Poprzednia część, spis treści


Kronika senacka

2 grudnia 2008 r. w Senacie odbyła się konferencja "Niepełnosprawni w podróży", zorganizowana przez Komisję Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisję Praw Człowieka i Praworządności, we współpracy z Instytutem Transportu Samochodowego.

Konferencja pomogła w wypracowaniu zaleceń i rekomendacji niezbędnych zmian ustawodawczych, zmierzających do zmiany tej sytuacji.

Otwierając konferencję, przewodniczący Komisji Rodziny i Polityki Społecznej senator Mieczysław Augustyn powiedział, że celem konferencji, organizowanej w przeddzień Światowego Dnia Osób Niepełnosprawnych, jest zwrócenie uwagi na wciąż istniejące w przestrzeni publicznej i społecznej bariery komunikacyjne, utrudniające osobom niepełnosprawnym poruszanie się i podróżowanie. Senator zwrócił uwagę na jej symboliczny tytuł. Polska, jak stwierdził, jest w drodze do równouprawnienia niepełnosprawnych i reszty społeczeństwa, spory odcinek tej drogi został pokonany, nastąpiły zmiany w wielu dziedzinach życia, ale czy już można powiedzieć, że szanse zostały wyrównane? Zdaniem senatora, do osiągnięcia celu jest jeszcze sporo brakuje. Do pokonania pozostała też jedna z największych barier, istniejąca w świadomości wielu ludzi. Jej likwidacja pozwoli zrozumieć, że to, co dobre dla osób niepełnosprawnych, jest dobre dla wszystkich. Niepełnosprawni nie potrzebują przywilejów, ale muszą być traktowani na równi z innymi członkami społeczeństwa. Senator M. Augustyn wyraził nadzieję, że senacka konferencja wzmocni wiarę w to, że zmieniając prawo, zmieniając świadomość, usuwamy bariery na drodze integracji społecznej.

Przewodniczący Komisji Praw Człowieka i Praworządności senator Stanisław Piotrowicz podkreślił, że stosunek do osób niepełnosprawnych jest świadectwem naszego człowieczeństwa, społecznej solidarności, zrozumienia potrzeb drugiego człowieka. Zdaniem senatora, wnioski z konferencji pomogą w wypracowaniu zaleceń i rekomendacji niezbędnych zmian ustawodawczych, ułatwiających zmianę sytuacji osób niepełnosprawnych i ich funkcjonowanie.

Dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego Andrzej Wojciechowski przypomniał, że w 2007 r. w wypadkach drogowych rannych zostało około 63 tys. osób; 10-15% z nich pozostanie niepełnosprawnymi. Taki los może spotkać każdego. Troska o niepełnosprawnych jest więc obowiązkiem nas wszystkich.

Pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych Jarosław Duda przedstawił politykę państwa wobec niepełnosprawnych. Do najważniejszych zadań wyznaczonych na br. minister zaliczył uporządkowanie orzecznictwa o niepełnosprawności, edukację oraz aktywizację osób niepełnosprawnych. Jak stwierdził, w naszym kraju poziom aktywizacji zawodowej niepełnosprawnych "jest żenująco niski" i wynosi około 16%, podczas gdy średnia europejska to 45%. Wiceminister przypomniał, że niedawno w życie weszło rozporządzenie, karzące kierowców parkujących na "kopertach" mandatem w wysokości 500 zł oraz 5 punktami karnymi.

Pierwsza sesja konferencji poświęcona była sytuacji osób niepełnosprawnych w ruchu ulicznym, druga - dyskusji o bezpieczeństwie podróżowania i przemieszczania się osób niepełnosprawnych.

Podsumowując dyskusję, senator M. Augustyn podkreślił, że uczestnicy konferencji zgłosili kilkanaście rekomendacji zmian prawa. Postulaty dotyczyły m.in. ujednolicenia systemów sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej na przejściach dla pieszych, kwestii parkowania pojazdów na chodnikach, pierwszeństwa na przejściach dla pieszych, okresowych badań kierowców i zniesienia bezterminowego prawa jazdy. Zdaniem senatora, wraz ze zmianami ustawowymi, konieczna będzie poprawa egzekucji prawa. Senator S. Piotrowicz zapewnił, że wnioski zgłaszane podczas konferencji znajdą odzwierciedlenie w pracach legislacyjnych Senatu.

W skład komitetu organizacyjnego konferencji weszły: Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego, Grupa Robocza "Widziane z chodnika", Polski Związek Niewidomych oraz Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym i Polski Związek Głuchych. Wśród zaproszonych gości byli członkowie komisji parlamentarnych, przedstawiciele rządu, władz Warszawy, a także naukowcy, przedsiębiorcy oraz reprezentanci organizacji osób niepełnosprawnych.

Na świecie niepełnosprawnych jest ponad 650 mln osób, stanowi to około 10% ludności. 3 grudnia obchodzimy Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych, ustanowiony w 1992 r. przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych.

Nie ma jednej, ogólnie przyjętej definicji niepełnosprawności. Zwykle rozumiana jest ona jako utrata sprawności lub nieprawidłowości w budowie i funkcjonowaniu organizmu bądź ograniczenie prowadzenia aktywnego życia czy ograniczenia w pełnieniu funkcji społecznych. W Polsce jest około 4,5 mln niepełnosprawnych, co stanowi 13% populacji. Większość to osoby o znacznej i umiarkowanej niepełnosprawności.

* * *

3 grudnia 2008 r. w gmachu Senatu, z okazji Światowego Dnia Osób Niepełnosprawnych, otwarto wystawę "Uwolnić chodniki", zorganizowaną przez Instytut Transportu Samochodowego. Inicjatorami zaprezentowania tej ekspozycji w Senacie byli przewodniczący Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Praw Człowieka i Praworządności senatorowie Mieczysław Augustyn i Stanisław Piotrowicz.

Podczas uroczystości senator M. Augustyn stwierdził, że Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych jest okazją, by na osoby niepełnosprawne spojrzeć jak na osoby równoprawne we wszystkich dziedzinach życia, w każdym miejscu i sytuacji. Podkreślił, że senacka wystawa przypomina, iż droga do integracji społecznej wiedzie także przez nasze szlaki komunikacyjne. Ta wystawa daje odpowiedź, jak traktowani są niepełnosprawni na naszych drogach.

Otwierając wystawę, marszałek Bogdan Borusewicz przypomniał, że Senat, a zwłaszcza trzy komisje: Zdrowia, Rodziny i Polityki Społecznej oraz Praw Człowieka i Praworządności mają udział w przygotowaniu obywatelskiego projektu ustawy antydyskryminacyjnej osoby niepełnosprawne, który w Dniu Osób Niepełnosprawnych przekazano premierowi Donaldowi Tuskowi. Senacka wystawa - jak stwierdził marszałek - jest upomnieniem się o prawa niepełnosprawnych, o usunięcie barier, dyskryminujących te osoby. Te bariery są na ulicach, na chodnikach, a także w mentalności Polaków. Jak zapewnił marszałek B. Borusewicz, Senat zamierza z tymi barierami walczyć.

Dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego Andrzej Wojciechowski zwrócił uwagę, że osoby niepełnosprawne to często ofiary wypadków drogowych, a ponieważ ulec im może każdy, senacką wystawę zorganizowano ku przestrodze także osób w pełni sprawnych. Pokazuje, jak wiele można zrobić, by poprawić bezpieczeństwo i ułatwić poruszanie się wszystkim użytkownikom dróg.

Senator S. Piotrowicz przypomniał, że niepełnosprawni to 10% światowej populacji, około 5,5 mln osób w Polsce. Zdaniem senatora, stosunek do niepełnosprawnych stanowi o naszej wrażliwości, solidarności, o naszym człowieczeństwie.

Ekspozycja, dostępna dla odwiedzających parlament do 7 grudnia br., składa się z 4 paneli, prezentujących m.in. dane ekonomiczne i statystyczne dotyczące osób niepełnosprawnych, a także zawierających fragmenty obowiązujących w Polsce i Unii Europejskiej aktów prawnych, regulujących sytuację niepełnosprawnych. Fotografie pokazywane na wystawie, wykonane w różnych miejscach Warszawy, ukazują problemy, z którymi na co dzień borykają się osoby z różnym stopniem niepełnosprawności. Organizatorzy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę opinii publicznej na wciąż istniejące niedogodności i trudności komunikacyjne osób niepełnosprawnych.

Na wystawie zaprezentowano też model pojazdu do transportu osób niepełnosprawnych. Microbus został tak skonstruowany, że jego kierowcą może być też osoba niepełnosprawna.

* * *

4 grudnia 2008 r. marszałek Bogdan Borusewicz otworzył w Senacie wystawę poświęconą Józefowi Teofilowi Teodorowiczowi, arcybiskupowi lwowskiemu obrządku ormiańskiego.

Podczas uroczystości marszałek podkreślił, że arcybiskup J.T. Teodorowicz - Ormianin z pochodzenia i polski patriota - jest postacią znaczącą zarówno w Kościele katolickim i w polskiej polityce, jak i w historii naszego kraju. By przypomnieć Polakom tę wspaniałą, a niestety zapomnianą w czasach PRL-u postać, Senat nie tylko zorganizował wystawę, ale także - w dniu 70. rocznicy śmierci arcybiskupa - podjął specjalną uchwałę. Jak stwierdził marszałek B. Borusewicz, arcybiskup J.T. Teodorowicz jest przykładem człowieka, którzy mając inne korzenie, dobrze się czuł w Polsce, budował i utrwalał niepodległość.

Inicjatorem wystawy "Wielki zapomniany. Arcybiskup ormiański Józef Teodorowicz (1864-1938) - wybitny polski kapłan i mąż stanu" oraz uchwały podjętej przez Izbę był senator Łukasz Abgarowicz. Ekspozycję przygotowała Fundacja Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich we współpracy z Kancelarią Senatu.

Przybyły na otwarcie wystawy arcybiskup Kazimierz Nycz podziękował za wystawę poświęconą arcybiskupowi, metropolicie lwowskiemu obrządku ormiańskiego J.T. Teodorowiczowi, który był Ormianinem i Polakiem z wyboru. Jak stwierdził, przypomnienie tej postaci jest sprawą nie tylko polskich Ormian, lecz także wszystkich Polaków. Arcybiskup K. Nycz przypomniał też nagrania tzw. rekolekcji sejmowych arcybiskupa J.T. Teodorowicza z 1938 r. Zdaniem arcybiskupa K. Nycza, słuchając ich, można się przekonać, jak głębokiego ducha człowiekiem był abp J.T. Teodorowicz, jak wielkim był patriotą, jak przyczyniał się do jedności ludzkiej.

Wystawa obrazuje życie i działalność arcybiskupa. Zwiedzający mogą także obejrzeć ilustrowaną jednodniówkę "Gregoriana", w której m.in. przedrukowane zostały przedwojenne artykuły, relacja z ostatnich chwil życia abp. J.T. Teodorowicza, wspomnienia i przedwojenny obszerny artykuł o polskich Ormianach.

W otwarciu wystawy wzięli także udział księża ormiańskokatoliccy, minister Andrzej Przewoźnik, pasterze społeczności ormiańskiej w Polsce ks. Cezary Anusewicz i ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski oraz przedstawiciele środowisk ormiańskich.

* * *

5 grudnia 2008 r. ambasador RP na Litwie Janusz Skolimowski wręczył w Wilnie Krzyże Zesłańców Sybiru 45 osobom, członkom Polskiej Sekcji Wileńskiej Wspólnoty Więźniów Politycznych i Zesłańców.

Odznaczenie, ustanowione przez Senat RP w 2003 r., jest wręczane po raz pierwszy Polakom mieszkającym na Litwie. "Jest to zaszczytne odznaczenie, a jednocześnie gorzkie. Wręczane jest tym, którzy najlepsze lata dzieciństwa i młodości spędzili na ziemi określanej mianem nieludzkiej" - powiedział ambasador J. Skolimowski podczas uroczystości.

"Krzyż Zesłańców Sybiru jest wyrazem pamięci o wszystkich tych, których NKWD deportowało, moralnym zadośćuczynieniem za krzywdy i cierpienia, hołdem za wierność ojczyźnie" - wskazał przewodniczący zarządu Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź.

* * *

5 grudnia 2008 r. wręczono nagrody laureatom konkursu "Otwarta szkoła", zorganizowanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Specjalną nagrodę "za najlepszą współpracę na rzecz wielokulturowości i wielowyznaniowości", ufundowaną przez marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, otrzymały Szkoła Podstawowa w Świniarach (woj. mazowieckie) i Stowarzyszenie Ekologiczno- Kulturalne ZIARNO.

Celem konkursu była promocja szkoły, dążącej w swoich działaniach do kształtowania w uczniach otwartej i prospołecznej postawy oraz wspierającej aktywność obywatelską młodzieży. Na konkurs nadesłano 116 przykładów dobrej praktyki, dotyczącej współpracy między szkołami, organizacjami pozarządowymi i środowiskiem, w którym działają.

* * *

11 grudnia 2008 r. w Senacie odbyło się posiedzenie Zespołu Doradców ds. Migracji Ekonomicznej Obywateli Polskich do Państw Członkowskich Unii Europejskiej, działającego przy marszałku Senatu jako organ opiniodawczo-doradczy. Do jego zdań należy wyrażanie opinii w sprawach procesów i zjawisk towarzyszących migracji ekonomicznej obywateli polskich.

Witając gości, marszałek Bogdan Borusewicz podziękował przedstawicielom Polonii brytyjskiej za zorganizowanie 8 listopada br. na Trafalgar Square w Londynie Wielkiej Polskiej Parady, która była nie tylko manifestacją polskości, ale także przykładem współdziałania organizacji polonijnych, reprezentujących zarówno starą, jak i nową emigrację. Marszałek wyraził też uznanie za akcję protestacyjną, podjętą przez Polonię po publikacji w "The Times", zawierającej nieprawdziwe opinie o Polsce.

Celem zwołania zespołu doradców i tematem spotkania było omówienie sytuacji polskiej migracji ekonomicznej w krajach Unii Europejskiej w kontekście kryzysu finansowego.

Przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą senator Andrzej Person przedstawił wnioski z konferencji, zorganizowanej 25 października br. przez ambasadę RP w Londynie, na temat aktualnej sytuacji Polaków mieszkających w Anglii w wyniku migracji ekonomicznej. Zdaniem senatora, sytuacja Polaków zmienia się. Jeszcze w październiku oceniano optymistycznie ich przyszłość w Wielkiej Brytanii. Obecnie diagnoza jest inna i brzmi: "Polacy wracają". Czy tak się stanie? Senator A. Person nie jest do końca przekonany. Konferencja październikowa zgromadziła ponad stu przedstawicieli organizacji polskich z dużych i małych brytyjskich miast zarówno starej, jak i nowej emigracji. Byli też przedstawiciele związków zawodowych, brytyjskich organizacji społecznych. Według wygłaszanych wówczas opinii, Polacy aklimatyzują się w nowych środowiskach. Bardzo dobrze o Polakach, polskich organizacjach wypowiadali się przedstawiciele związków zawodowych i organizacji brytyjskich. Brytyjczycy dobrze oceniali obecność Polaków na Wyspach.

Opinie te potwierdziła Helena Miziniak z Londynu, przewodnicząca zespołu doradców, oraz Paweł Kaczmarek z Ośrodka Badań nad Migracjami Europejskimi UW, którzy uczestniczyli w seminarium polsko-brytyjskim w Izbie Gmin 11 listopada br.

W czasie dyskusji zwracano uwagę, że wzrost transferu środków finansowych do Polski w trzecim kwartale może sygnalizować falę powrotów. Jak będzie ona duża, jak rozłożona w czasie? Uczestnicy spotkania podkreślali, że Polacy zakotwiczeni w krajach osiedlenia będą próbowali przeczekać kryzys. W razie utraty pracy będą szukać innego zatrudnienia w miejscu pobytu. Znajdzie się też grupa Polaków, którzy przeniosą się do innego obcego kraju, gdzie rynek pracy jest bardziej atrakcyjny. Poza tym zwiększenie bezrobocia niekoniecznie musi oznaczać, że pierwszymi zwalnianymi będą Polacy, zważywszy, iż uznaje się ich za fachowców, w dodatku gorzej opłacanych.

Maciej Bator ze Stowarzyszenia Polaków w Irlandii Północnej zwrócił uwagę, że nową emigrację można podzielić na tę, która wyjechała z zamiarem osiedlenia się w innym kraju, oraz na zarobkową. Jego zdaniem, gdy emigranci zarobkowi pozostaną bez zasiłków po utracie pracy, będą wracać do kraju. M. Bator przekazał też informacje, jakie docierają z Hiszpanii, wskazujące na wzrost konkurencji w staraniach o miejsca pracy między Polakami i Hiszpanami.

Zmniejszanie się rynku pracy dla Polaków w Irlandii sygnalizował też Marek Czenczek z Polskiego Centrum Informacji i Kultury w Dublinie. W samym tylko przemyśle mięsnym, w którym pracuje wielu cudzoziemców, m.in. Polacy, zwolnionych zostanie 6 tys. osób. W br. liczba zwalnianych z pracy osiągnie ok. 180 tys.

Prof. Marek Okólski z Ośrodka Badań nad Migracjami Europejskimi UW zwrócił uwagę na polską migrację zarobkową w takich krajach jak Włochy czy Hiszpania, która różni się od młodej migracji w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Jest starsza, gorzej wykształcona. Zdaniem profesora, kryzys gospodarczy może ją zepchnąć na margines szarej, a nawet czarnej strefy, może ją dotknąć problem ubóstwa.

Możliwość przejścia części polskiej migracji zarobkowej do szarej strefy, powstawania nastrojów ksenofobicznych podkreślała też prof. Krystyna Iglicka z OBnME UW. Zwróciła uwagę na potrzebę określenia polityki wobec polskiej diaspory w sytuacji kryzysu.

Minister Ewa Polkowska, szef Kancelarii Senatu, wskazała na konieczność odejścia organizacji pozarządowych współpracujących z Polonią od tradycyjnych metod działania i dostosowania ich do aktualnych oczekiwań Polaków za granicą oraz na potrzebę zainteresowania europarlamentarzystów problemami migracji ekonomicznej.

W czasie spotkania przedstawiono kilka projektów, które mają pomóc Polakom zamierzającym opuścić Wyspy i wrócić do kraju. Takiemu celowi służą specjalny portal internetowy, wydawnictwo "Powrotnik", a także spotkania młodej Polonii w Wielkiej Brytanii z przedstawicielami 12 największych polskich miast: "Wracać, ale dokąd? Porozmawiajmy o konkretach".

Podsumowując dyskusję, marszałek B. Borusewicz stwierdził, że państwo polskie jest zainteresowane, by polscy migranci wracali, i to z kilku względów - sytuacji demograficznej, potrzeby włączenia w modernizację kraju ludzi aktywnych, z nowym doświadczeniem, a także mających możliwości finansowe prowadzenia własnych inwestycji.

Na razie, jak poinformował marszałek, najwięcej migrantów wraca ze Stanów Zjednoczonych. W interesie Polski jest, by wracający osiedlali się tam, gdzie będą mogli wykorzystać swoje umiejętności i zaspokoić ambicje zawodowe.

Marszałek B. Borusewicz uznał za konieczne przeniesienie spraw emigracji i migracji na poziom Unii Europejskiej. Jego zdaniem, problemy migracji powinny się znaleźć w gestii jednego z unijnych komisarzy. Migracja dotyczy nie tylko Polski i nie jest problemem doraźnym. Wymaga także uregulowań prawnych w całej Unii.

Marszałek Senatu obiecał zorganizować spotkanie z europarlamentarzystami i szefem UKIE, by przeanalizować możliwość zainteresowania Komisji Europejskiej sprawami migracji w Europie.

W związku z sygnałami o złym funkcjonowaniu konsulatów w Wielkiej Brytanii marszałek zlecił Komisji Spraw Emigracji i Polaków za Granicą zajęcie się tą sprawą.

* * *

13 grudnia 2008 r. w Radomiu, z okazji 27. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, odbyła się promocja książki "Radomska droga do wolności 1980-1984", autorstwa pierwszego przewodniczącego radomskiej "Solidarności" Andrzeja Sobieraja. Udział w uroczystości wziął wicemarszałek Zbigniew Romaszewski, który napisał wstęp do książki i współpracował z J. Sobierajem, gdy w czasach komunizmu, jako członek KOR-u, przyjeżdżał do Radomia.

Autor wykorzystał nie tylko własne wspomnienia i zapiski, ale też sięgnął do pochodzących z lat osiemdziesiątych publikacji "Solidarności", prasy lokalnej oraz do materiałów udostępnionych mu przez IPN. W książce znalazła się też lista odtajnionych nazwisk agentów, którzy na niego donosili.

Wicemarszałek Z. Romaszewski podkreślił, że zwycięstwo nad komunizmem było możliwe dzięki narodowej solidarności, którą jednak zniszczył stan wojenny. Według niego, duży wpływ na to miała prowadzona przez komunistów świadoma polityka dezintegracji i skłócenia społeczeństwa, w której dużą rolę odegrali agenci SB. "Ich szkodliwość polegała na tym, że oni do środowiska wnosili plotki, intrygi i animozje, które, niestety, przetrwały do dzisiaj" - stwierdził wicemarszałek.

Konferencję panelową z udziałem działaczy "Solidarności" i zaproszonych gości poprzedziła uroczysta msza św., odprawiona w intencji ojczyzny i ofiar stanu wojennego. Złożono też kwiaty pod tablicą upamiętniającą siedzibę pierwszej radomskiej "Solidarności".


Poprzednia część, spis treści