Konferencja "Jakość i bezpieczeństwo żywności wyzwaniem XXI wieku",

25 lutego 2003 r.

25 lutego 2003 r., pod patronatem marszałka Longina Pastusiaka, w Senacie odbyła się konferencja "Jakość i bezpieczeństwo żywności wyzwaniem XXI wieku", zorganizowana przez Komisję Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego oraz Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przy współudziale resortów rolnictwa i obrony narodowej.

Głównym celem konferencji było znalezienie odpowiedzi na dwa pytania: jak dbać o jakość produkowanej żywności i jak ją chronić przed bioterroryzmem.

Konferencję otworzył marszałek L. Pastusiak, który powiedział:

W imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej i własnym, z przyjemnością witam wszystkich zebranych na dzisiejszej konferencji pt.: "Jakość i bezpieczeństwo żywności wyzwaniem XXI wieku.", zorganizowanej przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisję Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego.

Rozmowy dotyczące problematyki rolnictwa były niezwykle trudne w czasie trwania negocjacji o przystąpienie Polski do Unii Europejskiej.

W trakcie ich trwania Polska dążyła do znalezienia rozwiązań pozwalających na objęcie polskiego rolnictwa i obszarów wiejskich pełnym instrumentarium Wspólnej Polityki Rolnej, tj. wspieraniu cenowym, dochodowym i strukturalnym, w tym także korzystaniem z płatności bezpośrednich. Próbowano uzyskać jak najlepsze warunki naszego członkostwa.

W negocjacjach akcesyjnych istotne było zapewnienie polskim rolnikom równych warunków konkurencji na rynku Unii Europejskiej oraz uzyskanie mechanizmów, które pozwalałyby na pełne wykorzystanie środków finansowych Unii przyznanych nam na lata 2004-2006.

Zakończenie negocjacji oznacza, iż Polska przyjęła konkretne zobowiązania, wyrażając zgodę na przyjęcie w całości wspólnotowego prawa unijnego. Prawo rolno-żywnościowe i dotyczące problematyki wsi stanowi ok. 40% dorobku prawnego Unii. Nowi członkowie zobowiązani są je w pełni respektować.

Jednym z celów tworzenia jednolitego rynku jest zapewnienie swobodnego obrotu produktami żywnościowymi, zlikwidowanie technicznych barier hamujących przepływ towarów, wspieranie uczciwych praktyk handlowych, przyspieszenie badań naukowych oraz wykorzystanie ich rezultatów w wytwarzaniu nowych, lepszych jakościowo artykułów żywnościowych.

Przyjęcie reguł Wspólnej Polityki Rolnej w polskim rolnictwie przyspieszy zmiany i zwiększy więź polskich producentów artykułów rolno-spożywczych z wielkim europejskim rynkiem produktów rolnych.

Obecnie rolnictwo polskie tylko w kilku dziedzinach jest konkurencyjne względem rolnictwa unijnego. Ceny wielu produktów rolniczych są już podobne. Włączenie więc Polski do Unii Europejskiej i potencjalnie szerszy dostęp do rynku unijnego nie zwiększy w istotnym stopniu produkcji rolniczej oraz pochodzących z niej dochodów.

Wzrost dochodów ludności wiejskiej w większym stopniu będzie zależał od rozwoju pozarolniczych źródeł, w tym lokalnego przetwórstwa rolno-spożywczego.

Dla Wspólnoty Europejskiej bezpieczeństwo żywności jest bardzo ważnym zagadnieniem, i to nie tylko ze względu na poprawę stanu zdrowia ludności, ale również z powodów czysto ekonomicznych. Wspólnota Europejska jest jednym z największych na świecie producentów żywności, a zyski z tego tytułu stanowią poważną pozycję w budżetach krajów należących do Unii Europejskiej.

Polska oraz 158 innych państw uczestniczących w Światowej Konferencji Żywieniowej FAO/WHO w Rzymie w grudniu 1992 r. przyjęła Światową Deklarację Żywieniową i Plan Działania na rzecz Żywienia (The World Declaration and Plan of Action for Nutrition).Deklaracja ta miała charakter dokumentu rangi państwowej. Wzywała do podjęcia energicznej działalności mającej na celu zmniejszenie poziomu głodu, niedożywienia i ogólnej poprawy wyżywienia ludności. Deklaracja podkreślała, iż każdy rząd (każde państwo) zobowiązany jest do ochrony i poprawy bezpieczeństwa żywnościowego oraz zapewnienia pożądanego stanu wyżywienia narodu. Podkreślono szczególnie ochronę najsłabszych grup społecznych, a także fakt, iż prawem każdego człowieka jest dostęp do bezpiecznej żywności o właściwej jakości żywieniowej.

Każdy kraj prowadzi politykę żywnościową dotyczącą produkcji, przetwórstwa, obrotu, importu, a także eksportu żywności. Głównym celem tej polityki jest zapewnienie społeczeństwu odpowiedniej ilości bezpiecznej żywności, to znaczy takiej, która jest - najogólniej mówiąc - bezpieczna dla zdrowia człowieka.

Bezpieczeństwo żywnościowe ma oczywiście szeroki zakres. Obejmuje ono fizyczną i ekonomiczną dostępność żywności, która spełnia określone warunki zdrowotności. Osiągnięcie bezpieczeństwa żywnościowego uwarunkowane jest spożywaniem żywności bezpiecznej, a więc takiej, która nie jest szkodliwa dla zdrowia, tzn. nie zawiera skażeń mikrobiologicznych lub chemicznych. Mówiąc obrazowo, jest bezpieczna w całym procesie produkcji żywności, tj. od przygotowania gleby pod produkcję surowca aż do gotowej do spożycia żywności na talerzu.

Wyzwaniem przyszłości jest zagwarantowanie żywności, o wysokich parametrach jakości i zdrowotności, dla jak największej liczby ludności. Niezbędną koniecznością jest ustanowienie, wdrażanie i egzekwowanie prawa żywnościowego w każdym państwie. Polska wobec integracji z Unią Europejską zobowiązana będzie do respektowania prawa żywnościowego Unii, stąd również konieczność jego unifikacji oraz ujednolicenia przepisów żywnościowych. Pozwoli to na pełne zabezpieczenie zdrowia społecznego, ochronę praw konsumenta, rzetelność transakcji handlowych, a także kontrolę państwową.

Wyzwaniem XXI wieku jest zaangażowanie państw członkowskich, w tym oczywiście również i rządów, przy wspieraniu uczestników sektora rolno-żywnościowego, którzy ponoszą odpowiedzialność za codzienne stosowanie i spełnianie wymogów bezpieczeństwa żywności. Potrzebne jest takie wsparcie, aby wszelkie prace ustawodawcze, zwłaszcza działania proponowane w "Białej Księdze bezpieczeństwa żywności", odniosły sukces. Taka filozofia myślenia i polityka działania staje się niezbędna, szczególnie wobec sytuacji kryzysowych, pojawienia się - jak miało to miejsce ostatnio - poważnych zagrożeń w kwestiach bezpieczeństwa żywności.

Strategia bezpieczeństwa żywnościowego to nie tylko wymogi współczesności, ale przede wszystkim wyzwanie przyszłości wymagające wzrostu świadomości konsumentów. To dodatkowo zobowiązuje państwa do prowadzenia nie tylko polityki bezpieczeństwa żywnościowego, ale i polityki bezpiecznej żywności oraz zdobywania zaufania społecznego.

"Żywność to jest polska specjalność, to wiano, które należy wnieść do wspólnej Europy" - oczywiście jest to prawda.

Tyle tylko, że Polsce potrzebna jest jeszcze realizacja kompleksowego i rozwojowego programu w sektorze rolno-żywnościowym. Niezbędne jest upowszechnianie najlepszych dostępnych technologii produkcji żywności i ochrony środowiska, a także skuteczne działania na rzecz zwiększenia ekonomicznej dostępności żywności dla jak największej części społeczeństwa. Potrzebne jest także monitorowanie jakości żywności, skuteczny aparat kontroli oraz sprawny system wczesnego ostrzegania w dziedzinie np. skażeń żywności, a także zagrożenia bioterroryzmem zarówno żywności, wody i powietrza.

Praktycznym wyrazem dążenia do zagwarantowania bezpieczeństwa żywnościowego są działania prowadzące do zwiększenia produkcji rolniczej lub jej utrzymania na poziomie gwarantującym co najmniej dostateczne wyżywienie. Wiążę się to z zapewnieniem rolnikom optimum dochodów, m.in. przez system dopłat do produkcji żywności, protekcjonistyczną politykę celną, czy utrzymywanie nadwyżek żywnościowych.

Obecnie, wobec globalnej nadprodukcji żywności, głównym problemem XXI wieku staje się sprawiedliwy podział żywności oraz zapewnienia społeczeństwu bezpiecznej, czyli zdrowej żywności. Konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego nie tylko na poziomie globalnym, narodowym, ale i regionalnym, czy wręcz rodzinnym.

Bezpieczeństwo żywnościowe powinno sprzyjać zdrowemu i aktywnemu życiu, być ważnym elementem w walce z ubóstwem i znaleźć miejsce w programach wszystkich krajów, zwłaszcza rozwijających się. Jednakże bezpieczeństwo żywnościowe może być osiągnięte dopiero wówczas, gdy będzie rozpatrywane kompleksowo, jako wypadkowa warunków ekonomicznych, socjalnych i ekologicznych.

O narastającej wadze problemu bezpieczeństwa żywnościowego może świadczyć fakt, iż przed laty przy tworzeniu wspólnoty europejskiej w traktacie, w rozdziale rolnictwo, nawet nie wspomniano o jakości żywności. Ale już Agenda 2000 na pierwszym miejscu stawia współzawodnictwo, bezpieczeństwo żywności (food safety) oraz jakość żywności, czyli food quality.

W wystąpieniu swoim podkreśliłem wagę zapewnienia mieszkańcom naszego kraju, ale także i tym, do których polską żywność wysyłamy, odpowiednio zdrowej, bezpiecznej żywności.

Bezpieczeństwo żywnościowe, bezpieczna żywność z pewnością będą najważniejszymi sprawami poruszanymi na dzisiejszej konferencji.

Życzę wszystkim Państwu, jej uczestnikom, owocnych obrad. Życzę zrealizowania w przyszłości wielu twórczych wniosków wynikających z dzisiejszej konferencji. Tak, aby było to z korzyścią dla zdrowia nas, współczesnych, oraz następnych pokoleń.

Jak stwierdzano podczas konferencji, Polska dostosowała swoje prawo i struktury do unijnych wymogów zapewnienia bezpieczeństwa żywności i ochrony przed atakami bioterrorystycznymi. Naukowcy biorący udział w konferencji przekonywali, że takiego ataku nie można wykluczyć i z tego powodu system musi być stale doskonalony i uszczelniany.

W Polsce od roku obowiązuje strategia bezpieczeństwa żywności. Istnieje nadzorowany przez ministra zdrowia zespół międzyresortowy, który koordynuje system bezpieczeństwa żywności. W jego skład wchodzą podległe ministerstwu rolnictwa służby weterynaryjne i fitosanitane, inspekcja sanitarna podległa ministrowi zdrowia i służba celna podległa ministrowi finansów.

Szef Instytutu Żywności i Żywienia dr Lucjan Szponar, który wygłosił referat "Zdrowa polska żywność szansą polskiej wsi w jednoczącej się Europie", poinformował, że spośród badanych przez inspekcję sanitarną w 2001 r. próbek żywności zdyskwalifikowano 11,2%. Oznacza to, że ogółem ponad 88% żywności na rynku jest dobrej jakości. Głównym powodem złej oceny części produktów były czynniki mikrobiologiczne - przekroczenie norm zawartości drobnoustrojów - tłumaczył dr J. Szponar.

Powiedział też, że odsetek zatruć pokarmowych w Polsce jest niewielki. Według danych z lat 1996-2000 liczba zatruć nie przekroczyła 31 tys. rocznie. W 2000 roku zachorowania bakteryjne spowodowane salmonellą dotknęły 22,7 tys. osób, a łącznie z pozostałymi rodzajami zatruć - 26,7 tys. W przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców stawia nas to na poziomie takich państw europejskich, jak Austria czy Dania.

Prof. Maciej Grajęcki z katedry profilaktyki weterynaryjnej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie w swoim wystąpieniu "Środki żywienia zwierząt jako możliwy wektor bioteroryzmu a bezpieczeństwo żywności" wskazywał m.in., że wzrasta zagrożenie żywności mikotoksynami, czyli toksynami wytwarzanymi przez grzyby - głównie pleśniowe.

Prof. Bolesław Wojtoń z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach oprócz zagrożeń typu biologicznego wymieniał także zagrożenia chemiczne, np. sterydami, czy lekami weterynaryjnymi, i fizyczne - m.in. skażenia promieniotwórcze czy wprowadzenie obcych ciał do produktów.

Prof. Michał Bartoszcze z Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii, który zajmuje się zagrożeniami bioterroryzmem, w swoim wystąpieniu, poświęconym problemom ochrony żywności przed zagrożeniami biologicznymi w świetle doświadczeń NATO na przykładzie armii USA, przestrzegał przed lekceważeniem bioterroryzmu. Jego zdaniem nie można tutaj ograniczać ochrony do jednego kraju, bo atak może być przeprowadzony zarówno w Polsce, jak poza naszym terytorium. "Jesteśmy importerem żywności i pasz, a to oznacza, że stamtąd też można spodziewać się ataku. Nie wystarczy wewnętrzny system bezpieczeństwa" - przekonywał uczestników konferencji prof. M. Bartoszcze.

O przeciwdziałaniu zagrożeniom bioterrorystycznym w rolnictwie i gospodarce żywnościowej mówił prof. Jacek Szczawiński z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Głównej Szkoły Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Przedstawiciele Komendy Głównej Policji i KG Państwowej Straży Pożarnej przypominali, że jednym z elementów przeciwdziałania zagrożeniu jest poinformowanie społeczeństwa o możliwości jego wystąpienia. Apelowali jednak, by raczej informować o skutkach i działaniach, które trzeba podjąć, niż zasadach czy sposobach ataku. W ich ocenie, mogłoby się to stać instruktażem czy zainspirować fałszywe alarmy - podobnie jak miało to miejsce w wypadku alarmów wąglikowych. Straż pożarna wzywana była wtedy około tysiąca razy do fałszywych - jak się później okazywało - alarmów związanych z przesyłaniem białego proszku.