Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Roberta Smoktunowicza

Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Jacka Sochy

Panie Ministrze!

W Polsce trwa proces wyboru nowego samolotu długodystansowego dla Polskich Linii Lotniczych LOT. Skalę przetargu szacuje się na sumę około 500 milionów dolarów.

Tempo wzrostu na rynku przewozów lotniczych w Europie Środkowej ma wynieść w ciągu najbliższych dwudziestu lat 6,4% rocznie, podczas gdy na świecie wskaźnik ten ma osiągnąć 5,3%. W ubiegłym roku liczba pasażerów odprawionych i przyjętych na polskich lotniskach wyniosła dziewięć milionów. Oznacza to wzrost o ponad 25% w stosunku do liczby siedmiu milionów stu tysięcy pasażerów w 2003 r. Ten niezwykły potencjał rozwoju rynku polskiego i europejskiego potwierdzają również przedstawiciele linii lotniczych oraz organizacji zajmujących się badaniem ruchu lotniczego. Wzrost liczby obsługiwanych pasażerów w oczywisty sposób pociąga za sobą rozwój floty powietrznej. Lotnictwo cywilne jest postrzegane jako strategiczna gałąź przemysłu, gdyż ułatwia utrzymanie lotniczego przemysłu militarnego - większy jest wolumen produkcji - oraz tworzy znaczną liczbę dobrze płatnych posad w sektorze zaawansowanych technologii, a także przynosi duże zyski.

PLL LOT rozpoczęły 4 października 2004 r. proces wyboru nowych samolotów. Obecnie rynek samolotów średnio- i długodystansowych podzielony jest właściwie w całości pomiędzy dwa koncerny: Airbus i Boeing. PLL LOT poprosiły Airbusa i Boeinga o złożenie ofert na samoloty krótkiego i dalekiego zasięgu, po czym w styczniu ograniczyły zapytanie do samolotów dalekiego zasięgu. Po dwóch miesiącach rozmów, w kwietniu 2005 r., zarząd LOT poinformował Airbusa o przerwaniu rozmów i o kontynuowaniu rozmów jedynie z Boeingiem.

W maju i czerwcu Airbus wielokrotnie pisał do LOT, prosząc o kontynuowanie rozmów i podając nowe warunki ofertowe. Wszystkie propozycje zostały przez LOT odrzucone z takim argumentem, że LOT prowadzi rozmowy na temat kontraktu z Boeingiem. Jednocześnie zarząd PLL LOT zachęcał Airbusa do zaprzestania próśb o dopuszczenie jego oferty, obiecując zaproszenie do nowego przetargu na samoloty krótkiego zasięgu. Już sam fakt sugerowania jednej firmie odstąpienia od składania oferty w przetargu i obiecywanie w zamian zaproszenia do innego przetargu wydaje się praktyką niezrozumiałą. Dziwić może to tym bardziej, że nowy przetarg na samolot krótkiego zasięgu rada nadzorcza wykluczyła pod koniec 2004 r. i do tej pory nie zmieniła zdania.

W lipcu 2005 r. na prośbę Pana Ministra zarząd LOT poinformował Airbusa, że ma zamiar wybrać niezależnego audytora w celu zbadania poprawności procedury. Zapowiedź powołania audytorów do zbadania procedury to kolejna zastanawiająca praktyka. Linie lotnicze zazwyczaj wybierają nie audytorów, ale wyspecjalizowane firmy konsultingowe, które razem ze specjalistami z różnych dziedzin budują niezależne modele oceny ofert, porównują oferty i dają rekomendację zarządowi i radzie nadzorczej. Wybór przez LOT zewnętrznego doradcy oznacza de facto zmianę procedury. W związku z tym pierwszą rzeczą, o jaką powinien poprosić obu oferentów, to nowe, uzupełnione i porównywalne oferty, najlepiej opierające się na kryteriach przygotowanych przez niezależnego doradcę.

W związku z powyższym, biorąc pod uwagę skalę przetargu - około 500 milionów dolarów - zaangażowane w niego dwie międzynarodowe firmy, które często startują w podobnych przetargach w Polsce, oraz przede wszystkim planowane w przyszłym roku wprowadzenie PLL LOT na giełdę, proszę Pana Ministra o wyjaśnienie: czy i kiedy rada nadzorcza poprosi zarząd o wybór niezależnego doradcy z doświadczeniem w wyborze samolotów, który z kolei poprosi Airbusa i Boeinga o złożenie uzupełnionych ofert?

Z poważaniem
Robert Smoktunowicz


Spis oświadczeń