Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź 1, odpowiedź 2 następne oświadczenie


32. posiedzenie Senatu RP

18 marca 1999 r.

Oświadczenie

W ostatnim okresie, w czasie spotkań z wyborcami i w indywidualnych kontaktach odbieram wiele niepokojących sygnałów - ludzie z wielkim zażenowaniem obserwują zmiany w ubezpieczeniach społecznych. Przed reformą wystarczyła jedna deklaracja rozliczeniowa i przelew bez prowizji bankowej do ZUS, a teraz trzeba wypełniać minimum trzy deklaracje, trzy przelewy i zapłacić za każdy prowizję, bo ZUS nie podpisał umowy z bankiem. Kasy ZUS świecą pustkami.

Płatnicy składek - a jest ich olbrzymia liczba, bo przecież mamy około dwa miliony instytucji, nie licząc osób prywatnych - zdają już sobie sprawę, że są ofiarami "reformatorów" z ZUS. Wprowadzony obowiązek biegania do banku z trzema oddzielnymi przekazami przelewu oraz konieczność płacenia prowizji od 2,5 do 10 zł za każdy przelew jest tego najlepszym przykładem. Nieraz dochodzi do paradoksalnych sytuacji, że koszt prowizji przewyższa wartość opłacanej składki, na przykład na fundusz pracy. Usankcjonowane przepisami zdzierstwo doprowadziło do tego, że obecnie drobni przedsiębiorcy i inni płatnicy składek, mówiąc przysłowiowo, ledwie wiążący koniec z końcem, będą w skali roku płacili na ZUS o około 350 zł więcej niż w roku 1998. A zapewniano wszystkich, że obciążenia na ZUS nie zostaną powiększone.

Wyborcy wskazują również na rozrzutność centrali ZUS, a w ślad za nią oddziałów i inspektoratów, które w wielesettysięcznych nakładach drukują i przesyłają świadczeniobiorcom i płatnikom składek życzenia szczęśliwości na nowy rok 1999. Z czyich pieniędzy się to pokrywa?


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź 1, odpowiedź 2, następne oświadczenie