11. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu


 

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Tadeusza Gruszkę

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny

Szanowny Panie Ministrze!

Moje oświadczenie związane jest z rozbojami, jakie mają miejsce w Katowicach.

Ostatnio w centrum miasta został pobity ze skutkiem śmiertelnym mężczyzna, który grupie młodych przestępców odmówił papierosa ("Gazeta Wyborcza", http://miasta.gazeta.pl/katowice). Był to fatalny w skutkach, jeden z wielu napadów dokonanych przez ludzi, którzy szukają "łatwych pieniędzy". Dzieje się tak głównie w okolicach dworca kolejowego. Przejście przez Katowice, często nawet w biały dzień, może skończyć się fatalnie. Znam przypadki, w których osoba pokrzywdzona takiego zdarzenia z różnych przyczyn nie zgłaszała policji. Bywa tak, że odpowiedzialne za bezpieczeństwo służby przechodzą obok problemu obojętnie. Wiem to od osób, które osobiście spotkały się z takimi sytuacjami.

Potwierdzeniem sytuacji, o której mówię, jest zajęcie przez Katowice pierwszego miejsca w rankingu najniebezpieczniejszych miast w Polsce (vide ranking "Dziennika", http://www.dziennik.pl/wydarzenia). W związku z tym pragnę zainteresować Pana Ministra patronatem nad działaniami policji i władz samorządowych Katowic, zmierzającymi do zacieśniania współpracy na polu likwidacji patologii poprzez rozwój monitoringu oraz zwiększenie liczby patroli w szczególnie niebezpiecznych miejscach w centrum miasta.

Z uwagą obserwuję też rozwój serwisu www.crimi.pl. Wiem, że Pan Minister był obecny na jego inauguracji w Katowicach. Uważam, że zawarte w tym serwisie informacje powinny być aktualizowane, zbierane z terenu całej Polski, a nie, jak dotychczas, tylko z województwa śląskiego.

Z wyrazami szacunku
Tadeusz Gruszka
senator RP

 

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Ireneusza Niewiarowskiego

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak

Szanowna Pani Minister!

We współczesnej Polsce nie sposób pominąć i przecenić wkładu w realizację zadań na rzecz osób niepełnosprawnych, jaki ma PFRON. We wszystkich akcjach i programach stara się docierać do zainteresowanych. W latach 2005-2007 realizowany był program "Edukacja - program pomocy w dostępie do nauki dzieci i młodzieży niepełnosprawnych". Jego celem było wyrównanie szans dzieci i młodzieży niepełnosprawnych w dostępie do nauki oraz poprawa warunków pobytu dzieci i młodzieży w placówkach zapewniających edukację i całodobową opiekę. Beneficjentami pomocy były jednostki samorządu gminnego i powiatowego prowadzące specjalne ośrodki szkolno-wychowawcze oraz ośrodki rewalidacyjno-wychowawcze dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych albo inne podmioty prowadzące placówki specjalne.

Pominięto w nim niestety możliwość ubiegania się o środki na wyposażenie bazy dydaktycznej i rehabilitacyjnej przez szkoły prowadzące klasy integracyjne. Należy pamiętać, że w takich szkołach uczy się od kilku do kilkudziesięciu uczniów niepełnosprawnych. Pominięcie tych placówek w programie pozbawiło je niepowtarzalnej możliwości bardzo specjalistycznych oddziaływań.

Korzyść z wyposażenia szkół z klasami integracyjnymi w specjalistyczny sprzęt może odnieść cała społeczność uczniowska danej szkoły, również uczniowie sprawni. Należy pamiętać o tym, że brak takiego sprzętu w tych placówkach ogranicza możliwości poznawcze uczniów niepełnosprawnych i często jest to powód, dla którego są oni umieszczani w szkołach specjalnych, a więc skazani na formy separacyjne.

Szanowna Pani Minister, znając systematyczność i cykliczność w działaniu PFRON, chciałem zwrócić uwagę na powyższy problem.

Proszę o uwzględnienie w podobnych programach klas integracyjnych, co poprawi edukację uczniów tam uczęszczających, a także przyczyni się do większej atrakcyjności nauki.

Z wyrazami szacunku
Ireneusz Niewiarowski

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Ireneusza Niewiarowskiego

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka

Szanowny Panie Premierze!

W ostatnim czasie podczas dyżurów senatorskich kilka razy interweniowali właściciele tartaków, a po wyrażeniu zainteresowania problemem także przedstawiciele izb ich zrzeszających. Otrzymane informacje powodują mój niepokój o przyszłość polskiego przemysłu drzewnego.

Powodem zaniepokojenia przedstawicieli przemysłu drzewnego, szczególnie tartacznego, jest przygotowywane rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie szczegółowego zakresu obowiązków uzyskania i przedstawienia do umorzenia świadectw pochodzenia, uiszczania opłaty zastępczej, zakupu energii elektrycznej i ciepła wytwarzanych w odnawialnych źródłach energii oraz obowiązku potwierdzania danych dotyczących ilości energii elektrycznej wytwarzanej w odnawialnym źródle energii. Zwracają się oni o pilne podjęcie działań w celu zmiany wskazanych dalej zapisów znajdujących się w projekcie powyższego rozporządzenia.

Kwestionowane zapisy dotyczą następujących słów zawartych w 4 ust. 4 i 5 oraz w 17 ust. 3: "z wyłączeniem odpadów i pozostałości z produkcji leśnej, a także przemysłu przetwarzającego jej produkty".

Ich pozostawienie oznaczałoby bowiem, że powyższe rozporządzenie wprowadza praktycznie zakaz wykorzystywania jako źródła energii odnawialnej wszelkiego rodzaju "odpadów i pozostałości z produkcji leśnej, a także przemysłu przetwarzającego jej produkty". Równocześnie nie tworzy się żadnych barier w wykorzystywaniu na te cele dowolnych sortymentów drewna okrągłego pozyskiwanego w polskich lasach.

Oznacza to, że ten sam z biologicznego punktu widzenia materiał, w wypadku gdy stanowi go drewno okrągłe, będące pełnowartościowym surowcem dla wielu gałęzi przemysłu drzewnego, będzie mógł być przeznaczany na cele energetyczne jako źródło energii odnawialnej, a gdy stanowią go odpady o ograniczonych możliwościach wykorzystania powstające w tych przemysłach - nie, choć ich zastosowanie sprowadza się tylko do trzech kierunków: do produkcji energii, jako jeden z surowców do produkcji płyt drewnopochodnych i do produkcji celulozy.

Należy tu zaznaczyć, że przemysł tartaczny, reprezentowany przez Polską Izbę Gospodarczą Przemysłu Drzewnego z Poznania, mimo że już w dniu 27 marca 2008 r. skierował do pana ministra pismo wyrażające protest przeciw tym rozwiązaniom, nawet nie został poproszony przez Ministerstwo Gospodarki o konsultacje.

Można mieć obawy o to, czy rozporządzenie dobrze służy interesom gospodarczym Polski, ponieważ:

- producenci produkujący wyroby z drewna litego, a więc tarcicę, palety, materiały podłogowe, okna i drzwi, część mebli, stracą około 1/3 rynku na pozostałości produkcyjne w postaci trocin, zrębków i odpadów kawałkowych, stanowiące na przykład w tartakach produkt uboczny, którego sprzedaż daje producentom drzewnym około 4-6% całości przychodów,

- już przeprowadzone inwestycje o znacznej skali, nastawione na produkcję granulatów, tak zwanych peletów, i brykietów z trocin i wiórów zaczną przynosić straty,

- stworzony zostanie monopol dwóch branż przemysłowych - producentów płyt drewnopochodnych i producentów celulozy, a ważny rynek drzewnych pozostałości poprodukcyjnych o obrotach rzędu 1 miliarda zł zostanie zdominowany przez zaledwie kilku odbiorców, w tym głównie przez dwie grupy producenckie przemysłu płytowego, zarejestrowaną na Cyprze grupę Krono i grupę Pfleiderer, i dwie największe celulozownie - International Paper Kwidzyn oraz Monti Świecie, które będą mogły dyktować dostawcom dowolne ceny i warunki odbioru,

- producenci energii stracą jedno z najistotniejszych dla nich źródeł biomasy, bez którego niezwykle trudno będzie Polsce osiągnąć wymagany udział energii wytwarzanej z biomasy, wynoszący 10,4% w 2010 r., a w 2014 - aż 12,9%,

- zwiększy się presja na polskie lasy, aby pozyskiwać i dostarczać energetyce odpowiednio zwiększone ilości drewna okrągłego. Jak wiadomo, poziom eksploatacji lasów podlega ścisłym ograniczeniom, więc wzrost pozyskania drewna okrągłego konkretnie na ten cel nie jest możliwy, a gdyby jednak nastąpił, może się spotkać z protestami na przykład organizacji ekologicznych. Wzrost sprzedaży drewna okrągłego na cele energetyczne nie może się też odbyć przez przeznaczenie na to sortymentów innych niż drewno opałowe, np. papierówki, gdyż cała dostępna ilość takiego drewna jest już zagospodarowana, a popyt na nie przekracza podaż. Przeciwko temu od kilku już lat protestuje cały przemysł drzewny, łącznie z producentami celulozy i płyt.

Należy postawić pytanie: czemu ma służyć ograniczenie energetycznego wykorzystania odpadów drzewnych, zawarte w powyższym projekcie zarządzenia, skoro nie przemawiają za tym ani argumenty ekologiczne, ani gospodarcze?

Proszę o wstrzymanie wydania rozporządzenia i przyjęcie rozwiązań służących firmom różnej wielkości, całej gospodarce, a także ekologii.

Z wyrazami szacunku
Ireneusz Niewiarowski

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Ireneusza Niewiarowskiego

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny

Szanowny Panie Premierze!

Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji związanej z planowaną budową komisariatu policji w Kłodawie. Inwestycja jest bardzo potrzebna i z dużą radością była przyjęta wiadomość o jej podjęciu.

Na prośbę miejscowej policji oraz samorządu gminnego próbowałem interweniować w sprawie przyśpieszenia przelania odpowiednich środków. I wówczas poinformowano mnie, że decyzję o budowie cofnięto w sierpniu 2007 roku!

Do dziś trwają działania przygotowawcze pod inwestycję, między innymi w najbliższych dniach ma pojawić się długo oczekiwana decyzja o pozwoleniu na budowę obiektu w starostwie w Kole.

Pytam, jak jest możliwe takie postępowanie? Czy można tak lekceważyć środowisko lokalne i podejmować decyzję, nie informując o tym zainteresowanych?

Rozumiem, że całe wydarzenie miało miejsce w czasie poprzedniej kadencji, niemniej jednak proszę o wyjaśnienia, a także podtrzymanie decyzji o budowie posterunku policji w Kłodawie.

Dotychczas ze strony samorządu Kłodawy podjęto następujące działania.

Po pierwsze, Rada Miejska w Kłodawie podjęła uchwałę w sprawie wyrażenia zgody dla burmistrza Kłodawy na zbycie działki w formie darowizny na rzecz Skarbu Państwa (załącznik nr 1 wraz z uzasadnieniem).

Po drugie, burmistrz Kłodawy 2 września 2004 r. wydał zarządzenie w sprawie zbycia w formie darowizny nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa.

Po trzecie, wydano pismo Komendanta Wojewódzkiego Policji 8 września 2004 r. (nr L.dz. W-KK-0168-40/04) o zawarciu klauzuli w akcie notarialnym o rozpoczęciu budowy siedziby komisariatu policji w Kłodawie do końca 2008 r.

Po czwarte, wydane zostało Zarządzenie nr 175/04 Wojewody Wielkopolskiego z dnia 14 grudnia 2004 r. w sprawie wyrażenia zgody na nabycie przez Skarb Państwa w drodze darowizny nieruchomości położonej w Kłodawie przy ulicy Sportowej.

Po piąte, sporządzona została umowa darowizny z dnia 14 grudnia 2004 r., zawarta między gminą Kłodawa a Komendą Wojewódzką Policji w Poznaniu.

Po szóste, sporządzono protokół uzgodnień z dnia 10 grudnia 2004 r. między gminą Kłodawa a starostą kolskim.

Po siódme, sporządzono akt notarialny, nr Rep. A 5572/2004.

Po ósme, nastąpiło zawiadomienie o wpisie do księgi wieczystej nr 50734.

Po dziewiąte, wykonano projekt techniczny obiektu komisariatu.

Po dziesiąte, dokonano zapłaty za wykonany projekt w kwocie 80 tysięcy zł.

Po jedenaste wreszcie, złożono komplet dokumentów o wydanie pozwolenia na budowę obiektu.

Samorząd Kłodawy i społeczność lokalna trwają w przekonaniu, że zaplanowana inwestycja zostanie rozpoczęta w roku 2008 i w niezbyt odległym terminie będzie zrealizowana.

W kwietniu bieżącego roku w związku z moim zainteresowaniem sprawą i próbą ustalenia terminu rozpoczęcia robót budowlanych stwierdziłem, że stan faktyczny jest taki, jak już opisałem.

Wobec bardzo złego stanu technicznego budynku ratusza miejskiego, w którym mieści się siedziba Policji, i braku niezbędnych środków na drogie remonty wraz z mieszkańcami Kłodawy oczekujemy dotrzymania zobowiązań podjętych w imieniu Policji przez Komendę Wojewódzką w Poznaniu w latach poprzednich.

Z wyrazami szacunku
Ireneusz Niewiarowski

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Wojciecha Skurkiewicza

Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Bogdana Klicha

Szanowny Panie Ministrze!

Do mojego biura senatorskiego zgłosiła się pani Dorota Nowak, która stara się o wykup mieszkania będącego w zasobach Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Należy zaznaczyć, że pani Dorota Nowak zajmuje mieszkanie w bloku, w którym Wojskowa Agencja Mieszkaniowa już od kilku lat prowadzi sprzedaż mieszkań. Spośród dwudziestu lokali do chwili obecnej sprzedano siedemnaście. Niestety pani Dorota Nowak bezskutecznie stara się o wykup mieszkania, a w grudniu 2007 r. dyrektor WAM OR w Lublinie wypowiedział umowę najmu. Ostateczny termin opuszczenia lokalu mija 30 czerwca.

Zwracam się do Pana Ministra o zajęcie stanowiska w tej sprawie.

W załączeniu przekazuję korespondencję pani Doroty Nowak*.

Z poważaniem
Wojciech Skurkiewicz

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Stanisława Karczewskiego

Oświadczenie skierowane do minister zdrowia Ewy Kopacz

Docierają do mnie niepokojące informacje od Krajowej Sekcji Służby Krwi NSZZ "Solidarność" dotyczące sytuacji w polskiej służbie krwi oraz problemów pracowników. Zostałem poinformowany o braku zainteresowania pracami powołanej Komisji Trójstronnej, w związku z czym dyskusja oraz jakiekolwiek uzgodnienia dotyczące problemów służby krwi okazały się bezcelowe i bezowocne.

Mając to na uwadze, proszę Panią Minister o ustosunkowanie się do wymienionych postulatów.

1. Pełne pokrycie środków na wynagrodzenia pracowników w ramach rocznych kontraktów zawieranych z ministrem zdrowia.

2. Utrzymanie dotychczasowej wysokości środków na wynagrodzenia, takiej samej, jak wysokość wynagrodzeń wypłacanych w 2007 r.

3. Podwyżka wynagrodzenia w wysokości 30% pod warunkiem pełnego pokrycia funduszu wynagrodzenia (jak w pkcie 1).

4. Refundacja przez NFZ kosztów przekazanej szpitalom krwi i jej składników.

5. Ostateczne rozwiązanie kwestii realizacji ustaw "203" i "110" ze względu na podjęte zobowiązania niektórych RCKiK.

6. Ustalenie stałej lub rosnącej wartości punktu i uniezależnienie jej od liczby donacji; wartość punktowa większa niż w roku poprzednim.

7. Przywrócenie utraconych przywilejów krwiodawcom.

8. Przyznanie dodatkowych środków RCKiK na promocję honorowego krwiodawstwa.

9. Prawne zagwarantowanie uczestnictwa w pracach legislacyjnych dotyczących krwiodawstwa przedstawicieli Zespołu Problemowego Służby Krwi Krajowej Sekcji Służby Zdrowia NSZZ "Solidarność".

10. Uruchomienie w trybie pilnym krajowego laboratorium frakcjonowania osocza; z kapitałem wyłącznie polskim, na podstawie przepisów polskiego prawa.

11. Wydanie przez Ministerstwo Zdrowia rozporządzenia regulującego ostatecznie kwestie płatności za szkolenie pielęgniarek i położnych.

12. Rozliczenie Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie ze sprzedaży osocza odbiorcom zagranicznym.

13. Wprowadzenie w ustawie o publicznej służbie krwi zmiany w art. 26, umożliwiającej włączenie w skład Krajowej Rady do spraw Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przedstawicieli Zespołu Problemowego Służby Krwi Krajowej Sekcji Służby Zdrowia NSZZ "Solidarność".

Pojawiają się także informacje odnośnie do planowanych przez ministerstwo przekształceń, w wyniku których utworzone zostaną cztery regionalne centra krwiodawstwa. Czy to oznacza likwidację pozostałych i idące za tym zwolnienia znacznej liczby pracowników?

Zwracam się do Pani Minister z prośbą o rozpatrzenie w pracach resortowych postulatów pracowników służby krwi. Uważam, że ze względu na wagę niektórych postulatów wymagają one trybu pilnego i zasługują na uwzględnienie.

Stanisław Karczewski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Stanisława Karczewskiego

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

W związku z projektowaniem nowej obwodnicy południowej miasta Radomia powstało zapotrzebowanie na dofinansowanie inwestycji w wysokości 5 milionów zł.

Przedsięwzięcie to ma ogromne znaczenie komunikacyjne dla całego subregionu radomskiego. Łączy wewnętrzny układ dróg gminnych obsługujących największe osiedla mieszkaniowe miasta Radomia. Sfinalizowanie projektu zdecydowanie zwiększy bezpieczeństwo i dostępność komunikacyjną miasta i okolic. Co najistotniejsze, inwestycja ta w zasadniczy sposób wpłynie na atrakcyjność inwestycyjną Radomia i całego regionu.

Chciałbym zaznaczyć, że gmina Radom w większej części zrealizowała na swoim terenie wykup nieruchomości i planuje kontynuację tych działań. Radom realizuje również prace projektowe dotyczące budowy obwodnicy na swoim terenie. Problem stanowi wykup gruntów pod projektowaną drogę oraz koszt dokumentacji dla około 2,7 km odcinka obwodnicy na terenie gminy Kowala. Gmina Radom nie dysponuje możliwościami finansowymi oraz brak jest podstaw prawnych, by udzielić wsparcia gminie Kowala w przedmiotowej sprawie. Dlatego jedynym gwarantem realizacji inwestycji jest otrzymanie środków finansowych z Ministerstwa Infrastruktury. Należy zaznaczyć, że realizacja projektu budowy obwodnicy południowej Radomia została ujęta na liście projektów kluczowych - w Indykatywnym Planie Inwestycyjnym  w ramach RPO WM 2007-2013. Oznacza to, że przewidziano dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, a w szczególności ogromne znaczenie inwestycji dla miasta i całego regionu, a także wielkie zaangażowanie władz Radomia w pomyślne zakończenie prac nad projektem i w doprowadzenie do rozpoczęcia inwestycji, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o pomoc w przedstawionej sprawie. Jej pomyślne rozstrzygnięcie będzie miało kolosalne znaczenie nie tylko dla regionu radomskiego, ale także dla całego województwa mazowieckiego.

Stanisław Karczewski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Andrzeja Grzyba

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny oraz do minister zdrowia Ewy Kopacz

Zwracam się z prośbą o uregulowanie właściwości służbowej i funkcjonalnej podległości pracowników Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Starogardzie Gdańskim i w pozostałych ośrodkach tego typu.

Według rozporządzenia ministra zdrowia stróż będący pracownikiem ośrodka psychiatrii sądowej teoretycznie nie ma kontaktu z pacjentami, co zupełnie nie przekłada się na jego obowiązki pracownicze. Strażnik ochrony przyjmuje pacjentów, przyprowadza ich na terapię, wyprowadza na dziedziniec, przewozi do szpitala, itd. Kontakt z niebezpiecznymi pacjentami ośrodka jest zatem bezsprzeczny, co jednak w żaden sposób nie jest uwzględnione w obowiązujących normach prawnych, przez co pracownicy straży ochrony znajdują się w znacznie gorszym położeniu niż reszta personelu. Warto byłoby się zastanowić, czy regionalne ośrodki psychiatrii sądowej nie powinny leżeć w gestii ministra sprawiedliwości lub ministra spraw wewnętrznych i administracji. Przedmiotowi pracownicy pracują w niebezpiecznych warunkach, jednak nie ma to zupełnie przełożenia na ich wynagrodzenia, które od przeszło sześciu lat nie były zmieniane, poza podwyżką inflacyjną.

W związku z tym zwracam się z prośbą o uregulowanie zaistniałego problemu, który jest może mało widoczny, lecz bardzo istotny.

Z poważaniem
Andrzej Grzyb
senator RP

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Andrzeja Grzyba

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Zwracam się z prośbą do Pana Ministra o pomoc w przywróceniu dawnej świetności 150-letniego mostu Tczewskiego.

Most Tczewski, będący w gestii Starostwa Powiatowego w Tczewie, jest niewątpliwie jednym z najcenniejszych w naszym kraju zabytków dziedzictwa kultury technicznej. Jego bogata historia oraz oryginalne rozwiązania techniczne zastosowane podczas budowy stwarzają niepowtarzalny klimat architektoniczny. Niestety, koszt renowacji mostu znacznie przekracza możliwości finansowe jednostki samorządowej, sprawującej nad nim pieczę.

Ponieważ most Tczewski jest nie tylko perełką regionalną, ale można powiedzieć, że krajową i europejską, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o pomoc w jego renowacji.

Z wyrazami szacunku
Andrzej Grzyb

 

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Macieja Klimę

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Szanowny Panie Ministrze!

Moje oświadczenie dotyczy sprawy obwodnicy Koszyc.

Przez centrum Koszyc w powiecie proszowickim przebiegają droga krajowa nr 79, zwana popularnie nadwiślanką, oraz droga wojewódzka nr 768. Taki układ komunikacyjny oraz uciążliwy ruch pojazdów są dużym zagrożeniem dla życia i zdrowia mieszkańców.

W celu poprawy tej sytuacji gmina Koszyce we współpracy z województwem małopolskim oraz Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad podjęła działania mające na celu utworzenie obwodnicy Koszyc. Miała ona powstać w 2008 r. przy współudziale wszystkich wymienionych podmiotów.

We wrześniu 2007 r. GDDKiA niespodziewanie wycofała się z przedsięwzięcia, argumentując to niemożnością realizacji zadania przed 2012 r.

Zwracam się do Pana z prośbą o wyjaśnienie powodów odstąpienia GDDKiA od planowanego zadania oraz o podjęcie działań mających na celu utworzenie obwodnicy Koszyc.

Z wyrazami szacunku
Maciej Klima

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Zbigniewa Romaszewskiego

Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Aleksandra Grada oraz do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka

Panowie Ministrowie!

Moje oświadczenia w sprawie operatora sytemu przesyłowego mają już swoją historię - poprzednie składałem w dniach: 15 listopada 2005 r., 18 października 2006 r. oraz 17 czerwca 2007 r.

Pragnę przypomnieć, że w 2005 r. w trakcie prac nad nowelizacją ustawy - Prawo energetyczne udało mi się, wbrew stanowisku sejmowej Komisji Gospodarki, wprowadzić do tej ustawy art. 9k, dzięki któremu nasze państwo zapewniło sobie trwałą, ustawową kontrolę nad systemami przesyłowymi energii elektrycznej, gazu i ropy naftowej.

Dlatego z ogromnym niepokojem po raz czwarty stwierdzam, że do dnia dzisiejszego, czyli po trzech latach od wprowadzenia art. 9k, sprawa operatora systemu przesyłowego w elektroenergetyce nie jest załatwiona do końca. Wprawdzie w dniu 31 grudnia 2006 r. spełniono minimalne wymogi art. 9k, przekazując do Skarbu Państwa 100% akcji spółki PSE Operator SA, a 30 grudnia 2007 r. obecny rząd, za co mu chwała, zgodnie z zapisami programu dla elektroenergetyki poprzedniego rządu przekazał operatorowi większość majątku sieciowego, to jednak do dnia dzisiejszego operator systemu przesyłowego nie otrzymał istotnych dla jego funkcjonowania składników majątkowych, czyli spółek eksploatacyjnych oraz sieci przesyłowych transgranicznych na kierunku wschodnim. Dotychczasowy właściciel tego majątku - spółka Skarbu Państwa Polska Grupa Energetyczna SA bez żadnego uzasadnienia ustawowego czy też formalnego i - o ile mi wiadomo - wbrew stanowisku ministra skarbu państwa blokuje przekazanie operatorowi omawianego majątku.

Opóźnianie prac nad ostatecznym ukształtowaniem operatora zachodzi w sytuacji, gdy Krajowy System Elektroenergetyczny znajduje się na granicy wydolności, maleją rezerwy operacyjne mocy, a w perspektywie najbliższych lat należy się liczyć z koniecznością okresowego wprowadzenia ograniczeń poboru energii.

Dlatego zapytuję pana ministra skarbu państwa:

1. Kiedy wymieniony powyżej majątek zostanie przekazany przez PGE do PSE Operator i pozwoli operatorowi wypełniać przypisane mu zadania i dlaczego minister skarbu państwa toleruje działania zarządu PGE SA opóźniające ostateczne ukształtowanie majątku operatora systemu przesyłowego?

2. W związku z szerokimi planami prywatyzacyjnymi resortu istnieje obawa, że majątek ustawowo przynależny operatorowi może zostać sprywatyzowany, a doprowadzenie do zgodności z dyrektywą europejską może pociągnąć dodatkowe koszty. Byłby to chichot historii, bowiem akurat w tej dziedzinie jesteśmy w Europie liderem.

Kieruję też pytania do ministra gospodarki.

Sądzę, że pan minister, odpowiedzialny za stanowienie reguł gry gospodarczej, widzi konieczność zdecydowanego wsparcia zarządu operatora, reprezentującego ustawowo interes państwa i jego obywateli, i zgadza się pan z moim stanowiskiem, że operator winien mieć stosowne do jego roli środki prawne, materialne i techniczne, zapewniające bezpieczną pracę całego Krajowego Systemu Elektroenergetycznego.

Tak więc pytam:

1. Czy pan minister zamierza wesprzeć skuteczność działań operatora poprzez wprowadzenie regulacji ułatwiających i skracających pozyskiwanie prawa drogi oraz pozwoleń na budowę istotnych elementów sieci przesyłowej?

2. Czy pan minister rozważa postulowaną od lat możliwość zaliczenia inwestycji liniowych celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym do zadań rządowych?

3. Czy rozważane jest utworzenie zgodnych z ustawą i dyrektywami UE operatorów systemów dystrybucyjnych i przyjęcie jasnych zasad ich udziału w zapewnieniu bezpiecznej pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego? Ostatnia awaria w Szczecinie jasno pokazuje, jak ważne jest zajęcie się tym problemem.

Problemy, jakie wyłoniły się w czasie opadów śniegu na Pomorzu Zachodnim, nie stanowią o słabości systemu energetycznego właśnie w tym regionie, są one zagrożeniem dla całego systemu. Wyłączenia pojawiają się coraz częściej również w innych regionach kraju, ostatnio na przykład we Wrocławiu. W związku z tym mam nadzieję, że problem zostanie rozwiązany do końca, zostaną przełamane partykularne interesy PGE SA i zrealizowane to, co jest zapisane w konstytucji, a więc zasady państwa prawa.

Ponadto jeśli moje kolejne oświadczenia mogą przyspieszyć rozwiązanie problemu, na co wskazuje dotychczasowa historia, to gotów jestem je składać nawet co miesiąc.

Zbigniew Romaszewski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Romana Ludwiczuka

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak

Szanowna Pani Minister!

Niepokoją mnie ostatnie przekazy medialne dotyczące sytuacji, jaka ma miejsce w domach pomocy społecznej w Polsce. Brak opieki nad pensjonariuszami, niedostateczna liczba wykwalifikowanych pracowników, fatalne warunki higieniczne, dręczenie pensjonariuszy, niedożywienie, brak opieki medycznej - taki obraz DPS widzimy ostatnio w mediach.

Zmasowane kontrole urzędów wojewódzkich ujawniły, że podopieczni tych placówek byli maltretowani i poniżani. Stwierdzono również problemy techniczne, brak wind dla niepełnosprawnych, zbyt małą liczbę toalet, przepełnione pokoje, brak świetlic itp. Wieloma sprawami zajmuje się prokuratura, sprawy dotyczyły między innymi kradzieży mienia pacjentów. W dokumentacjach DPS jest bałagan. Brakuje pracowników socjalnych i terapeutów, a ci, którzy pracują, nie mają możliwości odbywania obowiązkowych szkoleń. Częstym zjawiskiem jest brak dostępu do codziennej prasy i bibliotek. Mieszkańcy nie mają szans na indywidualną pracę z opiekunem.

W zeszłym roku wojewodowie przeprowadzili ogółem trzysta siedemdziesiąt trzy kontrole w podległych im DPS. To prawie o połowę mniej niż dwa lata wcześniej, wtedy było ich sześćset czterdzieści osiem. Ten spadek wynika z niewystarczającej liczby inspektorów uprawnionych do przeprowadzania takich kontroli. Jest ich niewiele ponad dwustu na terenie całego kraju, w tym sześćdziesięciu ośmiu nie ma pełnych uprawnień i obecnie uzupełnia kwalifikacje.

W ocenie wszystkich wojewodów do realizacji zadań związanych z kontrolą i nadzorem potrzebne są dodatkowe etaty. Resort pracy szacuje, że potrzeba prawie dwa razy tylu inspektorów co obecnie. Barierą w ich pozyskiwaniu są niskie wynagrodzenia i wysokie wymagania dotyczące wykształcenia i stażu pracy.

Ponieważ problem jest w moim mniemaniu bardzo poważny, proszę o wyjaśnienie, jakie działania zmierzające do uzdrowienia sytuacji panującej w DPS prowadzi ministerstwo oraz czy planowane jest zwiększenie jakości i liczby kontroli w DPS.

Z poważaniem
Roman Ludwiczuk
senator RP

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Romana Ludwiczuka

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak

Szanowna Pani Minister!

W ubiegłym roku bardzo dużo mówiło się o emeryturach dla nauczycieli. Dzięki nowelizacji ustawy mają oni prawo do przechodzenia na wcześniejsze emerytury po przepracowaniu dwudziestu lat. Niewątpliwie jest to zasłużona grupa zawodowa, a ich praca wymagała takich rozwiązań ustawowych.

Jednakże pragnę zwrócić uwagę na grupę ludzi, których całkowicie pominięto, a ich obowiązki, praca, jaką wykonują, nie mniej, a sądzę, że nawet dużo bardziej naraża ich na poważny uszczerbek na zdrowiu psychicznym i fizycznym. Wymaga to jak najszybszego wprowadzenia rozwiązań legislacyjnych. Mam na myśli pedagogów i terapeutów pracujących bezpośrednio z osobami upośledzonymi i z zaburzeniami psychicznymi, szczególnie w ośrodkach półstacjonarnych i stacjonarnych, niebędących placówkami edukacyjnymi.

W wielu krajach Unii Europejskiej ta grupa ludzi jest traktowana szczególnie. Mają oni wysokie zarobki, prawo, w niektórych krajach jest to nawet przymus, do tak zwanego wolnego roku, czyli płatnej rocznej przerwy w pracy w przypadku przemęczenia fizycznego lub psychicznego, skrócony czas pracy, przymusowe spotkania z psychologiem i superwizorem, i oczywiście przechodzą na wcześniejsze emerytury.

Z moich obserwacji tego środowiska wynika, że pracują oni często w bardzo trudnych warunkach. Mają skończone studia pedagogiczne, nierzadko z kilkoma specjalizacjami, pracują po osiem godzin dziennie, mając ustawowe prawo do urlopu jak każdy inny pracownik, prawie nigdy nie otrzymują pomocy w postaci konsultacji z psychologiem czy superwizorem; często brakuje tych specjalistów nawet dla podopiecznych.

Nie muszę chyba nikogo przekonywać, jak trudna jest praca z osobami z głębokim upośledzeniem, szczególnie gdy jest wykonywana w wymiarze pełnego etatu, czyli przez osiem godzin dziennie. Są to nie tylko zajęcia wychowawcze, edukacyjne czy uspołeczniające, ale też pielęgnacyjne. Dodatkowo często obciążeni są oni wspieraniem rodzin tych niepełnosprawnych, uczestniczą w rozwiązywaniu ich problemów, często po godzinach pracy, co niewątpliwie jest dodatkowym obciążeniem psychicznym. Większa cześć tych pracowników już po trzech, pięciu latach pracy ma poważne problemy z kręgosłupem, wynikające z dźwigania czy noszenia na rękach swoich często dorosłych podopiecznych.

Zarobki tych osób w placówkach są oczywiście bardzo różne, ale w moim mieście są to kwoty maksymalnie rzędu 1 tysiąca 200 zł, taka jest średnia płaca pracowników ze środowiskowych domów samopomocy.

Wypalenie zawodowe oraz odchodzenie z pracy zdarza się w tej grupie coraz częściej. Często prowadzi to niestety do sytuacji, w której zatrudnia się osoby bez kwalifikacji, zapełniając w ten sposób wakaty.

Moje obawy poparte są dodatkowo doświadczeniami innych krajów, takich jak Anglia, Irlandia, Dania, Niemcy, gdzie przedstawiciele tych grup zawodowych są najbardziej poszukiwani i pracowników zdobywa się, robiąc nabory w innych krajach, między innymi w Polsce.

W Polsce w ostatnim dziesięcioleciu powstało bardzo dużo placówek opiekuńczo-wychowawczych dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Jest to tendencja rosnąca ze względu na potrzeby. Należałoby więc zawczasu zadbać o losy wykwalifikowanej kadry, a co za tym idzie, wysokich standardów placówek.

Zwracam się więc z prośbą o udzielenie mi informacji, co rząd i ministerstwo zamierzają zrobić dla tych pedagogów i terapeutów w sprawie prawa do wcześniejszej emerytury oraz w sprawie ewentualnego przygotowania dla tej grupy ustawy o przywilejach w postaci na przykład tak zwanego wolnego roku, skróconego czasu pracy, przymusowych, cyklicznych spotkań z psychologiem.

Z poważaniem
Roman Ludwiczuk
senator RP

 

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Romana Ludwiczuka

Oświadczenie skierowane do minister zdrowia Ewy Kopacz

Szanowna Pani Minister!

Walka z rakiem we wszystkich krajach świata zaczyna stanowić priorytet.

Dane epidemiologiczne mówią wyraźnie, że za 20 lat nastąpi podwojenie liczby nowych zachorowań na nowotwory. Dziś co roku stwierdza się na świecie ponad 11 milionów nowych zachorowań na raka i 6 milionów zgonów z jego powodu. W Polsce każdego roku stwierdza się ponad 130 tysięcy nowych zachorowań, przy czym umiera ponad 85 tysięcy chorych.

W Polsce sytuacja wygląda bardzo źle. Brakuje lekarzy, sprzętu i nowoczesnych leków. Do tego mamy jeden z najwyższych wskaźników zachorowalności w Europie. Jeszcze do niedawna na nowotwory zapadało u nas rocznie 100 tysięcy ludzi, teraz jest ich o około 20 tysięcy więcej.

W całym kraju brakuje aparatów do radioterapii. Standardy Światowej Organizacji Zdrowia mówią, że jedno urządzenie powinno obsługiwać nie więcej niż 300 tysięcy mieszkańców, a w Polsce pracuje dla około pół miliona ludzi. Zdecydowanie za mało jest w Polsce wykwalifikowanych onkologów, szczególnie profesorów onkologii.

NFZ przeznacza za mało środków finansowych na onkologię, a szczególnie na jej profilaktykę oraz nowoczesne metody leczenia. Według lekarzy wycena procedur diagnostyczno-leczniczych jest wyraźnie zaniżona.

Proszę więc Panią Minister o odpowiedź, jakie kroki są czynione lub planowe w celu uzdrowienia sytuacji onkologii w Polsce, zmniejszenia liczby zachorowalności, zwiększenia środków na leczenie i profilaktykę oraz zwiększenia liczby lekarzy specjalistów.

Z poważaniem
Roman Ludwiczuk
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Janusza Rachonia

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny

Szanowny Panie Premierze!

Jako jedna z barier rozwoju gospodarczego naszego kraju jawi się brak rąk do pracy. Do mojego biura senatorskiego zgłaszają się pracodawcy z informacjami o braku chętnych do pracy w budownictwie, rolnictwie czy też w usługach, w tym do opieki nad ludźmi chorymi lub w podeszłym wieku.

Minister pracy i polityki społecznej, pani Jolanta Fedak, 29 stycznia 2008 r. podpisała rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie wykonywania pracy przez cudzoziemców bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę. Rozporządzenie zostało opublikowane w Dz.U. nr 17 z 31 stycznia 2008 r., poz. 106, i obowiązuje od 1 lutego 2008 r. Informacja o tym nowym akcie prawnym podana była do publicznej wiadomości przez środki masowego przekazu na przełomie stycznia i lutego bieżącego roku.

Nowy akt daje cudzoziemcom pochodzącym z państw graniczących z Polską, to jest z Ukrainy, Białorusi i Federacji Rosyjskiej, możliwość wykonywania pracy krótkoterminowej bez obowiązku uzyskiwania zezwolenia na pracę w okresie do sześciu miesięcy w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy, licząc od pierwszego wjazdu do Polski.

Od kilku dni otrzymuję od pracodawców informacje, że obywatele Ukrainy, którzy byli zatrudnieni na terytorium Polski na podstawie wymienionego rozporządzenia, w momencie przekraczania granicy w drodze do domów na Ukrainie są zatrzymywani przez Straż Graniczną i informowani, że przebywają na terytorium Polski nielegalnie. Wydawana im jest decyzja o zobowiązaniu do natychmiastowego opuszczenia terytorium RP - z odpowiednim wpisem do paszportu wraz z wszelkimi tego konsekwencjami - pomimo przedstawienia wszystkich dokumentów potwierdzających oficjalne zatrudnienie, jak zgłoszenie do Powiatowego Urzędu Pracy, wystąpienie o NIP oraz poświadczenie zameldowania.

Uprzejmie proszę Pana Ministra o informację, ile tego typu decyzji wydała Straż Graniczna na przejściu granicznym w Hrebennem w okresie od 1 lutego 2008 r. do 30 maja 2008 r.

Z wyrazami szacunku
Janusz Rachoń

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senator Małgorzatę Adamczak

Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Bogdana  Klicha

Szanowny Panie Ministrze!

Ostatnio dużo mówi się w mediach o wprowadzeniu armii zawodowej w Polsce. Problem ten dotyczy rzeszy młodych mężczyzn, którzy są żywo zainteresowani pracami ministerstwa w tym kierunku.

Bardzo wielu ludzi zgłasza się do mojego biura z pytaniem, kiedy i na jakich zasadach zostanie stworzona armia zawodowa. Pytają też, czy rzeczywiście nie będzie przymusowego odbywania służby wojskowej przez młodych mężczyzn. Problem ten w dużej mierze dotyczy studentów, którzy mogą odbyć szkolenie wojskowe w trakcie studiów i w ten sposób zapewnić sobie odrobienie zasadniczej służby wojskowej. Wielu z nich zastanawia się, czy jest to konieczne, gdyż w mediach mówi się o armii zawodowej, która ma być od 2009 r.

W związku z tym proszę uprzejmie o odpowiedź na moje pytanie. Kiedy i na jakich zasadach będzie wprowadzona armia zawodowa? Czy wprowadzenie armii zawodowej będzie oznaczało brak obowiązku odbywania zasadniczej służby wojskowej dla młodych ludzi?

Z wyrazami szacunku
Małgorzata Adamczak
senator RP

 

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Eryka Smulewicza

Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego oraz do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Dariusza Wojtasika

Proszę o przedstawienie obecnej sytuacji związanej z wdrażaniem działania "Modernizacja gospodarstw rolnych" w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013. Proszę o podanie informacji, na jakim etapie jest ocena złożonych przez rolników w roku 2007 wniosków dotyczących działania "Modernizacja gospodarstw rolnych". Co jest powodem przedłużania się procesu oceny tych wniosków? Kiedy nastąpi podpisywanie umów o przyznaniu dofinansowania z beneficjentami przedmiotowego działania? Kiedy należy spodziewać się kolejnego naboru wniosków w ramach tego działania?

Z poważaniem
Eryk Smulewicz
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Eryka Smulewicza

Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego oraz do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Dariusza Wojtasika

Proszę o podanie harmonogramu uruchamiania kolejnych działań w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013.

Odpowiednio wcześniejsza publikacja przedmiotowego harmonogramu pozwoliłaby ewentualnym wnioskodawcom i beneficjentom na przygotowanie oraz zaplanowanie wszelkich działań, czynności i wydatków w ramach projektów realizowanych przy wsparciu ze środków PROW 2007-2013. Analogiczne informacje są publikowane w ramach innych programów realizowanych w ramach perspektywy finansowej 2007-2013.

Z poważaniem
Eryk Smulewicz
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Eryka Smulewicza

Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego

W nawiązaniu do wystąpień lokalnych samorządów, organizacji rolniczych oraz indywidualnych rolników proszę o przedstawienie informacji, jakie działania podjął resort rolnictwa i rozwoju wsi oraz nadzorowane przez niego instytucje w celu poprawienia opłacalności produkcji trzody chlewnej w Polsce. Proszę także o informacje na temat planowanych na przyszłość działań.

Z poważaniem
Eryk Smulewicz
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Andrzeja Persona

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Szanowny Panie Ministrze!

W dniu 21 kwietnia bieżącego roku burmistrz miasta Aleksandrowa Kujawskiego uczestniczył w VIII Ogólnopolskim Forum Dyskusyjnym w Warszawie poświęconym współpracy PKP z samorządami lokalnymi w zakresie zagospodarowania zbędnego majątku, linii kolejowych i dworców. Podczas forum poruszono kwestię nieodpłatnego przekazania budynku dworca PKP wraz z działką na rzecz samorządu miasta Aleksandrowa Kujawskiego.

Mimo podpisanego w lutym bieżącego roku protokołu uzgodnień między Oddziałem Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Bydgoszczy a gminą miejską Aleksandrów Kujawski, w którym określono wzajemne zobowiązania, Zarząd PKP SA nie podjął pozytywnej dla samorządu decyzji. Według obecnych na forum przedstawicieli PKP, dyrektora Biura Nieruchomości Strategicznych Centrali PKP SA i dyrektora pełnomocnika Zarządu PKP SA do spraw nieruchomości, przekazanie dworca PKP byłoby możliwe pod warunkiem umorzenia przez miasto części długu (około 100-150 tysięcy zł) z tytułu podatku od nieruchomości o wysokości około 300 tysięcy zł. Umorzona kwota mogłaby być ewentualnie zainwestowana przez PKP w obiekt dworca lub jego otoczenie przy wsparciu z budżetu miasta.

Samorząd miasta nie jest w stanie zaakceptować nowych propozycji PKP SA. Rada miejska w wydanej uchwale akceptuje nabycie nieruchomości wyłącznie nieodpłatnie, jest to stanowisko zdecydowane. Umorzenie zobowiązań podatkowych przez miasto skutkuje brakiem wpływów do budżetu miasta, a co gorsze pomniejsza wysokość subwencji z budżetu państwa w następnych latach. PKP SA dysponuje w Aleksandrowie Kujawskim innymi gruntami, działkami, które nie są wykorzystywane dla potrzeb merytorycznej działalności, a stanowią źródło intratnych dochodów spółki. Działki te mogłyby być przedmiotem ewentualnych rokowań w sprawie umorzenia długu. Obiekty zabytkowego dworca PKP wymagają podjęcia jednoznacznych i pilnych decyzji ze względu na ich stan techniczny, bezpieczeństwo podróżnych i innych osób oraz estetykę miasta.

Na trzydziestym siódmym posiedzeniu Senatu szóstej kadencji, w dniu 26 lipca 2007 r., złożyłem oświadczenie skierowane do ministra transportu w sprawie zabytkowego budynku dworca kolejowego wraz z przyległym parkiem w Aleksandrowie Kujawskim. Przedstawione w odpowiedzi stanowisko ministerstwa było zgodne z oczekiwaniami władz miasta i gminy, uznano w nim, że "przekazanie nieruchomości wydaje się rozwiązaniem korzystnym dla PKP SA". Obecne stanowisko Zarządu PKP jest sprzeczne z odpowiedzią udzieloną przez ministra.

Nasuwają się zatem pytania: dlaczego PKP SA, remontując inne obiekty dworcowe, do dziś nie zaplanowało odnowienia dworca w Aleksandrowie Kujawskim? Dlaczego, nie przewidując remontu zabytkowego dworca i jego otoczenia, zwleka się z decyzją o jego przekazaniu? Przecież samorząd miejski złożył pisemną deklarację o zapewnieniu utrzymania wszystkich funkcji i urządzeń związanych z obsługą transportu osób, towarów, łączności, energetyki itp.

Szanowny Panie Ministrze, wzniesiony w 1865 r. aleksandrowski dworzec kolejowy to obiekt zbudowany w stylu eklektycznym z przewagą elementów klasycystycznych. Składa się z kilku budynków o bogatej dekoracji architektonicznej elewacji. Dla mieszkańców miasta i przyjezdnych stanowi główną, obok gmachu dawnego kolegium Salezjanów, atrakcję miasta.

W imieniu mieszkańców Aleksandrowa Kujawskiego jeszcze raz proszę o wydanie pozytywnej decyzji umożliwiającej podjęcie prac konserwatorskich w obiektach dworcowych, a tym samym poprawę wizerunku miasta, o co od wielu lat zabiegają jego gospodarze.

Z poważaniem
Andrzej Person
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Andrzeja Persona

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny

Szanowny Panie Ministrze!

W ramach opracowywania nowej koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju stworzony został projekt ustawy metropolitalnej. Nad projektem pracował zespół prawników i ekspertów pod kierownictwem wojewody śląskiego, pana Zygmunta Łukaszczyka. Śląski pomysł na metropolie przewiduje powstanie w Polsce aglomeracji: górnośląskiej, łódzkiej, pomorskiej, krakowskiej, wrocławskiej i poznańskiej.

W przedstawionym projekcie ustawy na liście metropolii nie znalazła się aglomeracja bydgosko-toruńska. W środowiskach gospodarczych, władz miejskich oraz wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego regionu kujawsko-pomorskiego projekt ten przyjęty został z dużym zaniepokojeniem i niezadowoleniem. Utworzenie ustawowej metropolii pomogłoby istniejącej integracji i powstaniu dużego zurbanizowanego obszaru, który mógłby konkurować z pozostałymi w pozyskiwaniu środków unijnych. Tylko w taki sposób oba największe miasta regionu kujawsko-pomorskiego będą mogły się rozwijać na równi z innymi dużymi ośrodkami miejskimi.

Wspólne działania Torunia i Bydgoszczy na rzecz utworzenia bydgosko-toruńskiego obszaru metropolitalnego sięgają lat siedemdziesiątych. Obszar ten, jako potencjalne centrum rozwoju społeczno-gospodarczego o znaczeniu europejskim, został zapisany w "Koncepcji polityki przestrzennego zagospodarowania kraju" w lipcu 2001 r. i delimitowany w "Planie zagospodarowania przestrzennego województwa kujawsko-pomorskiego" uchwalonym w czerwcu 2003 r. Z inicjatywy prezydentów Bydgoszczy i Torunia w 2005 r. podpisano porozumienie partnerskie w sprawie bydgosko-toruńskiego obszaru metropolitalnego, sygnowane przez marszałka województwa kujawsko-pomorskiego oraz starostów bydgoskiego i toruńskiego. Podjęto także deklarację intencyjną o współpracy partnerskiej w sprawie realizacji projektów współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej.

Te unikatowe doświadczenia związane z budowaniem bipolarnej metropolii, utworzonej w oparciu o dwa równorzędne organizmy miejskie, powinny zostać wykorzystane podczas tworzenia zapisów ustawy. Wspólny potencjał, jaki posiadają oba miasta, oraz wspólnie podjęte i zrealizowane przedsięwzięcia uprawniają do zabiegania o to, by na liście obszarów metropolitalnych znalazła się także aglomeracja bydgosko-toruńska. Jest to ważne nie tylko z punktu widzenia gmin, które do niej wejdą, ale także ze względu na rozwój całego województwa kujawsko-pomorskiego.

Związek metropolitalny, jako federacja gmin, będzie wspólnie kształtować politykę przestrzenną, komunikacyjną, drogową, ochrony środowiska i gospodarki odpadami. Podkreślić należy także potencjały obu miast jako znaczących na mapie kraju ośrodków akademickich i kulturalnych.

Szanowny Panie Ministrze! Zasady tworzenia metropolii powinny sprzyjać równomiernemu rozwojowi kraju. Dlatego proszę o uwzględnienie istniejących wielkich możliwości, ambicji i wizji rozwoju społeczności obu głównych miast regionu: Bydgoszczy i Torunia. Utworzenie aglomeracji bydgosko-toruńskiej będzie istotnym czynnikiem rozwoju całego regionu kujawsko-pomorskiego i pozwoli korzystać z jego niepowtarzalnych walorów wszystkim tym, którzy poszukują wspaniałych widoków i odpoczynku, a także tym, którzy tutaj chcą realizować swoje ambicje i marzenia.

Z poważaniem
Andrzej Person
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Henryka Woźniaka

Oświadczenie skierowane do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się do Pana w sprawie, która od kilku miesięcy jest przedmiotem mojego zainteresowania. Mianowicie Trybunał Konstytucyjny na wniosek rzecznika praw obywatelskich, wyrokiem z dnia 8 października 2007 r., uznał za niezgodny z konstytucją art. 31 ust. 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Wymieniony przepis nakłada obowiązek pokrycia kosztów badań archeologicznych oraz ich dokumentacji na osobę fizyczną lub jednostkę organizacyjną zamierzającą prowadzić roboty budowlane przy zabytku nieruchomym wpisanym do rejestru lub objętym ochroną konserwatorską, o ile ich przeprowadzenie jest niezbędne dla ochrony dziedzictwa archeologicznego.

Jest oczywiste, że zakwestionowany przez Trybunał przepis był bardzo korzystny dla kultury narodowej, pozwalał w bardzo istotny sposób wzbogacić kolekcje, ratował wiele nierzadko wybitnych zabytków archeologicznych.

Należy pamiętać, że nie tylko zaniechanie badań archeologicznych, lecz nawet takie błędy jak złe katalogowanie wykopalisk lub przechowywanie znalezisk, potrafią być w swych skutkach nieodwracalne. A naszym obowiązkiem jest gromadzenie zabytków oraz ich zachowanie w takim stanie, aby przyszłe pokolenia mogły, patrząc na nie, dokonać własnej interpretacji minionych dziejów.

Ta sytuacja budzi głęboki niepokój w środowisku archeologów polskich, którzy przez pięćdziesiąt lat zabiegali o ustawowe uregulowanie kwestii finansowania badań archeologicznych, wyrażany choćby na niedawnej konferencji w Poznaniu.

Licząc na zrozumienie przez Pana Ministra wagi tego problemu, chciałbym zapytać, czy w tej sprawie jest przez MKiDN przygotowywana nowelizacja ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, która pozwoli w sposób konstytucyjny zastąpić wspomniany przepis i zapewni jednocześnie środki na finansowanie niezbędnych prac wykopaliskowo-badawczych.

Z uszanowaniem
Henryk Woźniak
senator RP

 

 

 

 


11. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu