Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie


51. posiedzenie Senatu RP

4 lutego 2000 r.

Oświadczenie

Stabilność systemu finansowego naszego państwa jest poważnie zagrożona. Dane dotyczące wysokości ujemnego salda obrotów towarowych w handlu zagranicznym są porażające, nawet dla największych pesymistów. Aby uzmysłowić sobie skalę tego zjawiska, wystarczy zauważyć, że saldo to jest większe niż 7,5% PKB, podczas gdy powszechnie przyjęta graniczna wartość, powyżej której sytuację uznaje się za kryzysową, wynosi 6% PKB.

Wzrost ujemnego salda tych obrotów stanowi nieodłączny element towarzyszący działalności obecnego rządu. Aby nie być gołosłownym, przypominam, że począwszy od roku 1996 w kolejnych latach deficyt ten kształtował się następująco: w 1996 r. - 1,3 miliarda dolarów USA, w 1997 r. - 4,3 miliarda dolarów, w 1998 r. - 6,9 miliarda dolarów, w 1999 r. - 11,6 miliarda dolarów amerykańskich. Co więcej, skala tego tak groźnego zjawiska, które wystąpiło ze szczególnym natężeniem w roku 1999 nie była przez rząd w pełni uświadamiana.

W budżecie na rok 1999 planowana wielkość deficytu wynosiła 7 miliardów 800 tysięcy dolarów, a jeszcze w końcu miesiąca grudnia ubiegłego roku, kiedy trwała debata nad budżetem na rok 2000, rząd oceniał, że deficyt osiągnie wartość około 10 miliardów 600 tysięcy dolarów. Zatem rząd nie tylko nie wykonał w tym zakresie ustawy budżetowej za rok 1999, ale jeszcze nawet w ostatnich dniach ubiegłego roku nie potrafił w miarę dokładnie oszacować tego deficytu.

O czym to wszystko świadczy? Niewątpliwie co najmniej o trzech bardzo negatywnych cechach działalności tego rządu. Po pierwsze, rząd nie potrafi skutecznie wpłynąć na gospodarkę tak, aby zapobiegać narastaniu deficytu. Po drugie, rząd nie umie trafnie prognozować tego zjawiska nawet w skali jednego roku. Po trzecie, rząd nie prowadzi analiz w taki sposób, aby móc prawidłowo oceniać bieżącą sytuację w zakresie kształtowania się salda obrotów w handlu zagranicznym. Jednocześnie rząd nie dopuszcza rzetelnej krytyki swoich działań nawet ze strony własnych ministrów - przypadek ministra Kropiwnickiego.

Obecna sytuacja wymaga szybkich i zdecydowanych przeciwdziałań. Załamanie się w roku ubiegłym eksportu na skalę niespotykaną w minionym dziesięcioleciu - mimo dobrej koniunktury w krajach Unii Europejskiej, ożywienia gospodarki rosyjskiej - jest jedną z przyczyn tego deficytu. Aby to zmienić, rząd musi skoncentrować się na stworzeniu warunków dla eksportu naszych towarów i usług. Musi również przeciwdziałać narastającemu importowi, w tym artykułów konsumpcyjnych.

Ponieważ opinia społeczna jest zaniepokojona tą tak groźną sytuacją, zwracam się do pana premiera o przedstawienie stanowiska rządu w tej sprawie, a w szczególności na następujące pytania. Pierwsze: jakie są przyczyny tak dużej rozbieżności między planowanym deficytem obrotów bieżących w handlu zagranicznym w roku 1999 a jego wartością w budżecie przyjętą na ten rok? Drugie: z czego wynika tak błędna prognoza tego deficytu w roku 1999, pochodząca z ostatniego miesiąca tego roku i stanowiąca podstawę do zaplanowania deficytu w budżecie na rok 2000? Trzecie: jakie przeciwdziałania ma zamiar podjąć rząd, aby opanować tak groźne zjawisko? I czwarte: na ile obecny wzrost deficytu zagraża stabilności gospodarki naszego państwa i interesom poszczególnych obywateli?

Ze względu na znaczenie i duże zainteresowanie tymi sprawami wielu obywateli, sugeruję, aby niezależnie od procedury parlamentarnej problemy te były przedmiotem publicznego stanowiska rządu. Łączę wyrazy szacunku i poważania.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie