Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Roberta Smoktunowicza

Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Leszka Millera

Szanowny Panie Premierze!

Moje oświadczenie dotyczy ksiąg wieczystych. Problemy wynikające z obecnego stanu ksiąg wieczystych, przede wszystkim ogromne zaległości w dokonywaniu wpisów, są powszechnie znane. Jako praktykujący adwokat dobrze wiem, że stan prawny ujawniony w znacznej liczbie ksiąg wieczystych nie jest zgodny z rzeczywistym stanem prawnym. Cel, dla którego istnieją księgi, nie jest więc w praktyce realizowany.

Należy sobie uświadomić, jakie konsekwencje wynikają z tak złego stanu ksiąg wieczystych dla państwa i obywateli. Do najważniejszych należy zaliczyć: wspomnianą niewydolność systemu, co objawia się bardzo długim czasem oczekiwania na wpis własności - "rekordzistą" jest sąd warszawski, w którym na wpis czeka się przeciętnie półtora roku - bardzo długim czasem oczekiwania na wypis oraz wysokimi kosztami dokonywania wpisów do księgi wieczystej; brak pewności w zakresie obrotu nieruchomościami wynikający z braku centralnego rejestru nieruchomości; lekceważący stosunek do interesów i postępującą korupcję, bo tajemnicą poliszynela jest, że za dodatkową gratyfikację można uzyskać wpis bardzo szybko.

Państwo, pobierając horrendalne wręcz opłaty sądowe, nie jest w stanie wywiązać się ze swego obowiązku, polegającego na sprawnym dokonywaniu wpisów. Rośnie więc korupcja, a wszystko to wpływa również na negatywny stosunek obywateli do instytucji państwa.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. W porównaniu z okresem sprzed 1991 r., gdy księgi wieczyste znajdowały się w państwowych biurach notarialnych, znacznie wzrósł obrót cywilnoprawny. Przeprowadzona w tamtym okresie reforma, polegająca między innymi na reprywatyzacji notariatu, w wypadku ksiąg wieczystych ograniczyła się do przekazania ich w gestię sądów, które pod względem kadrowym nie były do tego przygotowane. Szacuje się, że ponad połowa nieruchomości w Polsce nie może być ani sprzedana, ani kupiona, bo trudno dociec, kto jest ich właścicielem. Brak centralnego rejestru nieruchomości wzmaga brak pewności w zakresie obrotu nieruchomości.

Innym powodem jest brak materialnego zainteresowania przyśpieszeniem i skutecznym przeprowadzeniem postępowania, a także brak materialnej odpowiedzialności osób, którym powierzono prowadzenie ksiąg wieczystych. Przyczyna ogromnych zaległości w realizacji wniosków dotyczących ksiąg wieczystych nie leży w złym prawie materialnym - przyczyny są natury strukturalnej. Problemem jest chroniczne niedoinwestowanie wydziałów wieczystoksięgowych. Powołanie do życia instytucji referendarza sądowego należy uznać za kolejny dowód na to, że sądy powszechne okazały się praktycznie niezdolne do sprawnego prowadzenia ksiąg wieczystych.

Obecny stan ksiąg wieczystych hamuje rozwój kredytu hipotecznego, który w całym rozwiniętym świecie odgrywa doniosłą rolę. W Polsce, gdzie brak kapitału stanowi silną barierę rozwoju gospodarczego, kredyt hipoteczny byłby szczególnie przydatny.

Problemy sądów mają charakter trwały, systemowy, strukturalny i są nieodwracalne bez ustrojowej zmiany obecnego modelu. Nie są również ograniczone tylko do części naszego kraju i nie dotyczą tylko niektórych polskich sądów. Zatorów nie zlikwidują działania kosmetyczne. Potrzebna jest zasadnicza reforma całego systemu, reforma o charakterze ustrojowym. Musi zostać wprowadzony taki system prawny, który spowoduje likwidację stanu stałej sprzeczności między wpisami w poszczególnych działach ksiąg wieczystych a zasadą zgodności z rzeczywistym stanem prawnym nieruchomości.

Po uzyskaniu mandatu senatora RP podejmuję działania mające doprowadzić do daleko idącej reformy całego systemu funkcjonowania ksiąg wieczystych. Obecnie pracuję nad przygotowaniem wstępnego pakietu ustaw wprowadzających nowy system. Niewątpliwie przeprowadzenie tak zasadniczych zmian wymaga ogromnego wysiłku, nakładu pracy, środków i czasu. Żadna reforma nie jest jednak możliwa bez szerokiego porozumienia wielu środowisk rozumiejących wagę problemu. Jestem przekonany, że w sprawie uzdrowienia sytuacji związanej ze stanem ksiąg wieczystych takie porozumienie jest możliwe, bo jest to problem z gruntu apolityczny. Reforma ksiąg wieczystych jest sprawą, która powinna być wolna od bieżących sporów politycznych i różnic ideologicznych. A jest to problem skomplikowany, który dotyka prawie wszystkich obywateli, dlatego dla jego rozwiązania konieczna jest współpraca różnych środowisk. W związku z tym pozwalam sobie przedstawić Panu podstawowe założenia reformy i koncepcje nowego modelu ksiąg wieczystych.

Podstawowa zmiana w całym systemie ksiąg wieczystych to wyłączenie prowadzenia ksiąg wieczystych z kognicji sądów powszechnych oraz powierzenie tego zadania podmiotom prywatnym, nazwanym tu roboczo rejestratorami. Prywatyzacja zadań publicznych państwa występuje w wielu krajach. W proponowanym systemie chodzi nie o prywatyzację ksiąg wieczystych, ale o prywatyzację ich obsługi.

Należy odciążyć sądy, zwalniając je z obowiązku prowadzenia spraw, które nie są elementem wymiaru sprawiedliwości i które nie powinny należeć do kognicji sądów. Sprawy z zakresu ksiąg wieczystych same w sobie nie zaliczają się do spraw spornych i jako takie mogą być załatwiane przez inne organy niż sądy. Jeśli w sprawach ksiąg wieczystych pojawiają się jakieś kwestie sporne, to i tak ich rozstrzyganie należy do sądów cywilnych, a nie wieczystoksięgowych.

Art. 175 ust. 1 Konstytucji RP stanowi, że wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy administracyjne oraz sądy wojskowe. Norma ta nie tylko nakłada na sądy obowiązek wymierzania sprawiedliwości, ale także - przez swoje jednoznaczne brzmienie - zabrania sądom zajmowania się innymi sprawami. Sądy nie mogą na przykład prowadzić działalności z zakresu doradztwa lub pośrednictwa. Według wielu zgodnych opinii działanie wymiaru sprawiedliwości polega na rozstrzyganiu konfliktów w zakresie stosunków prawnych. Konstytucja nie zabrania przekazywania spraw, których istota nie polega na wymierzaniu sprawiedliwości, innym osobom lub organom.

Księgi nadal pozostałyby więc publiczne, jawne, powszechnie dostępne, posiadałyby przymiot rękojmi wiary publicznej i stanowiłyby własność państwa. Rejestrator byłby funkcjonariuszem, któremu ustawa powierza prowadzenie ksiąg wieczystych, działałby jako osoba zaufania publicznego, która podlega tylko ustawom. Rejestratorzy utrzymywaliby się z opłat wnoszonych przez użytkowników ksiąg wieczystych. Pomiędzy rejestratorami powinna istnieć konkurencja - rejestrator byłby wtedy materialnie zainteresowany wynikami pracy, czyli jego dochody zależałyby od sprawności, szybkości i kompetencji w wykonywaniu pracy. System ten odciążyłby budżet państwa, uwalniając go od finansowania ksiąg wieczystych jako czynności niestanowiących wymiaru sprawiedliwości. Każdy rejestrator ponosiłby pełną odpowiedzialność materialną, wynikającą z odpowiedzialności cywilnej. Cały system pozostanie pod kontrolą sądów, do których będzie można odwołać się od decyzji rejestratorów. Biorąc pod uwagę, że obecnie obowiązujące przepisy dopuszczają podejmowanie szeregu czynności w postępowaniu wieczystoksięgowym przez referendarzy sądowych, proponowany system wcale nie wydaje się zmianą rewolucyjną.

Podobna w swym charakterze reforma notariatu, przeprowadzona na początku lat dziewięćdziesiątych, polegająca na prywatyzacji usług notarialnych, przyniosła pozytywne skutki. Trudno sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałby obrót cywilnoprawny, w tym gospodarczy, gdyby czynności notarialne nadal pozostawały w gestii państwowych biur notarialnych.

Jeżeli chodzi o skutki finansowe dla budżetu państwa, to po wprowadzeniu instytucji rejestratorów i zastąpieniu nimi sądów wieczystoksięgowych wszelkie opłaty z tytułu prowadzenia ksiąg wieczystych zamiast bezpośrednio do budżetu - sądy są jednostkami budżetowymi - będą trafiać do rejestratorów. Z budżetu państwa zostanie zdjęty obowiązek finansowania całego systemu funkcjonowania ksiąg wieczystych, a środki przeznaczone na ten cel będzie można wykorzystać do usprawnienia innych wydziałów sądownictwa. Nastąpi zasilenie budżetu podatkiem dochodowym płaconym przez rejestratorów oraz pracowników zatrudnionych w kancelariach. Najistotniejszą zmianą będzie jednak usprawnienie obrotu cywilnoprawnego, co spowoduje większą aktywność gospodarczą i wzrost gospodarczy, a w związku z tym wzrost wpływów z różnego rodzaju opłat i podatków. Nastąpi obniżenie kosztów uzyskiwania informacji i dokonywania wpisów, podobnie jak prywatyzacja notariatu spowodowała spadek cen usług notarialnych.

Można mówić wyłącznie o pozytywnych skutkach proponowanej reformy ksiąg wieczystych. Mianowicie dojdzie do stworzenia nowego, atrakcyjnego zawodu prawniczego - rejestratorzy zatrudnią wielu młodych ludzi. Zaległości hipoteczne i kolejki przestaną istnieć niemal z dnia na dzień. Zlikwidowane zostaną korupcja i biurokracja, dzięki motywacyjnemu systemowi wynagrodzenia, zależnemu od efektywności w załatwianiu potrzeb obywateli, likwidacji ulegną też wieloetapowe procedury urzędowe. Nastąpi zmiana statusu obywatela z petenta na klienta. Dojdzie do pełnej wiarygodności i aktualności wpisów w księgach wieczystych, a później do stałego utrzymywania wiarygodności i aktualności wpisów. Prawo własności, jedno z podstawowych praw wymienionych w konstytucji, byłoby należycie chronione. Z budżetu państwa zostanie zdjęty obowiązek finansowania całego systemu funkcjonowania ksiąg wieczystych. Nastąpi usprawnienie obrotu nieruchomościami - wszyscy właściciele nieruchomości będą mieli jasność co do stanu swoich majątków. Będzie możliwość uzyskania szybkiej informacji o sytuacji prawnej nieruchomości. Wszystkie informacje będzie można uzyskać z jednego źródła. Nastąpi odciążenie sądownictwa, a zwolnione środki będzie można wykorzystać na usprawnienie innych wydziałów sądownictwa. Przestanie istnieć problem korupcji, łapownictwa. Łatwe będzie uzyskiwanie dokumentów i zaświadczeń - wzrośnie konkurencyjność na rynku, nastąpi znaczne skrócenie czasu oczekiwania.

Biorąc pod uwagę obecny, pogłębiający się stan zapaści, nie może już być mowy o jakichkolwiek reformach podejmowanych w ramach obecnego modelu zarządzania księgami wieczystymi. Problemy sądów mają charakter trwały, systemowy i są nieodwracalne bez ustrojowej zmiany obecnego systemu, zmiany koniecznej, bo obecny stan hamuje obrót nieruchomościami i tym samym utrudnia rozwój gospodarczy.

Uważam, że rejestratorzy powinni również zająć się rejestracją działalności gospodarczej. Obecnie, aby rozpocząć prowadzenie działalności gospodarczej, trzeba przejść przez skomplikowaną procedurę, wymagającą dokonania w kilku urzędach wielu czynności, takich jak rejestracja w urzędzie gminy, rejestracja w KRS, rejestracja REGON, założenie konta bankowego, rejestracja NIP i VAT w urzędzie skarbowym. Powoduje to wysokie koszty i długi czas rejestracji, a rozproszone w wielu miejscach urzędy często podają sprzeczne informacje i żądają różnych dokumentów. Trudno nawet oszacować, ile podmiotów gospodarczych nie powstało z tego powodu i o ile mniej mamy miejsc pracy. A przecież cała procedura rejestracji działalności gospodarczej mogłaby, tak jak w wielu innych krajach, odbywać się w jednym miejscu i trwać najwyżej kilka dni, gdyby powierzyć ją profesjonalnym podmiotom.

W związku z tym pozwoliłem sobie przedstawić Panu podstawowe założenia reformy oraz koncepcję nowego modelu obsługi ksiąg wieczystych i kwestii rejestracji działalności gospodarczej. Jestem przekonany, że Pana zaangażowanie i poparcie dla tych zmian może przyczynić się do uzdrowienia sytuacji, jaka panuje w tej dziedzinie w Polsce. Dlatego jestem zainteresowany współpracą oraz pozostaję otwarty na uwagi, sugestie i nowe pomysły.

Uprzejmie proszę o poinformowanie mnie, jakie jest stanowisko rządu Rzeczypospolitej Polskiej w niniejszych sprawach. Czy jest rozważana prywatyzacja obsługi ksiąg wieczystych? Jakie działania są podejmowane dla uzdrowienia systemu funkcjonowania ksiąg wieczystych w Polsce?

Z poważaniem
Robert Smoktunowicz


Spis oświadczeń