4 Senat RP - wydarzenia
Wydarzenia - Senat RP

"Żywność naturalna wysokiej jakości
szansą rozwoju polskiego rolnictwa"

30 maja 2008 r. w Senacie odbyła się konferencja "Żywność naturalna wysokiej jakości szansą rozwoju polskiego rolnictwa", zorganizowana przez Komisję Rolnictwa i Ochrony Środowiska.

Senackie spotkanie było próbą odpowiedzi na obserwowaną w Europie tendencję do zmiany zachowań konsumentów i coraz częstszego preferowania przez nich naturalnej żywności wysokiej jakości. W opinii organizatorów, ten trend może być korzystny dla polskiego rolnictwa. Celem konferencji było wskazanie uregulowań prawnych i źródeł pomocy finansowej sprzyjających wykorzystaniu tej tendencji oraz wspomagających producentów produktów regionalnych i tradycyjnych, a także przedstawienie doświadczeń Unii Europejskiej w tym zakresie.

W senackiej debacie wzięli udział przedstawiciele resortów rolnictwa i zdrowia, Jean Laurens - członek Zgromadzenia Stałego Izb Rolniczych we Francji, wytwórcy produktów regionalnych, tradycyjnych i ekologicznych, pracownicy instytucji i organizacji działających na rzecz rolnictwa i przetwórstwa rolno-spożywczego, pracownicy ośrodków doradztwa rolniczego, a także reprezentanci samorządu terytorialnego oraz związków i organizacji rolniczych.

Otwierając konferencję, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska senator Jerzy Chróścikowski stwierdził, że zachowania konsumentów w Europie ulegają stopniowej zmianie. Kupujący wybierają nie tylko produkty o wyższych standardach higienicznych i zdrowotnych, ale szukają również takich, które posiadają świadectwa potwierdzające ich pochodzenie lub gwarancję odpowiedniej metody produkcji. "Jakość" staje się hasłem przewodnim.

Rosnąca świadomość konsumentów znajduje odzwierciedlenie w zwiększonym popycie na produkty charakteryzujące się wysoką jakością, która jest wynikiem szczególnych metod ich wytwarzania, wyjątkowego składu lub określonego pochodzenia.

W opinii senatora, produkt, którego pochodzenie jest gwarantowane, współtworzy wizerunek obszaru z którego się wywodzi i tym samym zachęca do odwiedzin danego regionu. Konsument mający dostęp do produktu wyższej jakości, zapoznaje się z jego producentem oraz środowiskiem naturalnym i kulturowym, w którym wyrób powstał. Wydaje się, że istnieje dziś - silna tendencja do podkreślenia własnej przynależności regionalnej. Coraz częściej mówi się o roli i znaczeniu tak zwanych "małych ojczyzn". Jak stwierdził senator J. Chróścikowski, w ten nurt idealnie wpisują się mechanizmy pozwalające promować i ochraniać dziedzictwo kulturowe poszczególnych obszarów Polski ale i Europy, to działanie, które należy traktować jako inwestycję w przyszłość.

"Dziś, będąc członkiem Unii Europejskiej, znamy "uroki" i "trudy" związane z działaniem w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Nie jest mam łatwo konkurować w sektorze artykułów rolno-spożywczych. Po pierwsze dlatego, że Unia od wielu lat boryka się z nadwyżkami produkcyjnymi żywności i niechętnie patrzy na kraje produkujące żywność. Po drugie, w pierwszych latach członkostwa, rolnicy z krajów piętnastki otrzymywali większą pomoc niż rolnicy z Polski.

W związku z tym, choć nie rozwiąże to całości problemów polskiej wsi, warto dziś szukać nisz produkcyjnych, które pozwolą zwiększyć dochody ludności wiejskiej, zaspakajając gusta konsumentów. Cztery lata funkcjonowania polskiego rolnictwa na wspólnym europejskim rynku wskazują, że jesteśmy konkurencyjni na tym rynku, posiadamy atrakcyjną dla odbiorców ofertę. Konkurujemy jakością żywności i jej bezpieczeństwem zdrowotnym. Należy wykorzystać renomę polskiego rolnictwa, jako produkującego zdrową, ekologiczną żywność, wolną od GMO z poszanowaniem środowiska naturalnego" - powiedział przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Podczas konferencji o marce dla Polski oraz znaczeniu budowy marek regionalnych i lokalnych mówiła Maria Zwolińska, radca generalny w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jak stwierdziła w państwach Unii Europejskiej wytwarzanie, ochrona i promocja żywności wysokiej jakości odgrywają coraz bardziej znaczącą rolę. Jednym z podstawowych sposobów realizacji polityki unijnej w tym zakresie jest wyróżnianie znakami potwierdzającymi wysoką jakość wyrobów rolno-spożywczych pochodzących z konkretnych regionów, charakteryzujących się tradycyjną metodą produkcji, a także wyróżnianie żywności ekologicznej.

Do końca kwietnia br. do resortu rolnictwa odpowiedzialnego za krajowy etap oceny wniosków wpłynęło 35 wniosków o rejestrację nazw produktów rolnych i środków spożywczych jako chronionych nazw pochodzenia, chronionych oznaczeń geograficznych i gwarantowanych tradycyjnych specjalności, z czego 31 przekazano do Komisji Europejskiej. Do tej pory zarejestrowano trzy polskie produkty: bryndzę podhalańską, oscypek i miód wrzosowy z Borów Dolnośląskich.

Mówiąc o rolnictwie ekologicznym, M. Zwolińska przypomniała, że reguluje je ustawa o rolnictwie ekologicznym z 20 kwietnia 2004 r. Jak stwierdziła, Polska jest krajem, w którym zużycie chemicznych środków produkcji w rolnictwie było zawsze mniejsze niż w większości krajów europejskich, co sprawiło, że jakość ekologiczna przestrzeni produkcyjnej w rolnictwie oraz jej różnorodność biologiczna należą do najlepszych w Europie.

Obecnie w Polsce metodą ekologiczną uprawia się blisko 280 tys. ha użytków. Dużą część tej powierzchni stanowią łąki i pastwiska. Jest to ogromny potencjał, który w coraz większym stopniu jest wykorzystywany w ekologicznej produkcji zwierzęcej. Wraz ze wzrostem liczby gospodarstw ekologicznych zwiększyła się liczba ekologicznych przetwórni - z 55 w 2004 r. do około 200 obecnie. Coraz więcej sklepów otwiera działy z żywnością ekologiczną. W dużych miastach powstają też specjalistyczne sklepy, oferujące wyłącznie żywność ekologiczną.

W Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 przewidziano dwa działania: "Uczestnictwo rolników w systemach jakości żywności" oraz "Działania informacyjne i promocyjne", które obejmować będą m.in. produkty zarejestrowane na szczeblu UE jako chronione nazwy pochodzenia, chronione oznaczenia geograficzne i gwarantowane tradycyjne specjalności oraz uczestniczące w systemie rolnictwa ekologicznego i produkcji integrowanej. Za uczestnictwo w tych systemach beneficjentom będzie przez 5 lat udzielana pomoc w formie rocznej płatności, w wysokości ustalonej na podstawie kosztów stałych wynikających z uczestnictwa producenta rolnego w danym systemie.

W ramach "Działań informacyjnych i promocyjnych" planuje się wspieranie grup producentów uczestniczących w systemach jakości żywności oraz realizujących projekty z zakresu informacji i promocji między innymi produktów zarejestrowanych. Beneficjenci będą mogli uzyskać refundację, która wyniesie do 70% kosztów kwalifikowanych, faktycznie poniesionych na realizację działań promocyjnych.

Podsumowując swoje wystąpienie, M. Zwolińska stwierdziła, że wyróżnianie wysokojakościowych produktów z całą pewnością przynosi wiele korzyści zarówno ich producentom, jak i regionom, w których są wytwarzane. Jak wynika z przeprowadzonych badań, produkty z odpowiednimi logami, potwierdzającymi ich wysoką jakość, pomimo wyższej ceny, chętniej są wybierane przez konsumentów niż produkty tej samej kategorii, ale nieposiadające takiego wyróżnienia. Producenci, oprócz ochrony nazwy oraz prawa do dodatkowego wyróżniania produktu, mają możliwość skorzystania z odstępstw od ogólnie obowiązujących norm. Ponadto uczestnictwo w systemach żywności wysokiej jakości przyczynia się do dywersyfikacji zatrudnienia, tworzenia nowych miejsc pracy, a tym samym do rozwoju obszarów wiejskich.

Z francuskim rynkiem produktów regionalnych i tradycyjnych zapoznał uczestników konferencji J. Laurens, członek zgromadzenia Stałego Izb Rolniczych we Francji. Jego wystąpienie poświęcone było także polityce ochrony jakości i pochodzenia produktu, jej atutom, wyzwaniom i czynnikom sukcesu.

Jak stwierdził, dla sektora rolniczego jest ona dobrowolnym narzędziem identyfikacji i ochrony jakości i pochodzenia, niezbędnym ze względu na zmiany zasad handlu międzynarodowego i funkcjonowanie rynku europejskiego. Pozwala na utrzymanie produkcji i segmentacji rynku, co oznacza stabilizację rynków - większą równowagę między podażą a popytem, a także utrzymanie produkcji w niektórych strefach wrażliwych (np. produkcja mleka do wyrobu serów w strefach górskich) i równomierne rozłożenie wartości dodanej. Polityka ta jest odpowiedzią na oczekiwania konsumentów, ich potrzebę informacji o pochodzeniu i wytworzeniu produktów (liczne kryzysy rolne i żywnościowe). Powodując segmentację rynku, umożliwia konsumentom wybór jakościowy ze względu na ich potrzeby, posiadane budżety czy upodobania. Jej prowadzenie służy także rozwojowi regionalnemu poprzez strategię umożliwiającą "terytorializację" produkcji i połączenie jej z danym typem produkcji. Polityka ochrony jakości i pochodzenia produktu jest także narzędziem zagospodarowania przestrzennego, umożliwia utrzymanie i tworzenie działalności gospodarczej w regionach, szczególnie we wrażliwych strefach wiejskich. Sprzyja także budowaniu wizerunku i tradycji regionów oraz stref produkcyjnych.

Jako czynniki sukcesu polityki ochrony jakości i pochodzenia J. Laurens wskazał trzy zasady: dobrowolny udział podmiotów w realizacji tej polityki, kontrolę stosowania specyfikacji przez niezależny podmiot i mechanizm prawny wprowadzony przez władze publiczne (we Francji jest to Krajowy Instytut Pochodzenia i Jakości Produktów). Ta polityka wymaga jednak zaangażowania producentów, w szczególności rolników, oraz silnie zorganizowanej branży - równomiernego rozłożenia uprawnień wszystkich zaangażowanych stron i sprawiedliwego podziału wartości dodanej.

Wystąpienia prof. Danuty Kołożyn-Krajewskiej z Zakładu Technologii gastronomicznej i Higieny Żywności Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego oraz siostry Marii Chmielewskiej ze Wspólnoty "Chleb Życia" poświęcone były teorii i doświadczeniu dobrych praktyk higienicznych dla produktów regionalnych i tradycyjnych.

Uznając, że produkcja wyrobów w tradycyjnej i regionalnej technologii jest obecnie postrzegana jako szansa dla małych i średnich firm żywnościowych, wskazywały one na pewne problemy związane przede wszystkim z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego tych produktów.

W opinii prof. D. Kołożyn-Krajewskiej, należałoby przenieść odpowiedzialność oraz system kontroli jakości i warunków sanitarnych produkcji roślinnej spod władzy Ministerstwa Zdrowia (Sanepid) w gestię resortu rolnictwa, opracować wytyczne dotyczące warunków, jakie powinny spełniać pomieszczenia do produkcji żywności, z rozróżnieniem na żywność "otwartą" (np. ciasta) i zamkniętą (przetwory owocowo-warzywne w słoikach), przygotować jasne i proste, zrozumiałe dla rolników wytyczne, co to jest GPP czy HAACAP, a także opracować system doradztwa i propagowania tego typu działalności, np. przy ośrodkach doradztwa rolniczego. Należałoby także umożliwić sprzedaż produktów wytwarzanych w małych i przydomowych przetwórniach przynajmniej na terenie sąsiednich województw.

Jak podkreśliła, w Polsce wyroby tradycyjne są ogromną szansą na poprawę sytuacji ekonomicznej gospodarstw rolnych. Paradoksalnie, produkcja zwierzęca podlegająca kontroli resortu rolnictwa, rozwija się nieźle, mimo że stanowi potencjalnie większe zagrożenie, natomiast mniej "groźna" produkcja przetworów owocowo-warzywnych napotyka bariery nie do przebycia, stwarzane przez organy kontrolne.

Mówiąc o swoich doświadczeniach przy zakładaniu przetwórni owocowo-warzywnej, siostra M. Cmielewska stwierdziła, że napotykała na liczne przeszkody, a wymagania, jakie stawiał Sanepid były często niemożliwe do spełnienia przy tak małym przedsięwzięciu. Próbowano zastosować przepisy dotyczące dużych zakładów, oczekiwano nawet utworzenia laboratorium. Jak stwierdziła dla małych wytwórców, barierą trudną do pokonania są przepisy nie uwzględniające specyfiki i wymiaru tego typu produkcji, zniechęcające ludzi do jej podejmowania mimo tkwiącego w nich potencjału. Uczestnicy konferencji wysłuchali także wystąpienia głównego inspektora sanitarnego, który mówił o aspektach sanitarnych w produkcji i obrocie żywnością tradycyjną i lokalną.

O systemie żywności wysokiej jakości w Europie i Polsce mówili prezes Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego Grzegorz Russak oraz dyrektor Biura Jakości i Znaków Regionalnych w Urzędzie Marszałkowskim woj. warmińsko-mazurskiego Igor Hutkiewicz.

Główny inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych Monika Rzepecka swój referat poświęciła skutecznemu systemowi kontroli jako gwarantowi wysokiej jakości żywności ekologicznej i produktów regionalnych.

Program