Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie


35. posiedzenie Senatu RP

7 maja 1999 r.

Oświadczenie

Oświadczenie swoje kieruję do pani Franciszki Cegielskiej, ministra zdrowia i opieki społecznej.

Zwrócili się do mnie lekarze, którzy w latach 1994-1998 uzyskali specjalizację drugiego stopnia z zakresu medycyny ogólnej, w czasie obowiązywania zarządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej z dnia 1 lutego 1983 r. w sprawie specjalizacji lekarzy, lekarzy dentystów, magistrów farmacji oraz innych pracowników z wyższym wykształceniem, zatrudnionych w służbie zdrowia i opiece społecznej. Zarządzenie ministra zdrowia z 19 sierpnia 1994 r. uznało tę specjalizację za równorzędną ze specjalizacją z zakresu medycyny rodzinnej. Zgodnie z nabytymi kwalifikacjami lekarze zawarli odpowiednie kontrakty z regionalną kasą chorych i pracują jako lekarze rodzinni, głównie w przychodniach rejonowych i ośrodkach wiejskich.

Z dniem 28 kwietnia bieżącego roku weszło w życie nowe rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 25 marca 1999 r. w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy stomatologów, które wymaga od lekarzy o specjalizacji drugiego stopnia z zakresu medycyny ogólnej odbycia półrocznej specjalizacji w dziedzinie medycyny rodzinnej. Jest to § 30 rozporządzenia.

Omawiane rozporządzenie nie wyjaśnia, czy nabyte na podstawie dotychczasowych przepisów uprawnienia zostaną zachowane. Podjęta przez lekarzy próba telefonicznego wyjaśnienia tych wątpliwości w Ministerstwie Zdrowia potwierdziła, że rozporządzenie cofa uprawnienia dotychczas nabyte. Wobec takiej interpretacji zapis jest krzywdzący, ponieważ uzyskanie specjalizacji ogólnej na mocy starych przepisów było trudniejsze i trwało znacznie dłużej. Lekarze, wybierając świadomie trudniejszą specjalizację, zaufali obowiązującemu prawu oraz wybrali to, co dawało szersze możliwości.

Pragnę przypomnieć, iż w ustawie z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza zasada zachowania uprawnień nabytych na podstawie dotychczasowych przepisów jest wyraźnie zapisana w art. 64. Należy również przypomnieć, iż krytykowany zapis przyjęto wbrew stanowisku Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 11 grudnia 1998 r. w sprawie projektu wymienionego wyżej rozporządzenia. Niestety, nie uwzględniono wymienionych tu zastrzeżeń, tworząc ułomny, moim zdaniem, zapis, którego zastosowanie może mieć fatalne skutki dla wprowadzanej reformy systemu opieki zdrowotnej.

Zapis ten uderza głównie w rzeszę lekarzy specjalistów medycyny ogólnej, z dużym doświadczeniem w podstawowej opiece zdrowotnej. Spełnienie wymogów nowego rozporządzenia spowodować może dodatkowe koszty szkolenia, utrudnienia dla pacjentów z powodu nieobecności lekarzy, co w efekcie spowoduje obniżenie jakości usług medycznych. Wszystko to wywoła dalszą krytykę wprowadzanej reformy.

Jest również inna szkoda spowodowana ułomnym rozporządzeniem, a jest nią podważenie zaufania do stabilności prawa. I ten aspekt także sygnalizują lekarze, którzy już obawiają się dalszych restrykcyjnych przepisów cofających nabyte uprawnienia.

Pani Minister! Znając panią z dotychczasowych osiągnięć, jako samorządowca i doskonałego, kierującego się logiką organizatora, zwracam się do pani z prośbą o autorytatywną interpretację rozporządzenia, potwierdzającą, iż uprawnienia nabyte zostaną zachowane, a jeśli nie wynika to z obecnej treści rozporządzenia, to o odpowiednią korektę, zmierzającą do zachowania tych uprawnień.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie