Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Kazimierza Drożdża

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra finansów Grzegorza Kołodki

Szanowny Panie Premierze!

W grudniu ubiegłego roku do izb celnych dotarł projekt struktury polskiej administracji celnej w dniu przystąpienia Polski do UE. Projekt ten za podstawę przyszłej struktury służb celnych bierze aktualną liczbę zgłoszeń celnych dokonywanych przez istniejące oddziały celne. Kryterium to jest błędne i absolutnie nie odzwierciedla zadań, jakie staną przed służbą celną po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Jak pokazuje praktyka i dane statystyczne, w krajach, które wcześniej przystąpiły do UE, nie tylko nie zmniejszyła się liczba oddziałów celnych, ale wzrosło w nich zatrudnienie. Jest to zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę zmianę jakościową pracy służb celnych po naszym wstąpieniu do UE: praca typowo "graniczna" zmieni się w pracę kontrolną, dochodzeniową czy też polegającą na wymierzaniu i pobieraniu stosownych opłat.

Przesyłając w załączeniu uwagi i spostrzeżenia Izby Celnej we Wrocławiu do projektu struktury polskiej administracji celnej w dniu przystąpienia Polski do UE*, uważam, że trudno nie zgodzić się zarówno z argumentami będącymi podstawą tych uwag, jak i z krytycznymi spostrzeżeniami co do podstaw, na których oparto sam projekt. Wydaje się dziwne i niezrozumiałe to, że projekt zakłada utrzymanie na zachodnim odcinku dotychczasowej południowej granicy jednego oddziału celnego w Wałbrzychu i pomija konieczność utworzenia czy też pozostawienia oddziałów celnych w Kudowie Zdroju i Międzylesiu. Nawet jeśli nie weźmie się pod uwagę tego, że oba przejścia graniczne są odległe od Wałbrzycha o ponad 100 km, przy planowaniu struktury służby celnej po przystąpieniu Polski do UE niewątpliwie należy zauważyć to, że Kudowa Zdrój to jedno z największych przejść osobowo-towarowych na granicy południowej. Tędy prowadzi szlak północ-południe: z krajów Europy Północnej do krajów południowych, w tym krajów Azji i Afryki. Ponadto utworzenie podstrefy Wałbrzyskiej SSE w Kudowie Zdroju to przewidywany napływ inwestorów i nowych inwestycji, z którymi wiąże się obsługa celna obejmująca wszystkie sfery działania służb celnych.

Kudowa Zdrój posiada nie tylko bazę materialną, ale także przygotowaną i w pełni wykształconą kadrę. Tym samym pozostawienie oddziału celnego w Kudowie Zdroju to nie tylko brak kłopotów w przyszłości z alokacją kadr. Moim zdaniem, po przystąpieniu Polski do UE istnieje absolutna konieczność utrzymania tutaj służb celnych ze względu na położenie miejscowości, SSE oraz wielkość już dziś istniejącego ruchu towarowego. Należy przy tym zwrócić uwagę na to, że w ostatnich latach na tym przejściu notuje się wzrost przewozów z krajów byłego ZSRR do krajów Europy Zachodniej i Południowej.

Międzylesie to nade wszystko przewozy towarowe, ze szczególnym uwzględnieniem przewozów kolejowych. Argument o bazie materialnej i braku kłopotów z przyszłą alokacją kadr pozostaje taki sam, jak w przypadku Kudowy Zdroju. Najważniejsze i mające kapitalne znaczenie dla utrzymania w Międzylesiu oddziału celnego jest zakończenie ogromnej inwestycji: budowy w Międzylesiu terminalu transportu intermodalnego północ-południe obsługującego transport intermodalny z portów bałtyckich na południe Europy.

Wydaje się, że ze względu na uwagi i spostrzeżenia zawarte w załączonym opracowaniu Izby Celnej we Wrocławiu oraz moje - oczywiście skrótowe ze względu na charakter pisma - argumenty oddziały celne w Kudowie Zdroju i Międzylesiu powinny zostać utworzone po wstąpieniu Polski do UE. Mam nadzieję, że podczas ostatecznego tworzenia struktur służby celnej po naszym wstąpieniu do UE zawarte powyżej merytoryczne argumenty bez żadnych wątpliwości pozwolą w obu miejscowościach utworzyć oddziały celne.

Proszę również o poinformowanie mnie o decyzjach, jakie zapadną w stosunku do obu miejscowości przy ostatecznym opracowaniu struktury służb celnych w chwili przystąpienia Polski do UE.

Z poważaniem
Kazimierz Drożdż
Senator Rzeczypospolitej


Spis oświadczeń