Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Wojciecha Saługę

Oświadczenie skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Ryszarda Kalisza oraz do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego

Szanowni Panowie!

Pragnę się odnieść do palącego problemu, który dotyka nas wszystkich. Chodzi mi o osoby trudniące się zbieraniem złomu, najczęściej czyniące to z naruszeniem prawa. Sytuacja materialna tych osób, brak pracy i perspektyw życiowych stają się powodem, który popycha ich do tego, że swoje źródło dochodu traktują w sposób bezwarunkowy. Często ma to miejsce z naruszeniem podstawowych zasad bezpieczeństwa i to ono jest owocem ich działania. Jednak bieda, a czasem również i bezmyślność, nie może być wytłumaczeniem działań niezgodnych z prawem, działań, które stanowią bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia ludzkiego. Opinią publiczną wstrząsnęły wydarzenia z Rybnika i nie tak dawne z Bielska-Białej, gdzie zginęły kilkuletnie dzieci, wpadając do studzienek kanalizacyjnych, z których wcześniej ktoś skradł pokrywy.

Plagą stało się niszczenie mienia komunalnego i prywatnego przez osoby zbierające złom. Podam tylko kilka z bardzo licznych przykładów, by unaocznić skalę zjawiska. Na sosnowieckim cmentarzu przy al. Mireckich zdewastowano groby, kradnąc metalowe krzyże. Zniszczono płyty nagrobkowe, wydłubując z nich metalowe litery, które zdaniem wandali mogły mieć jakąś wartość. W Cięcinie złomiarze zdemontowali wyciąg orczykowy - najdłuższy tego typu obiekt wyprodukowany w Polsce. W obu przypadkach zarobili po kilkaset złotych; straty, jakie wyrządzili, są nieporównywalne. W Jaworznie tygodniowo kradnie się średnio cztery pokrywy żeliwne ze studzienek. Jakie stanowiło to zagrożenie, nie muszę chyba nikogo z Panów przekonywać.

Problemem są głównie punkty skupu złomu, skupujące kradziony złom. Pomimo że skupowane materiały są ewidencjonowane, ten system zawodzi. Punkty skupu złomu to często pośrednicy, którzy zarabiają na obrocie złomem i liczy się dla nich głównie ilość skupionego materiału.

Złomiarze, oprócz tego, że są zmorą samorządów, są zmorą dla kolei, zakładów energetycznych i spółdzielni mieszkaniowych, dla nas wszystkich. Kolejne podmioty próbują z nimi walczyć dostępnymi sposobami - poprzez aktywizację mieszkańców czy dodatkowy strumień pieniędzy kierowany w stronę miejskich komend Policji i jednostek straży miejskiej. Brakuje jednak wsparcia dla takich projektów na poziomie ministerstwa.

Proszę o informacje na temat ewentualnych inicjatyw resortowych w przedmiotowej sprawie.

Z wyrazami szacunku
Wojciech Saługa


Spis oświadczeń