Uwaga!

Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.

Zapis stenograficzny (1468) z 59. posiedzenia

Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą

w dniach 23 i 24 marca 2010 r.

Porządek obrad:

1. Rozpatrzenie wniosków o zlecenie zadań o charakterze programowym w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą.

2. Sprawy różne.

(Początek posiedzenia w dniu 23 marca 2010 r. o godzinie 16 minut 58)

(Posiedzeniu przewodniczą przewodniczący Andrzej Person oraz zastępca przewodniczącego Łukasz Abgarowicz)

Przewodniczący Andrzej Person:

Bardzo proszę, Pani Senator Borys-Damięcka, Pani Dyrektor, proszę o zajmowanie miejsc. Dziękuję bardzo.

Otwieram pięćdziesiąte dziewiąte już - jak ten czas leci - posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.

Witam wszystkich państwa, witam panią senator - była jedna pani, pewnie zaraz wróci - witam panów senatorów, również tych, którzy wrócili z dalekich wojaży zagranicznych i teraz rozmawiają. Domyślam się, że gdy przekażą relacje z Japonii, to już będzie spokój. Witam gości przybyłych tradycyjnie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, witam Biuro Polonijne w czteroosobowym składzie z panami dyrektorami na czele. Jednym słowem jesteśmy prawie w komplecie.

Mam dla państwa propozycję takiego porządku obrad. Ponieważ wniosków na temat oświaty jest obfitość, ogrom, mam nadzieję, że państwo przyjmą taki porządek prac, że dzisiaj w pierwszej części wysłuchamy tego wszystkiego, co ma do powiedzenia przedstawiciel Zespołu Finansów Polonijnych, czyli prezentacji wniosków w ocenie Kancelarii Senatu, później, bo na godzinę 18.30, zaprosiliśmy naszych wnioskodawców. Jeżeli pan dyrektor Kozłowski upora się z tymi dwiema książkami wcześniej, to zrobimy krótką przerwę albo nieco szybciej rozpoczniemy. I na tym byśmy dzisiaj zakończyli, po wysłuchaniu naszych beneficjentów potencjalnych albo niepotencjalnych. Jutro wznowilibyśmy obrady o godzinie 9.00 i zajęlibyśmy się wnioskami państwa senatorów i głosowaniami. Przypuszczam, że z tym damy sobie radę w ciągu godziny. A o godzinie 12.00, przy okazji bardzo apeluję o frekwencję, rozpoczęlibyśmy posiedzenie - witamy pana senatora z dalekiego Elbląga, dzień dobry - tylko i wyłącznie na temat sytuacji Polaków w Niemczech. Swoją obecność zadeklarowali przedstawiciele wszystkich placówek dyplomatycznych. Prawda, Panie Dyrektorze? Wiem, że przyjadą wszyscy konsulowie, przyjadą przedstawiciele najważniejszych organizacji polonijnych. Jednym słowem, będzie mnogość ważnych osób i będziemy dyskutowali na temat sytuacji naszych rodaków w Niemczech. Już niedługo minie dwadzieścia lat od czasu, kiedy kanclerz i premier Mazowiecki podpisali słynny traktat, a nie zawsze te dwadzieścia lat oceniamy najlepiej, jeśli chodzi o sytuację Polaków. O tym wszystkim będziemy dyskutowali jutro o godzinie 12.00. Na dzisiaj i na jutro rano zaplanowaliśmy jedno posiedzenie, a jutro o godzinie 12.00 zaczniemy następne.

Zatem przystępujemy do dzieła.

Panie Dyrektorze, bardzo proszę zaproponować nam rozwiązania w sprawach oświatowych na ten rok.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Bardzo dziękuję.

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Jeśli państwo pozwolą, to dosłownie w dwóch słowach podam wstępne informacje ogólne. Po pierwsze, chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że teraz rozpoczynacie państwo opiniowanie jednej z najtrudniejszych i największych części zadań, które realizuje Senat, bowiem pierwotnie Prezydium Senatu przeznaczyło na ten cel 25 milionów 400 tysięcy zł, czyli prawie połowę całego budżetu na zadania programowe. Mówię o tym dlatego, żeby uczulić państwa senatorów na to, że wzrost środków na zadania programowe w stosunku do ubiegłego roku wynosił 5 milionów, bo w zeszłym roku na zadania programowe było 55 milionów, w tym roku jest to 60 milionów, ale globalnie w stosunku do lat poprzednich nadal jest to kwota 60 milionów, a 75 milionów w ogóle. Zatem generalnie można powiedzieć, że nie ma jako takiego wzrostu budżetu Senatu na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą.

Proszę państwa, wnioski złożone w tym roku opiewały na kwoty o wiele, wiele większe, wzrosty procentowe są to wzrosty rzędu nawet 50% i więcej. Mówię o tym dlatego, że Zespół Finansów Polonijnych, kierując się oczywiście kryteriami merytorycznymi i kryteriami efektywności działań czy zaproponowanych zadań, brał również pod uwagę jako jedno z kolejnych kryteriów wysokość przyznanej dotacji w roku ubiegłym czy w latach ubiegłych. Nie możemy sobie niestety pozwolić na duże wzrosty, rzędu 20%, 30% czy 50%, w stosunku do kwoty, która została przyznana na podobne zadanie, na zadanie o podobnym charakterze w roku ubiegłym. Stąd też cięcia, o których za chwilę szczegółowo powiem, wynikają z jednej strony z analizy merytorycznej wniosków, ale z drugiej strony z potrzeby utrzymania poziomu finansowania w takiej wysokości, jak to było w latach ubiegłych, bowiem nie nastąpił wzrost budżetu Kancelarii Senatu na opiekę nad Polonią. W związku z tym nie jest możliwe skokowe zwiększanie finansowania poszczególnych pozycji w stosunku do lat ubiegłych. To pierwsza informacja.

Druga informacja ogólna. Chciałbym zwrócić uwagę państwa senatorów na dwie kwestie. Było to również przedmiotem obrad Prezydium, bo ja zadałem takie pytanie na posiedzeniu Prezydium i Prezydium się co do tego już wstępnie wypowiedziało. Otóż w tym roku ze względu na sukces akcji "Lato z Polską", którą w zeszłym roku przeprowadziło Stowarzyszenie "Wspólnota Polska", a która dotyczyła wypoczynku dzieci i młodzieży z Białorusi - miało to być trzy tysiące osób, w zeszłym roku przyjechało trochę ponad dwa i pół tysiąca, ale pierwotnie planowano trzy tysiące - stowarzyszenie ponownie złożyło taki wniosek. Przypomnę jeszcze, że akcja ta była organizowana we współpracy z samorządami różnego szczebla z terenu całej Polski i ta współpraca wymiernie polegała również na tym, że samorządy dołożyły do środków uzyskanych przez "Wspólnotę" z Senatu kolejne 100% sumy, jaką pochłonęła ta akcja. W związku z sukcesem akcji Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" również w tym roku złożyło wniosek na "Lato z Polską", wniosek dotyczący trzech tysięcy dzieci z Białorusi, które mają rozjechać się po terenie całego kraju i we współpracy z gminami, starostwami, województwami, urzędami marszałkowskimi ma być dla nich zorganizowany wypoczynek w Polsce. Mówię o tym dlatego, że to sprawiło, iż należało ustosunkować się do tak zwanych mniejszych wniosków, które dotyczą również wypoczynku dzieci i młodzieży z Białorusi. Zgodnie z pewną wytyczną Prezydium Senatu zespół, rozpatrując wnioski, postanowił pozytywnie zaopiniować "Lato z Polską" proponowane przez Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" - ja jeszcze szczegółowo o tym powiem - bowiem samorząd dokłada ponad 100% środków, jednak w tej sytuacji siłą rzeczy musiały ulec ograniczeniu kwoty na przedsięwzięcia, które proponują tak zwane małe podmioty, a które dotyczą teoretycznie tych samych dzieci, dzieci polskich z Białorusi. To jest kolejna uwaga.

Wreszcie ostatnia uwaga. W tym roku również wzorem lat poprzednich Caritas Polska proponuje zorganizowanie letniego wypoczynku dzieci i młodzieży. Wniosek dotyczy pięciu tysięcy pięciuset dzieci z różnych krajów i opiewa na kwotę bardzo wysoką, bo 4 milionów 510 tysięcy zł. My jako Zespół Finansów Polonijnych oczywiście analizowaliśmy ten wniosek i ta kwota naszym zdaniem powinna zostać ograniczona. Chcę też powiedzieć - analogicznie do poprzedniej sytuacji - że ponieważ Caritas rekrutuje te dzieci w różnych krajach za pośrednictwem Caritas diecezjalnych, za pośrednictwem parafii różnego szczebla w różnych krajach, zespół, kierując się wytycznymi Prezydium, postanowił w pewnej ograniczonej wysokości uwzględnić wniosek złożony przez Caritas, ale to spowodowało, że kwoty we wnioskach jednostek mniejszych, które proponowały zorganizowanie wypoczynku dzieci i młodzieży z takich krajów, jak Ukraina, Litwa, Łotwa i Rumunia, też uległy ograniczeniu, bo to dotyczy tych samych dzieci, które będą w tych krajach rekrutowane przez parafie i które następnie będą wypoczywały w Polsce dzięki działaniom Caritas i Stowarzyszenia "Parafiada", stowarzyszenia proponującego również na bardzo dużą skalę wypoczynek dzieci i młodzieży połączony z finałami Parafiady.

Reasumując, powiem, że pewne ograniczenia, dotyczące pojedynczych wniosków, a jest ich ponad sto czterdzieści - za chwilę je zreferuję - wynikają również z podjętych decyzji. Jeżeli Senat zdecyduje, bo tu oczywiście jeszcze nie zapadła decyzja, aby duże podmioty, typu "Wspólnota Polska" i jej akcja "Lato z Polską", Caritas Polska i wypoczynek letni dzieci i młodzieży z terenu państw, o których mówiłem, także "Parafiada" i wypoczynek ponad tysiąca dzieci, otrzymały te kwoty, to wtedy automatycznie muszą ulec ograniczeniu kwoty we wnioskach dotyczących tych samych dzieci, ale złożonych przez mniejsze podmioty. Tak że to chciałbym, Panie Przewodniczący, zaznaczyć na początku.

Jeśli państwo pozwolą, to za chwilę przejdę do referowania poszczególnych kwestii. Jeszcze tylko poinformuję państwa o sytuacji finansowej. Tak jak przed chwilą powiedziałem, Prezydium Senatu na kierunek drugi, czyli na wspieranie oświaty, postanowiło przeznaczyć kwotę 25 milionów 400 tysięcy zł, z czego 254 tysiące jest to jednoprocentowa rezerwa, którą Prezydium Senatu pragnie zachować na drugie półrocze. W związku z tym, że państwo senatorowie zaopiniowali, a Prezydium Senatu podjęło decyzję co do niektórych zadań oświatowych wcześniej, niż stanie się to dzisiaj czy w ciągu najbliższych dni, bowiem wymagał tego termin imprez - dotyczyło to zimowisk czy przedsięwzięć, które miały swój początek w lutym bądź w marcu - wydano już w ramach tego kierunku 1 milion 183 tysiące 576 zł 44 gr. Powoduje to, że do dyspozycji Prezydium Senatu i zarazem Wysokiej Komisji pozostała kwota 23 milionów 962 tysięcy 423 zł. Z tego Zespół Finansów Polonijnych - od razu państwa o tym poinformuję - po posiedzeniu, o którego wynikach za chwilę powiem, proponuje rozdysponowanie kwoty 24 milionów 286 tysięcy 610 zł, co oznacza, że 324 tysiące należało jeszcze, tak to nazwę, pożyczyć ze środków pozostałych po rozpatrywaniu zadań realizowanych w ramach innych kierunków.

Teraz przejdę do referowania poszczególnych zadań. Jednocześnie od razu poinformuję państwa senatorów o tym, że w ramach tego kierunku złożono i pozytywnie zakwalifikowano wnioski na kwotę 44 milionów 392 tysięcy 250 zł, czyli dokładnie o 20 milionów więcej niż jest to możliwe w sensie fizycznym.

Proszę państwa, pierwszy wniosek. Fundacja na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny w Białymstoku wnosi o dofinansowanie działalności Polonijnego Ośrodka Biznesu i Turystyki na Białorusi, konkretnie w Grodnie, w zakresie nauczania języka polskiego i kosztów utrzymania placówki. Wniosek opiewa na kwotę 66 tysięcy 280 zł. Zespół Finansów Polonijnych proponuje nie uwzględniać tego wniosku i opiniuje go negatywnie. Zwracamy uwagę na to, że organizacja chciałaby tak naprawdę pokrycia wydatków związanych z funkcjonowaniem, wynagrodzeniem za pracę, składkami na ubezpieczenie społeczne pracowników i nauczycieli, wydatkami administracyjno-gospodarczymi. Jest to podmiot prywatny, komercyjny, podmiot, który funkcjonuje na Białorusi na zasadach komercyjnych, w związku z tym zespół proponuje nie uwzględniać tej dotacji.

Drugi wniosek złożyła Fundacja "Oświata Polska za Granicą" na dofinansowanie działalności wyposażenia szkoły polskiej i organizacji polonijnej w Trypolisie w Libii. Przypominam, że w zeszłych latach była jeszcze szkoła w Benghazi, ale niestety została zlikwidowana. Wniosek opiewa na 8 tysięcy 300 zł. Zespół Finansów Polonijnych proponuje zaopiniować go pozytywnie w całej wysokości.

Polsko-Białoruska Fundacja Edukacyjna w Warszawie - to jest trzeci wniosek - złożyła wniosek dotyczący dofinansowania działalności Polskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej w Mińsku na Białorusi w zakresie nauczania języka polskiego i kosztów utrzymania placówki. Wniosek opiewa na kwotę 30 tysięcy 392 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę kwotę o 10 tysięcy 104 zł - ograniczenie dotyczy kosztów utrzymania placówki - i przeznaczyć środki jedynie na nauczanie języka polskiego. Stąd propozycja pozytywnego zaopiniowania wniosku do kwoty 20 tysięcy 288 zł.

Czwarty wniosek. Fundacja na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny w Białymstoku proponuje wynajęcie pomieszczenia do realizacji projektu "Mobilna klasa komputerowa na Białorusi". Jest to nowatorski projekt, opiewający na kwotę 12 tysięcy 100 zł. Zespół proponuje uwzględnić tę dotację w pełnej wysokości. Chodzi o stworzenie zaplecza komputerowego dla nauczycieli, którzy mogliby się szkolić w zakresie prowadzenia zajęć przy użyciu nowoczesnych metod informatycznych. Ten wniosek jest sprzężony z innym wnioskiem, o którym za chwilę państwu powiem.

Piąty wniosek to również wniosek Fundacji na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny w Białymstoku, a dotyczy on dziewiątej edycji akcji "Pomoc stypendialna osobom polskiego pochodzenia z Białorusi studiującym na uczelniach wyższych w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem województwa podlaskiego". Wniosek opiewa na 39 tysięcy zł. Wzorem lat poprzednich proponujemy nie uwzględniać tego wniosku, bowiem jest on bardzo wąski, dotyczy kilkudziesięciu studentów. Koszty są wysokie, a duży wniosek stypendialny będzie za chwilę przez państwa rozpatrywany, będzie to wniosek dotyczący studentów z całego kraju, złożony przez Stowarzyszenie "Wspólnota Polska".

Wniosek szósty to wniosek Prowincji Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusa Sacré Coeur w Warszawie. Dotyczy on sfinansowania nauki piętnastu uczennic polskiego pochodzenia w Liceum Ogólnokształcącym Zgromadzenia Sacré Coeur w Pobiedziskach. Tak jak w latach ubiegłych, wniosek opiewa na 164 tysiące zł. Jest to akcja zainicjowana w latach 2008-2009, od tego czasu piętnaście uczennic polskiego pochodzenia z Ukrainy mieszka w internacie i uczy się w liceum ogólnokształcącym. Chodzi o pokrycie kosztów ich pobytu i utrzymania. Zespół proponuje ograniczyć wskazaną kwotę o 13 tysięcy 312 zł do kwoty 150 tysięcy 688 zł z przeznaczeniem na zakwaterowanie i wyżywienie tych piętnastu uczennic.

Siódmy wniosek. Fundacja "Polskie Kresy Wschodnie - Dziedzictwo i Pamięć" w Warszawie złożyła wniosek dotyczący stypendiów dla studentów polonijnych, podejmujących problematykę kresową w pracach dyplomowych. Chodzi o dwadzieścia stypendiów dla studentów i doktorantów polskiego pochodzenia, piszących prace magisterskie i doktoranckie na temat Kresów Wschodnich na uczelniach w Polsce. Zadanie to jest połączeniem realizowanych już stypendiów oraz konkursu na prace magisterskie. Wniosek opiewa na 31 tysięcy 400 zł. Zespół proponuje nie uwzględniać tego wniosku, również ze względu na ograniczone środki.

Stowarzyszenie Krzewienia Pedagogicznej i Duchowej Myśli św. Urszuli w Pniewach proponuje stypendium dla uczennic ze Wschodu. Zadanie polega na ufundowaniu stypendiów dla uczennic ze Wschodu, jednej z Białorusi, pięciu z Ukrainy, kontynuujących naukę w Technikum Gastronomiczno-Hotelarskim Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego. Wniosek opiewa na 20 tysięcy 520 zł. Zespół proponuje zaopiniować tę dotację w pełnej wysokości z przeznaczeniem na zakwaterowanie i wyżywienie.

Fundacja "Semper Polonia" w Warszawie przedstawiła wniosek dotyczący działań fundacji na rzecz Polonii. To jest pierwszy duży wniosek. Jest to wniosek stypendialny, który Fundacja "Semper Polonia", jak państwo wiedzą, składa od wielu lat. Jest to wniosek dotyczący wypłaty stypendiów studentom polskiego pochodzenia, studiującym w krajach zamieszkania na różnego rodzaju uczelniach. Zespół bardzo dokładnie przeanalizował ten wniosek. Opiewa on na kwotę 6 milionów 6 tysięcy 955 zł 11 gr. Jest do tego załączona specyfikacja obejmująca liczbę studentów w poszczególnych krajach, proponowaną liczbę miesięcy i semestrów. Przypominam, że mamy do czynienia z dwoma semestrami, wiosennym i jesiennym, próbujemy się mieścić w roku kalendarzowym, wiadomo, że rok akademicki nie pokrywa się z rokiem kalendarzowym. Po analizie tego wniosku Zespół Finansów Polonijnych proponuje przyznać kwotę 4 milionów 238 tysięcy 494 zł 38 gr, to znaczy ograniczyć ten wniosek o kwotę 1 miliona 768 tysięcy 460 zł. Zespół Finansów Polonijnych proponuje, aby w semestrze wiosennym stypendia otrzymali wszyscy ci, którzy otrzymali te stypendia w poprzednim roku w semestrze jesiennym, żeby była to kontynuacja nauki do maja czy do czerwca, bo w różnych krajach różnie to wygląda. Jeśli chodzi o następny semestr, obejmującym trzy miesiące, październik, listopad i grudzień, to Zespół Finansów Polonijnych proponuje, żeby ze względu na znaczną liczbę stypendystów oraz dużą skalę potrzeb ograniczyć wypłatę stypendiów do studentów pochodzących z krajów byłego Związku Radzieckiego - jest to dwanaście krajów, Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Estonia, Gruzja, Kazachstan, Litwa, Łotwa, Mołdawia, Rosja, Ukraina, Uzbekistan - i ograniczyć te stypendia tylko do studentów drugiego, trzeciego, czwartego i piątego roku studiów, a więc nie obejmować studentów pierwszego roku, bowiem nie wiadomo, czy będą oni kontynuowali naukę. W tej sytuacji fundacja otrzymuje na stypendia kwotę 4 milionów 238 tysięcy 494 zł. Jeżeli państwo senatorowie będą mieli pytania czy jakieś wnioski, to mam dodatkową tabelę, na podstawie której oczywiście będę się starał odpowiedzieć na państwa pytania.

Dziesiąty wniosek złożyło Stowarzyszenie "Nasza Gmina" w Dulczy Małej, a dotyczy on zakupu pomocy dydaktycznych do nauki języka polskiego i historii dla szkół w Stryju i Trembowli. Opiewa on na kwotę 4 tysięcy 906 zł. Zespół proponuje uwzględnić tę kwotę w pełnej wysokości.

Jedenasty wniosek. Związek Harcerstwa Polskiego, Chorągiew Dolnośląska we Wrocławiu proponuje warsztaty metodyczno-dydaktyczne dla nauczycieli języka polskiego. Wniosek opiewa na kwotę 20 tysięcy 600 zł. Zespół proponuje nie uwzględniać tej kwoty, bowiem wydaje się, że Związek Harcerstwa Polskiego mógłby pozostawić warsztaty metodyczno-dydaktyczne nauczycielom i fachowcom z uniwersytetów, których wnioski znajdują się w tej części i za chwilę będą rozpatrywane.

Dwunasty wniosek złożył Oddział Warszawski Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Warszawie, a dotyczy on polskiej edukacji na tle edukacji europejskiej, kursu metodyczno-kulturowego dla nauczycieli polskiego pochodzenia ze Wschodu i osób promujących polską kulturę. W ubiegłym roku stowarzyszenie zorganizowało taki kurs w Konstancinie, cieszył się on dużym powodzeniem, stał na dosyć wysokim poziomie. Zadanie to obejmuje uczestników z Ukrainy, Mołdawii, Białorusi, Rosji, Litwy, Kazachstanu, Gruzji, Armenii, Azerbejdżanu. Kwota we wniosku to 188 tysięcy 170 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę kwotę o 34 tysiące 900 zł do kwoty 153 tysięcy 270 zł. Ograniczenie dotyczy proponowanych rozrywek podczas trwania kursu, czyli biletów wstępu do muzeów, teatrów, kin, przewodników itd.

Trzynasty wniosek złożyło Warszawskie Towarzystwo Przyjaciół Wilna i Grodna w Warszawie, dotyczy on wyprawek, czyli tornistrów lub plecaczków z pełnym wyposażeniem dla dzieci rozpoczynających naukę w jedenastu szkołach na Litwie i Białorusi. Wniosek opiewa na kwotę 18 tysięcy zł. Zespół proponuje uwzględnić tę kwotę w pełnej wysokości.

Czternasty wniosek to wniosek Fundacji na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny w Białymstoku dotyczący zaopatrzenia polskich dzieci z Białorusi uczących się języka polskiego, historii Polski i zapoznających się z polską kulturą w niezbędne pomoce naukowe. Wniosek opiewa na kwotę 10 tysięcy zł. Zespół proponuje nie uwzględniać tego wniosku, bowiem również inne jednostki, takie jak "Semper Polonia", Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" czy Fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie", prowadzą tego typu programy w dużo szerszym zakresie i mają doświadczenie.

Piętnasty wniosek złożyła Fundacja "Oświata Polska za Granicą", a dotyczy on "Teczki rocznicowej 2010 dla szkół polskich za granicą". Wniosek opiewa na 55 tysięcy zł. Chodzi o to, aby stu dziewięćdziesięciu szkołom na Wschodzie i stu dziesięciu szkołom w Europie Zachodniej przygotować teczki z materiałami metodycznymi, poświęconymi ważnym rocznicom narodowym, które przypadają w 2010 r., a więc rocznicy chopinowskiej, Ignacego Paderewskiego, bitwy pod Grunwaldem, wojny 1920 r., zbrodni katyńskiej. Zostanie to rozesłane do trzystu szkół i ośrodków oświaty polskiej za granicą. Zespół proponuje uwzględnić tę dotację w pełnej wysokości.

Kolejny, szesnasty wniosek złożyło Stowarzyszenie "Na rzecz jakości w oświacie" w Ostródzie, a dotyczy on doskonalenia umiejętności wychowawczych podczas warsztatów metodycznych w Ostródzie dla nauczycieli, wychowawców i pedagogów z Litwy. Wniosek opiewa na kwotę 49 tysięcy 360 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o 8 tysięcy 771 zł do kwoty 40 tysięcy 589 zł.

Siedemnasty wniosek złożyło Stowarzyszenie na rzecz Jakości w Oświacie w Ostródzie. Dotyczy on studium "Komunikacja międzykulturowa" dla obwodu kaliningradzkiego, opiewa na kwotę 70 tysięcy zł, która miałaby być przeznaczona dla piętnastu osób polskiego pochodzenia, będących absolwentami studiów wyższych i magisterskich zawodowych, mieszkających na terenie obwodu kaliningradzkiego. Jest to bardzo wysoka kwota. Jak wzmiankuje organizacja, osoby te słabo posługują się językiem polskim, w związku z tym zespół proponuje na tym etapie nie uwzględniać dotacji.

Kolejny wniosek to wniosek osiemnasty. Warszawskie Towarzystwo Przyjaciół Wilna i Grodna w Warszawie złożyło wniosek dotyczący wyposażenia w pomoce dydaktyczne i urządzenia dla szkół podstawowych na Litwie na kwotę 74 tysięcy 279 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o kwotę 26 tysięcy 695 zł 80 gr do kwoty 47 tysięcy 583 zł. Ograniczenia dotyczą zakupu niektórych urządzeń i wyposażenia, które zdaniem zespołu nie powinno być uwzględnione, chodzi o tonery, papier kserograficzny, kosiarki, czajniki do gotowania wody itp. W związku z tym proponujemy zarekomendować kwotę 47 tysięcy 583 zł.

Dziewiętnasty wniosek złożyło Stowarzyszenie Sympatyków Szkoły Języka i Kultury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Złożyło ono kilka wniosków. Pierwszy dotyczy warsztatów polonistycznych dla nauczycieli języka polskiego pracujących w Kanadzie i Kazachstanie i opiewa na kwotę 31 tysięcy 420 zł. Zespół proponuje uwzględnić tę dotację w pełnej wysokości. Uniwersytet Śląski ma wyspecjalizowaną jednostkę, która zajmuje się kształceniem nauczycieli języka polskiego. Wniosek ten dotyczy wyjazdu przedstawicieli Uniwersytetu Śląskiego zarówno do Kanady, jak i do Kazachstanu, aby w ten sposób, ograniczając środki, móc świadczyć naukę nauczycielom tam na miejscu.

Kolejny wniosek tego stowarzyszenia dotyczy wyjazdowych szkół języka polskiego w Mołdawii, Rosji, Gruzji i na Ukrainie. Opiewa on na kwotę 40 tysięcy 560 zł. Zespół wzorem lat ubiegłych proponuje uwzględnić tę dotację w pełnej wysokości.

Trzeci wniosek tego stowarzyszenia dotyczy podyplomowych studiów kwalifikacyjnych nauczania kultury polskiej i języka polskiego jako obcego we Włoszech. Jest to wniosek złożony po raz pierwszy. Opiewa on na kwotę 43 tysięcy zł. Zespół proponuje uwzględnić tę dotację. Zajęcia mają się odbywać w Zespole Szkół imienia Gustawa Herlinga-Grudzińskiego przy Ambasadzie RP w Rzymie przez dziesięć miesięcy. Studia te będą przeznaczone dla nauczycieli języka polskiego pracujących we Włoszech.

Dwudziesty drugi wniosek złożyła Fundacja "Nowoczesna Polska" w Warszawie, a dotyczy on audiobooków lektur szkolnych dla Polonii. Zadanie polega na opublikowaniu siedemdziesięciu nowych tekstów literackich z kanonu dostępnego w domenie publicznej na stronie internetowej. Wszystkie nagrania będą udostępnione za darmo w internecie na wolnej licencji, umożliwiającej swobodne korzystanie z materiału. Wniosek opiewa na kwotę 104 tysięcy 880 zł. Proponujemy ograniczyć go o 19 tysięcy 511 zł do kwoty 85 tysięcy 369 zł.

Dwudziesty trzeci wniosek złożyła Tarnowska Fundacja Kultury w Tarnowie, a dotyczy on części I i II podręcznika "Dzień dobry", podręcznika do nauki języka polskiego. Kwota we wniosku to 124 tysiące zł. Zespół proponuje nie uwzględniać tej dotacji, bowiem to jest wniosek jeden z wielu, które będą się tu pojawiać, dotyczący dodrukowania już istniejących podręczników, nie zakupu, lecz dodrukowania. Te podręczniki już są na rynku, są wydane, przez Ministerstwo Edukacji Narodowej finansowane są wtedy, gdy mają trafiać do szkół. Zespół uważa, że Senat nie powinien ponosić kosztów drukowania podręczników, co najwyżej może je kupować dla określonych środowisk.

Dwudziesty czwarty wniosek złożyła Fundacja na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny w Białymstoku. Dotyczy on innowacyjnych metod nauczania i projektu mobilnej klasy komputerowej. Jest to projekt powiązany z tym wcześniejszym, dotyczącym utworzenia tej klasy w Grodnie. Opiewa on na kwotę 28 tysięcy 800 zł. Proponujemy uwzględnić tę kwotę w pełnej wysokości. Projekt zakłada od jednego do trzech wyjazdów w ciągu roku na dwu-, trzydniowe spotkania warsztatowe do nauczycieli na terenie całej Białorusi.

Dwudziesty piąty wniosek złożyło Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych "Universitas" w Krakowie, a dotyczy on wydania "Moich liter", podręcznika do nauki języka polskiego przeznaczonego dla polskich dzieci mieszkających na obczyźnie. Sugerowana kwota to 24 tysiące 144 zł. Podobna argumentacja jak poprzednio. Uważamy, że Senat nie powinien finansować wydania podręcznika, a co najwyżej zakup z przeznaczaniem dla określonych środowisk, w związku z tym proponujemy nie uwzględniać tej dotacji.

Stowarzyszenie Skarbników Samorządowych Warmii i Mazur w Szczytnie wnosi o dotację na kształcenie i wychowanie młodzieży, wymianę doświadczeń i myśli pedagogicznej w pracy nauczyciela na podstawie praktyki i pracy dydaktyczno-wychowawczej nauczycieli szkół powiatu szczycieńskiego i placówek oświatowych rejonu wileńskiego. Wniosek opiewa na kwotę 13 tysięcy 115 zł. Zespół proponuje nie uwzględniać tego wniosku między innymi ze względu na bardzo niewielkie zaangażowanie finansowe po stronie polskich samorządów.

Dwudziesty siódmy wniosek złożyła Polsko-Białoruska Fundacja Edukacyjna w Warszawie, a dotyczy on pomocy dydaktycznej i metodycznej dla Polskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej w Mińsku. Wniosek dotyczy zakupu pomocy dydaktycznych i metodycznych dla Polskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej w Mińsku, we wniosku nie zawarto jednak specyfikacji planowanych zakupów. Szkoła ta jest przedsięwzięciem komercyjnym, przedsięwzięciem prywatnym. Wniosek opiewa na kwotę 3 tysięcy 570 zł. Zespół proponuje nie uwzględniać tego wniosku.

Fundacja "Semper Polonia" złożyła wniosek opiewający na 2 miliony 114 tysięcy 78 zł. Wniosek ten obejmuje kilka programów. Pierwszy to jest "Szansa dla maturzystów". Jest to kurs przygotowawczy dla uczniów. Uczniowie w kilkunastoosobowych grupach będą uczestniczyli w cyklach seminariów z wybranych przez siebie przedmiotów, które są prowadzone w językach państwowych, z wyjątkiem zajęć z języka polskiego, i stanowią formę przygotowania do egzaminu maturalnego oraz wstępu na wyższe uczelnie, między innymi w Polsce. W zeszłym roku fundacja otrzymała na to kwotę 147 tysięcy 300 zł. Zespół proponuje przyznać kwotę 160 tysięcy zł.

Kolejny program to program finansowania kursu języka polskiego na Wydziale Języków i Literatur Słowiańskich Uniwersytetu w Toronto. Jest to zadanie realizowane od dwóch lat. Pan przewodniczący podczas wizyty inicjował rozmowy na ten temat.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak, oczywiście. To się rozwija.

W zeszłym roku fundacja otrzymała na to zadanie 45 tysięcy zł netto. Zespół proponuje uwzględnić ten wniosek w wysokości 55 tysięcy zł.

Trzeci program to program wspierania kursu języka polskiego w Instytucie Języków Obcych na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Banaras Hindu w Indiach. Fundacja po raz pierwszy ubiega się o dofinansowanie tego zadania. Zespół Finansów Polonijnych nie widzi możliwości finansowania tego typu przedsięwzięcia ze względu na nieznaną nam liczebność Polonii w Indiach.

Czwarty program to program "Ex Libris Polonia". Jest to program dotyczący wyposażenia szkół polskich za granicą, bibliotek polonijnych, parafialnych i publicznych oraz pracowni polonistycznych w zagranicznych wyższych uczelniach w książki i pomoce dydaktyczne oraz sprzęt audiowizualny i komputerowy. Ten wniosek konsumuje wiele pomniejszych wniosków, dotyczących pojedynczych katedr, szkółek czy pracowni języka polskiego praktycznie na terenie całego świata. W zeszłym roku fundacja otrzymała na to zadanie 526 tysięcy 700 zł netto. Zespół proponuje zmniejszyć sugerowaną obecnie kwotę do 553 tysięcy 300 zł w roku bieżącym.

Ostatni z programów dotyczy nauki języka polskiego na Białorusi. Jest to projekt, który miałby być dopiero inicjowany. Dotyczy on wyposażenia w niezbędne pomoce naukowe i sprzęt dydaktyczny, podręczniki i literaturę punktów nauki języka polskiego, które mają powstać w prywatnych mieszkaniach bądź przy parafiach na Białorusi. Ponieważ zgodnie z naszą wiedzą te punkty jeszcze nie powstały, zespół proponuje nie uwzględniać tej dotacji. Reasumując, Fundacja "Semper Polonia" na to zadanie z zasugerowanych we wniosku 2 milionów 114 tysięcy 78 zł otrzymuje kwotę 863 tysięcy 258 zł 43 gr.

Dwudziesty dziewiąty wniosek to również wniosek Fundacji "Semper Polonia", a dotyczy on wydania podręcznika "Fleksija.pl Odmienne części mowy w języku polskim", którego autorem jest Ivan Vidovič Bolt w Chorwacji. Tak jak w podobnych przypadkach, o których już wspomniałem, uważamy, że Senat nie powinien finansować wydawania podręczników, co najwyżej kupować gotowe, wydane już podręczniki z przeznaczeniem dla pewnych środowisk. Wniosek opiewa na kwotę 16 tysięcy 853 zł. Zespół opiniuje go negatywnie.

Trzydziesty wniosek złożyła Fundacja "Edukacja i Przyszłość" w Białej Podlaskiej. Fundacja ta złożyła dwa wnioski. Pierwszy dotyczy letniej szkoły języka polskiego dla młodzieży z Białorusi i Ukrainy i opiewa na kwotę 59 tysięcy 290 zł. Zespół opiniuje to zadanie negatywnie. Proponuje nie przyznawać dotacji ze względu na bardzo wysokie koszty realizacji przedsięwzięcia, bowiem przedsięwzięcie dotyczy tylko dwudziestu dwóch studentów zagranicznych, którzy mieliby przebywać w Polsce przez dziesięć dni.

Kolejny wniosek Fundacji "Edukacja i Przyszłość" w Białej Podlaskiej dotyczy integracyjnego kursu języka polskiego na wycieczkach krajoznawczych i opiewa na kwotę 59 tysięcy 990 zł. Uczestnikami kursu również miałoby być dwudziestu dwóch studentów. Ze względu na wysokie koszty proponujemy nie uwzględniać tego przedsięwzięcia.

Sokołowskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne w Sokołowie Podlaskim złożyło wniosek dotyczący organizacji XIII Międzynarodowego Obozu Naukowego pod hasłem "Letnia szkoła języka polskiego dla młodzieży polonijnej z Białorusi i Litwy". Wniosek opiewa na 33 tysiące 600 zł. Jest to obóz prowadzony razem z grupą uczniów z Sokołowa Podlaskiego oraz uczniami XII Liceum Ogólnokształcącego imienia Stanisława Wyspiańskiego z Łodzi. Dotyczy to studentów, uczestników z Białorusi i Litwy. Projekt zakłada czterdziestoprocentowy udział innych instytucji w kosztach finansowania, w związku z tym proponujemy uwzględnić tę dotację w pełnej wysokości.

Trzydziesty trzeci wniosek to wniosek Fundacji "Świat z Uśmiechem" w Oleśnicy, dotyczący kolonii letnich dla dzieci i młodzieży z Ukrainy. Opiewa on na kwotę 66 tysięcy 10 zł. Ponieważ rekrutacja ma się odbyć wspólnie z Kurią Metropolitalną we Lwowie oraz rzymskokatolicką archidiecezją lwowską, a taki sam sposób rekrutowania przedstawia Caritas Polska w swoim dużym wniosku, dotyczącym wypoczynku młodzieży z Ukrainy, proponujemy nie uwzględniać tego wniosku.

Gdańska Fundacja Dobroczynności w Gdańsku złożyła wniosek dotyczący organizacji kolonii letnich dla dzieci z rodzin polskich na Białorusi, byłaby to dziesiąta edycja tej akcji. Wyjątkowo proponujemy uwzględnić dotację w wysokości 26 tysięcy 792 zł, ponieważ te dzieci będą wypoczywały w Polsce przez długi okres i do tego będą przebywały u polskich rodzin, mieszkały w domach prywatnych i tam będą kontaktowały się z rówieśnikami, a w związku z tym koszty tego przedsięwzięcia są bardzo niewielkie. Fundacja ma duże doświadczenie w realizacji tego unikalnego programu, w ramach którego dzieci w czasie wakacji mieszkają u polskich rodzin. Proponujemy uwzględnić sugerowaną kwotę w pełnej wysokości.

Trzydziesty piąty wniosek złożyło Stowarzyszenie "Nasza Gmina" w Dulczy Małej. Dotyczy on organizacji obozu letniego młodzieży polonijnej z Ukrainy i opiewa na 23 tysiące 250 zł. Chodzi o zorganizowanie wakacyjnego pobytu rekreacyjnego, turystycznego z udziałem młodzieży z Ukrainy. Ponieważ zespół nie dopatrzył się tu żadnych innych elementów poza turystycznymi, proponujemy nie uwzględniać tego zadania.

Trzydziesty szósty wniosek złożyło Wielkopolskie Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich w Ostrowitem. Dotyczy on organizacji kolonii letnich dla trzystu dzieci z Ukrainy pod tytułem "Powrót do korzeni" i opiewa na kwotę 441 tysięcy 600 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o 312 tysięcy 331 zł do kwoty 129 tysięcy 269 zł. Proponujemy ograniczyć liczbę uczestników z trzystu do stu osób i przeznaczyć środki na zakwaterowanie, wyżywienie, transport i koszty programowe.

Trzydziesty siódmy wniosek to wniosek Towarzystwa Edukacyjnego "Wiedza Powszechna" w Gdańsku dotyczący zadania "uczymy się mowy polskiej". Wniosek opiewa na 119 tysięcy 800 zł, dotyczy trzydziestu uczestników, piętnastu z Sądowej Wiszni i piętnastu z Łucka, i obejmuje przewóz uczestników z Ukrainy, zakwaterowanie, wyżywienie oraz wynagrodzenie lektorów, co daje kwotę 45 tysięcy 522 zł. Zespół proponuje ograniczyć dotację o kwotę 74 tysięcy 248 zł.

Kolejny wniosek to wniosek trzydziesty ósmy, złożony przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Dolińskiej w Niemodlinie. Chodzi o organizację kolonii letnich dla dzieci z Ukrainy. Sugerowana kwota to 28 tysięcy zł. Rekrutacja ma się odbywać przez parafie na Ukrainie. Zadanie dotyczy tego samego obszaru, którym zajmie się Caritas, w związku z tym zespół proponuje go nie uwzględniać.

Trzydziesty dziewiąty wniosek złożył Związek Sybiraków, Oddział Warszawski. Dotyczy on kolonii letnich dla dzieci z Białorusi i opiewa na kwotę 15 tysięcy zł. Dzieci mają tam przebywać wraz z rówieśnikami z Polski. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o 3 tysiące zł do kwoty 12 tysięcy zł z przeznaczeniem na zakwaterowanie, wyżywienie, transport i koszty programowe.

Czterdziesty wniosek złożyło Stowarzyszenie na rzecz Osób Potrzebujących "Pogodne życie" w Puławach. Dotyczy on organizacji kolonii letnich dla dzieci z Białorusi i Ukrainy. Zespół proponuje ograniczyć liczbę uczestników do pięćdziesięciu osób i przeznaczyć środki na zakwaterowanie oraz wyżywienie. W związku z tym sugerowaną kwotę 135 tysięcy zł proponujemy ograniczyć o 111 tysięcy 477 zł - dotyczyłoby to wtedy tylko uczestników z Ukrainy - i przeznaczyć na to zadanie 23 tysiące 523 zł.

Czterdziesty pierwszy wniosek złożyło Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Oddział Miłośników Kołomyi "Pokucie" we Wrocławiu. Dotyczy on warsztatów artystycznych i obozu letniego dla młodzieży polskiej z Kołomyi na Ukrainie i opiewa na kwotę 24 tysięcy zł. Proponujemy ograniczyć tę dotację o 750 zł do kwoty 23 tysięcy 250 zł.

Kolejny wniosek, wniosek czterdziesty drugi, złożyła Fundacja "O uśmiech dziecka" w Makowie Mazowieckiem. Dotyczy on kolonii integracyjnych dla dzieci z Polski i Ukrainy, i opiewa na kwotę 60 tysięcy 600 zł. Chodzi o pobyt integracyjny grupy dzieci z Ukrainy i Polski. Zespół proponuje ograniczyć tę kwotę o 27 tysięcy 46 zł do kwoty 33 tysięcy 554 zł z przeznaczeniem na pokrycie kosztów zakwaterowania, wyżywienia i transportu PKP z Przemyśla do Malborka i z Malborka do Przemyśla.

Wniosek czterdziesty trzeci to również wniosek Fundacji "O uśmiech dziecka" w Makowie Mazowieckim. Dotyczy on kolonii integracyjnych dla dzieci z Polski i Białorusi, i opiewa na kwotę 58 tysięcy 950 zł. Ponieważ to zadanie w całości zostanie skonsumowane przez program "Lato z Polską" proponowany przez Stowarzyszenie "Wspólnota Polska", proponujemy nie uwzględniać tego przedsięwzięcia.

Czterdziesty czwarty wniosek złożyło Stowarzyszenie "Dzieciakom z Ukrainy" w Celestynowie. Chodzi o organizację kolonii letnich dla dzieci z Ukrainy i Białorusi. Sugerowana kwota to 17 tysięcy zł. Ponieważ zadanie to pokrywa się z zadaniami proponowanymi w programie "Lato z Polską", także wykonywanymi przez Caritas i "Parafiadę", proponujemy go nie uwzględniać.

Fundacja Młodej Polonii "Polska - Europa - Świat" w Warszawie złożyła wniosek dotyczący jubileuszowej Poloniady`2010 na kwotę 42 tysięcy 920 zł. Rzecz dotyczy przeprowadzenia konkursu literackiego w krajach zamieszkania uczestników, a następnie zorganizowania finału tego konkursu w Warszawie dla sześćdziesięciu osób. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o 13 tysięcy 720 zł do kwoty 29 tysięcy 200 zł z przeznaczeniem na wyżywienie, noclegi i nagrody.

Czterdziesty szósty wniosek złożyło Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu imienia Brata Krystyna w Gorzowie Wielkopolskim. Dotyczy on Letniej Akademii Demokracji Obywatelskiej dla studentów ze Wschodu studiujących w Polsce i opiewa na kwotę 102 tysięcy 780 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o 61 tysięcy 930 zł do kwoty 40 tysięcy 850 zł. Generalnie ograniczenie dotyczy zmniejszenia liczby uczestników ze stu dwóch do pięćdziesięciu i pokrycia kosztów wyżywienia oraz zakwaterowania studentów.

Czterdziesty siódmy wniosek to wniosek złożony przez Caritas Polska w Warszawie, dotyczący wypoczynku letniego dzieci i młodzieży polonijnej w Polsce. Wniosek opiewa na kwotę 4 milionów 510 tysięcy. Tak jak już powiedziałem, ponieważ jest to bardzo wysoka kwota, zresztą dużo wyższa niż w zeszłym roku, zespół po analizie wszystkich wniosków dotyczących wypoczynku dzieci i młodzieży oraz sposobu rekrutacji proponuje ograniczyć tę kwotę o 2 miliony 894 tysiące 600 zł do kwoty 1 miliona 615 tysięcy 400 zł i przeznaczyć te środki na wypoczynek dzieci z Ukrainy oraz dzieci z Litwy, w przypadku dzieci z Ukrainy byłoby to tysiąc ośmiuset uczestników, w przypadku dzieci z Litwy sześciuset uczestników, oraz dzieci z Łotwy i Rumunii. W konsekwencji daje to kwotę 1 miliona 615 tysięcy 400 zł. Dotyczy to także około tysiąca dziewięciuset dzieci w różnych ośrodkach na terenie kraju, prowadzonych przez różne Caritas diecezjalne z terenu Polski. Kwota ta obejmuje oczywiście zakwaterowanie, wyżywienie i wydatki programowe.

Czterdziesty ósmy wniosek złożyło Towarzystwo Porozumienia Polsko-Rosyjsko-Białoruskiego w Warszawie. Dotyczy on zorganizowania kolonii leczniczo-wypoczynkowych w 2010 r. dla dzieci polskich zamieszkałych na Białorusi, dotkniętych chorobami popromiennymi oraz najuboższych, i opiewa na kwotę 150 tysięcy zł. Ta jednostka przez ostatnich kilka lat, przez cztery ostatnie lata nie współpracowała z Senatem, a w poprzednich kadencjach mieliśmy dosyć różne doświadczenia. Ponieważ nie ma tu dodatkowych danych ani co do sposobu rekrutowania, ani co do tego, ile będzie tych dzieci z chorobami popromiennymi, ani co do tego, w jaki sposób będzie przeprowadzona kolonia lecznicza, proponujemy nie uwzględniać tego zadania.

Czterdziesty dziewiąty wniosek złożył Ludowo-Uczniowski Klub Sportowy "Biebrza" Lipsk w Lipsku. Dotyczy on organizacji trzech imprez patriotyczno-sportowych i opiewa na kwotę 19 tysięcy zł. Zespół proponuje ograniczyć to o 5 tysięcy 700 zł do kwoty 13 tysięcy 300 zł. Proponujemy ograniczyć liczbę uczestników i przeznaczyć środki na zakwaterowanie i wyżywienie.

Fundacja "Wszyscy Razem" w Lublinie chce zorganizować I Lubelskie Integracyjne Spotkania Kresowe. Wniosek opiewa na kwotę 11 tysięcy 876 zł. Zadanie polega na zorganizowaniu pobytu integracyjno-turystycznego w Polsce dla dzieci ze szkółki niedzielnej "Źródełko" w Święcianach na Litwie z dwójką dzieci niesłyszących z Lublina. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o 2 tysiące 898 zł do kwoty 8 tysięcy 978 zł z przeznaczeniem na noclegi i wyżywienie dla uczestników z Litwy.

Pięćdziesiąty pierwszy wniosek złożyła Fundacja Przyjaciół Wilna i Grodna "Serce Dzieciom" w Gdyni. Zadanie to integracja dzieci pochodzenia polskiego z sierocińców litewskich z krajem przodków, przyjazd dzieci z Litwy na lato do rodzin Pomorza oraz na kolonie. Sugerowana kwota to 116 tysięcy 900 zł. Ponieważ po raz pierwszy w tym zestawie pojawia się zadanie dotyczące dzieci z sierocińców w Nowej Wilejce i w Wilnie oraz w Solecznikach, łącznie ma to być sto dwadzieścioro dzieci, zespół proponuje uwzględnić sugerowaną kwotę w pełnej wysokości.

Fundacja Przyjaciół Wilna i Grodna "Serce Dzieciom" w Gdyni proponuje również integrację dzieci polskiego pochodzenia z sierocińców litewskich z krajem przodków, przyjazd dzieci z Litwy na ferie gwiazdkowe, czyli pod koniec roku 2010, do rodzin z Pomorza. Wniosek opiewa na kwotę 6 tysięcy 200 zł i obejmuje stu dwudziestu uczestników. Proponujemy uwzględnić tę kwotę w pełnej wysokości.

Kolejny wniosek, wniosek pięćdziesiąty trzeci, złożyła Rada Przyjaciół Harcerstwa w Jeleniej Górze. Zadanie to odbudowa dumy z polskości przez młodych Polonusów z Ukrainy. Wniosek przewiduje przyjazd do Polski grupy dzieci i młodzieży z Ługańska oraz innych miejscowości charkowskiego okręgu konsularnego. Zespół proponuje ograniczyć liczbę uczestników ze stu do trzydziestu, a dotację ze 163 tysięcy 100 zł do kwoty 46 tysięcy 327 zł z przeznaczeniem na transport, nocleg i wyżywienie.

Związek Harcerstwa Polskiego, Chorągiew Kujawsko-Pomorska w Solcu Kujawskim proponuje zorganizowanie kolonii letnich dla dzieci z Ukrainy. Miałoby w nich uczestniczyć pięćdziesięcioro dzieci polskiego pochodzenia z Czerwonoarmiejska i Nowego Zawodu na Ukrainie. Wniosek opiewa na kwotę 32 tysięcy 800 zł. Proponujemy ją ograniczyć o 14 tysięcy 738 zł do kwoty 18 tysięcy 62 zł z przeznaczeniem na wyżywienie, zakwaterowanie i transport.

Związek Harcerstwa Polskiego, Komenda Hufca Ziemi Przemyskiej imienia Orląt Przemyskich w Przemyślu proponuje zorganizowanie kolonii letnich dla dzieci z Mołdawii. Sugerowana kwota to 31 tysięcy 900 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę kwotę o 6 tysięcy 293 zł do kwoty 25 tysięcy 607 zł z przeznaczeniem na wyżywienie, zakwaterowanie i transport sześćdziesięciorga dzieci z rodzin polskich skupionych wokół Domu Polskiego w Bielcach w Mołdawii.

Pięćdziesiąty szósty wniosek to wniosek Mazurskiego Towarzystwa Naukowego w Ełku. Dotyczy on zorganizowania kolonii językowo-historycznej dla młodzieży ze szkoły średniej nr 10 z Lidy na Białorusi i opiewa na kwotę 22 tysięcy 65 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o 4 tysiące 600 zł do kwoty 17 tysięcy 465 zł. Dotyczy to grupy dziewiętnastu uczniów ze szkoły średniej w Lidzie. Proponujemy przyznać środki na pokrycie kosztów podróży, noclegów, wyżywienia oraz opłatę dla nauczyciela historii i języka polskiego.

Wniosek pięćdziesiąty siódmy złożyła Międzynarodowa Organizacja "Soroptimist International Klub Silesia" w Katowicach. Dotyczy on organizacji pobytu edukacyjnego "Obóz przyjaźni" dla polonijnej młodzieży akademickiej ze Lwowa i okolic. Wniosek opiewa na kwotę 45 tysięcy 970 zł. W obozie ma uczestniczyć dwudziestoosobowa polonijna grupa młodzieży akademickiej ze Lwowa i okolic, a jego program ma charakter przede wszystkim rekreacyjno-turystyczny. W związku z tym zespół proponuje nie uwzględniać tego zadania.

Pięćdziesiąty ósmy wniosek złożył Związek Harcerstwa Polskiego, Chorągiew Warmińsko-Mazurska, Hufiec Warmiński w Olsztynie. Dotyczy on zorganizowania kolonii "Śladami Grunwaldu" dla dwudziestoosobowej grupy harcerzy polskich w wieku od trzynastu do siedemnastu lat. Sugerowana kwota to 14 tysięcy 500 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o 4 tysiące 780 zł do kwoty 9 tysięcy 720 zł z przeznaczeniem na wyżywienie, zakwaterowanie, wpisowe oraz dowóz na kolonię od granicy.

Pięćdziesiąty dziewiąty wniosek złożyło Stowarzyszenie "Inicjatywa RP" w Łodzi. Dotyczy on kolonii letnich dla dzieci z Ukrainy i opiewa na kwotę 104 tysięcy 180 zł. Zadanie polega na zorganizowaniu pobytu o charakterze wypoczynkowym. Nie przedstawiono programu zajęć edukacyjnych ani nie podano informacji na temat kadry nauczycielskiej, w związku z tym zespół proponuje nie uwzględniać tej dotacji.

Stowarzyszenie Współpracy Polska - Wschód, Lubuski Oddział Wojewódzki w Zielonej Górze proponuje zorganizowanie pobytu wakacyjnego o charakterze edukacyjno-poznawczym dla dzieci rodzin polskich z Białorusi i Mołdawii. Wniosek opiewa na kwotę 66 tysięcy 900 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę kwotę o 33 tysiące 450 zł, które miały być przeznaczone na wypoczynek dzieci z Białorusi, do kwoty 33 tysięcy 450 zł z przeznaczeniem na wypoczynek dzieci z Mołdawii.

Sześćdziesiąty pierwszy wniosek to wniosek Regionalnego Towarzystwa Polsko-Niemieckiego w Zielonej Górze. Dotyczy on zorganizowania obozu historyczno-językowego dla młodzieży z Ukrainy pod tytułem "Razem w Europie" i opiewa na kwotę 32 tysięcy zł. Zadanie ma polegać na zorganizowaniu pobytu edukacyjnego dla dwudziestopięcioosobowej grupy młodzieży polskiego pochodzenia z obwodu żytomierskiego na Ukrainie, która będzie wypoczywała w Polsce razem z dziećmi z Polski, z Zielonej Góry, oraz z rówieśnikami z Niemiec. Zespół proponuje ograniczyć tę kwotę o 5 tysięcy 299 zł do kwoty 26 tysięcy 701 zł z przeznaczeniem na wyżywienie, zakwaterowanie i koszty podróży dzieci z Żytomierza.

Sześćdziesiąty drugi wniosek złożyło Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Młodzieży "Promyk" w Puławach. Zadanie to kolonie polonijne z Ukrainy - Góry Świętokrzyskie, a sugerowana kwota to 138 tysięcy 600 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę dotację o 119 tysięcy zł do kwoty 19 tysięcy 600 zł z przeznaczeniem na zakwaterowanie, wyżywienie i program turystyczno-sportowy dla pięćdziesięciu uczestników. Proponowana wcześniej liczba uczestników jest dużo większa, mają być oni rekrutowani wspólnie ze Związkiem Polaków Miasta Kijowa, a tu mieliśmy już pewne problemy, jeśli chodzi o sposób rekrutacji.

Sześćdziesiąty trzeci wniosek złożyło Polskie Stowarzyszenie Wychowania Pozaszkolnego w Krakowie, a dotyczy on wakacyjnych spotkań artystycznych, konkretnie jednego turnusu warsztatów językowo-teatralnych i warsztatów plastycznych. Zespół proponuje ograniczenie zadania do warsztatów plastycznych skierowanych do uczestników z Ukrainy, Białorusi i Łotwy i w związku z tym ograniczenie finansowania o 34 tysiące 707 zł do kwoty 31 tysięcy 433 zł z przeznaczeniem na zakwaterowanie i wyżywienie.

Sześćdziesiąty czwarty wniosek złożyła Prowincja świętego Antoniego i błogosławionego Jakuba Strzemię Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, czyli franciszkanów, w Krakowie. Dotyczy on zorganizowania kolonii letnich dla dzieci polskich z Ukrainy. Zadanie polega na zorganizowaniu kolonii dla dziewięćdziesięciorga dzieci polskich z zachodniej Ukrainy w odbudowanym klasztorze w Bołszowcach przeznaczonym na Młodzieżowe Centrum Pokoju i Pojednania. Zespół proponuje zmniejszyć liczbę uczestników do dwudziestu osób i przyznać na realizację tego zadania kwotę 17 tysięcy 200 zł z przeznaczeniem na zakwaterowanie, wyżywienie, wynagrodzenie personelu oraz wycieczki.

Sześćdziesiąty piąty wniosek złożyła Chorągiew Krakowska Związku Harcerstwa Polskiego. Chodzi o projekt edukacyjny "Historia wczoraj i dziś". Sugerowana kwota to 77 tysięcy 280 zł. Jest to projekt skierowany do młodzieży polonijnej z USA. Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" w ramach swojego wniosku będzie realizowało podobny projekt i nieco bardziej uzasadniony ekonomicznie, w związku z tym proponujemy nie uwzględniać tej dotacji.

Sześćdziesiąty szósty wniosek złożyła Fundacja Akademicka "Na progu" w Częstochowie. Dotyczy on kolonii letnich dla dzieci z Białorusi i opiewa na kwotę 12 tysięcy 65 zł. Ponieważ ten projekt jest konsumowany przez duży program "Lato z Polską", proponujemy nie uwzględniać tego wniosku.

Fundacja Akademicka "Na progu" w Częstochowie złożyła także wniosek na zadanie Studencki Rajd 2010. Opiewa on na kwotę 4 tysięcy 238 zł. Zadanie polega na zorganizowaniu wyjazdu turystyczno-integracyjnego do Zakopanego dla ośmiu studentów z parafii w Borysowie. Biorąc pod uwagę koszty i zakres wniosku, proponujemy tego wniosku nie uwzględniać.

Sześćdziesiąty ósmy wniosek to wniosek Stowarzyszenia "Lokalna Grupa Działania Szlak Tatarski" w Sokółce dotyczący weekendowego przedszkola. Wniosek opiewa na 74 tysiące 920 zł. Przypominam, że jest to wniosek realizowany w latach poprzednich, zainicjowany przez konsula generalnego w Grodnie, dotyczy przywożenia do Sokółki dzieci polskich, polskiego pochodzenia w wieku przedszkolnym z Grodna dwa razy w miesiącu na zajęcia integracyjne z dziećmi polskimi i z nauczycielami polskimi. Bardzo cenna i efektywna inicjatywa. Jednakże ze względu na wysokie koszty proponujemy ograniczyć sugerowaną kwotę o 38 tysięcy 318 zł do kwoty 36 tysięcy 602 zł. To powoduje, że wyjazdy te mogłyby się odbywać raz w miesiącu. Proponujemy uwzględnić kwotę 36 tysięcy 602 zł z przeznaczeniem na to zadanie.

Sześćdziesiąty dziewiąty wniosek złożył Związek Harcerstwa Polskiego, Chorągiew Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze. Proponuje on organizację obozu letniego dla młodzieży z Ukrainy "Grunwaldzkie wici...". Sugerowana dotacja to 23 tysiące 400 zł. Proponujemy ograniczyć tę kwotę o 1 tysiąc 259 zł do kwoty 22 tysięcy 141 zł z przeznaczeniem na wyżywienie, zakwaterowanie i transport.

Siedemdziesiąty wniosek złożyła Chorągiew Łódzka ZHP w Łodzi, a dotyczy on organizacji XVI Sztafety Niepodległości Zułów - Wilno pod nazwą "Bez granic". Wniosek opiewa na 14 tysięcy zł. Proponujemy ograniczyć tę kwotę o 3 tysiące zł do kwoty 11 tysięcy zł z przeznaczeniem na program, transport oraz wyżywienie uczestników. To jest zadanie wspomagane przez Senat od wielu lat, sztafeta odbywa się w okolicach 11 listopada.

Siedemdziesiąty pierwszy wniosek to wniosek Fundacji "Semper Polonia" dotyczący działań fundacji na rzecz Polonii i Polaków za granicą. Mieści się w nim przeprowadzenie warsztatów informatycznych, ekonomicznych i stażów zawodowych przez Fundację "Semper Polonia" dla klubów stypendystów i dla klubów utworzonych przy tej fundacji. Wniosek opiewa na kwotę 188 tysięcy 258 zł. Zespół proponuje ograniczyć ją o 74 tysiące 325 zł do kwoty 113 tysięcy 932 zł, a szczegółowo w przypadku warsztatów informatycznych do kwoty 26 tysięcy 400 zł, w przypadku warsztatów ekonomicznych do kwoty 30 tysięcy i w przypadku staży zawodowych do kwoty 45 tysięcy zł.

Siedemdziesiąty drugi wniosek to wniosek Autorskiego Towarzystwa Edukacyjnego w Warszawie dotyczący polsko-ukraińskiej wymiany młodzieży polonijnej. Opiewa on na kwotę 13 tysięcy 850 zł. Zadanie polega na zorganizowaniu wymiany młodzieży w ramach warsztatów formowania nowoczesnej świadomości narodowej pomiędzy uczniami szkoły imienia Jarosława Dąbrowskiego w Żytomierzu a młodzieżą Społecznego Liceum Ogólnokształcącego nr 4 i Gimnazjum przy Społecznym Liceum Ogólnokształcącym nr 4 w Warszawie. Jest to program prowadzony od wielu lat z bardzo obiecującymi efektami. Sugerowana kwota to 13 tysięcy 850 zł. Chodzi o wymianę młodzieży między liceum w Warszawie a szkołą żytomierską. Zespół proponuje uwzględnić tę dotację w pełnej wysokości, czyli 13 tysięcy 850 zł.

Stowarzyszenie "Raciechowice 2005" w Raciechowicach złożyło wniosek o dofinansowanie zadania "Mosty przyjaźni - Raciechowice - Biszkek". Zadanie polega na zorganizowaniu dwutygodniowego pobytu wakacyjnego dla dwudziestoosobowej grupy polonijnej z Kirgistanu. Sugerowana kwota to 97 tysięcy 600 zł. Zespół proponuje ograniczyć tę kwotę o 25 tysięcy 600 zł do 72 tysięcy. Niestety najpoważniejszą pozycją w tym zadaniu są koszty transportu, bowiem z Kirgistanu nie da się inaczej dotrzeć do Polski niż korzystając z transportu lotniczego.

(Głos z sali: Konno.)

Można konno, rzeczywiście.

Niewiele jest wniosków dotyczących wypoczynku dzieci i młodzieży z tego rejonu, dlatego zespół proponuje uwzględnić tę dotację w wysokości 72 tysięcy zł.

Regionalne Stowarzyszenie...

Przewodniczący Andrzej Person:

Panie Dyrektorze, przepraszam bardzo. Podziwiając tempo i błyskotliwość relacji, miałbym jednak pewną prośbę. Patrzę na zegarek, minęła godzina, a my jesteśmy w połowie przedstawiania wniosków. Druga połowa pewnie też zajmie godzinę.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Siedemdziesiąt na sto czterdzieści według mojej wiedzy z matematyki, ja się tak uczyłem, ale to oczywiście zależy od szkoły, to była połowa. Gdyby się udało... Może zrobimy tak. Ponieważ gości zaprosiliśmy na wpół, oni oczywiście mogą zaczekać, ale państwo senatorowie na pewno mają też pytania, może w drugiej części pominęlibyśmy te mniejsze wnioski, oczywiście później można by dyskutować na ich temat... No nie wiem, jakie moglibyśmy przyjąć rozwiązanie. Jak pan uważa? Może te poniżej 20 tysięcy na razie sobie darujemy, a potem, jeśli ktoś będzie miał do tego pytania, to będzie mógł je zadać.

Czy państwo zgadzacie się z taką propozycją?

(Senator Barbara Borys-Damięcka: ...do tych wniosków, które do tej pory zostały przedstawione, jeżeli są...)

Proszę uprzejmie.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Jeżeli są jakieś pytania w odniesieniu do wniosków, które zostały przedstawione, to może lepiej przeznaczyć teraz pół godziny na te pytania i już będziemy mieli jasność.

Przewodniczący Andrzej Person:

Tak, może taką koncepcję przyjąć, a jutro rano byłaby druga część. Nie wiem. Z kolei nie będziemy znali opinii zespołu na temat drugiej części wniosków...

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Opinię znamy, bo mamy ją na piśmie.)

...a goście są... No nie wiem.

Co proponuje pan dyrektor?

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Ja nie wiem.)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Proszę państwa, wychodząc naprzeciw sugestiom, bo to jest bardzo słuszna uwaga, tak dotycząca połowy, jak i tego, że tak naprawdę to, co ja odczytuję, w dużej części państwo mają przed sobą, przynajmniej w odniesieniu do ogólnych kwot, bo ja tylko czasami zwracam uwagę na jakieś kwestie, miałbym może taką propozycję. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to może w ciągu pięciu minut zwróciłbym uwagę na najważniejsze wnioski...

Przewodniczący Andrzej Person:

Tak, na nadzwyczajne, kontrowersyjne sytuacje, ewentualnie na jakieś powody, dla których jest mniej...

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: Tak, tak, tak.)

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Albo te, w których dużą sumę...)

Właśnie, duża suma i duża różnica.

Bardzo proszę.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Jeśli państwo będę mieli pytania, to oczywiście bardzo proszę.

Już wskazuję te poważniejsze wnioski.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak, tak, będę podawał numer.

Jeśli państwo mogliby popatrzeć na wnioski od osiemdziesiątego czwartego, a właściwie od osiemdziesiątego trzeciego, z tym że w przypadku wniosku osiemdziesiątego trzeciego to z czystym sumieniem... Mogę przedstawić państwu wyliczenie. Chodzi o zadanie nazwane "Polska w Górach Skalistych". Państwo zapewne pamiętają, komisja dyskutowała na ten temat wielokrotnie. Jest to wniosek, którego kwotę zespół proponuje uwzględnić w pełnej wysokości, czyli 81 tysięcy zł. Jest to próba dofinansowania pewnego bardzo interesującego przedsięwzięcia na styku Stanów Zjednoczonych i Kanady. Młodzież Stanów Zjednoczonych i Kanady spotyka się w Górach Skalistych...

(Przewodniczący Andrzej Person: Polskiego pochodzenia.)

Tak, polskiego pochodzenia. Ta młodzież rozmawia o Polsce, zaprasza bardzo ciekawych gości, organizuje obóz kondycyjny, także dotyczący kultury polskiej i historii języka polskiego. W związku z tym zespół proponuje uwzględnić ten wniosek. Jest to niewielka część kosztu zadania, bo - jak państwo widzą - pełna kwota to 401 tysięcy, my dokładamy tylko 81 tysięcy z przeznaczeniem na zakwaterowanie i wyżywienie.

Kolejne wnioski, osiemdziesiąty czwarty, osiemdziesiąty piąty, osiemdziesiąty szósty, osiemdziesiąty siódmy, osiemdziesiąty ósmy i osiemdziesiąty dziewiąty, dotyczą przedsięwzięć organizowanych przez Stowarzyszenie "Parafiada". Pierwszy dotyczy uczestnictwa w finałach Parafiady i opiewa na kwotę 637 tysięcy 560 zł. Zespół proponuje ograniczyć ją o 76 tysięcy 368 zł do 561 tysięcy 191 zł. Jest to zapewnienie wypoczynku i udziału w finałach Parafiady w Polsce dla ponad tysiąca dzieci. Następny wniosek dotyczy II Parafiady Diecezji Grodzieńskiej. Jest tu niewielka kwota, bo proponujemy zaakceptować 9 tysięcy zł z 18 tysięcy zł. Następny wniosek dotyczy zadania "Poznajemy swoich sąsiadów", pobyt edukacyjny w Oczakowie na Ukrainie dla młodzieży polonijnej i polskiej. Z sugerowanej kwoty 49 tysięcy proponujemy przyznać 42 tysiące zł. Kolejne zadanie to "Solidarna sąsiedzka współpraca" - diecezjalna Parafiada dzieci i młodzieży archidiecezji wileńskiej. Proponujemy przyznać na to zadanie 11 tysięcy zł, a na Parafiadę dzieci i młodzieży archidiecezji lwowskiej 17 tysięcy zł. Kolejny wniosek dotyczy programu "Ruch rzeźbi umysł, serce i ciało". Chodzi o wypoczynek ponad tysiąca uczestników, dzieci i młodzieży ze Wschodu. Sugerowana kwota to 832 tysiące 800 zł. Zespół proponuje ograniczyć ją o 200 tysięcy do kwoty 632 tysięcy 800 zł, czyli mniej więcej na poziomie ubiegłego roku. To są te ważniejsze duże wnioski stowarzyszenia "Parafiada".

Gdyby państwo byli uprzejmi zwrócić uwagę...

(Głos z sali: Pozycja sto jedenasta.)

Już, sekundę, popatrzę po kolei. Tak, wniosek sto jedenasty. Forum Organizacji Pozarządowych Działających na rzecz Osób Niepełnosprawnych, Chorych i Ich Rodzin "Razem" złożyło wniosek na zadanie "Moja letnia przygoda z Polską". Zadanie polega na zorganizowaniu wypoczynku dla dzieci z Kaliningradu, Równego i Mińska, czyli z Rosji, Ukrainy i Białorusi. Tu jest 90 tysięcy. My proponujemy kwotę 50 tysięcy 824 zł.

Dalej. To są raczej drobne kwoty.

(Głos z sali: Wniosek sto dwudziesty czwarty.)

Już, sekundę, już patrzę.

Jest tu wniosek stowarzyszenia "Pro-Akademia", to jest wniosek sto dwudziesty pierwszy. Sugerowana kwota to 105 tysięcy zł. Ponieważ mamy niestety bardzo przykre doświadczenia z poprzednimi edycjami, proponujemy nie uwzględniać tego zadania.

Dalej. Fundacja "Edukacja i Przyszłość" w Białej Podlaskiej złożyła wniosek dotyczący integracyjnego kursu żeglarstwa dla młodzieży z Białorusi i Łotwy pod hasłem "wychowanie przez sport". Sugerowana kwota to 78 tysięcy zł. Proponujemy ograniczyć ją o 23 tysiące 105 zł do kwoty 55 tysięcy 665 zł.

(Głos z sali: Który to numer?)

To jest wniosek sto dwudziesty czwarty.

(Głos z sali: Sto dwadzieścia cztery.)

Dotyczy to obozu żeglarskiego dla dwudziestu dwóch uczestników z Białorusi i Litwy.

Fundacja "Edukacja i Przyszłość" w Białej Podlaskiej złożyła również wniosek dotyczący integracyjnych pobytów dla młodzieży z Litwy, Łotwy, Białorusi i Ukrainy. Opiewa on na 206 tysięcy. Proponujemy ograniczyć tę kwotę o 131 tysięcy 325 zł do 74 tysięcy 675 zł. Ma to być pobyt dla dwudziestu uczestników z Białorusi, dwudziestu z Ukrainy, dwudziestu z Łotwy i dwudziestu z Litwy.

Patrzę, gdzie tu jeszcze jest jakaś większa pozycja.

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Tu są 283 tysiące.)

Tak. To jest wniosek Fundacji "Semper Polonia", który obejmuje trzy programy. Jeden dotyczy polonijnych klubów sportowych w Austrii, Irlandii, Szkocji, na Ukrainie i w Wielkiej Brytanii. W zeszłym roku fundacja również otrzymała środki na realizację tego zadania. Proponujemy je uwzględnić. Kolejne zadanie to w ramach polonijnego sportu dzieci i młodzieży Międzynarodowe Biegi z okazji Święta Konstytucji 3 Maja Niemenczyn'2010. To są już tradycyjnie organizowane międzynarodowe biegi dla uczczenia Konstytucji 3 Maja. Uczestniczą w tych biegach dzieci w wieku od dziesięciu do trzynastu lat, czternastu i piętnastu lat, szesnastu i siedemnastu lat oraz osiemnastu i dziewiętnastu lat, czyli w różnych grupach wiekowych, oddzielnie chłopcy i dziewczęta. Proponujemy przyznać na to kwotę 45 tysięcy zł. Ostatnie zadanie to "polonijny sport letni, obóz przygotowawczy dla piłkarzy LKS Pogoń we Lwowie". Jak wiadomo, ten klub dopiero w zeszłym roku się reaktywował, więc to zadanie pojawia się po raz pierwszy. Proponujemy przyznać na to 40 tysięcy zł.

Łącznie daję to kwotę 283 tysięcy. Sugerowana kwota to 526 tysięcy 966 zł. Proponujemy ją ograniczyć o 243 tysiące 820 zł do kwoty 283 tysięcy 146 zł. W programie dotyczącym polonijnego sportu dzieci i młodzieży mieszczą się polonijne szkolne kluby olimpijczyka w dwudziestu krajach, tu jest kwota 39 tysięcy; Międzynarodowy Zlot Młodzieżowych Animatorów Sportu, tu jest kwota 50 tysięcy zł. Jest jeszcze II Polonijny Turniej Piłki Siatkowej dla drużyn z Niemiec, Anglii, Belgii, Austrii, Czech, Węgier, Grecji, Ukrainy, Białorusi i Litwy. W tym przypadku proponujemy nie zlecać części zadania i nie przyznawać dotacji na pełny jego zakres. Łącznie na wszystkie trzy zadania proponujemy przeznaczyć kwotę 283 tysięcy 146 zł.

Tu już nie ma większych kwot, tutaj jest 10 tysięcy. Aha, na końcu są dwa duże wnioski. Pierwszy wniosek to jest wniosek Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". Sugerowana kwota to 15 milionów 391 tysięcy. Proponujemy ograniczyć ją o 4 miliony 473 tysiące 376 zł do kwoty 10 milionów 918 tysięcy. Drugi wniosek to jest wniosek Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie". Opiewa on na kwotę 5 milionów 935 tysięcy 888 zł. Proponujemy ograniczyć tę kwotę o 3 miliony 759 tysięcy 426 zł do kwoty 2 milionów 176 tysięcy 461 zł. Te dwa ostatnie wnioski opisane są w załącznikach, tam wskazane są poszczególne pozycje. Jeśli chodzi o Stowarzyszenie "Wspólnota Polska", to zadania dotyczą głównie wypoczynku dzieci i młodzieży oraz szkolnictwa, a jeśli chodzi o Fundację "Pomoc Polakom na Wschodzie", to wśród zadań przeważają te związane ze szkółkami niedzielnymi, katedrami języka polskiego, doposażeniem w sprzęt i w pomoce naukowe. Jeśli będą jakieś szczegółowe pytania, to oczywiście bardzo proszę. Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Przewodniczący Andrzej Person:

Bardzo dziękuję za to gwałtowne przyspieszenie, ale przede wszystkim za bardzo wnikliwe przedstawienie, choć w takim skrócie, wniosków, które opisane są w dwóch książkach.

Ja jestem przekonany, że państwo senatorowie zapoznali się z nimi dokładnie i rozwinie się ożywiona dyskusja. Widzę, że zgłasza się pan senator Zając.

(Sygnał telefonu komórkowego)

A nie, to telefon zadzwonił panu senatorowi. Przepraszam.

Pani senator Barbara Borys-Damięcka.

Proszę uprzejmie.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Ja mam kilka pytań i będę się posiłkowała tym zestawem.

(Przewodniczący Andrzej Person: Tak, proszę podawać numery.)

Tak. Będę je podawała.

Zacznę od wniosku piętnastego. To jest wniosek nr 2.083, którego to wniosku nie mogę w tej książce znaleźć, więc nie mogłam go przeczytać. Złożyła go Fundacja "Oświata Polska za Granicą", a zadanie ma tu taką nazwę: "Teczka rocznicowa 2010 dla szkół polskich za granicą". Nie bardzo rozumiem, co to znaczy "teczka rocznicowa". Czy to ma być rozkładówka, w której będą jakieś krótkie informacje? Pytam, bo sugerowana kwota kosztów zadania została zatwierdzona w całości. Prosiłabym o wyjaśnienie, co to jest ta teczka, na czym to polega. Jeżeli nie teraz, bo nie mamy tego wniosku, to ewentualnie zapytajmy...

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Pani Senator, przepraszam, one są...

(Brak nagrania)

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Muszę powiedzieć, że szczęśliwie jest tu bardzo dużo wniosków, które zostały zaakceptowane, a w odniesieniu do niewielu w pozycji dotyczącej wysokości przyznanej dotacji wpisano zero. To jest bardzo pocieszające i miłe.

Mamy bardzo dużo wniosków różnych innych organizacji z propozycjami zadań dla dzieci z Białorusi, Ukrainy itd. Te wnioski się powtarzają. Czy Związek Sybiraków nie ma dzieci ze swojego, że tak powiem, terenu, czyli z Syberii i krajów wokółsyberyjskich, którym mógłby zaproponować zorganizowanie wakacji, tylko proponuje to dzieciom białoruskim? Ten wniosek dotyczy dzieci białoruskich. Tymczasem wydaje mi się, że w tych wnioskach Syberia nigdzie się nie pojawia, nie ma nigdzie dzieci z Syberii czy szkoły na Syberii. Są? To jakoś mi to umknęło. Niezależnie od tego prosiłabym o jakieś wyjaśnienie, dlaczego Związek Sybiraków organizuje coś nie dla swoich dzieci.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Pani Senator, decyzja tak w odniesieniu do tego wniosku, jak i pozostałych, jest efektem pewnego klucza, który staraliśmy się tu przyjąć. Mianowicie generalnie wypoczynek dzieci z Białorusi... To, że robi to Oddział Warszawski Związku Sybiraków, wynika z tego, że on od kilku lat poczuwa się do tego, żeby dla niewielkiej grupy dzieci organizować pobyt w Polsce, i tradycyjnie to robi.

My obok tych dużych wniosków staraliśmy się uwzględniać również te wnioski, dzięki którym dzieci z Białorusi, z Ukrainy czy z innych państw będą wypoczywały wspólnie z dziećmi polskimi. Jak państwo wiedzą, niektóre podmioty organizują wypoczynek dzieci i młodzieży z danego państwa we własnym gronie. Mamy takie nieciekawe doświadczenia, że dzieci z Kazachstanu, z Litwy, z Ukrainy czy z Białorusi przyjeżdżające na kolonie przebywają same ze sobą i w trakcie nieoficjalnych zajęć czy po południu mówią między sobą w językach innych niż polski.

(Głos z sali: ...po rosyjsku.)

Po rosyjsku, po ukraińsku czy po litewsku. Różnie. Dlatego my staraliśmy się uwzględniać te zadania, które opiewają na stosunkowo niewielkie kwoty, ale oprócz wypoczynku zapewniają kontakt z polskimi rówieśnikami. Akurat w przypadku wniosku trzydziestego dziewiątego organizowane są kolonie, na których te dzieci będą przebywały razem z rówieśnikami z Polski. To był główny argument za tym, żeby uwzględnić to zadanie i przeznaczyć środki na zakwaterowanie, wyżywienie, transport i koszty programowe.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Ja doskonale rozumiem to, co pan dyrektor powiedział, niemniej chciałoby się, żeby Związek Sybiraków myślał raczej o dzieciach z Syberii. Jeżeli mamy - ja je przegapiłam - jakieś wnioski dotyczące regionu Syberii, to proszę podać przykłady. Jeśli pani je znalazła, to proszę przedstawić jeden, dwa, trzy wnioski. Jeśli chodzi o Ukrainę i Białoruś, to jest dużo wniosków, a Syberia jest bardzo daleko i... W każdym razie ja tego nie znalazłam. Będzie pani uprzejma poszukać...

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Może uzupełnię, bo tu zaszło pewne nieporozumienie. Proszę państwa, Związek Sybiraków, o ile dobrze pamiętam, nigdy nie organizował wypoczynku dla dzieci i młodzieży z Syberii. Te nazwy są trochę mylące. Oni organizują wypoczynek dla dzieci i młodzieży z Białorusi, bo takie mają kontakty i chcą to robić. Czy oni powinni to robić? To jest kwestia do dyskusji, nie mnie to oceniać.

Jednocześnie chcę panią senator uspokoić. Są wnioski, może nie jest ich wiele, ale są wnioski dotyczące wypoczynku dzieci z Syberii, one znajdują się w tych dużych programach. My spróbujemy to odnaleźć i pokazać pani senator.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Pani senator jeszcze ma pytanie.

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Tak, jeszcze mam. Przepraszam.)

Jeszcze jedno, bo za panią senator ustawiła się już długa kolejka.

Proszę bardzo.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Chodzi mi o wniosek osiemdziesiąty dziewiąty. Uważam, że wobec różnych sum proponowanych na Parafiady kwota 632 tysięcy jest bardzo wysoka. Ja byłabym za minimalnym obcięciem na rzecz innych odrzuconych czy innego odrzuconego wniosku, ale teraz nie chcę o tym mówić, tylko zgłaszam taką sugestię. Kwotę przyznaną na realizację wniosku osiemdziesiątego dziewiątego uważam za zbyt wysoką.

I ostatnia już sprawa, chodzi o wniosek dziewięćdziesiąty czwarty. Ten wniosek został odrzucony, a ja uważam, że niesłusznie, bo jest to jeden z nielicznych wniosków dotyczących młodzieży, która ma zamiar studiować, czyli w troszkę innym wieku i o nieco innym statusie przynależności. Do tego również wniosek sto drugi, dotyczący studiów w Polsce, programu edukacyjnego dla młodzieży planującej podjęcie studiów w Polsce, został odrzucony.

Uważam, że odrzucanie wniosków studenckich jest krzywdzące i któryś z tych wniosków powinien zostać przyjęty, być może nie z taką kwotą, jaką zgłaszano, może nie powinno to być 51 tysięcy, tylko 30 tysięcy, ale jednak z myślą o młodzieży akademickiej, zwłaszcza pochodzącej ze Wschodu, chcącej podejmować studia na wyższych uczelniach w Polsce, któryś z wniosków powinien zostać zaakceptowany. To wszystko z mojej strony.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo, Pani... Chciałem powiedzieć: Pani Dyrektor. Niewiele bym się pomylił. Dziękuję bardzo, Pani Profesor.

Nim oddam głos panu dyrektorowi Kozłowskiemu, pozwolę sobie na lekko polemiczny ton w odniesieniu do pierwszej części pani pytania, Pani Senator, ponieważ uważam, że Parafiada dzieci i młodzieży organizowana od lat przez księży pijarów jest - tak jest w moim pojęciu, a jestem obserwatorem wielu zawodów sportowych - najlepszą imprezą dziecięcą i młodzieżową...

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Tak.)

...organizowaną w Polsce. Jednak to jest tylko moje zdanie.

Proszę bardzo, pan dyrektor.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Zacznę od odpowiedzi na pytanie pierwsze. Pani Senator, abstrahując na chwilę od tego, o czym mówił pan przewodniczący, od meritum sprawy, powiem, że my też uważamy, że jest to niezwykle cenna inicjatywa, od lat prowadzona przez księży pijarów z dużym sukcesem, ale...

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Ja się z tym zgadzam.)

...ale niech liczby świadczą za siebie. Pani Senator, to zadanie dotyczy ponad tysiąca dzieci, które przyjadą tu na wypoczynek na czternastodniowe turnusy. Po przycięciu, tak to nazwę, przez Zespół Finansów Polonijnych tej kwoty z punktu widzenia ekonomicznego wygląda to tak. Na zakwaterowanie jednego dziecka Senat przeznacza 16 zł, a na wyżywienie jednego dziecka Senat przeznacza 24 zł. W żadnym innym przypadku nie jest możliwe zorganizowanie imprezy za takie stawki. Księża pijarzy, uwzględniając skalę przedsięwzięcia i obecność innych donatorów, rzeczywiście potrafią to zrobić. Te środki są praktycznie minimalne: 16 zł na zakwaterowanie dziecka, 24 zł na wyżywienie, nie mówiąc już o innych atrakcjach. To byłaby odpowiedź na pytanie pierwsze. Mogę powiedzieć, że kwestia wysokości kosztów zakwaterowania i wyżywienia też miała znaczenie przy podejmowaniu decyzji.

Teraz odniosę się do drugiego pytania. Pani Senator, ja się zgadzam, choć muszę powiedzieć, że wniosków dotyczących wypoczynku i różnych akcji dla studentów polskiego pochodzenia ze Wschodu studiujących w Polsce jest dużo. Przypominam, że organizacja SMOK, czyli Studencka Międzyuczelniana Organizacja Kresowiaków, w ramach poprzednich programów otrzymała kilkaset tysięcy złotych na różnego rodzaju inicjatywy. To zadanie nie zostało uwzględnione z bardzo prostego, prozaicznego powodu. Proszę zwrócić uwagę na taką sprawę. Chodzi o zorganizowanie obozu dla osób, które mają zamiar podjąć studia na wyższych uczelniach w Polsce. Ja pomijam już to, że w Łodzi, w Krakowie i Lublinie są prowadzone kursy przygotowawcze, również między innymi za pieniądze senackie. Niezależnie od tego każda szanująca się uczelnia przed rozpoczęciem studiów organizuje tak zwany obóz integracyjny, w którym kandydaci na studentów czy już studenci pierwszego roku przed rozpoczęciem studiów mogą uczestniczyć za stosunkowo niewielką opłatą. W związku z tym zespół uznał, że to zadanie po prostu powiela organizowanie obozów adaptacyjnych czy integracyjnych dla studentów pierwszego roku na różnych uczelniach. Z tego powodu nie uwzględnił tego zadania. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Zanim oddam głos panu senatorowi Szewińskiemu, zaryzykuję tezę, że domyślam się, jakie padnie pytanie, w każdym razie ja się do niego dołączam, a mianowicie o siatkówkę w Łowiczu, która to impreza - kilkakrotnie byliśmy tam z panem senatorem - jest organizowana nadzwyczajnie, a otrzymała kwotę zero. Pozwoli też pan, Panie Dyrektorze, że nie będę pytał z racji sytuacji, jaka dzisiaj jest w Polsce i na świecie, dlaczego jedna z najciekawszych imprez sportowych, organizowana co roku na Florydzie, nie dostała ani złotówki, chociaż jej organizatorzy spisują się znakomicie. Nie, tego pytania nie zadam, domyślam się, jakie były tego powody, ale o siatkówkę chętnie spytam.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Już odpowiadam.

Panie Senatorze! Panie Przewodniczący!

Cóż? Powiem tak.

(Głos z sali: Inne pytanie...)

(Wesołość na sali)

Aha, pan nie zdążył...

(Przewodniczący Andrzej Person: To później, na razie na prawach dyskutanta.)

W takim razie odpowiem na pytanie o siatkówkę. Powiem tak, żeby sprawa była jasna. Zespół nie miał nic przeciwko siatkówce. Z ubolewaniem zaopiniowaliśmy ten wniosek w ten sposób. Stało się to dlatego, że dotyczy on osób powyżej osiemnastego roku życia, czyli dorosłych. Środków było, jak państwo wiedzą, mało i staraliśmy się je przekazywać głównie dzieciom i młodzieży. W związku z tym dorośli byli niejako w następnej kolejności.

(Przewodniczący Andrzej Person: To w Sparcie spychali ze skały. Nas też chce pan traktować tak, że skoro dorośli, to już nie mogą...)

Ja powiem tak. Na ten wniosek po prostu zabrakło pieniędzy. Chodziło o to, że w pierwszej kolejności braliśmy pod uwagę wypoczynek dzieci i młodzieży, a dopiero potem dorosłych. Dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Andrzej Szewiński:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Panie Przewodniczący, czytał pan w moich myślach, bo chciałem spytać o wniosek dotyczący tego turnieju. Miałem przyjemność tam być podczas tych zawodów, reprezentować naszą komisję, Senat i muszę powiedzieć, że ta impreza była organizowana w sposób wzorcowy. Ja spotykałem się z wieloma zawodnikami z terenów wschodnich, także z Belgii, z Austrii, z wielu innych krajów, i wiem, że oni się fantastycznie integrowali, później sami umawiali się na różnego rodzaju mecze, utrzymywali kontakty. Ja powiem krótko: jestem wstrząśnięty decyzją Biura Polonijnego dotyczącą niezakwalifikowania tego wniosku. Oczywiście jutro złożę odpowiedni wniosek formalny i mam nadzieję, że koledzy i koleżanki senatorowie go poprą, a w następnej kolejności uczyni to Prezydium. Dziękuję serdecznie.

Przewodniczący Andrzej Person:

I ja dziękuję bardzo.

Dodam tylko, bo pan senator przez skromność nie powiedział, że był bohaterem tego turnieju jako kiedyś jeszcze wybitny siatkarz, rozpoznawalny przez wszystkich.

Proszę bardzo, czy są następne pytania?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Nie, ja Łowicza nie wspieram, Pani Senator, ja z Łowiczem mam tylko tyle wspólnego, jakieś koncentraty, ewentualnie jakieś ogórki, ale tak to nie, to nie moje strony.

Widzę, że pan senator Skorupa czai się do zadania pytania. Czy nie?

Senator Tadeusz Skorupa:

Dziękuję.

Panie Przewodniczący, nie czaję się, jak pan to zauważył...

(Wesołość na sali)

Czy możemy zadawać pytania także o wnioski "Wspólnoty Polskiej"?

(Przewodniczący Andrzej Person: Ależ oczywiście, oczywiście.)

Otóż, Panie Dyrektorze, Panie Przewodniczący, jest tu taki wniosek dotyczący Stanów Zjednoczonych, miejscowości Wharton, adresowany do Polsko-Amerykańskiego Stowarzyszenia Golfa... (wesołość na sali) ...a mamy tu zwolennika golfa. Dziwię się, że pan nie pilnuje swojej dyscypliny.

(Przewodniczący Andrzej Person: Pan mnie nie słucha. Mówiłem o tym, że się wstydzę zapytać o golfa. Bardzo dziękuję za to, że pan w moim imieniu...)

Dlatego ja właśnie występuję w tej kwestii. Jest tu kwota 388 tysięcy dla dwustu pięćdziesięciu osób, które będą brały udział w Polonia Open w 2010 r. Ja wnosiłbym o to, aby przeznaczyć na to jakąś część pieniędzy. Pewnie muszę podać kwotę. Skoro tu jest dwustu pięćdziesięciu uczestników, to gdy policzymy po 50 zł na jednego, to wyjdzie jakieś 15 tysięcy zł. Niech będzie te 15 tysięcy dla wszystkich uczestników, żeby wesprzeć ich choć symboliczną kwotą, a przy okazji zaistniejemy tam jako Senat Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Wzruszony jestem. Bardzo dziękuję w imieniu golfistów i tenisistów, Panie Senatorze.

Czy ktoś z pań i panów chce zadać pytanie?

Bardzo proszę, pan senator Sadowski.

Senator Sławomir Sadowski:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Ja mam pytanie do pana dyrektora. Chodzi mi o wniosek siedemnasty oznaczony numerem 2.098, który złożyło Stowarzyszenie na rzecz Jakości w Oświacie w Ostródzie, dotyczący studium "Komunikacja międzykulturowa" dla obwodu kaliningradzkiego. Otóż pan dyrektor jako powód decyzji podał nieznajomość języka polskiego. Chciałbym to trochę sprostować. 20 października ubiegłego roku byłem w Czerniachowsku. Chcę powiedzieć, że w tej chwili to jest właściwie jedyna granica polsko-rosyjska, bardzo ważny rejon, nieomal strategiczny, znamy sytuację międzynarodową. Z tego, co wiem, w maju bądź na początku czerwca udaje się tam polska delegacja rządowo-samorządowa z tak zwanym, jak to ktoś określił, rejsem przyjaźni, zdaje się, że tak o tym mówiono.

Chciałbym powiedzieć, że w czasie tego pobytu oglądaliśmy występy. Był tam pan konsul i żona pana konsula, ze mną pojechał tylko pan kierowca Marek Sidor. Proszę państwa, polskie dzieci naprawdę mówiły poprawnie po polsku, recytowały utwory naszych poetów, śpiewały pieśni patriotyczne. Jeżeli chodzi o znajomość języka polskiego wśród młodego pokolenia, to ona tam jest, nasz język tam funkcjonuje. Rzeczywiście gorzej jest w starszym pokoleniu, przepraszam za sformułowanie "starsze pokolenie".

Jeżeli można - oczywiście ta suma jest dosyć wysoka, to jest 70 tysięcy - to myślę, że warto by było podtrzymywać te kontakty. Może w połowie, może w 1/3, ale warto zrobić ten krok i przeznaczyć jakąś niewielką sumę, żeby te warsztaty czy to szkolenie się odbyło, zwłaszcza że zbliżają się ważne rocznice, wspomniana tu rocznica Katynia czy bitwy pod Grunwaldem. Myślę, że warto się nad tym zastanowić, warto te kontakty podtrzymywać i przeprowadzić szkolenie może nie dla kilkunastu osób, dla tych piętnastu wskazanych we wniosku, ale dla jakiejś ograniczonej liczby. W każdym razie ja byłbym za tym. To tyle. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Pan dyrektor, proszę bardzo.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Może tylko tytułem... Oczywiście nie będę, zresztą nie mam podstaw kwestionować tego, co powiedział pan senator, pewnie rzeczywiście tak jest, zresztą też osobiście byłem w obwodzie kaliningradzkim i spotykałem się z różnymi osobami.

Powiem o dwóch powodach, dla których ten wniosek nie został uwzględniony. Po pierwsze, koszt na jedną osobę to 4 tysiące 666 zł, czyli bardzo wysoki. Przypomnę, że to jest 70 tysięcy zł na piętnaście osób. A po drugie, Panie Senatorze, uwzględniając to, co pan powiedział, chcę dodać, że jednak organizator mógłby się wysilić i postarać się o prowadzenie zajęć z języka polskiego i w języku polskim. Tymczasem organizator pisze, że ze względu na słabą znajomość języka polskiego zajęcia będą prowadzone w języku rosyjskim. Organizator, zamiast próbować wykrzesać z tych osób chociażby częściowe posługiwanie się językiem polskim, to - przepraszam za sformułowanie - idzie trochę na łatwiznę i proponuje prowadzenie zajęć w języku rosyjskim. Naszym zdaniem to dodatkowo cofa tych studentów czy te osoby, które mogłyby z tego skorzystać. Takie były powody tej decyzji. Dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję.

(Senator Sławomir Sadowski: Można jeszcze słowo?)

Proszę bardzo.

Senator Sławomir Sadowski:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Tu w zupełności się z panem zgadzam, rzeczywiście. Chciałbym jednak jeszcze raz powiedzieć, że dzieci polskie, dzieci Polaków tam mieszkających mówią poprawnie po polsku, mogliśmy się o tym przekonać. Czy w tej sytuacji nie można byłoby postawić warunku, żeby chociaż w ograniczonym zakresie przeprowadzić ten kurs czy szkolenie w języku polskim? Jeżeli nie, to ja się z tego wycofuję, przyznaję panu dyrektorowi rację w stu procentach. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Widzę, że z pewną taką nieśmiałością wyraża chęć zabrania głosu nasz przybysz z Japonii, pan senator, pan marszałek Zając. (Wesołość na sali)

Proszę bardzo.

Senator Stanisław Zając:

Panie Dyrektorze, chodzi mi o wniosek sto dwudziesty...

(Głos z sali: Poprosimy bliżej mikrofonu.)

...Fundacji Pomocy Młodzieży imienia Jana Pawła II "Wzrastanie" w Lipniku. Tak się składa, że ta fundacja od kilku już lat organizuje wypoczynek dla dzieci z Rumunii, dla dzieci z Ukrainy i w tym roku również przedstawiła wniosek na stosunkowo niewysoką kwotę, jak tam to określono, z myślą o zorganizowaniu wypoczynku dla dzieci z Ukrainy. Obejmuje on sześćdziesiąt osób. Mówię o tym w kontekście tego, co przed momentem powiedział pan dyrektor, że wypoczynek dzieci i młodzieży - i słusznie - jest priorytetem. Co do tego nie ma wątpliwości.

Ja rozumiem to, że wielcy organizują tego rodzaju akcje czy wykonują tego rodzaju zadania - myślę o Caritas, myślę o Stowarzyszeniu "Wspólnota Polska" - ale jeżeli pojawia się podmiot, który organizuje to w sposób naprawdę znakomity, a jednocześnie spełniane są te przesłanki, o których pan dyrektor słusznie mówił, i dzieci przyjeżdżające do nas spotykają się z polskimi rówieśnikami, bo tak jest w tym przypadku, to - choć jest zasada, że tylko wielcy pozostają na polu bitwy, a ci mali odpadają - dobrze by było i prosiłbym o to, aby raz jeszcze rozważyć kwestię uwzględnienia tego wniosku. Tym bardziej że, tak jak powiedziałem, podmiot ten precyzyjnie rozliczał się w poprzednich latach ze środków, które były przydzielane przez Senat.

Sytuacja jest taka, że warto byłoby utrzymać możliwość wykorzystywania wspaniałej bazy lokalowej, która tam jest i która została przywrócona do stanu świetności, powiedziałbym, w bardzo trudnej sytuacji. Jednocześnie kiedy widzimy, że są osoby, które wspierają tę akcję, kiedy widzimy, że dotuje to samorząd, urząd marszałkowski, także sami organizatorzy w niebagatelnej kwocie, bo pokrywającej praktycznie połowę kosztów tego zadania... W związku z tym, uwzględniając trafność argumentacji, którą przedstawiał pan dyrektor, to, że to zadanie jest realizowane niejako w innym wymiarze, w innych sytuacjach przez wielkie podmioty, należałoby nie zapominać o tym, że są sytuacje wyjątkowe, które pozwalają uwzględnić takie wnioski jak ten.

Nie wiem, pan przewodniczący jest tu, powiedziałbym, władzą nieomylną, mówię o przewodniczącym naszej komisji, czy w tym momencie mamy składać wnioski do głosowania, czy dopiero jutro będziemy to robili.

Przewodniczący Andrzej Person:

Pozwoliłem sobie zaproponować na początek debatę, a wnioski składalibyśmy może jutro o godzinie 9.00.

(Senator Stanisław Zając: Dobrze, dobrze.)

Z tego, co rozumiem, pan dyrektor mógłby odpowiedzieć na wzruszającą mowę pana senatora o tym pięknym ośrodku. To gdzieś na Podkarpaciu?

(Senator Stanisław Zając: Tak, tak, tak.)

Tak się domyśliłem. Tak. To raczej nie Wybrzeże...

(Senator Stanisław Zając: Liczyłem na przenikliwość pana przewodniczącego, na to, że pan przewodniczący po tej mojej mowie ustali miejsce.)

Bardzo jestem wzruszony. Dziękuję.

Proszę bardzo, Panie Dyrektorze,

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Panie Przewodniczący! Panie Marszałku!

Ja chcę powiedzieć, że przyczyną decyzji czy propozycji opinii zespołu absolutnie, w żaden sposób nie była jakość partnera. Rzeczywiście mamy doskonałe kontakty. Tak naprawdę jedynym argumentem poza argumentem finansowym, takim trochę banalnym, że rzeczywiście pieniędzy jest tyle, ile jest, było to, że rekrutacja prowadzona jest przez ten sam podmiot co w przypadku Caritas, czyli archidiecezję lwowską. Ja podzielam argumenty, które przedstawił pan marszałek. Rzeczywiście, uwzględniając możliwość podjęcia czy zaakceptowania niektórych małych wniosków, należałoby być może wrócić do tej pozycji. Dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Jeżeli nie ma więcej pytań, a nie widzę chętnych, to ogłaszam dwie minuty przerwy. Zaraz zaprosimy naszych wnioskodawców.

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Przerwa techniczna.)

Tak, przerwa techniczna, jak słusznie zauważyła pani dyrektor, pani senator, pani profesor Damięcka. Dziękuję bardzo.

(Senator Stanisław Zając: Możemy pozostać na sali. Prawda?)

Będzie to oczywiście dużo wygodniejsze i dla państwa, i dla naszych wnioskodawców, których poprosimy o szybkie zajęcie miejsc. Dziękuję bardzo.

(Przerwa w obradach)

Przewodniczący Andrzej Person:

Witam bardzo serdecznie naszych wnioskodawców.

Panie Dyrektorze, Panowie Senatorowie, również zapraszam.

Patrzę na ściągę. Są już chyba wszyscy nasi wnioskodawcy.

Witam serdecznie przedstawicieli "Parafiady", "Wspólnoty Polskiej", "Pomocy Polakom na Wschodzie" oraz Fundacji "Semper Polonia".

Tak jak wcześniej mówiłem, pozwolę sobie oddać prowadzenie obrad panu senatorowi Abgarowiczowi.

Panie Senatorze, może zaczniemy od największego naszego wnioskodawcy, od "Wspólnoty Polskiej".

(Senator Łukasz Abgarowicz: Tak byłoby najlepiej.)

Tak będzie najlepiej. Zatem bardzo poprosimy o zabranie głosu panią Iwonę Borowską-Popławską ze "Wspólnoty Polskiej", a potem kolejni wnioskodawcy będą opowiadali o swoich wnioskach. Panie i panowie senatorowie będą mieli okazję zapoznać się z nimi i zadawać pytania. Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo, "Wspólnota Polska".

(Przewodnictwo obrad obejmuje zastępca przewodniczącego Łukasz Abgarowicz)

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Proszę bardzo.

Kierownik Działu Programowego w Stowarzyszeniu "Wspólnota Polska" Iwona Borowska-Popławska:

Szanowni Państwo!

"Wspólnota Polska" złożyła wniosek w zakresie zadań dotyczących oświaty polonijnej na kwotę około 15 milionów 800 tysięcy zł. To jest bardzo obszerny wniosek, zawierający wiele szczegółowych zadań, dlatego postaram się uporządkować pewne grupy zadań, na których nam bardzo zależy i którymi bądź zajmujemy się od wielu lat, bądź uważamy, że warto byłoby się zająć, czyli wprowadzić w ten materiał przedstawiony w tabelach pewien porządek myśli.

Otóż od roku 1995 Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" prowadzi program szkół patronackich. Obejmuje on różne poziomy współpracy, od współpracy dyrekcji polskich i polonijnych placówek oświatowych, przez współpracę metodyczną nauczycieli, po wspólne prowadzenie zajęć dydaktycznych dla polskich uczniów z kraju i z zagranicy. W jego ramach często organizowane są śródroczne pobyty edukacyjne w całej Polsce przede wszystkim dla uczniów z Litwy, Łotwy, Białorusi i Ukrainy. Stąd możecie państwo wyczytać w dostarczonym przez nas materiale opisy zadań, które dotyczą już nawiązanej współpracy między konkretnymi placówkami w konkretnych miejscowościach. To oznacza, że ta współpraca na którymś z trzech wymienionych poziomów już zaistniała i szkoły widzą w tym dużą szansę na rozwój nauczania języka i kultury polskiej.

Kolejny punkt w tym wniosku to wypoczynek letni w formie półkolonii, na co bardzo chciałabym zwrócić uwagę. To są półkolonie organizowane w ogromnej większości na Litwie i Białorusi. Przyczyny organizowania tego rodzaju formy połączonej z edukacją, czyli z nauczaniem języka polskiego, są dwie. Tak naprawdę chodzi z jednej strony o oszczędność środków przeznaczanych na transport, to jest przyczyna ekonomiczna, mająca znaczenie w obliczeniach, z drugiej strony o merytoryczną wartość tego zadania, o poznawanie kultury polskiej i jej materialnych śladów na terenie dawnej Rzeczypospolitej, aby nie było tak, że dzieci polskie przyjeżdżają do nas i poznają zabytki Krakowa, Warszawy, a nie znają historii i kultury terenów związanych z polskością, z których pochodzą. To jest stosunkowo łatwa forma wypoczynku, łatwa do organizacji, bo w rekrutacji i przygotowaniu pomagają silne polskie miejscowe środowiska, bardzo często również parafie.

Kolejna forma wypoczynku połączonego z edukacją, na którą bardzo chcielibyśmy zwrócić państwa uwagę, to wypoczynek letni w formie pobytów edukacyjnych w Polsce. Bardzo zależy nam na kontynuowaniu rozpoczętej w ubiegłym roku akcji "Lato z Polską", skierowanej do dzieci i młodzieży polskiej z Białorusi, organizowanej wspólnie z około stu samorządami. W tym roku akces zgłosiły już między innymi Wrocław, Opole, Bielsko-Biała, Rybnik, Zabrze, Gliwice. Na tym skończę, choć mogłabym podać więcej konkretnych miejscowości. Na czym polega ta akcja? Otóż w ubiegłym roku wzięło w niej udział około dwóch i pół tysiąca dzieci. Samorządy pełnią w tym przypadku rolę gospodarzy, zapewniając noclegi, wyżywienie i pomagając w realizacji programu edukacyjnego, zaś "Wspólnota Polska" wspólnie ze Związkiem Polaków na Białorusi, polskimi konsulatami rekrutuje dzieci. W tym przypadku potrzebne nam są środki na transport, ubezpieczenie i tę część programu, w realizacji której pomagają nam samorządy.

Dopełnieniem tej akcji dla Białorusi, ale oczywiście jest to prowadzone na innych zasadach, są pobyty edukacyjne dla młodzieży polskiej i polonijnej ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Tę akcję rozpoczęliśmy również w roku ubiegłym. Są to pobyty organizowane wspólnie z komisją charytatywną Kongresu Polonii Amerykańskiej i Kongresem Polonii Kanadyjskiej. Uczestników tych pobytów w ubiegłym roku gościł pan marszałek Bogdan Borusewicz. Miał okazję poznać tę młodzież, bezpośrednio spotkać się z młodzieżą, która przyjechała do Polski. Ważne jest to, że staramy się finansować jedynie część pobytu, a młodzież polonijna, rodzice tych młodych ludzi finansują przylot i częściowo pobyt w Polsce.

Kolejny element akcji letniej to pobyty edukacyjne dla dzieci z innych terenów, z Rosji, z Kazachstanu i z Kirgistanu oraz z Armenii, Gruzji, Azerbejdżanu, Uzbekistanu i z Turkmenistanu. Wymieniłam trzy grupy. Chcielibyśmy zorganizować dla tych dzieci wypoczynek, ale oczywiście poszerzony o elementy edukacyjne, w nagrodę za wyniki w nauce. Te pobyty, jak państwo zauważą, są stosunkowo drogie. Wynika to z odległości i z tego, że w tym przypadku nie możemy zapewnić dofinansowania przyjazdu dzieci przez ich rodziny. W tej sytuacji musimy uwzględnić dość wysokie koszty transportu. Niestety, te dzieci w ubiegłym roku nie mogły skorzystać z takiej formy wypoczynku. Staraliśmy się zorganizować transport w inny sposób, mając zapewnienie przelotu samolotem rządowym. Niestety, samolot rządowy nie jest w dobrym stanie technicznym i okazało się, że jest to niewykonalne. W jakiś sposób zawiedliśmy te dzieci. Bardzo byśmy chcieli, żeby w tym roku mogły one przyjechać do Polski.

Planujemy również pobyty edukacyjno-krajoznawcze dla dwóch innych grup, które warto tu wymienić, żeby dopełnić tej mozaiki, dla grup z Ameryki Południowej oraz z Turcji, z Adampola. Mamy bardzo ciekawy wniosek z Adampola. Tamtejsza młodzież bardzo by chciała poznać Polskę i równocześnie uczyć się języka polskiego.

W naszym programie oświatowym znajdą państwo jeszcze inne formy działalności, na przykład warsztaty metodyczne dla nauczycieli w kraju i za granicą, kursy języka polskiego dla młodzieży i dorosłych, w tym kursy przygotowujące do egzaminu certyfikacyjnego. Udzielamy również pomocy w organizacji olimpiad języka polskiego. Te olimpiady odbywają się, są organizowane w Niemczech, na Litwie, Łotwie i na Białorusi, przy czym bardzo często jest tak, że eliminacje odbywają się w poszczególnych krajach, a konkursy finałowe najczęściej już w Polsce bądź w program konkursu, który odbywa się za granicą, wpisana jest nagroda w postaci przyjazdu laureatów do Polski.

Bardzo zależy nam - państwo znajdziecie to w naszym wniosku - na pomocy w utrzymaniu punktów nauczania języka polskiego na całym świecie oraz w zakupie wyposażenia i pomocy dydaktycznych. W tym roku chcielibyśmy szczególnie uwzględnić takie punkty w Niemczech, na Litwie, w Wielkiej Brytanii oraz na Ukrainie. Oprócz tego bardzo byśmy chcieli, żeby w ramach jednego z zadań była możliwość dofinansowywania bieżących zakupów, bo małe punkty nauczania często mają jakieś problemy w ciągu roku szkolnego i proszą o szybką pomoc, która umożliwiłaby im lepsze prowadzenie zajęć.

W naszym programie znajdują się również zadania związane z organizowaniem licznych imprez edukacyjnych dotyczących życia i twórczości Fryderyka Chopina. To oczywiście ze względu na obchody Roku Chopinowskiego. Jest to dopełnienie tej części imprez kulturalnych, które znajdowały się w innym bloku, w bloku dotyczącym kultury.

Prosilibyśmy także o zwrócenie uwagi na letnie szkoły języka i kultury polskiej, organizowane zarówno za granicą, na przykład nad Bajkałem czy w Sankt Petersburgu, które mają już swoją tradycję i bardzo dobrą opinię, jak i w kraju, w Krakowie i w Poznaniu.

Przedsięwzięciem, które - jak nam się wydaje - już się sprawdziło, jest konkurs recytatorski "Kresy". Tym razem byłby to XIX Konkurs Recytatorski imienia Adama Mickiewicza. Jest to impreza cykliczna, popularyzująca polską poezję, prozę. Dzieci i młodzież uczestniczą w niej w trzech etapach, są to eliminacje szkolne, rejonowe i krajowe, a najlepsi są zapraszani do Białegostoku na spotkanie finałowe. Konkursowi towarzyszą warsztaty z zakresu interpretacji, dykcji i doboru repertuaru. Ogólna liczba uczestników to dziewięćset pięćdziesiąt osób. To jest ogromne przedsięwzięcie. Eliminacje prowadzone w różnych krajach umożliwiają ogarnięcie konkursem ogromnej grupy młodzieży.

Prosimy również o szczególną opiekę nad Grodzieńskim Ośrodkiem Dydaktycznym Studiów Zaocznych Uniwersytetu w Białymstoku. Grodzieński ośrodek prowadzi działalność od 1994 r. Prowadzony jest w systemie dwustopniowym, są to trzyletnie studia licencjackie i dwuletnie studia magisterskie, zakończone obroną pracy magisterskiej. W programie jest zwiększona liczba godzin lektoratu języka polskiego. Program jest zgodny z programem pełnych studiów zaocznych na kierunkach edukacja wczesnoszkolna i pedagogika kulturoznawcza. Do roku 2010 dyplom otrzymało dwustu siedemdziesięciu ośmiu magistrów pedagogiki z Białorusi. To jest ogromna rzesza nauczycieli, którzy mogą potem prowadzić zajęcia na terenie Białorusi. I tak jest. Z danych statystycznych wynika, że absolwenci z lat 1999-2006 pracują i w szkolnictwie, i w kulturze, w szkolnictwie sto jedenaście osób, w kulturze osiem osób. Dlatego prosilibyśmy o życzliwość dla tego zadania wobec bardzo szczególnej sytuacji Polaków na Białorusi, aby była możliwość nauczania języka polskiego również tam na miejscu.

Zwracamy również uwagę na problem pomocy stypendialnej. We wniosku zaproponowaliśmy kwotę odrobinę wyższą niż w ubiegłym roku, a wynika to z ubiegłorocznego doświadczenia. Szanowni Państwo, przeżyliśmy ogromne oblężenie. Okazało się, że także ze względu na kryzys i bezrobocie panujące na przykład na Ukrainie w ubiegłym roku zgłosiło się do nas z wnioskami dwa razy więcej osób proszących o pomoc stypendialną. Są to ludzie aktywni, z dobrą średnią, z niskimi dochodami rodziców, ale są to młodzi, ambitni ludzie, którzy robią wszystko, żeby nie poddać się złym okolicznościom. Tak że wydaje nam się, że aby ich nie odsyłać, nie zawodzić, musimy dysponować jakąś kwotą, która umożliwi realną pomoc młodzieży. Dziękuję bardzo.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Witamy pana marszałka.

Czy pan marszałek chce coś dodać do tej prezentacji?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Dziękuję bardzo.

Panie i Panowie Senatorowie, czy są pytania do przedstawicieli "Wspólnoty Polskiej"?

Proszę bardzo, pan marszałek Zając.

Senator Stanisław Zając:

Wniosek, tak jak pani powiedziała, opiewa na kwotę ponad 15 milionów zł i zaznaczyła pani, że przedstawia pani najważniejsze kwestie, związane z waszymi wnioskami. Patrząc na te priorytety w takim rozumieniu, chciałbym zapytać, czy to mieściłoby się w kwocie 15 milionów zł, czy w nieco mniejszej.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję.

Proszę o odpowiedź.

Prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Maciej Płażyński:

Oświata, Panie Marszałku, wymaga dużo większych nakładów niż 15 milionów, ale jest tyle, ile jest. We wniosku zaproponowana jest kwota chyba trochę wyższa niż w zeszłym roku, ale obejmuje ona te sprawy, które "Wspólnota" realizuje od lat, bądź też nowych projektów zeszłorocznych.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak, tak.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Proszę uprzejmie.

Senator Andrzej Szewiński:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Ja mam pytanie do pani dyrektor. Jaki procent z tych środków, które zostałyby przekazane na te zadania, mówię o kwocie ponad 15 milionów zł, zostałby skonsumowany przez koszty obsługi wniosków, jeżeli takowe oczywiście by istniały, jeżeli są tu kwalifikowane? Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Jeśli można prosić o odpowiedź, to bardzo proszę.

Prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Maciej Płażyński:

Koszty te są podobne w przypadku wszystkich zadań, w związku z tym nie ma tu... One się uśredniają w całości działalności "Wspólnoty". To jest około 10%, to jest średnia...

(Głos z sali: ...z kawałkiem.)

...bez względu na to, czy dotyczy to Ameryki, gdzie są wyższe koszty, czy innego miejsca, w którym są one niższe. Tak jest to uzgodnione z Senatem, przyjmujemy taki średni koszt.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze jakieś pytania?

Proszę bardzo, pani senator Borys-Damięcka.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Ja chciałabym troszkę podrążyć sprawę wniosku, który złożył Związek Sybiraków odnośnie do wypoczynku dzieci z Białorusi. Pani dyrektor wymieniła wiele wniosków dotyczących wypoczynku dzieci, które zostały złożone prze "Wspólnotę Polską", i nie usłyszałam, aby zostały tam wzięte pod uwagę dzieci z Syberii, dotyczyły one tylko Białorusi, Ukrainy, okręgu kaliningradzkiego itd.

Mam również pytanie do przedstawicieli Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie". Czy jest jakiś konkretny wniosek, dotyczący wypoczynku dzieci z Syberii? Ja w dalszym ciągu uważam, że Związek Sybiraków dlatego nazywa się Związkiem Sybiraków i dlatego w jego szeregach znaleźli się ludzie, którzy okres wojny spędzili - to jest złe słowo - w tym okresie byli przymuszeni do pracy na Syberii, aby kontynuować tradycję zapoczątkowaną przez Mariana Jonkajtysa, który ten związek utworzył w Warszawie i w Polsce, i zajmować się przede wszystkim dziećmi z Syberii, jeżeli mówimy o wypoczynku. Mam od polskich księży, którzy pracują na Syberii, informacje o tym, że zainteresowanie Związku Sybiraków dziećmi jest zerowe, jest zerowe. Uważam, że oni nie powinni się zajmować dziećmi z Białorusi i z Ukrainy, ponieważ tymi dziećmi zajmują się inne związki i robią to bardzo dobrze. Niech oni wreszcie zajmą się dziećmi na Syberii. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Pana prezesa Turzańskiego będę prosił o udzielenie odpowiedzi podczas prezentacji swojego wystąpienia, a nie teraz, dlatego że w tej chwili zajmujemy się wnioskami "Wspólnoty".

Jeśli można prosić o odpowiedź, to proszę uprzejmie.

Kierownik Działu Programowego w Stowarzyszeniu "Wspólnota Polska" Iwona Borowska-Popławska:

Szanowni Państwo!

W naszym wniosku znajdują się zadania dotyczące Rosji, a ta Rosja to tak naprawdę Ułan Ude, Irkuck, Wierszyna, Tomsk, Omsk, Abakan, Nowosybirsk, to są te tereny. Przewidziany jest wypoczynek dla około dziewięćdziesięciu osób, osiemdziesięciu kilku osób, dla tylu osób staramy się zorganizować pełne turnusy.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

...ale państwo ujęli tu okręg dalekiej północy. A mnie chodzi - przepraszam, że ja to drążę - o organizację, która z państwem przecież nie ma nic wspólnego, o Związek Sybiraków, który moim zdaniem nie zajmuje się tym, czym powinien się zajmować, a zajmuje się Białorusią czy Ukrainą. Takie jest moje zastrzeżenie. Przyznanie pieniędzy na realizację tego wniosku w moim przekonaniu... Ja bym nie przyznała na to pieniędzy Związkowi Sybiraków i będę stawiała taki wniosek. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Przepraszam. A czy Związek Sybiraków złożył ten wniosek za pośrednictwem "Wspólnoty Polskiej"?

(Głos z sali: Nie.)

To przenieśmy to do dyskusji. W tej sytuacji "Wspólnota Polska" nie jest właściwym adresatem.

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Ja dlatego zapytałam o to, czy "Wspólnota Polska"...)

Rozumiem. "Wspólnota Polska" odpowiedziała, że się tym zajmuje.

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze inne pytania do przedstawicieli "Wspólnoty Polskiej"?

Jeśli nie ma, to dziękuję bardzo.

Poproszę teraz pana prezesa Turzańskiego o zaprezentowanie wniosków przedłożonych przez Fundację "Pomoc Polakom na Wschodzie".

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" Wiesław Turzański:

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Dziękuję za zaproszenie. Na początku może poproszę pana Jarosława Bittla, członka zarządu, który odpowiada za prowadzenie programu edukacji, o krótkie przedstawienie naszych wniosków, a ja może w drugiej części przedstawię pewne przemyślenia, którymi chciałbym się z państwem podzielić. Dobrze?

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Proszę uprzejmie.

Członek Zarządu Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" Jarosław Bittel:

Dziękuję bardzo.

Szanowni Państwo!

Nasz wniosek nie jest tak obszerny i zamyka się w kwocie około 5 milionów zł. Jeśli chodzi o oświatę, to cały czas zajmujemy się tymi dziedzinami, zadaniami, które prowadzimy od lat. Są to głównie szkółki sobotnio-niedzielne, wsparcie tych szkółek praktycznie na całym obszarze byłego Związku Radzieckiego, wspieranie katedr języka polskiego na różnych uniwersytetach, a także organizowanie wyjazdów edukacyjnych, wyjazdów edukacyjno-poznawczych i oczywiście wyposażenie, jeśli chodzi o szkółki sobotnio-niedzielne i katedry języka polskiego. To są zasadnicze elementy.

Ja chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw, które dotyczą oświaty. Mianowicie my prowadzimy badania na temat stanu oświaty. Chciałbym powiedzieć, że w ubiegłym roku rozpoczęliśmy ankietowanie wszystkich szkółek sobotnio-niedzielnych, które wspieramy, pod kątem zarówno programu nauczania, jakości tego nauczania, jak i liczby dzieci, liczby zajęć, które się odbywają. Jesteśmy w trakcie zbierania tych ankiet. Muszę powiedzieć, że wyniki są dosyć interesujące. Mianowicie w zależności od podmiotu, który prowadzi szkółki sobotnio-niedzielne, mamy różnego rodzaju efekty. Najbardziej efektywne w tym momencie są szkółki sobotnio-niedzielne prowadzone, o dziwo, nie przez organizacje, lecz te przy parafiach, w których pracują polscy księża, i przy parafiach, w których działają polskie zgromadzenia zakonne. Tak że to jest spostrzeżenie, które poczyniliśmy, stąd taka liczba wniosków dotyczących właśnie parafii i pracy duszpasterskiej, która również polega na edukacji polskich środowisk.

Drugim elementem, o którym chciałbym powiedzieć, są wyjazdy edukacyjno-poznawcze. Staraliśmy się to w ten sposób przefiltrować, żeby wyjazdy obejmowały te środowiska, które do tej pory nie miały okazji z nich korzystać, nie miały szansy zapoznania się z kulturą, nie miały szansy poznania Polski.

Bardzo ważnym obszarem, na który chcielibyśmy zwrócić uwagę, jest Azja centralna, gdzie znajdują się Polacy, którzy w większości przypadków nigdy nie mieli kontaktu z Polską i z polską kulturą na aktualnym poziomie rozwoju. W programie kulturalnym próbowaliśmy zaprezentować wniosek dotyczący na przykład tak oczywistej, wydawałoby się, sprawy, jak kultura i edukacja w zakresie kulinarnym. Po spotkaniach z Polakami, po spotkaniach i rozmowach z przedstawicielami placówki dyplomatycznej stwierdziliśmy, że Polacy w ogóle nie znają na przykład polskich potraw. Pojawiła się sugestia, żebyśmy zajęli się edukacją także na tym polu.

Kolejnym elementem, o którym chciałbym powiedzieć, są szkoły języka polskiego prowadzone na miejscu. W ubiegłych latach prowadziliśmy szkołę języka polskiego w Ułan Ude. Efekty są bardzo dobre i jest to dużo tańsze niż przywożenie młodzieży do ojczyzny. Staramy się tam wysyłać wykwalifikowanych pedagogów, weryfikujemy programy edukacyjne, które są tam wykorzystywane, w związku z tym mamy pełny wgląd, jeśli chodzi o to, na jakim poziomie odbywają się zajęcia. W tym roku chcielibyśmy zorganizować dwie takie szkoły, jedną w Ułan Ude, w zasadzie jest to już szósta edycja, i nową w Uzbekistanie, gdzie po raz pierwszy próbowalibyśmy przeszczepić wzorzec syberyjski, oczywiście w porozumieniu z naszymi partnerami i z placówką dyplomatyczną, która bardzo wspiera te projekty.

To w zasadzie tyle, jeśli chodzi o wstępną informację. Ja liczę na pytania szczegółowe, bo myślę, że wtedy będziemy mogli konkretniej odnieść się do naszych wniosków.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Z tego, co rozumiem, teraz pan prezes Turzański zechce coś dopowiedzieć.

Proszę bardzo.

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" Wiesław Turzański:

Ja może odpowiem pani senator na pytanie dotyczące dzieci z Syberii. My praktycznie nie zapraszamy dzieci z Syberii, ale nie dlatego, że nie chcemy. W przypadku przynajmniej trzech środowisk, a mianowicie Tomska, Ułan Ude i Tiumenia, składamy państwu wnioski dotyczące wyjazdów edukacyjnych dla starszej młodzieży. Są to grupy kilkuosobowe, nie ma to charakteru, powiedzmy sobie, sensu stricto kolonii polonijnych. Nawiążę tu do tego, o czym pan Bittel już wspominał, mianowicie wydaje nam się, że lepsza i bardziej efektywna, przynajmniej na wstępie, jest praca z dziećmi na miejscu, dokąd tę polskość zawozimy, a dopiero potem, w następnych latach próbujemy je zapraszać na takie wyjazdy edukacyjne do Polski, na jaki pragnie przyjechać w tym roku młodzież z Ułan Ude.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Czy są pytania do przedstawicieli Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie"? Panie i Panowie Senatorowie, czy są pytania?

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Nie. Ja tylko...)

Proszę bardzo.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Ja tylko chciałabym, aby obie fundacje dobrze mnie zrozumiały, że to nie jest głos protestu ani sprzeciwu wobec państwa działalności, bo ja na podstawie wniosków wiem, jakim regionom państwo pomagają, tylko to jest mój głos sprzeciwu wobec wniosku, który złożyła Fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie", Oddział Warszawski, w sprawie kolonii dla dzieci z Białorusi. Tego dotyczy mój sprzeciw.

(Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz: Chyba Związek Sybiraków.)

Ja do państwa...

(Głos z sali: Związek Sybiraków.)

Związek Sybiraków, tak, przepraszam, Związek Sybiraków.

Ja do państwa absolutnie żadnych pretensji nie mam i nie zgłaszam. Chciałam się tylko dowiedzieć, czy grupa najmłodszych dzieci została pod tym względem pominięta. Jeżeli państwo chcecie edukować tam, na miejscu, a potem starsze dzieci, młodzież zapraszać tu, to znaczy, że grupa dzieci z tego regionu, dzieci, które powinny być na koloniach, jest pozbawiona tej możliwości. I żadna fundacja nie ponosi za to winy poza Związkiem Sybiraków. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Zdaje się, że jeszcze pan prezes chce dodać dwa słowa.

Proszę bardzo.

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" Wiesław Turzański:

Ja chciałbym uzupełnić wypowiedź o sprawę, która trochę wykracza poza złożony wniosek, ale myślę, że ważne jest też to, aby przy okazji rozważania spraw oświatowych uświadomić państwu problemy, które w tym obszarze się rysują za wschodnią granicą.

W ostatnią sobotę uczestniczyłem w zjeździe Związku Polaków na Łotwie w Dyneburgu. Pojawił się tam problem, który na pewno będzie dotyczył większości placówek wspieranych przez Polskę, mówię nie tylko o fundacji, ale również - tak podejrzewam - o Stowarzyszeniu "Wspólnota Polska" i być może innych organizacjach, a mianowicie trudna sytuacja ekonomiczna. Myślę, że dotyczy to nie tylko i wyłącznie Łotwy. Ta prośba jest kierowana również czy mój g³os pojawia siź takæe na proœbź Ekscelencji Jerzego Marka Nowakowskiego, który od dzisiaj juæ oficjalnie jest ambasadorem w Rydze, bo on teæ juæ zetkn¹³ siź z tym problemem. Dotyczy to bezpoœrednio œrodowiska w Jakubowie, czyli w Jēkabpils. Zreszt¹ było to przedmiotem państwa dociekań w ubiegłym roku. Otóż pojawiła się dość jednoznaczna groźba likwidacji tej szkoły przede wszystkim ze względów finansowych. Strona łotewska zmniejszyła koszyk edukacyjny, jak to się tam nazywa, ograniczyła sumę pieniędzy idących za uczniem i nie jest w stanie - tak zapowiedziała - w przyszłym roku szkolnym utrzymać nawet osiemdziesięciorga dzieci w ramach tych warunków, które część z państwa senatorów poznała, będąc na miejscu. Oczywiście możemy to traktować jako szantaż. W tej chwili próbujemy rozwiązać ten problem na miejscu. Jedną z propozycji jest być może dopłacenie jakiejś części do utrzymania edukacji tych dzieciaków w następnym roku szkolnym.

Stąd też z naszej strony apel o to, żeby przewidzieć również takie sytuacje, sytuacje nadzwyczajne, być może da się zostawić jakiekolwiek środki w rezerwie, bo ten problem moæe wracaę. Z tego, co s³ysza³em na zjeŸdzie, nie dotyczy on tylko i wy³¹cznie tej ma³ej szko³y w Jēkabpils, ale równieæ polskiej szko³y w Kras³awiu. Tak æe jest to temat gorący, dyżurny. Myślę, że w związku z trudną sytuacją ekonomiczną zarówno w krajach bałtyckich, jak i na Białorusi te problemy będą się pojawiały, będą nam sygnalizowane i - jak sądzę - będzie oczekiwanie, żeby Polska potrafiła na te problemy reagować. To jest sprawa niejako dodatkowa, wiem, że to nie znalazło się we wniosku, ale być może będziemy musieli, również siłami fundacji, starać się wyjść naprzeciw temu problemowi po wakacjach, tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Z tego, co widzę, nie ma więcej pytań.

W takim razie pan prezes Hauszyld, prezes Fundacji "Semper Polonia", ma głos.

Proszę uprzejmie.

Prezes Zarządu Fundacji "Semper Polonia" Marek Hauszyld:

Dobry wieczór.

Chciałbym zaprezentować państwu kilka najważniejszych wniosków w ramach bloku dotyczącego wspierania oświaty, w którym nasze wnioski o dofinansowanie opiewają na kwotę 8 milionów 856 tysięcy.

Zacznę może od programu stypendialnego. Prosimy o dofinansowanie tego programu w wysokości 6 milionów zł. Proszę państwa, to jest już czternasty rok realizacji programu stypendialnego. Do tej pory dzięki fundacji, wraz z obecnie studiującymi, wykształciliśmy ponad osiem tysięcy młodych ludzi. Nadal dzięki nam i dzięki Senatowi studiuje blisko dwa tysiące młodych ludzi polskiego pochodzenia w różnych krajach.

Chciałbym powiedzieć o jednym niepokojącym zjawisku, które w tej chwili się pojawiło i o którym tu już wspomniał pan prezes Turzański. Otóż od trzech lat obserwujemy gwałtowny wzrost liczby podań o stypendia z krajów nadbałtyckich, z Ukrainy, z Białorusi, z Rosji, z Czech i jest to w dużej mierze spowodowane tym, o czym mówił pan prezes Turzański, mianowicie kryzysem ekonomicznym. Ja podam państwu kilka liczb, które dla nas są niejako porażające.

Otóż zasada przyznawania stypendiów jest taka. Przyznajemy stypendia studentom w semestrze jesiennym od drugiego roku, zaś w semestrze wiosennym od drugiego semestru pierwszego roku studiów. Proszę sobie wyobrazić, że w tej chwili o przyznanie po raz pierwszy stypendium ze środków Senatu w semestrze wiosennym - mówię o studentach drugiego roku i kolejnych lat, semestru wiosennego pierwszego roku studiów - napłynęło do nas z samej Białorusi sto trzydzieści nowych aplikacji, z Czech siedemdziesiąt, z Litwy siedemset pięćdziesiąt, z Łotwy trzydzieści osiem itd., itd. Może podam państwu więcej przykładów. Otóż z Ukrainy, z Kijowa dwadzieścia trzy, ze Lwowa dziewięćdziesiąt osiem, z Buska dwadzieścia osiem, z Charkowa siedem, z Odessy trzy, a z Winnicy w związku z utworzeniem tam konsulatu i dzięki ożywionej pracy konsulatu otrzymaliśmy dziewięćdziesiąt wniosków. Takiego, że tak powiem, wyniku myśmy się nie spodziewali.

Komisja Stypendialna, w skład której wchodzą również przedstawiciele Senatu, pani Barbara Borys-Damięcka i pan Łukasz Abgarowicz, postulowała na ostatnim posiedzeniu o to, żeby przywrócić stypendia dla studentów z państw europejskich, z których na mocy decyzji Prezydium Senatu w poprzednich latach myśmy się wycofali. W kilku krajach utrzymaliśmy stypendia, ale to jest znikoma liczba, to było tylko siedemnastu stypendystów otrzymujących stypendia ze środków fundacji. To jest tak naprawdę nic w stosunku do liczby zgłoszeń.

Proszę państwa, za kilka dni, w środę po świętach, zaplanowane jest posiedzenie Komisji Stypendialnej. Mamy tysiąc osiemset osiemdziesiąt dziewięć wniosków o przedłużenie stypendiów, czyli z semestru jesiennego na semestr wiosenny, bo po prostu tylu studentów zaliczyło semestr jesienny, oraz tysiąc trzysta trzydzieści dziewięć wniosków nowych studentów pierwszego roku, ale nie tylko, bo są to również wnioski studentów z innych lat, w każdym razie studentów, którzy po raz pierwszy ubiegają się o stypendia na studia. Stąd wzrost wnioskowanej kwoty stypendialnej. Z konsulatów i z ambasad polskich otrzymaliśmy sygnały o tym, że może nastąpić napływ nowych stypendystów. Mało tego, powiem jeszcze, że jesienią czeka nas nowa inwazja stypendystów, tak bym to określił, nowa inwazja podań o stypendia. Dotyczy to wielu krajów, w każdym razie otrzymujemy takie sygnały. Jest to wynik okresu wyżu demograficznego, który nastąpił w tych krajach po odzyskaniu niepodległości. To sygnalizuję, a mówię o tym, co jest dzisiaj. Tysiąc osiemset osiemdziesiąt dziewięć to liczba stypendystów, którym w zasadzie należą się stypendia, bo już je im przyznaliśmy. To są stypendia, które należałoby przedłużyć, ponieważ ci studenci zaliczyli semestr jesienny z dobrymi wynikami, i spełnili warunek, będący jednym z podstawowych warunków przyznawania stypendium, a mianowicie są aktywni w działaniach na rzecz środowiska polonijnego w swoim środowisku. Do tego jest tysiąc trzysta trzydzieści dziewięć wniosków studentów, którzy po raz pierwszy ubiegają się o stypendia.

Poza tym w tym wniosku ujęliśmy kwotę 35 tysięcy zł. Od 2004 r. posiadamy elektroniczny system stypendialny. Ponieważ opracowanie w tej chwili już ponad trzech tysięcy aplikacji wymaga ogromnej roboty i my okresowo, kiedy przychodzi czas rozpatrywania wniosków, zatrudniamy wolontariuszy, którzy nam pomagają, musimy na tyle zmienić elektroniczny system stypendialny, żeby móc przyjmować aplikacje drogą elektroniczną. To wymaga ogromnej roboty, bo jednocześnie nie chcemy stracić bazy danych, w której mamy adresy i inne dane kontaktowe byłych i obecnych stypendystów. To jest około dziewięciu tysięcy osób, z którymi współpracujemy w ramach klubów stypendystów, w ramach innych działań podejmowanych przez fundację. Prosiłbym państwa, żebyście nad tą sprawą szczególnie się pochylili, ponieważ jest to przyszłość naszej Polonii, przyszłość inteligencji polonijnej.

Kolejny program, równie ważny, o którym państwo już dużo wiecie, to jest program "Ex Libris Polonia", dotyczący współpracy i wyposażania katedr polonistycznych, szkół, placówek kulturalnych, placówek polonijnych, bibliotek w sprzęt i pomoce naukowe, w książki. Dzięki wprowadzeniu, co mieliśmy okazję rok temu zaprezentować, elektronicznego system informacji o zasobach placówek polonijnych mogliśmy już na wstępnym etapie dokonać ogromnej weryfikacji. Proszę państwa, myśmy dostali prośbę o doposażenie z czterystu siedemdziesięciu siedmiu organizacji i placówek polonijnych z dwudziestu ośmiu krajów na kwotę 5 milionów 226 tysięcy zł. Dzięki elektronicznemu systemowi informacyjnemu udało nam się na tyle zweryfikować wszystkie wnioski, wykonać tę ogromną pracę w dość szybkim tempie, właśnie dzięki tej elektronice, że wyłoniliśmy z tej grupy sto osiemdziesiąt trzy placówki w dwudziestu ośmiu krajach, którym chcielibyśmy przekazać - i to jest konieczna pomoc - tylko 1 milion 24 tysiące zł. Chciałbym zwrócić uwagę na to, jaka to jest oszczędność.

Ja jeszcze nie wiem o jednej sprawie, o tym, czy niektóre z tych wniosków nie pokrywają się z wnioskami Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" i Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie", które znajdują się w aplikacjach złożonych do Senatu, bowiem niektóre organizacje wyspecjalizowały się w składaniu wniosków do naszych trzech organizacji, a ponieważ nie mamy w naszej bazie danych informacji o tym, w co w ubiegłych latach zostały wyposażone te placówki ze strony i "Wspólnoty Polskiej", i Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie", nie byliśmy w stanie tego zweryfikować. Proszę jednak zwrócić uwagę na to, o jaką kwotę dzięki tej właśnie weryfikacji, kiedy my już wiemy, co i dokąd zostało przekazane, za ile i w których latach, my aplikujemy do Senatu, a jaka była kwota we wnioskach, które do nas skierowano. Tak jak powiedziałem, wnioski złożyło czterysta siedemdziesiąt siedem organizacji na kwotę 5 milionów 226 tysięcy zł. Zweryfikowaliśmy to i pozostały sto osiemdziesiąt trzy organizacje z kwotą 1 miliona 24 tysięcy zł. Mnie się wydaje, że gdyby w tym systemie znalazły się dane wszystkich organizacji, które aplikują do Senatu o doposażenie placówek polonijnych, to byłaby to droga do szukania jeszcze większych oszczędności.

Kolejny dość ważny dla nas program, program, który realizujemy od trzynastu lat, to "Szansa dla maturzystów". Jest to program, w ramach którego - jak państwo wiecie - przygotowujemy młodzież licealną do egzaminów wstępnych na miejscowe wyższe uczelnie. Są to zajęcia prowadzone w grupach dziesięcioosobowych, dwudziestoosobowych w takich krajach jak Kazachstan czy Mołdawia, ale i w grupach, w ogóle w społecznościach, które liczą sobie około siedmiuset osób, jak jest na Litwie. Na Litwie ten program jest najdłużej realizowany. Wnosimy o dofinansowanie kursów "Szansa dla maturzystów" w kwocie 231 tysięcy 343 zł. Program ten będzie realizowany dla blisko tysiąca czterystu młodych ludzi. Mam nadzieję, że w ramach tych repetytoriów tak powtórzą oni materiał, że z powodzeniem będą mogli dostawać się na wyższe uczelnie w krajach swojego zamieszkania. Powtarzam, dotyczy to egzaminów wstępnych na uczelnie w krajach swojego zamieszkania. Te kursy, te wykłady są organizowane w macierzystym języku kraju, z którego pochodzą stypendyści. Do tego w ramach tego kursu, aby młodzi ludzie nie zapominali języka polskiego i wiedzieli coś więcej o tym, co my wspólnie robimy, od dwóch lat prowadzone są dodatkowe wykłady, zajęcia z języka polskiego i wiedzy o współczesnej Polsce, tak to można nazwać w skrócie.

Kolejna sprawa to pewne novum wśród inicjatyw, którymi chcemy się zająć w tym roku. Wspólnie ze Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska" chcemy stworzyć trzydzieści punktów ruchomych nauki języka polskiego na Białorusi. "Wspólnota Polska" chce zaangażować nauczycieli, a my wspólnie z Centralnym Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli przygotowaliśmy podstawowe zespoły dla takich punktów nauczania. Chodzi o wyposażenie w podręczniki, w sprzęt dydaktyczny i pomoce naukowe. Koszt jednego zestawu to jest około 12 tysięcy 600 zł. Nauczycielowi, którego zatrudni "Wspólnota Polska", ten sprzęt będzie wydzierżawiany i w dalszym ciągu będzie własnością Fundacji "Semper Polonia". Dzięki temu wśród dzieci polskiego pochodzenia na Białorusi, wśród dzieci polskich języka polskiego będzie można nauczać bez przerw, a sami państwo wiecie, jaka jest sytuacja. Mnie się wydaje, że jest to projekt godny poparcia.

Kolejny punkt, który jest dla nas ważny - wszystko jest dla nas ważne, chciałbym jednak zatrzymać się nad niektórymi pozycjami - to kurs języka polskiego na Wydziale Języków i Literatur Słowiańskich Uniwersytetu w Toronto, który będziemy realizowali już drugi rok. Kwota dofinansowania to 61 tysięcy zł. Co jest dla nas ważne? To, aby stypendyści uczestniczyli w warsztatach, które efektywnie dają nam bardzo wiele, mianowicie w warsztatach ekonomicznych i w warsztatach informatycznych. Warsztaty informatyczne są przeznaczone dla tej grupy młodzieży, która współpracuje z nami w ramach portalu "Iuvenum Polonia". Ci młodzi ludzie są moderatorami programów i jednocześnie dostarczycielami wkładu do funkcjonowania portalu.

Wnosimy też o dofinansowanie programu stażowego w kwocie ponad 92 tysięcy. Program stażowy realizujemy wspólnie z polskimi firmami. Obejmuje on pobyty stażowe w Polsce, trwające od dwóch tygodni do dwóch miesięcy. Ze środków Senatu i ze środków fundacji chcemy pokryć tylko koszty przyjazdu i pobytu, zaś koszty doskonalenia i stażu pokrywają polskie firmy. Jest to pokaźna pozycja, ale w efekcie większość stypendystów przebywających na tych stażach jest potem zatrudniana przez te firmy. To jest, można powiedzieć, wkład w przyszłość tych młodych ludzi, którzy po stażu mają otwarte drzwi do dorosłego życia i do życia zawodowego.

Kolejna bardzo ważna dla nas sprawa to blok programów, który nazwaliśmy "polonijny sport dzieci i młodzieży". Proszę państwa, mamy w tej chwili sześć dużych klubów sportowych, są to kluby w Austrii, w Irlandii, na Litwie, na Ukrainie i w Wielkiej Brytanii, i prosilibyśmy o ich dofinansowanie. Szczególnie zależy nam na dofinansowaniu w tych krajach - mówię o Austrii, Irlandii i Wielkiej Brytanii - gdzie te kluby są niejako zaczynem nowych organizacji polonijnych dla młodych ludzi, którzy wyemigrowali w ostatnich latach i którzy poprzez kluby skupiają się, zaczynają tworzyć wspólnoty polonijne.

Ja dam przykład Nottingham, gdzie w ubiegłym roku podczas festiwalu polskiego, który był tam organizowany, samorzutnie, można powiedzieć, odbyły się zajęcia piłkarskie z panem Lesławem Ćmikiewiczem i z piłkarzem Nottingham Forest Radosławem Majewskim. W tej chwili Radosław Majewski, nasz piłkarz, który został tam wypożyczony, przewodzi klubowi w Nottingham, bo taki tam powstał, a klub zrzesza już pięćdziesięciu młodych ludzi. Pieniądze, o które prosimy w ramach dofinansowania, miałyby być przeznaczone na nic innego, jak na opłacenie kosztów trenera i boiska bądź sali.

To samo dotyczy dofinansowania klubu Pogoń we Lwowie, który już znakomicie funkcjonuje. W tej chwili w okręgowej lidze lwowskiej zajmuje trzecie miejsce w piłce halowej, dobrze się rozwija. Prosimy o dofinansowanie tego klubu kwotą 44 tysięcy zł, bo chcemy zorganizować dla tej młodzieży, dla około dwudziestu pięciu czy trzydziestu młodych osób, które na co dzień profesjonalnie trenują, wspólnie z Polonią Bytom, klubem współpracującym z Pogonią Lwów, obóz przygotowawczy, ponieważ jesienią klub Pogoń Lwów chce wystartować już w okręgowej lidze wojewódzkiej, to będzie odpowiednik naszej czwartej ligi, w rozgrywkach na Ukrainie.

Cóż? Bardzo ważną pozycją są również Międzynarodowe Biegi z okazji Święta Konstytucji 3 Maja, które od czterech lat organizujemy na Litwie. Prosimy tu o dofinansowanie w wysokości 73 tysięcy zł. To jest tylko ta część, która dotyczy przyjazdu drużyn polonijnych i ich zakwaterowania na Litwie. Ponad trzy razy większe są koszty strony litewskiej, związane ze zorganizowaniem tej imprezy. Oprócz tego, poza kwotą wskazaną w tym wniosku, wspólnie ze szkołami sportowymi z gminy Niemenczyn wystąpiliśmy o dofinansowanie ze środków unijnych i dostaliśmy na dofinansowanie tych biegów 12 tysięcy litów. To jest pierwszy taki przypadek, ale warto się o to starać w przyszłych latach. Oznacza to zapewnienie pobytu wielu drużynom, drużynom z siedmiu krajów uczestniczącym w biegach z okazji Konstytucji 3 Maja, drużynom, które się znakomicie rozwijają. Mało tego, strona litewska organizuje biegi dla zawodowców, one są integralną częścią tych biegów. W tej chwili zgłoszeń do tego biegu, który się odbędzie 1 maja w Niemenczynie, jest już ponad tysiąc, mówię o biegu dorosłych. Jest to bardzo ważna sprawa. Na to nie potrzebujemy dofinansowania, ponieważ firma Adidas Litwa i firma Adidas Polska przekazały dofinansowanie na nagrody dla zawodowców, którzy tam wystartują.

Pozostałe zadania. Po raz dziesiąty wspólnie ze Szkolnym Związkiem Sportowym, bardzo mocno włączył się w to również pan poseł Ziemniak, będziemy przeprowadzali zlot młodzieży, X Międzynarodowy Zlot Młodzieżowych Animatorów Sportu, który organizujemy od dziesięciu lat w Sztutowie. Chcemy, żeby w tym roku była to okazała impreza. Proponowana kwota obejmuje tylko koszty pobytu i dojazdu przedstawicieli polonijno-szkolnych klubów olimpijczyka.

Gorąco państwu polecam te wszystkie programy, bowiem to, co przedstawiłem, świadczy chyba o tym, że składamy wnioski w sprawach, które naprawdę warte są dofinansowania. Mało tego, najpierw u nas w fundacji tniemy, bardzo tniemy, tniemy i tniemy, i dopiero to, co przedstawiamy Senatowi, to są faktyczne koszty tych zadań. Dziękuję bardzo.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo, Panie Prezesie.

Zgłaszał się pan senator Szewiński.

Proszę uprzejmie.

Senator Andrzej Szewiński:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Ja mam takie pytanie. Czy może pan prezes przedstawić, jakie byłyby w pana ocenie negatywne konsekwencje, gdyby zostały ograniczone środki na program stypendialny? Wiemy, że jest to program prowadzony z myślą o przyszłych liderach polskiego pochodzenia, którzy w sztafecie pokoleń przejmą pałeczkę polskości, a jednocześnie w obszarze przestrzeni publicznej będą pełnić rolę wiodącą w tych krajach, w których mieszkają.

Jeszcze jedna sprawa, ale to może do pana dyrektora Kozłowskiego, mam nadzieję, że to nie jest jakieś pium desiderium. Miałbym takie pytanie. Czy istnieje możliwość stworzenia bazy danych tych przedsięwzięć, na które są zapewniane środki przez wszystkie fundacje, środki przekraczające pewien próg finansowy? Mam tu na względzie środki pieniężne, finansowanie, które - jak wiemy - pochodzi z pieniędzy podatników. Dziękuję serdecznie.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Panie Prezesie, że tak powiem, korzystając z władzy przewodniczącego, zwolnię pana z odpowiedzi na pierwsze pytanie, jeśli pan senator pozwoli. Jest to pytanie retoryczne, bo wszyscy wiemy, jak ważne jest odbudowywanie polskiej inteligencji na Wschodzie, i wiemy doskonale, co by było, gdybyśmy zaniechali takiego działania.

Panie Dyrektorze, proszę odpowiedzieć na drugie pytanie.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Chciałabym powiedzieć tak. Panie Senatorze, przepraszam, jeśli to zabrzmi górnolotnie, ale byłoby to naszym marzeniem, spełniłoby się nasze marzenie, gdyby można było skorzystać z danych, jakie mają w swoich zasobach te największe jednostki, które z nami współpracują. Trzeba tu przyznać, że rzeczywiście Fundacja "Semper Polonia" jako pierwsza stworzyła kompletną bazę danych dotyczących swoich działań na przestrzeni, zdaje się, ostatnich dziesięciu lat czy nawet dłuższego okresu i udostępniła nam jako Senatowi tę bazę.

Chciałbym państwa senatorów poinformować, że pan marszałek w ubiegłym roku podjął decyzję o tym, aby w Kancelarii Senatu zbudować taką bazę danych. My rozpoczęliśmy już działania w tym zakresie. Pracownicy Biura Polonijnego zostali przeszkoleni i wspólnie z pracownikami Biura Informatyki konstruują założenia do instrumentu, czyli programu komputerowego, który byłby kompatybilny, jeśli chodzi o te dane, które są nam potrzebne. Podstawą, nie ukrywam, czy jednym z fundamentalnych elementów jest baza danych, którą dysponuje Fundacja "Semper Polonia". W najbliższym czasie będziemy się zwracać odpowiednio do Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", do Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" i do innych dużych jednostek, z którymi współpracujemy, o udostępnienie swoich danych. Poza tym będziemy zobowiązywać te jednostki, to mogę już zapowiedzieć, do pewnego uzupełnienia danych wedle ściśle określonego klucza instrumentu informatycznego, którym będzie - mam nadzieję - pod koniec tego roku dysponowała Kancelaria Senatu, w celu próby uporządkowania tych danych. Wprowadzenie wcześniejszych danych zapewne trochę potrwa, ale myślę, że od godziny zero - tak to nazwę - będzie można wprowadzać pełne dane, które zaowocują tym, że w przyszłych latach będzie to kompletna baza danych. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Stanisław Gogacz się zgłaszał.

Proszę.

Senator Stanisław Gogacz:

Miałbym pytanie do pana prezesa w związku z tym, że fundacja zamierza powołać, stworzyć czy też sfinansować trzydzieści punktów ruchomych nauki języka polskiego na Białorusi i wyposażenie każdego z nich zostało wycenione na 12 tysięcy 600 zł. W związku z tym, że generalnie mamy trudności, jeżeli chodzi o formy i metody nauczania języka polskiego za granicą, a na Białorusi jest to szczególnie trudne, dlatego że każde spotkanie jest monitorowane przez władze administracyjne, chciałbym zapytać, jak pan sobie wyobraża ten ruchomy punkt, do którego dzieci będą się zbiegały i będą się uczyły języka polskiego. Jak pan to sobie wyobraża? Dziękuję bardzo.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję.

Proszę, Panie Prezesie. Jeśli można, to prosiłbym krótko.

Proszę bardzo.

Prezes Zarządu Fundacji "Semper Polonia" Marek Hauszyld:

Na to pytanie możemy odpowiedzieć razem z panem prezesem Płażyńskim, z panem marszałkiem Płażyńskim.

Otóż, jakie są możliwości? Chcemy to robić albo w prywatnych mieszkaniach...

(Głos z sali: Nie można.)

Moment.

...Albo w miejscach...

Powiem inaczej. Można, Panie Senatorze, dlatego że można to robić przy kościołach, można to robić również w punktach już istniejących, tam, gdzie działają nasi. Naprawdę, proszę mi wierzyć, jeżeli się zgłosi, że kilka osób się uczy, można takie komplety robić. Zresztą od strony zabezpieczenia nauczycieli rozpracowuje to już, tak bym powiedział, Stowarzyszenie "Wspólnota Polska".

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze pytania do Fundacji "Semper Polonia"?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Jeśli nie, to dziękuję bardzo.

Uprzejmie proszę pana Mirosława Węcławka o przedstawienie projektu Caritas Polska.

Koordynator Projektów w Caritas Polska Mirosław Węcławek:

Dzień dobry. Mirosław Węcławek, Caritas Polska.

Szanowni Państwo! Panie Przewodniczący!

Caritas Polska złożyła jeden wniosek: wypoczynek letni dzieci i młodzieży polonijnych w Polsce. Chodzi o zorganizowanie wypoczynku dla grupy pięciu i pół tysiąca dzieci z takich krajów, jak: Ukraina, Białoruś, Rosja... Przepraszam. Białoruś, Ukraina, Rumunia, Litwa, Łotwa. Nie bierze w tym udziału Rosja. W tej chwili mamy wnioski złożone przez naszych partnerów. Stąd liczba pięć i pół tysiąca. Zazwyczaj jak przychodzi czas realizacji, ta liczba wzrasta. Dzieci, które dochodzą później, już po rozpatrzeniu naszego wniosku przez Senat, są finansowane oczywiście ze środków własnych Caritas. Jak widać, jeżeli państwo mają podgląd do tego wniosku, grupa białoruska jest najliczniejsza.

Chciałbym przypomnieć, że Caritas realizuje wypoczynek letni dla dzieci od początku lat dziewięćdziesiątych, wspólnie z Senatem od roku 2006. Są to dzieci polonijne. Oczywiście przyjeżdżają także dzieci niepolonijne z byłego Związku Radzieckiego i one są finansowane ze środków własnych Caritas. Wszystkie kolonie odbywają się w ośrodkach Caritas...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Przepraszam bardzo, ja słyszę, myślałem, że reszta też.

Kolonie odbywają się w ośrodkach własnych Caritas, co obniża koszt tych kolonii. Caritas wnosi o środki tylko i wyłącznie na trzy jakby etapy, to jest: zakwaterowanie, transport i wydatki programowe, z czego na transport bierze się pod uwagę kwotę pośrednią. Na przykład Caritas z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, która jest na samej górze Polski, że tak powiem, przyjmuje już od kilku lat dzieci ukraińskie, więc w tym wypadku koszty dojazdu z Ukrainy są większe, ale te jakby dodatkowe koszty są już, jak mówię, pokrywane z naszych środków własnych. Środki programowe, na zakwaterowanie i wyżywienie idą tak naprawdę konkretnie za każdym dzieckiem i nie są one wygórowane. Kancelaria Senatu zresztą to wszystko kontroluje. Biuro Polonijne sprawdza. Na koniec sprawozdawczości ze względu na to, że dostajemy pieniądze w ratach... Po prostu jesteśmy zobowiązani przedstawiać listy dzieci. W dwutysięcznym... Podejrzę to we wniosku... W 2008 r. zwróciliśmy część niewykorzystanych środków. Po prostu diecezjalne Caritas nie dostarczyły na czas danych dzieci i nie chcieliśmy przedłużać naszej sprawozdawczości, więc zwróciliśmy te środki. Ale liczba dzieci była wtedy dużo większa niż wskazana we wniosku. Co roku Caritas przyjmuje około sześciu tysięcy - sześć, sześć i pół tysiąca - dzieci polonijnych ze Wschodu.

Jeżeli będą jakieś pytania, bardzo chętnie odpowiem. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Czy są pytania?

Ale jeszcze przed pytaniami. Mam prośbę, żeby nie mówić o dzieciach ze Wschodu jako dzieciach polonijnych. My przyjmujemy, że to są dzieci polskie. Mówimy o Polakach na Wschodzie i Polonii w tych krajach, do których ludzie dobrowolnie wyemigrowali z Polski. To jest Polonia. Na Wschodzie zostali Polacy i bardzo się obrażają, że i o nich się mówi Polonia.

Proszę uprzejmie, pan senator Andrzej Szewiński się zgłaszał.

Senator Andrzej Szewiński:

Dziękuję.

Krótkie pytanko. Czy dzieci, które przyjeżdżają do Polski na te obozy, kolonie, tak we własnym sosie się pławią, mówiąc kolokwialnie, czy też integrują się z dziećmi polskimi i mogą się rzeczywiście spotkać z polską kulturą? Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję.

Proszę uprzejmie.

Koordynator Projektów w Caritas Polska Mirosław Węcławek:

Tak jak wspomniałem, dziś wypoczywają w ośrodkach Caritas. Żeby może bardziej uszczegółowić... Caritas w Polsce organizuje wypoczynek dla około stu tysięcy dzieci z Polski, więc ta grupa pięciu i pół tysiąca dzieci wypoczywa oczywiście razem z dziećmi z Polski. Nie są to odosobnione kolonie. Są to zazwyczaj dołączane grupy.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Proszę uprzejmie, pan senator. A potem pani senator Fetlińska.

Senator Marek Konopka:

Dziękuję.

Wiem, że Caritas Polska składa wniosek, ale realizują to diecezje. Można wiedzieć, które diecezje realizują ten wypoczynek letni dzieci i młodzieży?

Koordynator Projektów w Caritas Polska Mirosław Węcławek:

Realizują to...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Nie, nie są to wszystkie diecezje. Mamy czterdzieści cztery diecezje w Polsce, a ten wypoczynek realizują dwadzieścia trzy. Takimi większymi są: archidiecezja warszawska, Warszawa-Praga, diecezja ełcka, Rzeszów, Zielona Góra, o której wcześniej wspominałem.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo.

Senator Marek Konopka:

Jeszcze drugie pytanie. Pan powiedział, że w ubiegłym roku nie została wykorzystana dotacja w pełni na wypoczynek letni młodzieży, tak? W jakiej kwocie?

Koordynator Projektów w Caritas Polska Mirosław Węcławek:

To było w roku 2008, kwota około 300 tysięcy zł.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Proszę, pani senator Fetlińska.

Senator Janina Fetlińska:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Chciałabym zapytać pana: czy pobyty dzieci są w ośrodkach Caritasu, takich specjalnych, czy też państwo wynajmujecie również jakieś pomieszczenia, i czy dzieci spędzają czas tylko w tych ośrodkach, czy też mają wycieczki po Polsce? Dziękuję bardzo.

Koordynator Projektów w Caritas Polska Mirosław Węcławek:

Dzieci wypoczywają tylko i wyłącznie w ośrodkach Caritasu, nie wynajmujemy ośrodków zewnętrznych. Oczywiście mają wycieczki. W sprawozdawczości zawsze jest to przedłożone. Kolonie trwają czternaście dni i zawsze są trzy, cztery wycieczki.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Jeżeli nie ma więcej pytań, to poproszę panią Marię Kulej ze Stowarzyszenia "Parafiada" o przedstawienie wniosku. Tak się złożyło, że jedna z pań zaczynała, a druga będzie kończyć prezentację.

Koordynator Programów Wschodnich w Stowarzyszeniu "Parafiada" Maria Kulej:

Dziękuję bardzo.

Szanowni Państwo!

Stowarzyszenie "Parafiada" w roku bieżącym złożyło siedem wniosków na łączną kwotę 1 milion 599 tysięcy 660 zł. Głównie są to pobyty edukacyjne. Dwa główne wnioski, które złożyliśmy, dotyczą pobytów w Polsce. Są to: uczestnictwo dzieci polskich ze Wschodu w Międzynarodowej Parafiadzie Dzieci i Młodzieży i obozy integracyjne. My tu łączymy... Tysiąc dzieci, które przyjeżdżają, mają zapewnione dziewięć dni pobytu na międzynarodowej parafiadzie i później czternastodniowe obozy na terenie całej Polski - nad morzem, w górach - w wynajmowanych ośrodkach. Stowarzyszenie "Parafiada" nie posiada swoich ośrodków. Organizujemy obozy integracyjne z dziećmi z Polski. Taką mamy zasadę, żeby było 50% na 50%, żeby dzieci polskie ze Wschodu miały możliwość nauki języka polskiego i konwersacji właśnie na wspólnych obozach integracyjnych. Obozy są podzielone tematycznie. Są obozy z nauką języka polskiego, historii, geografii, sportowe, różnego rodzaju warsztatami artystycznymi, muzycznymi. Grupy są dobierane do tematu. Kierujemy do środowisk informacje, że właśnie na takie tematy będą organizowane pobyty. Nabór dzieci odbywa się poprzez parafie i organizacje, które a nimi współpracują, z pięciu krajów: Litwy, Łotwy, Białorusi, Ukrainy i Rosji. Z Rosji - było takie pytanie - mamy grupy z Kaukaskich Mineralnych Wód, są Polacy z Kotłasu, Piatigorska, Sankt Petersburga i Kaliningradu.

Pozostałe wnioski dotyczą pobytów edukacyjnych, ale na terenie miejsca zamieszkania... Ponieważ jest coraz więcej młodzieży chętnej do udziału w parafiadzie w Polsce, postanowiliśmy realizować podobne programy na Litwie, Białorusi i Ukrainie. Na Litwie już od dwunastu lat odbywa się parafiada połączona z projektem "Solidarna sąsiedzka współpraca". Zapraszamy Polaków z sąsiedzkich krajów - Łotwy, Białorusi - na Litwę. Chodzi o to, żeby młodzież z tamtych terenów mogła u siebie realizować podobny program. Po raz pierwszy w zeszłym roku odbyła się parafiada na Białorusi, w Grodnie, i parafiada w Dolinie na Ukrainie. Po raz pierwszy chcemy w tym roku zorganizować czternastodniowy pobyt edukacyjny w Oczakowie na Ukrainie. To jest południowa Ukraina. Jego uczestnikami będą Polacy z zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi. Chcemy, żeby jak najwięcej było podobnych programów w miejscu zamieszkania...

Jeszcze szkolenie liderów i animatorów ruchu parafiadowego. W zeszłym roku zorganizowaliśmy je na Ukrainie, w Dolinie. W tym roku chcemy je zorganizować w Żytomierzu. Było duże zapotrzebowanie, dużo chętnych. Po prostu chcemy w różnych regionach stworzyć taką możliwość. Chętnie odpowiem na pytania. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Czy są pytania do pani? Nie.

W takim razie dziękuję wszystkim państwu i ogłaszam przerwę w posiedzeniu komisji do jutra, do godziny 9.00.

(Głos z sali: Dla wszystkich?)

Goście są wolni. Dla senatorów przerwa do dziewiątej rano.

(Przerwa w posiedzeniu w dniu 23 marca 2010 r. o godzinie 19 minut 42)

(Wznowienie posiedzenia w dniu 24 marca 2010 r. o godzinie 9 minut 00)

Przewodniczący Andrzej Person:

Wznawiam pięćdziesiąte dziewiąte posiedzenie.

Bardzo proszę o zajmowanie miejsc.

Pana przewodniczącego Ludwiczuka proszę, żeby usiadł tutaj po lewej stronie, pana przewodniczącego Korfantego - po prawej. A pan senator Abgarowicz, przewodniczący, pośrodku.

Czy wszyscy są obecni? Biura Polonijnego nie ma. Ale jest przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Witam pana dyrektora serdecznie.

Biuro Polonii w drodze, Pani Anito? Nie wiadomo?

(Głos z sali: Tak.)

Jest przedstawiciel Biura Polonii. Witamy serdecznie. Witam panią dyrektor. Witam panów senatorów i panie senator przede wszystkim. Witam państwa tego miłego wiosennego dnia i proszę o zajmowanie miejsc.

Apeluję o dyscyplinę. Dwie minuty... Nie ma dzisiaj żadnych wytłumaczeń. Dyscyplina obowiązuje. Przypominam: o godzinie 12.00 spotykamy się z blisko pięćdziesięcioma przedstawicielami Polonii z Niemiec, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Edukacji Narodowej, organizacji pozarządowych.

Witamy pana dyrektora, dwie minuty tylko spóźnionego.

Panie i Panowie Senatorowie! Następne posiedzenie, 7 kwietnia...

(Rozmowy na sali)

Panie Senatorze, proszę ciszej rozmawiać przez telefon.

...Rozpocznie się o godzinie 15.00, ponieważ o godzinie 17.00 w tej sali, o 19.00, jest wielki koncert, chyba nie chopinowski, ale zaproszenia panie i panowie senatorowie dostali...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

7 kwietnia, ponieważ jest koncert i Senat będzie przepełniony muzyką oraz pięknym słowem recytatorskim, nasze obrady na temat inwestycji, bardzo ważne, rozpoczniemy o godzinie 15.00.

Dobrze. Zatem przystępujemy do procedowania nad wnioskami z zakresu oświaty.

Pana marszałka Zająca bardzo proszę o chwilę koncentracji i spokoju. Głośno mówi, to nie słyszy, zawsze tak jest. Panie Marszałku, czy może pan zająć miejsce? Dziękuję bardzo.

Proszę państwa, wczoraj dobrnęliśmy dzięki sprawnej pracy - za co dziękuję panu senatorowi Abgarowiczowi - do końca prezentacji. Dzisiaj przystępujemy do dyskusji, czyli składania wniosków, opinii, zadawania pytań.

Biuro Polonijne, rozumiem, jest gotowe.

Bardzo proszę, kto z pań i panów senatorów ma uwagi do propozycji złożonych przez zespół?

Pani senator Barbara Borys-Damięcka, przewodnicząca.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Nie mam żadnych uwag, bo wyraziłam je już wczoraj, chwaląc to, że na tak dużą liczbę wniosków jednak jest dużo przyznanych środków, a mało odmów, ale chciałabym złożyć jeden wniosek dotyczący numeru trzydziestego dziewiątego - też mówiłam o tym wczoraj - to jest warszawskiego oddziału stowarzyszenia Sybiraków. Mój wniosek jest następujący: nie przyznawać Związkowi Sybiraków proponowanych we wniosku 12 tysięcy zł na wakacje dla dzieci z Białorusi, a przeznaczyć te pieniądze na wyrównanie zaniżonej swego czasu stawki, jaką przyznaliśmy Studiu Teatralnemu w Wilnie. To był bodajże kierunek pierwszy, jeżeli się nie mylę.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Prawda? Kierunek pierwszy. Jubileusz pięćdziesięciolecia istnienia studia. Proponowana przez nich suma została zaniżona, a to przedsięwzięcie ma mieć bardzo duży zakres, ponieważ na ten jubileusz mają przyjechać teatry właściwie z całego świata, i te środki bardzo się przydadzą. Więc myślę, że Fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie", bo to ta fundacja o to występowała, wystąpi z dodatkowym wnioskiem na dodanie tej sumy, którą tu proponuję ująć.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Panie Dyrektorze, mam pytanie o względy formalne. Czy możemy przesunąć... Bo to już po decyzji prezydium jest, tak?

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Panie Przewodniczący, pod względem formalnym wygląda to w ten sposób, że jeżeli państwo teraz zdecydują, żeby nie przyznać tych środków, to one wrócą do puli, i jeśli fundacja złoży wniosek korygujący, to my z nich ewentualnie będziemy próbować zrealizować ten wniosek.

Przewodniczący Andrzej Person:

Rozumiem.

Kto jeszcze? Pan senator Andrzej Szewiński z Częstochowy.

Proszę bardzo.

Senator Andrzej Szewiński:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Ja chciałbym złożyć dwa wnioski formalne. Po pierwsze, wniosek dotyczący zadania dziewiątego, czyli stypendiów fundowanych przez Fundację "Semper Polonia". Wczoraj podjąłem ten temat i tłumaczyłem zasadność tego dzisiejszego wniosku. Chciałbym, aby została przywrócona wysokość dotacji, o którą wnosiła fundacja, czyli 6 milionów zł.

Drugi wniosek dotyczy organizacji turnieju piłki siatkowej w Łowiczu. Chciałbym, aby również w tym wypadku dotacja została przywrócona. Dziękuję serdecznie.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Proszę, pan dyrektor Kozłowski w kwestii formalnej.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Tak, ja chciałbym doprecyzować, jeśli pan senator Szewiński pozwoli. Czy mam rozumiem, że wniosek dotyczy zwiększenia kwoty dotacji na stypendia do 6 milionów zł? Bo takich możliwości finansowych Senat - z przykrością muszę stwierdzić - nie posiada. Po prostu tyle pieniążków nie ma.

Senator Andrzej Szewiński:

W takim razie zmieniam zdanie - do pięciu. Dziękuję serdecznie.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Pięciu też nie ma, Panie Senatorze. Na kierunku oświaty nie pozostała już ani złotówka. Mało tego, propozycja Zespołu Finansów Polonijnych w tym kształcie, w którym została państwu przedstawiona, zakłada i tak zwiększenie kwoty o 324 tysiące zł, które pochodzą już z innych źródeł. Tak że istnieje pewna niewielka możliwość gospodarowania środkami, rzędu 200-300 tysięcy zł, mówię bez wyliczenia, ale na pewno nie wchodzi w grę kwota milionowa, ani jeden, ani dwa miliony, ani nawet pół miliona, moim zdaniem. Bardzo bym prosił państwa senatorów o wzięcie tego pod uwagę. Dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Józef Bergier i kolejno panowie senatorowie Dajczak, Zając oraz Gogacz, ale najpierw...

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Oczywiście, i pan senator Skorupa, zresztą ten wniosek jest mi dobrze znany. Pan senator Sadowski też, tak. Zaczynamy od pana Bergiera z Białej Podlaskiej.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Ale może byśmy doprecyzowali wniosek pana senatora Szewińskiego, bo on tak zawisł w powietrzu. Z przykrością muszę stwierdzić, że ani dodanie 1 miliona, ani dodanie 2 milionów zł nie jest możliwe. Fundacja otrzymała ponad 4 miliony 200 tysięcy zł. To jest kwota mniej więcej na poziomie roku ubiegłego. Państwo senatorowie oczywiście mogą wnosić o jej zwiększenie, ale naszym zdaniem maksymalnie - przepraszam, nie mogę powiedzieć precyzyjnie - o kilkaset tysięcy złotych.

Przewodniczący Andrzej Person:

Krótko mówiąc, Panie Dyrektorze, wnioski, które panie i panowie senatorowie będą składali albo składają, najlepiej gdyby były poparte wnioskiem o odebranie komuś przyznanych środków, tak?

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: Oczywiście.)

Rozumiem. Dziękuję.

Czy pan senator Szewiński chciałby odpowiedzieć na wątpliwości pana dyrektora?

Senator Andrzej Szewiński:

To w takim razie na podstawie wnikliwej analizy pana dyrektora wycofuję ten wniosek, ponieważ uważam, że nie jest zasadne, żeby dokładać 100 tysięcy zł, bo albo dokładamy wszystkim stypendystom, którzy powinni być objęci tymi stypendiami... A jeżeli nie, to nie jest zasadne, żeby tę kwotę podnosić o 100 tysięcy. Czyli zostaję przy wniosku dotyczącym turnieju piłki siatkowej w Łowiczu.

Przewodniczący Andrzej Person:

Obywatelska postawa pana senatora nas wzrusza.

Oddaję głos panu senatorowi Bergierowi.

Senator Józef Bergier:

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Ja próbuję konsekwentnie od kilku posiedzeń zwracać uwagę na rolę i efekty kursów językowych. Ponieważ wprowadziliśmy ustawę pozwalającą tym, którzy zdobędą Kartę Polaka, studiować w Polsce, to powinniśmy jednocześnie umożliwić im studiowanie. Niestety w wielu przypadkach więzi językowe są takie, że znajomość języka nie pozwala rozpocząć studiowania. Stąd chciałbym odnieść się do dwóch wniosków składanych przez Fundację "Edukacja i Przyszłość" w dziedzinie wspierania oświaty: letnia szkoła języka polskiego dla młodzieży z Białorusi i Ukrainy oraz integracyjny kurs języka polskiego na wycieczkach krajoznawczych. Uczestnicy tych kursów trafiają do jednej z uczelni w miejscowości, o której mówimy, w Białej Podlaskiej, i rozpoczynają studia. Zdaję sobie sprawę z wysokości środków, jakie są przeznaczone na te cele, dlatego wnoszę o to, żeby letnia szkoła języka polskiego dla młodzieży z Białorusi i Ukrainy uzyskała pełną kwotę...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Zaraz, Marku. Trzydziesty numer, tak?

...To jest 59 tysięcy zł, a ponieważ musimy szukać oszczędności, żeby kwota w odniesieniu do drugiego wniosku, związanego z integracyjnym kursem języka, była po prostu na przykład o 20% niższa. Dziękuję uprzejmie.

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: Ja miałbym... Przepraszam, Panie Przewodniczący.)

Przewodniczący Andrzej Person:

Proszę bardzo, Panie Dyrektorze.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Ja mam serdeczną prośbę do panów senatorów. Proszę mi wybaczyć, ale naprawdę bardzo by nam to ułatwiło pracę, jakbyście państwo podawali w miarę konkretne kwoty, ponieważ my to teraz będziemy liczyć i jak będziemy operować procentami, mogą być pewne nieporozumienia. Chcemy po prostu bardzo dokładnie odzwierciedlić państwa propozycje.

Przewodniczący Andrzej Person:

Magnificencjo Rektorze, czy jest pan w stanie obliczyć to co do złotówki?

Senator Józef Bergier:

Z proponowanych wówczas 59 tysięcy zł byłaby to kwota 40 tysięcy zł.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję za precyzję.

(Głos z sali: Ale nie ma tego...)

Panie senator mają wątpliwości?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Że nic nie było przyznane? Aha, czyli zmniejszamy zero o dwadzieścia tysięcy.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Do minus? Nie.

Rozumiem, że pan senator wnosi o to, żeby drugi wniosek także poprzeć, ale w mniejszej kwocie, tak? Czy dobrze zrozumiałem?

Senator Józef Bergier:

Tak. Dotychczasowa debata nie przewidywała... Przedstawiałem uzasadnienie, że to są potencjalni studenci, i wnosiłem o przyznanie całej kwoty z wniosku trzydziestego, a pomniejszenie o 19 tysięcy zł kwoty z wniosku trzydziestego pierwszego.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Apeluję raz jeszcze, kiedy państwo senatorowie zgłaszają wnioski o powiększenie kwoty, żeby jednak przedstawiać pozycje, z których powinniśmy zabrać.

Mam zapisanych następujących senatorów: pan senator Gogacz, pan senator Dajczak, pan senator Zając, pan senator Skorupa, pan senator Abgarowicz.

Czy jeszcze ktoś? Pan senator Sadowski i pan senator Korfanty.

Listę wnioskodawców zamykam.

Oddaję głos panu senatorowi Gogaczowi.

Senator Stanisław Gogacz:

Mam prośbę do pani senator Damięckiej-Borys, żeby pani senator wycofała swój wniosek formalny odnośnie do wniosku dwa zero dwanaście. Proszę państwa, nieczęsto się zdarza, żeby Związek Sybiraków prosił o pieniądze z Senatu. A skoro mówimy: Związek Sybiraków, to mamy do czynienia ze stowarzyszeniem, w którym są autentyczni Sybiracy. To nie są ludzie, którzy zapisali się do niego w ramach promowania czegoś czy przypominania o czymś. To są ci, którzy byli na Syberii. Ja nie znam Związku Sybiraków w Warszawie, ale znam Związek Sybiraków w Lublinie i wiem, że dla tego jego członków wykład w szkole, lekcja, spotkanie z dziećmi to jest wielkie przeżycie. Skoro więc Związek Sybiraków poprosił o te 15 tysięcy zł, a już się sprawdził, jeżeli chodzi o wcześniejsze organizowanie takich imprez, to mnie się wydaje, że odmowa w tym wypadku, tym prawdziwym Sybirakom z Warszawy, to będzie coś więcej niż odmowa innej organizacji. Nie chcę używać argumentu, jakim jest aspekt formalny, ale w aspekcie formalnym nie ma takiej przeszkody, że nazwa decyduje o zakresie działalności, dlatego że statut na pewno na to pozwala. Ale gdyby nawet, to... Pani senator, będąc na Białorusi, miałem okazję rozmawiać z Sybirakami. Oni mi opowiadali, że zdobywali Berlin czy też walczyli w AK, wracali i po wojnie byli wywożeni na Syberię. Więc sensu largo, w sensie szerokim, Sybirak to nie tylko właściwość tego typu, że ktoś mieszka na Syberii w znaczeniu geograficznym. Poza tym jeszcze dodam ten argument: priorytetem jest Białoruś.

(Rozmowy na sali)

My jako Senat zdecydowaliśmy, że Białoruś będzie priorytetem. Dla tych argumentów bardzo proszę panią senator, żeby pani senator wycofała swój wniosek, a cel, który pani chce osiągnąć, osiągnęła w inny sposób, czerpiąc z innych źródeł. Chętnie będę głosował za tym innym źródłem. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Czy, Pani Senator, chciałaby odpowiedzieć? Tak?

Bardzo proszę.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Bardzo mi przykro, ale pana argumentacja mnie nie przekonuje, dlatego że jeżeli chodzi o kolonie dla dzieci z Białorusi... Nie chcę zajmować czasu, a musiałabym przytoczyć wszystkie numery wniosków, które tutaj już istnieją i zostały przez inne organizacje zgłoszone. Pan chyba nie przeczytał tego wniosku. Ja uważam, że dzieci z Syberii bardzo rzadko, poza jednym wnioskiem, nie występują tutaj nigdzie jako potencjalni kandydaci na wakacje. Mamy dzieci z Ukrainy, mamy dzieci z Białorusi w wielu, w wielu wnioskach. Ja nie mam nic przeciwko temu, broń Boże, żeby dzieci z Białorusi przyjeżdżały na wakacje czy brały udział w wakacjach. Wręcz przeciwnie, uważam, że jest dużo dobrych wniosków, które popieram. Związek Sybiraków jest jeden i rzeczywiście to są ludzie, którzy przeszli gehennę Syberii, ale tam pozostali też ludzie i ich rodziny, ich dzieci, a od księży wiemy - państwo to wiedzą najlepiej z poprzedniego naszego spotkania, kiedy gościliśmy księdza z Syberii - że organizacje bardzo słabo działają na rzecz tej ludności, w zasadzie poza księżmi, którzy pełnią swoją posługę, nikt się tą społecznością tam nie zajmuje. Stąd mój wniosek, żeby... Wszystkie inne wnioski związane z wakacjami dzieci z Białorusi i Ukrainy ja absolutnie popieram. Uważam jednak, że jubileusz pięćdziesięciolecia Teatru Polskiego w Wilnie jest godny tego, żeby na niego tę sumę przeznaczyć. I jednak zmusić Związek Sybiraków do zajmowania się celem, dla którego ten związek powstał. A ja znam ten związek, Panie Senatorze.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo

Mam też dobrą wiadomość, dwie dobre wiadomości. Jedną od pana przewodniczącego Ludwiczuka, że jednak nie będzie zabierał głosu, więc będzie troszkę krócej, większa dyscyplina dyskusji. Druga dobra wiadomość jest od pana dyrektora Kozłowskiego, który zdecydował, że sam podliczy kwoty we wnioskach składanych przez państwa i nie trzeba jeszcze w tym momencie zgłaszać tych wniosków, z których należy odjąć pieniądze. Wszystko błyskawicznie policzy grupa z Biura Polonijnego za pomocą ołówka i tych małych liczydeł, które widzą państwo tam na stole, tak że będziemy wiedzieli, jak to wygląda.

Pan senator Dajczak następny. Przygotuje się pan senator Zając z Podkarpacia.

Senator Władysław Dajczak:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Bardzo cieszy konstruktywna postawa pana dyrektora i to, że nie musimy proponować żadnych cięć, a pan dyrektor sam zastanowi się nad tym, gdzie te pieniążki znaleźć.

(Przewodniczący Andrzej Person: Kadry mamy coraz lepsze, tak.)

Ja bardzo krótko, Panie Przewodniczący, i konkretnie.

Chodzi mi o wniosek czterdziesty szósty, Panie Dyrektorze, Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu imienia Brata Krystyna w Gorzowie Wielkopolskim. To jest ośrodek, który powstał na bazie starego ośrodka popegeerowskiego, ogromnym wysiłkiem, wspaniały nowy ośrodek, który co roku od siedmiu lat przyjmuje około dwóch tysięcy najbiedniejszych dzieci z całej Polski i od kilku lat również dzieci z Białorusi oraz Ukrainy. Nie dostaje na to żadnych pieniędzy poza tymi, o które sam się w województwie wystara. I od dwóch lat składa właśnie wniosek o dotację na Letnią Akademię Demokracji Obywatelskiej. Wiem, że w tym roku przygotowania są już bardzo zaawansowane i że robią to naprawdę profesjonalnie i dobrze. Ja rozumiem, Panie Dyrektorze, to, co pan wczoraj powiedział, że potrzebne są cięcia i szukanie oszczędności, ale propozycja ścięcia o połowę kwoty na stu dwóch uczestników jest według mnie trochę zbyt daleko idąca. Dlatego proponuję - i proszę o to - żeby to cięcie było na trochę niższym poziomie, czyli 25%, a nie 50%, i wnoszę o 30 tysięcy zł.

Przewodniczący Andrzej Person:

Plus 30 tysięcy zł dla Brata Krystyna. Dziękuję.

(Senator Władysław Dajczak: We wniosku numer czterdzieści sześć.)

Zapisałem. Dziękuję bardzo.

Kolejny... Aha, już powiedziałem, pan marszałek Zając, senator z Jasła.

Senator Stanisław Zając:

Panie Przewodniczący, wczoraj już argumentowałem, nie chcę zabierać państwu czasu i nie będę powtarzał argumentacji. Jeszcze tylko jedno: znakomicie tam funkcjonuje również szkoła, co będzie też szansą dla młodzieży, która by przyjechała z Ukrainy.

(Przewodniczący Andrzej Person: Kwotę zatem prosimy.)

Sto dwudziesty numer wniosku, kwota - 53 tysiące 600 zł.

Przewodniczący Andrzej Person:

I senator z Podczerwonego, bardzo proszę, dzisiaj też w czerwonym krawacie.

Senator Tadeusz Skorupa:

Dziękuję, Panie Przewodniczący. Jest pan bardzo spostrzegawczy, chociaż nie zawsze słusznie...

Przewodniczący Andrzej Person:

Wzrok już nie ten, ale dzisiaj słońce świeci.

Senator Tadeusz Skorupa:

Wczoraj pan zauważył, że się czaję.

(Wesołość na sali)

A tu okazało się, że pan się czaił, a nie ja.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

A dzisiaj pan krawat zauważa. No, pięknie.

Dziękuję, Panie Dyrektorze, że pan nas zwolnił od zabierania środków innym stowarzyszeniom. Skracam i przechodzę do meritum. Wniosek ósmy. Jak już wczoraj mówiłem, ale nie była jeszcze pora składania wniosków, wnoszę o przekazanie 16 tysięcy zł, to jest połowy kwoty zapisanej we wniosku ósmym, Polsko-Amerykańskiemu Stowarzyszeniu Golfa na dofinansowanie Polonijnych Mistrzostw Świata w Golfie i Tenisie Polonia Open 2010.

Przewodniczący Andrzej Person:

Będziemy walczyć, Panie Senatorze, bo już dokoła siebie słyszę głosy mało przychylne. Ale nie przejmujmy się tym.

(Wesołość na sali)

Bardzo proszę...

(Senator Tadeusz Skorupa: Moment, moment, jeszcze, Panie Przewodniczący.)

A, jeszcze jakiś wniosek, tak?

Senator Tadeusz Skorupa:

Jeszcze wnioski sto dwudziesty czwarty i sto dwudziesty piąty - Cieszyn, Towarzystwo Nauczycieli Polskich. Te wnioski zostały zaopiniowane tak, że w jednym zmniejszono kwotę o 2 tysiące 500 zł, w drugim o 2 tysiące zł. Wnoszę o zwiększenie dotacji na wniosek sto dwudziesty czwarty o 50%, to jest o 1 tysiąc 250 zł, do kwoty 16 tysięcy 250 zł, a na ten drugi wniosek, sto dwudziesty piąty, o 1 tysiąc zł, to jest do 11 tysięcy zł. Następny...

Przewodniczący Andrzej Person:

Jeszcze. O, bardzo bogato dzisiaj. Starosta nie przyznał ziemi w Podczerwonem i teraz proszę, jakie są kłopoty. Proszę bardzo.

Senator Tadeusz Skorupa:

Wniosek sześćset siedemdziesiąty czwarty - Zdołbunów na Ukrainie, wyposażenie sali dydaktycznej. Zespół Polonijny zaopiniował dotację w wysokości 5 tysięcy 350 zł. Wnoszę o jej zwiększenie o 2 tysiące 500 zł, do kwoty 4 tysiące 500 zł.

I wniosek sześćset siedemdziesiąty piąty - też Ukraina, Zdołbunów, gimnazjum humanistyczne, materiał dydaktyczny. Wnoszę o zwiększenie dotacji o 1 tysiąc zł, do kwoty 11 tysięcy zł. Wspólnota Polska, o ile mi wiadomo, nie złożyła wniosku o dotację na remont kościoła w tej miejscowości. Jest więc propozycja z mojej strony, żeby im przywrócić środki dla gimnazjum humanistycznego. Dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Panie Dyrektorze, niech pan przypomni, bo ja mam słabą pamięć, żebyśmy przed przyszłorocznymi debatami może ograniczyli liczbę wniosków do dwudziestu na jednego senatora.

Bardzo proszę, pan senator Abgarowicz.

Przygotuje się pan senator Sadowski, potem pan senator Korfanty. I rzutem na taśmę zgłosiła się jeszcze pani senator Pańczyk-Pozdziej.

Proszę bardzo.

Senator Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Chciałbym wrócić do wniosku zgłoszonego przez pana senatora Szewińskiego, nie w takim sensie, żeby proponować przywrócenie 6 milionów zł, ale ponieważ wydaje mi się, że są do rozważenia pewne priorytety. To, co mówił wczoraj prezes Fundacji "Semper Polonia", jest sprawą istotną. Czy my chcemy wykształcić tam naszą inteligencję, czy nie? To jest pierwsza rzecz.

Druga sprawa ważna w moim przekonaniu jest taka - i to jest moim zdaniem do rozmowy z rozmaitymi fundacjami - że jest mało projektów poza samymi stypendiami skierowanych do grupy młodych Polaków, którzy się kształcą za nasze środki. Jak wiemy, ich ogólny poziom intelektualny bywa bardzo różny, mimo że mają dobre stopnie. Ja przeglądałem we Lwowie materiały z odpytywania w konsulacie. Zdarza się na przykład, że na pytanie o to, kiedy się skończyła II wojna światowa, pada odpowiedź: w 1957 r. Albo jest niewiedza dotycząca tego, kto leży na Cmentarzu Orląt. Powoduje to, że mam takie przekonanie...

(Przewodniczący Andrzej Person: Panie Senatorze, jestem za, tylko proszę o podanie kwoty.)

Zaraz, momencik, to jest ważna rzecz. Kiedyś musimy o tym porozmawiać.

Ale wrócę do stypendiów. Chciałbym spytać, ile mamy wolnych środków, nierozdysponowanych w projekcie przedstawionym przez państwa?

(Przewodniczący Andrzej Person: Wczoraj informował pan dyrektor, że 240 tysięcy zł, tak? 254 tysiące zł, przepraszam.)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Proszę państwa, to jest dosyć skomplikowana kwestia, ponieważ środków wolnych jest... Momencik, jeszcze spojrzę.

(Senator Łukasz Abgarowicz: To jest kluczowe pytanie, jeżeli mam zaproponować zwiększenie.)

(Przewodniczący Andrzej Person: No, przyjęliśmy taką opcję, że 1% w każdym rozdziale jest...)

(Senator Łukasz Abgarowicz: Ja nie mówię o rezerwie, tylko poza rezerwą.)

Proszę państwa, sytuacja wygląda w ten sposób, że ze wspierania środowisk polskich, polonijnych na świecie, z pierwszego kierunku, który był procedowany jako pierwszy, pozostało 66 gr; z trzeciego kierunku - promowania kultury polskiej i dziedzictwa narodowego - 700 tysięcy zł; ze wspierania i kształtowania postaw obywatelskich w środowiskach polonijnych - 614 tysięcy zł; z upowszechniania wiedzy o kulturze i języku polskim oraz wizerunku Polaków - 42 tysiące zł. No i na pomoc charytatywną jeszcze jest nierozpatrzona cała kwota.

Propozycja zespołu, którą państwo mają przed sobą, dotycząca wspierania oświaty, już zakłada zwiększenie ponad to, co przeznaczyło prezydium, o kwotę 324 tysięcy 186 zł. Do tej pory państwo senatorowie zgłosili wnioski na 276 tysięcy 763 zł. Czyli te pieniążki, 324 tysiące zł i 276 tysięcy zł, musimy już zabrać z innych kierunków, w których pozostały środki.

Senator Łukasz Abgarowicz:

Rozumiem. Ponieważ tak szybko policzyłem, że to jest około 1 miliona 300 tysięcy zł, a myśmy dotąd rozdysponowali około 500 tysięcy zł, składam wniosek, żeby zwiększyć kwotę na stypendia o pół miliona.

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: Jasne.)

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję. Zapisałem.

Pan senator Sadowski.

Senator Sławomir Sadowski:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Chciałbym nawiązać do wczorajszej wypowiedzi, mianowicie do wniosku siedemnastego: Stowarzyszenie "Na rzecz jakości w oświacie", Studium "Komunikacja międzykulturowa" dla obwodu kaliningradzkiego. Argumentuję. Jest to jedyny obwód w Federacji Rosyjskiej, który graniczy z Polską. Są tam też Polacy, około dziesięciu tysięcy. Nawiążę do swojej wizyty 20 października ubiegłego roku w Czerniachowsku, kiedy występowała młodzież polska w obecności naszej delegacji, a także pana konsula. Ta młodzież, naprawdę, proszę mi wierzyć, posługiwała się znakomicie językiem polskim, recytując utwory znanych polskich poetów i śpiewając polskie pieśni patriotyczne. Gorzej jednak jest, o czym wspominał pan senator Abgarowicz, z inteligencją. To też jest argument. Rzeczywiście nie mamy wykształconej inteligencji w tamtym rejonie.

Krótko mówiąc, tutaj jest proponowana dotacja 70 tysięcy zł, ale ze względu na to, że niektórzy uczestnicy słabo znają język polski, stowarzyszenie chce część rzeczy realizować w języku rosyjskim. Postawmy im warunek, że owszem, będzie dotacja, ale warsztaty mają się odbyć w języku polskim. Proponuję na ten cel około 30 tysięcy zł i zmniejszenie liczby zadań, na przykład zamiast sześciu zjazdów trzy zjazdy po trzy dni i ewentualnie jeden zjazd... Ale to już do uznania, myślę, w granicach tej sumy. Warunek, raz jeszcze powtarzam, żeby zajęcia były prowadzone w języku polskim. To tyle. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Dziękuję. Zapisaliśmy: plus 30 tysięcy zł na zjazdy.

Pan senator Korfanty i pani senator Pańczyk-Pozdziej i na tym będzie koniec.

Senator Bronisław Korfanty:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Ja chciałbym się odnieść do wniosku sto jedenastego. Adresatem jest Forum Organizacji Pozarządowych Działających na rzecz Osób Niepełnosprawnych, Chorych i ich Rodzin "Razem" w Zabrzu. Chodzi o kolonie letnie dla dzieci z Ukrainy, Białorusi i Rosji. Została wycofana dotacja do kolonii letnich dla dzieci z Białorusi. Wiadomo, że Białoruś to jest priorytet od wielu, wielu lat. W związku z tym proponuję, aby przywrócić kwotę na kolonie letnie dla dzieci z Białorusi, to jest 28 tysięcy zł. Wniosek sto jedenasty. Zabrze.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Sto jedenaście, kolonie letnie z Białorusi, plus 28 tysięcy zł - wniosek pana Korfantego.

Pani senator Pańczyk-Pozdziej zamyka listę. Potem zrobimy krótką przerwę i będziemy głosować.

Senator Maria Pańczyk-Pozdziej:

Ja mam w zasadzie pytanie do pana dyrektora Kozłowskiego. Jakie argumenty legły u podstaw decyzji, że wniosek dwa tysiące sto trzydzieści trzy, ZHP Chorągiew Śląska w Katowicach, został całkowicie pozbawiony dotacji? Akurat znam tę organizację i wiem, że harcerzy znakomicie się wywiązują ze swoich statutowych zadań, a ponieważ do tej pory Chorągiew Śląska nie korzystała w ogóle z dotacji Senatu, to nie wiem, czy nie należałoby jej wspomóc chociażby symboliczną kwotą, żeby nie wyglądało na to, że nie promujemy nowych organizacji czy ich nie dopuszczamy, że tak powiem, do korzystania z senackich źródeł finansowania. Czy były jakieś podstawy, które... Nie?

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Pani Senator, nie było jakichś szczególnych podstaw, z jednej strony wypoczynek dzieci z Białorusi i Ukrainy przewijał się już, że tak powiem, w innych aspektach, z drugiej w grę wchodziła wysokość środków, ale jakichś specjalnych dyskwalifikujących argumentów, jeśli chodzi o chorągiew w Katowicach, nie było.

Senator Maria Pańczyk-Pozdziej:

To ja bym proponowała, żeby z tej naszej puli pewną kwotę, 20-30 tysięcy zł przynajmniej, przekazać.

(Przewodniczący Andrzej Person: Numer wniosku jeszcze raz poprosimy.)

Dwa tysiące sto trzydzieści trzy.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

(Głos z sali: Sto dziewięć.)

Przewodniczący Andrzej Person:

Plus dwadzieścia tysięcy.

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: Dwadzieścia tysięcy?)

Tak.

(Senator Maria Pańczyk-Pozdziej: Trzydzieści tysięcy.)

Pan senator jeszcze? Po terminie? No trudno, proszę bardzo.

Senator Marek Konopka:

Nie, nie, lista została zamknięta, ale chciałbym się odnieść do troszeczkę innej kwestii. Ja bym apelował do wszystkich senatorów, żeby... No, każdy z nas popiera jakieś regionalne wnioski, ale pieniędzy mamy tyle, ile mamy, i nie możemy windować wszystkiego na 100%. Na moje lokalne wnioski przyznajemy po 40% i ja na to wyrażam zgodę, bo taka jest sytuacja finansowa, na tyle nas stać. Myślę, że powinniśmy również i to wziąć bardzo mocno pod uwagę. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję za patriotyczną postawę. No ale każdy może zgłaszać wniosek. Taka jest demokracja.

Proszę, jeszcze senator Abgarowicz.

Senator Łukasz Abgarowicz:

Dziękuję bardzo.

Chcę mówić o wniosku siedemset czterdzieści dwa na kwotę 20 tysięcy zł, który został wyzerowany: konferencja nauczycieli polskich i ukraińskich "Kształtowanie postaw demokratycznych przez nauczanie historii Polski i Ukrainy". Dlaczego uważam, że ten projekt jest ważny? To jest kontynuacja projektu, który bez naszego udziału jest od dość dawna realizowany. Na Żytomierszczyźnie, jak wiemy, polskie dzieci chodzą do ukraińskich szkół i nauczanie tam historii zgodnie z naszym jej widzeniem, szczególnie w relacjach polsko-ukraińskich, jest bardzo ważne, a to się udaje. W związku z tym uważam, że ta konferencja jest ważna, również z punktu widzenia oddziaływania na polską młodzież chodzącą do tamtych szkół, i wnoszę o przywrócenie 20 tysięcy zł na ten cel.

Przewodniczący Andrzej Person:

Który to wniosek?

(Senator Łukasz Abgarowicz: Siedemset czterdzieści dwa.)

Pozycja?

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: To jest numer pozycji we wniosku Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie".)

Plus 20 tysięcy, tak?

Dziękuję bardzo.

Zatem pięć minut przerwy, uporządkujemy wnioski i będziemy głosować.

Jeszcze pan dyrektor.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Panie Przewodniczący, prosiłbym o siedem minut przerwy technicznej, żebyśmy mogli wszystko podliczyć i precyzyjnie państwu senatorom przekazać, jaka jest sytuacja.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dobra. Dziękuję bardzo.

(Przerwa w obradach)

Przewodniczący Andrzej Person:

Wszyscy państwo są gotowi?

(Rozmowy na sali)

Proszę zajmować miejsca. Dziękuję bardzo.

Kończymy przerwę. Rozpoczynamy obrady. Pan dyrektor podnosi rękę. Z góry dziękuję za mrówczą pracę, jaką państwo wykonali.

Panie Dyrektorze, proszę bardzo.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Panie Przewodniczący! Teraz jeszcze przed głosowaniem, jeśli pan przewodniczący pozwoli, odczytam wszystkie wnioski, żeby się upewnić, że nie ma pomyłki, i od razu podam sumy.

Pani senator Borys-Damięcka wnosi o rezygnację z dotacji na zadanie realizowanego przez Związek Sybiraków w kwocie 12 tysięcy zł.

Pan senator Szewiński, oprócz kwestii stypendialnej, o której już była mowa, wnosi o zwiększenie do 90 tysięcy zł dotacji na turniej siatkówki - Fundacja "Semper Polonia".

Pan senator Bergier proponuje zwiększenie dotacji dla Fundacji "Edukacja i Przyszłość" na pierwsze zadanie o 59 tysięcy 290 zł, na drugie - 40 tysięcy zł.

Pan senator Dajczak prosi o podwyższenie dotacji dla stowarzyszenia Brata Kryspina do kwoty 30 tysięcy zł.

Pan senator Zając prosi o zwiększenie do 53 tysięcy 600 zł kwoty z wniosku stu dwudziestego.

Pan senator Skorupa wnosi o zwiększenie dotacji na turniej golfowy o 16 tysięcy zł - Stowarzyszenie "Wspólnota Polska". Przepraszam, ale mówię w skrócie.

(Przewodniczący Andrzej Person: Zwiększenie to skrót myślowy, bo od zera...)

Tak, tak, oczywiście, jasna sprawa.

Jeśli chodzi o dwa wnioski Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" - sto dwadzieścia cztery i sto dwadzieścia pięć - dotyczące Cieszyna, pan senator wnosi o ich zwiększenie odpowiednio o 1 tysiąc 250 zł i 1 tysiąc zł. Wnioski Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" dotyczące Ukrainy: wniosek sześćset siedemdziesiąty czwarty - wzrost o 2 tysiące 500 zł, sześćset siedemdziesiąty piąty, dotyczący Chmielnickiego - wzrost o 1 tysiąc zł.

Pan senator Abgarowicz prosi o zwiększenie kwoty na stypendia do 500 tysięcy zł.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Rzeczywiście, o pięćset tysięcy. Ale rozumiem, że brutto, Panie Senatorze?

(Senator Łukasz Abgarowicz: Tak jest.)

O 500 tysięcy zł brutto.

Pan senator Sadowski wnosi o zwiększenie dotacji z wniosku siedemnastego, Fundacji "Semper Polonia", dotyczącego szkolenia w Kaliningradzie, o 30 tysięcy zł.

Senator Sławomir Sadowski:

Przepraszam, Panie Dyrektorze. Żeby ta kwota wynosiła 30 tysięcy zł.

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: Trzydzieści tysięcy.)

To nie jest zwiększenie, tylko...

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: Ale tam było zero.)

A słusznie, przepraszam, słusznie, Panie Dyrektorze.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Pan senator Korfanty w odniesieniu do wniosku sto jedenastego, dotyczącego wypoczynku dzieci z Białorusi, wnosi o zwiększenie dotacji o 28 tysięcy zł.

Pani senator Pańczyk-Pozdziej wnosi o przyznanie 30 tysięcy zł Chorągwi Śląskiej Związku Harcerstwa Polskiego z Katowic - wniosek sto dziewiąty.

Pan senator Abgarowicz w odniesieniu do wniosku Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie", pozycja 742, wnosi o zwiększenie dotacji o 20 tysięcy zł.

Państwo Senatorowie! Z bilansu tych wniosków otrzymaliśmy kwotę 907 tysięcy 109 zł. Jeżeli do tego dodadzą państwo 324 tysiące 186 zł - to jest kwota zwiększenia, którą już proponował zespół, ponieważ, przepraszam za kolokwializm, nie wyrobiliśmy się w kwocie dotyczącej oświaty zaproponowanej przez prezydium, tej, od której państwo rozpoczynali procedowanie - da to razem 1 milion 231 tysięcy zł. Jeśli odejmiemy tę sumę od kwot, które pozostały na innych kierunkach, to na ostatni kierunek: pomoc charytatywna - a przypominam, że to będą i zapomogi, i wynagrodzenia dla nauczycieli w szkołach sobotnio-niedzielnych, i różnego rodzaju paczki świąteczne, i klasyczna zapomoga charytatywna - pozostanie 126 tysięcy zł. Czyli na razie jesteśmy, że tak powiem, na plusie. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Wniosków jest szesnaście według moich obliczeń takich na piechotę. Chyba tak jest. Jakby były jakieś kłopoty, proszę prostować.

Zatem przystępujemy, Panie i Panowie Senatorowie...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Pytanie? No, nie przystąpiliśmy jeszcze do głosowania, to może pan mieć pytanie. Proszę.

Senator Bronisław Korfanty:

Panie Przewodniczący! Jedno pytanie do pana dyrektora - o pomoc charytatywną. Czyli te 120 tysięcy zł to jest cała pomoc charytatywna?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Nie? No to niech pan wyjaśni.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Już odpowiadam.

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! Prezydium Senatu przeznaczyło na pomoc charytatywną, na szósty kierunek, 2 miliony 500 tysięcy zł. Jak odejmiemy rezerwę, zostanie 2 miliony 475 tysięcy zł.

(Głos z sali: Wszystko jasne.)

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

A zatem przystępujemy do głosowań.

Pierwszy wniosek, pani senator Barbary Borys-Damięckiej, o zmniejszenie o 12 tysięcy zł kwoty z wniosku Związku Sybiraków - wakacje dla dzieci z Białorusi.

Kto jest za, proszę podnieść rękę.

(Rozmowy na sali)

Teraz już głosowanie.

Minus dwanaście tysięcy. Tak będzie łatwiej.

Kto jest przeciw, proszę podnieść rękę.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Pani senator była za. Jeszcze raz głosujemy. Pani senator nie usłyszała.

Kto jest za wnioskiem, żeby tę dotację obniżyć o 12 tysięcy zł?

Kto jest przeciw?

Cztery były za, tak?

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Nie policzyła, tak?

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Będzie pani łatwiej liczyć, jak pani wstanie.

Kto jest za, proszę podnieść rękę. (4)

(Rozmowy na sali)

No nie, pani nie była w stanie policzyć, przepraszam, moja wina.

Już policzone?

Kto jest przeciw, proszę podnieść rękę. (6)

Kto się wstrzymał? (5)

Proszę podać wynik.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Czyli wniosek nie uzyskał większości.

Drugi wniosek, pana senatora Szewińskiego: organizacja turnieju piłki siatkowej w Łowiczu, Fundacja "Semper Polonia", przywrócić kwotę 90 tysięcy zł.

Kto jest za, proszę podnieść rękę. (14)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (1)

Trzeci wniosek, pana senatora Józefa Bergiera, Fundacja "Edukacja i Przyszłość" z Białej Podlaskiej: letnia szkoła języka polskiego, dodać 59 tysięcy 290 zł.

Kto jest za, proszę podnieść rękę. (14)

Kto się wstrzymał? A nie, przepraszam.

Kto jest przeciw? Przepraszam bardzo. (0)

Kto się wstrzymał? (1)

Proszę podać wynik.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Czternaście głosów za, czyli wniosek uzyskał większość.

Kolejny wniosek pana senatora Bergiera: też kurs języka polskiego, jeśli dobrze przeczytałem, 40 tysięcy zł.

Kto jest za, proszę podnieś rękę. (15)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Proszę podać wynik.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Piętnaście głosów za, czyli wszyscy są za.

Dziękuję.

Następny wniosek, pana senatora Dajczaka: stowarzyszenie Brata Krystyna w Gorzowie Wielkopolskim, zwiększenie kwoty o 30 tysięcy zł.

Kto jest za, proszę podnieść rękę. (13)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (2)

Dwie panie.

Trzynaście głosów za. Wniosek został przyjęty.

Szósty wniosek, pana senatora Zająca: Fundacja Pomocy Młodzieży w Łopuszce, wyposażenie... Chodzi o dzieci z Ukrainy, krótko mówiąc. 53 tysiące 600 zł.

Kto z pań i panów senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę podnieść rękę. (15)

Dziękuję.

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Rozumiem, że wszyscy są za.

Wniosek został przyjęty.

Wniosek pana senatora Skorupy, Polsko-Amerykańskie Stowarzyszenie Golfa.

Kto jest za, proszę podnieść rękę. (14)

Dziękuję bardzo.

Dwóch rąk nie trzeba, ale będziemy to pamiętać.

Kto jest przeciw? (1)

Dziękuję bardzo.

Kto się wstrzymał? (0)

Dziękuję bardzo.

Przy 1 głosie przeciw, pana senatora Ludwiczuka, wniosek został przyjęty.

Dziękuję bardzo.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Pan Skorupa zgłosił rzeczywiście dużo wniosków.

Towarzystwo Polskie w Cieszynie, plus 1 tysiąc 250 zł.

Kto jest za? (14)

Pierwszy podniósł rękę pan senator po mojej lewej stronie. Dziękuję.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Nazwisko znane redakcji, tak.

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (1)

Jedna osoba.

Czyli wniosek został przyjęty.

Towarzystwo nauczania języka polskiego w Cieszynie, dofinansowanie wyjazdów dzieci do Polski. To jest 11 tysięcy zł, Panie Dyrektorze?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ach, wzrost o 1 tysiąc zł.

Kto jest za? (15)

Dziękuję.

Kto jest przeciw? (0)

Dziękuję.

Kto się wstrzymał? (0)

Dziękuję.

Wniosek został przyjęty.

Następny wniosek, też pana senatora Skorupy: wyposażenie sali dydaktycznej albo gimnastycznej, na jedno wychodzi, plus 2 tysiące 500 zł.

Kto jest za? (15)

To jest sala dydaktyczna w gimnazjum humanistycznym, tak, Panie Senatorze?

(Senator Tadeusz Skorupa: Cieszyn.)

Cieszyn. Znamy szkołę w Cieszynie.

Dziękuję bardzo.

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Wniosek został przyjęty.

Kolejny wniosek pana senatora, pozycja 675: gimnazjum humanistyczne, zakup materiałów, 3 tysiące zł.

Kto jest za? (15)

(Wypowiedzi w tle nagrania)

A u mnie trzy.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

1 tysiąc zł, przepraszam.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Chmielnicki? Ach, to nie jest Cieszyn, tylko Chmielnicki, Ukraina.

Wszyscy są za.

Przechodzimy do dwunastego wniosku, pana senatora Abgarowicza: Fundacja "Semper Polonia", zwiększenie kwoty na stypendia o 500 tysięcy zł.

Kto jest za, proszę podnieść rękę. (11)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (4)

Wniosek został przyjęty.

Wniosek pana senatora Sadowskiego: stowarzyszenie w Ostródzie, na rzecz jaką nie wiem, ale na pewno cel jest szlachetny, dla obwodu kaliningradzkiego.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Tak.

Kto jest za, proszę podnieść rękę. (15)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Proszę tu nie zaglądać.

Dziękuję. Wniosek został przyjęty.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

No bo pan mnie rozprasza.

Wniosek czternasty, pana senatora Bronisława Korfantego z Siemianowic, pozycja 111, Forum Organizacji Pozarządowych na rzecz Osób Niepełnosprawnych, Chorych i ich Rodzin "Razem" w Zabrzu, kolonie letnie dla dzieci z Białorusi, plus 28 tysięcy zł.

Kto jest za? (15)

Pani Senator jest za? Tak.

Dziękuję bardzo.

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał( 0)

Jednogłośnie wniosek został przyjęty.

Wniosek piętnasty, pani senator Pańczyk...

Panie Senatorze, niech pan bliżej usiądzie, bo tu kąt widzenia...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Dziękuję bardzo.

Pozycja 109, Związek Harcerstwa Polskiego Chorągiew Śląska, pobyt edukacyjny dzieci i młodzieży, plus 30 tysięcy zł.

Kto jest za, proszę ponieś rękę. (15)

Dziękuję.

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Wniosek został jednogłośnie przyjęty.

I ostatni wniosek, pana senatora Abgarowicza, pozycja 742, Fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie", konferencja dotycząca kształtowania postaw, plus 20 tysięcy zł.

Kto jest za, proszę podnieść rękę. (15)

Pan senator Zając też jest za?

(Senator Stanisław Zając: Tak.)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Wniosek został przyjęty.

Zatem, Moi Drodzy Państwo, pozostaje nam głosować nad całą resztą, czyli 25 milionami zł, zgodnie z tym, co przedstawił w pozostałych wnioskach nasz wspaniały Zespół Finansów Polonijnych, kierowany przez Kancelarię Senatu. Decyzja jest poważna, Panie Senatorze, zanim pan podniesie rękę, niech pan pamięta, i państwo również, że głosujemy nad kwotą 25 milionów zł. Tak, Panie Dyrektorze?

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: Ponad.)

Ponad już nawet.

Kto jest za, proszę podnieść rękę. (15)

Dziękuję bardzo.

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

O godzinie 12.00 zapraszam tu państwa i zachęcam do dyskusji na temat Polaków w Niemczech.

Dziękuję bardzo państwu za aktywny udział i Biuru Polonijnemu za ciężką pracę.

(Koniec posiedzenia w dniu 24 marca 2010 r. o godzinie 9 minut 57)

Uwaga!

Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.


Kancelaria Senatu
Opracowanie i publikacja:
Biuro Prac Senackich, Dział Stenogramów