Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Kontakty międzynarodowe

W dniach 4 i 5 listopada br. w Watykanie odbyło się Zgromadzenie Parlamentarzystów Świata oraz uroczyste obchody Jubileuszu Rządzących i Parlamentarzystów.

W uroczystościach, zorganizowanych przez parlament włoski, wzięli udział przedstawiciele rządów, parlamentów i władz lokalnych z 92 krajów. Polskiej delegacji, w skład której wchodziło 48 posłów i 26 senatorów, przewodniczyła marszałek Senatu Alicja Grześkowiak. Polacy byli drugą po Argentyńczykach najliczniej reprezentowaną grupą. Liczne reprezentacje parlamentarzystów przyjechały także z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Meksyku, Francji, Brazylii, Rosji i Niemiec. Wyjazd organizował Zespół Parlamentarny "Parlamentarzyści dla Jubileuszu Roku 2000".

Przewodniczącym komitetu organizacyjnego Jubileuszu Parlamentarzystów był były siedmiokrotny premier Włoch, dożywotni senator Giulio Andreotti. Jednym z gości był Michaił Gorbaczow, były prezydent ZSRR.

4 listopada br. odbyło się wspólne posiedzenie parlamentarzystów w watykańskiej Auli Pawła VI. Podczas tego zgromadzenia politycy ze wszystkich kontynentów dyskutowali m.in. o zadłużeniu krajów rozwijających się, globalizacji i wolności religijnej.

W swoim wystąpieniu podczas obrad marszałek A. Grześkowiak powiedziała:

Jan Paweł II w polskim parlamencie powiedział "Chciałbym (...) życzyć Sejmowi i Senatowi, aby w centrum ich wysiłków ustawodawczych zawsze znajdował się człowiek i jego rzeczywiste dobro zgodnie z klasyczną formułą: Hominum causa omne ius constitutum est" (Jan Paweł II, Przemówienie w polskim parlamencie 11 VI 1999 roku).

Na nas, parlamentarzystach, spoczywa główna odpowiedzialność za kształt wolności i demokracji w naszych państwach i na świecie. Tworzony przez nas porządek prawny i instytucjonalny, jeżeli ma być demokratyczny i sprawiedliwy, musi mieć fundament etyczny. A dwie wartości winny być dla niego najważniejsze - człowiek widziany w prawdzie swojego bytu - o przyrodzonej mu godności i wynikających stąd nienaruszalnych prawach oraz państwo widziane jako dobro wspólne, którego celem i zasadą zawsze winno być dobro człowieka. Wartości te powinny stanowić stały punkt odniesienia dla wszelkiej działalności publicznej i politycznej tak, by była ona służbą człowiekowi, a nie grą interesów dla korzyści prywatnych, grupowych czy partyjnych. Inaczej wszystko, co stworzymy, stanie się relatywne, także człowiek i jego prawa. Będzie można je naruszać lub odbierać, bo zależeć będą one od wyników głosowania przez zmienne większości parlamentarne. Tak niestety dzieje się w wielu państwach. I dlatego prawa stanowione przez współczesne parlamenty zamiast chronić człowieka, coraz częściej w niego godzą. Prawa człowieka i prawa rodziny - bez której nie można wyobrazić sobie ani życia człowieka, ani narodu, społeczeństwa czy państwa - są coraz częściej drastycznie łamane. To właśnie w parlamentach uchwalane są ustawy naruszające godność człowieka. Zdaje się, paradoksalnie, że im bardziej godność ta jest przez społeczność wysławiana, tym bardziej prawo w nią uderza. Jest to niewątpliwie charakterystyka naszego wieku. To w parlamentach przez głosowanie zanegowane zostało przyrodzone prawo do życia każdej ludzkiej istoty, od poczęcia po naturalną śmierć, przez legalizację aborcji i eutanazji. To większości parlamentarne w tylu już krajach uderzyły w rodzinę opartą na małżeństwie kobiety i mężczyzny i naturalne związki między rodzicami i dziećmi, legalizując związki homoseksualne i dopuszczając adopcję dzieci przez homoseksualistów i sztuczne zapłodnienie przez lesbijki. Niektórzy parlamentarzyści dążą do "redefinicji" instytucji rodziny, pozbawiają lub ograniczają prawa rodziców do wychowywania swoich dzieci. Ale to nie wszystko. W tak wielu państwach końca XX wieku nie można w sposób wolny wyznawać własnej religii. Prawo do religii, bez którego nie jest możliwa suwerenność człowieka, a bez niej - szacunek dla ludzkiej godności - tak często pozostaje martwą literą prawa. W państwach, przede wszystkim Zachodnich, owładniętych ideologią liberalną i relatywizmem moralnym, państwo stara się "sprywatyzować" religię, wyrzucając wszelkie wartości z życia publicznego i spychając Boga na ubocze. Brakuje nawet zwykłej tolerancji dla wierzących, zwłaszcza katolików. Stąd u kresu II tysiąclecia Kościół stał się znowu Kościołem męczenników. (Jan Paweł II, Tertio millenio adveniente, u.37).

Tak więc na naszych oczach następuje kryzys cywilizacji i dewiacja demokracji. W tym "parlamencie" świata przypomnieć trzeba słowa Jana Pawła II "demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm".

U końca wieku i tysiąclecia winniśmy my, parlamentarzyści, zrobić rachunek sumienia - ilu z nas swoimi głosami w parlamentach lub swoimi decyzjami przyczyniło się do uchwalenia prawa naruszającego godność osoby ludzkiej i czego nie uczyniliśmy, by ochronić człowieka, zwłaszcza tego bezbronnego, najsłabszego i biednego.

Polska grupa "Parlamentarzyści dla Jubileuszu" na tym forum parlamentów świata daje świadectwo wierności wartościom chrześcijańskim, stanowiącym najpewniejszy fundament ładu społecznego i demokracji w Polsce. Ale z mocą wskazujemy, że naszym przewodnikiem w trudnym budowaniu demokracji jest Jan Paweł II, którego nauczanie upewnia nas w wyborach moralnych drogi, którą idzie Polska.

Nasz udział w spotkaniu Jubileuszowym nie byłby możliwy bez zrywu polskiej "Solidarności", która przyniosła Polsce i Europie Środkowowschodniej wolność i doprowadziła do upadku komunizmu - najokrutniejszego z reżimów totalitarnych. Polskie doświadczenia, nasze bogactwo duchowe i kulturowe mogą i dziś przyczynić się do budowania dobra człowieka i ludzkości.

Wyzwania stające przed nami u końca II tysiąclecia wymagają współpracy wszystkich parlamentarzystów świata - niezależnie od opcji politycznej, światopoglądu czy wyznawanej religii. Potrzebna jest solidarność, by obronić człowieka, ochronić jego prawa i by budować dobro wspólne całej ludzkiej rodziny. Więc nie bądźmy bierni i nie milczmy, gdy na naszych oczach dokonuje się ludobójstwa i eksterminacji całych narodów, gdy łamie się prawa człowieka. Stańmy do działań.

Wspólnie budujmy "cywilizację miłości opartą na uniwersalnych wartościach pokoju, solidarności, sprawiedliwości i wolności, które znajdują pełne urzeczywistnienie w Chrystusie" (Jan Paweł II, Tertio millenio adveniente, u.52).

Po zakończeniu pierwszej części zgromadzenia parlamentarzystów świata watykański sekretarz stanu kardynał Angelo Sodano poświęcił rzeźbę "Drzewo ludzkości". Jak podkreśla jej twórca symbolizuje ona braterstwo między ludźmi, a także jedność człowieka z Bogiem.

Przemawiając do parlamentarzystów, kardynał A. Sodano zauważył, że są wśród nich nie tylko chrześcijanie, ale także wyznawcy innych religii. "Wszystkich was łączą jednak wspólne ideały: poszukiwanie prawdy i służba człowiekowi" - powiedział. Zdaniem kardynała, chrześcijańskie przesłanie może przyczynić się do powstania nowego, lepszego świata, innego niż dotychczasowy, w którym jest zbyt wiele nienawiści, egoizmu, zaślepienia.

Tego samego dnia z parlamentarzystami z całego świata spotkał się papież Jan Paweł II. Z okazji tego spotkania do parlamentarzystów, którzy rano obradowali w auli Pawła VI, dołączyli przedstawiciele rządów i władz samorządowych. Biuro Prasowe Watykanu poinformowało, że do Rzymu przyjechało około 12 tysięcy polityków.

Spotkanie z papieżem zaczęło się akcentem imieninowym. Chór Katedry Poznańskiej przy akompaniamencie Hamburskiej Orkiestry Symfonicznej zaśpiewał solenizantowi "Sto lat". Do chóru dołączyło 76 polskich parlamentarzystów, którzy przyjechali na Jubileusz.

W imieniu wszystkich polityków imieninowe życzenia po włosku złożyła marszałek A. Grześkowiak. Marszałek przypomniała patrona papieża - św. Karola Boromeusza i wyraziła nadzieję, że będzie on wspierał Jana Pawła II w apostolskiej misji. A. Grześkowiak życzyła Ojcu Świętemu zdrowia, sił, wytrwałości i radości.

Polscy parlamentarzyści przywieźli w prezencie papieżowi m.in. kopię obrazu Józefa Chełmońskiego "Pod Twoją Obronę" oraz uchwałę Sejmu RP, która ustanawia rok 2001 rokiem kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Podczas sesji głos zabrali także: dożywotni senator Francesco Cossiga, prezydent włoskiego Senatu Nicola Mancino oraz ostatni prezydent ZSRR M. Gorbaczow.

W swoim wystąpieniu papież Jan Paweł II jako moralny skandal określił stan, gdy "bogaci stają się coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi". Jak stwierdził, prawa rynku powinny ustąpić wobec praw sprawiedliwości. Jan Paweł II powtórzył stanowczy sprzeciw Kościoła wobec zamachów na świętość ludzkiego życia od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, takich jak aborcja i eutanazja, a także wobec legalizacji małżeństw homoseksualnych.

Papież Jan Paweł II zaapelował do parlamentarzystów o większą sprawiedliwość, solidarność społeczną i szacunek dla życia. Ponowił też apel o łaskę dla więźniów. Zwrócił uwagę, że cechą chrześcijańskiego polityka powinna być bezinteresowność.

Na zakończenie obrad jubileuszowego zgromadzenia w Watykanie parlamentarzyści przyjęli trzy rezolucje, które wręczyli papieżowi. Dotyczyły one zredukowania długów najuboższych państw świata, wolności religijnej i zhumanizowania globalizacji.

5 listopada br. papież Jan Paweł II odprawił na placu św. Piotra uroczystą mszę dla rządzących i parlamentarzystów z całego świata. W uroczystości wzięło udział około 40 tysięcy osób.

Na początku uroczystości watykański sekretarz stanu kardynał A. Sodano ogłosił, że intencją tej mszy jest pokój na Bliskim Wschodzie. Kardynał powiedział, że razem z Jego Świątobliwością wszyscy obecni chcą modlić się za pokój na świecie, a przede wszystkim za pokój na ziemi Chrystusa, która doświadcza dziś tylu cierpień.

Zwracając się do polityków, papież prosił ich, by traktowali swą pracę jak powołanie i służbę. Politykom chrześcijańskim przypominał, że powinni żyć i pracować zgodnie z nauką Kościoła. Jan Paweł II przestrzegał przed pragmatyzmem. "Nie można usprawiedliwiać pragmatyzmu (...), który ogranicza politykę do rozmyślania o własnych interesach, albo, co jeszcze gorsze, do demagogii i kalkulacji wyborczych".

Ojciec Święty zauważył, że w ostatnich czasach polityka osiągnęła nowy wymiar. "Upadkowi ideologii towarzyszy kryzys formacji politycznych, co skłania do nowego zrozumienia roli reprezentacji politycznej i politycznych instytucji" - powiedział.

Jan Paweł II podkreślił, że chrześcijański polityk nie powinien ulegać pokusie wrogości wyrażającej się przemocą, gdyż jest ona źródłem wielkich cierpień społeczeństwa. "Dialog pozostaje niezastąpionym sposobem rozwiązywania sporów zarówno wewnętrznych, jak i międzynarodowych" - powiedział papież.

Ceremonię na Placu św. Piotra sprawowano w wielu językach - od suahili przez filipiński, portugalski, hiszpański, włoski, francuski, niemiecki po język polski.

Na zakończenie mszy papież Jan Paweł II pozdrowił polityków w kilku językach. Do 74-osobowej delegacji parlamentarzystów z Polski powiedział: "Wasza obecność dzisiaj świadczy, że chcecie życie wasze, osobiste i działalność polityczną budować na Ewangelii. Niech łaska Chrystusa was umacnia, a Duch Święty, jego światło, niech zawsze wam towarzyszy na drodze służby człowiekowi i społeczeństwu. Niech Bóg wam błogosławi".

* * *

8 listopada br. w Paryżu, z inicjatywy przewodniczącego Senatu Francji Christiana Ponceleta, odbyło się spotkanie założycielskie, którego celem było powołanie Stowarzyszenia Senatów Europy.

Na spotkanie zostali zaproszeni przewodniczący Senatów lub Drugich Izb Parlamentu: Austrii, Belgii, Chorwacji, Czech, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Niemiec, Polski, Rumunii, Słowenii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Włoch oraz Luksemburga.

Polskę reprezentowała marszałek Alicja Grześkowiak.

W przemówieniu inauguracyjnym przewodniczący Senatu Francji Christian Poncelet podkreślił, że dwuizbowość wzmacnia demokratyczny charakter prawodawstwa.

Ch. Poncelet dużą część swojego wystąpienia poświęcił roli parlamentów w UE, ale nie przedstawił bezpośrednio idei stworzenia drugiej izby obok istniejącego parlamentu europejskiego.

Według przedstawionego na spotkaniu projektu statutu, stowarzyszenie, mające zbierać się co najmniej raz do roku na posiedzeniach poświęconych konkretnym tematom, podejmie decyzję o przyjęciu każdego innego senatu europejskiego, który o to wystąpi. Wszystkie jego decyzje podejmowane będą jednomyślnie.

Zabierając głos w dyskusji podczas spotkania założycielskiego Stowarzyszenia Senatów Europy, marszałek A. Grześkowiak powiedziała:

W imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej wyrażam zdecydowane poparcie dla inicjatywy utworzenia Stowarzyszenia Senatów w Europie.

Z powstaniem stowarzyszenia wiążemy wielkie nadzieje w zakresie rozwoju kontaktów i wymiany doświadczeń między senatami różnych państw europejskich. Do tej pory dominowały kontakty dwustronne, stowarzyszenie stworzy płaszczyznę dla kontaktów wielostronnych.

Senat w Polsce posiada bogatą tradycję, bo sięgającą końca XV w., jednocześnie jest instytucją parlamentarną nowoczesną i młodą. W obecnej postaci istnieje dopiero od 1989 r.

Przywrócenie wówczas Senatu symbolizowało koniec panowania komunistów w Polsce.

Odrodzony polski Senat był bardzo otwarty na parlamentarne kontakty międzynarodowe i w ciągu pierwszych 2 lat istnienia nawiązał kontakty z izbami wyższymi prawie wszystkich krajów europejskich, a także niektórych pozaeuropejskich. Często owocem tych kontaktów były nie tylko wizyty oficjalne, ale wizyty studyjne i robocza wymiana doświadczeń. Za tę pomoc w okresie pionierskim jesteśmy ogromnie wdzięczni.

Senat w Polsce, zlikwidowany przez komunistów po II wojnie światowej na okres prawie pół wieku, musiał na nowo tworzyć swoją tradycję, z uwzględnieniem demokratycznych przemian w funkcjonowaniu systemów parlamentarnych w wolnym świecie.

Osobiście z wielką wdzięcznością wspominam wizyty studyjne w Senacie Republiki Francuskiej w 1990 i 1991 r. Byłam wówczas przewodniczącą senackiej Komisji Konstytucyjnej.

Pragnę wyrazić nadzieję, że Stowarzyszenie Senatów w Europie promować będzie nie tylko kontakty między przewodniczącymi izb wyższych i senatorami, ale także między sekretarzami generalnymi (kancelariami) tych izb. Kancelaria Senatu RP wiele takim kontaktom zawdzięcza i owocnie współpracuje z sekretariatami senatów kilku krajów europejskich. Wymiana doświadczeń i na tym polu jest bardzo potrzebna.

Jak powiedziała dziennikarzom marszałek A. Grześkowiak, przewodniczący izb wyższych piętnastu krajów europejskich zebrani w Paryżu z entuzjazmem przyjęli francuską propozycję założenia Stowarzyszenia Senatów Europy.

Jak podkreśliła marszałek Senatu, inicjatywa ta wpisuje się, z polskiego punktu widzenia, w politykę integracji europejskiej. Jej zdaniem, oprócz podstawowych celów przyszłej organizacji - wzmocnienia wielostronnej współpracy między senatami Europy, rozwijania tożsamości europejskiej - jednym z motywów tej propozycji jest możliwość utworzenia w przyszłości na bazie stowarzyszenia lub z jego pomocą senatu Europy. Marszałek A. Grześkowiak zaznaczyła, że zgodnie z naczelną w demokracji zasadą pluralizmu należy dążyć do zróżnicowania reprezentacji narodów. Drugie izby są wybierane inaczej niż pierwsze, sprawia, że reprezentanci narodu mogą być bliżej wyborców i mieć różne spojrzenia np. na kwestie związane z tworzeniem prawa.

* * *

9 listopada br. wizytę w Senacie RP złożył rumuński Patriarcha Teoctis. Gościa przyjęła marszałek Alicja Grześkowiak.

W czasie spotkania marszałek nawiązała do słów Patriarchy, wypowiedzianych podczas uroczystości nadania mu honorowego doktoratu przez Katolicki Uniwersytet Lubelski, o tym, że Europie potrzeba ducha. Zdaniem marszałek, budując europejską gospodarkę, europejski system obronny, wspólną politykę, nie wolno zapominać o systemie wartości, który za podstawę powinien mieć wartości chrześcijańskie.

Patriarcha Teoctis wyraził radość, że jest to opinia przedstawiciela władz państwowych. Jego zdaniem, dzięki tym europejskim wartościom i przynależności do kultury europejskiej naszym narodom łatwiej było przetrwać system komunistyczny.

Rozmówcy zgodnie opowiedzieli się za dialogiem, wzajemną pomocą. Patriarcha z zadowoleniem przyjął zapewnienie marszałek A. Grześkowiak, że Polska będzie wspierać dążenia Rumunii do członkostwa w strukturach europejskich.

* * *

W dniach 9 i 10 listopada br., na zaproszenie marszałek Alicji Grześkowiak, w Polsce przebywała delegacja Senatu Hiszpanii z przewodniczącą Esperanzą Aquirre Gil de Biedmą.

9 listopada br. delegację hiszpańską przyjęła marszałek A. Grześkowiak. W spotkaniu uczestniczyli także wicemarszałkowie: Tadeusz Rzemykowski, Donald Tusk i Marcin Tyrna.

Marszałek podkreśliła, że Polskę łączą z Hiszpanią przyjazne stosunki, a od rozpoczęcia przemian systemowych w naszym kraj Hiszpania stała się dla nas przykładem, jak reformować gospodarkę, jak zmierzać do Unii Europejskiej.

Marszałek poinformowała o przeprowadzonych reformach społecznych i czekającej restrukturyzacji przemysłu wydobywczego, kolei, rolnictwa. A. Grześkowiak mówiła również o kosztach społecznych, jakimi została okupiona transformacja.

W czasie spotkania przedstawiono sytuację polityczną i gospodarczą naszego kraju, porównywano efekty reform w Polsce i Hiszpanii.

Przewodnicząca Senatu Hiszpanii wyraziła przekonanie, że bez reform Polska nie osiągnęłaby wskaźników gospodarczych, jakie dziś przedstawia. Zapewniła też o uznaniu dla polskich dokonań i zadeklarowała gotowość Hiszpanii do dzielenia się wiedzą i doświadczeniem z polskimi reformatorami. Jej zdaniem, integracja Polski z Unią Europejską jest sprawą oczywistą. Podkreśliła również, że Hiszpanie są zainteresowani inwestycjami w Polsce.

Po spotkaniu z marszałek A. Grześkowiak przewodnicząca E. Aguirre Gil de Biedma wystąpiła w Senacie, gdzie powiedziała:

Przede wszystkim pragnę podziękować za jakże miłe zaproszenie skierowane przez panią marszałek Senatu Polski do Senatu Hiszpanii, by delegacja naszego Senatu złożyła wizytę oficjalną w tym kraju. Owo przyjacielskie zaproszenie sprawiło, że mogę wygłosić te słowa na forum polskiego Senatu, co jest dla mnie zaszczytem i przywilejem.

Spotkanie naszych Izb potwierdza raz jeszcze, w sposób uroczysty, a zarazem rzeczywisty i szczery, zacieśnianie więzów między obu naszymi narodami, co ma miejsce w ostatnim dziesięcioleciu. Są to więzy, które pragnęlibyśmy nadal umacniać, by stały się najlepszym świadectwem tego, iż nasze stosunku dwustronne mają charakter szczególny i uprzywilejowany.

Hiszpania i Polska potrafiły znaleźć w ostatnich latach znaczące dziedziny współpracy. Dzisiaj nasze kraje mogą podkreślić zbieżność wartości i zasad demokracji i cywilizacji zachodniej. Ta zbieżność zasad pozwala nam budować solidne stosunki dwustronne i określać wspólną przyszłość w łonie zjednoczonej Europy poprzez instytucje i ideały, które są dla nas wspólne. Zbliżenie naszych Senatów, Pani Marszałek, umacnia zaangażowanie obu naszych rządów we współpracę.

Nasze Senaty, będąc zgromadzeniami wybranymi demokratycznie, reprezentują wolności osobiste, są ich wyrazem oraz gwarancją praw obywatelskich. Udział naszych Senatów w dwustronnej współpracy uzupełnia zadania rządów, a te czują się wspierane, wyrażoną w sposób demokratyczny, wolą obywateli.

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Hiszpania i Polska mają wiele wspólnego. Oba nasze kraje ze względu na wielkość swoich terytoriów i ludności są powołane do odgrywania zbliżonej roli w instytucjach europejskich i zachodnich.

Wymiana handlowa wzrosła w ostatnich latach w sposób spektakularny, a nasze gospodarki uzupełniają się wzajemnie, lecz jeszcze bardziej zbliżają nas wspólne korzenie kulturalne.

Hiszpania i Polska, położone na krańcach kontynentu, aktywnie uczestniczyły w określaniu przestrzeni zachodnio europejskiej. Nasze kraje dzieli znaczna odległość fizyczna, lecz w swojej historii posiadają one wiele wspólnych elementów.

W procesie kształtowania się narodów, w zmaganiach i walkach średniowiecza w obu przypadkach spoiwem była wiara chrześcijańska. W niedawnej historii tak Polska, jak i Hiszpania przeszły podobne drogi: zdemontowania reżimów totalitarnych i dojścia do demokracji. Hiszpania i Polska czerpały z tych samych źródeł kulturalnych, a ich historie ukształtowały je, zgodnie z cechami specyficznymi i im właściwymi, w ramach tej samej koncepcji wolności i praw człowieka. Przeżyliśmy podobne okresy historyczne, choć trudno to sobie wyobrazić ze względu na odległość geograficzną: chrystianizację, okres kształtowania w średniowieczu, splendor w czasach renesansu i baroku, po których następowały okresy dekadencji. Poznaliśmy także w naszej niedawnej przeszłości wartość praw człowieka oraz wolności osobistej, a także trudności, jakie wynikają z ich pełnego wprowadzenia w życie.

Epoka, w której żyjemy, jest świadkiem procesu demokratyzacji, który postępuje w sposób niekwestionowany i budzący nadzieje. Demokracja jest uznawana powszechnie za podstawowe narzędzie zapewnienia wolności i praw obywatelskich. Jej wprowadzanie w życie zakłada podejmowanie efektywnej działalności parlamentarnej w życiu politycznym i w obronie wolności. Hiszpania i Polska odgrywają rolę zasadniczą i przykładową w tym procesie.

Teraźniejszość otwiera się przed Polską i Hiszpanią w sposób budzący nadzieje, budowana jest na solidnych i serdecznych stosunkach dwustronnych oraz dzięki udziałowi w tych samych instytucjach wspólnotowych. Hiszpania popiera bez zastrzeżeń przyjęcie Polski do Unii Europejskiej. To poparcie jest dla nas imperatywem moralnym, ponieważ aspiracje Polski do szybkiej integracji z Europą uważamy za absolutnie słuszne.

W Hiszpanii znamy i podziwiamy wkład Polski do europejskiej kultury i nauki - niektórzy Polacy są laureatami Nagrody Nobla - od Kopernika po naukowców polskich XX wieku, od Chopina po wielkich współczesnych poetów polskich, takich jak Czesław Miłosz, Zbigniew Herbert czy Wisława Szymborska. Sztuka, literatura i nauka w Europie potrzebują Polski, by w pełni się rozumieć. Wiemy, że bez waszego wkładu w naukę i sztukę kultura europejska nie osiągnęłaby splendoru i błyskotliwości, które podziwiamy.

To z powodu przyjaźni i podziwu dla narodu polskiego, pragnę wyrazić na forum Senatu pragnienie, byśmy mogli poznać się lepiej wzajemnie i zacieśnić jeszcze bardziej nasze stosunki. Z satysfakcją pragnę również wyrazić nasze niewątpliwe i zdecydowane poparcie dla Polski, by zajęła należne jej miejsce w europejskiej budowli.

Marszałek A. Grześkowiak, dziękując przewodniczącej za wystąpienie na forum Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, wyraziła nadzieję, że ta wizyta przyczyni się do wzmocnienia dobrych stosunków polsko-hiszpańskich i pogłębienia korzystnej dla obu stron współpracy.

Podczas krótkiej konferencji prasowej przewodnicząca Senatu hiszpańskiego stwierdziła, że z punktu widzenia Hiszpanii włączenie Polski do Unii Europejskiej powinno nastąpić jak najszybciej i na możliwie najlepszych warunkach. Marszałek A. Grześkowiak stwierdziła, że Polska liczy na pomoc Hiszpanii, która drogę do Unii Europejskiej przeszła z dobrym efektem. Hiszpania jest dla Polski bardzo ważnym partnerem, tak ważnym, że łączą nas uprzywilejowane relacje, czego dowodem jest dzisiejsza wizyta i pełna oferta współpracy ze strony Senatu Hiszpanii.

"Już podczas mojej wizyty w Senacie Hiszpanii pani przewodnicząca zaproponowała współpracę między komisjami, m.in. rolnictwa" - powiedziała marszałek A. Grześkowiak. Jej zdaniem, restrukturyzacja rolnictwa to problem bardzo dobrze rozwiązany w Hiszpanii a czekający Polskę.

Po wizycie w Senacie Esperanza Aquirre Gil de Biedma przysłuchiwała się obradom Sejmu. Delegację hiszpańską przyjął marszałek Sejmu Maciej Płażyński.

Podczas spotkania E. Aguirre przypomniała, że mija właśnie 11. rocznica zburzenia muru berlińskiego i wyraziła podziw dla przemian, które w tym czasie dokonały się w Polsce. Z uznaniem wyraziła się o pracy polskiego parlamentu w przyjmowaniu prawa wspólnotowego. Poparła wejście Polski do UE jako korzystne także dla Hiszpanii.

Marszałek M. Płażyński stwierdził, że Polska bardzo liczy na pomoc Hiszpanii i podziękował za poparcie udzielane dotychczas. Jego zdaniem rozwój naszego kraju w latach 1989-2000 był możliwy także dzięki temu.

Tego samego dnia delegację Senatu Hiszpanii z jego przewodniczącą przyjął prezydent Aleksander Kwaśniewski. Podczas spotkania poruszono kwestie związane z procesem rozszerzenia Unii Europejskiej. Przewodnicząca Senatu Hiszpanii podkreśliła niezmienne stanowisko jej kraju w sprawie poparcia dla starań Polski o przystąpienie do Unii.

W dalszej części spotkania omawiano dotychczasową dobrą współpracę gospodarczą między Hiszpanią i Polską, planowane inwestycji Hiszpanii w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem inwestycji na terenach wiejskich.

Delegacja hiszpańska została również przyjęta przez premiera Jerzego Buzka. Rozmowy dotyczyły współpracy między oboma krajami oraz przygotowań Polski do członkostwa w Unii Europejskiej.

Premier odwołał się do pozytywnych wniosków raportu Komisji Europejskiej i podkreślił, że to właśnie Polska znajduje się wśród krajów najlepiej spełniających kryteria ekonomiczne członkostwa.

Przewodnicząca Senatu Hiszpanii doceniła wysiłki Polski w przygotowaniach do integracji ze strukturami europejskimi. Wyraziła także przekonanie, że konieczne jest przeprowadzenie reformy w samej Unii, co jednak nie powinno mieć wpływu na proces jej rozszerzenia.

Tego samego dnia delegacja Senatu Hiszpanii spotkała się z Hiszpanami mieszkającymi w Warszawie.

10 listopada br. odbyło się spotkanie z Polsko-Hiszpańską Grupą Parlamentarną. Hiszpańska delegacja złożyła następnie kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza

Tego samego dnia delegacja hiszpańska spotkała się z ministrem spraw zagranicznych Władysławem Bartoszewskim.

Podczas spotkania minister W. Bartoszewski przypomniał bogate kontakty z Hiszpanią (m.in. wizytę premiera Jose Aznara w Polsce, swoje spotkanie we wrześniu br. w Nowym Jorku z ministrem spraw zagranicznych Hiszpanii). Jak zapewnił, Hiszpania jest dla nas pod wieloma względami optymistycznym przykładem (dokonana transformacja systemowa i gospodarcza, wstąpienie do UE). Jeśli Polska wejdzie do Unii, będziemy wspólnie z Hiszpanią w gronie 6-7 największych państw. Minister spraw zagranicznych zwrócił też uwagę na znaczenie dla Polski i przyszłości Europy stosunków ze Wschodem, zwłaszcza z Ukrainą.

Przewodnicząca E. Aguirre wyraziła osobiste uznanie dla działalności W. Bartoszewskiego. Pogratulowała pozytywnego raportu UE. Jak zapewniła, dobre zdanie o Polsce jest w Hiszpanii powszechne - od MSZ poprzez rząd i parlament.

Podczas spotkania rozmawiano także o sytuacji na Bliskim Wschodzie i działaniach, które można w związku z tym podjąć.

* * *

14 listopada br. wizytę w Senacie RP złożył minister spraw zagranicznych Republiki Litewskiej Antanas Valionis wraz z delegacją. Gości przyjął wicemarszałek Donald Tusk.

A. Valionis pełni funkcję ministra od 9 listopada br., wcześniej przez kilka lat był ambasadorem Litwy w naszym kraju. Z racji objęcia nowego stanowiska wicemarszałek złożył gościowi gratulacje.

W czasie spotkania omawiano sytuację polityczną w naszym regionie Europy, zwłaszcza kwestię stosunków z wspólnym sąsiadem - Białorusią.

Wicemarszałek D. Tusk zapewnił gościa, że stanowisko Polski w sprawie integracji Litwy ze strukturami europejskimi jest jednoznaczne - Polska uczyni wszystko, by ułatwić Litwie drogę do NATO i Unii Europejskiej.

W rozmowie poruszano też sprawy mniejszości narodowych. Rozmówcy byli zgodni, że problemów dotyczących mniejszości polskiej na Litwie i litewskiej w Polsce jest coraz mniej i że obu państwom zależy, by wszystkie pozostałe jeszcze sprawy rozwiązać ku obopólnej satysfakcji.

* * *

15 listopada br. wizytę w Senacie RP złożyła przewodnicząca Urzędu Kontrolerów Sejmowych Republiki Litwy Leonarda Kuodiene wraz z delegacją. Gości przyjął wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski.

Działająca na Litwie od 1995 roku instytucja Kontrolerów Sejmowych jest odpowiednikiem polskiego Urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich. Leonarda Kuodiene przedstawiła model funkcjonowania swojego urzędu. Przewodnicząca wysoko ceniła dorobek Polski w rozwijaniu demokracji. Jak stwierdziła, Urząd Kontrolerów Sejmowych zamierza korzystać z doświadczeń polskiego Rzecznika Praw Obywatelskich.

Wicemarszałek T. Rzemykowski podkreślił rangę Rzecznika Praw Obywatelskich w Polsce i jego znaczenie w rozwijaniu demokracji. Wicemarszałek poinformował też o roli Senatu w tworzeniu prawa.

W czasie spotkania omawiano również stosunki polsko-litewskie. Wicemarszałek wskazał na potrzebę poprawienia współpracy gospodarczej miedzy naszymi krajami. Zapewnił o popieraniu przez Polskę litewskich dążeń do integracji ze strukturami europejskimi. Wysoko ocenił współpracę parlamentarną naszych państw.


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment