Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


* * *

Oświadczenie senatora Ryszarda Gibuły skierowane do ministra spraw zagranicznych Władysława Bartoszewskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Jako członek Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej Senatu RP oraz członek polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w trakcie prac Komisji ZPRE zetknąłem się z projektem Karty Podstawowych Praw Unii Europejskiej.

Nie wnikając w merytoryczną zawartość samej Karty pragnę zasygnalizować, że w trakcie opiniowania tego aktu przez ZPRE i jego poszczególne komisje wywołana została kwestia czynnego współuczestniczenia w redagowaniu tej Karty przez państwa aspirujące do nieodległego członkostwa w Unii Europejskiej. Ponieważ Polska należy do grona tych państw, a sama Karta ma być przyjmowana w grudniu 2000 r. w trakcie Międzynarodowej Konferencji w Nicei, aktywność Polski w tych pracach wydaje się istotna.

Czy rząd Polski i jego resorty odpowiedzialne za poszczególne obszary polityki zajmują się tym problemem i jak przedstawiają się prawa Polaka jako przyszłego obywatela Unii, którego wspomniana Karta będzie przecież obowiązywała.

Oczekuję na odpowiedź w terminie ustawowym.

Z poważaniem

senator RP
Ryszard Stanisław Gibuła

* * *

Oświadczenie senatora Ryszarda Gibuły skierowane do ministra skarbu państwa Andrzeja Chronowskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

W ostatnim okresie nasiliły się enuncjacje prasowe na temat niejasnych zdarzeń zachodzących w narodowych funduszach inwestycyjnych. Pojawiają się wnioski o konieczności przeprowadzenia przez NIK kontroli zarządzania NFI. Zagadnieniem tym zajmowały się komisje sejmowe, które sformułowały postulaty monitoringu działalności funduszy przez odpowiedzialne resorty.

Jako były członek Komisji Selekcyjnej NFI, wybrany do pracy w komisji przez Senat RP, poczuwam się do obowiązku zwrócenia uwagi Pana Ministra na funkcjonowanie NFI i firm zarządzających.

Jednocześnie proszę o informacje w poniższych kwestiach:

- obecnego udziału skarbu państwa w poszczególnych funduszach,

- wielkości kredytów i innych środków pomocowych przyznanych przez międzynarodowe organizacje (EBOR, Bank Światowy itd.) oraz ich wykorzystanie przez fundusze,

- sprzedaży spółek portfelowych, nazw spółki, branż, cen, liczb i procentów sprzedanych akcji, nazw inwestorów z podziałem na krajowych i zagranicznych,

- wartościowego i procentowego udziału spółek portfelowych prywatyzowanych przez kapitał zagraniczny,

- obecnego stanu głównych udziałowców firm zarządzających i posiadaczy akcji funduszy, ze szczególnym uwzględnieniem zagranicznych,

- rozmiarów wypłacanych przez MSP wynagrodzeń za wyniki finansowe (management fee) dla poszczególnych funduszy oraz ewentualnych kierunków zmian umów w tym zakresie,

- stopnia realizacji celów wyznaczonych przez ustawę o NFI z 30 kwietnia 1993 r. przez poszczególne fundusze według oceny MSP,

- charakterystyki systemu monitorowania NFI przez MSP.

Oczekuję na odpowiedź w terminie ustawowym.

Z poważaniem

Senator RP
Ryszard Stanisław Gibuła

* * *

Oświadczenie senatora Ryszarda Gibuły skierowane do ministra skarbu państwa Andrzeja Chronowskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Komitet Obrony Polskiej Miedzi zwrócił się do parlamentarzystów o wsparcie działań komitetu na rzecz powstrzymania dalszej prywatyzacji KGHM Polska Miedź SA. W swoim wystąpieniu do najwyższych władz państwa komitet zarzuca Panu Ministrowi działania sprzeczne z prawem i brak konsultacji ze związkami zawodowymi. Komitet żąda ponadto społecznej konsultacji w tej sprawie, grożąc podjęciem drastycznych kroków.

Z punktu widzenia strategicznego interesu państwa oraz dla zachowania spokoju społecznego nie można pozostawić tej kwestii niewyjaśnionej do końca.

Proszę o informację, jakie kroki podjął resort skarbu państwa w kwestii tego protestu i jakie zajął stanowisko. Proszę o odpowiedź z zachowaniem ustawowych terminów.

Załączam kserokopię wystąpienia komitetu.

senator RP
Ryszard S. Gibuła

* * *

Oświadczenie senatora Ryszarda Gibuły skierowane do ministra środowiska Antoniego Tokarczuka:

Komitet Ministrów Rady Europy przyjął rezolucję (87)2 w marcu 1987 r., ustanawiając dla państw członków RE Międzynarodowe Porozumienie (Open Partial Agreement) dla wzmocnienia i promocji współpracy między państwami-członkami RE w wielodyscyplinarnym zakresie, mające zapewnić lepsze zapobieganie, ochronę i organizację pomocy w przypadkach głównych, naturalnych i technologicznych klęsk (Europa Major Hazards Agreement).

W materiałach informacyjnych, z którymi się stykam jako członek Komisji Środowiska, Planowania Regionalnego i Władz Lokalnych Rady Europy, zawarta jest informacja o przystąpieniu do porozumienia 23 krajów członkowskich. Nie ma wśród nich Polski. Ponieważ klęski żywiołowe zdarzają się i w Polsce, rodzi się pytanie: dlaczego wśród sygnatariuszy tego porozumienia nie ma Polski?

Proszę o informację, czy Polska jest stroną przedmiotowej umowy, a jeśli tak, to od kiedy? Jeśli nie, to z jakich przyczyn? Jakie jest stanowisko resortu w tej sprawie?

Załączam informator, na który się powołuję. Oczekuję na odpowiedź z zachowaniem ustawowego terminu.

Z poważaniem

senator RP
Ryszard Stanisław Gibuła

* * *

Oświadczenie senatora Ryszarda Gibuły skierowane do prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu Mieczysława Nowickiego:

Szanowny Panie Prezesie!

Pragnę Pana zainteresować sprawą, w której zwrócono się do mnie o pomoc. Sprawa dotyczy sekcji judo AZS AWF w Warszawie, która ma ulec likwidacji. Dyrektor Instytutu Sportu, profesor Żukowski, zarządził, aby zdjąć maty z sali treningowej, gdyż na AWF nie jest potrzebna sekcja dla dzieci i młodzieży. Trener kadry narodowej, pan Borowiak, został z dnia na dzień poinformowany, że musi opuścić pokój trenerski. Niejasne i nieprzekonywujące są powody podawane za przyczynę likwidacji sekcji. Czy nie szkoda tych dzieci i młodzieży, ich zapału i ciężkiej pracy? Gdzie właściwie mają trenować, jak nie pod okiem trenerów dydaktyków z wieloletnim doświadczeniem, sukcesami i sercem do tego sportu?

Gmina Warszawa Centrum doceniła wkład trenerów i całej sekcji, z własnych funduszy zakupiła nowe maty, aby judocy mieli na czym ćwiczyć. Niekwestionowany jest wkład AZS AWF w rozwój judo w Polsce i w jego zaistnienie na arenie światowej. A więc czy zdrowa jest sytuacja, że uczelnia, która ma krzewić kulturę fizyczną i rozwijać pasje do sportu, zarządza nagle, aby kolejna sekcja AZS AWF uległa samoistnemu rozwiązaniu z powodu braku miejsca do treningów? Czy UKFiS, w trybie nadzoru, śledzi funkcjonowanie akademickich placówek kultury fizycznej? Czy nie należałoby podjąć interwencji na szczeblu urzędu w przedmiotowej sprawie?

Proszę o pilną informację w tej sprawie.

Z poważaniem

Senator RP
Ryszard Stanisław Gibuła

* * *

Oświadczenie senatora Zbigniewa Gołąbka skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra pracy i polityki społecznej Longina Komołowskiego, prezesa Krajowego Urzędu Pracy Grażyny Zielińskiej oraz wojewody mazowieckiego Antoniego Pietkiewicza:

Wielce Szanowny Panie Premierze, Panie Wojewodo i Szanowna Pani Prezes!

Po raz kolejny zwracam się do Pana Premiera z uprzejmą prośbą o zapewnienie przez Krajowy Urząd Pracy i wojewodę mazowieckiego płynności finansowej i pilnego uregulowania zobowiązań Funduszu Pracy wobec powiatowych urzędów pracy w Radomiu, Kozienicach, Lipsku, Białobrzegach, Przysusze, Szydłowcu i Zwoleniu.

Mimo tego, że przyjęto ustawę o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu i dano w ten sposób możliwość zaciągania przez Fundusz Pracy kredytów i pożyczek, sytuacja wymienionych powiatów nie poprawia się. A był to, przypomnę, koronny argument Pana Ministra.

Zgodnie z art. 4 ust. 4 pktem 5 ustawy z dnia 14 grudnia 1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (DzU z 1997 r. nr 25, poz. 128, z późn. zm.) Prezes Krajowego Urzędu Pracy w zakresie objętym ustawą realizuje zadania wynikające z funkcji dysponenta głównego Funduszu Pracy. Środki Funduszu Pracy przekazywane są przez Krajowy Urząd Pracy bezpośrednio do starostów, powiatowych urzędów pracy. Środki Funduszu Pracy przeznaczone na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu KUP przekazuje na podstawie decyzji o przekazaniu środków w wysokości wynikającej z ustalonego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej algorytmu oraz na podstawie zawartego ze starostami powiatów kontraktu zadaniowego.

W 2000 r. starostowie powiatów z terenu radomskiego otrzymali decyzje Prezesa KUP dotyczące środków FP z algorytmu na łączną kwotę 18 milionów 785 tysięcy 225 zł, z czego do dnia 15 października na konta urzędów pracy wpłynęło 12 milionów 257 tysięcy 688 zł, co stanowi 65,3% przyznanej kwoty. Ponadto Prezes KUP i starostowie podpisali kontrakty zadaniowe na łączną kwotę 11 milionów 77 tysięcy 800 zł, z czego do 15 października bieżącego roku urzędy otrzymały kwotę 5 milionów 251 tysięcy 657 zł, co stanowi 47,4%. Kontrakty te zostały zaniżone przez KUP.

W wyznaczonych terminach starostowie złożyli również dodatkowe zapotrzebowania, w postaci projektów kolejnych zadań kontraktowych na realizację aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu, na kwotę 4 milionów 728 tysięcy zł. Do dzisiaj nie otrzymali żadnej odpowiedzi w tej sprawie.

Nierytmiczny spływ środków Funduszu Pracy do powiatowych urzędów pracy, nie tylko na aktywne formy, ale także na zasiłki dla bezrobotnych, powoduje sytuację niewywiązywania się tych urzędów z podjętych na podstawie otrzymanych decyzji i kontraktów zobowiązań wobec pracodawców, z którymi zawarto umowy. Skutkuje też przerwami w płaceniu zasiłków dla bezrobotnych oraz nieodprowadzaniem składek na ubezpieczenia zdrowotne za bezrobotnych bez prawa do zasiłku. W wyniku tego Zakład Ubezpieczeń Społecznych dziewięciokrotnie blokował konta powiatowych urzędów pracy. I tak: PUP Białobrzegi - dwa razy, PUP Kozienice - dwa razy, PUP Lipsko - dwa razy, PUP Przysucha - jeden raz, PUP Szydłowiec - jeden raz, PUP Radom - jeden raz.

Wojewoda mazowiecki decyzjami z września bieżącego roku, działając na podstawie art. 20 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o administracji rządowej w województwie (DzU z 1998 r. nr 91, poz. 557), wstrzymał na okres trzydziestu dni czynności egzekucyjne wobec powiatowych urzędów pracy dotyczące wierzytelności ZUS, polegające na zablokowaniu kont tychże urzędów, motywując to uniemożliwieniem prawidłowego funkcjonowania powiatowych urzędów pracy i wypełniania przez nie ustawowych obowiązków. Jest to chwilowe rozwiązanie problemu. Wojewoda mazowiecki powinien przekazywać pieniądze na opłacenie wspomnianych składek zdrowotnych bezpośrednio do ZUS, i to od razu w Warszawie. Urzędy pracy podawałyby jedynie liczbę bezrobotnych. Jest to przykre, że z ustawowego obowiązku nie wywiązuje się wojewoda, a odpowiedzialność ponoszą najsłabsi. Wojewoda naruszył dyscyplinę budżetową, a za to odpowiada się imiennie.

Obecnie występuje kolejne zagrożenie blokadami kont powiatowych urzędów pracy ze względu na to, że mija trzydziestodniowy okres wstrzymania postępowania egzekucyjnego. Według otrzymanych w dniu 23 października bieżącego roku informacji ZUS zablokował konta PUP w Radomiu, Szydłowcu i Przysusze. Należy zauważyć, że odsetki od kwoty zobowiązania wynoszą 42% w stosunku rocznym, zaś koszty egzekucyjne wraz z opłatą manipulacyjną - 6% kwoty zobowiązania. Byłoby taniej, odsetki byłyby niższe, gdyby wojewoda zaciągnął kredyt na ten cel.

W rejonie działania filii WUP w Radomiu, obejmującym siedem powiatowych urzędów pracy z ośmiu powiatów, liczba bezrobotnych na koniec września 2000 r. wynosiła sześćdziesiąt pięć tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt dwie osoby, zaś stopa bezrobocia wynosiła 19,7%. Dla porównania: województwo mazowieckie - 10,4%, kraj - 13,8%. Liczba bezrobotnych wzrosła w porównaniu z wrześniem 1999 r. o cztery tysiące dziewięćset dwadzieścia jeden osób. Najwyższą stopę bezrobocia rejestruje się w PUP Szydłowiec - 26,3%, oraz w PUP Radom - 21,7%, w tym powiat ziemski: 22,2%, powiat grodzki: 21,4%, a także w PUP Przysucha - 19,0%.

Ponadto do 15 października bieżącego roku zamiar zwolnień grupowych zgłosiło ponad sześćdziesięciu pracodawców. Chodzi tu łącznie o trzy tysiące sześćset sześćdziesiąt zwalnianych osób. Główną przyczyną zwolnień są upadłość lub trudności finansowe firm, a także restrukturyzacja.

Największą grupę pracowników, ponad sto osób, zgłosiły do zwolnienia:

- PRONIT SA w Pionkach - dwieście osiemdziesiąt osób w marcu i tysiąc dwadzieścia pięć osób we wrześniu,

- Zakład Podstawowej Opieki Zdrowotnej "Przychodnie Radomskie" w Radomiu - trzysta siedemdziesiąt dwie osoby,

- Spółka WIEMANN w Kozienicach - dwieście osiemdziesiąt cztery osoby,

- Browary Warka Sp. z o.o. - sto dziewięćdziesiąt osób,

- CHEMOMONTAŻ SA w Pionkach - sto pięćdziesiąt jeden osób,

- Radomskie Zakłady Mechanizacji Budownictwa ZREMB - sto osiemnaście osób,

- Zakłady Metalowe "Łucznik" - osiemset osób.

Ponadto proszę o przyspieszenie zakończenia prac nad zmianą rozporządzenia w sprawie algorytmu przekazywania środków z Funduszu Pracy. Dalsze utrzymywanie wydzielonej scentralizowanej pięćdziesięcioprocentowej rezerwy kompromituje administrację rządową, prowadzi do olbrzymich kłopotów PUP i do ubożenia ludzi, wobec których rząd przyjął zobowiązania. Jest społecznie szkodliwe i zaprzecza decentralizacji .

Kompetencje w zakresie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemców winny zostać przekazane wojewódzkim urzędom pracy. Wydawanie tych zezwoleń jest jednym z istotnych elementów kształtowania szeroko rozumianej regionalnej polityki rynku pracy. Zadania samorządu województwa w tym zakresie wynikają wprost z art. 5 ust. 1 ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu.

W gestii samorządów województw winny znaleźć się również kompetencje z zakresu kontroli legalności zatrudnienia. Doświadczenia lat 1995-1999 wykazały, że zadania z tego zakresu realizowane były na szczeblu wojewódzkim w sposób daleko bardziej efektywny niż obecnie w powiatach, gdzie czynności tych praktycznie się nie wykonuje.

Celowe byłoby odstąpienie od dotychczasowej zasady dzielenia środków Funduszu Pracy pomiędzy poszczególne powiaty i tym samym ustanowienie wojewódzkich urzędów pracy, jako przedmiotów wszechstronnie zorientowanych w specyfice lokalnych rynków pracy, dysponentami II stopnia wyżej wymienionych środków. Dopuszczalne byłoby również rozwiązanie alternatywne, w którym:

- 70% środków Funduszu Pracy dzielone byłoby pomiędzy powiaty na zasadach obowiązujących obecnie,

- 25% środków FP przypadałoby z mocy prawa samorządom wojewódzkim,

- pozostałe 5% stanowiłoby rezerwę będącą w dyspozycji Prezesa Krajowego Urzędu Pracy.

Szanowny Panie Premierze, problemy powiatowych urzędów pracy, powstałe z winy wojewody mazowieckiego i Krajowego Urzędu Pracy, powinny zostać jak najszybciej naprawione. Niezadowolenie społeczne przekracza granicę wytrzymałości. Jest swoistą bombą społeczną, tym bardziej że ziemia radomska nie otrzymała obiecywanej rekompensaty za utratę statusu województwa, oczywiście nie licząc 120 tysięcy zł w ramach programu "dialog - rozwój", a pozostawienie tych spraw wyłącznie samorządom źle świadczy o KUP i wojewodzie.

Nadal oczekujemy wywiązania się rządu z programów specjalnych, między innymi dla MSC Polana, i z podpisanego porozumienia w sprawie przyszłości Zakładów Metalowych i Fabryki Broni "Łucznik" w Radomiu i PRONIT w Pionkach.

Jednocześnie bardzo dziękuję Panu Premierowi za osobiste angażowanie się w pomoc dla ziemi radomskiej.

W załączeniu przedkładam analizę wykorzystania środków z Funduszu Pracy i wykaz zgłoszeń zwolnień grupowych w 2000 r.

Łączę wyrazy szacunku

Zbigniew Gołąbek

* * *

Oświadczenie senatora Zbigniewa Gołąbka skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra pracy i polityki społecznej Longina Komołowskiego:

Szanowny Panie Prezesie i Ministrze!

Uprzejmie proszę o utworzenie w Warce placówki urzędu pracy. Warka to potężna jednostka administracyjna, z prawie dwudziestoma tysiącami mieszkańców. Na terenie gminy funkcjonuje kilka zakładów przemysłowych, jak Browary Warka, WARWIN i FUM, pięć banków i ponad tysiąc dwieście podmiotów gospodarczych prowadzących działalność na własny rachunek. Obecność placówki urzędu pracy jest więc ze wszech miar uzasadniona.

Mimo starań o zapewnienie miejsc pracy, niestety, także w Warce, tak jak w całym kraju, wzrasta poziom bezrobocia. W wielu przypadkach zakłady zmniejszają zatrudnienie dla poprawy efektów ekonomicznych. Placówką obsługującą mieszkańców gminy Warka jest Urząd Pracy w Grójcu, odległy o 30 km. Uzasadnione jest zatem przedsięwzięcie stworzenia mieszkańcom gminy wygodniejszej i sprawniejszej obsługi w zakresie spraw administracyjnych. Dlatego też wystąpiono do starosty powiatu grójeckiego o utworzenie takiej placówki, deklarując ze strony gminy daleko idącą pomoc w jej organizowaniu.

Z poważaniem

senator Rzeczypospolitej Polskiej
mgr Zbigniew Gołąbek

* * *

Oświadczenie senatora Zbigniewa Gołąbka skierowane do ministra finansów Jarosława Bauca:

Szanowny Panie Ministrze!

Uprzejmie proszę o utworzenie w Warce placówki urzędu skarbowego.

Warka to potężna jednostka administracyjna, z prawie dwudziestoma tysiącami mieszkańców. Na terenie gminy funkcjonuje kilka zakładów przemysłowych, jak Browary Warka, WARWIN i FUM, pięć banków i ponad tysiąc dwieście podmiotów gospodarczych prowadzących działalność na własny rachunek.

Obecność placówki urzędu skarbowego jest więc ze wszech miar uzasadniona.

Z poważaniem

senator Rzeczypospolitej Polskiej
mgr Zbigniew Gołąbek

* * *

Oświadczenie senatora Zbigniewa Gołąbka skierowane do ministra edukacji narodowej Edmunda Wittbrodta:

Szanowny Panie Ministrze!

Uprzejmie proszę o przekazanie miastu i gminie Kozienice środków finansowych w wysokości 688 tysięcy 411 zł z przeznaczeniem na sfinansowanie skutków wdrożenia systemu wynagradzania nauczycieli w 2000 r. zgodnie ze znowelizowaną ustawą - Karta Nauczyciela.

Pan Minister w swoim piśmie podał, według ustaleń Komisji Wspólnej MEN, należną samorządowi kwotę na wprowadzenie Karty Nauczyciela - 862 tysiące 927 zł.

Miasto i gmina Kozienice decyzją wojewody mazowieckiego nr 56 z dnia 29 września 2000 r. otrzymało środki finansowe w wysokości 174 tysięcy 516 zł. Pozostała należność w kwocie 688 tysięcy 411 zł jest niezbędna do wypłacenia nauczycielom należności z tytułu skutków wdrożenia reformy nowego systemu wynagradzania.

Samorząd miasta i gminy Kozienice nie dysponuje środkami własnymi na wypłacenie nauczycielom ich wynagrodzeń z wyrównaniem od 1 stycznia 2000 r. W budżecie 2000 r. gmina zaplanowała pożyczkę na zadania własne w kwocie 3 milionów 570 tysięcy zł, wystąpiła o nią i nie ma możliwości prawnych ubiegania się o zwiększenie zadłużenia.

W związku z powyższym proszę o niezwłoczne przekazanie kwoty 688 tysięcy 411 zł na uregulowanie zobowiązań wobec nauczycieli.

Z poważaniem

Z. Gołąbek

* * *

Oświadczenie senatora Zbigniewa Gołąbka skierowane do ministra transportu i gospodarki morskiej Jerzego Widzyka:

Wielce Szanowny Panie Ministrze!

Uprzejmie proszę o spowodowanie, by Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych zapewniła bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych koło kościoła w miejscowości Wsola, gmina Jedlińsk, na drodze krajowej E-7, poprzez wybudowanie kładki nadziemnej lub przejścia podziemnego. Rozwiązaniem zastępczym może być wprowadzenie świateł na żądanie lub ograniczenie prędkości z 70 do 60 km/h wraz z oświetleniem przejścia dla pieszych. Na tym odcinku było już kilkadziesiąt wypadków, w tym trzy śmiertelne, a kilka osób zostało rannych właśnie na tym przejściu.

Fakt zagrożenia życia ludzi koniecznie wymaga zabezpieczenia przejścia. Społeczność gminy jest coraz bardziej niecierpliwa i zdesperowana. Liczę na pozytywne załatwienie tej sprawy.

Łączę wyrazy szacunku

Zbigniew Gołąbek

* * *

Oświadczenie senatora Zbigniewa Gołąbka skierowane do ministra transportu i gospodarki morskiej Jerzego Widzyka:

Liczne gminy powiatu radomskiego uważają, że nowelizacja ustawy - Prawo o ruchu drogowym dokonana przez Sejm 9 czerwca 2000 r. ma negatywne skutki dla mieszkańców tych gmin. Pozbawienie z dniem 1 stycznia 2001 r. możliwości rejestrowania pojazdów i wydawania praw jazdy naraża mieszkańców na dodatkowe trudności, stratę czasu i koszty.

Dotychczasowe prowadzenie tych zadań przez urzędy gmin nie miało żadnych negatywnych konsekwencji. Mieszkańcy byli zadowoleni z jakości obsługi.

Zarządy gmin uważają, że niezbędne jest przywrócenie możliwości rejestrowania pojazdów i wydawania praw jazdy jako zadań powierzonych przez powiat. Zarządy gmin udzielają poparcia projektowi zgłoszonemu przez posłów. Inicjatywa ta wychodzi naprzeciw oczekiwaniom obywateli.

Z poważaniem

Z. Gołąbek

* * *

Oświadczenie senatora Janusza Lorenza skierowane do ministra gospodarki Janusza Steinhoffa, do ministra skarbu państwa Andrzeja Chronowskiego oraz do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Artura Balazsa:

Szanowny Panie Ministrze!

Poważnie zaniepokojony sytuacją społeczno-gospodarczą w regionie Warmii i Mazur oraz kondycją firm działających na jego terenie, pragnę zainteresować Pana problemem kolejnego z zakładów, stanowiącego jeden z filarów funkcjonowania gospodarki rynkowej na naszym terenie.

Przedsiębiorstwo Produkcji i Handlu EL-CORN Sp. z o.o. w Olsztynie powstało 14 lipca 1992 r. w wyniku połączenia majątku Przedsiębiorstwa Przemysłu Zbożowego PZZ w Olsztynie oraz Olsztyńskich Zakładów Zbożowych Sp. z o.o w Olsztynie. Siedziba spółki mieści się w Olsztynie. Spółka rozpoczęła działalność gospodarczą 1 sierpnia 1992 r. Przedmiotem tej działalności jest: skup, zakup, przechowywanie i konserwacja zbóż strączkowych i rzepaku, usługowe składowanie zbóż, sprzedaż usług przeładunkowych towarów, sprzedaż detaliczna i hurtowa środków do produkcji rolnej, sprzedaż wyrobów własnej produkcji oraz wynajem i dzierżawa pomieszczeń biurowych i magazynowych.

Udziałowcami Przedsiębiorstwa Produkcji i Handlu EL-CORN Sp. z o.o. w Olsztynie są: Warsaw Equity Holding Sp. z o.o. w Warszawie, Agencja Rynku Rolnego w Warszawie, Ministerstwo Skarbu Państwa i osoby fizyczne.

W ramach spółki działają: biuro zarządu spółki z siedzibą w Olsztynie, Zespół Elewatorów Zbożowych 2. i 4. w Bartoszycach - o pojemności 56 500 t - i Magazyn Zbożowy w Iławie o pojemności 23 000 t. Wartość majątku spółki według stanu na dzień 31 grudnia 1999 r. wynosi ogółem 31 774 785,75 zł.

Udziałowiec spółki - Agencja Rynku Rolnego - realizuje we współpracy z PPiH EL-CORN skup interwencyjny na rzecz skarbu państwa. Rokrocznie spółka skupuje, przechowuje i konserwuje na potrzeby skarbu państwa duże ilości zboża. Dotychczasowa współpraca obu tych instytucji przebiegała bezproblemowo. Drugi z udziałowców - Warsaw Equity Holding sp. z o.o. w Warszawie - jest spółką prawa handlowego w pewnym stopniu zależną od spółki ELEKTRIM SA w Warszawie. Jej głównym i jedynym zadaniem jest sprzedaż udziałów, które posiada w PPiH EL-CORN, innemu podmiotowi prawa handlowego. Dotychczasowe destrukcyjne działania Warsaw Equity Holding Sp. z o.o., realizowane przez jej przedstawicieli w radzie Nadzorczej i Zgromadzeniu Wspólników, nie zawsze gwarantowały właściwą realizację przedmiotu działalności spółki. Niejednokrotnie podejmowane decyzje balansowały na pograniczu działań na niekorzyść spółki.

Przedsiębiorstwo Produkcji i Handlu EL-CORN Sp. z o.o. w Olsztynie skupuje z rynku Polski północno-wschodniej zboże w ilości 70-80 tysięcy t rocznie. Spółka jako pierwsza na terenie województwa olsztyńskiego rozpoczęła trzy lata temu proces kontraktacji pszenicy i rzepaku. W wyniku tej wiązanej działalności handlowej skupuje rocznie około 40 tysięcy t pszenicy i rzepaku, dostarczając rolnikom środki do produkcji rolnej (paliwo, materiał siewny, środki ochrony roślin i nawozy). Z tej formy transakcji korzystali przeważnie duzi producenci rolni, dzierżawcy AWRSP.

Jak zapewne Panu wiadomo, forma sprzedaży kontraktacyjnej jest jedną z najbezpieczniejszych form handlu w sektorze rolno-spożywczym. Spółka jako pierwsza, poprzez system szerokiej kontraktacji, wprowadziła na terenie województwa warmińsko-mazurskiego monitoring plonów upraw rolnych, ze szczególnym uwzględnieniem zbóż i rzepaku (przed żniwami znane były przewidywane plony).

Przedsiębiorstwo Produkcji i Handlu EL-CORN Sp. z o.o. spełnia strategiczne zadanie w zakresie rozwoju polityki rolnej nie tylko w regionie Warmii i Mazur, lecz także w całej Polsce północno-wschodniej poprzez:

- prowadzenie największego skupu zbóż w regionie,

- nowatorskie pomysły kompleksowej obsługi rolników,

- dywersyfikację profilu działalności (z podmiotu skupującego w podmiotu skupowo-handlowy),

- wprowadzenie sprzedaży środków do produkcji rolnej za pośrednictwem preferencyjnego kredytu bankowego, do którego dopłaca producent środków i nawozów.

Biorąc pod uwagę niektóre aspekty polityki rolnej regionu, mające między innymi na celu ustabilizowanie rynku zbóż i rzepaku oraz stworzenie takich mechanizmów, by producenci rolni mieli jak najmniej problemów ze sprzedażą wyprodukowanych płodów rolnych na dogodnych warunkach, należy stworzyć takie przedsiębiorstwo, które pogodzi interesy zarówno producentów rolnych, jak i ARR.

Połączenie udziałów ARR i AWRSP w jedno przedsiębiorstwo spółki prawa handlowego gwarantuje stabilizację rynku rolnego na terenie działania spółki poprzez skup od dzierżawców AWRSP zbóż na rzecz ARR, gwarancję sprzedaży na potrzeby ARR zbóż dobrej jakości, zabezpieczenie środków ochrony roślin i nawozów mających największy wpływ na jakość wyprodukowanych zbóż (w rozliczeniu za oddane zboże) i zabezpieczenie płatności od dzierżawców na rzecz AWRSP w postaci zbóż.

W perspektywie dwóch, trzech lat PPiH EL-CORN Sp. z o.o. w Olsztynie może być gwarantem właściwej realizacji polityki rolnej regionu warmińsko-mazurskiego i zawiązkiem grup producenckich znacznie rozwijających możliwości rolników.

Ze względu na szczególnie trudną sytuację w regionie, jego zdecydowanie rolniczy charakter, bardzo wysokie bezrobocie i strategiczne znaczenie spółki EL-CORN na tych terenach, za właściwe uważam, by działalność firmy prowadzona była przez skarb państwa, a nadzorowana przez wojewodę warmińsko-mazurskiego. To rozwiązanie wydaje się najkorzystniejsze dla regionu i jego mieszkańców.

Z poważaniem,

senator Rzeczypospolitej Polskiej
Janusz Lorenz

* * *

Oświadczenie senatora Ireneusza Michasia skierowane do Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Ministerstwa Finansów:

Środowisko kombatanckie dawnego województwa ciechanowskiego jest głęboko zaniepokojone pogarszającą się z dnia na dzień sytuacją socjalno-bytową, która wytworzyła się wskutek nieterminowych wpływów do ośrodków pomocy społecznej pieniędzy z Państwowego Funduszu Kombatanckiego.

Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w piśmie z dnia 15 maja 2000 r., DS II DZG 052-40/2000, powiadomił ośrodki pomocy społecznej o wysokości tego funduszu na rok 2000. Wyznaczył okresy, w jakim ośrodki otrzymują odpowiednie fundusze. Pierwsza transza - luty 2000 r. Druga transza - czerwiec 2000 r. Trzecia transza miała się znaleźć w ośrodkach do końca trzeciego kwartału.

Pierwsza i druga transza zostały zrealizowane. Trzeciej transzy do dnia 20 października 2000 r. żaden z ośrodków nie otrzymał.

Zbliża się zima. Jest ostatni dzwonek, aby zakończyć zaopatrywanie się na okres zimowy w opał, ciepłą odzież, buty oraz magazynowanie niezbędnych środków potrzebnych do przetrwania zapowiadającej się ciężkiej zimy. A w naszym regionie jest wielu kombatantów, którym pomoc z tego funduszu jest bezwzględnie potrzebna.

Zarządy miast i gmin nie są w stanie zabezpieczyć środków pomocowych na ten fundusz, ponieważ brakuje im również pieniędzy na inne formy pomocy.

Wobec zaistniałego opóźnienia zwracam się też do ministra finansów o przyspieszenie przesłania odpowiednich środków Urzędowi do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Informacje, które otrzymałem z zarządu okręgowego związku, mówią o zrealizowaniu tych zaległości w listopadzie br. Być może kombatanci, którzy potrzebują pomocy w zakupie bardzo drogich leków, już z tego funduszu nie skorzystają.

Ireneusz Michaś

* * *

Oświadczenia senatora Jerzego Markowskiego skierowane do prezesa Rady Ministrów Jerzego Buzka:

Kierowany przez pana rząd prowadzi własną politykę wobec sektora węgla kamiennego, która w ciągu ostatnich trzech lat spowodowała likwidację wielu kopalń, w których wydobywa się węgiel gazowo-koksowy. Zlikwidowano kopalnie: "Gliwice", "Morcinek", "Moszczenica", "1 Maja", "Dębieńsko". Zdolność wydobywcza kopalń już zlikwidowanych i będących w trakcie likwidacji wynosi łącznie 37 tysięcy ton na dobę, co w skali roku daje wydobycie rzędu 9 milionów 250 tysięcy ton.

Opóźnienia w przygotowaniu frontów wydobywczych w kopalniach: "Zofiówka"", "Borynia" i "Krupiński" obniżyły ich produkcję o wielkość rzędu kilku tysięcy ton na dobę. W najbliższych latach z uwagi na kończące się zasoby zostanie obniżone wydobycie w kolejnych kopalniach: "Anna", "Jastrzębie", "Krupiński". Zanikną więc zdolności produkcyjne kolejnych kopalń, łącznie w wysokości 7 milionów ton na rok.

Wszystko to spowoduje obniżenie wydobycia węgla gazowo-koksowego o 16 milionów 250 tysięcy ton na rok, co stanowi znaczną część węgla potrzebnego do produkcji koksu w Polsce. Już w chwili obecnej brakuje w kraju węgla koksującego. Między innymi przed koksownią "Dębieńsko" odbiorcy czekają na koks opałowy po 70 - 100 godzin. Zachodzi obawa, że w obecnym sezonie grzewczym wiele szkół, szpitali i innych obiektów w kraju nie będzie miało koksu z powodu braku węgla koksującego. W tej sytuacji rośnie import do Polski koksu oraz węgla koksującego, natomiast Polska ogranicza eksport tego surowca, mimo rosnących cen. Polityka ta pogarsza i tak już fatalny bilans handlu zagranicznego, zaś w województwie śląskim regionalnie rośnie z tego powodu skala bezrobocia.

W niniejszym oświadczeniu przede wszystkim zgłaszam stanowczy protest przeciwko takiej polityce gospodarczej oraz kieruję do Pana pytanie: jaki jest Pana zdaniem cel takiej polityki poza obniżeniem konkurencyjności polskiego eksportu; wzrostem bezrobocia na Śląsku; wzrostem importu węgla koksującego do Polski; pogorszeniem bilansu handlu zagranicznego kraju.

Z szacunkiem

Jerzy Markowski

* * *

Oświadczenie senatora Jerzego Markowskiego skierowane do prezesa Rady Ministrów Jerzego Buzka:

Obserwacja prac rządu pozwala stwierdzić, że po trzech latach funkcjonowania Pańskiego gabinetu przedmiotem prac są kolejne wersje sektorowych programów restrukturyzacyjnych, dotyczące sektorów:

- górnictwa węgla kamiennego,

- hutnictwa żelaza i stali,

- koksownictwa,

- prywatyzacji elektroenergetyki.

Aktualnie rząd zmienia własne programy uchwalone na początku kadencji.

Niniejszym oświadczeniem kieruję zapytanie o stan uzgodnień tych programów z Unią Europejską.

Z szacunkiem

Jerzy Markowski

* * *

Oświadczenie senatora Jerzego Markowskiego złożone skierowane do ministra pracy i polityki społecznej Longina Komołowskiego:

To jest oświadczenie w sprawie uchybień w treści i nieścisłości prawnych i formalnych powstałych w rozporządzeniu ministra pracy i polityki społecznej, z dnia 1 września 2000 r., w sprawie placówek opiekuńczo-wychowawczych

Z informacji, które uzyskałem, wynika, że wydane rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej, z dnia 1 września 2000 r., w sprawie placówek opiekuńczo-wychowawczych pozbawiło wszystkich zatrudnionych tam nauczycieli dotychczasowego, przez wiele lat istniejącego, trzydziestoprocentowego dodatku za szczególne warunki pracy, przyznawanego w ramach Karty Nauczyciela.

Wspomniane w moim oświadczeniu rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej z jednej strony daje wszystkim placówkom opiekuńczo-wychowawczym, a więc i domom dziecka prowadzącym szczególnie trudny proces wychowawczy, czas do 31 grudnia 2006 r. na przekształcenie. Jednocześnie, z drugiej strony, w aktualnie obowiązującym rozporządzeniu ministra edukacji narodowej ujmuje się już domy dziecka według nowej klasyfikacji, przesądzając o podjętych rozwiązaniach nie tylko prawnych, lecz i formalnych w tych placówkach oświatowo-wychowawczych. Przy czym administrujące starostwa powiatowe dowolnie to interpretują.

W tym stanie rzeczy uprzejmie proszę Pana Premiera o podjęcie stosownych działań w celu wyeliminowania sprzeczności w cytowanych dwóch rozporządzeniach: ministra pracy i polityki społecznej oraz ministra edukacji narodowej, pozbawiających nauczycieli w niektórych placówkach oświatowo-wychowawczych wspomnianego trzydziestoprocentowego dodatku. Proszę o poinformowanie mnie o podjętych decyzjach.

Z szacunkiem

Jerzy Markowski

* * *

Oświadczenie senatora Jerzego Markowskiego skierowane do wicepremiera, przewodniczącego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów Janusza Steinhoffa:

Z doniesień prasowych wynika, iż KERM rekomendował Radzie Ministrów uchwałę w sprawie sprzedaży długów poręczonych przez budżet państwa, a zaciągniętych przez Kopalnię Węgla Kamiennego "Budryk" SA na jej budowę.

Niniejszym oświadczeniem kieruję do Pana pytania:

- jaki jest cel takiej operacji,

- kto może być nabywcą tego długu,

- jak przejęcie długu będzie wpływało na kompetencje właścicielskie skarbu państwa w tej kopalni,

- jaki jest cel prywatyzacji kopalni.

Z szacunkiem

Jerzy Markowski

* * *

Oświadczenie senatora Jerzego Markowskiego skierowane do wicepremiera rządu Rzeczypospolitej Polskiej Janusza Steinhoffa:

Z doniesień prasowych wynika, że prowadzone są intensywne prace nad prywatyzacją sektora dystrybucji w elektroenergetyce.

W niniejszym oświadczeniu kieruję do pana zapytania: jaki jest cel tej prywatyzacji i jak pan przewiduje, jaki będzie skutek zmian właścicielskich dla wierzycieli tych zakładów elektroenergetycznych? Zwłaszcza chodzi mi o Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny w Gliwicach.

Z szacunkiem

Jerzy Markowski

* * *

Oświadczenie senatora Jerzego Markowskiego skierowane do ministra skarbu państwa Andrzeja Chronowskiego:

Z doniesień prasowych, gdzie są przytaczane wypowiedzi pracowników kierowanego przez Pana resortu, wynika, że zakłada Pan znaczne przyspieszenie procesów prywatyzacyjnych w polskiej elektroenergetyce oraz górnictwie.

W związku z tym w niniejszym oświadczeniu kieruję do Pana zapytania o plany wyżej wymienionej prywatyzacji do końca kadencji parlamentu oraz o cel tych zmian właścicielskich.

Z szacunkiem

Jerzy Markowski

* * *

Oświadczenie senatora Jerzego Markowskiego skierowane do ministra transportu i gospodarki morskiej Jerzego Widzyka:

W wojewódzkie śląskim stale pogarsza się stan nawierzchni dróg. Liczne koleiny zmniejszają bezpieczeństwo na drogach, co będzie odczuwalne zwłaszcza w zbliżającym się okresie jesienno-zimowym. Symbolem takich problemów jest chociażby śląski odcinek drogi A1 czy niezwykle uczęszczana droga Gliwice - Mikołów.

Niniejszym oświadczeniem zwracam się do Pana z pytaniem o zamiary kierowanego przez Pana resortu w sprawie zlikwidowania tego stanu rzeczy i o okres, w jakim to ma nastąpić.

Z szacunkiem

Jerzy Markowski

* * *

Oświadczenie senatora Adama Graczyńskiego skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra pracy i polityki społecznej Longina Komołowskiego:

Bezrobocie w województwie śląskim wyniosło na dzień 31 sierpnia bieżącego roku 11,3% osób zawodowo czynnych. Bez pracy pozostaje dwieście czterdzieści tysięcy dwieście osób, z czego 85,7% nie posiada prawa do zasiłku. Przyrost bezrobocia od początku roku bieżącego na Śląsku wyniósł 14,2% i jest najwyższy w Polsce.

Bezrobocie koncentruje się w miastach ciężkiego przemysłu, górniczych, gdzie zlikwidowano zakłady pracy. Przykładem są Żory, Siemianowice Śląskie, Chorzów, Zabrze, Jastrzębie, Sosnowiec, Czeladź, gdzie poziom bezrobocia jest często wyższy niż 20%. Ma miejsce restrukturyzacja przemysłu ciężkiego, rozumiana jako likwidacja miejsc pracy oraz zakładów pracy. Często pracownicy za rozwiązanie umowy o pracę z zakładem pracy otrzymują odprawy, nie mając szans na podjęcie działalności gospodarczej.

Ten sposób restrukturyzacji tradycyjnych branż budzi wątpliwości. Brakuje aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu i tworzenia miejsc pracy. Brakuje w województwie śląskim funduszów poręczeń kredytowych. Liczba inkubatorów przedsiębiorczości jest niewystarczająca, podobnie jak liczba i zakres działania agencji inicjatyw lokalnych.

To powoduje, że liczba miejsc pracy maleje, a liczba zgłoszeń przypadających na jedną ofertę pracy jest najwyższa w Polsce. Brak miejsc pracy wywołuje nie tylko skutki ekonomiczne dla tych, którzy jej nie posiadają, ale również społeczne - wzrost ubóstwa i przestępczości.

Biorąc powyższe pod uwagę, proszę Pana Wiceprezesa Rady Ministrów o wyjaśnienie następujących kwestii.

Jaki poziom bezrobocia będzie 31 grudnia 2000 r. w województwie śląskim?

Jakie działania zamierza podjąć Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, ażeby obniżyć poziom bezrobocia w województwie śląskim?

Z wyrazami szacunku

Adam Graczyński
senator RP

* * *

Oświadczenie senatora Wiesława Pietrzaka skierowane do premiera Rzeczypospolitej Polskiej Jerzego Buzka:

Szanowny Panie Premierze!

Do wystąpienia z tym oświadczeniem zobligowany zostałem przez Związek Gmin Warmińsko-Mazurskich podczas spotkania 28 września br. w Tumianach. W spotkaniu tym udział wzięli prezydenci, burmistrzowie, wójtowie i starostowie naszego województwa, którzy wyrazili głębokie zaniepokojenie polityką rządu wobec samorządów terytorialnych, prowadzącą do dramatycznych skutków finansowych dla ich budżetów. Samorządy z dezaprobatą i oburzeniem przyjęły rozwiązania zaproponowane w stanowisku Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego z dnia 20 września br. dotyczące:

- częściowego zwrotu niektórym gminom z województwa kosztów poniesionych na wdrożenie Karty Nauczyciela,

- propozycji zwrotu ewentualnych kredytów zaciągniętych na ten cel w bliżej nieokreślonym terminie,

- propozycji ewentualnego zniesienia ulg ustawowych i zwolnień z podatku od nieruchomości.

Zdaniem samorządów postanowienia zawarte w tym stanowisku są enigmatyczne i nieprecyzyjne.

W związku z taką sytuacją samorządy protestują przeciw wprowadzeniu podatku od nieruchomości za budynki związane z prowadzeniem działalności rolniczej i leśniczej, od budowli wykorzystywanych bezpośrednio do wytwarzania energii elektrycznej lub ciepła, linii elektroenergetycznych przesyłowych, dróg powiatowych i wojewódzkich.

Podobnie obawiają się, że zniesienie ulgi podatkowej dotyczącej pasów drogowych dróg powiatowych i wojewódzkich oraz użyczonych budynków do wzajemnego obciążenia podatkami gmin, powiatów i województw oznaczać będzie przemieszczanie się środków finansowych na szczeblu samorządowym. Z kolei zniesienie ulgi podatkowej od budynków związanych z prowadzeniem produkcji rolnej zwiększy znacznie wysokość podatków dla rolników, co w przypadku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, w którym występuje wiele niewykorzystywanych obór i stodół, w sytuacji wprowadzenia obowiązku odprowadzania podatków, skutkować będzie rozbiórkami tych budynków, a w konsekwencji doprowadzi do nieściągalności tego podatku.

Kolejną sprawą, którą chciałbym poruszyć, jest brak środków na wdrożenie Karty Nauczyciela.

Zapisy Karty Nauczyciela, zawierające postanowienia o zróżnicowanych pensjach kadry pedagogicznej, w różnych gminach doprowadzić mogą do zaostrzenia obecnych konfliktów, co grozi strajkami. Brak środków finansowych na realizację Karty Nauczyciela oraz zrzucenie całej odpowiedzialności za skutki wprowadzonej reformy na samorządy jest dla tych jednostek krzywdzące i bardzo niesprawiedliwe.

Wielce niepokojący jest brak jakiejkolwiek informacji ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej na temat realizacji Karty Nauczyciela. Do tej pory nikt ostatecznie nie sprecyzował sposobu naliczania podwyżek, co pozwala na pełną dowolność w tym zakresie.

W związku z tym wnoszę do Pana Premiera o jasne sprecyzowanie:

- jak będą traktowane i jak mają rozwiązywać swoje problemy samorządy, które nie posiadają zdolności kredytowej,

- jakie propozycje oraz rekompensaty przewiduje kierowany przez Pana Premiera rząd dla samorządów, które nie zaciągają kredytów na realizację Karty Nauczyciela i wstrzymują inwestycje własne,

- jak potraktowani zostaną nauczyciele młodzieżowych ośrodków wychowawczych, domów dziecka itp., którzy zatrudnieni są w pionie podległym Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej; które ministerstwo zapewni w tej sytuacji, środki na wdrożenie Karty Nauczyciela w tych jednostkach.

Reasumując, apeluję do Pana Premiera oraz do kierowanego przez Pana Premiera rządu o większe poczucie odpowiedzialności za skutki wprowadzonych reform oraz podjęcie jednoznacznych i konsekwentnych działań na rzecz rozwiązania tych i tak już bardzo nabrzmiałych problemów w przedstawionych kwestiach.

Z poważaniem

senator RP
Wiesław Pietrzak

* * *

Oświadczenie senatora Wiesława Pietrzaka skierowane do ministra pracy i polityki społecznej Longina Komołowskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

W trakcie spotkań z wyborcami kilkakrotnie proszono mnie o interwencję w bulwersującej, zdaniem bezrobotnych z terenu Warmii i Mazur, sprawie dotyczącej tego, że bezrobotny pragnący uzyskać jakąkolwiek pomoc z ośrodka pomocy społecznej przed jej uzyskaniem musi dostarczyć dokument potwierdzony sześcioma podpisami pracodawców, do których zgłosił się bezrobotny i którzy stwierdzają, że nie mają dla niego pracy.

Takie podejście do ludzi bezrobotnych pozbawionych prawa do zasiłku, borykających się z kłopotami dnia codziennego, uważam za wielce niehumanitarne. Aby uzyskać jakąkolwiek pomoc, ludzie ci muszą odwiedzić wielu pracodawców, którzy niechętnie poświęcają im czas, a tym bardziej podpisują druki z opieki społecznej. Często bezrobotni zjawiający się po podpis są poniżani i lekceważeni, co powoduje, że czują się upokorzeni, pozostawieni samym sobie, bez pomocy od kogokolwiek i skądkolwiek.

Uważam, że ludziom pozostającym bez pracy nie należy stwarzać problemów takich jak opisane powyżej, gdyż tak traktowani, po kilkunastu "wizytach" w sprawie podpisu u potencjalnego pracodawcy czują się, jak to określają, "ludźmi drugiej kategorii". W tej sytuacji należy podjąć działania, które będą zmieniały zasady przyznania zapomogi z opieki społecznej i będą zmierzały do przywrócenia bezrobotnym poczucia godności.

Druga sprawa związana z tematyką bezrobocia, z którą chciałbym zwrócić się do Pana Ministra, dotyczy zbierania danych, na podstawie których sporządzana jest lista obszarów zagrożonym strukturalnym bezrobociem.

Dane te zbiera się w czerwcu, to jest w miesiącu, w którym występuje największe zapotrzebowanie na osoby pragnące podjąć jakąkolwiek pracę. Wynika to z rozpoczynających się prac sezonowych w turystyce czy rolnictwie. Badania dotyczące liczby osób bezrobotnych dokonywane na początku lata przyczyniają się do zebrania nieprawdziwych danych dotyczących skali i problemów bezrobocia. Szczególnie jest to krzywdzące dla obszaru Warmii i Mazur, gdzie latem liczba ludzi pozostających bez pracy jest najniższa. Takie podejście do tematyki bezrobocia jest marginalizowaniem problemu i lekceważeniem zjawiska, i to zjawiska tak istotnego dla terenów objętych strukturalnym bezrobociem.

W związku z tym apeluję do Pana Ministra, aby podjął Pan konkretne działania, w sposób jednoznaczny przyczyniające się do zmiany terminu, w którym dokonywane będą obliczenia dotyczące uznania danego obszaru za objęty strukturalnym bezrobociem.

Z poważaniem

senator RP
Wiesław Pietrzak

* * *

Oświadczenie senatora Wiesława Pietrzaka skierowane do ministra pracy i polityki społecznej Longina Komołowskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Podczas licznych spotkań, które odbywam z wyborcami, często poruszany jest problem okresu i warunków pobierania gwarantowanych zasiłków okresowych oraz zasiłków dla osób bezrobotnych, przy czym szczególnie zainteresowane są tym tematem kobiety samotnie wychowujące dzieci.

Z dniem 1 stycznia 1997 r. wszedł w życie przepis (art. 25 ust. 6 ustawy z dnia 14 grudnia 1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu) przewidujący możliwość pobierania zasiłku dla bezrobotnych do czasu otrzymania propozycji zatrudnienia przez bezrobotnych, mających na utrzymaniu co najmniej jedno dziecko, na które przysługuje zasiłek rodzinny. Na mocy ustawy z dnia 29 listopada 1900 r. o pomocy społecznej wprowadzony został gwarantowany zasiłek dla osób samotnie wychowujących dzieci do 15 roku życia, jeśli utraciły prawo do zasiłku dla bezrobotnych z powodu upływu czasu jego pobierania i spełniają kryteria dochodowe określone w ustawie o pomocy społecznej.

Z powodu braku możliwości zatrudnienia i ze względu na trudną sytuację materialną kobiety samotnie wychowujące dzieci z obszaru Warmii i Mazur kierowane są do ośrodków pomocy społecznej, gdzie otrzymują okresowy zasiłek gwarantowany, od którego z kolei odprowadzane są składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości, która równa jest kwocie, jaka potrącana jest od najniższego wynagrodzenia. Szczególnie ciężka jest sytuacja kobiet, którym skończył się okres pobierania gwarantowanego zasiłku okresowego, gdyż w trakcie jego pobierania wyłączono je z ewidencji osób bezrobotnych w urzędach pracy, pomimo że nadal nie pracowały.

Obecnie, nie mając prawa do zasiłku, pozbawione środków na utrzymanie, mogą liczyć jedynie na pomoc ośrodków pomocy społecznej, które mają ograniczone i bardzo małe jak wiadomo środki finansowe.

Liczę na szybkie i pomyślne rozwiązanie tego problemu.

Z wyrazami szacunku

senator RP
Wiesław Pietrzak

* * *

Oświadczenie senatora Wiesława Pietrzaka skierowane do ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Z wielkim niepokojem przyjąłem wiadomość o likwidacji Sądu Okręgowego oraz Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. W imieniu bezpośrednio zainteresowanych, miejscowej społeczności, oraz własnym pragnę wyrazić obawę, że decyzja ta pociągnie za sobą wiele negatywnych skutków o znaczeniu społecznym, a w szczególności doprowadzi do wzrostu i tak bardzo dużego bezrobocia oraz wywoła ogólną frustrację.

Za pozostawieniem tych struktur wymiaru sprawiedliwości w Suwałkach przemawia przede wszystkim bardzo dobra, jedna z najlepszych w kraju, baza lokalowa. Budynek sądu liczy sobie zaledwie 3 lata i posiada nowoczesny sprzęt w postaci sieci komputerowej, systemu monitoringu i urządzeń alarmowych. Zapewniona jest odpowiednia liczba sal rozpraw i pomieszczeń dla sędziów i urzędników sądowych, co daje możliwość sprawnego funkcjonowania.

Ze sporządzonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości informacji o działalności powszechnych jednostek organizacyjnych za 1999 r. i I półrocze 2000 r. wynika, że działalność Prokuratury Okręgowej oraz Sądu Okręgowego w Suwałkach utrzymuje się na wysokim poziomie i jednostki te osiągają bardzo dobre wyniki pracy.

Dodatkowym argumentem przemawiającym za pozostawieniem tych jednostek jest ciągły wzrost przestępczości na tym terenie, co widać ze wzrostu ilości postępowań, we wszystkich ich kategoriach, przed Sądem Okręgowym w Suwałkach.

Ze względu na usytuowanie Suwałk, które graniczą z trzema państwami: Rosją, Białorusią i Litwą, i utrzymującą się na wysokim poziomie przestępczość graniczną, Prokuratura Okręgowa w Suwałkach wykonuje ponadto wiele czynności z zakresu pomocy międzynarodowej. Nie bez znaczenia jest również fakt, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej wschodnia granica naszego kraju będzie jednocześnie granicą Unii. W związku z tym należy liczyć się ze wzrostem przestępstw granicznych.

Likwidacja Sądu Okręgowego oraz Prokuratury Okręgowej w Suwałkach niewątpliwie oddali w regionie północno-wschodnim Polski wymiar sprawiedliwości od obywatela. I tak, w przypadku zmiany granic okręgu tutejszej prokuratury i sądu mieszkańcy odległych gmin, takich jak Dubeninki, Gołdap, Biała Piska, aby dojechać do Olsztyna, będą zmuszeni pokonywać odległość 250 km. Już aktualnie obserwuje się w praktyce problemy ze stawieniem się świadków, oskarżonych, co wpływa negatywnie na szybkość przeprowadzanych postępowań. Likwidacja tych jednostek dodatkowo pomnoży koszty postępowań karnych i innych, do których rozpoznania właściwa rzeczowo jest prokuratura okręgowa lub sąd okręgowy.

W celu przybliżenia sądu do emerytów i rencistów z regionu Suwalszczyzny i Mazur od 1 października br. rozpoczął działalność Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Suwałkach. Poniesione zostały w tym celu wielkie nakłady oraz poczynione liczne starania. W obecnych uwarunkowaniach cały wniesiony w to wysiłek zostanie zmarnowany.

Szczególną uwagę Pana Ministra chciałbym dodatkowo zwrócić na fakt, że teren byłego województwa suwalskiego należy do regionów o najwyższym wskaźniku bezrobocia w kraju. Likwidacja Prokuratury Okręgowej i Sądu Okręgowego w Suwałkach pociągnie za sobą likwidację etatów pracowników administracji i obsługi, co zwiększy i tak duży odsetek bezrobotnych na tutejszym terenie. Aktualnie stopa bezrobocia w Suwałkach wynosi 15,5%, przy krajowej - 13,8% i województwa - 12,5%. Proponowana reorganizacja doprowadzi do kolejnych zwolnień, co pogorszy i tak trudną sytuację regionu północno-wschodniego Polski.

Dotychczasowe usytuowanie w Suwałkach Prokuratury Okręgowej oraz Sądu Okręgowego, obejmujących swym zasięgiem teren dwóch województw, nie powodowało żadnych zakłóceń w pracy, nie odnotowano również żadnych skarg w tym zakresie ze strony odpowiednich organów władz lokalnych i, co najważniejsze, społeczeństwa.

Mając to na uwadze, apeluję do Pana Ministra o ponowne dokładne przeanalizowanie podjętej w tej sprawie decyzji oraz rozważenie możliwości jej zmiany z korzyścią dla jednostek wymiary sprawiedliwości oraz zainteresowanej społeczności.

Z poważaniem,

senator RP
Wiesław Pietrzak

* * *

Oświadczenie senatora Wiesława Pietrzaka skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Marka Biernackiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Otrzymałem dane dotyczące międzynarodowego systemu łączności radiowej TETRA przeznaczonego dla takich służb, jak policja, służby ochrony państwa, straż pożarna, pogotowie ratunkowe, służby energetyczne i wodociągowe czy siły zbrojne. Ponieważ osobiście nie jestem znawcą systemów telekomunikacyjnych, proszę o poinformowanie mnie o możliwościach, kierunkach rozwoju, dotychczasowym funkcjonowaniu i kosztach tego przedsięwzięcia.

W związku z tym, że problem sprawnie działającej nowoczesnej łączności jest tematem bardzo ważnym dla służb ratowniczych w każdym kraju, prosiłbym o nadesłanie informacji o krokach, które poczyniono w kierunku wprowadzenia w Polsce systemu TETRA bądź innego, którego zadanie polega na usprawnieniu łączności służb ratowniczo-pomocniczych.

Proszę również o udzielenie informacji, jakie działania podjął resort kierowany przez Pana Ministra w kierunku utworzenia nowego systemu łączności radiowej dla służb ratowniczych.

Z poważaniem,

senator RP

Wiesław Pietrzak

* * *

Oświadczenie senator Doroty Kempki skierowane do ministra finansów Jarosława Bauca:

Oświadczenie w sprawie problemów wynikających z projektu budżetu państwa na 2001 r. w części 85104, dotyczącej województwa kujawsko-pomorskiego, kieruję do pana Jarosława Bauca, ministra finansów.

Można zrozumieć politykę budżetową, mobilizującą do bardzo oszczędnej gospodarki. Jeżeli jednak jest ona prowadzona przez lata i powoduje niszczenie zasobów materialnych państwa, a przy tym nie liczy się z aktualną sytuacją bytową ludności, to wtedy oszczędność jest pozorna, ponieważ powoduje degradację materialną i społeczną.

Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że przy wyliczaniu potrzeb nie uwzględnia się wyższych niż planowane wskaźników inflacji, zakłada się z góry obniżenie wydatków rzeczowych o około 30% oraz nie bierze się pod uwagę skutków finansowych wynikających z wdrażania niektórych ustaw. Takie są podstawowe przyczyny niedoborów w województwie kujawsko-pomorskim, które przedstawiam w poszczególnych działach.

W grupie administracji zespolonych - chodzi o nadzór budowlany, konserwatora zabytków, Państwową Inspekcję Handlową, inspekcję farmaceutyczną i weterynaryjną, a także kuratorium oświaty - niedobory wydatków rzeczowych wynoszą 575 tysięcy zł, a płacowych - 741 tysięcy zł. ňłącznie więc wynoszą 1 milion 316 tysięcy zł. Nieuwzględnienie tych potrzeb spowoduje niemożność utrzymania siedzib tych instytucji, niezrealizowanie nowelizacji Karty Nauczyciela oraz innych obligatoryjnych wypłat.

Planowane środki na wydatki rzeczowe dla komend powiatowych policji i straży pożarnej wystarczą na okres sześciu miesięcy. W komendach powiatowych niedobór środków na wydatki rzeczowe wynosi 13 milionów 900 tysięcy zł. Jednocześnie informuję, że planowane na poziomie 6 milionów zł wydatki majątkowe nie pozwalają na wymianę zużytego sprzętu informatycznego i łączności. Nie można zatem w tej sytuacji mówić o poprawie bezpieczeństwa w tym województwie.

Inspektoraty sanitarno-epidemiologiczne muszą uzyskać akredytację w Polskim Centrum Badań i Certyfikacji, zaś weterynaryjne - spełnić wymogi unijne. Niedobór środków koniecznych na wyposażenie ich w tym celu wynosi łącznie 2 miliony 312 tysięcy zł.

Najbardziej znaczący niedobór występuje w wydatkach związanych z funkcjonowaniem opieki społecznej. Wynosi on bowiem łącznie 74 miliony 419 tysięcy zł. Dotyczy to finansowania placówek opiekuńczo-wychowawczych, domów pomocy społecznej, rodzin zastępczych oraz zasiłków i pomocy w naturze, a także składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Ta ostatnia pozycja dotyczy szerokiego kręgu osób żyjących poniżej granicy minimum socjalnego. Niedobory w tej dziedzinie pozbawią również jakiejkolwiek opieki trzysta osób, w tym sześćdziesięcioro pięcioro dzieci z głębokim upośledzeniem umysłowym oraz pięćdziesięcioro dzieci pozbawionych opieki rodziców i niedostosowanych społecznie.

Planowane środki na funkcjonowanie urzędów pracy nie uwzględniają kosztów opłat za energię elektryczną i cieplną, usługi pocztowe i telekomunikacyjne. Niedobór w tym zakresie wynosi łącznie 2 miliony 822 tysiące zł.

Niedobór środków finansowych w budżecie województwa kujawsko-pomorskiego wynosi więc 94 miliony 769 tysięcy zł, przy czym chodzi o wydatki najbardziej potrzebne i obligatoryjnie wynikające z ustaw, bez zwiększenia środków na poprawę bezpieczeństwa w tym województwie. Niezlikwidowanie tego niedoboru będzie oczywistym naruszeniem tych ustaw, czego, jak mniemam, Pan Minister sobie nie życzy.

Dorota Kempka

* * *

Oświadczenie senatora Zbigniewa Kruszewskiego skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Marka Biernackiego:

Swoje oświadczenie kieruję do ministra spraw wewnętrznych i administracji, Pana Marka Biernackiego.

Panie Ministrze, komendy powiatowe Państwowej Straży Pożarnej otrzymały limity budżetowe na 2001 r. Zostały one jednak poważnie okrojone, bo na wydatki bieżące i inwestycyjne przewidziano około 75% budżetu z roku 2000, nie zaspokajającego w pełni potrzeb jednostek PSP. Wedle informacji, które uzyskałem, to wystarcza jedynie na utrzymanie gotowości bojowej w podstawowym stopniu, czyli na zakup paliwa i drobne bieżące naprawy sprzętu. Zmniejszenie budżetu w przyszłym roku o 25% - a do tego należy jeszcze doliczyć wzrost cen paliw i poziomu inflacji - działania straży pożarnej uczyni niemożliwymi.

Okrojenie budżetu Państwowej Straży Pożarnej, mającej realizować zadania w zakresie ratownictwa drogowego, wodnego i ekologicznego, stwarza bardzo poważne zagrożenie dla społeczeństwa, gospodarki i środowiska naturalnego.

Pytam Pana Ministra, czy decyzje o limitach budżetowych na przyszły rok są ostateczne? Z czego wynika tak drastyczne ich obniżenie i jak Pan widzi funkcjonowanie Państwowej Straży Pożarnej bez zapewnienia jej środków finansowych?

Zbigniew Kruszewski
Senator RP

* * *

Oświadczenie senatorów Adama Struzika i Zbigniewa Kruszewskiego skierowane do prezesa Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej Jerzego Buzka:

W ostatnim czasie doszło do bulwersującego zdarzenia związanego z podziałem środków publicznych na restrukturyzację placówek ochrony zdrowia na terenie województwa mazowieckiego. Moje wątpliwości, podzielane zresztą przez przedstawicieli samorządu województwa mazowieckiego oraz powiatów z terenu województwa, budzi sposób wyłonienia tak zwanych regionalnych grupy wsparcia (firm konsultingowych), których zadaniem było przygotowanie regionalnych programów restrukturyzacji, warunki zawartych z nimi kontraktów i realizacja tych kontraktów.

Regionalny komitet sterujący, którego byłem członkiem, mimo ponawianych wniosków nie otrzymał nigdy warunków umowy z wymienionymi firmami. Przez cały okres prac regionalnej grupy wsparcia komitet zwracał uwagę na rażące błędy, niedociągnięcia i niedoskonałości proponowanych rozwiązań, jednak bez efektu. Pod koniec swoich prac regionalny komitet sterujący stanął przed dramatycznym dylematem, czy przyjąć - w dużym stopniu niedoskonały - program restrukturyzacji i otrzymać niezbędne środki na jego realizację, czy też zakwestionować wyniki pracy i w ogóle nie otrzymać środków na restrukturyzację.

Po warunkowym przyjęciu programu na rok 2000 przedstawicielka Ministerstwa Zdrowia kwestionowała jakość wykonanych ekspertyz. Jednocześnie oświadczyła też, że jego przyjęcie przez regionalny komitet sterujący było podstawą wypłacenia kwoty około 400 tysięcy PLN. Nie są znane przesłanki do wypłacenia tak znacznych środków publicznych.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że po przyjęciu programu restrukturyzacji przez regionalny komitet sterujący, a potem Krajowy Komitet Sterujący i podziale środków finansowych dla poszczególnych samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej w Ministerstwie Zdrowia dokonano arbitralnych cięć dotyczących wielu placówek, szczególnie tych, dla których organem założycielskim jest samorząd województwa mazowieckiego. Owe cięcia w szczególny sposób dotyczą: Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie (około 750 tysięcy PLN mniej), Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku (około 2 miliony PLN mniej) oraz Ośrodka Medycyny Pracy i Lecznictwa w Warszawie (1 milion 300 tysięcy PLN mniej).

Podczas rozmowy przeprowadzonej przeze mnie i marszałka województwa mazowieckiego, dr. Zbigniewa Kuźmiuka z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Zdrowia, panią Elżbietą Hibner, oświadczyła ona, że brakuje uchwał organów założycielskich o likwidacji placówek. Pomijając fakt, że warunek taki nie był nigdy umieszczany w regulaminie, okazuje się, że przedstawiciele rządu, w tym przypadku podsekretarz stanu w resorcie zdrowia, wzywają samorządy do likwidacji placówek ochrony zdrowia.

Trzeba wyraźnie powiedzieć, że program restrukturyzacji  samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej województwa mazowieckiego przewiduje szereg konkretnych działań, między innymi zmniejszenie liczby tak zwanych łóżek ostrych o trzy tysiące dwieście dziewięćdziesiąt sześć, a łóżek psychiatrycznych o czterysta pięćdziesiąt dwa.

W moim odczuciu mamy do czynienia z woluntaryzmem w podziale środków publicznych, a zwłaszcza w wydatkowaniu środków dla firm, które tworzyły programy restrukturyzacji. Jest to szczególnie bulwersujące społecznie w czasie, gdy system opieki zdrowotnej w Polsce przeżywa olbrzymie trudności, a wiele zozów jest na granicy likwidacji. Jest to ponadto próba ręcznego sterowania procesem restrukturyzacji placówek ochrony zdrowia podejmowana przez urzędników resortu zdrowia, co moim zdaniem jest niedopuszczalne.

To arbitralne obcięcie środków na restrukturyzację placówek ochrony zdrowia w województwie mazowieckim jest tym bardziej bulwersujące, iż na terenie Mazowsza jest dziewięćdziesiąt osiem szpitali, instytutów naukowych i szpitali klinicznych, których restrukturyzacja wymaga niepopularnych decyzji i ogromnych środków finansowych. Istnieje poważne niebezpieczeństwo, że "zaoszczędzone" na Mazowszu środki finansowe zostaną przekazane innym województwom. Przy okazji warto zdać sobie sprawę z faktu, że Mazowiecka Regionalna Kasa Chorych przekaże w roku bieżącym innym kasom chorych, w ramach systemu wyrównawczego, kwotę 390 milionów PLN, a przecież na przykład szpitale warszawskie leczą pacjentów z terenu całego kraju, często nie otrzymując w terminie pieniędzy od innych kas.

Proszę Pana Premiera o podjęcie pilnych działań mających na celu wyjaśnienie przedstawionych wyżej kwestii. Oczekuję wyczerpujących wyjaśnień w przedmiotowej sprawie, ze szczególnym uwzględnieniem faktycznej roli resortu zdrowia w procesie restrukturyzacji placówek ochrony zdrowia. Jednocześnie nadmieniam, iż problemem tym zainteresowałem prezesa Najwyższej Izby Kontroli oraz parlamentarzystów Mazowsza.

Z wyrazami szacunku

Adam Struzik
Zbigniew Kruszewski


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment