Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment


Kronika senacka

3 listopada br. w gmachu Senatu odbyło się spotkanie i konferencja prasowa delegacji czeczeńskich deputowanych z wiceprzewodniczącym czeczeńskiego parlamentu Sejłamem Beszajewem. Delegacja przebywała w Polsce na zaproszenie parlamentarzystów ROP i AWS.

* * *

4 listopada br. marszałek Alicja Grześkowiak wzięła udział w inauguracji roku akademickiego 1999/2000 na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczył również marszałek Sejmu Maciej Płażyński, przedstawiciele kancelarii prezydenta i premiera, minister edukacji narodowej Mirosław Handke, reprezentanci Episkopatu Polski, korpusu dyplomatycznego, rektorzy polskich uczelni i studenci.

Przemawiając podczas uroczystości, marszałek A. Grześkowiak powiedziała:

Uroczystość inauguracji roku akademickiego jest zawsze dla uczelni dniem szczególnym. Uroczystość pierwszej inauguracji, rozpoczynającej działanie Uniwersytetu, jest dniem doprawdy wyjątkowym, niepowtarzalnym dla każdej uczelni. Dniem na zawsze zapisanym na jej kartach.

Uczelnia - Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, stawia pierwsze kroki, a jednocześnie ma już doświadczenie, doświadczenie wieloletniej uczelni, doświadczenie profesorów, pracowników nauki i wszystkich tych, którzy przyczyniają do dobrego jej funkcjonowania, ma wiele roczników młodzieży, która opuściła jej mury.

Uniwersytet ma także wspaniałego Patrona, a to zobowiązuje. Kardynał Stefan Wyszyński pisał: "Gdy zajmiemy się historią jakieś nauki, widzimy w niej okres pączkowania, rozwijania liści, wzrostu, jakby propaganda siebie: kwiaty, owoce, sukces, triumf, nagrody. A potem człowiek skłania siwą, spracowaną głowę na zawalone papierzyskami biurko, bo głowa ciąży pełnią niewiedzy: Wiem, że nic nie wiem." Proszę, zapamiętajcie Państwo te słowa - słowa wielkiego Polaka, wielkiego uczonego.

Cieszę się więc, że dziś mogę być tu z Państwem. Radość moja jest tym większa, iż 9 października 1995 r. otrzymałam tytuł doktora honoris causa Akademii Teologii Katolickiej. Dlatego tak bliska jest mi ta uczelnia.

Życzę Państwu - profesorom Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, byście docierali do serc i rozumu młodzieży. By stawała się ona coraz bardziej wrażliwa na wartość osoby ludzkiej, na godność każdej jednostki, na bogactwo utajone w każdym człowieku.

Życzę, aby Uniwersytet stawał się coraz większą potęgą zarówno umysłów, jak i sumień. By kształcił ludzi światłych, wnoszących wartości chrześcijańskie do życia społecznego, politycznego i gospodarczego. By miał wpływ na kształtowanie się polskiej, europejskiej, ale i światowej nauki, by przyczyniał się do kształtowania cywilizacji przyszłości.

Podczas inauguracji roku akademickiego nowi studenci uniwersytetu złożyli ślubowanie i odebrali indeksy. Kilkunastu profesorów uniwersytetu zostało wyróżnionych odznaczeniami państwowymi i resortowymi. Wykład inauguracyjny pt. "Problem wyznawania win Kościoła popełnionych w mijającym tysiącleciu" wygłosił ojciec prof. Jacek Salij.

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego ma sześć wydziałów: teologii, prawa kanonicznego, filozofii chrześcijańskiej, nauk historycznych i społecznych, prawa oraz

nauk humanistycznych. Studia można odbywać na dziesięciu kierunkach: teologii, nauki o rodzinie, prawa kanonicznego, historii, historii sztuki, politologii i nauk społecznych, prawa, psychologii, filozofii i filologii polskiej. Uniwersytet ma ponad 300 pracowników naukowych, w tym blisko 60 z tytułem profesorów. Studiuje na nim niemal 10 tys. studentów.

Wcześniej ATK miała podwójny charakter: była uczelnią państwową i kościelną. Nowy uniwersytet jest tylko uczelnią państwową. Są na nim trzy wydziały nauk kościelnych: teologii, prawa kanonicznego i filozofii chrześcijańskiej. Kościół sprawuje pieczę tylko nad tymi trzema wydziałami. Przedtem prymas Polski był wielkim kanclerzem całej uczelni, a teraz - tylko wydziałów nauk kościelnych.

* * *

W dniach 5-7 listopada br. w Warszawie odbył się Międzynarodowy Kongres "O Godność Ojcostwa". Honorowy patronat nad kongresem objęli m.in. prymas Polski ks. kard. Józef Glemp i marszałek Senatu Alicja Grześkowiak. Trzydniowy kongres przygotowała organizacja Human Life International Europe we współpracy z senacką Komisją Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisją ds. Rodziny Episkopatu Polski i Forum Kobiet Polskich. W kongresie uczestniczyli przedstawiciele z Chorwacji, Holandii, Rosji, Urugwaju, USA, Wielkiej Brytanii i Polski. W ubiegłym roku odbył się kongres na temat macierzyństwa.

W swoim wystąpieniu "Blask ojcostwa" na otwarcie kongresu marszałek A. Grześkowiak wyraziła nadzieję, że przyczyni się on do właściwego zrozumienia tego, co jest podstawą godności ojcostwa. Marszałek podkreśliła, że życie ludzkie jest najcenniejszym otrzymanym od Boga darem, a konieczność jego obrony stała się szczególnym wyzwaniem dla świata końca XX wieku i końca tysiąclecia. Obrona życia jest powołaniem kobiet i mężczyzn. To powołanie można zrozumieć jedynie przez rodzinę, która jest centrum i sercem cywilizacji miłości.

Marszałek przypomniała, że kryzys prawdy, który dotyka rodzinę, jest przede wszystkim kryzysem pojęć. Jaki bowiem sens nadaje nasza epoka słowom "miłość", "wolność', "rodzina"? Niektórzy chcą pojęciem małżeństwa czy rodziny objąć wspólnoty osób nie stanowiące jedności osób z natury dopełniających się, tej jedności, która tkwi w dzieciach. Nasze czasy mówią nieprawdę o rodzinie wtedy, gdy odłącza się od niej to, co tkwi nawet w jej polskiej nazwie - rodzicielstwo. Czy można nazwać rodziną związek osób, który z natury nie jest zdolny do wspólnego rodzicielstwa? - pytała marszałek i dodała: W Księdze Rodzaju czytamy (Rdz. 1,27): "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyzną i niewiastą, mężczyzną i kobietą stworzył ich". Dzieło stworzenia człowieka nie pozostawia wątpliwości - oboje są na równi człowiekiem, mają jednakową godność. Ale tworząc ich, Bóg każdemu we wspólnocie tych dwojga wyznaczył inne powołanie. Jeżeli kobieta powołana została do macierzyństwa, to mężczyzna do ojcostwa. Macierzyństwo urzeczywistnia się za sprawą ojcostwa, ale ojcostwo urzeczywistnia się za sprawą macierzyństwa (Jan Paweł II, List do rodzin, 7). Nie ma więc rodzicielstwa bez wspólnego macierzyństwa i ojcostwa. Rodzicielstwo rodzi nową odpowiedzialność małżonków - odpowiedzialność za wspólne dziecko - rodzi odpowiedzialne rodzicielstwo obojga. Za nowe życie mężczyzna i kobieta są wspólnie odpowiedzialni. Trzeba więc, żeby ojciec potwierdził swoją odpowiedzialność miłością wobec matki i dziecka, które z nich dwojga powstaje. Tylko miłość do żony i matki jest drogą do zrozumienia i urzeczywistnienia ojcostwa - powiedziała marszałek A. Grześkowiak i podkreśliła, że miejsce i zadania ojca w rodzinie są niezastąpione. Jego obecność ma zasadniczy wpływ na rozwój dzieci, na ich przygotowanie do założenia własnych rodzin. Tak jak darem jest macierzyństwo, tak darem jest ojcostwo. Darem i wielkim dobrem, które trzeba chronić.

Dla określenia własnej tożsamości jako ojca konieczne jest samodzielne pozytywne budowanie postawy, którą winno się charakteryzować dojrzałe ojcostwo: poczucie własnej wartości i siły, zdolność do dojrzałej miłości małżeńskiej, opiekuńczość wobec słabszych, postawa przebaczenia i pojednania, zdolność wyrażania uczuć, otwarcie na nowe życie, otwarcie się na Boga.

Marszałek A. Grześkowiak wskazała też, że dla przezwyciężenia kryzysu ojcostwa, o którym często się obecnie mówi, konieczne jest odwołanie się do ostatecznego źródła naszego istnienia - do Boga jako Ojca. Odkrywanie ojcowskiego wizerunku Boga jest najgłębszym fundamentem, na którym winno być budowane ojcostwo naturalne. "Z miłości Boga Ojca pochodzi nasze życie i zdolność przekazywania życia: ojcostwo i macierzyństwo. Wszystko od Ojca pochodzi i wszystko do Niego zmierza. Odkrywając Ojca, odkrywamy źródło naszego życia, odkrywamy siebie, odkrywamy życie rodzinne, powołanie do ojcostwa i do macierzyństwa" - powiedziała marszałek.

Marszałek A. Grześkowiak życzyła wszystkim ojcom, aby nie ustawali w pracy nad swym duchowym rozwojem, dzięki któremu ich ojcostwo stanie się bardziej ludzkie i przyniesie wspaniałe owoce. "Niech blask ojcostwa rozjaśni drogi, którymi będą podążać nasze dzieci, aby doszły do ostatecznego celu, którym jest Bóg Ojciec" - powiedziała marszałek, kończąc swe wystąpienie.

Podczas kongresu "O godność ojcostwa" politycy, naukowcy, publicyści, duchowni i działacze społeczni dyskutowali o powołaniu, zagrożeniach i zadaniach ojcostwa.

Listy do uczestników kongresu skierowali: papież Jan Paweł II, marszałek Sejmu Maciej Płażyński i premier Jerzy Buzek.

W przyjętym przesłaniu uczestnicy kongresu zaapelowali do polityków o skuteczną walkę z bezrobociem, poprawę stanu majątkowego rodzin oraz wprowadzenie rodzinnego systemu podatkowego. Zaapelowali także do mediów "o pomoc w odbudowaniu autorytetu ojca i tworzenie klimatu wychowania do ojcostwa".

W liście do Jana Pawła II uczestnicy kongresu podziękowali za wszystko, co czyni dla "ukazania światu godności ojcostwa, macierzyństwa i rodziny".

W swoim wystąpieniu podczas kongresu lider AWS Marian Krzaklewski podkreślił, że w przyszłym stuleciu Polska nie będzie mogła być silna bez silnej rodziny. "Musimy zbudować państwo przyjazne, w którym rodziny nie są klientem, lecz suwerenem" - dodał.

Prymas Polski kard. Józef Glemp w homilii wygłoszonej do uczestników kongresu wezwał ojców do wrażliwości na sprawy rodziny. W ocenie prymasa, kongres, który zyskał także wymiar międzynarodowy, jest szczególnym odniesieniem do Boga Ojca. "Sprawa ta jest ogromnej wagi. Tak jak macierzyństwo, tak i ojcostwo ma odniesienie do samego Boga Stwórcy i Zbawiciela. Stąd też ku Niemu kierujemy naszą myśl, szczególnie w tym roku, który poświęcony jest Bogu Ojcu" - powiedział prymas.

* * *

5 listopada br. na cmentarzu Junikowskim w Poznaniu odbył się pogrzeb zmarłego 31 października br. prof. dr. hab. Augusta Chełkowskiego - senatora czterech kadencji Senatu RP, marszałka II kadencji Senatu , od 1997 r. przewodniczącego senackiej Komisji Nauki i Edukacji Narodowej.

August Chełkowski pochodził ze znanej wielkopolskiej rodziny ziemiańskiej, mającej wielkie zasługi w pielęgnowaniu polskości i w walce o polskość nie tylko w Wielkopolsce, ale także na Warmii.

August Chełkowski swoje zawodowe, naukowe i polityczne życie dzielił między Wielkopolskę i Śląsk. W Poznaniu studiował i rozpoczął karierę naukową , a w połowie lat 60. związał się z Uniwersytetem Śląskim. Tam prowadził działalność związkową i polityczną. Był senatorem z woj. katowickiego.

W uroczystości pogrzebowej wzięli udział, poza licznie przybyłą rodziną, marszałek Senatu Alicja Grześkowiak, premier Jerzy Buzek, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Marian Krzaklewski, marszałek Senatu I kadencji Andrzej Stelmachowski, marszałek Senatu III kadencji Adam Struzik oraz liczne grono senatorów. Obecni byli wojewodowie : wielkopolski i śląski, rektorzy Uniwersytetu Śląskiego i Adama Mickiewicza w Poznaniu. Senatora Augusta Chełkowskiego żegnali harcerze, studenci, górnicy, związkowcy, przedstawiciele nauki.

Mszę żałobną w kościele pw. św. Wawrzyńca koncelebrował bp Zdzisław Fortuniak. Homilię wygłosił brat zmarłego duszpasterz akademicki ks. Andrzej Chełkowski. Duchowni, przypominając życiorys zmarłego, podkreślali, że związał on swe życie z nauką i polityką, którą pojmował jako służbę ojczyźnie, ale również odpowiedzialnie i sumiennie wypełniał obowiązki ojca rodziny. Swoje dzieci wychowywał, dając przykład własną postawą. Był wzorem harmonii między tym, co duchowe i doczesne. Marszałek A. Grześkowiak w swym słowie pożegnalnym powiedziała:

Z wielkim bólem przychodzi mi pożegnać w imieniu Senatu Rzeczypospolitej Śp. Senatora prof. Augusta Chełkowskiego - Marszałka Senatu II kadencji. To pożegnanie nie może mieć tylko oficjalnego charakteru, a musi mieć charakter osobisty.

Los sprawił, że od 1989 roku przez przeszło 10 lat zasiadaliśmy razem w Senacie. W pierwszej kadencji nawet obok siebie, w następnych zawsze w pobliżu.

W drugiej kadencji Senatu doszedł jeszcze element piastowania przez nas godności marszałkowskich: Śp. August Chełkowski był Marszałkiem Senatu, ja - wicemarszałkiem.

Dziesięć lat wspólnej pracy parlamentarnej to aż nadto długi czas, abym mogła dokładnie poznać osobowość Śp. Marszałka Augusta Chełkowskiego.

Jego liczne funkcje parlamentarne, akademickie, naukowe zostały już szczegółowo wyliczone w nekrologach. Dla mnie, ośmielam się powiedzieć - dla ogółu senatorów, najważniejsze były jednak zasady, jakie wyznawał i walory Jego charakteru.

Był dla nas przede wszystkim autorytetem moralnym, człowiekiem szlachetnym, który zawsze nad dobro własne przedkładał dobro wspólne. Był człowiekiem pracowitym, sumiennym, dobrym, przy tym zawsze pogodnym, taktownym, osobiście bardzo skromnym i nie lubiącym rozgłosu i blichtru. Miłości do Ojczyzny nie obwieszczał w szumnych deklaracjach, ale w codziennej, systematycznej pracy.

Te wspaniałe cechy charakteru odziedziczył zapewne po przodkach. Pochodził bowiem ze znanej wielkopolskiej rodziny ziemiańskiej - wzorowych gospodarzy, ludzi "pracy organicznej", a gdy trzeba było powstańców styczniowych i wielkopolskich, działaczy plebiscytowych.

Mówił, że to "przypadek" historii sprawił, że został politykiem i parlamentarzystą. Ale tu był kontynuatorem tradycji, bo jeden z jego przodków był posłem na Sejm pruski w Berlinie i bronił na tym forum polskości.

To, że Śp. August Chełkowski został wybrany w 1989 roku na senatora województwa katowickiego i wybór ten jeszcze trzykrotnie potwierdzono, nie było rzeczą przypadku - był autorytetem moralnym na Górnym Śląsku, jako były "solidarnościowy" rektor Uniwersytetu Śląskiego, który w stanie wojennym był internowany jako jedyny rektor wyższej uczelni w Polsce.

Od powstania "Solidarności" był z nią bardzo związany, wierzył w ideały tego ruchu i robił wszystko, by je urzeczywistnić.

W ostatnim czasie wyrażał zaniepokojenie tym, co dzieje się wśród nas - Jego przyjaciół - teraz w Polsce sprawujących rządy. I prosił - byśmy potrafili być razem, pojednani i byśmy dobro wspólne przedkładali nad interesy prywatne i grupowe. Dziś przekazuję te słowa jak testament Śp. Pana Marszałka Augusta Chełkowskiego.

Tu, nad otwartą mogiłą Marszałka Augusta Chełkowskiego, dziękuję Mu za wszystko, czym nas, senatorów, ubogacił, dziękuję za sumienną pracę i obiecuję, że zachowamy Jego postać w pamięci.

Niech odpoczywa w pokoju!

Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie...

Premier J. Buzek pożegnał senatora Chełkowskiego w imieniu rządu i swoim własnym. Jak powiedział, August Chełkowski był osobą o szczególnej wielkości i szczególnej skromności i nie potrafiącą żyć bez służby społecznej - tak traktował w młodości harcerstwo, potem pracę na uczelniach, działalność społeczną, związkową i polityczną. Przewodniczący NSZZ "S" Marian Krzaklewski podkreślił wierność ideałom solidarności, jaką reprezentował August Chełkowski. M. Krzaklewski mówił o zdolnościach mediacyjnych Chełkowskiego, i to w najtrudniejszych sprawach. August Chełkowski był - powiedział M. Krzaklewski - autorem pierwszego projektu statutu RS AWS. Przewodniczący senackiego klubu AWS Marcin Tyrna powiedział, że Augusta Chełkowskiego trudno byłoby zaliczyć do oratorów czy trybunów ludowych, ale w całą pewnością był on człowiekiem sumienia, a takich ludzi potrzeba Polsce. Przedstawiciele nauki przede wszystkim podkreślali dokonania naukowe i dydaktyczne Augusta Chełkowskiego, ale i ich wystąpienia były pełne uznania dla zasad, jakimi August Chełkowski kierował się w swoim życiu.

* * *

10 listopada br. na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyła się uroczystość nadania sztandaru Komendzie Głównej Straży Granicznej. Sztandar wręczył wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Bogdan Borusewicz. Podczas uroczystości obecni byli m.in. marszałek Sejmu Maciej Płażyński, przedstawiciel marszałka Senatu senator Mieczysław Janowski, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec, wiceminister obrony narodowej Romuald Szeremietiew, biskup polowy WP gen. Sławoj Leszek Głódź.

Uroczystość nadania sztandaru odbyła się w przeddzień Narodowego Święta Niepodległości oraz w przeddzień 75. rocznicy powołania Korpusu Ochrony Pogranicza II Rzeczypospolitej. Sztandar ufundował Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Funkcjonariuszy SG. W dniu wręczenia, przed południem, sztandar poświęcono podczas mszy św. w katedrze polowej WP w Warszawie.

* * *

11 listopada br. w warszawskim kościele Świętego Krzyża bp polowy WP gen. dyw. Sławoj Leszek Głódź odprawił mszę św. w intencji Ojczyzny. W mszy uczestniczyli: marszałek Sejmu Maciej Płażyński, marszałek Senatu Alicja Grześkowiak, parlamentarzyści kadra oficerska WP, żołnierze, weterani i kombatanci oraz mieszkańcy stolicy.

Biskup S.L. Głódź zaapelował o fundament moralny dla polskiej demokracji. Jak powiedział: "Spór jest potrzebny, spór jest konieczny, spór jest niezbędny - bo wywołuje potrzebę myślenia, szukania argumentów, ale niech to będzie spór o program, a nie o personalia, czy aptekarskie dzielenie wpływów poszczególnych ugrupowań. Niech interesy partyjne nie przysłaniają pracy narodowej: myślenia kategoriami państwa, kategoriami narodowych racji i kategoriami Polski niepodległej".

Nawiązując do głosowań nad podatkami, biskup polowy przytoczył słowa ks. Piotra Skargi z jego kazań sejmowych: "Sejmy te jako wam źle wychodzą i jakie by w nich naprawy potrzeba, sami to lepiej widzicie. (...) Tak długi czas tu siedzicie, a mało sprawujecie. (...) Pierwej sejmowe stanowienie było jako Boskie, niewzruszone i święte, teraz moc traci, powagi nie ma. (...) Co we dnie zrobicie, to się w nocy obali, i błogosławieństwa żadnego z waszych rad i Sejmów nie masz".

Biskup S.L Głódź odniósł te słowa do sytuacji dzisiejszej. "Znowu przecież ci, co prawa mają stanowić, nie potrafili zebrać się w sejmowej sali na głosowanie... A ci, co przyszli, udawali, że ich nie ma. Przywołujemy ten bolesny cytat nie dla pustego szyderstwa, ale po to, aby poselskie sumienia obudzić" - podkreślił biskup.

Wyrażając wdzięczność Opatrzności Bożej za dni wolności, bp Głódź powiedział, że dziś musimy sobie i ludziom władzy postawić pytania: "Cośmy z naszego dziedzictwa zgubili na drogach odzyskanej wolności? W czym uzewnętrzniła się nasza słabość?".

* * *

11 listopada br. przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie odbyły się główne uroczystości związane z 81. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Dokonano uroczystej zmiany wart, na płycie grobu złożono wieńce.

W uroczystościach wzięli udział: prezydent Aleksander Kwaśniewski, marszałek Sejmu Maciej Płażyński, marszałek Senatu Alicja Grześkowiak, wicepremierzy Leszek Balcerowicz i Longin Komołowski. Gościem honorowym był b. prezydent USA George Bush. Obecna też była generalicja, duchowieństwo, kombatanci, harcerze, mieszkańcy stolicy.

Na płycie grobu złożono kwiaty i wieńce, następnie odbyła się defilada pododdziałów wojskowych, zakończona przejściem kawalerii.

Po uroczystości złożono wieńce przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.

* * *

11 listopada br. odbyło się uroczyste otwarcie Kompleksu Urbanistycznego Wymiaru Sprawiedliwości z siedzibą Sądu Najwyższego na pl. Krasińskich w Warszawie.

W uroczystości uczestniczyli m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, marszałek Sejmu Maciej Płażyński, marszałek Senatu Alicja Grześkowiak, wicepremier Longin Komołowski, minister sprawiedliwości Hanna Suchocka, prezes Trybunału Konstytucyjnego Marek Safjan, prezes Sądu Najwyższego Lech Gardocki, parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych, środowisk prawniczych, firm biorących udział w budowie gmachu sądu.

W trakcie uroczystości prezydent RP wręczył ordery i odznaczenia państwowe osobom zasłużonym przy budowie Kompleksu Urbanistycznego Wymiaru Sprawiedliwości.


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment