Spis oświadczeń, oświadczenie


Minister Zdrowia i Opieki Społecznej przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Lecha Feszlera, złożone na 35. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 38):

Warszawa, 28.05.1999 r.

Szanowna Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek.

W odpowiedzi na oświadczenie senatora - Pana Lecha Feszlera, przekazane przy piśmie Pani Marszałek (znak-A/043/208/99/IV), dotyczące interpretacji rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 25 marca 1999 r. w sprawie specjalizacji lekarzy, lekarzy stomatologów (Dz.U. Nr 31, poz. 302), w odniesieniu do dotychczasowego przepisu nie obowiązującego już zarządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 1 lutego 1983 r. w sprawie specjalizacji lekarzy lekarzy, dentystów, magistrów farmacji oraz innych pracowników z wyższym wykształceniem zatrudnionych w służbie zdrowia i opiece społecznej (Dz.Urz. MZiOS Nr 3 z 1983 r., z późn. zm.), który stanowił o uznaniu specjalizacji II stopnia w zakresie medycyny ogólnej za równorzędną ze specjalizacją w zakresie medycyny rodzinnej, uprzejmie informuję, iż zgodnie z delegacją ustawy z dnia 5 grudnia 1999 r. o zawodzie lekarza, przedmiotem regulacji ww. rozporządzenia są sprawy związane z uzyskaniem przez lekarza "tytułu specjalisty w określonej dziedzinie medycyny po odbyciu przeszkolenia określonego programem specjalizacji i złożeniu egzaminu państwowego"; nie ma natomiast delegacji do określania równoważności specjalizacji.

Przepis o równoważności ww. specjalizacji był wprowadzony w 1994 r. w związku rozpoczęciem szkolenia lekarzy rodzinnych - specjalistów w zakresie medycyny rodzinnej. Już wtedy zaplanowano, iż w nowym systemie specjalizacji - specjalizacja w zakresie medycyny rodzinnej zastąpi dotychczasową specjalizację w zakresie medycyny ogólnej. Jednakże, do czasu funkcjonowania na rynku pracy specjalistów w zakresie medycyny ogólnej, należało stworzyć równe szanse zatrudnienia w podstawowej opiece zdrowotnej zarówno lekarzom rodzinnym, jak i specjalistom medycyny ogólnej. W tym celu został wprowadzony zapis o równoważności przedmiotowych specjalizacji. Tak sformułowany zapis nie miał mocy nadania specjalistom medycyny ogólnej uprawnień lekarza rodzinnego i odwrotnie.

Uprawnienia zawodowe przysługujące specjaliście w danej dziedzinie medycyny wynikają z faktu posiadania przez niego odpowiedniego dyplomu i tytułu specjalisty. I tak np., specjalista medycyny ogólnej posiada uprawnienia do podjęcia szczegółowej specjalizacji, między innymi, w zakresie endokrynologii, geriatrii; lekarz rodzinny natomiast - nie ma uprawnień do podjęcia szkolenia w żadnej specjalizacji szczegółowej.

Wobec powyższego, brak zapisu o równoważności przedmiotowych specjalizacji w rozporządzeniu Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 25 marca 1999 r. w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy stomatologów nie powoduje skutków w kontekście utraty uprawnień, wynikających z posiadania odpowiedniego tytułu specjalisty. Zgodnie z cytowanym przez Pana Senatora art. 64 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza, specjalista medycyny ogólnej zachowuje tytuł i uprawnienia wynikające z uzyskania tej specjalizacji na podstawie dotychczasowych przepisów. Również, w oparciu o ww. art. - tytuł lekarza rodzinnego i uprawnienia wynikające z uzyskania specjalizacji w zakresie medycyny rodzinnej, może zachować ten lekarz, który niezależnie od wcześniej posiadanej specjalizacji odbył szkolenie specjalizacyjne w zakresie medycyny rodzinnej i złożył egzamin specjalizacyjny uprawniający go do posiadania dyplomu lekarza rodzinnego.

Wprowadzany aktualnie nowy system specjalizacji lekarskich, przewiduje możliwość uzyskania tytułu lekarza rodzinnego przez lekarzy posiadających inne specjalizacje, w tym również przez specjalistę medycyny ogólnej. Jest to krótkie, trwające pół roku szkolenie specjalizacyjne zakończone egzaminem specjalizacyjnym. Należy się bowiem spodziewać, iż niektórzy specjaliści medycyny ogólnej podejmą starania o otrzymanie dyplomu lekarza rodzinnego. Wprowadzenie takiej możliwości nie ma nic wspólnego z podważaniem merytorycznego przygotowania specjalisty medycyny ogólnej do udzielania świadczeń zdrowotnych w podstawowej opiece zdrowotnej; daje mu jedynie możliwość uzyskania tytułu lekarza rodzinnego - specjalisty w dziedzinie medycyny rodzinnej. Znacznie dłuższe szkolenie przewidziane jest także dla specjalistów innych dziedzin medycyny (w tym specjalistów w zakresie chorób wewnętrznych), pragnących uzyskać tytuł lekarza rodzinnego.

Pragnę wyjaśnić, iż ustawa z dnia 6 lutego 1997 r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym upoważnia kasy chorych do zawierania kontraktów zarówno ze specjalistami medycyny rodzinnej jak i ze specjalistami medycyny ogólnej, a szczegółowy zakres kompetencji, poza zasadami ogólnymi, zawsze stanowi załącznik do kontraktu. Nie ma zatem powodu do niepokoju specjalistów medycyny ogólnej o losy kontraktów, zawieranych przez nich z kasami chorych, na świadczenia w podstawowej opiece zdrowotnej.

Z poważaniem

Franciszka Cegielska


Spis oświadczeń, oświadczenie