Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Odpowiedzi na oświadczenia senatorów

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów przekazał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Mieczysława Mietły, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, 30 kwietnia 2002 r.

Pan
Mieczysław Mietła
Senator
Rzeczypospolitej Polskiej

Odpowiadając na oświadczenie Pana Senatora złożone na 13-tym posiedzeniu Senatu w dniu 10 kwietnia 2002 r. dotyczące możliwości zwolnienia od cła motopompy strażackiej dla gminy samorządowej uprzejmie wyjaśniam co następuje.

Stosownie do postanowień art. 19023 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 9 stycznia 1997 r. - Kodeks celny (tekst jednolity Dz.U. Nr 75, poz. 802 z późn. zm.) zwolnione od cła są towary przywożone przez jednostki ratownictwa, przeznaczone na ich potrzeby w związku z prowadzonymi przez nie działaniami ratowniczymi. Zwolnienie od cła stosuje się pod warunkiem nieodstępowania rzeczy.

Biorąc pod uwagę treść powyższego przepisu uznać należy, że motopompa strażacka może być uznana za wolną od cła pod warunkiem, że przywieziona zostanie przez jednostkę uprawioną do korzystania z tego zwolnienia celnego.

Jednocześnie chciałbym uprzejmie poinformować, iż decyzję w sprawie uznania konkretnego towaru za wolny od cła każdorazowo podejmuje dyrektor urzędu celnego, po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego mającego na celu ustalenie czy zostały spełnione wszystkie warunki określone w ustawie.

SEKRETARZ STANU

dr Wiesław Ciesielski

* * *

Prezes Głównego Urzędu Ceł przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Mariana Lewickiego, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, 2002.04.30

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku!

Nawiązując do pisma Pana Marszałka z dnia 12 kwietnia 2002 r. znak: LP/043/125/02/V, przy którym przekazane zostało oświadczenie Pana Mariana Lewickiego, Senatora Rzeczypospolitej Polskiej złożone na trzynastym posiedzeniu Senatu w dniu 10 kwietnia 2002 roku dotyczące restrukturyzacji administracji celnej i związanych z tym zmian organizacyjnych w Urzędzie Celnym w Warszawie, uprzejmie przedstawiam stanowisko w sprawie.

Podlegające ciągłym zmianom otoczenie, w jakim funkcjonuje administracja celna stawia przed nami coraz to nowe wyzwania. Stąd też podejmowane przez Służbę Celną zadania związane ze skutecznym poborem należności celnych i podatkowych oraz realizowaniem polityki ochronnej polskiej gospodarki, które mają służyć lepszemu rozwojowi gospodarczemu kraju i polepszeniu warunków działania firm dokonujących wymiany handlowej z zagranicą. Niestety efektywna i sprawna realizacja stojących przed nami zadań nie jest możliwa bez przeprowadzenia gruntownej restrukturyzacji administracji celnej mającej na celu przybliżenie organów celnych do siedzib podmiotów gospodarczych i skrócenia czasu postępowania w spawach celnych.

Założenia te stanowią podstawę zmian zawartych w ustawie z dnia 20 marca 2002 roku o przekształceniach w administracji celnej oraz o zmianie niektórych ustaw. Przyjęte w ww. akcie prawnym rozwiązania organizacyjne i prawne są zbliżone do funkcjonujących w polskiej administracji skarbowej oraz w strukturach celno-podatkowych państw Unii Europejskiej.

Proces przekształceń organów celnych w skali kraju, w tym także w Warszawie jest efektem zapisów ustawowych. Przeniesienie orzekania w indywidualnych sprawach celnych na poziom naczelników urzędów celnych, jako organu I instancji w sprawach celnych, ma zasadnicze znaczenie dla podmiotów gospodarczych. Zdecydowanie mniejszą rangę mają zmiany wynikające z przekształceń Urzędu Celnego w Warszawie, spowodowane głównie decentralizacją obsługi procedur gospodarczych, w tym procedury składu celnego, prowadzonych dotychczas przez jeden oddział celny. Od 1 maja br. upoważnienie do obejmowania towarów procedurą składu celnego będą posiadały wszystkie placówki celne podległe Izbie Celnej w Warszawie. Tak, więc zmiana podporządkowania składów celnych przybliża podmioty do jednostek administracji celnej i nie odbiega od rozwiązań przyjętych w innych przyszłych Izbach celnych w Polsce.

W tym miejscu chciałbym podkreślić, że Kierownictwo Urzędu Celnego w Warszawie podjęło na szeroką skalę konsultacje ze środowiskiem gospodarczym regionu oraz z Ogólnopolskim Zrzeszeniem Agencji Celnych i jego warszawskim oddziałem. Na spotkaniu, które odbyło się w dniu 11.04.2002 r. obie strony zadeklarowały wspólne rozwiązanie pojawiających się trudności oraz wypracowanie sposobu na bezbolesne wdrożenie nowych rozwiązań.

Jednocześnie odnosząc się do poruszonej w wystąpieniu Pana Senatora kwestii strat ponoszonych przez importerów i eksporterów, a pośrednio dla Skarbu Państwa pragnę zapewnić, że w żadnym wypadku nie można o nich mówić, gdyż nie takie były założenia reformy Służby Celnej. Przy tym zgodzić się należy z poglądem, iż przy okazji tak głębokich zmian strukturalnych mogą wystąpić pewne niedogodności dla przedsiębiorców. Mogą one być usunięte w drodze wzajemnych uzgodnień i obustronnych rozmów, jednak muszą się mieścić w ramach obowiązującego stanu prawnego.

Przedstawiając powyższe, uprzejmie informuję Pana Marszałka, że płynna obsługa obrotu towarowego z zagranicą i polepszenie jej jakości jest troską nie tylko kół biznesu, ale również organów administracji celnej i w tym kierunku obecnie zmierzają działania podjęte przez te organy.

Z poważaniem

Tomasz Michalak

* * *

Minister Pracy i Polityki Społecznej przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Cieślaka, złożone na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, dnia 30.04.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku

W odpowiedzi na oświadczenie senatora Jerzego Cieślaka złożonego podczas 13 posiedzenia Senatu RP w dniu 10 kwietnia 2002 r. w sprawie realizacji zadań nałożonych na powiaty w wyniku nowelizacji ustawy 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz.U. Nr 123 poz. 776 ze zm.) uprzejmie informuję:

Dokonane - ustawą z dnia 17 grudnia 2001 r. o zmianie ustawy o pomocy społecznej, ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 154, poz. 1792) - zmiany, wprowadzają w wyniku decentralizacji na szczebel powiatu, nowe zadania, które mogą podlegać finansowaniu lub dofinansowaniu ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (art. 35a ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r.).

Na podstawie art. 35 a) ust. 4 ww. ustawy Minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego otrzymał delegację do określenia w drodze rozporządzenia rodzajów zadań, które mogą być finansowane ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, uwzględniając w szczególności wymagania, jakie powinny spełniać podmioty ubiegające się o dofinansowanie tych zadań, a także trybu postępowania i zasady ich dofinansowania ze środków Funduszu. Przygotowany projekt tego rozporządzenia wraz z uzasadnieniem w dniu 15 marca br. przekazany został do uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji społecznych. Ze względu na kompleksowy zakres uregulowań prowadzone były szerokie konsultacje, w tym także z gremiami społecznymi. Na dzień 6 maja br. przewidziana jest konferencja uzgodnieniowa dotycząca tego projektu. Mając na uwadze powagę sytuacji dokładam wszelkim starań ażeby do końca maja br. przedmiotowe rozporządzenie weszło w życie. Jednocześnie informuję, iż pismem z dnia 12 kwietnia br. znak WF/406w/2002 Prezes Zarządu PFRON przekazał Starostom Starostw Ziemskich i Prezydentom Miast na prawach powiatu informacje o wysokościach środków Funduszu przypadających według algorytmu w 2002 r. na realizację zadań określonych w planie finansowym Funduszu, stanowiącym załącznik do ustawy budżetowej na rok 2002.

Z poważaniem

MINISTER

up. SEKRETARZ STANU

Jolanta Banach

* * *

Prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast przekazał stanowisko w związku z oświadczeniem senatora Adama Bieli, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, 2002-045-06

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku!

W odpowiedzi na pismo Pana Marszałka z dnia 12 kwietnia 2002 r. znak LP/0432/140/02/V/ przekazujące oświadczenie Pana Senatora Adama Bieli dotyczące trudności w realizacji ustawy z dnia 4 września 1997 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego przysługującego osobom fizycznym w prawo własności (Dz.U. z 1999 r. Nr 72, poz. 749 ze zm.), uprzejmie przedstawiam stanowisko w tej sprawie.

Problem przedstawiony przez pana Senatora Adama Bielę dotyczy interpretacji art. 6 ust. 1 pkt 6 powołanej na wstępie ustawy, który stanowi, że przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności następuje nieodpłatnie na rzecz użytkowników wieczystych, którym przyznano jako dotychczasowym właścicielom lub ich następcom prawnym prawo wieczystej dzierżawy lub prawo zabudowy (prawo użytkowania wieczystego) na podstawie art. 7 dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy (Dz.U. Nr 50, poz. 279) bez względu na termin przyznania tego prawa lub termin wniesienia czynszu lub opłaty. Sformułowanie przepisu istotnie może nasuwać pewne wątpliwości interpretacyjne i jest to z pewnością przyczyną, dla której organy Gminy Warszawa - Centrum wstrzymują się z załatwianiem wniosków i wydawaniem decyzji na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 6 powołanej ustawy. Niejednoznaczność sformułowania zawartego w omawianym przepisie polega na tym, że z przepisu nie wynika czy odstąpienie od przesłanki jaką jest "termin przyznania tego prawa lub termin wniesienia czynszu lub opłaty" odnosi się jedynie do możliwości bezpłatnego przekształcenia czy też dotyczy generalnie możliwości przekształcenia praw. Jeżeli przyjmiemy tą drugą możliwość, to należałoby uznać, że wszyscy użytkownicy wieczyści nieruchomości na tzw. gruntach warszawskich mogą składać wnioski o przekształcenie w każdym czasie tzn. bezterminowo, pomimo że w myśl art. 1 ust. 2 ustawę stosuje się tylko do użytkowania wieczystego powstałego przed dniem 31 października 1998 r.

Za przyjęciem takiego poglądu mogłaby przemawiać wykładnia funkcjonalna przepisu, zgodnie z którą mając na uwadze funkcję, jaką przepis miał spełniać należałoby przyjąć, że zamierzonym celem było stworzenie szerszych możliwości przekształcania praw na obszarach objętych działaniem tzw. dekretu warszawskiego. Powodem takiego uregulowania warunków przekształcenia w odniesieniu do nieruchomości warszawskich jest fakt, że nie wszystkie wnioski złożone na podstawie w/w dekretu o gruntach warszawskich zostały do dnia dzisiejszego rozpatrzone i sprawy te są nadal załatwiane. Toczą się ponadto liczne postępowania administracyjne dotyczące stwierdzenia nieważności dawnych decyzji wydanych na podstawie dekretu warszawskiego, odmawiających poprzednim właścicielom ustanowienia własności czasowej (prawa użytkowania wieczystego). Zatem specyfika nieruchomości warszawskich w stosunku do nieruchomości położonych na pozostałych obszarach kraju powoduje, że procesy dotyczące regulowania stanów prawnych nieruchomości oraz naprawiania skutków różnego rodzaju nieprawidłowości, które miały miejsce w poprzednich latach, następują na obszarze objętym działaniem omawianego dekretu znacznie wolniej. Stąd też pewnego rodzaju rekompensatę za opisane negatywne czynniki stanowić mogłaby regulacja stwarzająca użytkownikom wieczystym na gruntach warszawskich nieco uprzywilejowaną sytuację w zakresie przekształcania użytkowania wieczystego w prawo własności.

Mając na uwadze powyższe można by przyjąć, że norma zawarta w art. 6 ust. 1 pkt 6 ustawy o przekształceniu (...) jest przepisem szczególnym, który wyłącza stosowanie wobec nieruchomości określonych w tej normie, przepisu art. 1 ust. 2 powołanej ustawy. Należy jednak mieć na uwadze, że omówione wątpliwości związane z interpretacją art. 6 ust. 1 pkt 6 są na tyle trudne, że powinny zostać rozstrzygnięte w drodze orzecznictwa sądu administracyjnego bądź też Sądu Najwyższego. Niemniej jednak nie znajduję podstaw do odwlekania przez organy administracji załatwiania spraw w sprawie przekształcenia. Każda osoba, która składa wniosek w sprawie przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności ma prawo oczekiwać zakończenia załatwiania sprawy poprzez wydanie decyzji pozytywnej lub negatywnej, od której służyć jej będzie odwołanie do organu drugiej decyzji.

Z wyrazami szacunku

PREZES

Marek Bryx

* * *

Informację w związku z oświadczeniem senator Anny Kurskiej, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12), przekazał Minister Zdrowia:

Warszawa, 7.05. 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z oświadczeniem Pani Senator Anny Kurskiej złożonym podczas XIII posiedzenia Senatu w dniu 10 kwietnia 2002 roku w nawiązaniu do stanowiska Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku w sprawie zaniechania przez budżet państwa finansowania szczepień ochronnych przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B dla pacjentów przed planowanymi zabiegami operacyjnymi przekazaną przy piśmie Marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej znak LP/043/137/02/V z dnia 12 kwietnia 2002 roku uprzejmie informuję:

Pani Senator A. Kurska składając swoje oświadczenie oparła się prawdopodobnie o stanowisko Okręgowej Rady Lekarskiej w Gdańsku z dnia 17 stycznia 2002 roku (w załączeniu) w sprawie finansowania szczepień przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby kierowanym do parlamentarzystów ziemi pomorskiej, które to stanowisko choć nie zostało przez Panią Senator przytoczone w oświadczenie, tym niemniej jest mi dobrze znane. Muszę jednak na wstępie ustosunkować się do poruszonych przez Okręgową Radę Lekarską kwestii.

Przede wszystkim uważam, iż reprezentacja grupy zawodowej zajmującej się między innymi również profilaktyką chorób zakaźnych zajęła pochopne stanowisko, w którym zarzuca Ministrowi Zdrowia zamiar spowodowania wzrostu zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby. Wydaje się oczywistym, że Okręgowa Izba Lekarska jako reprezentacja samorządu lekarskiego wykonując swoje ustawowe zadanie, jakim zgodnie z ustawą z dnia 17 maja 1989 roku o izbach lekarskich (Dz.U. z 1989 r., Nr 30, poz. 158 z późn. zm.) jest zajmowanie stanowiska w sprawach stanu zdrowotności społeczeństwa, polityki zdrowotnej państwa oraz organizacji ochrony zdrowia, nie powinna podejmować uchwał abstrahujących od obowiązującego stanu prawnego wynikającego z innych ustaw, w tym z obowiązującej od 1 stycznia br. ustawy z dnia 6 września 2001 r. o chorobach zakaźnych i zakażeniach (Dz.U. z 2001 r. Nr 126, poz. 1384) Stanowisko nie powinno również podważać merytorycznych kompetencji specjalistów z zakresu epidemiologii i chorób zakaźnych oraz stać w sprzeczności ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia w omawianych kwestiach.

Informuję ponadto, że zarówno projekt ustawy o chorobach zakaźnych i zakażeniach jak również projekt rozporządzenia wprowadzającego zmianę rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dna 6 lipca 1998 roku w sprawie zasad przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym były przekazane do zaopiniowania przez samorządy lekarski i pielęgniarski.

Chcąc udzielić Panu Marszałkowi możliwie wyczerpującej informacji na temat finansowania zalecanych szczepień przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (wzw B) u osób przed planowanymi zabiegami operacyjnymi muszę przedstawić zarówno merytoryczne jak i prawne uzasadnienie zmian dokonanych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 6 lipca 1998 roku w sprawie zasad przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym (Dz.U. z 1998 r., Nr 94, poz. 600 z późn. zm.) w jego części odnoszącej się do finansowania szczepień zalecanych przeciwko wzw B.

W związku z katastrofalną sytuacją epidemiologiczną wzw B na początku lat dziewięćdziesiątych wprowadzone zostały do kalendarza szczepień ochronnych w 1994 roku powszechne obowiązkowe szczepienia przeciw wzw B u noworodków i niemowląt oraz szczególnie narażonych na zakażenie osób z bezpośredniego otoczenia osób już wcześniej zakażonych. Niemożność szybkiej poprawy stanu sanitarno-epidemiologicznego placówek ochrony zdrowia, w tym niemożność szybkiego wprowadzenia właściwych metod sterylizacji sprzętu stosowanego do wykonywania zabiegów operacyjnych spowodowały wprowadzenie decyzją Głównego Inspektora Sanitarnego w 1993 roku finansowania szczepień ochronnych u osób przed zabiegami operacyjnymi i u przewlekle chorych o wysokim ryzyku zakażenia wirusem HBV, jako posunięcia w swoim zamierzeniu doraźnego i mającego charakter pomocniczy w stosunku do innych działań mających na celu przecięcie dróg szerzenia się zakażenia.

W latach 1994 - 1997 szczepienie wspomnianych grup ryzyka było szczepieniem obowiązkowym, następnie jedynie szczepieniem zalecanym, finansowanym z budżetu ministra zdrowia. Od 1998 roku zapis ten został powtórzony w wymienionym na wstępie rozporządzeniu Ministra Zdrowia i obowiązywał do końca ubiegłego roku. Zapis ten (w załączniku nr 1 do rozporządzenia - część II A - szczepienia zalecane finansowane z budżetu MZ) nie obejmował jednak, jako wskazania do szczepienia finansowanego z budżetu ministra zdrowia, wielu czynności zabiegowych (zabiegów stomatologicznych, zabiegów endoskopowych, iniekcji lub drobnych zabiegów chirurgicznych) mogących stanowić istotne ryzyko zakażenia wirusem HBV.

Już w chwili wyboru takiej drogi zapobiegania wzw B posunięcie to spotykało się z niezrozumieniem a nawet stanowczą krytyką ze strony Światowej Organizacji Zdrowia i jest oceniane jako nieetyczne. Tak wybiórczo stosowana profilaktyka chroni bowiem wyłącznie tylko przed zakażeniem jednym z wielu czynników chorobotwórczych odpowiedzialnym za jatrogenne zakażenia w placówkach leczniczych. Nie stanowi zabezpieczenia przed innymi czynnikami chorobotwórczymi przenoszonymi drogą naruszenia ciągłości tkanek takimi jak np. zakażenie wirusem zapalenia wątroby typu C (HCV) lub wirusem nabytego niedoboru odporności (HIV).

W latach 1993 - 2001 zaobserwowano korzystne zmiany w zakresie sytuacji epidemiologicznej wirusowego zapalenia wątroby typu B - tj. 6 krotny spadek zapadalności - co sytuuje zapadalność w Polsce na poziomie zbliżonym do zapadalności w krajach wysoko rozwiniętych. Obserwuje się jednocześnie narastanie problemu zakażeń innymi czynnikami odpowiedzialnymi za zakażenia szpitalne, w tym szczególnie wirusem zapalenia wątroby typu C (HCV). Poprawa diagnostyki w tym zakresie pozwala na wykrywanie bezobjawowych zakażeń tym wirusem prowadzących jednak do odległych następstw chorobowych takich jak marskość wątroby i rak pierwotny wątroby. Prawdopodobnie już w roku 2002 liczba rozpoznanych zakażeń wirusem HCV przewyższy liczbę zakażeń wirusem HBV. W związku z powyższym niezbędne jest położenie większego nacisku na profilaktykę nieswoistą, zwłaszcza na poprawę warunków sanitarno-higienicznych i warunków sterylizacji sprzętu wielokrotnego użytku, a co za tym idzie stopniowe odchodzenie od tak wybiórczo pojmowanej profilaktyki zakażeń szpitalnych na rzecz ogólnej poprawy sytuacji w tym zakresie. Działania profilaktyczne w zwalczaniu zakażeń szpitalnych nie mogą sprowadzać się jedynie do szczepień i być alternatywą dla poprawy stanu sanitarno-higienicznego. Powinny polegać przede wszystkim na poprawie warunków sanitarno-higienicznych wykonywania świadczeń diagnostyczno-leczniczych. Przestrzeganie nieswoistych procedur zapobiegających występowaniu zakażeń szpitalnych (tj. właściwa sterylizacja i dezynfekcja) oraz nieustanne podnoszeniu wiedzy personelu medycznego w odniesieniu do dróg szerzenia się tych zakażeń daje jedyną gwarancję zmniejszenia częstości zakażeń wszystkimi czynnikami chorobotwórczymi mogącymi wywoływać zakażenia szpitalne, również tymi przeciwko którym nie jest możliwe uodpornienie w drodze szczepień jak np. wzw C, zakażenie HIV.

W zakresie sterylizacji odgrywającej decydującą rolę w zapobieganiu zakażeniom wirusami hepatotropowymi uzyskano w Polsce zasadniczą poprawę. W chwili obecnej dąży się aby podstawowym sposobem wyjaławiania zarówno w publicznych jak niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej oraz indywidualnych praktykach lekarskich stała się sterylizacja parą wodną w autoklawach, w miejsce jeszcze nagminnie wcześniej stosowanych tzw. sterylizatorów na suche gorące powietrze. Metoda ta nie była nigdy zalecana w innych krajach ze względu na częsty brak skuteczności wyjaławiania podczas jej stosowania. Upowszechnia się również sprzęt jednorazowego użytku sterylizowany metodami przemysłowymi.

Pragnę jednocześnie zauważyć, że wspomniany zapis rozporządzenia o finansowaniu szczepień przeciw wzw B był nadużywany przez zakłady opieki zdrowotnej, które zmuszały chorych zgłaszających się niejednokrotnie do drobnego zabiegu chirurgicznego do wykonania szczepienia, a nawet bezprawnie uzależniały wykonanie zabiegu od wcześniejszego zaszczepienia się przeciw wzw B. Uważam, że stanowiło to próbę uwolnienia się od odpowiedzialności i ewentualnych roszczeń odszkodowawczych za zakażenie. To na zakładzie opieki zdrowotnej i osobiście na każdym fachowym pracowniku medycznym spoczywa obowiązek wykonywania świadczeń medycznych i czynności pielęgnacyjnych w sposób ograniczający możliwość jatrogennego zakażenia. Za nieprzestrzeganie tej zasady mogą być oni pociągnięci do odpowiedzialności zawodowej oraz na drodze cywilnej.

Program Szczepień Ochronnych jest jednym ze sposobów realizacji przez Ministra Zdrowia polityki zdrowotnej. Uważam, że oznacza to prawo do wyboru priorytetowych celów tej polityki oraz metod i środków ich osiągania w celu pełniejszej realizacji celu nadrzędnego, jakim jest poprawa wskaźników zdrowia ludności w skali populacji. Minister Zdrowia nie powinien prowadzić polityki zdrowotnej "sankcjonującej" niedomogi sanitarno-higieniczne, a nawet błędy w sztuce lekarskiej. Utrzymanie powszechnej praktyki "quasi obowiązkowych" szczepień przeciw wzw B byłoby odebrane jako przyzwolenie Ministra Zdrowia na złe warunki sanitarno-higieniczne w placówkach leczniczych, a przez to wstrzymywałoby dalsze działania mające na celu ich poprawę.

W przypadku profilaktyki zakażeń szpitalnych działania powinny sprowadzać się do ograniczania przyczyn zakażeń, a nie na wybiórczym zapobieganiu ich skutkom.

Od strony merytorycznej wprowadzona zmiana rozporządzenia uzyskała pełną akceptację środowisk eksperckich w osobach konsultantów krajowych w dziedzinach chorób zakaźnych, higieny i epidemiologii oraz Rady Sanitarno-Epidemiologicznej przy Głównym Inspektorze Sanitarnym. Wycofanie się ze szczepień przedoperacyjnych było przewidziane po obniżeniu się zapadalności na wzw B poniżej 10,0 na 100 000 tj. do poziomu zapadalności w krajach zachodnioeuropejskich. Ponieważ już w 1999 r. zapadalność wyniosła 9,1 na 100 000 ludności przewidziano dokonanie stosowanej zmiany w kalendarzu szczepień po 2000 roku. Wstępne dane epidemiologiczne za rok 2001 wskazują na dalsze obniżenie się zapadalności na wzw B do 6,2/100 000 ludności.

Odrębnym zagadnieniem jest aspekt prawny wiążący się z obowiązywaniem przepisu zawartego w art. 38 ustawy z dnia 6 września 2001 roku o chorobach zakaźnych i zakażeniach (Dz.U. z 2001 r. Nr 126, poz. 1384) dopuszczającego stosowanie przez okres do jednego roku przepisów wykonawczych wydanych jeszcze na podstawie wcześniej obowiązującej ustawy o chorobach zakaźnych do czasu wydania nowych przepisów wykonawczych, o ile nie są one sprzeczne z obowiązującą ustawą. W mojej opinii dokonana zmiana wspomnianego na wstępie rozporządzenia nie jest sprzeczna z obowiązującą ustawą o chorobach zakaźnych i zakażeniach. Delegacja zawarta w art. 14 ust. 8 ustawy upoważnia Ministra Zdrowia do określenia w drodze rozporządzenia wykazu obowiązkowych szczepień ochronnych, zasad ich przeprowadzania i dokumentowania, zaś delegacja zawarta w art. 18 ust. 1 upoważnia do ogłoszenia w drodze rozporządzenia wykazu zalecanych szczepień ochronnych dla poszczególnych grup ludności z uwzględnieniem bieżącej sytuacji epidemiologicznej chorób zakaźnych i zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia. Szczepienie osób przed planowanym zabiegiem operacyjnym i przewlekle chorych było w rozporządzeniu w sprawie zasad przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym od samego początku przewidziane jako szczepienie zalecane. Pragnę zauważyć, że w art. 18 ust. 3 ustawy o chorobach zakaźnych i zakażeniach uchwalonej jeszcze przez Parlament poprzedniej kadencji wyraźnie stanowi, że koszt zakupu preparatu do szczepień zalecanych (takim szczepieniem jak już wcześniej stwierdziłem jest szczepienie przeciw wzw B u osób u których ryzyko zakażenia wynika z narażenia na ekspozycję związane z przerwaniem ciągłości tkanek, np. podczas zabiegu operacyjnego) ponosi osoba poddająca się szczepieniu.

Gdyby nawet utrzymać w treści rozporządzenia zapis o finansowaniu z budżetu Ministra Zdrowia szczepienia zalecanego przeciw wzw B u osób przewlekle chorych i przed planowanym zabiegiem operacyjnym, o co wnosi w swoim oświadczeniu Pani Senator A. Kurska, to zapis ten byłby sprzeczny z obowiązującą ustawą o chorobach zakaźnych i zakażeniach w aspekcie dotyczącym sposobu finansowania zakupu preparatu szczepionkowego. Pragnę jednocześnie potwierdzić, że zgodnie z art. 18 ust. 5 ustawy o chorobach zakaźnych i zakażeniach koszty wykonania szczepienia zalecanego u osób ubezpieczonych są finansowane na zasadach określonych w przepisach o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym tj. jak przed zmianą wspomnianego we wstępie rozporządzenia w sprawie przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym.

W związku z powyższym, wbrew temu co za stanowiskiem Okręgowej Rady Lekarskiej stwierdziła w swoim oświadczeniu Pani Senator A. Kurska, u podstaw dokonanej przez Ministra Zdrowia zmiany w rozporządzeniu w sprawie przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym, nie legł zamiar wprowadzenia oszczędności budżetowych i przerzucenia na pacjentów kosztów zakupu szczepionki, lecz konieczność dostosowania treści rozporządzenia do zapisów ustawy o chorobach zakaźnych i zakażeniach.

Ponadto pragnę zauważyć, że w chwili obecnej nie jest możliwe (jak już wcześniej uzasadniłem z przyczyn prawnych) spełnienie prośby Pani Senator i wprowadzenie finansowania jednego ze szczepień zalecanych tj. szczepienia przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Wymagało by to wpierw zmiany ustawy o chorobach zakaźnych i zakażeniach.

W pełni jednak podzielam troskę Pani Senator o osoby zagrożone zakażeniem wirusowymi zapaleniami wątroby typu B, typu C i innymi zakażeniami szpitalnymi. jednak jak stwierdziłem i uzasadniłem wcześniej ograniczanie częstości ogółu zakażeń szpitalnych może być osiągane przede wszystkim drogą poprawy warunków sanitarno-higienicznych leczenia. Szczepienia ochronne dostępne w przypadku zapobieganiu jedynie niektórym zakażeniom powinny odgrywać rolę wyłącznie pomocniczą w tym zakresie. Informuję również, że środki finansowe pozostałe w wyniku zmniejszenia wielkości zakupu szczepionki przeciw wzw B zostaną przeznaczone na rozszerzenie programu obowiązkowych szczepień ochronnych.

Z wyrazami szacunku

Mariusz Łapiński

* * *

Minister Kultury przekazał informację w związku z oświadczeniem senator Marii Szyszkowskiej, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, 7 maja 2002 roku

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku!

Teatr Wielki-Opera Narodowa, pierwsza scena operowa w naszym kraju, jako jedna z największych instytucji kultury podlegających bezpośrednio Ministerstwu Kultury, podejmuje działania służące zachowaniu wielowiekowego dorobku kulturowego, zachowując równocześnie szczególną wrażliwość na problematykę współczesności, pozostając także nośnikiem najnowszych i najbardziej wartościowych idei artystycznych.

Realizacja tak odpowiedzialnych i poważnych zadań, w których polska kultura, zarówno w swym indywidualnym, jak i europejskim kontekście, zajmuje miejsce wiodące, jest stałą troską resortu kultury.

Wdzięczny jestem Pani Senator Marii Szyszkowskiej za zainteresowanie się sprawami Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, pragnę równocześnie udzielić wyczerpujących odpowiedzi i wyjaśnień dotyczących spraw zawartych w oświadczeniu złożonym na trzynastym posiedzeniu Senatu w dniu 10 kwietnia 2002 roku.

Dyrekcja Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, realizując ambitne plany repertuarowe, uwzględniając w nich także oczekiwania publiczności, wprowadziła do swego bogatego repertuaru wiele dzieł operowych cieszących się największym powodzeniem na scenach operowych świata. Zrealizowano więc z wielkim powodzeniem opery: "Madame Butterfly" Giacomo Pucciniego, "Otello" Giuseppe Verdiego, "Eugeniusz Oniegin" Piotra Czajkowskiego, "Peleas i Melizanda" Claude Debussyego, a także "Straszny Dwór" Stanisława Moniuszki oraz "Król Roger" Karola Szymanowskiego. W tych prezentacjach, będących dziełem artystów Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, bardzo wysoko oceniono reżyserię, scenografię, a nade wszystko warstwę muzyczną. Trudno więc mówić o postępującym upadku największej sceny operowej w kraju, gdy przygotowywanymi spektaklami zainteresowali się tej miary artyści, co Placido Domingo i słynna Metropolitan Opera w Nowym Jorku.

Prawdą jest, iż rosną koszty związane z realizacją kolejnych premierowych spektakli operowych, ale fakt ten dotyczy wszystkich instytucji kultury w naszym kraju.

Dbając o coraz wyższy poziom przedstawień operowych dyrekcja Teatru Wielkiego-Opery Narodowej angażuje najlepiej nadających się do poszczególnych ról artystów, stwarzając im możliwość zaprezentowania swego kunsztu wokalnego i aktorskiego. Dyrektor artystyczny tej instytucji sam pracuje z solistami, zespołem orkiestrowym i chóralnym nad stałym podnoszeniem poziomu artystycznego, czego niezbitym dowodem była premiera opery "Eugeniusz Oniegin" Piotra Czajkowskiego bardzo wysoko oceniona między innymi za przygotowanie muzyczne.

Polityka repertuarowa dyrekcji Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, związana bezpośrednio z realizacją założeń statutowych tej instytucji, podyktowana jest koniecznością pozyskiwania możliwie najlepszej frekwencji. Według bieżących zestawień Biura Organizacji Widowni, frekwencja w okresie trzech pierwszych miesięcy oraz w kwietniu roku 2002 wyniosła ponad 90%, w tym na wielu spektaklach wahała się w granicach 100%.

Wobec trudnej sytuacji finansowej wszystkich instytucji kultury, w tym także Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, zgodnie z zaleceniami rządu dyrekcja Teatru podejmuje wiele działań oszczędnościowych, między innymi poprzez redukcję stanu zatrudnienia.

W odniesieniu do uwag pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli i postawionych w roku 1999 zarzutów pod adresem Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, uprzejmie informuję, iż zalecenia pokontrolne zostały przez dyrekcję zrealizowane, o czym poinformowano resort pismem z dnia 6 czerwca 2000 roku (L.dz. DZ-363/00).

Ministerstwo Kultury orzekło uniewinnienie dyrektora naczelnego Waldemara Dąbrowskiego od stawianego mu zarzutu (dnia 2 października 2001 roku). Wobec braku znamion czynu zabronionego umorzone zostało także śledztwo w sprawie niegospodarności w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie Wydział Śledczy z dnia 30 listopada 2001 roku (Sygn. akt V Ds. 233/01).

Poruszona przez Panią Senator Marię Szyszkowską sprawa honorariów dyrekcji Teatru Wielkiego-Opery Narodowej uregulowana została pismem z dnia 25 września 2000 roku, zgodnie z zapisem ustawy z dnia 3 marca 2000 roku o wynagradzaniu osób kierujących podmiotami prawnymi (Dz.U. Nr 26, poz. 306, art. 8). Budząca wątpliwości Pani senator wysokość honorariów realizatorów spektakli operowych, w tym głównie reżyserów, jest adekwatna do poziomu ich artystycznych prezentacji, będących zasadniczą częścią składową tych spektakli.

Pragnę nadmienić, iż w realizowanych ostatnio premierach operowych, reżyseria Marka Trelińskiego uzyskała najwyższe oceny światowej krytyki. O współpracę z tym wybitnym reżyserem zabiegają największe teatry operowe świata, proponując mu gażę nieporównywalną z honorarium, jakie otrzymuje za spektakl premierowy w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej.

Planowana rezygnacja z etatów solistów śpiewaków na rzecz kontraktów zgodna jest z oczekiwaniami środowiska, a także z zapisem projektu ustawy o działalności kulturalnej, konsultowanego ze związkami twórców i stowarzyszeniami, a także z instytucjami kultury. Zastępowanie etatów kontraktami przyjęte przez środowisko z aprobatą, potwierdzone zostało przez przedstawicieli Związku Zawodowego Solistów Śpiewaków Teatru Wielkiego-Opery Narodowej na spotkaniu w ministerstwie, podczas którego zwracano uwagę na pilną potrzebę wprowadzenia kontraktów. Nie widzę więc żadnego zagrożenia dla solistów-śpiewaków, zwłaszcza zaś w aspekcie utraty uprawnień emerytalnych. Każdy artysta wykonujący wolny zawód może indywidualnie opłacać składki ZUS, nie tracąc prawa do świadczeń emerytalnych.

Zdając sobie sprawę z wagi problemów poruszonych przez Panią Senator Marię Szyszkowską, pragnę zapewnić, iż troską Ministerstwa Kultury jest i zawsze będzie właściwe funkcjonowanie instytucji narodowych, w tym także Teatru Wielkiego-Opery Narodowej. Mimo trudnej sytuacji finansowej i znacznych ograniczeń w budżecie tej instytucji, operatywność dyrekcji zapewnia pozyskiwanie sponsorów, wspierających znacznymi kwotami realizację ważnych przedsięwzięć artystycznych. Dzięki takim działaniom Teatr Wielki-Opera Narodowa, jako spadkobierca najwspanialszych tradycji operowych w Polsce, może być nadal ośrodkiem koncentrującym najbardziej twórcze idee polskiego i światowego teatru operowego.

Z poważaniem

Andrzej Celiński

* * *

Wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Józefa Sztorca, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12), przekazał Minister Finansów:

Warszawa, 2002.05.07

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku!

W związku z pismem znak: LP/043/127/02/V z dnia 12.04.2001 r., przy którym zostało przesłane oświadczenie złożone przez Senatora Józefa Sztorca na 13. posiedzeniu Senatu w dniu 10 kwietnia 2002 r., w sprawie zwrotu podmiotom gospodarczym podatku od towarów i usług za miesiąc grudzień 2000 r., uprzejmie wyjaśniam:

W zakresie trybu rozliczenia zwrotów podatku od towarów i usług, regulowanego art. 21 ust. 4 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym (Dz.U. Nr 11, poz. 50 ze zm.), w deklaracjach składanych po 31 grudnia 2000 r. należało stosować przepisy w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2001 r., nadanym ustawą z dnia 17 listopada 2000 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz.U. Nr 105, poz. 1107). Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 21 ust. 2 tej ustawy, w sytuacji gdy kwota podatku naliczonego jest w okresie rozliczeniowym wyższa od kwoty podatku należnego, a jednocześnie całość lub część sprzedaży opodatkowana jest stawkami niższymi niż 22%, to powyższa różnica podlega zwrotowi przez urząd skarbowy.

Urząd skarbowy do końca 2000 r., zgodnie z ust. 4 art. 21 ww. ustawy mógł ograniczyć podatnikowi kwotę zwrotu nadwyżki podatku naliczonego nad należnym, dokonującemu sprzedaży towarów opodatkowanych stawkami obniżonymi, na czas nie dłuższy niż 3 miesiące.

Natomiast, od 1 stycznia 2001 r., wg nowego brzmienia tego przepisu, podatnikowi przysługuje zwrot na rachunek bankowy nadwyżki podatku naliczonego nad należnym do wysokości 22% wartości sprzedaży opodatkowanej według stawek obniżonych, a pozostała część tej nadwyżki obniża podatek należny w następnych okresach rozliczeniowych. Należy przy tym podkreślić, że ograniczenia te zarówno w stanie prawnym obowiązującym w 2001 r., jak i przed 1 stycznia 2001 r., nie dotyczyły nadwyżki podatku naliczonego nad należnym, jeżeli wynikała ona z zakupu środków trwałych lub była uzasadniona charakterem działalności podatnika lub jej sezonowością.

Wprowadzona zmiana miała jedynie charakter proceduralny i do trybu rozliczeń dokonywanych od 1 stycznia 2001 r. nie mogły być stosowane przepisy, które przestały funkcjonować z dniem 1 stycznia 2001 r.

Podobne działanie mają przepisy np. wprowadzające obowiązek zaliczenia zwrotu na zaległe zobowiązania podatkowe. W tym przypadku nie ma wątpliwości, że jeżeli termin zwrotu przypada w okresie obowiązywania nowych przepisów, to stosuje się nowe przepisy, jeżeli nawet zwrot podatku wynikałby z rozliczenia za miesiąc, w którym ten przepis nie funkcjonował.

W związku z tym, zmiana brzmienia tego przepisu nie wymagała konieczności umieszczania przepisów przejściowych w tym zakresie. Wręcz przeciwnie, to w przypadku umożliwienia podatnikom zastosowania przepisu art. 21 ust. 4 w brzmieniu obowiązującym przed 1 stycznia 2001 r. wymagałoby wprowadzenia przepisu przejściowego. Jeżeli takiego przepisu ustawodawca nie zapisał, do zwrotów dokonywanych po 1 stycznia 2001 r. należało stosować przepisy obowiązujące w tym okresie.

Jednocześnie uprzejmie informuję, że ponieważ problem ten w zasadzie dotyczył wyłącznie rozliczenia za grudzień 2000 r., nie wydaje się, by w chwili obecnej występowała konieczność wydawania interpretacji urzędowej, potwierdzającej tę zasadę.

Zaznaczam, że izby skarbowe, które wystąpiły z powyższymi wątpliwościami otrzymały stosowne wyjaśnienia w powyższym zakresie.

Za niewydawaniem interpretacji urzędowej przemawia fakt, że podatnicy w wyniku tej regulacji nie utracili prawa do rozliczenia podatku naliczonego. Podatnicy, którzy wykazali nadwyżkę podatku naliczonego (tkwiącego w zakupach) nad podatkiem należnym (od sprzedaży towarów i usług), otrzymali zwrot do wysokości 22% wartości sprzedaży opodatkowanej wg stawek obniżonych oraz zachowali prawo do rozliczenia pozostałej nadwyżki w okresach następnych.

Należy przy tym pamiętać, że podatnicy, którzy dokonywali inwestycji, bądź nadwyżka ta była uzasadniona charakterem działalności lub sezonowością, otrzymywali zwrot nadwyżki w całości w formie bezpośredniej na rachunek bankowy.

Z wyrazami szacunku

W zastępstwie MINISTRA FINANSÓW

SEKRETARZ STANU

dr Wiesław Ciesielski

* * *

Minister Gospodarki przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Tadeusza Bartosa, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, 2002.05.08

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

W nawiązaniu do oświadczenia skierowanego do ministra gospodarki przez Senatora Pana Tadeusza Bartosa dotyczącego barier jakie napotykają polskie przedsiębiorstwa prowadzące wymianę gospodarczą z krajami Wspólnoty Niepodległych Państw, przedkładam poniższej stosowną informację w tym zakresie.

Kraje WNP są znaczącym rynkiem zbytu dla polskich towarów i usług - w 2001 roku kierowano tam 7% polskiego eksportu ogółem.

Polski eksport na te rynki w tym okresie wyniósł ponad 2,5 mld USD przy ujemnym dla Polski saldzie rządu 2,7 mld USD kreowanym prawie wyłącznie w obrotach z Rosją z uwagi na dominujący udział w imporcie z Federacji Rosyjskiej surowców energetycznych.

Po głębokim kryzysie w latach 1998- 1999 kiedy to eksport na te rynki spadł z poziomu 3,9 mld USD w roku 1997 do 1,8 mld USD w roku 1999 tj. o 43%, w latach 2000 - 2001 odnotowywano sukcesywny wzrost eksportu do podstawowych w tej grupie państw naszych partnerów handlowych tj. Rosji (o 21% i 23%), Ukrainy (o 14% i 26% oraz Białorusi (o 5% i 13%).

Można zatem stwierdzić, iż w polskim eksporcie na te rynki zostały zapoczątkowane trwałe tendencje wzrostowe, aczkolwiek wartości naszych dostaw odbiegają nadal znacznie od odnotowywanych przed kryzysem sierpniowym w 1998 roku.

Dla lepszego zilustrowania procesów zachodzących w obrotach Polski z wybranymi krajami WNP w latach 1997 - 2001 pozwalam sobie załączyć odpowiednią tabelę.

Należy podkreślić, że odbudowa polskiego eksportu do poziomu z okresu przedkryzysowego jest procesem trudnym i długotrwałym.

Struktura polskiego eksportu okazała się szczególnie wrażliwa na załamanie rynku ponieważ około 60% dostaw stanowiły towary konsumpcyjne z bardzo znacznym udziałem artykułów rolno-spożywczych co w przypadku gwałtownego spadku siły nabywczej ludności spowodowało tak duże ograniczenie eksportu.

Jednocześnie przy kurczącym się rynku, niezależnie od konkurencji ze strony krajów trzecich, pojawiły się procesy uruchamiania produkcji towarów krajowych często gorszej jakości ale zdecydowanie tańszych od importowanych.

Niezależnie od powyższego w związku z realną aprecjacją złotego rosnące koszty wytwarzania w Polsce powodowały, iż szereg polskich towarów przestawało być konkurencyjnymi na rynkach wschodnich. Wszystko to spowodowało, że w okresie pokryzysowym mamy do czynienia z nową sytuacją, w sposób istotny ograniczającą możliwości lokowania naszej oferty eksportowej w dotychczasowej strukturze.

Aktualnie na rynkach WNP występuje jeszcze szereg barier i ograniczeń dla eksportu i inwestycji - wspólnych dla wszystkich krajów oraz specyficznych dla poszczególnych rynków.

Uniwersalny charakter noszą m.in.:

- bariery taryfowe, wynikające z postępowań ochronnych i nadmiernie wysokiego poziomu ceł i specyficznych regulacji celnych, wprowadzanych w ciągu roku dla ochrony miejscowych producentów (wyjątek stanowi Mołdowa, będąca członkiem WTO) którym towarzyszy uciążliwość procedur celnych,

- wysokie koszty i czas trwania procesu certyfikacji, brak wzajemnego uznawania certyfikatów (w przypadku Rosji sytuacja jest nieco lepsza z uwagi na fakt zawarcia porozumień w sprawie akredytacji niektórych laboratoriów w systemie GOST-r),

- nie respektowanie świadectw polskich służb sanitarno-weterynaryjnych,

- praktyczny brak możliwości nabywania ziemi na własność, zniechęcający firmy zagraniczne do poważniejszych inwestycji,

- system rachunkowości nie odpowiadający normom europejskim, powodujący brak możliwości porównania kosztów i wyników działalności przedsiębiorstw,

- praktyczny brak możliwości równoprawnego uczestnictwa podmiotów zagranicznych w procedurach przetargowych dotyczących zamówień publicznych,

- biurokratyczne utrudnienia w otrzymywaniu zezwoleń na zatrudnienie specjalistów z Polski,

- wysoki stopień zbiurokratyzowania administracji wszystkich szczebli, służb celnych i podatkowych,

Ponadto, występują również bariery charakterystyczne dla poszczególnych krajów, takie jak:

* Rosja - obowiązek rejestracji nowych produktów, dodatkowe procedury biurokratyczne przy wwozie leków będących w trakcie przedłużania ważności rejestru.

* Ukraina - wprowadzanie sankcji wobec firm zagranicznych naruszających w ocenie instytucji ukraińskich miejscowe ustawodawstwo celne i podatkowe (tzw. "czarna lista").

* Białoruś - zawiły i rozbudowany system podatkowy zniechęcający do inwestowania, czasochłonny system rejestracji zagranicznych firm (ok. 2 miesięcy), żądania uzupełnienia funduszu założycielskiego istniejącej firmy zagranicznej (z powodu wymiany pieniądza oraz zmian kursu dolara), prawo obowiązujące wstecz, scentralizowany system zaopatrzenia rynku utrudniający i podrażający dostęp zagranicznego dostawcy bezpośrednio do sieci handlowej.

* Kazachstan - wymogi przedstawiania świadectw pochodzenia towarów nie zawsze zgodnie z prawem międzynarodowym, trudności związane z legalnym sprawdzaniem próbek do rejestracji nowych leków, wymóg uzyskiwania przez firmę zagraniczną przy realizacji robót budowlano-montażowych na nowym obiekcie licencji na każdy rodzaj prac, podczas gdy dla firm miejscowych budowlanych jest wymagana tylko ogólna licencja uzyskiwana jednorazowo na stałe, dowolna interpretacja Kodeksu Podatkowego RK powodująca zwiększenie kosztów własnych działalności firm.

Należy jednak zaznaczyć, że skala utrudnień i ograniczeń występujących w handlu z krajami WNP ulega systematycznie zmniejszaniu.

Jest to wynikiem podejmowanych działań ukierunkowanych na ułatwianie dostępu polskich towarów do rynków tych krajów.

Obejmują one między innymi prace nad usuwaniem omawianych barier w ramach:

Szczególnie istotne znaczenie dla dalszego ożywienia handlu i współpracy mają instrumenty poręczeniowo-gwarancyjne i ubezpieczeniowe.

Pragnę w tym miejscu poinformować, że w ostatnim okresie wdrożone zostały najbardziej oczekiwane po kryzysie 1998 r. produkty KUKE S.A. a mianowicie ubezpieczenie kredytów kupieckich oraz działalności inwestycyjnej.

W związku z tym, że produkty te mogą realnie wpłynąć na zwiększenie polskiego eksportu i inwestycji w krajach WNP, kontynuowane będą działania na rzecz ich upowszechniania, jak również programów ubezpieczeń kosztów poszukiwania rynków zbytu, gwarancji dla banków finansujących kredyt dostawcy i gwarancji dla banków potwierdzających akredytywy.

W celu wspierania eksportu towarów inwestycyjnych poprzez tworzenie warunków dla upowszechnienia operacji leasingowych rozważa się możliwość wdrożenia nowego produktu w postaci ubezpieczania transakcji leasingowych na rynkach WNP.

Analizowane są możliwości wprowadzenia również limitów ubezpieczeniowych na kredyty kupieckie udzielane wybranym, wiarygodnym regionom Rosji (pod gwarancje władz regionalnych).

W celu zwiększenia skali dostępności istniejących i planowanych instrumentów ubezpieczeniowych koszty ubezpieczeń oraz procedury dostępu dostosowywane będą do poziomu oczekiwanego przez eksporterów, z preferencją dla małych i średnich firm oraz sektora rolno-spożywczego.

W celu zintensyfikowania eksportu na rynki WNP zakłada się zwiększenie środków publicznych na promocję gospodarczą, którymi objęte zostaną nowe sfery wspierania inicjatyw gospodarczych w poszczególnych państwach. Obejmować one będą przede wszystkim:

- organizację wystaw narodowych w stolicach każdego z krajów objętych programem, przy czym wystawy składałyby się z wybranych, priorytetowych z punktu widzenia poszczególnych rynków, sektorów gospodarczych,

- kreowanie nowych efektywnych kanałów promocji, zbytu i dystrybucji towarów poprzez tworzenie w poszczególnych państwach instytucji tzw. Polskich Domów Handlowych, co pozwalałoby na racjonalizację kosztów akwizycji i sprzedaży towarów,

- uruchomienie w niedługim czasie systemu refundacji kosztów certyfikacji eksportu na rynki wschodnie. W ramach takiego systemu preferencyjne warunki refundacji dotyczyć będą małych i średnich przedsiębiorstw oraz produktów sektora rolno-spożywczego,

- kreowanie polskiej marki na wschodzie, jako wspólnego wizerunku polskich towarów, w tym w sektorze rolno-spożywczym, w celu stworzenia warunków dla ich sprzedaży w segmentach rynku odnoszonych do wyższej kategorii cenowej.

Niezależnie od powyższego, kontynuowane będą także dotychczasowe formy promocji jak częściowa refundacja udziału w targach i wystawach na rynkach wschodnich, programy promocji realizowane przez wydziały Ekonomiczno-Handlowe Ambasad.

W nawiązaniu do poruszonej w oświadczeniu kwestii wzajemnego uznawania certyfikatów jakościowych na produkty rolno-spożywcze w handlu z Ukrainą, pragnę uprzejmie poinformować, iż doceniamy znaczenie tego problemu i podejmujemy wspólnie z partnerem ukraińskim wszelkie możliwe działania dla jego pozytywnego rozwiązania.

Zasadniczą przeszkodą w uregulowaniu tego problemu są istniejące różnice formalno-prawne stanowiące podstawy systemów oceny zgodności w obu krajach. Różnica dotyczy przede wszystkim obowiązkowej certyfikacji żywności na Ukrainie oraz dobrowolnego systemu certyfikacji żywności - podobnie jak w krajach UE - w Polsce.

W Polsce na granicy prowadzona jest przez służby inspekcyjne kontrola towarów importowanych zgodnie z określonym zakresem ustawowym. Na Ukrainie niezależnie od kontroli urzędowej służb sanitarnych produkty spożywcze importowane muszą posiadać certyfikat wskazanych ukraińskich jednostek certyfikujących potwierdzający, na podstawie wyników badań uznanych przez stronę ukraińską laboratoriów, jakość zdrowotną tych produktów.

Podczas ostatnich rozmów z PCBC strona ukraińska wyraziła zgodę na przyjęcie zapisu o rozdzieleniu tematu certyfikacji wyrobów przemysłowych od certyfikacji żywności, co biorąc pod uwagę dotychczasowe zdecydowane stanowisko partnera dotyczące konieczności zachowania zasady wzajemności przy uznawaniu również certyfikatów na żywność, jest znaczącym krokiem otwierającym drogę do dalszych negocjacji i wypracowania rozwiązań możliwych do przyjęcia dla obu stron w świetle istniejących różnic formalno-prawnych obydwu systemów.

W kwietniu br. PCBC wystąpiło do Państwowego Komitetu Standaryzacji Ukrainy z wnioskiem o akredytację w ukraińskim systemie 3 polskich laboratoriów, których wyniki badań uznawane były by przez stronę ukraińską.

Problematyka ta zostanie włączona do porządku obrad VII posiedzenia Polsko-Ukraińskiej Komisji Mieszanej ds. Współpracy Gospodarczej i Handlu, które odbędzie się w czerwcu br.

MINISTER

z up.

Andrzej Szarawarski

SEKRETARZ STANU

* * *

Minister Pracy i Polityki Społecznej przekazał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Mariana Żenkiewicza, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, 2002.05.08

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku

W związku z otrzymaniem, przy piśmie z 12 kwietnia 2002 r. znak: LP/043/136/02/V, oświadczenia złożonego przez senatora Mariana Żenkiewicza podczas 13 posiedzenia Senatu RP w dniu 10 kwietnia 2002 r. dotyczącego utworzenia oddziału zamiejscowego lub delegatury biur terenowych Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w dotychczasowych siedzibach i obszarach działania dawnych województw: toruńskiego i włocławskiego

- uprzejmie wyjaśniam, co następuje:

1) ustawa z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (tekst jednolity - Dz.U. z 2002 r. Nr 9, poz. 85) zmieniona z dniem 1 stycznia 2002 r. postanowieniami ustawy z dnia 17 grudnia 2001 r. o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest, ustawy o trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego oraz ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół (Dz.U. Nr 154, poz. 1793), zgodnie z którą:

- na podstawie nowego brzmienia art. 7 jedynymi z organów Funduszu stali się kierownicy Biur Terenowych Funduszu (BT FGŚP),

- przy czym na podstawie przepisu przejściowego, zawartego w art. 10 ust. 3 w/w ustawy z dnia 17 grudnia 2001 r. z dniem 1 kwietnia 2002 r. dotychczasowi kierownicy BT FGŚP stali się kierownikami Biur tylko w tych przypadkach, w których istnienie BT FGŚP zostało przewidziane w akcie wykonawczym do art. 12 ust. 7 znowelizowanej ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r.

2) akt wykonawczy do art. 12 ust. 7 ustawy, którym jest rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 12 marca 2002 r., w sprawie organizacji szczegółowych zasad i zakresu działania Krajowego Biura i Biur Terenowych Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (Dz.U. Nr 24, poz. 249); zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia, od określonego ustawą terminu 1 kwietnia 2002 r., na strukturę Funduszu składa się szesnaście BT FGŚP mających siedziby w miastach wojewódzkich.

Czytane łącznie powyższe przepisy determinują brak podstaw prawnych do powołania obecnie większej liczby BT FGŚ niż określona w załączniku do rozporządzenia: zmiana rozporządzenia polegająca na określeniu większej liczby BT FGŚ (lub zmiany jednego biura na inne) nie zmieniłaby faktu, że z mocy ustawy organami Funduszu są Kierownicy tylko tych Biur, które zaistniały z dniem 1 kwietnia 2002 r.

Uprzejmie przy tym wyjaśniam, że przesłanką ograniczenia liczby BT FGŚP był przede wszystkim brak uzasadnienia do ponoszenia przez Fundusz kosztów utrzymywania szczególnie tej części Biur, które w okresie kilku miesięcy 2001 r. nie otrzymywały żadnych nowych wniosków i które prowadziły windykację zwrotu środków Funduszowi przez znikomą liczbę dłużników. Należy bowiem mieć na względzie to, że koszty funkcjonowania Funduszu pokrywane są ze środków Funduszu pochodzących ze składek uiszczanych przez pracodawców. Napięta sytuacja finansowa Funduszu, "odziedziczona" po poprzednikach - a trzeba pamiętać, że w 2001 r. Fundusz utracił płynność finansową i zawiesił wypłaty - skłaniała do poszukiwania oszczędności tam, gdzie ich uzyskanie było ewidentne.

W toku prac nad projektem rozporządzenia, o którym mowa wyżej, planowano możliwość formalnego powołania filii wojewódzkich BT (o dość szerokich kompetencjach) - na bazie wyselekcjonowanej części Biur umiejscowionych poza miastami wojewódzkimi; takie rozwiązanie nie zostało jednak zaakceptowane przez forum międzyresortowe, opiniujące projekt.

2. W odniesieniu do biur położonych w województwach pozostających w obszarze zainteresowania Pana Senatora, uprzejmie informuję, że w piśmie z 20 marca 2002 r. znak: DPSiR/195/I/W/2002 skierowanym do Pana Lesława Abramowicza Dyrektora Krajowego Biura Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Pan Dyrektor został poinformowany, iż zdaniem Ministerstwa, nie jest prawnie wykluczone ustanowienie komórek zamiejscowych Biur Terenowych. Podjęcie ewentualnej decyzji o ich ustanowieniu leżałoby w kompetencji Dyrektora Krajowego Biura, zgodnie z § 4 ust. 1 i pkt 5 rozporządzenia z 12 marca 2002 r. ("ustalanie zadań Biur Terenowych"), nie artykułowaliśmy więc żadnych sugestii, na bazie których pozawojewódzkich Biur byłoby zasadne rozpatrzenie zachowania komórek zamiejscowych, nie chcąc naruszać tych kompetencji. Nie uważałem zatem również za zasadne ingerowanie w decyzję Dyrektora jaką podejmie w odniesieniu do TB FGŚP w w/w województwach. Zapytanie o powyższe biura nie jest przy tym odosobnionym wystąpieniem parlamentarzystów, zatem jedyną wytyczną, jaka została przekazana Dyrektorowi było, zawarte w piśmie z marca br., stwierdzenie, że:

"W przypadku ewentualnego podjęcia przez Pana Dyrektora decyzji o ustanowieniu komórek zamiejscowych Biur Terenowych, co było sygnalizowane wobec konieczności poniesienia przez Fundusz dodatkowych kosztów na powiększenie siedzib Biur usytuowanych w miastach wojewódzkich - co byłoby efektem powiększenia obsady kadrowej tych Biur - wyrażam pogląd, że w rachunku kosztów, poprzedzającym ewentualne decyzje, należy uwzględnić również koszty wynagrodzeń i pochodnych nowo przyjmowanych pracowników do Biur w miastach wojewódzkich oraz koszty odpraw, o których mowa w art. 10 ust. 7 w/w ustawy. Wydatki Funduszu na ten cel w 2002 r. a także wydatki na koszty własne Funduszu nie mogą być wyższe niż założone w planie finansowym Funduszu, stanowiącym załącznik do ustawy budżetowej na rok 2002".

Stoję bowiem na stanowisku, że jednym z aktualnie najpilniejszych, a kluczowych zadań powołanego z dniem 1 kwietnia 2002 r. Krajowego Biura Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych jest przeprowadzenie reorganizacji Biur Terenowych, w taki sposób, aby zapewnić optymalną sprawność ich działania - w tym obsługi beneficjentów Funduszu - z jednoczesnym zachowaniem dyscypliny ponoszonych kosztów.

3. Jednocześnie, uprzejmie informuję, że decyzja Dyrektora Krajowego Biura Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych ustalona została struktura organizacyjna Biur Terenowych i ich etatyzacja - w oparciu o analizę pracy poszczególnych jednostek. Powołano zarządców nieruchomości Funduszu z podporządkowaniem szesnastu właściwym terytorialnie Kierownikom Biur Terenowych; dotychczasowym kierownikom likwidowanych jednostek terenowych powierzono funkcje likwidatorów, przeprowadzono inwentaryzację majątku Funduszu i zadysponowano przeznaczenie wyposażenia likwidowanych jednostek. Utworzono także dwa archiwa, które przejmą akta z likwidowanych i działających Biur Terenowych.

Informując o powyższym, pozostaję w nadziei, że dokonane zmiany w organizacji struktur Funduszu przyczynią się do efektywnej obniżki kosztów własnych, ocenianej na ok. 600 tys. zł w kwartale, poczynając od czwartego kwartału 2002 r., a jednocześnie obsługa beneficjentów Funduszu pozostanie na właściwym poziomie.

Z wyrazami szacunku

Jerzy Hausner

* * *

Minister Zdrowia przekazał odpowiedź na oświadczenie senator Ireny Kurzępy, złożone 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, dnia 8.05.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na oświadczenie Pani Senator Ireny Kurzępy przekazane przy piśmie Pana Marszałka Lp/043/138/02/V w sprawie powołania Komitetu Organizacyjnego pierwszego Krajowego Zjazdu Diagnostów Laboratoryjnych uprzejmie wyjaśniam.

W ochronie zdrowia funkcjonuje ponad dwadzieścia zawodów medycznych. Tylko 3 spośród nich mają powołany samorząd zawodowy, który jest min. elementem władzy państwowej, gdy państwo, będące suwerennym podmiotem decyduje się w określonych prawnie granicach powierzyć uprawnienia tej władzy wybranej grupie społecznej. Zakres tej władzy obejmie min. dopuszczanie lub nie do wykonywania zawodu, prowadzenie rejestru osób wykonujących zawód a nawet prowadzenie rejestru zakładów (np. rejestr aptek), prowadzenie spraw związanych z sądownictwem dyscyplinarnym.

Niestety, głównym problemem istniejących samorządów zawodowych jest to, że w większym stopniu skupiają się (wzorem związków zawodowych) na reprezentowaniu osób wykonujących dane zawody niż na sprawowaniu w imieniu własnym, funkcji władztwa publicznego związanej z pieczą nad należytym wykonywaniem zawodu.

Jedną z przyczyn tego niepokojącego stanu, są nieprawidłowe rozwiązania zawarte w ustawach samorządowych, utrudniające sprawowanie władztwa publicznego a zarazem uniemożliwiające jakąkolwiek kontrolę nad sprawowaniem tych zadań.

Minister Zdrowia w pracach parlamentarnych nad projektem przedmiotowej ustawy, wielokrotnie zwracał uwagę na istotne wady ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, utrudniające powierzenie Samorządowi Diagnostów Laboratoryjnych wyznaczonych ustawą kompetencji w zakresie władztwa publicznego.

Zasadnicze wątpliwości budzi na przykład treść art. 7 ust. 1 pkt 7, który uzależnia wpis na listę diagnostów laboratoryjnych a tym samym dopuszczenie do wykonywania zawodu od złożenia egzaminu na diagnostę laboratoryjnego. Rozdział 5 przedmiotowej ustawy, nie precyzuje jednak zasad, warunku i trybu przeprowadzania tego egzaminu, pozostawiając Krajowej Radzie Diagnostów Laboratoryjnych uprawnienie do podjęcia uchwały w zakresie zasad, które powinny być uregulowane w akcie prawa powszechnie obowiązującego. Z zapisu takiego należy przyjąć, że organ samorządu - Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych posiada uprawnienia, które w przypadku innych zawodów posiadają organy państwa.

Niezrozumiałe jest również to, iż egzamin zobowiązane są zdawać zarówno osoby o kierunkowym przygotowaniu medycznym (mgr na kierunku analityka medyczna) jak i osoby, które takiego przygotowania nie mają np. absolwent kierunku chemii lub biologii.

Przyjęte w przedmiotowej ustawie, uregulowania dotyczące samorządu zawodowego diagnostów laboratoryjnych nie korelują lub wręcz pozostają w sprzeczności z analogicznymi postanowieniami odnoszącymi się do zawodów: lekarza, pielęgniarki i położnej oraz aptekarza. Przede wszystkim nie zrozumiały jest zapis warunkujący przyznanie prawa wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej, od wpisu na listę diagnostów laboratoryjnych. Przesłanką stwierdzenia prawa wykonywania zawodu powinny być właściwe kwalifikacje określone w ustawie a wpis na listę powinien być aktem wtórnym wobec przyznania prawa wykonywania zawodu. Z przepisu ustawy wynika jednak, że nawet osoba o najwyższych kwalifikacjach merytorycznych nie ma prawa do wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej, jeżeli nie zostanie wpisana na listę diagnostów laboratoryjnych lub zostanie z niej skreślona np. z powodu nie opłacania składek. Jednocześnie przyznane w szczególności Krajowej Radzie kompetencje nie podlegają praktycznie biorąc nadzorowi ministra właściwego do spraw zdrowia, gdyż nadzór taki ograniczony został ustawowo do form i zakresu określonych przedmiotową ustawą, ustawa tego nadzoru nie określa.

Bardzo dużą wątpliwość budzi także obowiązkowa przynależność do samorządu diagnostów laboratoryjnych osób wykonujących zawód lekarza. Lekarze bowiem mają własną korporację samorządową i ich przynależność do tej korporacji jest ex lege obowiązkowa. Pozostawienie przepisu art. 7 ust. 1 w tym brzmieniu prowadzi do podwójnej przynależności korporacyjnej.

Za kuriozalny przepis, na tle obowiązkowej przynależności diagnostów laboratoryjnych do samorządu, uznać należy obligatoryjne skreślenie z listy diagnostów takiej osoby, która nie opłacała składek przez okres dłuższy niż 12 mcy (art. 12 ust. 1 pkt 6). Przypomnieć należy, że konsekwencją takiego skreślenia z listy jest utrata prawa samodzielnego wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej (por. art. 6 ust. 1 ustawy). W analogicznych sytuacjach, na tle innych korporacji, nie uiszczanie składek członkowskich może spowodować wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, w następstwie którego można wymierzyć obwinionemu np. określoną karę dyscyplinarną (tak jak w przypadku samorządu radcowskiego) albo też składki członkowskie podlegają obowiązkowemu ściągnięciu w trybie egzekucji administracyjnej (tak jak w przypadku lekarzy). Tymczasem w omawianej ustawie nie uiszczanie składek członkowskich, zostało zrównane z tak poważnymi przesłankami do skreślenia z listy członków diagnostów laboratoryjnych takich jak: utrata obywatelstwa polskiego, ograniczenia zdolności do czynności prawnych czy też utrata praw publicznych z mocy wyroku sądowego. Sprzeciw też budzi kompetencja Krajowej Rady do określania wysokości składki i zasad jej podziału, gdyż to organ wykonawczy a nie Krajowy Zjazd - jako najwyższy organ samorządu - miałby tego typu uprawnienia, a zatem poza kontrolą wszystkich członków samorządów.

Po wnikliwym przeanalizowaniu całości zagadnienia, uprzejmie informuję, że z uwagi na min. powyższe zastrzeżenia, zostały podjęte prace nad nowelizacją przedmiotowej ustawy.

W pracach tych uczestniczą przedstawiciele Komitetu Organizacyjnego Samorządu Diagnostów Laboratoryjnych. W dniu 11.04.200 na spotkaniu w Ministerstwie Zdrowia przedstawiciele środowiska diagnostów laboratoryjnych zaakceptowali proponowany, niwelujący ww. istotne zastrzeżenia projekt ustawy o zmianie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej. W projekcie zostały także uwzględnione poprawki zgłoszone przez przedstawicieli Komitetu Organizacyjnego Samorządu Diagnostów Laboratoryjnych. Projekt ustawy o zmianie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej został przesłany do uzgodnień międzyresortowych.

Kończąc, pragnę poinformować, iż w dniu 11.04.2002 r. został wręczony przedstawicielom środowiska diagnostów laboratoryjnych dokument powołujący Komitet Organizacyjny I Krajowego Zjazdu Diagnostów Laboratoryjnych

Mariusz Łapiński

* * *

Prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Wiesława Pietrzaka, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, dnia 9 maja 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku!

Działając z upoważnienia Wiceprezesa Rady Ministrów Ministra Infrastruktury Pana Marka Pola uprzejmie przedstawiam stanowisko wobec oświadczenia Senatora Wiesława Pietrzaka złożonego podczas 13. posiedzenia Senatu RP w dniu 10 kwietnia 2002 r. w sprawie zmiany zasad pomocy państwa w spłacie kredytów mieszkaniowych zaciągniętych na początku lat dziewięćdziesiątych.

Wyjaśniam, że problematykę spłat kredytów mieszkaniowych tzw. starego portfela regulują przepisy ustawy z dnia 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 1996 r. Nr 5, poz. 32, z późn. zm.).

Biorąc pod uwagę sześcioletni okres funkcjonowania ww. przepisów chciałbym wyrazić pogląd, iż nie wydaje się uzasadniona opinia Senatora W. Pietrzaka wyrażona w wymienionym na wstępie oświadczeniu, iż mechanizmy zmierzające do ułatwienia i pomocy w spłacie kredytów są niewystarczające a także zaprezentować - z konieczności jedynie bardzo ogólnie - formy pomocy państwa w spłacie takich kredytów.

Do najważniejszych form pomocy państwa w spłacie przez kredytobiorców, w tym, przede wszystkim członków spółdzielni mieszkaniowych, ww. kredytów mieszkaniowych zaliczyć należy:

- przejściowy wykup odsetek ze środków budżetu państwa,

- ograniczenie wysokości spłaty kredytu do kwoty wyznaczonej tzw. normatywem,

- możliwość umorzenia części zadłużenia z tytułu odsetek przejściowo wykupionych przez budżet państwa,

- możliwość okresowego zawieszenia spłaty kredytu dla niezamożnych rodzin.

Pragnę zwrócić uwagę Pana Marszałka, iż generalnie warunki spłaty ww. kredytów mieszkaniowych są zdecydowanie preferencyjne - formy pomocy państwa w ww. zakresie są różnorodne, a ponadto, co należy podkreślić, w całym okresie ich funkcjonowania następowało sukcesywne zwiększanie zakresu udogodnień dla kredytobiorców. Odbywało się to zawsze kosztem budżetu państwa, powodując konieczność przeznaczania coraz wyższych kwot środków publicznych dla określonej grupy społeczeństwa.

Nakłady z budżetu państwa na wykup odsetek od ww. kredytów mieszkaniowych wyniosły ponad 9,2 mld zł, a w ostatnich latach sięgają rocznie kilkuset milionów złotych i stanowią realną pomoc dla stosunkowo niewielkiej już - bo liczącej ok. 150 tys. - grupy zadłużonych gospodarstw domowych.

Wyjaśniam również, iż od 1 stycznia 2000 r. ww. ustawa funkcjonuje w dalece zmodyfikowanej, korzystniejszej dla spółdzielców formie. Od drugiego kwartału 2000 r. obowiązuje nowy sposób kalkulacji normatywu spłaty kredytu - wcześniej obliczanego i ogłaszanego w różnych wysokościach dla poszczególnych województw, obecnie ustalanego na bazie najniższego wynagrodzenia za pracę pracowników w jednakowej wysokości dla całego kraju. Przyjęcie takiego sposobu obliczeń pozwoliło znacząco, bo nawet w niektórych województwach o 40%, obniżyć miesięczne obciążenie budżetów domowych większości rodzin zajmujących zadłużone lokale spłatą takich kredytów. Obecnie normatyw ten wynosi 2,53 zł na 1 m2 powierzchni użytkowej lokalu i już od ponad roku utrzymuje się na nie zmienionym poziomie.

W tej sytuacji nie mogę pozytywnie odnieść się do postulatu Senatora W. Pietrzaka o dokonanie dalszego obniżenia wysokości normatywu spłaty kredytów mieszkaniowych, tym bardziej, że skutki takiego obniżenia obciążałyby budżet państwa.

Ponadto nowelizacja ww. ustawy o pomocy państwa wydłużyła również okres zawieszenia spłaty zadłużenia w przypadku trudnej sytuacji materialnej kredytobiorcy. Wynosi on obecnie - łącznie dla całkowitego i częściowego zawieszenia - 3 lata. W tym okresie kredytobiorcy korzystają z przejściowego wykupu odsetek, a ich zadłużenie z tego tytułu nie jest oprocentowywane. Również i ta zmiana spowodowała konieczność ponoszenia zwiększonych wydatków z budżetu państwa na pomoc w spłacie ww. kredytów.

Kolejne korzystne dla kredytobiorców udogodnienie to wydłużenie - o trzy lata, tj. do 31 grudnia 2002 r. - terminu całkowitej spłaty zadłużenia z tytułu kredytu na preferencyjnych warunkach, uprawniających - po spłacie zadłużenia wobec banku oraz częściowej (30%) spłacie zadłużenia wobec budżetu państwa z tytułu przejściowo wykupionych odsetek - do umorzenia pozostałej części tego zadłużenia (70%).

Jednocześnie zwracam uwagę, iż ustawa o pomocy państwa przewiduje możliwość znaczącego skrócenia okresu spłaty kredytu, który w większości przypadków wynosi ok. 40 lat. Stosownie do art. 10a ustawy o dwudziestu latach systematycznej i terminowej spłaty, w wysokości co najmniej wynikającej z tzw. normatywu (poczynając od dnia ˛1 stycznia 1998 r.) tj. na koniec 2017 r., spółdzielcom zostanie umorzone nie spłacone na ten dzień zadłużenie wobec banku z tytułu skapitalizowanych odsetek i zadłużenie wobec budżetu państwa z tytułu odsetek przejściowo wykupionych.

Pragnę podkreślić, iż dzięki ww. preferencyjnym warunkom spłaty ww. kredytów mieszkaniowych z roku na rok znacząco zmniejsza się liczba mieszkań spółdzielczych obciążonych zadłużeniem: z ponad 220 tys. na koniec 1997 r. do ok. 150 tys. na koniec roku 2001. Sądzę, iż przytoczone dane przeczą zawartemu w oświadczeniu Senatora W. Pietrzaka stwierdzeniu, iż próby spłaty kredytu to przypadki jednostkowe.

Ponadto informuję, iż przysługujące kredytobiorcom dokonującym spłaty kredytu na ww. preferencyjnych warunkach umorzenia obciążającego ich zadłużenia z tytułu przejściowo wykupionych odsetek osiągnęły kwotę ok. 2,7 mld zł. Dodać należy, iż określony w ww. ustawie system umorzeń zadłużenia wobec budżetu państwa umożliwił zmniejszenie tego zadłużenia o kwotę ponad 6,6 mld zł. Oznacza to realną znaczącą pomoc dla kredytobiorców - członków spółdzielni mieszkaniowych i jednocześnie rezygnację budżetu państwa z odzyskania tej części jego należności.

Uprzejmie informuję, że aktualnie trwają prace nad nowelizacją omawianej ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych. Nie kwestionując występowania wśród polskich rodzin, w tym także spółdzielców, poważnych problemów wynikających z trudnej sytuacji finansowej, z przykrością informuję, że nie przewiduję - biorąc również pod uwagę obecną, wyjątkowo trudną sytuację budżetu państwa - radykalnych zmian w tym zakresie.

Przedstawiając powyższe wyjaśnienia wyrażam nadzieję, że uzna je Pan Marszałek za wyczerpujące.

Z wyrazami szacunku

PREZES

Marek Bryx

* * *

Sekretarz Stanu, Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Tadeusza Rzemykowskiego, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, dnia maja 2002 r.

Pan
Tadeusz Rzemykowski
Senator
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Senatorze,

W nawiązaniu do Pana oświadczenia, złożonego na 13 posiedzeniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, uprzejmie informuję, że nie przewiduje się zgłoszenia za pośrednictwem Rady Ministrów RP inicjatywy ustawodawczej mającej na celu zadośćuczynienie w jakiejkolwiek formie tym osobom, które po zakończeniu II wojny światowej w związku z posiadanym dotychczas niemieckim pochodzeniem lub obywatelstwem, albo ze względu na zaliczenie przez hitlerowskiego okupanta do jednej z grup uprzywilejowanych, w ramach podjętych przez ówczesne wadze procedur wysiedleńczych, zostały internowane w obozie w Potulicach.

U podstaw dotychczasowego ustawodawstwa polskiego dotyczącego stałych świadczeń pieniężnych lub rekompensat finansowych dla osób represjonowanych podczas II wojny światowej oraz po jej zakończeniu legła zasada, że dotyczy ono wyłącznie osób, które doznały cierpień ze strony władz III Rzeszy Niemieckiej, władz Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich oraz stalinowskiego aparatu represji w Polsce. Chodzi tu o osoby prześladowane za udział w walce o suwerenność i niepodległość Państwa Polskiego, polskie pochodzenie, bądź ze względów rasowych, politycznych i religijnych. Żadna z wymienionych przesłanek nie odnosi się do osób, których dotyczy oświadczenie Pana Senatora. Decyzja o wysiedleniu z Ziem Zachodnich i Północnych powojennej Polski dotychczasowych obywateli niemieckich na teren okupowanych Niemiec podjęta została przez rządy zwycięskich mocarstw podczas konferencji w Jałcie oraz Poczdamie w 1945 r. W wyniku tych samych postanowień kilka milionów Polaków z przedwojennych polskich Kresów Wschodnich, wbrew ich woli, przesiedlono na Ziemie Odzyskane.

Obóz w Potulicach pełnił po wojnie rolę obozu przesiedleńczego dla dotychczasowych obywateli III Rzeszy Niemieckiej. Często ówczesne decyzje w sprawie wysiedlenia podejmowane były arbitralnie, bez przeprowadzenia analizy narodowości poszczególnych rodzin. W konsekwencji takich działań zarówno na Ziemi Złotowskiej - jak słusznie Pan Senator zauważył - ale również na Śląsku, Warmii i Mazurach procedurom wysiedleńczym poddano wiele osób zasłużonych dla obrony polskości na tych terenach. Dłuższy pobyt w obozie przesiedleńczym od 1947 r. wielu rodzin wiązał się z narastającym konfliktem pomiędzy ZSRR a państwami zachodnimi w sprawie skali procesów przesiedleńczych oraz ustalenia docelowych miejsc stałego zamieszkania osób wysiedlanych.

Reasumując, chciałbym podkreślić, że adresatem roszczeń odszkodowawczych wysuwanych przez osoby poddane po II wojnie światowej procedurom wysiedleńczym nie mogą być władze polskie, gdyż wszelkie decyzje dotyczące zmiany powojennych granic Polski oraz przesiedleń ludności zostały odgórnie narzucone przez zwycięskie mocarstwa. Również pobytu osób wysiedlanych w obozie potulickim nie można traktować jako formy represji władz komunistycznych z przyczyn politycznych lub narodowych. Dlatego w przekonaniu Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych nie są uprawnione wszelkie analogie w kontekście roszczeń odszkodowawczych pomiędzy sytuacją tych osób a obywatelami polskimi represjonowanymi przez władze III Rzeszy Niemieckiej, w odniesieniu do których Fundacja "Polsko-Niemieckie Pojednanie" pośrednicy w wypłacaniu odszkodowań.

Z wyrazami szacunku

Marek Wagner

* * *

Informację w związku z oświadczeniem senatora Kazimierza Drożdża, złożonym na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12), przekazał Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury:

Warszawa, 2002.05.10

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku

W związku ze złożonym przez Pana senatora Kazimierza Drożdża oświadczeniem w sprawie utworzenia w Kłodzku wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego - uprzejmie informuje, co następuje:

1) zgodnie z art. 116 ust. 1 ustawy - Prawo o ruchu drogowym, wojewódzki ośrodek ruchu drogowego tworzy zarząd województwa, po uzgodnieniu z ministrem właściwym do spraw transportu,

2) do chwili obecnej nie otrzymałem wystąpienia w tej sprawie zarządu województwa dolnośląskiego oraz dokumentacji potwierdzającej:

a) spełnienie wymogu, o którym mowa w art. 109 ust. 3 w/w ustawy,

b) celowość utworzenia nowej jednostki w aspekcie:

- przewidywanej liczby osób egzaminowanych oraz bilansu kosztów i dochodów z tym związanych, z którego wynikałoby, iż nowa jednostka nie będzie deficytowa,

- skutków zmniejszenia dochodowości istniejących na terenie województwa 4 WORD-ów, wynikającego ze spadku liczby osób tam egzaminowanych,

c) ujęcie w budżecie urzędu marszałkowskiego nakładów finansowych przewidzianych na utworzenie nowej jednostki,

d) możliwości realizacji programu egzaminacyjnego w Kłodzku.

W związku z powyższym uzgodnienie, o którym mowa w pkt 1 może nastąpić po otrzymaniu projektu uchwały zarządu województwa dolnośląskiego, projektu statutu nowej jednostki oraz dokumentacji potwierdzającej spełnienie przesłanek prawnych i ekonomicznych, o których mowa w pkt 2.

Z wyrazami szacunku

Mieczysław Muszyński

* * *

Minister Zdrowia przekazał odpowiedź na oświadczenie senator Ireny Kurzępy, złożone na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, dnia 10.05.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na Oświadczenie Pani Senator Ireny Kurzępy złożone podczas 13 posiedzenia Senatu w dniu 10 kwietnia 2002 roku, przekazane przy piśmie z dnia 12 kwietnia 2002 roku, znak LP/043/138/02/V, dotyczące nieodpłatnego zaopatrzenia w leki w przypadku stosowania ich poza zakładem opieki zdrowotnej, proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień.

Mając na uwadze sytuację przedstawioną w Oświadczeniu Pani Senator dotyczącą sfinansowania zakupu leku p.n. Zeffix, uprzejmie informuję, że od 1 stycznia 1999 roku sprawę zaopatrzenia w leki reguluje ustawa z dnia 6 lutego 1997 roku o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym (Dz.U. Nr 28 z późn. zm.). Cytowana ustawa przewiduje pokrywanie przez kasy chorych kosztów leczenia osobom ubezpieczonym - za leki określone:

- rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie wykazów leków podstawowych i uzupełniających oraz wysokości odpłatności za leki uzupełniające,

- rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie wykazu chorób oraz wykazu leków i materiałów medycznych, które ze względu na te choroby mogą być przepisywane bezpłatnie, za opłatą ryczałtową lub częściową odpłatnością.

Na innych zasadach otrzymują leki inwalidzi wojenni, inwalidzi wojskowi oraz Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi.

Leki w wykazach leków refundowanych są określane przez Ministra Zdrowia w ramach środków finansowych przeznaczonych przez kasy chorych na dopłaty do leków.

Preparat Zeffix został zarejestrowany w Polsce, jednakże nie jest refundowany i może być wydawany z aptek ogólnodostępnych na podstawie recepty za 100% odpłatnością.

Przekazując powyższe uprzejmie informuję, że w budżecie Ministerstwa Zdrowia nie zostały przewidziane środki finansowe na pomoc dla indywidualnych pacjentów. Minister Zdrowia nie może również zwolnić z opłat za leki pacjentów, gdyż byłoby to niezgodne z obowiązującymi przepisami.

Jednocześnie należy wyjaśnić, że w przypadku odmowy przez kasę chorych pomocy w dofinansowaniu leczenia, pacjent może się zwrócić do ośrodka pomocy społecznej o uzyskanie wsparcia finansowego.

Na możliwość taką wskazuje art. 46 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, który stanowi, iż osobom znajdującym się w trudnej sytuacji bytowej i ponoszącym znaczne wydatki na zakup leków i materiałów medycznych oraz przedmiotów ortopedycznych, środków technicznych, może zostać przyznana pomoc finansowa na zasadach określonych w przepisach o pomocy społecznej. Zgodnie z ustawą z dnia 29 listopada 1990 roku o pomocy społecznej (Dz.U. Nr 64, poz. 414 z późn. zm.), pacjentom, którzy ponoszą znaczne wydatki związane z zakupem leków przysługuje pomoc finansowa:

1. osoby i rodziny, których dochód nie przekracza ustawowego kryterium dochodowego mogą ubiegać się o przyznanie zasiłku okresowego ze względu na długotrwałą chorobę lub niepełnosprawność oraz zasiłku celowego na pokrycie części lub całości kosztów leków i leczenia (art. 31 i 32).

2. w szczególnie uzasadnionych przypadkach osobie lub rodzinie nie spełniającej ustawowego kryterium dochodowego również może być przyznany bezzwrotny specjalny zasiłek okresowy lub celowy (art. 31a).

Pomoc jest przyznawana na pisemny wniosek chorego, przez kierownika ośrodka pomocy społecznej lub inną upoważnioną osobę.

Mariusz Łapiński

* * *

Minister Finansów przekazał odpowiedź na wiadczenie senatora Janusza Lorenza, złożone na 14. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 13):

Warszawa, 10.05.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na Oświadczenie złożone przez Senatora Pana Janusza Lorenza, przekazane za pośrednictwem Pana Marszałka przy piśmie z dnia 29 kwietnia 2002 r. Lp/043/146/02/V, w sprawie wpłat dokonywanych przez przedsiębiorców na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, uprzejmie wyjaśniam.

Problematykę zaliczania w ciężar kosztów uzyskania przychodów wpłat dokonywanych przez podatników uzyskujących przychody z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej na zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych regulują przepisy ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 z późn. zm.).

Zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 7 lit. b) nie uważa się za koszty uzyskania przychodów odpisów i wpłat na różnego rodzaju fundusze tworzone przez podatnika. Kosztem są jednak odpisy i zwiększenia, które w rozumieniu przepisów o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych obciążają koszty działalności pracodawcy, jeżeli środki pieniężne stanowiące równowartość tych odpisów i zwiększeń zostały wpłacone na rachunek Funduszu.

Oznacza to zatem, że poniesione przez podatnika wydatki mogą zostać uznane za koszt uzyskania przychodu wyłącznie wówczas, gdy spełniony jest określony w tym przepisie warunek dokonania wpłaty przedmiotowych środków na rachunek bankowy.

Przyjmując powyższą zasadę jako obowiązującą ustawodawca postanowił jednocześnie, że nie stanowią kosztu uzyskania przychodów (zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 42 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych) wydatki pracodawcy na działalność socjalną, o której mowa w przepisach o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych z zastrzeżeniem, iż kosztem uzyskania przychodów są jednak świadczenia urlopowe wypłacone zgodnie z przepisami, o których mowa powyżej.

Pragnę zwrócić uwagę Pana Senatora, iż przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych skorelowane są w tym zakresie z uregulowaniami przyjętymi w ustawie z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (Dz.U. z 1996 r. Nr 70, poz. 335 z późn. zm.), które przewidują obowiązek gromadzenia środków Funduszu na odrębnym rachunku bankowym (art. 12 ust. 1 ustawy). Za niewykonywanie przepisów ustawy, na podstawie art. 12a) tej ustawy, przewiduje się karę grzywny.

Mając powyższe na względzie, należy stwierdzić, iż w kontekście obowiązujących przepisów prawnych w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych oraz o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych trudno mówić o jakiejkolwiek sprzeczności przyjętych zapisów. Jak słusznie zauważył Pan Senator w Oświadczeniu, ustawodawca dopuścił możliwość dokonywania wpłat na ZFŚS w terminie do dnia 30 września, ustanawiając jednocześnie obowiązek wpłaty - w terminie do 31 maja - kwoty stanowiącej co najmniej 75% równowartości odpisów podstawowych, o których mowa w art. 5 ust. 1 - 3 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. Jednak ustanowione w ten sposób terminy przekazywania środków na ZFŚS nie mogą zmienić zasady wynikającej z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, że tylko te odpisy i zwiększenia, które zostały wpłacone na rachunek bankowy mogą stanowić koszt uzyskania przychodów w rozumieniu tej ustawy. Bez wpływu na tę regułę pozostaje też podniesiona okoliczność pobierania przez banki wysokich prowizji od dokonywanych wpłat.

Oznacza to, że prawidłowe jest postępowanie urzędów skarbowych, które odmawiają uznawania za koszt uzyskania przychodów wydatków poniesionych na tę działalność socjalną przedsiębiorców i odpisów na ZFŚS, które nie zostały wpłacone na rachunek bankowy Funduszu. Przyjęcie odmiennej interpretacji pozostawałoby w sprzeczności z obowiązującymi przepisami podatkowymi

Z poważaniem

Z upoważnienia MINISTRA FINANSÓW

PODSEKRETARZ STANU

Irena Ożóg

* * *

Minister Obrony Narodowej przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Tadeusza Bartosa, złożone na 13. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 12):

Warszawa, 2002-05-13

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na oświadczenie złożone przez Senatora Tadeusza Bartosa na 13. posiedzeniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 kwietnia 2002 r., w sprawie płk rezerwy Justyna Kozłowskiego, w którym wnosi o uchylenie decyzji Ministra Obrony Narodowej Nr Pf 26 z dnia 28 stycznia 2000 r. (punkt 39) zwalniającej wymienionego oficera z zawodowej służby wojskowej, proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień.

Płk Justyn Kozłowski do 31.05.2000 r. pełnił zawodową służbę, ostatnio na stanowisku służbowym Szefa Oddziału Obrony Terytorialnej Dowództwa Krakowskiego Okręgu Wojskowego (KOW).

W dniu 10.03.1999 r. w związku z rozformowaniem KOW, Zastępca Dowódcy KOW w obecności Szefa Oddziału Kadr Dowództwa Wojsk Lądowych oraz Szefa Oddziału Kadr Dowództwa KOW przeprowadził z zainteresowanym rozmowę służbową informując go, że wobec braku możliwości wyznaczenia na inne stanowisko służbowe w dotychczasowym miejscu pełnienia służby, zostanie sporządzony wniosek o wyznaczenie go na stanowisko w innych strukturach Sił Zbrojnych lub, w przypadku braku takich możliwości, wypowiedzenie stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej. Następnie w Departamencie Kadr i Szkolnictwa Wojskowego MON wszczęto kroki zmierzające do znalezienia możliwości wyznaczenia oficera na inne - odpowiednie do posiadanych przez niego kwalifikacji - stanowisko.

Wobec stwierdzenia braku takich możliwości, w dniu 8.04.1999 r. sporządzono decyzję o wypowiedzeniu płk J. Kozłowskiemu stosunku służbowego. Podjęto działania mające na celu doręczenie przedmiotowego wypowiedzenia zainteresowanemu w miejscu jego zamieszkania - za pośrednictwem poczty. Poczta dwukrotnie awizowała przesyłkę w miejscu stałego zamieszkania płk J. Kozłowskiego w dniach 4. i 15.06.1999 r.

Zainteresowany nie odebrał przesyłki. Ponowne próby doręczenia nastąpiły w dniach 30.07. i 11.08.1999 r. W międzyczasie, w dniu 2.08.1999 r. udzielono żonie oficera informacji w przedmiotowej sprawie. Wobec powyższego, posiłkując się art. 44 kodeksu postępowania administracyjnego uznano, że doręczenie wypowiedzenia stosunku służbowego zostało dokonane w dniu 11.08.1999 r. Przyjęto, że okres wypowiedzenia biegnie od 1.09.1999 r. do 31.05.2000 r.

W konsekwencji, decyzją Ministra Obrony Narodowej Nr Pf 26 z dnia 28.01.2000 r. zwolniono wymienionego z zawodowej służby wojskowej z dniem 31.05.2000 r. wskutek upływu terminu wypowiedzenia stosunku służbowego dokonanego przez organ wojskowy. Decyzję tę zainteresowany otrzymał w dniu 25.04.2000 r.

W dniu 11.05.2000 r. złożył wniosek o przywrócenie terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia stosunku służbowego.

Postanowieniem Nr 411/Kadr z dnia 6.06.2000 r. ówczesny Minister Obrony Narodowej odmówił przywrócenia powyższego terminu. Na postanowienie to wpłynęło w dniu 19.07.2000 r. do Biura Skarg i Interwencji MON - zażalenie oficera. Postanowieniem Nr 740/Kadr z dnia 5.10.2000 r. Minister Obrony Narodowej utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję.

Na powyższe postanowienie płk J. Kozłowski złożył skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wyrokiem z dnia 9.04.2001 r. (Sygn. Akt. II S.A. 2924) uchylił je. Sąd uznał, że mimo wielokrotnych prób doręczenia wypowiedzenia stosunku służbowego - nie zostało ono skutecznie doręczone skarżącemu, a tym samym nie mógł zacząć biec termin do złożenia odwołania od niego. W wyroku stwierdzono zatem brak podstaw prawnych do wydania przez organ wojskowy decyzji zwalniającej płk Justyna Kozłowskiego z zawodowej służby wojskowej, ponieważ nie posiadało przymiotu ostateczności (art. 16 Kpa).

W zaistniałej sytuacji wydałem decyzję Nr 588/Kadr z dnia 21.03.2002 r. uchylającą decyzję MON Nr Pf 26 z dnia 28.01.2000 r. (pkt 39). Pozwolę sobie zatem stwierdzić, że wniosek zawarty w oświadczeniu Pana Senatora Tadeusza Bartosa, dotyczący uchylenia decyzji zwalniającej płk J. Kozłowskiego z zawodowej służby wojskowej - został spełniony.

Z kolei nawiązując do zawartej w oświadczeniu sugestii, jakoby przyczyną zwolnienia z zawodowej służby wojskowej płk Justyna Kozłowskiego były przesłanki o charakterze politycznym, uprzejmie wyjaśniam co następuje.

W związku z likwidacją Krakowskiego Okręgu Wojskowego, uległa likwidacji - obok wielu innych - również jednostka organizacyjna, w której pełnił służbę wymieniony. Należy tu podkreślić, iż w okresie tym, jak i obecnie, trwa proces zmniejszania liczebności armii i tzw. etatyzacja stanowisk służbowych, polegająca generalnie na obniżaniu stopni etatowych, do których były zaszeregowane poszczególne stanowiska służbowe. Mając powyższe na uwadze, a także wysokie parametry stanowiska zajmowanego przez płk Justyna Kozłowskiego (stopień etatowy: pułkownik, grupa uposażenia: U-10), nie udało się znaleźć stosownego do posiadanych przez zainteresowanego kwalifikacji i dotychczasowej pozycji w hierarchii służbowej - wolnego stanowiska.

Chciałbym podkreślić, że przy zmniejszaniu liczebności wojsk, resort Obrony Narodowej kierował się przede wszystkim zasadą ochrony młodej kadry, w szczególności nie posiadającej nabytego prawa do zaopatrzenia emerytalnego. Z tego powodu zwalniani byli głównie żołnierze mający dużą wysługę wojskową, a tym samym zapewnione świadczenia finansowe po zwolnieniu ze służby.

Uwzględniając powyższe oraz fakt, że płk J. Kozłowski posiadał wysługę lat wynoszącą ponad 29 lat i tym samym nabył praw do pełnej emerytury wojskowej, podjęto działania zmierzające do wypowiedzenia mu stosunku służbowego. Opisane wcześniej długotrwałe nieodbieranie korespondencji, a w ostatecznym tego efekcie przytoczony wyrok NSA - doprowadziły do sytuacji, że wobec braku możliwości wyznaczenia oficera na odpowiadające jego kwalifikacji stanowisko - procedura zwolnienia płk Justyna Kozłowskiego z zawodowej służby wojskowej, będzie musiała zostać podjęta na nowo.

Przekazując obszerne wyjaśnienia, żywię nadzieję, iż wykazały one, że przesłanki polityczne nie były powodem decyzji kadrowych wobec zainteresowanego. Pragnę jeszcze raz podkreślić, że ich podstawą były wymogi racjonalnej polityki kadrowej i brak możliwości zaoferowania płk Justynowi Kozłowskiemu odpowiedniego stanowiska.

Mam nadzieję, że powyższą odpowiedź uzna Pan Marszałek oraz Pan Senator Tadeusz Bartos za uzasadnioną.

Z wyrazami szacunku i poważania

Jerzy SZMAJDZIŃSKI

* * *

Informację w związku z oświadczeniem senatora Januarego Bienia, złożonym na 43. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 13), przekazał Minister Pracy i Polityki Społecznej:

Warszawa, 2002.05.15

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na - przekazane przy piśmie z dnia 29 maja br., znak: LP/043/149/02/V - oświadczenie Pana Senatora Januarego Bienia, złożone na 14 posiedzeniu Senatu RP w dniu 24 kwietnia 2002 r. w sprawie:

1) uznania okresów pracy pracowników inspekcji zatrudnionych w byłych gwarectwach, zrzeszeniach, zjednoczeniach kopalń i przedsiębiorstw górniczych oraz w zarządach spółek węglowych - za pracę górniczą,

2) przyznania pracownikom dozoru nadzorującym pracę górniczą pracowników fizycznych zatrudnionych pod ziemią w przodku - uprawnień do przeliczania okresów ich pracy przy ustalaniu wysokości górniczej emerytury po 1,8 za każdy rok takiej pracy.

Uprzejmie informuję, że postulaty te w ostatnich latach, były wielokrotnie rozpatrywane podczas prac sejmowych nad propozycjami zmian przepisów regulujących uprawnienia emerytalne górników.

W czasie tych prac uznano, że brak jest podstaw, aby przy ustalaniu wysokości górniczych emerytur:

a) okresy prac pracowników (urzędników) byłych zjednoczeń, zrzeszeń gwarectw - uwzględniać przy ustalaniu wysokości górniczych emerytur na takich samych zasadach, jak okresy pracy górniczej (np. przeliczając je przy zastosowaniu przelicznika 1,4 za każdy rok),

b) okresy pracy pracowników dozoru nadzorujących pracę pracowników fizycznych wykonujących prace górnicze pod ziemią w przodkach - traktować przy ustalaniu wysokości górniczych emerytur, jak okresy ciężkiej pracy pracowników fizycznych pracujących w przodkach, tj. uwzględnić okresy ich pracy przy ustalaniu wysokości górniczych emerytur przy zastosowaniu przelicznika 1,8 za każdy rok (obecnie okresy pracy tych pracowników są przeliczane przy zastosowaniu przelicznika 1,5 za każdy rok.

Jeśli chodzi o okresy pracy pracowników (urzędników) byłych zjednoczeń, zrzeszeń, gwarectw przemysłu węglowego, to należy dodać, że okresy ich pracy od dziesiątków lat, przy ustawaniu uprawnień do górniczej emerytury, traktowane są jak okresy pracy równorzędnej z pracą górniczą; liczone są one przy wymiarze emerytury w wymiarze faktycznym, a nie jak okresy pracy górniczej, które przy wymiarze emerytury - w zależności od uciążliwości danej pracy - liczone są przy zastosowaniu przeliczników 1,8; 1,5; 1,4; 1,2, określonych w art. 51 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r., o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 162 poz. 1118 z późn. zm.).

Biorąc zatem pod uwagę powyższe oraz to, że wprowadzany system emerytalny - zgodnie z założeniami reformy ubezpieczeń społecznych - ma na celu ujednolicenie uprawnień emerytalnych, tj. uzależnienie uprawnień do emerytury od osiągnięcia jednolitego wieku emerytalnego, wynoszącego co najmniej 60 lat dla kobiet i co najmniej 65 lat dla mężczyzn, a wysokości emerytury od wielkości zgromadzonych składek na indywidualnym koncie ubezpieczonego - brak jest podstaw do podjęcia działań zmierzających do rozszerzenia dotychczasowych preferencyjnych uprawnień emerytalnych, m.in. w zakresie korzystniejszego liczenia okresów pracy górniczej, na nowe grupy pracowników.

Z poważaniem

MINISTER

z up.

Krzysztof Pater

PODSEKRETARZ STANU


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment