9. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu


 

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Proszę bardzo, pan senator. Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Lucjan Cichosz:

Panie Marszałku! Pani Minister!

Chciałbym zapytać, jak będzie działać nowelizowana ustawa, jeśli chodzi o choroby zawodowe. Dotychczas mężczyzna, który uzyskał rentę z tytułu choroby zawodowej, mógł przechodzić na emeryturę w krótszym czasie, to znaczy w wieku sześćdziesięciu lat. W tej chwili w życie wchodzi ustawa po nowelizacji, która daje mężczyznom możliwość przechodzenia na emerytury w wieku sześćdziesięciu lat. Czy w przypadku osób, które korzystają w tej chwili z uprawnień do wcześniejszego przechodzenia na emerytury z tytułu choroby zawodowej, ten wiek skróci się do pięćdziesięciu pięciu lat?

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Agnieszka Chłoń-Domińczak:

Nie, on pozostanie na poziomie, na jakim jest, będzie wynosił, tak samo jak do tej pory, sześćdziesiąt lat przy dwudziestu pięciu latach stażu pracy, a do tego warunek całkowitej niezdolność do pracy, bo to jest ta sytuacja, w której można otrzymać prawo do emerytury. Ustawa wprowadza drugą możliwość, sześćdziesiąt lat przy trzydziestu pięciu latach pracy, kiedy można uzyskać prawo do wcześniejszej emerytury. W przypadku tych, którzy mają renty z tytułu choroby zawodowej, są to osoby uznane za całkowicie niezdolne do pracy i one będą mogły korzystać z tego uprawnienia tak, jak do tej pory. Dalszego obniżania wieku uprawniającego mężczyzn do przejścia na wcześniejszą emeryturę w żadnym razie nie przewidujemy.

Do spisu treści

Senator Lucjan Cichosz:

I jeszcze drugie pytanie. Czy nabyte uprawnienia z tytułu choroby zawodowej ciągle dają uprawnienia do korzystania z tej emerytury zwiększonej o jedną drugą renty?

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Agnieszka Chłoń-Domińczak:

Tak.

(Senator Lucjan Cichosz: Dziękuję.)

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Jeszcze raz pan senator Skorupa, jak rozumiem. Tak?

Do spisu treści

Senator Tadeusz Skorupa:

W związku z tym pytaniem ja mam jeszcze drugie pytanie. Jaka jest liczba wniosków o zwrot składek nadpłaconych przez pracowników i przez pracodawców, i w związku z czym podjęta jest ta inicjatywa, żeby przyjmować taką ustawę?

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Agnieszka Chłoń-Domińczak:

W tym momencie nie mamy informacji, jaka jest liczba takich wniosków. Inicjatywa tej ustawy wynikała z sygnałów od osób ubezpieczonych i od płatników składek, że takie sprawy się pojawiają, dlatego że nadpłacone składki dotyczą przede wszystkim sytuacji, w których przekroczona została... Przypomnę, że ta sytuacja pojawia się szczególnie po 1998 r., kiedy wprowadzone zostało ograniczenie podstawy wymiaru składek do trzydziestokrotności przeciętnego wynagrodzenia. Tak jak wyjaśniałam, sama inicjatywa, poza tymi sygnałami, które napłynęły, wynikała także z potrzeby wyrównania praw płatników składek, ubezpieczonych i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych we wzajemnych relacjach, jeżeli chodzi o zaległości. Tak że to było główną przyczyną, to i te sygnały. Dokładnej statystyki tu jednak nie mam.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

(Senator Tadeusz Skorupa: Może jeszcze temat...)

Proszę bardzo. Przepraszam, może pan senator po prostu weźmie udział w debacie? Bo wchodzimy w pytania...

(Senator Tadeusz Skorupa: Krótko...)

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Tadeusz Skorupa:

Dlaczego nie mógł zostać ten okres pięcioletni? I dlaczego, skoro te szanse były wyrównane dla jednej i dla drugiej strony, przedłużamy ten galimatias i bałagan w ZUS do dziesięciu lat? W ciągu pięciu lat tak samo można zrobić porządek w dokumentacji i ściągnąć te składki. Nie dziwiłbym się, gdyby tu chodziło o jakichś przestępców, którzy nie płacili tych składek czy wymuszali je w jakiś sposób na ZUS i w związku z tym byłyby wyroki skazujące, wtedy można ten okres przedłużyć do dziesięciu lat. Ale nie w przypadku uczciwych obywateli, którzy starali się płacić i którzy w tej chwili nie mają dowodów wpłat, są obciążani płatnościami, co do których nie są święcie przekonani, czy je zapłacili, a nie mogą tego udowodnić. Dziękuję.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo, Pani Minister.

(Rozmowy na sali)

A państwa proszę o ciszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Agnieszka Chłoń-Domińczak:

Bardzo przepraszam, ale prawo jest prawem w stosunku do wszystkich. Wie pan, generalnie Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych czy ustawodawcy trudno jest stwierdzić, czy ten, kto nie płacił składek siedem lat temu, czynił to z pobudek, powiedziałabym, kryminalno-przestępczych, czy tak naprawdę te składki zapłacił. Jeżeli je zapłacił, to myślę, że ta kwestia może być wyjaśniona z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Prawo powinno być jednak równe dla wszystkich obywateli i to na tym gruncie stoimy, a nie na gruncie tego, że w jakiś sposób możemy oznaczyć, kto nie płaci składek z powodów przestępczych, a kto nie płaci składek z powodów, że tak powiem, uczciwych. Myślę, że naprawdę prawo powinno być jasne i przejrzyste, że powinno w równy sposób traktować wszystkich.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Pan senator Cichosz, proszę bardzo.

(Głos z sali: Cichoń.)

Cichoń, przepraszam bardzo.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Cichoń:

Pani Minister, chciałbym spytać o jedną sprawę, w nawiązaniu do pytania pana senatora Skorupy. Zapewne chodziło mu o to, dlaczego przy zrównaniu pozycji ubezpieczonych i ubezpieczyciela, to znaczy ZUS, nie wprowadzono okresu pięcioletniego, tylko dziesięcioletni. Zapewne chodziło panu o to, że ci, którzy płacą składki, mają często trudności z udokumentowaniem tego dla tak długiego okresu, gdy tymczasem dla ZUS nie jest to żaden problem, bo mają tam fachową obsługę, komputeryzację itd. Można było to zrównanie uprawnień przeprowadzić w taki sposób, jak tu zrobiono, to znaczy wprowadzono dla obydwu stron tego stosunku ubezpieczeniowego dziesięcioletni okres przedawnienia, a równie dobrze można było wprowadzić okres pięcioletni. O to chyba panu senatorowi chodziło.

(Głos z sali: Tak.)

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Agnieszka Chłoń-Domińczak:

Myślę, że tutaj kierowaliśmy się przesłankami wynikającymi głównie z chęci poprawy sytuacji osób ubezpieczonych i płatników składek, którzy nadpłacili te składki i nie mieli zwrotu. Dzięki wydłużeniu tego okresu do dziesięciu lat mogą ten zwrot uzyskać. Tak że ta konkretna inicjatywa ma na celu, powiedziałabym, poprawienie sytuacji płatników składek i ubezpieczonych i umożliwienie wydłużenia okresu, za który jest dokonywany zwrot składek. Tak że, odnosząc się do dzisiejszego projektu ustawy, myślę, że jest to rozwiązanie raczej korzystne dla osób ubezpieczonych niż niekorzystne.

Do spisu treści

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Czy są pytania?

Pani Minister, jeszcze ja mam takie pytanie. Mianowicie, w 1998 r. ustawa emerytalna wprowadziła górny pułap świadczeń. Prawda?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak: Składek.)

Do dwóch i pół średniej. Czy możemy mówić o nadpłatach w poprzednim okresie?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak: To znaczy, limit, jeżeli chodzi o...)

Od tego momentu składki są naliczane tak, jakby wysokość wynagrodzenia nie przekraczała dwóch i pół średniej, a w poprzednim okresie były naliczane od pełnego wynagrodzenia.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Agnieszka Chłoń-Domińczak:

Tak, z tym że już od 1992 r. obowiązują przepisy, które ograniczają maksymalną podstawę wymiaru świadczenia emerytury i renty właśnie do poziomu...

(Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski: Od 1992 r., tak?)

Tak.

(Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski: Aha.)

Ograniczają to do 250% przeciętnego wynagrodzenia. Krótko mówiąc, bez względu na to, ile ktoś zarabia, i tak emeryturę czy rentę ma liczoną do tego limitu.

W 1998 r., kiedy uchwalane były przepisy dotyczące zmiany sposobu liczenia emerytur i, tak naprawdę, zmiany sposobu opłacania składek na ubezpieczenia społeczne, rząd uznał, iż należy wprowadzić ekwiwalentność po stronie płaconych składek, gdyż mieliśmy sytuację, że składki były płacone od każdej wysokości wynagrodzenia, ale świadczenie było naliczane tylko do 250%. I teraz, w przypadku nowego systemu emerytalnego, w którym emerytura jest liczona w zależności od tego, jaka jest wysokość płaconych przez daną osobę składek emerytalnych, i do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, i do otwartych funduszy emerytalnych, wprowadzenie takiej samej ekwiwalentności w wysokości świadczenia wymagało wprowadzenia ograniczenia, jeżeli chodzi o podstawę wymiaru składek. Krótko mówiąc, składka na ubezpieczenie społeczne nie jest stricte podatkiem, jest związana z tym, jak wygląda prawo do świadczeń. I tutaj wyrównane zostało to, jak płacimy składki, i to, jakie jest prawo do świadczenia, czy to emerytury, czy renty, i w starym, i w nowym systemie emerytalnym.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Tak jest, dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zadać pytanie? Pan senator Iwan, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Stanisław Iwan:

Pani Minister, w nawiązaniu do pytania pana marszałka: czy można wytłumaczyć, dać odpowiedź panu marszałkowi w ten sposób, że nadpłaty mogą wynikać z tego, że w trakcie roku następuje zmiana pracy i informacje z jednego zakładu pracy do drugiego nie są, jak gdyby, przekazywane. Jeżeli dotyczy to osób wysoko uposażonych, wtedy zdarzają się właśnie przypadki przekroczenia tego pułapu trzydzieści razy dwuipółkrotności. Można tak to wytłumaczyć?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak: Tak, można tak to wytłumaczyć.)

Dziękuję bardzo.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak: Przy czym to dotyczy nie tylko zmiany pracy. Jeżeli, na przykład, dana osoba ma dwóch lub więcej pracodawców, taka sytuacja też występuje.)

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Proszę bardzo, pan senator Kwiatkowski.

Do spisu treści

Senator Krzysztof Kwiatkowski:

Pani Minister, ja chciałbym zadać pytanie w związku z tą informacją, że emerytury wcześniej mogły być wypłacane do 250% średniego wynagrodzenia. My czasami słyszymy o emeryturach, które są, ja bym powiedział, wyższe niż 250% średniego wynagrodzenia, na przykład emerytury byłych wysokich funkcjonariuszy służb mundurowych z czasów PRL. Czy to są inne regulacje? Skąd taka wysokość i tak rażące różnice? One akurat, moim zdaniem, przekraczają tę podaną liczbę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Agnieszka Chłoń-Domińczak:

Tak, służby mundurowe są objęte odrębnymi regulacjami o zaopatrzeniu emerytalnym, tam jest inny sposób liczenia świadczeń. On generalnie odnosi się do uposażenia, jakie dana osoba otrzymywała przed przejściem w stan spoczynku. I maksymalny wymiar tego świadczenia wynosi 75% rzeczonego uposażenia. Tak że tutaj nie ma takich limitów, jakie są w systemie ubezpieczeń społecznych, w systemie, który obejmuje pracowników i osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Proszę bardzo, pan senator Rachoń.

Do spisu treści

Senator Janusz Rachoń:

Pani Minister, bardzo mnie zainteresowała możliwość nadpłaty. Gdzie można sprawdzić, czy mam nadpłaconą składkę?

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Agnieszka Chłoń-Domińczak:

W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.

(Senator Janusz Rachoń: W wojewódzkim?)

Tak, najlepiej w swoim oddziale.

(Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski: Dziękuję bardzo.)

Przepraszam! Zakład Ubezpieczeń Społecznych przekazuje też informacje o tym, jak wyglądały składki opłacone za daną osobę w danym okresie, i na tej podstawie też można sprawdzić, czy nie nastąpiła nadpłata.

Do spisu treści

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Skoro nie ma w tej chwili pytań, to otwieram dyskusję.

Dziękuję, Pani Minister.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak: Dziękuję.)

Zapisały się dwie osoby.

Pan Jan Rulewski, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Jan Rulewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Wypada mi wystąpić w bardzo trudnej roli. Istnieje powszechna zgodność co do potrzeby zmian, ja na ten temat nie chcę się wypowiadać. Chciałbym jednak powiedzieć o kwestii, która jest groźna dla demokracji. Mianowicie, konstytucja przyznała Trybunałowi Konstytucyjnemu prawo do wydawania wyroków, które są nieodwołalne. I dzisiejsza ustawa konsumuje to właśnie w ten sposób, że w pełni realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Czasem historia przeszkadza w argumentacji, ale tak się zdarzyło, że ja byłem świadkiem, jak Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem pani profesor Łętowskiej, skądinąd bardzo szanowanej postaci, w latach dziewięćdziesiątych niemalże taśmowo szermował wyrokami, wówczas zresztą odwoływalnymi, w wyniku których renciści i emeryci uzyskiwali świadczenia na podstawie prawa peerelowskiego. Mówiąc w skrócie, Trybunał Konstytucyjny tamtych lat odbudowywał prawodawstwo państwa, które zbankrutowało i którego przedstawiciele nie prosili nawet, żeby je pozostawić. Gorsze od tego było rozgoryczenie obywateli, którym nowa Rzeczpospolita oferowała autonomiczny system emerytalny i inne prawa, wynikające z umowy ubezpieczeniowej, a nie z planistycznej gospodarki socjalistycznej. Wywołało to olbrzymie skutki, nie tylko polityczne, ale i ustrojowe, polegające na tym, że powstawały partie, które za cel stawiały sobie rewizję czy podważanie procesu budowy III Rzeczypospolitej.

Dopiero po kilku latach Trybunał spostrzegł, że ta mechaniczna działalność prawodawcza odbudowująca PRL spowodowałoby, że Polska nigdy nie stałaby się państwem demokratycznym, państwem realistycznym, i dopuścił ustawodawców, Wysokie Izby, do stanowienia prawa zreformowanego bez potrzeby oglądania się na prawa nabyte w PRL, które nie były prawami, bo, jak wiemy, w systemie ubezpieczeniowym w pewnym momencie w ogóle zawieszono pobieranie składek i w gruncie rzeczy wówczas nie było stosunku ubezpieczenia. Tak. I nie chcę twierdzić, że to, co w tej chwili Trybunał robi, jest tą samą działalnością, tyle że Trybunał uzyskał większe uprawnienia, ale jednak trochę pobrzmiewa taki... I proszę przyjąć moje wystąpienie nie jak podważanie wyroków, bo szanuję konstytucję, ale jako przeciwstawienie się pewnej absolutyzacji prawa bądź jego instytucji. I korzystam rzeczywiście z prawa do refleksji, a wręcz do oceny.

Otóż w przedmiotowej sprawie, którą Wysoka Izba tutaj się interesuje i nad którą za chwilę będzie głosowała, Trybunał, moim zdaniem, przyjął stanowisko zgodnie z wcześniej postawioną tezą. Wprawdzie wniosek sądu okręgowego, który skierował zapytanie, na podstawie którego była uruchomiona praca Trybunału, mówił o krzywdzie mężczyzny, niemogącego skorzystać z uprzywilejowanego przejścia na emeryturę, a więc w okresie skróconym, ale przecież Trybunał Konstytucyjny nie jest ograniczony treścią pytania. I dał wyraz swemu stanowisku tak, że dokonał analizy tego art. 27. Wypowiadał się nawet wprost, wie to, kto czytał, że mocą tego wyroku wszyscy obywatele, bez względu na płeć, uzyskali prawo do emerytury. W komentarzu i wypowiedzi, w uzasadnieniu, Trybunał jednakże sugeruje, że było to rozwiązanie notabene przyjęte z okresu PRL; prawdą jest, że potwierdzone później w ustawach z lat 1991 i 2000, które to ustawy nadawały szczególne prawa kobietom, mężczyzn zaś pozbawiały praw do wcześniejszej emerytury.

Jak ja uzasadniam tę swoją refleksję? Pierwsza myśl, że dla mnie to jest niesprawiedliwe, ten werdykt Trybunału. Dlaczego? Ano dlatego, że wszyscy jesteśmy związani umową ubezpieczeniową i odprowadzamy składki, a w momencie, gdy następuje niejako konsumpcja tej umowy ubezpieczeniowej, Trybunał powiada: a nie, częścią tego, coście obliczali, że dostaniecie, musicie podzielić się z innymi, chyba, że za was zapłaci budżet państwa. Budżet państwa akurat tu się okazał do tego skory, przychylił się do zdania Trybunału i zaproponował rozwiązanie, które prawdopodobnie spowoduje, że podatnicy w każdym przypadku będą musieli się złożyć na to, aby zrównać prawa kobiet i mężczyzn. A więc dla mnie to jest niesprawiedliwe, jeśli ktoś mnie nie powiadamia, w swoisty sposób wypowiada umowę i mówi: nie dostaniesz tyle, bo musisz się jeszcze podzielić z innymi. We wszystkich umowach ubezpieczeniowych, komunikacyjnych, które też są obowiązkiem, wszędzie są jakieś zróżnicowania. I to jest też zarzut, który Trybunał podejmuje w dyskusji. Czy Trybunał ma prawo ingerować w rzeczową strukturę ustawy, w rzeczowe uregulowania? Trybunał powiada, że jest taka współczesna tendencja, ale też jest świadom tego, że obywatele czy rząd zadadzą pytanie, dlaczego Trybunał podzielił rozwiązanie, które jako bazę przyjęło, że kobieta przechodzi wcześniej na emeryturę. Trybunał powiada, że to jest uprzywilejowane wyrównanie. W ten oto sposób bazą rozwiązania nie stała się normalność, o której Trybunał na końcu mówi, to znaczy, że reforma dopiero to wszystko rozwiąże i wszyscy będą równi. Trybunał nie przyjął rozwiązania, które przewiduje reforma rządowa - i moim zdaniem większość rozsądnie myślących ludzi, którzy są objęci systemem ubezpieczenia - ale przyjął za podstawę to stare rozwiązanie z PRL, które kiedyś zostało wpisane, omówione i oczekiwane, choć nie wiem, czy miało jakiekolwiek uzasadnienie.

Dla nas, dla rządu to oznacza oczywiście obciążenia podatkowe - chociaż co do tego obciążenia, to akurat zgadzam się z panią minister, że jest ono incydentalne, dotyczy stu tysięcy osób, czterech roczników - ale gorsze jest to, Szanowna Izbo, że to rozwiązanie stygmatyzuje czy też utrwala przekonanie, buduje świadomość, że systemem emerytalnym w Polsce jest się objętym począwszy od sześćdziesiątego lub pięćdziesiątego piątego roku życia, o czym tutaj miałem okazję się przekonać. A to jest przecież sprzeczne z rozsądkiem, ponieważ to praca ma wyprzedzać dochód społeczeństwa, jakość, szczęście tego społeczeństwa, praca, a nie zabezpieczenia emerytalne.

W ten oto sposób w moim przekonaniu Trybunał nadużył dobrej woli wszystkich, bo i nas. System emerytalny powinien zmierzać w kierunku usuwania nieracjonalnych rozwiązań o rodowodzie z PRL, o rodowodzie planistycznym, rozwiązań, które nie były objęte żadną umową, a były tylko wymysłem urzędnika. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Augustyn.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Augustyn:

Panie Marszałku! Pani Minister! Panie i Panowie Senatorowie!

Trybunał nie miał wyjścia, gdyż odnosił się do normy konstytucyjnej. W wielu orzeczeniach Trybunału spotykaliśmy się z jednoznacznym zapisem tłumaczącym, co to znaczy równość wobec prawa, na to powołuje się Trybunał w wyroku. Ja jednak rozumiem istotę wystąpienia pana przewodniczącego Rulewskiego, chciałbym ten wątek kontynuować.

Pan senator Rulewski odnosił się do przyszłości, jednocześnie z troską patrząc w przeszłość, mówił o poprzednim systemie i o tym, jak on wpływa na stan systemu emerytalnego dzisiaj. Rzeczywiście tak jest, że ze względów konstytucyjnych Trybunał nie miał wyjścia i to orzeczenie jest wbrew pewnej logice, która przyświeca, mam nadzieję, nam wszystkim u progu wielkiego wysiłku, wymagającego względnej zgody społecznej, jaki musimy podjąć, ażeby dokończyć reformy systemu emerytalnego.

Tak, pan senator Rulewski ma rację. W momencie, kiedy mówimy o tej ustawie epizodycznej, nie możemy zamykać oczu na podstawowe problemy systemu emerytalnego i emerytów w Polsce, w dużej mierze, to prawda, wynikające z przeszłości, o której tu była mowa. Szanowni Państwo, w znacznym stopniu zniszczono etos pracy, która - że zacytuję poprzednika - powinna wyprzedzać oczekiwania emerytalne. I rzeczywiście zasmuca to, że tak wielu Polaków, młodych i zapewne jeszcze w pełni sił, pisało do państwa, do mnie też, że chcą, że marzą o tym, żeby jak najwcześniej przejść na emeryturę. Tak jest od lat, w ostatnich dwóch latach na tak zwane normalne emerytury, czyli o czasie, przeszło w Polsce zaledwie 20% uprawnionych, a 80% Polaków przeszło na emerytury wcześniejsze.

Proszę państwa, trzeba ten system zmienić, bo jest on niesprawiedliwy, przede wszystkim dla tych, którzy pracują do końca. On jest generalnie niekorzystny nawet dla tych, którzy przechodzą na te wcześniejsze emerytury, zwłaszcza od kiedy działa nowy system emerytalny, który ściśle uzależnia wysokość wypłat od zgromadzonego kapitału początkowego i wysokości składek. Skracanie okresu pracy powoduje także wydłużenie okresu wypłat, a to właśnie ta liczba znajdzie się w podzielniku, obniżając jeszcze dodatkowo ekwiwalent miesięczny, który przypadać będzie w formie świadczenia emerytalnego. Ta prawda - przed którą kolejne rządy uciekały za pomocą nowelizacji czy przyjęcia ustawy o emeryturach pomostowych - będzie się musiała do świadomości społecznej przebić. Przed nami stanie trudne zadanie, zupełnie odwrotne do tego, które stoi przed nami dzisiaj, czyli do wdrożenia, wprowadzenia do systemu prawnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Prawdopodobnie spośród dziś uprawnionych do wcześniejszych emerytur tak naprawdę uprawnionych będzie około 10% z ponad miliona, czyli do stu trzydziestu, stu pięćdziesięciu tysięcy osób. Chcemy zmienić nie tyle liczbę osób... Bo to uprawnienie będzie się tym razem odnosiło bardziej do stanowisk niż do osób, będzie na podstawie zweryfikowania rzeczywiście trudnych warunków, oczywiście uprawnienia są osobowe, ale zyskiwać się je będzie, pracując na określonym stanowisku.

Drodzy Państwo, w Polsce jest prawie że najniższy w Europie wiek przechodzenia na emeryturę, tego żaden system nie jest w stanie wytrzymać, my dopłacimy do ZUS w tym roku prawie 48 miliardów zł. I rzeczywiście może denerwować to, że w takim momencie my się decydujemy na wydanie kolejnych 2 miliardów zł co roku, czyli kolejnych 10 miliardów zł przez następne pięć lat. To są pieniądze publiczne, a to oznacza pieniądze państwa, którzy to państwo - tak jak i wy, proszę państwa, tu siedzący - mają swoje imiona i nazwiska, to są pieniądze konkretnych ludzi. A my te pieniądze zamiast na rozwój musimy przeznaczać na świadczenia, które przecież powinny być efektem zgromadzonych składek.

Dlatego bardzo bym państwa zachęcał, żebyśmy po wyjściu z tej sali, gdy będziemy informować o tym nowym uprawnieniu, korzystali z każdego momentu spotkania z wyborcami i mówili o rzeczywistym stanie systemu emerytalnego w Polsce, o potrzebie pracy, która nie jest dopustem bożym, lecz przywilejem samorealizacji, a traktowana jest właśnie, niesłusznie, jak dopust boży. Ci, którzy tracą pracę - my związani z polityką społeczną o tym wiemy - dopiero wówczas doceniają, czym ona jest, doceniają ją też ci, którzy chcą pracować, ale nie mogą znaleźć pracy, nieraz przez lata, oni wiedzą, jakie spustoszenia psychiczne, jakie spustoszenia w rodzinie czyni brak pracy. Ale wtedy, kiedy myślimy o emeryturze, tak lekką ręką chcielibyśmy z tego rezygnować i uciekać w ramy systemu emerytalnego.

Propagujmy to nowe rozwiązanie systemowe, które będzie uwidoczniało rzeczywistą zależność emerytury od wysokości płaconych składek, może to będzie przemawiało... Ja namawiam rząd do tego, żeby przeprowadzić porządną, mocną kampanię społeczną w dwóch wymiarach. Po pierwsze, po to, żeby pokazać, jak ta zależność wygląda i że tak naprawdę ci, którzy idą na wcześniejsze emerytury bez uzasadnienia, choć w zgodzie z prawem, będą żyć kosztem tych emerytów, którzy w swej uczciwości chcą pracować do końca. Ich świadczenia nie będą takie, jak należy, i nie mogą być, jeśli taka ogromna liczba ludzi przechodzi na wcześniejsze emerytury.

Drugi wymiar jest bardzo pozytywny. Rząd przygotowuje się do tego, ażeby przedstawić parlamentowi, tej Izbie także, pakiet dotyczący aktywizacji zawodowej osób, które przekroczyły pięćdziesiąty rok życia. Proszę państwa, zaledwie 28% Polaków po pięćdziesiątym roku życia pracuje. Jest to najniższy wskaźnik w Europie. To nie może się tak dalej utrzymać.

Pozwalam sobie na kanwie dzisiejszej ustawy na tych kilka refleksji dlatego, żebyśmy ją zobaczyli w odpowiednim kontekście i żebyśmy nastawiali się raczej na popieranie trudnych decyzji, które zyskają aprobatę, jeśli pokażemy w pełni rzeczywiste pozytywne długofalowe skutki wdrożenia reformy systemu emerytalnego.

Bo przecież pamiętajmy, że żyjemy coraz dłużej. Emerytury będziemy pobierać coraz dłużej. Pamiętajmy, do czego zachęca nas Europa swoimi dyrektywami. Owszem, do wyrównania wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet, ale raczej w górę. Pamiętajmy, że nasi sąsiedzi, choćby Niemcy - nie tak biedni jak my - wydłużają wiek emerytalny do sześćdziesiątego siódmego roku życia, oczywiście w długim przedziale czasu. My też staniemy przed takimi trudnymi wyborami, bo taki jest rzeczywisty stan naszego systemu emerytalnego, jeśli on ma się utrzymać i nie rozsypać.

Z radością przyjąłem zapowiedź rządu, że w ramach tego pakietu dokończenia reformy wzmocniony zostanie Fundusz Rezerwy Demograficznej. Oby tak się stało, tak by pieniądze z prywatyzacji trafiły na przyszłe emerytury wtedy, kiedy po 2020 r. liczba osób starszych będzie się gwałtownie zwiększała. To są nasze roczniki, zatem tak naprawdę to było troszkę pro domo sua. (Oklaski)

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Kwiatkowski, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Krzysztof Kwiatkowski:

Panie Marszałku! Pani Minister! Szanowni Państwo!

Zacznę od wyrażenia dużej radości, że rząd wychodzi z inicjatywą realizującą wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Tych zaległości związanych z wyrokami Trybunału Konstytucyjnego mamy bowiem bardzo dużo, a Komisja Ustawodawcza ma pewne opory, żeby je realizować, szczególnie wyroki, które powodują duże konsekwencje finansowe, gdyż wiemy, że to wymaga uzgodnień z rządem. Z tym większą radością przyjmujemy realizację właśnie takich wyroków jak ten.

Ja oczywiście w tym miejscu poprosiłbym także - jeżeli Trybunał Konstytucyjny ewentualnie przyjmie takie rozstrzygnięcie w sprawie odpowiedzi na pytanie, czy różny wiek emerytalny kobiet i mężczyzn jest konstytucyjny - żeby rząd nie zwlekał z realizacją tego orzeczenia, chociaż powinien liczyć się z tym, że przyniesie to jeszcze dalej idące konsekwencje finansowe niż realizacja wyroku, o którym mówimy dzisiaj. Chodziłoby więc o to, żeby mieć taką inicjatywę na uwadze i żeby ministerstwo i rząd do realizacji takiego wyroku już się przygotowywały. Zdajemy sobie bowiem sprawę z niezwykle daleko idących zmian związanych z tym zagadnieniem.

Na kanwie wystąpienia pana senatora Rulewskiego muszę powiedzieć, że chciałbym zapytać o coś innego. Chociaż rozmawialiśmy o tym także teraz, w trakcie obrad, to ta rozmowa nie rozwiała moich wątpliwości. Chodzi mi o to, że w Polsce mamy taki system, który uniemożliwia osobom samodzielnie prowadzącym działalność gospodarczą przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Muszę powiedzieć, że uważam, że w tym zakresie jest to system bardzo niesprawiedliwy. Użyję też argumentu mogącego wpisywać się w tę dyskusję, którą, także dzisiaj na tej sali, toczymy. Mówię o danych, które przedstawił pan senator Augustyn, że tylko 28% osób, które ukończyły pięćdziesiąty rok życia, jest aktywnych zawodowo.

Było u mnie na dyżurach senatorskich wiele takich osób. Tak naprawdę w sytuacji, w której pracodawcy niechętnie zatrudniają takie osoby, dużą szansą dla nich powrotu na rynek byłaby możliwość rozpoczęcia samodzielnie prowadzonej działalności gospodarczej, na przykład usługowej. Proszę mi uwierzyć, że oni bardzo często poruszali to, że dla nich niezwykłą zachętą do ewentualnego powrotu na rynek pracy - na pięć, siedem, dziesięć lat - byłaby możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę po tych dziesięciu latach pracy, na przykład po ukończeniu sześćdziesiątego roku życia. Uważam, że rozwiązania, które funkcjonują w chwili obecnej, są rozwiązaniami nie tylko niesprawiedliwymi, ale - wbrew pozorom - rozwiązaniami więcej kosztującymi budżet niż rozwiązania, które moim zdaniem można by wprowadzić, umożliwiając osobom prowadzącym działalność gospodarczą przejście na wcześniejszą emeryturę. Tak jak mówię, zachęciłoby to tę grupę wiekową, która jest bardzo mało aktywna na rynku pracy, do podejmowania decyzji o powrocie na rynek pracy.

Co do samej realizacji wyroku Trybunału i inicjatywy rządowej w tym zakresie to wyrażam ogromną radość. Inicjatywa ta podnosi główną sprawę, czyli nierówności w zakresie możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę kobiet i mężczyzn. Ale nie ukrywam, że te dwie rzeczy, które przy okazji realizacji tego wyroku rząd dołączył do tej inicjatywy, czyli sprawa nienależnie pobranych składek od ubezpieczyciela... Tutaj nie zgadzam się z tymi, którzy mówili, że okres dziesięciu lat jest okresem niekorzystnym dla ubezpieczyciela. Uważam, że jest to okres starannie dobrany, także ze względu na rok, w którym wchodziła w życie reforma systemu emerytalnego. Cieszę się, że w inicjatywie rządowej ta cezura została tak dookreślona. No i oczywiście jeśli chodzi o sprawę obliczania hipotetycznej emerytury, o czym mówił pan senator Augustyn, to też uważam, że można by przecież korespondencję, która jest prowadzona z obywatelami, wykorzystywać w celach edukacyjnych. Cieszę się, że mamy tutaj otwartą taką możliwość.

Stąd, jeszcze raz to podkreślę, mam bardzo duże przekonanie, że procedujemy dzisiaj niezwykle ważną, potrzebną inicjatywę rządową. I gorąca prośba, żeby pamiętać także o tych, którzy prowadzą własną, samodzielną działalność gospodarczą. Przeanalizować tę sytuację i przeliczyć, czy korzystniej... Już nie mówię o względach czysto ludzkich, społecznych - tu nie mam żadnych wątpliwości - ale intuicyjnie też mi się wydaje, że ta operacja może by była korzystna, a na pewno nie aż tak mocno by obciążała finansowo budżet, jak by się na pierwszy rzut oka mogło wydawać. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Cichoń, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Cichoń:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Z jednej strony chcę powiedzieć parę słów na temat tej zmiany dotyczącej okresu przedawnienia składek nienależnie opłaconych przez osobę ubezpieczoną, a z drugiej strony o ściągalności na rzecz ZUS tych składek, które z kolei nie zostały opłacone przez osobę ubezpieczoną.

Pragnę mianowicie zwrócić uwagę na pewną niekonsekwencję i niespójność z przepisami prawa podatkowego. Jak wiadomo, generalnie zobowiązania podatkowe ulegają przedawnieniu po pięciu latach. Również jeśli chodzi o zakres prowadzenia dokumentacji, to podatnik ma obowiązek przechowywać przez okres pięciu lat wszelaką dokumentację. Oczywiście do tej dokumentacji, na przykład części dotyczącej kosztów prowadzonej działalności gospodarczej, wchodzą również dowody opłacenia składek.

W związku z tym - o czym mówił chyba pan senator Skorupa - mamy taką sytuację, że podatnicy bardzo często likwidują dokumentację po upływie pięciu lat. Nie mają dowodów opłacenia składek za okres od pięciu do dziesięciu lat wstecz, a mają jedynie za ostatnie pięć lat. Wprowadzenie teraz takiej zasady, że ZUS... Nawet nie wprowadzenie, bo ona obowiązywała i była niesprawiedliwa. ZUS miał dziesięć lat na dochodzenie nieopłaconych składek, a osoba ubezpieczona, która płaciła składki i nadpłaciła, miała tylko pięć lat przedawnienia. Moim zdaniem, zrównanie jest oczywiście jak najbardziej zasadne, bo podmioty powinny być jednakowo traktowane. Ale czy akurat zrównanie przez wprowadzenie tego dziesięcioletniego okresu jest najszczęśliwszym rozwiązaniem? W moim przekonaniu, nie. Uważam, że należałoby to zsynchronizować z przepisami prawa podatkowego i wprowadzić okres pięcioletni, tak co do ściągalności składek od płatników tych składek, jak i w drugą stronę, czyli co do roszczeń płatników o zwrot składek nadpłaconych. Dlatego tylko w tej kwestii dwa słowa.

Uważam, że powinniśmy, proszę państwa, mieć na względzie, ale to już pro futuro, te osoby, które bardzo często pracują dziesiątki lat, opłacają składki, następnie tracą zdrowie czy pracę, nie zostają, niestety, zakwalifikowane do żadnej grupy inwalidzkiej. I co, proszę państwa? Zostają, praktycznie rzecz biorąc, wyrzucone na margines życia, dlatego że po pobieraniu krótkiego, bodajże przez okres pół roku, zasiłku dla bezrobotnych zostają bez środków do życia, mimo że płacili składki przez kilkadziesiąt lat. Z jednej strony państwo, jako takie, świadczenia pobierało, a z drugiej strony nie zainteresowało się losem tych ludzi. Chyba taka instytucja, jak świadczenie, która kiedyś istniało, nie pamiętam, jaką miało nazwę, bodajże przejściowego świadczenia przed przejściem na emeryturę, niedawno, zdaje się, też przestała funkcjonować. W związku z tym warto by się pochylić nad losem tych ludzi, ale to już jest, jak mówię, kwestia przyszłości. Dziękuję. (Oklaski)

Do spisu treści

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Czy przedstawiciel rządu chciałby jeszcze zabrać głos?

Proszę bardzo panią minister.

Aha, oczywiście przedtem jeszcze zamykam dyskusję, skoro nikt się do niej nie zapisał.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Agnieszka Chłoń-Domińczak:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Ja bardzo dziękuję za tę debatę, tym bardziej że dzisiaj, równolegle, w Sejmie toczyła się dyskusja na temat projektu obywatelskiego, który tak naprawdę proponuje przywrócenie starego prawa do wcześniejszych emerytur osobom, które w warunkach szczególnych, w szczególnym charakterze pracowały, i były urodzone między 1949 a 1968 rokiem. Ja bardzo wyraźnie chciałabym podkreślić, mówił o tym pan senator Rulewski, że prawo do wcześniejszej emerytury narastało w polskim systemie ubezpieczeń społecznych przez bardzo wiele lat, od lat osiemdziesiątych, nawet wcześniej, już od lat siedemdziesiątych, ale szczególnie w latach osiemdziesiątych. To prawo wynikało z tego, że praca nie mogła być właściwie wynagradzana i pewnym rodzajem nagrody była wówczas wcześniejsza emerytura. Stąd rok 1983, kolejne lata, początek lat dziewięćdziesiątych, kiedy tak naprawdę bardzo wiele problemów próbowano rozwiązać poprzez system wcześniejszych emerytur. To, co mamy w systemie ubezpieczeń społecznych teraz, to cena, jaką za to płacimy.

Ja powiem o kilku liczbach, bo niestety, ubezpieczenia społeczne są systemem ogromnych liczb, o których też należy pamiętać.

Corocznie na emerytury i renty tylko z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wydajemy ponad 100 miliardów zł, blisko 120 miliardów zł. Budżet państwa dopłaca do tego systemu dlatego, że nie starczy składek na ponad 33 miliardy zł. Dodatkowo jeszcze 17 miliardów zł to jest refundacja ubytku składek z tytułu OFE, czyli z tego tytułu, że osoby będące w nowym systemie emerytalnym częściowo na swoją emeryturę oszczędzają właśnie w funduszach emerytalnych. To są ogromne liczby wynikające stąd, że praca nie była traktowana jako prymat, jako coś, co buduje dobrobyt; tym czymś była emerytura. Dlatego też ja mam nadzieję, że w duchu dzisiejszej debaty będziemy debatować także nad systemem emerytur pomostowych. Rozpoczynamy tę dyskusję z partnerami społecznymi. Myślę, że to będzie społecznie odpowiedzialna dyskusja na temat tego, jak budować w Polsce dobrobyt.

Jeżeli chodzi o kwestie, które dotyczą, powiedziałabym, starego systemu, o kwestie wcześniejszej emerytury, o to, o co pytał pan senator Kwiatkowski, to zostało przyjęte, co potwierdził zresztą Trybunał Konstytucyjny w swoich orzeczeniach, iż prawo do wcześniejszej emerytury jest pewnym prawem, które pozwala na rotację w przedsiębiorstwie, czyli na pewnego rodzaju wymianę starszych pracowników na młodszych. Abstrahuję od tego, czy ja uważam, że słuszne było takie postawienie sprawy. Tak po prostu ten system wyglądał i dlatego uprawnienia do wcześniejszej emerytury nie były przyznawane osobom, które prowadzą działalność gospodarczą na własny rachunek. Sądzę więc, że skoro tak naprawdę w tym momencie myślimy raczej o tym, w jaki sposób stworzyć warunki do tego, żeby pracować dłużej, nie zaś, żeby wcześniej przechodzić na emeryturę, nie będziemy już dążyć do kolejnego rozszerzania uprawnień do wcześniejszych emerytur, zwłaszcza że jest to uprawnienie wygasające.

Odniosę się jeszcze krótko do tych dziesięciu lat przedawnienia. Ja chciałabym jeszcze raz powiedzieć, że ubezpieczenia społeczne nie są systemem podatkowym; to jest system ekwiwalentności składek i świadczeń, dlatego też nie możemy tutaj wprost stosować tych rozwiązań, które są w systemie podatkowym, jeżeli chodzi o przedawnienie. Okres dziesięciu lat, jak słusznie zostało w dyskusji zauważone, jest okresem, który pochodzi z momentu, kiedy wdrażana była reforma systemu emerytalnego. W 1998 r., a więc dziesięć lat temu, wprowadzone zostały nowe rozwiązania, które dotyczyły głównie sposobu opłacania składek przez przedsiębiorców, a także wprowadzenia takiego rozwiązania, iż część składek jest opłacana z wynagrodzenia pracownika.

Niestety to także był system, o czym należy powiedzieć, w którym na początku było bardzo wiele problemów związanych z odpowiednią ewidencją składek, zapisaniem ich na konto osób ubezpieczonych. Dlatego na tym etapie wydaje się, że okres dziesięcioletni pozwala na poradzenie sobie z tymi wszystkimi kwestiami, które miały miejsce w przeszłości, i stąd on powinien być właśnie taki. Skracanie go mogłoby doprowadzić do tego, że bardzo wiele problemów, które pojawiły się szczególnie na początku, w roku 1999, 2000, 2001, nie zostałoby rozwiązane ze szkodą, myślę, i dla płatników składek, i dla osób ubezpieczonych. Sądzę, że taki okres jest dobrym rozwiązaniem.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za debatę.

Ach, przepraszam, chciałabym powiedzieć o tym, o czym mówił pan senator Augustyn, który zachęcał rząd do prowadzenia kampanii informacyjnej. Zamierzamy ją prowadzić w duchu mówienia o tym, jakie są narzędzia, nowe, proponowane, jakie są narzędzia, które mogą być stosowane w celu zachęcania do pracy. Planujemy szereg rozwiązań, które tak naprawdę będą miały posłużyć utrzymywaniu osób w zatrudnieniu i wspieraniu osób narażonych na ryzyko utraty pracy, wspieraniu także tych, które już tej pracy nie mają, a chciałyby do pracy powrócić i pracować. Ale będziemy informować także o tym, jak w nowym systemie emerytalnym emerytura wygląda, gdyż z badań prowadzonych na potrzeby ministerstwa wynika, że znaczna część osób czuje się tak, jakby była w zawieszeniu właśnie z powodu braku wiedzy o tym, jak wygląda nowa emerytura, w jaki sposób jest obliczana. Stąd trudno im podejmować decyzje o wydłużaniu pracy. Tymczasem każdy dodatkowy rok pracy w nowym systemie to jest nawet o 10% wyższa emerytura. A więc myślę, że ta decyzja może być wyraźnie wspierana informacjami o tym, jak wygląda formuła emerytalna i ile można skorzystać na tym, że się dłużej pracuje. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Proszę państwa, dyskusja została zakończona.

W trakcie dyskusji nie zostały złożone żadne dodatkowe wnioski legislacyjne. Wobec tego poproszę za chwilę o ogłoszenie komunikatów.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia, czyli już niedługo.

Proszę bardzo o komunikaty.

Senator Sekretarz
Andrzej Szewiński:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komunikaty.

Pięć minut po ogłoszeniu przerwy odbędzie się spotkanie Klubu Senackiego Platformy Obywatelskiej w sali nr 217.

Jest inicjatywa, aby powstał Senacki Zespół do spraw Samorządu Terytorialnego. Zainteresowanych proszę o zgłoszenie się do senatora Stanisława Jurcewicza. Telefon: 502-307-551. Termin zgłaszania się: do 23 kwietnia.

Uprzejmie informuję, że posiedzenie Komisji Ustawodawczej odbędzie się dzisiaj, dziesięć minut po ogłoszeniu przerwy w sali nr 182. Temat: pierwsze czytanie projektu uchwały Senatu RP w sprawie nadania szczególnego charakteru obchodom jubileuszu dziewięćdziesięciolecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

Uprzejmie informuję, że wspólne posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich oraz Komisji Ustawodawczej odbędzie się w dniu 23 kwietnia o godzinie 8.30 w sali nr 182. Porządek obrad: pierwsze czytanie zgłoszonego przez grupę senatorów projektu uchwały Senatu w sprawie zmiany Regulaminu Senatu - druk nr 99. Dziękuję.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Ogłaszam przerwę do godziny 14.00. O godzinie 14.00 przystąpimy do głosowań. Dziękuję bardzo.

(Przerwa w obradach od godziny 13 minut 10
do godziny 14 minut 00)

Do spisu treści

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Szanowni Państwo, minęła godzina 14.00, wznawiam obrady.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym. I prosimy o zamknięcie drzwi.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: wybór przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej.

Przypominam państwu, że zgodnie z art. 13 ust. 2 oraz art. 14 ust. 2 Regulaminu Senatu przewodniczących komisji wybiera Senat, a projekt uchwały w tej sprawie przygotowuje i przedstawia Senatowi Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich.

Projekt uchwały przygotowany przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich zawarty jest w druku nr 107.

Informuję ponadto, że wniosek w sprawie wyboru senatora Macieja Klimy na przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej został pozytywnie zaopiniowany przez Konwent Seniorów.

Proszę teraz o zabranie głosu senatora sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, pana senatora Piotra Zientarskiego.

Do spisu treści

Senator Piotr Zientarski:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, na podstawie art. 14 ust. 2 Regulaminu Senatu, następujący projekt uchwały.

"Senat Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie art. 13 ust. 2 Regulaminu Senatu wybiera senatora Macieja Klimę na przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej." Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie kandydatury?

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

(Rozmowy na sali)

Do spisu treści

Senator Henryk Górski:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Pragnę przedstawić krótką charakterystykę pana...

(Wicemarszałek Krystyna Bochenek: Przepraszam, ale proszę uprzejmie państwa o wysłuchanie.)

...senatora Macieja Klimy, kandydata na przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej.

Pan senator Maciej Klima urodził się 25 stycznia 1959 r. w Staniątkach w województwie małopolskim.

W 1987 r. ukończył studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Krakowie. W roku 1996 uzyskał specjalizację drugiego stopnia z chorób wewnętrznych.

W latach 1988-1989 pracował w Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Krakowie-Podgórzu. W 1989 r. pracował w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, a następnie do 1998 r. w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 1998-2006 ponownie pracował w Szpitalu Uniwersyteckim.

(Rozmowy na sali)

(Wicemarszałek Krystyna Bochenek: Proszę o spokój!)

W 2006 r. był dyrektorem Małopolskiego Centrum Zdrowia Publicznego w Krakowie. W latach 2006-2007 pełnił funkcję wojewody małopolskiego.

Należy do Polskiego Związku Łowieckiego. Jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Żonaty, ma jedno dziecko. Dziękuję.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękuję bardzo panu senatorowi Henrykowi Górskiemu.

Czy jeszcze ktoś zechce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę chętnych.

Do spisu treści

Przystępujemy więc do głosowania w sprawie wyboru przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej.

Przypominam państwu senatorom, że zgodnie z art. 53 ust. 6 i ust. 7 Regulaminu Senatu głosowanie w sprawach personalnych, jak wiemy, jest tajne i odbywa się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania.

Przystępujemy do głosowania tajnego w sprawie wyboru senatora Macieja Klimy na przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej.

Do przeprowadzenia głosowania tajnego wyznaczam sekretarzy: pana senatora Przemysława Błaszczyka, senatora Andrzeja Szewińskiego i senator Grażynę Sztark.

Za chwilę wyznaczeni do przeprowadzenia głosowania tajnego senatorowie sekretarze rozdadzą państwu senatorom karty do głosowania tajnego. Na karcie do głosowania należy postawić tylko jeden znak "x". Karta do głosowania, na której postawiono więcej niż jeden znak "x" lub nie postawiono żadnego, zostanie uznana za głos nieważny.

Po wypełnieniu kart senatorowie w kolejności alfabetycznej będą wrzucać swoje karty do urny. Następnie zostanie zarządzona przerwa w obradach, w trakcie której wyznaczeni do przeprowadzenia głosowania tajnego senatorowie sekretarze dokonają obliczenia głosów i sporządzą protokół głosowania tajnego.

Proszę teraz senatorów sekretarzy o rozdanie kart do głosowania, a państwa senatorów proszę o wypełnienie tych kart.

Czy wszystkie panie i wszyscy panowie senatorowie otrzymali karty do głosowania tajnego? Jeszcze nie.

(Rozmowy na sali)

Czy wszystkie panie i wszyscy panowie mają karty? Czy ktoś nie otrzymał karty? Rozumiem, że wszyscy otrzymali karty do głosowania tajnego.

Proszę zatem... Jeszcze nie wszyscy? Pan senator Skurkiewicz? Czy teraz już wszyscy? Dziękuję bardzo.

Proszę senatora...

(Rozmowy na sali)

Szanowni Państwo, w ten sposób przedłużamy obrady.

Proszę senatora sekretarza Przemysława Błaszczyka o odczytywanie kolejno nazwisk senatorów, zaś państwa senatorów, po wyczytaniu ich nazwisk, proszę o wrzucanie do urny wypełnionych kart do głosowania tajnego.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Sekretarz
Przemysław Błaszczyk:

Łukasz Abgarowicz

Małgorzata Adamczak

Piotr Łukasz Andrzejewski

Dorota Arciszewska-Mielewczyk

Mieczysław Augustyn

Grzegorz Banaś

Ryszard Bender

Józef Bergier

Stanisław Bisztyga

Przemysław Błaszczyk

Krystyna Bochenek

Bogdan Borusewicz

Barbara Borys-Damięcka

Jerzy Chróścikowski

Zbigniew Cichoń

Lucjan Cichosz

Włodzimierz Cimoszewicz

Grzegorz Czelej

Władysław Dajczak

Wiesław Dobkowski

Jan Dobrzyński

Jarosław Duda

Janina Fetlińska

Piotr Głowski

Stanisław Gogacz

Stanisław Gorczyca

Ryszard Górecki

Henryk Górski

Maciej Grubski

Piotr Gruszczyński

Tadeusz Gruszka

Andrzej Grzyb

Witold Idczak

Stanisław Iwan

Kazimierz Jaworski

Stanisław Jurcewicz

Piotr Kaleta

Stanisław Karczewski

Leon Kieres

Kazimierz Kleina

Maciej Klima

Paweł Klimowicz

Ryszard Knosala

Stanisław Kogut

Marek Konopka

Bronisław Korfanty

Sławomir Kowalski

Norbert Krajczy

Waldemar Kraska

Krzysztof Kwiatkowski

Roman Ludwiczuk

Krzysztof Majkowski

Adam Massalski

Zbigniew Meres

Tomasz Misiak

Andrzej Misiołek

Antoni Motyczka

Rafał Muchacki

Ireneusz Niewiarowski

Michał Okła

Jan Olech

Władysław Ortyl

Andrzej Owczarek

Maria Pańczyk-Pozdziej

Bohdan Paszkowski

Zbigniew Pawłowicz

Andrzej Person

Antoni Piechniczek

Krzysztof Piesiewicz

Stanisław Piotrowicz

Zdzisław Pupa

Janusz Rachoń

Marek Rocki

Zbigniew Romaszewski

Jadwiga Rotnicka

Jan Rulewski

Czesław Ryszka

Sławomir Sadowski

Janusz Sepioł

Władysław Sidorowicz

Tadeusz Skorupa

Wojciech Skurkiewicz

Eryk Smulewicz

Jacek Swakoń

Zbigniew Szaleniec

Andrzej Szewiński

Grażyna Sztark

Marek Trzciński

Piotr Wach

Kazimierz Wiatr

Mariusz Witczak

Edmund Wittbrodt

Grzegorz Wojciechowski

Michał Wojtczak

Henryk Woźniak

Jan Wyrowiński

Krzysztof Zaremba

Piotr Zientarski

Marek Ziółkowski.

(Wicemarszałek Krystyna Bochenek: Wszyscy?)

Tak. Dziękuję.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękuję bardzo senatorowi sekretarzowi.

Czy wszyscy z państwa oddali głosy? Czy już wszyscy? Wszyscy.

Dziękuję bardzo.

Proszę teraz wyznaczonych do przeprowadzenia głosowania tajnego senatorów sekretarzy o obliczenie głosów i sporządzenie protokołu głosowania tajnego.

Zarządzam przerwę w obradach do godziny 14.25 na obliczenie głosów oraz sporządzenie protokołu.

Przerwa do godziny 14.25.

(Przerwa w obradach od godziny 14 minut 13 do godziny 14 minut 25)

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Panie i Panowie Senatorowie, wznawiam obrady.

Powracamy do rozpatrywania punktu dziewiątego porządku obrad: wybór przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej.

Informuję, że wyznaczeni do przeprowadzenia głosowania tajnego senatorowie sekretarze zakończyli obliczanie głosów i sporządzili protokół głosowania tajnego.

Do spisu treści

Ogłaszam wyniki głosowania tajnego w sprawie wyboru senatora Macieja Klimy na przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej.

"Protokół z dnia 11 kwietnia 2008 r. w sprawie wyboru senatora Macieja Klimy na przewodniczącego.

Wyznaczeni przez marszałka Senatu do przeprowadzenia głosowania tajnego sekretarze Senatu: senator Przemysław Błaszczyk, senator Andrzej Szewiński i senator Grażyna Sztark, stwierdzają, że w głosowaniu tajnym w sprawie wyboru senatora Macieja Klimy na przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej oddano 90 głosów, w tym głosów ważnych 90.

Za kandydaturą głosowało 85 senatorów... (oklaski) ...przeciw głosowało 2 senatorów, wstrzymało się od głosu 3 senatorów."

Do spisu treści

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie wyboru przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej.

Proszę pana przewodniczącego Macieja Klimę o podejście do stołu prezydialnego. (Oklaski)

Zaraz przystąpimy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad, po czym powrócimy do rozpatrywania punktu drugiego i w kolejności będziemy głosować.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackich.

Przypominam, że wniosek Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w tej sprawie zawarty jest w druku nr 106.

Proszę sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, senatora Piotra Zientarskiego o zabranie głosu i przedstawienie wniosku komisji.

Do spisu treści

Senator Piotr Zientarski:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

W imieniu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich pozwalam sobie przedstawić następujący projekt uchwały. Senat Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie art. 13 ust. 2 Regulaminu Senatu odwołuje senatora Pawła Klimowicza z Komisji Spraw Zagranicznych oraz wybiera senatora Pawła Klimowicza do Komisji Zdrowia. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Bardzo dziękuję.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie?

Bardzo proszę, pan senator Kieres.

Do spisu treści

Senator Leon Kieres:

Ja tylko chciałbym podziękować panu senatorowi za pracę w komisji i życzyć mu wszystkiego najlepszego w pracy w tej komisji, do której przystępuje. (Oklaski)

Do spisu treści

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękujemy bardzo panom senatorom.

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich projektem uchwały w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

(Rozmowy na sali)

Bardzo proszę o spokój, ponieważ rozmowy przedłużają nasze obrady.

Przypominam, że projekt ten zawarty jest w druku nr 106.

Proszę o naciśnięcie przycisku "obecny".

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego projektu uchwały? Proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw? Proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu? Proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Do spisu treści

Na 89 obecnych senatorów wszyscy jednomyślnie wyrazili zgodę. (Głosowanie nr 2)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

Do spisu treści

Powracamy do rozpatrywania punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks spółek handlowych.

Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania w sprawie tej ustawy.

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks spółek handlowych.

Przypominam, że Komisja Gospodarki Narodowej przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o wprowadzenie poprawek do ustawy. Znajdą je państwo senatorowie w druku nr 82a.

Zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu, za chwilę przeprowadzimy kolejne głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Panie i Panowie Senatorowie, przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi przez komisję poprawkami.

Poprawka pierwsza zmierza do wskazania w przepisie ustawy "Dziennika Urzędowego Unii Europejskiej", gdzie została ogłoszona dyrektywa, do której przepis ten odsyła.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za? Przycisk "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw? Przycisk "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto wstrzymał się od głosu? Przycisk "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Odczytuję wyniki.

Na 89 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 3)

Wyjątkowa jednomyślność. Dziękuję bardzo.

Poprawka druga zmierza do zapewnienia zgodności z zasadami techniki prawodawczej, nakazującymi przytaczać przy kolejnych odesłaniach do danej ustawy nie tylko jej przedmiot, lecz również jej datę.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za? Przycisk "za" i podniesienie ręki.

Kto przeciw? Przycisk "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto wstrzymał się od głosu? Przycisk "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Jeszcze... Przepraszam. Trudno.

Na 88 obecnych senatorów 87 głosowało za, 1 senator nie głosował - zagapiłam się. (Głosowanie nr 4)

Dziękuję bardzo.

Czyli poprawka została przyjęta.

Poprawka trzecia zmierza do uwzględnienia faktu, iż art. 506 Kodeksu spółek handlowych składa się z pięciu jednostek redakcyjnych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję bardzo. Proszę o wyniki.

Na 91 obecnych senatorów 90 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 5)

Do spisu treści

Przechodzimy do głosowania nad podjęciem uchwały w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Przystępujemy do głosowania.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem uchwały? Proszę o naciśnięcie przycisku i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 92 obecnych senatorów, wszyscy jednomyślnie wyrazili swoją akceptację.(Głosowanie nr 6)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks spółek handlowych.

Panie i Panowie Senatorowie, w związku z podjętą uchwałą przypominam senatorowi sprawozdawcy o obowiązku reprezentowania Senatu w toku rozpatrywania uchwał Senatu przez komisje sejmowe.

Do spisu treści

Powracamy do rozpatrywania punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw.

Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam też, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, mogą zabrać głos jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu, pana senatora Tomasza Misiaka, o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Uprzejmie proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Tomasz Misiak:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Zważywszy na oczekiwania senatorów, w imieniu połączonych komisji rekomenduję przyjęcie następujących poprawek: pierwszej, trzeciej, czwartej, piątej, siódmej, dziesiątej, osiemnastej, dwudziestej, dwudziestej drugiej, dwudziestej czwartej, dwudziestej piątej, dwudziestej dziewiątej, trzydziestej, trzydziestej czwartej, trzydziestej piątej, trzydziestej szóstej, trzydziestej ósmej, trzydziestej dziewiątej, czterdziestej pierwszej, czterdziestej czwartej, czterdziestej piątej, czterdziestej szóstej, czterdziestej siódmej, pięćdziesiątej pierwszej, pięćdziesiątej drugiej, pięćdziesiątej trzeciej, pięćdziesiątej czwartej, pięćdziesiątej szóstej, pięćdziesiątej siódmej, pięćdziesiątej ósmej, sześćdziesiątej oraz sześćdziesiątej drugiej i sześćdziesiątej czwartej. Zostały one przegłosowane przez komisje pozytywnie i prosimy o ich przyjęcie. Dziękuję uprzejmie.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękuję panu senatorowi sprawozdawcy.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę mniejszości połączonych komisji, senatora Czesława Ryszkę, i przedstawienie wniosków mniejszości połączonych komisji.

Do spisu treści

Senator Czesław Ryszka:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Ja, niestety, nie reprezentuję tutaj Totolotka, tylko senacki Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość. Chciałbym...

(Wesołość na sali)

(Senator Michał Wojtczak: Dlaczego "niestety"?)

(Senator Jan Rulewski: A szkoda.)

(Wicemarszałek Krystyna Bochenek: Proszę bez komentarzy, Panie Senatorze. Do rzeczy.)

Chciałbym krótko uzasadnić wniosek mniejszości o odrzucenie w całości nowelizowanej ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych ustaw. Żeby nie przedłużać, będzie to krótkie uzasadnienie.

Pierwszy problem - nowelizacja jest niezgodna z konstytucją, ponieważ z organu konstytucyjnego, jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, czyni się instytucję bez większego znaczenia, bez konstytucyjnie należnych kompetencji. Jest to doraźna nowelizacja, która ma na celu podporządkowanie mediów nie tylko publicznych, ale także prywatnych rządowi. Jeżeli nie stanie się tak wprost, to stanie się tak pośrednio, ponieważ to, co należało do konstytucyjnego obowiązku Krajowej Rady, a więc przyznawanie koncesji, kontrolowanie nadawców, przyznawanie lub odbieranie statusu nadawcy społecznego, przechodzi do Urzędu Komunikacji Elektronicznej, podległego premierowi i rządowi.

Dotąd, jakkolwiek było, mimo że Krajowa Rada była ciałem politycznym, uchwały podejmowano przy konsensusie. Obecnie biada nadawcom, którzy nie będą mieli - że tak powiem - dla rządzących. Ostatnio nawet odebrano w Sejmie przepustki niektórym dziennikarzom "Naszego Dziennika". Jestem przekonany, że ciężki los spotka Radio Maryja czy Telewizję Trwam. Kto wie, czy kilka kluczowych poprawek nowelizacji nie stworzono pod kątem wyeliminowania tych podmiotów, które za bardzo bronią spraw narodowych i nie kochają, jak należy, Unii Europejskiej.

Trzeba również dodać, że upadek Krajowej Rady jest kompletnym rozregulowaniem nie tylko rynku medialnego, ale także ładu medialnego.

Zarzut niekonstytucyjności dotyczy też niezgodności z prawem europejskim, ponieważ regulator rynku mediów elektronicznych nie może podlegać bezpośrednio premierowi.

Drugi problem dotyczy, mówiąc kolokwialnie, skoku polityków Platformy Obywatelskiej na majątek mediów publicznych. Ustawa wprowadza niebezpieczną zmianę w art. 32 ustawy o radiofonii i telewizji, w którym obowiązujące do tej pory słowo "przedsiębiorstwa" zastępuje się słowem "podmioty". Podmiotami będą odtąd niezależne fundacje i stowarzyszenia, których nie będzie można skontrolować, a one stopniowo uwłaszczą się na majątku narodowym, jakim jest ogromny majątek mediów publicznych w postaci rynku reklam, nieruchomości, archiwów, a także zasobów ludzkich.

Ustawa zadecyduje o przyszłości mediów publicznych, a więc o dobru narodowym, które można porównać do majątku muzeum narodowego. Czy taki majątek wolno sprywatyzować? Jeśli zważymy na zakusy likwidacji abonamentu, to nowelizowana ustawa zmierza w istocie do zlikwidowania polskich mediów publicznych. Po likwidacji abonamentu, media publiczne będą już całkowicie zdane na łaskę i niełaskę rządzących.

Na koniec, nie dziwię się posłom i senatorom Platformy Obywatelskiej, że chcą nie tylko opanować Krajową Radę, zarządy, rady nadzorcze w mediach publicznych, ale także podporządkowują sobie media komercyjne. Te drugie na wszelki wypadek, gdyby chciały zmienić obiekt poparcia. Cóż, doświadczenie lat wolności uczy, że kto ma media, ten ma władzę. Ale przychodzi też czas rozliczenia przez naród.

W imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości wnoszę o odrzucenie tej ustawy w całości. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Bardzo dziękuję panu senatorowi.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę mniejszości połączonych komisji, pana senatora Wojciecha Skurkiewicza.

Do spisu treści

Senator Wojciech Skurkiewicz:

Pani Marszałek! Szanowni Państwo!

Swoją wypowiedź chciałbym rozpocząć od rozpatrzenia spraw dotyczących bezpośrednio Senatu. Poprawka czterdziesta szósta, która jest pozytywnie rekomendowana Wysokiej Izbie, rozszerza zakres działań przy powoływaniu prezesa UKE. W myśl tej poprawki prezes UKE będzie powoływany na wniosek premiera przez Sejm za zgodą Senatu. Ale z tym, Szanowni Państwo, wiążą się dwie poprawki mniejszości - poprawka czterdziesta trzecia i poprawka pięćdziesiąta.

Propozycja mniejszości jest taka, aby prezes UKE również przed Wysoką Izbą prezentował sprawozdanie ze swojej działalności.

Szanowni Państwo, od szeregu miesięcy toczy się dyskusja, w której prominentni działacze polityczni wypowiadają się na temat likwidacji Senatu. Uważam, że Wysoka Izba powinna wytrącać wszelakie argumenty po to, aby nie było dalszej dyskusji, że Senat jest zbędny, niepotrzebny, że Senat należy zlikwidować.

Te moje poprawki zmierzają w tym kierunku, abyśmy my, senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej, potwierdzili, że jesteśmy Izbą, która stoi na straży porządku prawa, która również ma udział w decydowaniu i która ma głos w debacie politycznej. I moja gorąca prośba do państwa, abyście zechcieli poprzeć poprawki, które zgłosiłem do ustawy. To jest pierwsza rzecz.

Szanowni Państwo, druga rzecz. Jako senatorowie opozycji wyciągamy pomocną dłoń w kierunku opcji rządzącej w tej chwili. Chcemy państwu pomóc w realizacji taniego państwa w naszym kraju. Poprawka szesnasta wiąże się z tym bezpośrednio. Proponujemy, aby w myśl znowelizowanej ustawy członkom Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nowej kadencji przysługiwały środki finansowe za wykonywanie funkcji w Krajowej Radzie w wysokości 1/30 wynagrodzenia podsekretarza stanu za każdy dzień pracy. Szanowni Państwo, obdzieramy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji z uprawnień. Stanie się ona instytucją fasadową, która praktycznie ma wytrącone z ręki wszelkie narzędzia władzy na rynku medialnym. Okaże się, że ta nowa Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie zbierała się tylko jeden dzień w miesiącu, może dwa dni w miesiącu. Dlaczego mamy im dawać pensje w wysokości połowy uposażenia podsekretarza stanu. Za każde posiedzenie. Ile pracy, tyle płacy. Spotkają się przez dwa dni, zapłacimy za dwa dni. Spotkają się piętnaście razy, przez piętnaście dni, zapłacimy za piętnaście dni.

I jeszcze jedna poprawka, Szanowni Państwo, która wiąże się z tym, co mówiłem w dniu wczorajszym. Sprawa dotycząca funkcjonowania nadawców społecznych. Ja państwu wykazywałem, bo większość z państwa zapewne nie wiedziała, że głównym nadawcą społecznym w naszym kraju jest Radio Maryja. I państwo obdzieracie w tym momencie Krajową Radę z jej uprawnień, przekazujecie do prezesa UKE, który jednoosobowo będzie decydował o tym, kto ma status nadawcy społecznego, a komu można ten status odebrać - status bardzo ważny. I, Szanowni Państwo, to jest właśnie cios między innymi w Radio Maryja i w ojca Tadeusza Rydzyka. Dlatego jeszcze raz proszę, bo tych podmiotów jest zdecydowanie więcej, bo to są również rozgłośnie lokalne, katolickie, parafialne. Dlatego też uważam, że poprawki szósta, ósma i trzydziesta siódma z tym się wiążą. I gorąca prośba do państwa, abyście je zechcieli poprzeć.

To tyle, Szanowni Państwo. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dotąd sądziłam, że praca odbywa się nie tylko podczas posiedzeń plenarnych.

Proszę teraz o zabranie głosu sprawozdawcę mniejszości połączonych komisji, pana senatora Krzysztofa Piesiewicza.

(Senator Krzysztof Piesiewicz: Ja?)

Znaczy, tak zostałam poinformowana.

Do spisu treści

Senator Krzysztof Piesiewicz:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Korzystam z tego, że w Senacie każdy może mówić, nawet to, co mu się żywnie podoba i co nie zawsze jest zgodne z rzeczywistością. Akurat poprawka, którą omawiam, doprecyzowuje i ułatwia odcięcie rządu od możliwości wpływu na media. A mianowicie, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji będą mogły być wybrane tylko osoby, które będą rekomendowane przez najbardziej prestiżowe polskie uniwersytety i środowiska twórcze. (Oklaski)

To jest poprawka, która to precyzuje i nakłada obowiązek dołączenia do rekomendacji uniwersyteckiej rekomendacji stowarzyszenia twórczego albo dziennikarskiego. Wchodzimy w tej chwili w taką przestrzeń, w której nie będzie już można mówić tylko i wyłącznie o tym, że oto jedynie politycy odpowiadają za przestrzeń medialną. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Jest to próba, wysiłek parlamentu. Chcemy, żeby to wszystko się zmieniło i żeby było inaczej. Czy to wyjdzie? Zobaczymy. To zależy od nas wszystkich. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękuję bardzo.

Teraz proszę o zabranie głosu sprawozdawcę mniejszości połączonych komisji, pana senatora Piotr Łukasza Andrzejewskiego, i przedstawienie wniosków mniejszości połączonych komisji.

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Na wypadek, gdyby nie przeszedł wniosek mniejszości o odrzucenie ustawy - brak wystarczającej liczby osób przejawiających wolę polityczną w tym zakresie, a przy tym wychodzę z założenia, iż należy przywrócić ustawie właściwy wymiar, wymiar poprawnej i przyzwoitej legislacji - proszę o poparcie mojego wniosku mniejszości, nieakceptowanego przez większość połączonych komisji i łączącego się z wnioskiem dotyczącym vacatio legis ustawy. Chodzi o poprawki sześćdziesiątą pierwszą i sześćdziesiątą trzecią, które będą przegłosowane łącznie. Zmierzają one do tego, że wejście ustawy w życie nie jest natychmiastowe. Zresztą nie ma takiego powodu, żeby to już, z marszu zrealizować. Granice przyzwoitej legislacji, stałości i pewności sytemu prawa wymagają odpowiedniego vacatio legis dla wdrożenia tych przepisów. Stąd jest propozycja nadania art. 16 brzmienia, iż ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2009 r. To się jednocześnie łączy ze skreśleniem dotychczasowego przepisu, który jest upoważnieniem do dezorganizacji budżetu oraz do nadania dodatkowych uprawnień prezesowi Rady Ministrów do wywrócenia statecznika państwa, jakim jest budżet przyjęty na ten rok, w związku z przesunięciem nie tylko środków finansowych, ale i zadań przy przyszłym budżecie zadaniowym. Jest to dosyć ciekawa praktyka. Oby nie stała się ona kanonem, do którego będzie zmierzać Sejm, Senat i rząd. A mianowicie, że niezależnie od statecznika państwa, jakim jest konstytucja i uchwalona ustawa budżetowa, w toku jej wykonywania przy jakichś pilnych decyzjach władzy wykonawczej i ustawodawczej będzie można podważać budżet decyzją prezesa Rady Ministrów. To jest naganna praktyka, zwłaszcza wtedy, kiedy dotyczy naruszenia zasady przyzwoitej legislacji przy takim vacatio legis, jakie proponuje ustawa nowelizująca.

Chciałbym powiedzieć, że łączność tych dwóch poprawek wynika z tego, że przy takim vacatio legis, które staram się zaproponować w poprawce sześćdziesiątej trzeciej do art. 16 i o którego uwzględnienie proszę, zbędne będzie...

(Wicemarszałek Krystyna Bochenek: Proszę państwa senatorów o...)

...uprawnienie dla prezesa Rady Ministrów. Można bowiem zaplanować i nowe zadania, przejęte przez prezesa UKE, i te dotyczące powiększenia składu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz rozpoczęcia jej kadencji od nowa, i te związane ze stosownymi ewentualnymi odszkodowaniami, które trzeba będzie wypłacić zwalnianym pracownikom na mocy tej ustawy z racji nieodnowionych kontraktów Biura Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Mamy tu do czynienia - nie chcę mówić, tak jak niektórzy mówią, z czystką - ale na pewno z odnowieniem składu personalnego, jeśli chodzi o wszystkich tych, którzy obsługują Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, a to też rodzi pewne koszty i zapewne będzie przewidziane w ustawie budżetowej na rok 2009. W związku z tym te nadzwyczajne uprawnienia prezesa Rady Ministrów do dezorganizacji budżetu będą zbędne. Można to uwzględnić w normalnym trybie w przyszłej ustawie budżetowej. Z tych wszystkich względów proszę o poparcie moich poprawek. Dziękuję.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze. (Oklaski)

Czy senatorowie wnioskodawcy lub pozostała senator sprawozdawca chcą jeszcze zabrać głos?

Przypomnę, że w trakcie dyskusji wnioski zgłosili: senator Misiak, marszałek Borusewicz, senator Skurkiewicz, senator Andrzejewski, senator Piesiewicz. Ponadto sprawozdawcą Komisji Kultury i Środków Przekazu była pani senator Barbara Borys-Damięcka.

Pan senator jeszcze chce coś dodać?

(Senator Piotr Andrzejewski: Wobec poparcia przez połączone komisje mojej indywidualnej poprawki dziesiątej uważam zabieranie głosu w tym względzie za zbędne. Dziękuję.)

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Przypominam, że pan senator Tomasz Misiak wycofał swoją poprawkę czternastą, zawartą w punkcie oznaczonym rzymską dwójką, w druku nr 86Z.

Zgodnie z art. 52 ust. 7 Regulaminu Senatu każdy z państwa senatorów może podtrzymać wycofany wniosek, przejmując uprawnienia dotychczasowego wnioskodawcy.

Czy ktoś wyraża taką chęć?

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Tomasz Misiak:

Ja chciałbym tylko powiedzieć, że wniosek, który wycofałem, jest po prostu bardzo podobny do wniosku senatora Piesiewicza i ja poparłem ten jego wniosek. Wyjaśniam senatorom, że różnica nie jest na tyle duża, żeby oba te wnioski warto było podtrzymywać. Tak że tu jest wniosek trzynasty pana senatora Piesiewicza, dużo lepiej przygotowany. (Oklaski)

Do spisu treści

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Bardzo dziękujemy.

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw.

Przypominam państwu senatorom, że w tej sprawie w toku debaty przedstawiono następujące wnioski: mniejszość Komisji Kultury i Środków Przekazu przedstawiła wniosek o odrzucenie ustawy, Komisja Gospodarki Narodowej, Komisja Kultury i Środków Przekazu, mniejszości Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz senatorowie wnioskodawcy przedstawili wnioski o wprowadzenie poprawek do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie ustawy - znajdą go państwo w punkcie oznaczonym rzymską jedynką, w druku nr 86Z - a następnie, w przypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawionymi poprawkami, zawartymi w punkcie oznaczonym rzymską dwójką, w druku nr 86Z, według kolejności przepisów ustawy.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem mniejszości Komisji Kultury i Środków Przekazu o odrzucenie ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, oznaczonym rzymską jedynką, zawartym w druku nr 86Z.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego wniosku? Proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu? Proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki...

Cofam. Przepraszam bardzo, nastąpiło drobne, ale istotne przeoczenie - najpierw powinnam zapytać...

Kto jest przeciw? Proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu? Proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 92 obecnych na sali senatorów 34 głosowało za, 57 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 7)

W związku z tym stwierdzam, że Senat... Przepraszam.

Wobec odrzucenia wniosku o odrzucenie ustawy przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami, zawartymi we wniosku oznaczonym rzymską dwójką, w druku nr 86Z.

Uwaga, przyjęcie poprawki pierwszej wyklucza głosowanie nad poprawką drugą.

Poprawka pierwsza powoduje uaktualnienie tytułu rozdziału, tak aby dotyczył on zarówno Krajowej Rady, jak i prezesa UKE.

Przycisk obecności.

Kto jest za? Przycisk "za" i podniesienie ręki.

Kto przeciw? Przycisk "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu? Proszę o naciśniecie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Odczytuję wyniki głosowania.

Na 92 obecnych senatorów 58 głosowało za, 33 - przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 8)

Poprawka została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzecią, która ma charakter porządkowy i ma na celu dokładne przytoczenie określonego w konstytucji zakresu działania Krajowej Rady.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto jest za? Proszę o naciśnięcie przycisku odpowiedniego koloru.

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 92 obecnych senatorów 58 głosowało za, 33 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 9)

Poprawka została przyjęta.

Głosujemy nad poprawką czwartą, która ma na celu wyszczególnienie wśród zadań Krajowej Rady obowiązku dbałości o przestrzeganie przez nadawców praw twórców.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z pań i panów senatorów jest za? Proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw? Przycisk "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o podanie wyników.

Na 92 senatorów obecnych na sali wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 10)

Poprawka została przyjęta.

Państwo Senatorowie, nad poprawkami piątą i dwudziestą czwartą należy głosować łącznie. Przyjęcie tych poprawek wyklucza głosowanie nad poprawką dwudziestą trzecią.

Poprawki piąta i dwudziesta czwarta powodują, iż członków zarządów regionalnych spółek radiofonii publicznej będą powoływać właściwe rady nadzorcze tych spółek na podstawie przeprowadzonego konkursu, a nie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto jest za? Przycisk "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw? Przycisk "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał? Przycisk "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Odczytuję wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 58 głosowało za, 33 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 11)

Poprawki zostały przyjęte.

Nad poprawkami szóstą, ósmą i trzydziestą siódmą należy głosować łącznie...

(Rozmowy na sali)

Przepraszam, szósta, ósma i trzydziesta...

Proszę biuro... Trzydziesta siódma. A jak ja powiedziałam? Dobrze powiedziałam. Proszę nie poprawiać, ponieważ nad poprawkami szóstą, ósmą i trzydziestą siódmą należy głosować łącznie. Przeczytałam tak, jak należy.

Poprawki szósta, ósma i trzydziesta siódma mają na celu utrzymanie dotychczasowego trybu przyznawania statusu nadawcy społecznego.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto jest za? Przycisk "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw? Przycisk "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę podać wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 34 głosowało za, 55 - przeciw, 3 osoby wstrzymały się od głosu. (Głosowanie nr 12)

Poprawki zostały odrzucone.

Poprawka siódma jest to poprawka o charakterze porządkowym i ma na celu doprecyzowanie roli prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto jest za? Przycisk "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw? Przycisk "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 58 głosowało za, 33 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 13)

Poprawka została przyjęta.

Nad poprawką ósmą już głosowaliśmy łącznie z poprawkami szóstą i trzydziestą siódmą.

Panie, Panowie Senatorowie, głosujemy nad poprawką dziewiątą. Ma ona na celu utrzymanie dotychczasowej liczby członków Krajowej Rady oraz dotychczasowych warunków, jakie muszą spełniać kandydaci na członków Krajowej Rady.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto jest za? Przycisk "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw? Przycisk "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych na sali senatorów 34 głosowało za, 56 - przeciw, 2 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 14)

Poprawka została odrzucona.

Głosujemy nad poprawką dziesiątą.

Chcę powiedzieć paniom i panom senatorom, że przyjęcie poprawki dziesiątej wyklucza głosowanie nad poprawkami jedenastą, dwunastą, trzynastą i czternastą.

Poprawka dziesiąta ma na celu przywrócenie dotychczasowej liczby członków Krajowej Rady z zachowaniem warunku posiadania rekomendacji uczelni lub stowarzyszenia.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto jest za? Przycisk "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw? Przycisk "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał? Przycisk "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 34 głosowało za, 57 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 15)

Poprawka została odrzucona.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką jedenastą, która ma na celu przywrócenie dotychczasowej liczby członków Krajowej Rady i nie odnosi się do wymogów, jakie muszą spełniać kandydaci na członków.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 91 obecnych senatorów 33 było za, 58 - przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosu. (Głosowanie nr 16)

Czyli poprawka została odrzucona.

Za moment pan marszałek Ziółkowski poprowadzi dalszą część głosowania. (Oklaski)

(Głos z sali: I prędkość kosmiczna...)

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Marek Ziółkowski)

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Żadnej prędkości kosmicznej. Potem będą mnie oskarżali, że kary przeze mnie muszą płacić. Nie, nie ma tak dobrze.

(Rozmowy na sali)

Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwunastą. Powoduje ona, że wymagana będzie jedynie jedna rekomendacja uczelni - uniwersytetu lub uczelni artystycznej - lub stowarzyszenia twórców lub dziennikarzy.

Przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 91 obecnych senatorów 2 głosowało za, 88 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 17)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka trzynasta powoduje, że od kandydatów na członka Krajowej Rady wymagane będą dwie rekomendacje: uczelni - uniwersytetu lub uczelni artystycznej - oraz stowarzyszenia twórców lub dziennikarzy.

Wysoki Senacie, przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 91 obecnych senatorów 58 głosowało za, 31 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 18)

Poprawka została przyjęta.

Poprawka czternasta powoduje...

(Głos z sali: Poprawka piętnasta.)

Przepraszam.

Poprawka piętnasta wyłącza z obowiązku uzyskania stosownych rekomendacji członków Krajowej Rady powoływanych przez prezydenta.

To jest poprawka senatora Piesiewicza.

Obecność.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 91 obecnych senatorów 35 głosowało za, 55 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 19)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka szesnasta powoduje, że wysokość diety otrzymywanej przez członków Krajowej Rady będzie uzależniona od liczby odbytych przez Radę posiedzeń.

Obecność.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Dziękuję.

Na 90 obecnych senatorów 34 głosowało za, 54 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 20)

Poprawka została odrzucona.

(Rozmowy na sali)

Poprawka siedemnaście ma na celu utrzymanie dotychczasowego sposobu głosowania w Krajowej Radzie, to znaczy większością 2/3.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 90 senatorów 33 głosowało za, 56 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 21)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka osiemnasta ma charakter porządkowy i polega na dokładnym przytoczeniu treści przepisów konstytucji.

Obecność.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Dziękuję.

Na 89 senatorów 86 było za, 1 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 22)

Poprawka została przyjęta.

Poprawka dziewiętnasta umożliwia zwołanie posiedzenia Krajowej Rady już przez dwóch członków rady.

Obecność.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Dziękuję.

Na 90 senatorów 33 było za, 56 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 23)

Poprawka została odrzucona.

Nad poprawkami dwudziestą i czterdziestą pierwszą należy głosować łącznie. Przyjęcie tych poprawek wyklucza głosowanie nad poprawką czterdziestą.

Poprawki te powodują, iż nadawca będzie zobowiązany do natychmiastowego zaprzestania naruszania prawa, a prezes UKE, na wniosek Krajowej Rady, będzie mógł niezwłocznie nałożyć na takiego nadawcę karę pieniężną.

Obecność.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 90 senatorów 58 głosowało za, 31 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 24)

Poprawki zostały przyjęte.

Teraz poprawka dwudziesta pierwsza. Jej przyjęcie wyklucza głosowanie nad poprawką dwudziestą drugą.

Poprawka dwudziesta pierwsza ma na celu utrzymanie dotychczasowej regulacji dotyczącej zapewnienia częstotliwości dla telewizji i radiofonii publicznej.

Przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 90 senatorów 33 głosowało za, 55 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 25)

Poprawka została odrzucona.

Zatem głosujemy nad poprawką dwudziestą drugą. Ma ona spowodować takie kształtowanie częstotliwości regionalnej telewizji publicznej, aby zasięg programów obejmował, w miarę możliwości, całość właściwych dla nich województw.

Przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 90 senatorów 89 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 26)

Poprawka została przyjęta.

 

 


9. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu