Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie


43. posiedzenie Senatu RP

7 października 1999 r.

Oświadczenie

W świetle ustawy o grach losowych z 1992 r. oraz wydanych na jej podstawie przepisów wykonawczych istnieją dwa typy automatów do gier zręcznościowych i losowych. Eksploatowanie tych pierwszych nie wymaga zezwolenia ministra finansów, nie jest hazardem w rozumieniu ustawy. Natomiast automaty do gier losowych podpadają pod przepis ustawy, gdyż gra na nich jest hazardem. Od lat w tysiącach lokali w Polsce są instalowane automaty do gier, mające cechy najprawdziwszych maszyn do gier losowych, są jednak traktowane jako automaty zręcznościowe. W ten sposób, wedle szacunków, do budżetu państwa nie wpłynęły setki milionów złotych należnych z tytułu opłat od gier losowych! Problem jest bardzo poważny z punktu widzenia interesów fiskusa. Próby przeciwdziałania temu zjawisku napotykają poważne trudności, między innymi na skutek eksperckich czy tak zwanych eksperckich interpretacji kwestii, co to jest gra losowa. Interpretacji dokonywanych między innymi przez niektórych pracowników, czy też byłych pracowników aparatu skarbowego lub Ministerstwa Finansów.

Obszernie i bardzo konkretnie problemy te zostały przedstawione już w początku 1998 r. w dwóch artykułach zamieszczonych w jednym z poczytnych tygodników ogólnokrajowych, zatytułowanych "Wieloręczni bandyci". Załączam kopie tych publikacji, proszę je traktować jako integralną część mojej wypowiedzi.

To wystąpienie kieruję do pana profesora Leszka Balcerowicza, wicepremiera i ministra finansów RP. Konsekwencja pana profesora, jeśli chodzi o ochronę interesów fiskusa, jest znana. Liczę więc, że podejmie on stosowne zdecydowane działania w tym kierunku. Ostatnio nawet w punktach sprzedaży kuponów totolotka stoją takie automaty, jakie się widzi w Las Vegas. Dostrzegam więc pilną potrzebę, by zajął się tą sprawą właśnie pan premier Balcerowicz.

Proponuję między innymi znalezienie wykładni pojęcia gry losowej w kontekście definicji gry zręcznościowej. Chodzi o automaty, które tirami i wielkimi transporterami są sprowadzane do Polski, a ich liczba lawinowo wzrasta. W mojej skromnej ocenie, i nie tylko mojej, są one automatami do gier losowych. Podstawową i zasadniczą wykładnią prawa jest u nas wykładnia autentyczna, pochodząca od organu, który stanowi prawo. Ustawę o grach losowych kreowało na pewno Ministerstwo Finansów. Moim zdaniem, właśnie ono jest władne dokonać takiej wykładni, która byłaby obowiązująca. A jeśli nie, to jest władne spowodować, aby orzecznictwo sądowe dokonało takiej wykładni. I nie może być tutaj zasłaniania się ekspertyzami wykonywanymi na potrzeby określonych grup itd. W publikacji, którą załączam, mówi się o takich właśnie ekspertyzach czy quasi-ekspertyzach, które praktycznie hamują postępowanie stosownych organów powołanych do ścigania, do egzekwowania prawa.

Proszę państwa, uchwaliliśmy kodeks karny skarbowy, ale musi być jeszcze egzekucja jego zapisów. W ogóle w Polsce jest problem egzekucji prawa. I w tym zakresie ma to bardzo istotne znaczenie dla fiskusa i dla interesów państwa (...)

Zacytuję fragment tej publikacji: "W majestacie prawa kwitnie w Polsce widoczny gołym okiem nielegalny hazard. Kilkadziesiąt firm wstawiło do tysięcy barów, dyskotek, stacji benzynowych, tysiące nielegalnych automatów do tak zwanych gier losowych, które przynoszą ich właścicielom gigantyczne nieopodatkowane zyski. Do niedawna działalność części tych firm wspomagali powołani do ochrony interesów skarbu państwa wysocy funkcjonariusze Ministerstwa Finansów".

Zwracam się do pana premiera Balcerowicza o informację na temat podjętych działań, jak również decyzji personalnych.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie