Diariusz Senatu RP, spis treści, poprzedni fragment


Kronika senacka

17 marca br. marszałek Alicja Grześkowiak przyjęła uczestników seminarium European Democrat Students, zorganizowanego przez Niezależne Stowarzyszenie Studentów w Warszawie. EDS jest międzynarodową organizacją studencką zrzeszającą stowarzyszenia studenckie o charakterze chrześcijańsko-demokratycznym, liberalnym i konserwatywnym z 30 krajów europejskich.

W czasie spotkania marszałek A. Grześkowiak wyraziła radość z faktu, że przedstawiciele EDS przybyli do Polski, aby poznać nasz kraj i spotkać się ze swoimi rówieśnikami. Jak stwierdziła marszałek, bez współpracy między młodymi ludźmi nie byłoby nadziei na zbliżenie między narodami. Za poznaniem idzie zrozumienie, a ono często prowadzi do kompromisu, rezygnacji, choć w części, z własnego punktu widzenia, po to, by wspólnie osiągnąć cel, który będzie służył wielu.

"Waszym zadaniem - powiedziała marszałek A. Grześkowiak - jest obalanie murów między ludźmi i wznoszenie mostów. Budowaniu takiego porozumienia służy właśnie wasza organizacja. Zabiegacie o to, aby każdy młody Europejczyk mógł nie tylko aktywnie uczestniczyć w życiu swojego kraju, ale również w życiu Europy jako wspólnoty. To wy macie przygotować jej lepsze jutro. Przygotować tak, aby zachowując całą swoją różnorodność kulturową i duchową, stała się wspólnotą.

Spoiwem, które połączyło państwa europejskie we wspólnotę, było chrześcijaństwo. W nim znajdują się korzenie, z których wyrosła cywilizacja Europy, ono jest wykładnikiem europejskości. Chrześcijańskie rozumienie człowieka ukształtowało pojęcie praw człowieka, wskazało na jego miejsce w społeczeństwie i w państwie, na jego przeznaczenie. Chrześcijańska wizja małżeństwa i rodziny stała się modelem dla państw europejskich i złożyła się na wymiar wspólnotowy cywilizacji europejskiej. Chrześcijańska koncepcja uniwersytetu przyjęta była za wzorzec uniwersytetów państwowych. I można by jeszcze długo wymieniać sfery, w których chrześcijaństwo przeniknęło Europę i ją stworzyło. Historia kontynentu europejskiego ukazuje, jak wiele cała Europa zawdzięcza chrześcijaństwu, szczególnie w tym, co dotyczy koncepcji osoby ludzkiej jako wartości centralnej i państwa jako dobra wspólnego.

Dla ojców chadecji europejskiej, którzy żyli myślą o integracji Europy, było oczywiste, że integracja ta musi odbyć się wokół wartości chrześcijańskich, które stały się wspólnym dziedzictwem wierzących i niewierzących. Zjednoczenie Europy miało być sprowadzeniem różnych kultur do jednego wspólnego fundamentu chrześcijańskiego.

Przyznać trzeba, że rezultat współcześnie realizowanej integracji Europy daleko odbiega od tej, która zrodziła Europę jednego ducha, jednej cywilizacji. Czegoś wyraźnie zabrakło. Europa miała być kontynuacją dawnej europejskiej jedności opartej na silnym wiekowym fundamencie wartości chrześcijańskich, a jest odchodzeniem od nich. Proces integracji bez wartości, bez jedności duchowej, z góry skazany jest na klęskę. I tu leży przyczyna procesów dezintegracji Europy mimo wysiłków zjednoczeniowych.

Do rozbicia współczesnej Europy prowadzi postępująca destrukcja wartości chrześcijańskich. Brak tej jedności duchowej wynika głównie z kryzysu chrześcijańskiej samoświadomości. Co miałoby być w Europie i spoiwem dla różnych narodowych kultur, zwyczajów, zachowań w życiu publicznym, gdy zostaną zniszczone wartości, te, które ukształtowały Europę, łączyły ją i ożywiały od wieków? Wartości, z których wyrosła? Nie można budować nowej Europy, nie troszcząc się o wartości humanistyczne i duchowe. Nie można zbudować wspólnego domu europejskiego tylko na fundamentach ekonomicznych".

Marszałek A. Grześkowiak przedstawiła młodym Europejczykom historię polskiego parlamentu, obecną rolę Senatu. Marszałek zapewniła, że Polska ma wiele do zaoferowania Europie, i wyraziła nadzieję, że uczestnicy warszawskiego seminarium wyjadą z Polski o tym przekonani.

* * *

16 marca br. przed Parlamentem RP wciągnięto na maszty flagi NATO. W uroczystości wzięli udział marszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie i senatorowie, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, żołnierze WP. Do zebranych przemówiła marszałek Senatu Alicja Grześkowiak:

Panie Marszałku Sejmu Rzeczypospolitej Polski!

Panie i Panowie Posłowie i Senatorowie!

Panowie Oficerowie - Attache Wojskowi Państw - członków NATO!

Kombatanci i Żołnierze Wojska Polskiego!

Szanowni Zebrani!

Za chwilę podniesiemy uroczyście flagi Paktu Północnoatlantyckiego przed polskim Parlamentem w tym samym dniu, gdy przed Główną Kwaterą NATO w Brukseli wciągnięto na maszt flagi państw nowo przyjętych do paktu - Polski, Czech i Węgier.

Zbieżność czasu i podobieństwo ceremonii obu uroczystości nie jest przypadkowa, ma wymowę symbolu sojuszniczej jedności.

Nasza uroczystość ma także podkreślić rolę polskiego Parlamentu w przystąpieniu Polski do Paktu Północnoatlantyckiego.

To właśnie Sejm i Senat jako władza ustawodawcza Rzeczypospolitej Polskiej, Izby Parlamentu wybrane w wolnych i powszechnych wyborach, wyraziły w imieniu narodu wolę przystąpienia Polski do NATO, bo tak należy rozumieć uchwalenie ustawy zezwalającej Prezydentowi Rzeczypospolitej na ratyfikowanie Traktatu Północnoatlantyckiego. Ta decyzja polskiego Parlamentu była prawie jednogłośna.

Ta decyzja była także zwieńczeniem współpracy międzynarodowej między polskim Parlamentem a parlamentami państw członków NATO. Od listopada 1990 r. delegacja Sejmu i Senatu uczestniczyła w pracach Zgromadzenia Północnoatlantyckiego. Delegacja miała w tym Zgromadzeniu status członka stowarzyszonego. Teraz staje się członkiem pełnoprawnym. Dodajmy, że nieraz w polskim Parlamencie gościliśmy przedstawicieli władz politycznych i wojskowych NATO.

Przystąpienie Polski do NATO to nie tylko przyłączenie się do najpotężniejszego sojuszu wojskowego na świecie. To także wstąpienie do sojuszu o drogich nam ideowych celach i zasadach. Podkreśliłam to 17 lutego br., po przegłosowaniu przez Senat RP ustawy zezwalającej na ratyfikację Traktatu Północnoatlantyckiego.

Te cele i zasady zawarte są w preambule i pierwszych artykułach traktatu.

Sygnatariusze traktatu zdeklarowali: wolę realizacji celów i zasad karty Narodów Zjednoczonych; pokojowego współżycia ze wszystkimi ludami; ochronę wolności, dziedzictwa i cywilizacji - opartych na zasadach demokracji, wolności jednostki i praworządności; połączenie wysiłków w celu zbiorowej obrony, zachowania pokoju i bezpieczeństwa; popieranie międzynarodowej współpracy gospodarczej, warunków stabilizacji i dobrobytu.

Ostatnie wieki w dziejach Polski wypełniała przede wszystkim walka o odzyskanie i utrzymanie niepodległości, często prowadzona w osamotnieniu.

Taka sytuacja nie sprzyjała spokojnej, systematycznej pracy nad urządzaniem ojczystego domu, budowanie dobrobytu i pomyślności Rzeczypospolitej i jej obywateli.

NATO daje nam wreszcie trwałą gwarancję naszej odzyskanej niepodległości.

Przystąpienie Polski do NATO porównano nawet do zawinięcia statku, pływającego dotąd po wzburzonym morzu, do potężnego, bezpiecznego i sprawdzonego portu. Ten "port" nie jest nam obcy. Znaleźliśmy w nim naszych dawnych sojuszników. Łączy nas z nimi tradycja braterstwa broni, wspólnota walki o wolność i zasady demokracji w Europie i na świecie.

Dlatego zaprosiliśmy na dzisiejszą uroczystość polskich kombatantów jako żołnierzy Polski sprzymierzonej, alianckiej, których wiekową dewizą była walka "za naszą i waszą wolność".

Dyktat Jałty sprawił, że przez przeszło pół wieku nie mogły się spełnić słowa napisane 3 maja 1941 r. przez Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych i Premiera gen. Władysława Sikorskiego:

... Polska, WIERNA swemu sztandarowi, u boku swoich sojuszników, dojdzie do zwycięstwa, by zająć po tym należne jej miejsce w rodzinie narodów.

Wierzymy, że nadszedł czas, gdy Polska, u boku swoich sojuszników - zajmie należne jej miejsce w rodzinie narodów!

* * *

18 marca br. marszałek Alicja Grześkowiak przyjęła delegację Stowarzyszenia Obrony Pacjentów, zrzeszającego pacjentów, którzy uważają się za poszkodowanych przez służbę zdrowia.

Marszałek A. Grześkowiak stwierdziła, iż organizacja broniąca praw pacjenta jest bez wątpienia potrzebna. Marszałek przyjęła złożone na piśnie postulaty.

Omówieniem szczegółów współpracy i możliwości pomocy zajmie się senacka Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu.

* * *

25 marca br. w Senacie odbyła się konferencja na temat: "O nową kulturę życia. Obrona życia w Polsce - bilans dokonań u progu trzeciego tysiąclecia"

Konferencję zorganizowano w związku z obchodzonym 25 marca Dniem Świętości Życia. Do jego ustanowienia wzywał papież Jan Paweł II w encyklice "Evangelium Vitae" opublikowanej 25 marca 1995 r.

Otwierając konferencję marszałek Senatu Alicja Grześkowiak powiedziała:

Eminencjo,

Ekscelencjo, Szanowni Państwo Senatorowie, Panie Ministrze, Czcigodni Goście i uczestnicy konferencji.

Koniec wieku nasuwa myśl o potrzebie dokonania bilansu odchodzącego stulecia, a sprzężony z końcem tysiąclecia skłania do spojrzenia na całe tysiąclecie dziejów ludzkości. Jak zmieniliśmy oblicze świata i co wnieśliśmy do jego historii? Jaką część dziedzictwa poprzednich wieków odrzuciliśmy, a jaką ochroniliśmy i teraz przenosimy w przyszłe tysiąclecie? Jaka cywilizacja jest naszym wytworem, co zaliczymy do jej sukcesów, a co do klęsk? Jacy w tworzonym przez nas świecie byliśmy i jaki zgotowaliśmy los człowiekowi? Co jest naszą winą, a na co nie mogliśmy mieć wpływu? Pytań jest wiele, a poszukiwanie na nie odpowiedzi prowadzi do konieczności przeprowadzenia rachunku sumienia w wymiarze indywidualnym, narodowym, społecznym. Trzeba zacząć od sprawy najważniejszej - człowieka. Bo to człowiek, jego godność i wynikające z niej prawa bez wątpienia stały się najpoważniejszym przesłaniem naszego wieku. Uznanie człowieka za wartość - każdego i całego człowieka, w prawdzie jego bytu osobowego i ludzkiego losu było dziełem wielu pokoleń. Ten proces w XX wieku postępował dalej, choć szczególnie w tym wieku był złożony, ulegał regresom i zahamowaniom przez okrutne wojny, eksterminację całych narodów, systemy totalitarne - nazizm czy komunizm stalinowski, który zabił ponad 60 milionów osób, ludobójstwo, terroryzm, spiralę zamachów na życie, przemoc i poniżenie, jakich człowiek doznawał.

Można więc stwierdzić, że uznanie wartości i godności człowieka jest największym dokonaniem tysiąclecia, a w szczególności naszego wieku. Jeżeli jednak rozwój ludzkości w historii jej mijającego tysiąclecia i ostatniego stulecia zmierzał ku upodmiotowieniu i waloryzowaniu człowieka, to jednak nie można nie dostrzec, że z równą siłą starano się tę wartość niszczyć. Zjawisko to stało się widoczne z ostrością pod koniec naszego wieku. Uderzono z pełnym rozmysłem i całą siłą właśnie w człowieka. Zamachy na wartość człowieka objawiły się zwłaszcza pod postacią zamachów na jego prawo do życia. To prawo - dopiero co w XX w. uznane przez społeczność międzynarodową za przyrodzone i fundamentalne prawo człowieka - za pierwsze i najważniejsze wśród wszystkich praw człowieka, to prawo - tak jak w naszym wieku zostało pięknie wysłowione, tak i szybko zostało zaatakowane. Stało się ono przedmiotem ataków najpoważniejszych na przestrzeni całej historii ludzkości; ataków przybierających charakter globalny. Zda się więc, że życie przestało być widziane jako święte, nienaruszalne, a systemy polityczne końca XX wieku i końca tysiąclecia starają się zeń uczynić wartość względną. Przedstawiciele Narodu zasiadający w ciałach ustawodawczych w głosowaniu decydują o pozbawieniu prawa do życia określonych grup ludzi; legalizują zabijanie dzieci poczętych jeszcze nie narodzonych, czy legalizują eutanazję. Ale zamachy te przejawiają się także w manipulacjach procesami życia człowieka, w badaniach prowadzonych wbrew normom moralnym, nakazującym bezwzględny szacunek wobec każdej istoty ludzkiej. Jaką więc kulturę wytworzyliśmy - kulturę życia czy paradoksalnie - kulturę śmierci?

Konferencja, którą mam zaszczyt otworzyć, ma charakter narodowego rachunku sumienia składanego u progu nowego tysiąclecia. Wskazuje ona, jak Polska wpisała się w wielką batalię obrony życia ludzkiego. Przedstawi, co uczyniono w Polsce, by każda ludzka istota była prawnie chroniona w swoim przyrodzonym prawie - prawie do życia. I czego nie uczyniono, a co uczynić należało. Pokaże nam też drogę, którą należy nieść chrześcijańskie orędzie o życiu w przyszłe tysiąclecie. Szacunek dla życia stanowi najpewniejszą gwarancję wszystkich wartości cennych dla świata. Wagę zadania podkreślić ma zwołanie konferencji w dniu 25 marca, a więc w dniu Świętości Życia. To Jan Paweł II zaproponował, by w każdym kraju obchodzono Dzień Życia. Powiedział "Trzeba, aby dzień ten był przygotowany i obchodzony (...) Jego podstawowym aktem jest budzenie w sumieniach, w rodzinach, w Kościele i w społeczeństwie świeckim wrażliwości na sens i wartość ludzkiego życia w każdym momencie i w każdej kondycji (Ewangelium Vitae, 85).

Serdecznie witam na konferencji wszystkich zaproszonych gości i jej uczestników. Szczególne słowa powitania i podziękowania kieruję zwłaszcza do Jego Eminencji ks. Kardynała Alfonso Lopez Trujillo - Przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny. Dziękuję za przybycie z Rzymu i za tę piękną gotowość służby życiu w każdym czasie, miejscu i okolicznościach na kuli ziemskiej. Niezłomność, wierność i konsekwencja głoszenia przez ks. Kardynała Ewangelii Życia jest dla nas wskazaniem, jak własnym życiem służyć życiu.

Witam serdecznie Państwa prelegentów - znanych, szanowanych i kochanych przez nas obrońców życia.

Eminencjo, Ekscelencjo, Państwo Senatorowie, Czcigodna Pani Doktor, Szanowni Państwo.

Drodzy Przyjaciele - Obrońcy Życia.

Ile to już lat minęło, gdy do tej sali, wówczas jako wicemarszałek Senatu, zaprosiłam polskich obrońców życia, by zainspirować ich do wspólnego organizacyjnie działania w obronie życia. Plonem tamtej konferencji z 1992 r. było powstanie Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia. Dzisiaj mogę powiedzieć - była to dobra sprawa, skoro przyniosła tyle dobra czynionego w jedności. Serdecznie witam Przedstawicieli Ruchów Obrony Życia.

Ze świadomością szczególnej wagi naszego spotkania otwieram konferencję "O nową kulturę życia ludzkiego. Obrona życia w Polce - bilans dokonań u progu trzeciego tysiąclecia."

Uczestnicy konferencji wysłuchali przemówienia księdza kardynała Alfonso Lopeza Truillo, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny, który wypowiadając się przeciwko aborcji i eutanazji stwierdził m.in., że "złudne rozumienie wolności badań naukowych popycha współczesnych eksperymentatorów do podejmowania programów sprowadzających ciało ludzkie do wymiaru czysto materialnego".

Kardynał wyraził również nadzieję, że przyszłość będzie musiała uznać ze wstydem, że dopuszczono się wielu zbrodni na niewinnych, które zostały zalegalizowane prawem. Trzeba wyzwolić prawdę o rodzinie, która jest tak bardzo zagrożona, prawdę o życiu, na które dokonuje się tak wielu zamachów, jak w jakiejś masakrze historycznej - powiedział także przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny.

Podczas konferencji prelegenci mówili o konieczności wspierania ruchów broniących życia, przedstawiali przebieg walki w jego ochronie, aspekty prawne oraz społeczne efekty prawa chroniącego życie.

Zdaniem dr Wandy Półtawskiej, członkini Papieskiej Rady ds. Rodziny oraz Papieskiej Akademii "Pro Vita", winnymi aborcji są wszyscy. I ci, którzy widząc to nic nie mówią. "Jeżeli lekarze przestaną dokonywać aborcji, prowadzić eksperymenty genetyczne na ludzkim płodzie, to wreszcie zapanuje pełna ochrona ludzkiego życia" - apelowała dr Półtawska.

Członkini Papieskiej Rady ds. Rodziny zaapelowała również o uchwalenie ustawy o bioetyce, protestując przeciwko "eksperymentom genetycznym na małym dziecku". "Ambicje i ciekawość lekarzy zdają się nie mieć granic. Badania nad genami mogą budzić podziw, ale i przerażenie" - mówiła W. Półtawska.

Pełnomocnik rządu ds. rodziny Kazimierz Kapera stwierdził, że mimo iż ustawa antyaborcyjna obowiązuje od sześciu lat, nie spełniły się czarne prognozy jej przeciwników - w Polsce nie zwiększyła się liczba porzuconych dzieci ani zabójstw niemowląt. Dodał też, że nic nie wskazuje na istnienie podziemia aborcyjnego czy turystyki aborcyjnej, choć przyznał, że statystyki dotyczące tych zjawisk nie są wiarygodne.

"Nie ma prawdziwej solidarności bez solidarności z życiem" - mówił podczas konferencji Marian Krzaklewski, przewodniczący NSZZ "Solidarność", przypominając o zasługach związku dla wprowadzenia ustawy o obronie życia poczętego.

Marszałek Senatu wygłosiła referat pt. "Służba życiu zadaniem na progu trzeciego tysiąclecia".

Do uczestników konferencji list przesłał prymas Polski kardynał Józef Glemp. Napisał on m.in., że dowodem na istnienie kultury śmierci jest wojna na terenie byłej Jugosławii i nieposzanowanie życia.

Podczas konferencji wręczono osobom i organizacjom zasłużonym dla obrony życia Medale Senatu RP. Otrzymali je m.in. dr W. Półtawska, prof. Włodzimierz Fijałkowski (twórca Szkoły Rodzenia), M. Krzaklewski i kard. Trujillo. Medal dla Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia odebrał prezes Paweł Wosicki, a dla Stowarzyszenia Rodzin Katolickich K. Kapera - pełnomocnik rządu ds. rodziny. Marszałek A. Grześkowiak otrzymała od kard. Trujillo medal Papieskiej Rady ds. Rodziny.

Na zakończenie uczestnicy konferencji przyjęli przesłanie do Ojca Świętego Jana Pawła II, w którym napisali:

Wasza Świątobliwość

Ukochany Ojcze Święty.

Zebrani na Konferencji "O nową kulturę życia. Obrona życia w Polsce - bilans dokonań u progu trzeciego tysiąclecia" odbywającej się w Dniu Świętości Życia 25 marca 1999 r. w Senacie Rzeczypospolitej Polskiej pod patronatem Marszałka Senatu, kierujemy do Ciebie Ojcze Święty podziękowanie za trud Twojej wielkiej misji obrony życia. Jesteś, Ojcze Święty Papieżem Życia od pierwszych dni Twojego posługiwania na Stolicy Piotrowej. Bez Twojej, Ojcze Święty niezłomnej służby życiu, bez Twojego nauczania, bez orędzia nadziei zawartego w Evangelium Vitae, bez Twojego wezwania by strzec życia, bronić i miłować życie, świat końca XX w. nie byłby zdolny życia chronić.

Dziękujemy Ci Ojcze Święty także za wszystkie słowa skierowane do nas Polaków, ażebyśmy łączyli się we wspólnym wysiłku dla obrony życia. I za dramatyczną przestrogę "Naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości. Wierzcie, że nie było mi łatwo to powiedzieć. Nie było mi łatwo powiedzieć to z myślą o moim Narodzie, bo ja pragnę dla niego przyszłości, wspaniałej przyszłości (Jan Paweł II, Homilia w Sanktuarium Św. Józefa, Kalisz 4 VI 1999 r.).

Konferencja, która obywa się w Senacie Rzeczypospolitej Polskiej w przeddzień Twojej, Ojcze Święty, pielgrzymki do Polski ma wymiar narodowego rachunku sumienia u progu trzeciego tysiąclecia. Mimo, iż w Polsce obrońcy życia wiele już zdziałali, ciągle życie nie jest w pełni chronione.

Ojcze Święty, przyrzekamy uczynić wszystko co w naszej osobistej i wspólnej mocy, by strzec życia i budować kulturę życia. To nasza powinność i znak naszych czasów.

Twój Ojcze Święty apel skierowany z Kalisza do obrońców życia jest naszym programem na przyszłe tysiąclecie. Wezwałeś nas: "Brońcie dalej życia. Jest to wasz wielki wkład w budowanie cywilizacji miłości. Niech szeregi obrońców życia wciąż rosną. Nie traćcie otuchy. To jest wielkie posłannictwo i misja, jakie Opatrzność wam powierzyła".

Wszyscy jesteśmy posłani.

Konferencję zakończyła uroczysta msza św. odprawiona przez prymasa J. Glempa w archikatedrze św. Jana w Warszawie.

* * *

23 marca br., z inicjatywy Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, odbyła się konferencja na temat: "Rynki hurtowe, grupy producenckie - idea i praktyka".

Konferencję otworzył przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi senator Józef Frączek.

Ideę funkcjonowania rynków hurtowych i zorganizowania grup producentów przedstawił dyrektor Departamentu Rynku i Giełd w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Piotr Zaprzałek.

W opinii dyrektora P. Zaprzałka, jednym z kluczowych obszarów działania państwa w sferze rolnictwa powinno być wspieranie organizacji i reformowanie rynku rolnego, jak też budowa infrastruktury dla jego funkcjonowania. Natomiast podstawowym elementem organizacji rynku rolnego powinno być powstanie zorganizowanego rynku producentów, który stanowiłby podstawę dla funkcjonowania rynków hurtowych i giełd towarowych.

Kolejnym problemem jest tworzenie się w Polsce grup producentów rolnych. W państwach o dobrze zorganizowanym rynku produktów rolno-spożywczych grupy producenckie są podstawowym elementem jego struktury i spełniają również ważną funkcję w procesie restrukturyzacji rolnictwa. Dzięki ich istnieniu łatwiejsze jest planowanie i dostosowywanie produkcji do popytu pod względem asortymentu, ilości i jakości towarów. Łatwiejsze jest też stymulowanie koncentracji podaży, co jest odpowiedzią na mającą miejsce na rynku koncentrację popytu. Dzięki temu powstają także niezbędne powiązania rynkowe między producentami, przetwórcami i handlowcami, co sprzyja planowaniu podaży i stabilizacji cen.

Obecnie w Polsce istnieje ponad 250 grup producenckich, jednak ich działalność jest w większości wypadków słaba, z kilku powodów. Według przedstawicieli resortu rolnictwa, najważniejsze z nich to: brak środków finansowych na rozpoczęcie skutecznej działalności gospodarczej (trudności z uzyskaniem kredytów preferencyjnych na inwestycje), trudności z zawieraniem kontraktów między odbiorcami a grupami producenckimi oraz pewna niechęć samych rolników do wspólnego działania.

Podczas konferencji o praktyce tworzenia rynków hurtowych na przykładzie Małopolskiej Giełdy Rolno-Towarowej SA w Rzeszowie mówił dr Zdzisław Kryński z Akademii Rolniczej w Krakowie. Natomiast prawne aspekty tego zagadnienia przedstawił Paweł Janda.

Tematem wystąpienia prezesa Łowickiego Rynku Pierwotnego Roberta Roszewskiego był rynek pierwotny w Łowiczu. Wyraził on głęboką nadzieję, że rząd i parlament podejmą wszystkie możliwe działania stymulujące powstawanie i rozwój grup producenckich w Polsce. W przeciwnym razie, zdaniem R. Roszewskiego, integracja z rynkiem unijnym, zamiast wielkiej szansy może dla polskiego rolnictwa okazać się ciosem, po którym ciężko się będzie podnieść.

Jak poinformowano podczas konferencji, projekt pierwszego etapu rządowego programu budowy i rozwoju rynków hurtowych został zaakceptowany przez Radę Ministrów 2 marca br. Rynki hurtowe mają spowodować zwiększenie sprzedaży artykułów rolno-spożywczych i zmniejszyć liczbę pośredników, co wpłynie na wzrost dochodów producentów.

Rynki hurtowe będą budowane przez powołane w tym celu spółki akcyjne, w których będą miały udziały agencje rządowe. Po uruchomieniu rynków hurtowych akcje należące do tych agencji będą odpłatnie przekazywane producentom rolnym i ich grupom.

Przykład już funkcjonujących rynków hurtowych pokazuje jednak, że nie zawsze spełniane są cele, dla których rynki powstają. Na przykład na Małopolskiej Giełdzie Rolno-Towarowej SA w Rzeszowie, w której większościowy pakiet akcji ma Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, od roku spadają obroty, liczba wynajmowanych miejsc oraz klientów. Zdaniem Z. Kryńskiego, przyczyną tego jest fakt, że działalność tej giełdy polega obecnie głównie na administrowaniu, a nie na organizowaniu rynku dla rolników. Dlatego dla grup producenckich najlepsze byłoby nawiązanie współpracy z dużymi marketami. Na takiej współpracy opiera się np. głównie strategia firmy Carrefour, którą przedstawił podczas konferencji jej dyrektor, Jean-Pierre Piat. Jego wystąpienie podczas Konferencji poświęcone było wielkopowierzchniowym obiektom handlowym jako nowym perspektywom zbytu produktów. Łańcuch "producent - transport - sprzedaż", w jakim działa Carrefour, pozwala na zmniejszenie liczby pośredników, dzięki czemu ceny płacone dostawcom i ceny, które płaci klient, są zadowalające dla obu stron. Z producentami zawierane są kontrakty, które dają gwarancje i dostawcy, i odbiorcy.

* * *

W dniach 29-31 marca 1999 r. w Warszawie odbyło się XI posiedzenie Parlamentarnej Komisji Wspólnej Rzeczypospolitej Polskiej i Unii Europejskiej. W posiedzeniu udział wzięli m.in. przedstawiciel Niemieckiej Prezydencji Unii Europejskiej Thomas Lauffer, przedstawiciel Komisji Europejskiej Francois Lamourex, podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej Piotr Samecki oraz główni negocjatorzy: przedstawicielka Komisji Europejskiej Francoise Gaudenzi i przedstawiciel rządu RP Jan Kułakowski. Głównym tematem obrad były negocjacje dotyczące członkostwa Polski w Unii Europejskiej.

Wystąpienia inauguracyjne wygłosili: marszałek Sejmu Maciej Płażyński oraz marszałek Senatu Alicja Grześkowiak. Wystąpienie rozpoczynające sesję wygłosił współprzewodniczący PKWRPiUE poseł Tadeusz Mazowiecki.

W swoim wystąpieniu marszałek A. Grześkowiak przypomniała, że zasadniczy cel, dla którego Unia została powołana, dla którego Polska chce do niej przystąpić i dla którego Unia Europejska chce swojego poszerzenia, to respektowanie praw człowieka i pokój w Europie. "Pokój - stwierdziła marszałek - oparty nie tylko o sojusz militarny, ale o wspólną gospodarkę, wspólną politykę zagraniczną. Europa, zgnębiona II wojną światową, znalazła odpowiedź, jak uniknąć kolejnego konfliktu zbrojnego - w poszukiwaniu porozumienia i wspólnych interesów państw europejskich. To poszukiwanie porozumienia dało rezultaty, gdyż Europa ma wspólne korzenie, korzenie chrześcijańskie. Ale ostatnie dni pokazały, że Europa nie jest bezpieczna. Konieczna interwencja NATO w Jugosławii to dla nas ostrzeżenie, że wciąż musimy podejmować kolejne działania na rzecz pokoju w Europie.

Ten dramatyczny kryzys, wynikający z braku poszanowania praw człowieka, poszanowania wartości, jaką jest życie ludzkie, musi prowadzić do przekonania, że nie można zbudować wspólnego europejskiego domu tylko na fundamentach ekonomicznych, na negacji wartości."

"Europa - powiedziała marszałek - to wspólnota, w której godność człowieka, poszanowanie praw osoby ludzkiej stanowi pierwszy fundament, o który oparta jest struktura Unii. Idea Europy Wspólnotowej powinna wciąż na nowo uświadamiać nam wspólne podstawy duchowe. Te podstawy to wartości chrześcijańskie. Tylko Europa, w której godność człowieka, poszanowanie praw osoby ludzkiej stanowi inspiracje do wszystkich działań, ma przed sobą przyszłość jako wspólnota.

Konieczne reformy podejmujemy po to, aby stworzyć lepsze warunki życia dla obywateli. Naszym zasadniczym celem jest służyć dobru wspólnemu. Nie możemy jedynie usprawniać systemu dla samej sprawności funkcjonowania. Wszystko opiera się o człowieka, o zaspokojenie jego podstawowych potrzeb. Taką potrzebą jest też poczucie bezpieczeństwa. Zatem musimy dołożyć starań, aby w tych sektorach, gdzie konieczne są głębokie zmiany, jak choćby w przemyśle ciężkim czy rolnictwie, ludzie nie czuli się traktowani instrumentalnie. Jeśli muszą zrezygnować z wykonywanej dotąd pracy, to powinni wiedzieć, że państwo nie pozostawiło ich własnemu losowi, że dba o stworzenie nowych miejsc pracy"

"W Polsce - powiedziała marszałek - doświadczamy niepokojów społecznych, podobnie jak w krajach Unii Europejskiej, protestują rolnicy. Sytuacja nie jest więc łatwa. Wewnętrzne zmiany w Unii, zmiany systemowe podejmowane przez władze polskie w obszarze administracji, systemu ubezpieczeń emerytalnych, ubezpieczeń zdrowotnych, systemu oświaty - to kwestie, które w dużej mierze pochłaniają aktywność polskiego Parlamentu Polskiego. A przecież jest jeszcze niełatwe zadanie wprowadzenia acquis communautaire. I Unia, i Polska muszą się uporać z problemem rolnictwa."

"Więcej wysiłku - podkreśliła marszałek Alicja Grześkowiak - musimy włożyć też w informowanie obywateli o integracji Polski z Unią Europejską. Jak wynika z sondaży opinii publicznej, prawie trzy czwarte Polaków czuje się niewystarczająco poinformowanymi na ten temat. I choć poparcie dla przystąpienia do Unii jest wciąż wysokie, to nie możemy zapominać, iż pojawiają się kontrowersje, które na to poparcie mogą wpłynąć.

Trzeba je wyjaśniać wszędzie tam, gdzie się one pojawiają. Wyjaśniać uczciwie, nie rozbudzając oczekiwań, których przystąpienie do Unii nie spełni, ale stanowczo sprzeciwiając się szerzeniu fałszywych informacji o utracie suwerenności. Chcemy jasno i wyraźnie mówić, że polski interes narodowy musi być zachowany, że przystąpienie do Unii jest szansą dla Polski, ale nie może się odbyć z naruszeniem polskiej racji stanu".

W trakcie obrad mówiono m.in. o realizacji zaleceń z X posiedzenia, postępach procesu akcesyjnego, wynikach screeningu, polityce UE oraz jej reformie instytucjonalnej, opinii publicznej w Polsce i krajach Unii Europejskiej wobec perspektywy rozszerzenia UE, oraz ocenie dotychczasowej pracy PKWRPiUE i planowanych działaniach.

Na konferencji prasowej współprzewodniczących komisji - austriackiej deputowanej U. Stenzel oraz posła T. Mazowieckiego przedstawiono m.in. przyjęte na posiedzeniu Deklarację i Zalecenia oraz Deklarację w sprawie sytuacji w Kosowie.

Deklaracja i Zalecenia

Parlamentarna Komisja Wspólna Rzeczypospolitej Polskiej i Unii Europejskiej odbyła w dniach 29-31 marca 1999 r. w Warszawie swoje XI posiedzenie, podczas którego dokonała wymiany poglądów z przedstawicielami Rządu RP, urzędującej Prezydencji Rady Unii Europejskiej i Komisji Europejskiej oraz Głównymi Negocjatorami i w trakcie którego przedyskutowała:
- Wyniki Rady Europejskiej 12-13 grudnia 1998 w Wiedniu i 24-25 marca 1999 w Berlinie,
- Realizację Zaleceń X posiedzenia PKWRPiUE,
- Przygotowania Polski do członkostwa, w tym realizację Partnerstwa dla Członkostwa i zaktualizowanego Narodowego Programu Przygotowań do Członkostwa,
- Postęp screeningu i realizację postanowień I Międzyrządowej Konferencji RP - UE, która miała miejsce w Brukseli 10 listopada 1998 r.,
- Reformę Unii Europejskiej i jej polityk,
- Stanowisko opinii publicznej w Polsce i
w Unii Europejskiej w sprawie perspektywy rozszerzenia,
- Sytuację polityczną w krajach Unii Europejskiej,
PKWRPiUE dokonała także pozytywnej oceny dotychczasowej pracy oraz omówiła perspektywy jej kontynuowania w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego.

Parlamentarna Komisja Wspólna
A. z zadowoleniem odnotowała starania strony polskiej na rzecz wprowadzenia procedur legislacyjnych i regulaminowych, zapewniających opiniowanie wszystkich projektów ustawodawczych pod kątem ich zgodności z prawem Unii Europejskiej i w konsekwencji skuteczne dostosowanie polskiego prawa do acquis communautaire. PKWRPiUE równocześnie podkreśliła, iż wprowadzenie takich procedur do Regulaminu Sejmu stanowi istotny krok, zbliżający Polskę do wypełnienia zobowiązań zawartych w art. 68 Układu Europejskiego, a tym samym zapewnienia sukcesu działań dostosowawczych w Polsce;
B.
z zadowoleniem odnotowała utrzymanie dynamiki procesu negocjacyjnego. Jednocześnie wyraziła przekonanie, że negocjacje w 8 rozdziałach zostaną otwarte zgodnie z przyjętym kalendarzem, a znaczną część spośród 12 rozdziałów (8 "nowych", 4 "stare") uda się tymczasowo zamknąć w pierwszym półroczu 1999 r. PKWRPiUE wyraziła nadzieję na utrzymanie tempa negocjacji przez Prezydencję niemiecką, a następnie fińską;
C.
wyraziła oczekiwanie, że podjęte zostaną kroki w celu zwołania konferencji międzyrządowej w sprawie reformy instytucjonalnej. Byłoby pożądane, aby kraje negocjujące swoje członkostwo w UE mogły uczestniczyć w takiej konferencji jako obserwator;
D. wyraził
a oczekiwanie, że Prezydencja niemiecka doprowadzi do zintensyfikowania procesu reform wewnętrznych Unii, które byłyby kontynuowane przez Prezydencję fińską. Jednocześnie PKWRPiUE podkreśliła znaczenie, jakie reforma instytucjonalna będzie miała dla powodzenia procesu rozszerzenia Unii Europejskiej;
E. z zadowoleniem powitała fakt przyjęcia RP oraz Czech i Węgier do Sojuszu Północnoatlantyckiego;
F. z zadowoleniem odnotowała fakt pomyślnego wprowadzenia wspólnej waluty euro, co nadaje procesowi integracji e
uropejskiej nowy wymiar,
G. wyraziła oczekiwanie, że szczyt Rady Europejskiej w Kolonii, w czerwcu 1999, będzie istotnym impulsem na drodze do przeprowadzenia reformy instytucjonalnej w Unii Europejskiej;
H. z zadowoleniem odnotowała usprawnienie przygotow
ania programów w ramach PHARE na rok 1999 oraz znaczny postęp w realizacji PHARE z lat ubiegłych. PKWRPiUE podkreśliła, iż wzrost zdolności wykorzystania środków z funduszu PHARE jest dobrym sygnałem dla dalszej realizacji polityki pomocowej ze strony Unii Europejskiej;
I. stwierdziła, że dla pełnego wykorzystania możliwości oferowanych przez program SAPARD pożądane byłoby umożliwienie przenoszenia nie wykorzystanych w danym roku środków na rok następny, rozważenie przez stronę europejską odstąpienia od wymogu deponowania z góry 25 proc. udziału własnego oraz zbliżenie procedur SAPARD do obowiązujących w zarządzaniu Sekcją Orientacji FEOGA;
J. zwróciła szczególną uwagę na kwestie związane z rolnictwem i wyraziła przekonanie o znaczeniu reformy Wspólnej Polit
yki Rolnej dla procesu poszerzenia. PKWRPiUE podkreśliła również, że proces integracji polskiego sektora rolno-żywnościowego z warunkami gospodarki rolno-żywnościowej w UE jest utrudniany przez:
- utrzymywanie przez obie strony barier w handlu żywnością i
produktami rolnymi pomiędzy Polską i Unią Europejską,
-
kryzys finansowy i dewaluację walut w Rosji i WNP oraz stosowanie przez Unię Europejską subsydiów eksportowych, co doprowadziło do utraty tradycyjnych rynków rolnych dla Polski. PKWRPiUE zaleca redukcję subsydiów eksportowych do tych krajów stosowanych przez Unię Europejską i innych eksporterów, takich jak Stany Zjednoczone, tak aby stworzyć bardziej wyrównane warunki dla konkurencji,
PKWRPiUE podkreśliła także potrzebę podjęcia działań przez Polskę w
celu spełnienia standardów weterynaryjnych i fitosanitarnych.
K. uznała fakt, że pożądane zrealizowanie zasady swobody przepływu pracowników i kapitału pomiędzy UE a Polską może prowadzić do powstania specyficznych problemów, które powinny być poruszone n
a możliwie wczesnym etapie negocjacji;
L.
podkreśliła znaczenie pierwszej wizyty przewodniczącego Komitetu Regionów Unii Europejskiej w Europie Środkowej, szczególnie w obliczu przeprowadzonej przez Polskę reformy samorządowej, umożliwiającej realizowanie zasady subsydiarności oraz uczestnictwo w programach strukturalnych;
M. przyjęła z zainteresowaniem raport sprawozdawcy Komisji Spraw Zagranicznych i Bezpieczeństwa Parlamentu Europejskiego, deputowanej Magdalene Hoff. PKWRPiUE zaznaczyła zarazem, że osiąg
nięcie ostatecznej formuły porozumienia w poruszonej w Raporcie kwestii działań restrukturyzacyjnych w hutnictwie wymaga dalszych dyskusji;
N. PKWRPiUE z zadowoleniem przyjęła wyniki Szczytu Rady Europejskiej w Berlinie, a w szczególności część dotyczącą p
orozumienia wokół pakietu Agenda 2000, co powinno zapewnić, że tempo negocjacji akcesyjnych zostanie utrzymane. PKWRPiUE stwierdziła, że nowa perspektywa finansowa Unii Europejskiej na lata 2000-2006 przyjmuje robocze założenia rozpoczęcia procesu przyjmowania nowych członków od roku 2002. PKWRPiUE zwróciła uwagę, iż określenie daty członkostwa Polski w UE będzie miało znaczenie mobilizujące dla powodzenia polskich reform systemowych;
O. uznała, że w interesie Unii i państw kandydujących konieczne jest prze
ciwdziałanie stereotypom dotyczącym możliwych negatywnych konsekwencji poszerzenia.
P. stwierdziła, że proces ratyfikacji Traktatu Amsterdamskiego zostanie zamknięty przed końcem aktualnej Prezydencji. PKWRPiUE wyraziła oczekiwanie, że nowe zapisy Traktatu
Amsterdamskiego i ich implikacje zostaną w pełni wzięte pod uwagę w negocjacjach z Polską i innymi krajami kandydującymi.

PKWRPiUE zaleciła:
1. działania mające na celu stworzenie możliwie przychylnego klimatu wokół kwestii związanych z rolnictwem - tak w samej UE, jak i w Polsce, w tym większego otwarcia rynku UE na towary rolne,
2. kontynuację działań, mających na celu restrukturyzację polskiego przemysłu stalowego w celu dostosowania go do warunków wolnej konkurencji i Jednolitego Rynku,
3. kontynuację działań mających na celu jak najszybsze usuwanie przeszkód utrudniających handel między Polską a Unią Europejską, w szczególności tych powodowanych opóźnieniami w zakresie funkcjonowania służb celnych,
4. położenie większego nacisku na implementację acqu
is communautaire,
5. podjęcie działań mających na celu ustalenie, podczas szczytu Unii w Helsinkach w grudniu 1999, harmonogramu procesu akcesyjnego, łącznie z datą przyszłego poszerzenia Unii,
6. przeprowadzenie procedury przejścia do drugiego etapu Ukła
du Stowarzyszeniowego,
7. prowadzenie działań informacyjnych w Polsce i krajach Unii Europejskiej na temat Unii Europejskiej oraz konsekwencji jej poszerzenia,
8. kontynuację działań dostosowawczych w ramach zmodyfikowanego NPPC i Partnerstwa dla Członkost
wa,
9. zaangażowanie Polski oraz innych krajów kandydujących w opracowywanie Milenijnej Deklaracji Unii Europejskiej, dotyczącej celów i zadań stojących przed integracją europejską w XXI wieku,
10. dalsze przyczynianie się Unii Europejskiej i Polski do ks
ztałtowania pokojowych stosunków z krajami sąsiedzkimi. W tym kontekście PKWRPiUE z zadowoleniem odnotowała utworzenie Stałej Konferencji pomiędzy Polską i Ukrainą, której pierwsze posiedzenie odbyło się 29 marca 1999 r.

Deklaracja w sprawie sytuacji w Kosowie

Członkowie Parlamentu Europejskiego oraz Sejmu i Senatu tworzący Komisję Wspólną są jednomyślni w swoim głębokim zaniepokojeniu humanitarną katastrofą, która stała się udziałem mieszkańców Kosowa oraz wielu krajów sąsiedzkich za sprawą prezydenta Milosevica, który chce doprowadzić do ostatecznego rozwiązania problemu w Kosowie poprzez politykę czystek etnicznych.

Nie może być żadnego usprawiedliwienia dla mordowania niewinnych ludzi i niszczenia miast i wsi, co obecnie ma miejsce w Kosowie.

Jeżeli informacje o zbrodniach wojennych i ludobójstwie zostaną potwierdzone, wymagać to będzie zdecydowanych działań mających na celu postawienie osób odpowiedzialnych za te zbrodnie przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze.

Problemy polityczne, które były przedmiotem dyskusji podczas konferencji w Rambouillet, muszą być rozwiązane w sposób pokojowy, przy poszanowaniu praw wszystkich mieszkańców Kosowa. Parlamentarzyści wyrazili swoje poparcie dla wysiłków, zmierzających do zaprzestania czystek etnicznych w Jugosławii.

Polska niedawno stała się członkiem NATO i wspiera działania NATO mające na celu położenie kresu ludzkiemu cierpieniu w Kosowie. Znalezienie politycznego i humanitarnego rozwiązania jest konieczne.

Członkowie Komisji Wspólnej wyrazili swoją solidarność z państwami sąsiedzkimi, które są zmuszone przyjąć na siebie ogromny ciężar wynikający z nagłego, masowego exodusu znacznej części ludności Kosowa.

Dramatyczna sytuacja ludności w Kosowie i państwach ościennych stwarza pilną potrzebę rzeczywistej i efektywnej solidarności ze strony Unii Europejskiej, jej państw członkowskich oraz innych krajów europejskich, które powinny współpracować na rzecz zorganizowania wsparcia i pomocy finansowej dla tych wszystkich, którzy zostali dotknięci aktualną sytuacją w Kosowie, a także wypracowania rozwiązania zgodnego z wytycznymi konferencji w Rambouillet, chroniącego prawa całej ludności Kosowa.

***

30 marca 1999 r. holl siedziby Senatu RP zyskał niecodzienny wystrój, zaprezentowano tu bowiem kilkaset prac plastycznych osób niepełnosprawnych z terenu Wieruszowa i Jarocina wykonanych w ramach Warsztatów Terapii Zajęciowej. Wystawa jest kolorowa, różnorodna, stanowi przegląd niemal wszystkich technik plastycznych, wiele eksponatów nawiązuje do tradycji wielkanocnej.

Na uroczysty wernisaż przyjechali autorzy prac i ich opiekunowie. Wystawę otworzyła marszałek Alicja Grześkowiak. W spotkaniu uczestniczyło kilkunastu senatorów.

Marszałek podkreśliła, że otwarcie tej wystawy oznacza również otwarte serca dla tych, którym jest w życiu trudniej, a których prace są dowodem talentu i wewnętrznego piękna.

Dla autorów prac wystawa stała się też okazją do zwiedzenia parlamentu, bezpośredniego kontaktu z parlamentarzystami.


Diariusz Senatu RP, spis treści, poprzedni fragment