Premier Słowenii złożył wizytę w Senacie

W poniedziałek 14 maja 2007 r. wizytę z w Senacie RP złożył Janez Jansa premier Republiki Słowenii. Delegację przyjął marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

Według marszałka Senatu stosunki polsko-słoweńskie polityczne i gospodarcze są bardzo dobre. Zaznaczył, że oba państwa są w Unii Europejskiej i Słowenia jest oknem Unii na Bałkany. Dlatego, zdaniem Borusewicza, należy wsłuchiwać się w opinię Słowenii o sytuacji na Bałkanach. Marszałek podkreślił, że Polska jest tym krajem w UE, który opowiada się za jej rozszerzaniem.

Premier przyznał, że Słowenię i Polskę łączą dobre stosunki polityczne, kulturalne i gospodarcze. Podkreślił, że w ostatnim roku wymiana handlowa między Polską a Słowenią wzrosła o 30 proc. Dodał, że zainteresowanie wizytą w Polsce słoweńskich przedsiębiorców było bardzo duże. Według Janeza Jansa na podstawie dobrej współpracy dwustronnej należy oprzeć współpracę w ramach UE. Zaznaczył, że Słowenia ma swoje interesy na Bałkanach Zachodnich, ale także czuje się zobowiązana do pomocy tym państwom w budowie demokracji i lepszej przyszłości. "Tak jak Polska wspomaga demokrację na Ukrainie i Białorusi, tak Słowenia chce podobną rolę pełnić na Bałkanach Zachodnich" - powiedział premier.

W trakcie spotkania rozmawiano także o Traktacie Europejskim. Premier Słowenii zaznaczył, że w przyszłym roku Słowenia jako pierwszy kraj z nowych członków UE będzie jej przewodniczyć. Zdaniem premiera dylematy związane z brakiem Traktatu mają wpływ na atmosferę w krajach UE. Ten temat dominuje na wszystkich spotkaniach poświęconych przyszłości Unii i to powoduje, że brak czasu dla innych ważnych kwestii. Odkładane jest m.in. rozszerzanie UE. Dlatego jak najszybciej potrzebny jest nowy Traktat, choć według premiera możliwe jest istnienie UE bez Traktatu. Według Borusewicza warto ustalić, co z Traktatu jest możliwe do zaakceptowania przez wszystkie kraje UE. Zgodził się, że bez konstytucji Unia może funkcjonować. Dodał, że rozszerzanie UE to jest proces, ale już Ukraina w przyszłym roku nie ma tej europejskiej perspektywy. Podkreślił, że Polska promuje demokratyczne rozwiązania, ale Ukraina stała się demokratycznym państwem przede wszystkim dzięki aktywności swoich obywateli.

Mówiono również o sytuacji w Serbii, o tym, że sprawa nowego statusu Kosowa jest już raczej przesądzona i o tym, jak bardzo Serbii potrzebna jest europejska perspektywa.

Opr. Dział Prasowy