Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następna część dokumentu


Oświadczenie senatora Waldemara Kraski złożone na 15. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra transportu Jerzego Polaczka

Szanowny Panie Ministrze

Zwracam się z prośbą do pana ministra o pomoc w przywróceniu połączenia kolejowego, pasażerskiego, na trasie Siedlce - Sokołów Podlaski.

Do mojego biura senatorskiego zwracają się mieszkańcy powiatów sokołowskiego i siedleckiego z pytaniem, czy jest możliwe przywrócenie połączenia kolejowego między Siedlcami a Sokołowem. Ponadto, samorządy obu powiatów są zainteresowane przywróceniem połączeń i na przykład chcą uczestniczyć w finansowaniu biletów dla uczniów szkół. Uruchomienie przez Koleje Mazowieckie na przykład szynobusu ułatwiłoby komunikację obu powiatów. Możliwość szybkiego dojazdu do Siedlec i szybkiej przesiadki na pociąg do Warszawy zdecydowanie poprawi komunikację w naszym rejonie.

Proszę o pomoc w tej sprawie.

Z poważaniem
Waldemar Kraska

Odpowiedź ministra transportu:

Warszawa, dnia 21 sierpnia 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

odpowiadając na oświadczenie senatora Pana Waldemara Kraski (BPS/DSK-043-494/06 z dnia 2 sierpnia 2006 r.) dotyczące przywrócenia kolejowego połączenia pasażerskiego na linii Siedlce - Sokołów Podlaski uprzejmie informuję, że zasady organizowania i finansowania pasażerskich kolejowych przewozów regionalnych świadczonych w ramach usług publicznych są określone zarówno w prawie europejskim, jak i w prawie krajowym.

Zgodnie z rozporządzeniem Rady EWG Nr 1191/69/EWG z dnia 26 czerwca 1969 r. w sprawie działania Państw Członkowskich dotyczących zobowiązań związanych z pojęciem usługi publicznej w transporcie kolejowym, drogowym i w żegludze śródlądowej, zmienionym rozporządzeniem Nr 3572/90/EWG, 1893/91/EWG, różnica pomiędzy przychodami a uzasadnionymi wydatkami przewoźnika kolejowego powinna być w pełni pokryta przez zamawiającego przewozy. Zasada ta została doprecyzowana w krajowym porządku prawnym. Zgodnie z ustawą z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (Dz. U. Nr 86, poz. 789, z późn. zm.) organizowanie i dotowanie regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich wykonywanych w ramach obowiązku służby publicznej należy do zadań własnych samorządu województwa i jest finansowane z jego własnych dochodów.

Samorząd województwa znając potrzeby mieszkańców powinien je uwzględnić w zawieranych z przewoźnikiem umowach, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie organizowania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich (Dz. U. Nr 95, poz. 953). O liczbie, relacjach i częstotliwości kursowania pociągów regionalnych w województwie mazowieckim, w tym linii Siedlce - Sokołów Podlaski, decyduje samorząd tego województwa. Organizator dokonuje zakupu kolejowych pojazdów szynowych, ma decydujący wpływ na liczbę uruchamianych pociągów, jak również na kierunki połączeń.

Ponieważ Minister Transportu nie ma prawa ingerować w kompetencje które ustawowo są zastrzeżone dla organów samorządu terytorialnego to tylko decyzja o zwiększeniu kwoty dofinansowania przez Organizatora może być argumentem za rozszerzeniem oferty przewozowej, tym bardziej, że samorząd Województwa Mazowieckiego jest większościowym udziałowcem spółki "Koleje Mazowieckie - KM" sp. z o.o., która realizuje przewozy regionalne na trenie województwa mazowieckiego.

Z poważaniem

Z upoważnienia

MINISTERSTWA TRANSPORTU

Bogusław Kowalski

Sekretarz Stanu

* * *

Oświadczenie senatora Sławomira Sadowskiego i grupy senatorów złożone na 15. posiedzeniu Senatu:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Oświadczenie kieruję do pana Jerzego Polaczka, ministra transportu.

Zwracam się do pana ministra z prośbą o wznowienie przewozów pasażerskich na linii kolejowej Elbląg - Braniewo, przebiegającej przez stacje Bogaczewo, Stegny, Słobity, Młynary, Kurowo Braniewskie, Chruściel, Bemowiznę.

Za wznowieniem funkcjonowania linii kolejowej na tym odcinku przemawiają następujące argumenty.

Po pierwsze, działalność PKP w zakresie przewozów pasażerskich winna uwzględniać nie tylko maksymalizację zysków, lecz również dobro społeczne, co stanowi jednocześnie kierunek działań rządu, naszego premiera, pana Jarosława Kaczyńskiego, określony w Programie Rozwoju Województw Polski Wschodniej. Celem tego programu jest podniesienie dostępności komunikacji, ograniczenie bezrobocia, rozwój przedsiębiorczości, wyrównywanie szans edukacyjnych młodzieży wiejskiej z wykorzystaniem zasobów tych województw oraz ich przygranicznego położenia.

Po drugie, dochody na tej linii zapewniają bardzo duże przewozy towarowe. Nie ma też potrzeby ponoszenia nakładów na tę linię i jej infrastrukturę, bo tory są w idealnym stanie.

Po trzecie, obszary północno-wschodnie regionu elbląskiego są dotknięte bezrobociem strukturalnym. W powiecie braniewskim oscyluje ono w granicach 40%, z czego ponad 60% to osoby długotrwale bezrobotne, bezrobotne ponad dwa lata. Podobna sytuacja ma miejsce w powiecie ziemskim elbląskim. Dlatego może dziwić zmniejszenie przez sejmik województwa warmińsko-mazurskiego dotacji na przewozy regionalne o 5,8 miliona zł.

Po czwarte, tegoroczna zima udowodniła, że komunikacja samochodowa jest zawodna i ze względu na długość tras o wiele droższa. Niektóre miejscowości w regionie elbląskim nie były skomunikowane. Obecnie pracodawcy nie są skłonni do usprawiedliwiania nieobecności i spóźnień w pracy z powodów komunikacyjnych. Ta sytuacja uniemożliwia wielu ludziom pozyskanie stałej pracy. Uniemożliwia też edukację młodzieży wiejskiej, znacznie podrażając naukę.

Po piąte, obliczenia podróżnych były przeprowadzone po niekorzystnym przesunięciu rozkładu jazdy. Dane, które pochodzą z Ministerstwa Transportu i Budownictwa - tutaj jest wymienione pismo z 26 stycznia 2006 r. - wykazują, że pociąg 91123 przewoził, ja podaję dane statystyczne, 76,6 osoby, a pociąg 91122 przewoził 59,9 osoby. W tym miejscu warto wskazać, że korzystne obłożenie pasażerskie może zrealizować na przykład autobus szynowy typu SA106-003 mający pięćdziesiąt osiem miejsc siedzących. Zadanie to może także zrealizować pociąg mający w swoim składzie kilka wagonów. Wiele miejscowości na trasie Braniewo-Elbląg jest odciętych od świata. Na przykład z miejscowości Chruściel nie odjeżdża obecnie ani jeden pociąg pasażerski bądź autobus.

Panie Ministrze! W imieniu społeczności mieszkającej wzdłuż wymienionej linii kolejowej proszę pana o wznowienie przewozów pasażerskich.

Z szacunkiem, Sławomir Sadowski, senator RP. Ponadto podpisali senatorowie: Stanisław Kogut, Marek Waszkowiak i Jerzy Szmit. Dziękuję za uwagę.

Odpowiedź ministra transportu:

Warszawa, dnia 21 sierpnia 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

odpowiadając na oświadczenie senatora Pana Sławomira Sadowskiego złożonego wspólnie z innymi senatorami podczas 15 posiedzenia Senatu RP, (BPS/DSK-043-498/06 z dnia 2 sierpnia 2006 r.), dotyczące wznowienia przewozów pasażerskich na linii kolejowej Elbląg - Braniewo przez Bogaczewo uprzejmie informuję, że zasady organizowania i finansowania pasażerskich kolejowych przewozów regionalnych świadczonych w ramach usług publicznych są określone zarówno w prawie europejskim, jak i w prawie krajowym.

Zgodnie z rozporządzeniem Rady EWG Nr 1191/69/EWG z dnia 26 czerwca 1969 r. w sprawie działania Państw Członkowskich dotyczących zobowiązań związanych z pojęciem usługi publicznej w transporcie kolejowym, drogowym i w żegludze śródlądowej, zmienionym rozporządzeniem Nr 3572/90/EWG, 1893/91/EWG, różnica pomiędzy przychodami a uzasadnionymi wydatkami przewoźnika kolejowego powinna być w pełni pokryta przez zamawiającego przewozy. Zasada ta została doprecyzowana w krajowym porządku prawnym. Zgodnie z ustawą z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (Dz. U. Nr 86, poz. 789, z późn. zm.) organizowanie i dotowanie regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich wykonywanych w ramach obowiązku służby publicznej należy do zadań własnych samorządu województwa i jest finansowane z jego własnych dochodów.

Samorząd województwa znając potrzeby mieszkańców powinien je uwzględnić w zawieranych z przewoźnikiem umowach, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie organizowania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich (Dz. U. Nr 95, poz. 953). O liczbie, relacjach i częstotliwości kursowania pociągów regionalnych w województwie warmińsko-mazurskim, w tym linii Elbląg - Braniewo przez Bogaczewo, decyduje samorząd tego województwa. Organizator dokonuje zakupu autobusów szynowych, ma decydujący wpływ na liczbę uruchamianych pociągów, jak również na kierunki połączeń. Ponieważ Minister Transportu nie ma prawo ingerować w kompetencje, które ustawowo są zastrzeżone dla organów samorządu terytorialnego to tylko decyzja o zwiększeniu kwoty dofinansowania przez organizatora może by argumentem za rozszerzeniem oferty przewozowej.

Jednocześnie, z informacji przekazanych przez spółkę PKP Przewozy Regionalne wynika, że podmiot ten realizował przewozy pasażerskie na przedmiotowej linii do dnia 31 marca 2003 r. i z uwagi na znaczny deficyt oraz nie objęcie dofinansowaniem przez Organizatora zdecydowano o zawieszeniu kursowania pociągów. Obecnie Spółka wykonuje przewozy regionalne na terenie województwa warmińsko-mazurskiego 156 pociągami regionalnymi, z czego tylko 94 objętych jest przez Organizatora dofinansowaniem. Kwota przeznaczona przez samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego na realizację przewozów w roku 2006 na terenie województwa pokrywa przewidywany deficyt w około 73%.

Zdaję sobie sprawę z tego, że zawieszenie i brak przewozów pasażerskich jest poważnym utrudnieniem dla ludności, ale nie można wymagać od spółki prawa handlowego aby, wobec braku źródeł dofinansowania oraz istniejącego deficytu z wykonywania przewozów regionalnych, ponosiła finansowy ciężar zadania za które odpowiedzialny jest inny podmiot.

Z poważaniem

Z upoważnienia

MINISTERSTWA TRANSPORTU

Bogusław Kowalski

Sekretarz Stanu

* * *

Oświadczenie senator Mirosławy Nykiel złożone na 15. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Anny Kalaty

Szanowna Pani Minister!

Pismem z dnia 19 czerwca bieżącego roku Stowarzyszenie Urodzonych w Niewoli Niemieckiej zwróciło się do mnie z problemem zaliczenia życia płodowego do okresu represji doznanych przez dziecko deportowanej na roboty przymusowe matki oraz ze sprawą przyznania uprawnień kombatanckich dzieciom doznającym represji wojennych, wobec odmownych decyzji w kwestii przyznania tych uprawnień przez Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

W rozumieniu ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przymusowe zatrudnianie żołnierzy zastępczej służby wojskowej w kopalniach węgla, kamieniołomach i zakładach wydobywania rud uranu w latach 1949-1956 stanowi szczególny rodzaj represji. Z tego tytułu tej grupie represjonowanych został przyznany ustawą z dnia 2 września 1994 r. dodatek pieniężny do emerytury lub renty.

Niezależnie od wymienionej ustawy o przymusowym zatrudnianiu żołnierzy, w dniu 31 maja 1996 r. weszła w życie ustawa o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej. W dniu 10 września 1999 r. na podstawie ustawy o zmianie ustawy o dodatku i uprawnieniach przysługujących żołnierzom zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnionym w kopalniach węgla, kamieniołomach i zakładach wydobywania rud uranu, nadano tej grupie represjonowanych nowe uprawnienia.

Dodatkowo na podstawie tak zmienionej ustawy oraz Konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy z 1930 r. o zakazie pracy przymusowej przyznano tej grupie represjonowanych tak zwany dodatek energetyczny, czyli rekompensaty porównywalne z dodatkami kombatanckimi, nadając jednocześnie grupie status kombatantów.

Konieczność przyznania świadczeń żołnierzom zastępczej służby wojskowej zatrudnianych przymusowo zarówno w kopalniach węgla, kamieniołomach, batalionach budowlanych, jak i innych miejscach określonych ustawami nie ulega wątpliwości. Niemniej jednak należy przyznać rację stowarzyszeniu, iż ustawodawca potraktował w sposób nierówny tak zwane osoby deportowane do robót przymusowych oraz osadzonych w obozach pracy w okresie wojny na terenie III Rzeszy i ZSRR.

Stowarzyszenie Urodzonych w Niewoli Niemieckiej zwraca uwagę na fakt, iż kierując wnioski o przyznanie dodatków, urząd powołuje się na art. 8 § 2 k.c. brzmiący: "zdolność prawną ma również dziecko poczęte, jednakże prawa i zobowiązania majątkowe uzyskuje ono pod warunkiem, że urodzi się żywe", oraz stwierdza o jego obowiązywaniu tylko do 3 stycznia 1997 r., wskazując na ustawę z dnia 30 sierpnia 1996 r. o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz zmianie niektórych innych ustaw, którą to ustawą skreślono ten artykuł.

Konwencja o Prawach Dziecka, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne ONZ dnia 20 listopada 1989 r., która stanowi część polskiego porządku prawnego, opowiada się w preambule za koniecznością szczególnej opieki i troski, w tym właściwej ochrony prawnej w odniesieniu do każdego dziecka "zarówno przed, jak i po urodzeniu". Ponadto, na co słusznie zwraca uwagę stowarzyszenie, wyrok SN z dnia 19 sierpnia 2004 r. sygnatura akt OSK 135/04 przyjmuje, że o deportacji można mówić zarówno wtedy, gdy dziecko zostało wywiezione z rodzicami na roboty przymusowe, jak i wtedy, gdy wywieziona na roboty przymusowe kobieta urodzi dziecko w miejscu wykonywania tych robót.

Osobą represjonowaną jest zatem także dziecko urodzone w miejscu wykonywania pracy przymusowej przez deportowaną matkę.

Stowarzyszenie wskazuje również na wyrok NSA z dnia 11 lutego 2003 r., sygnatura akt S.A./Ka 834/01, zgodnie z którym odmienne traktowanie osób urodzonych w obozach pracy w stosunku do osób osadzonych tam w wieku niemowlęcym czy dziecięcym, nawet jeżeli dziecko nie mogło wykonywać pracy, godziłoby w zasady słuszności i poczucia sprawiedliwości.

W związku z przedstawionymi faktami, w imieniu Stowarzyszenia Urodzonych w Niewoli Niemieckiej, zwracam się do Pani Minister z pytaniem, dlaczego przepisy ustawy kombatanckiej nie dotyczą nasciturusa? Proszę Panią Minister o zajęcie stanowiska w sprawie rozważenia zmiany przepisów ustawy o kombatantach oraz innych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, w kwestii poszerzenia zakresu jej stosowania i o zawiadomienie o tym stanowisku Senatu RP.

Z wyrazami szacunku
Mirosława Nykiel
senator RP

Odpowiedź ministra pracy i polityki społecznej:

Warszawa, dnia 21 sierpień 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na pismo z dnia 2 sierpnia 2006 r. w sprawie oświadczenia senator Mirosławy Nykiel dotyczącego przyznania uprawnień kombatanckich dzieciom doznającym represji wojennych uprzejmie informuję, że

W okresie styczeń 1997 r. - marzec 2006 r. istniało przekonanie, że uprawnienia za pobyt w pewnych miejscach odosobnienia nie mogą przysługiwać osobie, która "przebywała" w takich miejscach w fazie życia płodowego. Inaczej rzecz ujmując, warunkiem przyznania uprawnień kombatanckich było urodzenie się w określonym obozie czy więzieniu.

Pogląd ten związany z uchyleniem w styczniu 1997 r. art. 8 § 2 Kodeksu cywilnego, który przewidywał, że "zdolność prawną ma również dziecko poczęte jednakże prawa i zobowiązania majątkowe uzyskuje ono pod warunkiem, że urodzi się żywe". Tym samym przestała w naszym przekonaniu istnieć przesłanka, która czyniła "nasciturusa" podmiotem praw określonych w ustawie kombatanckiej.

Stanowisko to podzielały również sądy administracyjne, które w szeregu wyroków oddalały skargi na decyzje Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych odmawiające uprawnień osobom przebywającym w obozach "w łonie matki" (wyroki WSA w Warszawie z dna 8 grudnia 2004 r., sygn. V SA/Wa2392/04, z dnia 16 września 2004 r., sygn. S.A./Wa1054/04 i z dnia 28 stycznia 2005 r,., sygn. SA/Wa2149/04, WSA w Bydgoszczy z dnia 30 września 2004 r., sygn. II S.A./Bd 578/04).

Sytuację zmienił jednak wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 23 marca 2006 r., który to sąd stanął na stanowisku, że uprawnienia przewidziane w ustawie kombatanckiej przysługują także dziecku poczętemu, jeżeli jego matka przebywała w okresie ciąży w miejscach odosobnienia określonych w art. 4 ust.1 pkt 1 tejże ustawy.

W związku z powyższym Kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych dostosował swoje orzecznictwo w sprawach kombatanckich do treści powyższego wyroku.

z up. MINISTRA

PODSEKRETARZ STANU

Joanna Kluzik-Rostkowska

* * *

Oświadczenie senatora Antoniego Szymańskiego złożone na 15. posiedzeniu Senatu:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Chciałbym zwrócić się do pani minister pracy i polityki społecznej Anny Kalaty z oświadczeniem w sprawie przywrócenia czy też rozszerzenia pomocy materialnej dla kobiet ciężarnych w trudnej sytuacji materialnej.

Mamy zobowiązanie konstytucyjne, które mówi o tym, że kobiety w ciąży, które są w trudnej sytuacji materialnej, wymagają wsparcia państwa. Nadto ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 r. zobowiązała ministra pracy i polityki społecznej do wydania rozporządzenia w tej sprawie. Po uchwaleniu tej ustawy ówczesny minister pracy i polityki społecznej takie rozporządzenie wydał. Udzielano bardzo sensownej, racjonalnej pomocy, która rocznie wynosiła około 40 milionów zł. Po kilku latach tę pomoc zmniejszano, mimo że były potrzeby w tym zakresie. Tę pomoc zredukowano za poprzedniej kadencji, kiedy uchwalano pierwszy budżet, z inicjatywy rządu.

W tej chwili mamy taką sytuację, że zobowiązanie ustawowe i zobowiązanie konstytucyjne nie są realizowane. Mamy świadomość tego, że w Polsce rodzi się dużo mniej dzieci niż w 1993 r., ale jest pewna grupa kobiet, które są w dramatycznej sytuacji materialnej. I tym kobietom ze względu na ich szczególną sytuację, ze względu na to, że one w tym czasie muszą szczególnie dbać o swoje zdrowie, bo dbają również o zdrowie poczętego dziecka, potrzebna jest pomoc prawna, pedagogiczna, a także pomoc materialna.

Apeluję do pani minister o to, żeby ta pomoc materialna była, bo jest to bardzo ważny problem i należy go rozwiązać. Dziękuję.

Odpowiedź ministra pracy i polityki społecznej:

Warszawa, dnia 21 sierpień 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na pismo z dnia 2 sierpnia 2006 r. w sprawie oświadczenia Senatora Antoniego Szymańskiego dotyczącego pomocy materialnej dla kobiet ciężarnych w trudnej sytuacji materialnej uprzejmie informuję, że

Zgodnie z ustawą z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17, poz. 78, z późn. zm.) organy administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, w zakresie swoich kompetencji określonych w przepisach szczególnych, są obowiązane do zapewnienia kobietom w ciąży opieki medycznej, socjalnej i prawnej.

Szczegółowe zasady przyznawania kobietom w ciąży pomocy materialnej określone zostały w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 5 października 1993 r. w sprawie określenia zakresu i form oraz trybu udzielania kobietom w ciąży oraz wychowującym dziecko pomocy w zakresie opieki socjalnej i prawnej (Dz. U. Nr 97, poz. 441, z późn. zm.).

Rozporządzenie to z dniem 1 stycznia 2002 r. utraciło moc w części wydanej na podstawie art. 2 ust. 4 ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, w związku ze zmianą tej ustawy przez art. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 2001 r. o zmianie ustawy o pomocy społecznej, ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emerytach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. 01.154.1792).

Zgodnie z dokonaną zmianą kobiety w ciąży utraciły prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu. Od tej pory mogły korzystać z pomocy ona ogólnych zasadach przyznawania świadczeń socjalnych określonych w ustawie o pomocy społecznej. Zachowano natomiast prawo kobiet do korzystania z pomocy prawnej oraz medycznej na zasadach dotychczasowych.

Wydaje się jednak zasadne rozważenie zmiany obecnego stanu prawnego. Pomoc socjalna kobietom w ciąży, zwłaszcza tym będącym w najtrudniejszej sytuacji materialnej, znajduje pełne uzasadnienie. Kwestią wymagającą rozważenia jest jedynie zakres i forma tej pomocy. Uważam także, że konieczne jest powiązanie pomocy materialnej dla kobiet w ciąży ze zobowiązaniem ich do poddawania się okresowym badaniom stanu zdrowia w tym okresie. Na rzadkie korzystanie z badań, które w okresie ciąży przysługują każdej kobiecie, zwraca uwagę Minister Zdrowia.

Zapewniam zatem Pana Senatora, że problem pomocy socjalnej dla kobiet w ciąży będzie w najbliższym okresie przedmiotem szczególnej uwagi Ministra Pracy i Polityki Społecznej.

z up. MINISTRA

PPODSEKRETARZ STANU

Joanna Kluzik-Rostkowska

* * *

Oświadczenie senator Ewy Tomaszewskiej złożone na 16. posiedzeniu Senatu:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Urząd Komunikacji Elektronicznej zamierza swą strategią doprowadzić do oszczędności w wysokości 1 miliarda zł rocznie w kieszeniach mieszkańców naszego kraju, co ma wyniknąć z poprawy konkurencyjności, związanej z przyjętą strategią. To jest oczywiście dobra wiadomość. Niemniej przyjęcie, wdrożenie w życie tej strategii może zaowocować także skutkami społecznymi w postaci zwolnień od pięciu do dziesięciu tysięcy pracowników w TP SA. To jest problem społeczny, ale także ekonomiczny dla państwa, albowiem to oznacza koszty związane z bezrobociem, czyli wydatki z Funduszu Pracy na zasiłki dla bezrobotnych, wydatki z pomocy społecznej.

Stąd wydaje mi się ważne, by przy podejmowaniu decyzji strategicznych rozważać również i te koszty i może spróbować znaleźć rozwiązanie, które nie spowoduje tak drastycznych skutków. Dziękuję bardzo.

Odpowiedź prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej:

Warszawa, dnia 22 sierpnia 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu RP

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na pismo z dnia 9.08.2006 r. znak: BPS/DSK-043-567/06, przy którym przesłane zostało oświadczenie Pani Senator Ewy Tomaszewskiej, złożone na 16 posiedzeniu Senatu w dniu 3 sierpnia 2006 r., uprzejmie wyjaśniam:

Prezes UKE, działając jako organ administracji państwowej, jest zobowiązany do kierowania się przy wydawaniu decyzji administracyjnych i podejmowaniu innych rozstrzygnięć do kierowania się tylko literą prawa i jakakolwiek pozaprawna argumentacja nie może stanowić podstawy po podejmowania przez niego rozstrzygnięć. Jednocześnie przepisy ustawy Prawo telekomunikacyjne nakazują troszczyć się o rozwój konkurencji oraz całego rynku telekomunikacyjnego, w tym o zapewnienie jak największych korzyści użytkownikom końcowym. Podobnie cele regulatora i Państwa w tym zakresie definiuje strategia regulacyjna przyjęta przez Rząd, która na pierwszym miejscu stawia zapewnienie jak największych oszczędności dla abonentów.

TP w walce z Regulatorem podnosi argumenty społeczne, takie jak konieczność redukcji zatrudnienia, licząc na to, że osiągnie w ten sposób poparcie polityczne dla spowolnienia regulacji. Zdaniem TP działalność regulatora przyczyni się do ograniczenia przychodów TP S.A., a tym samym pogorszy sytuację pracowników TP S.A. oraz firm współpracujących z TP S.A. Pojawia się także argument o konieczności zwolnienia 5 - 10 tys. osób z TP.

Należy jednak przypomnieć, że zmiany w TP S.A. zapoczątkowane po objęciu udziałów przez France Telecom w 2000 r. doprowadziły na przestrzeni kilku lat do redukcji z zatrudnienia z 72 tys. do 27 tys. pracowników, a nie dalej jak w lutym br. France Telecom zapowiedział dalszą redukcję, w tym także w spółkach poza Francją - ale całkowicie niezależnie od działań regulacyjnych - zarówno w przypadku dokonanych już masowych redukcji, jak i zapowiadanej tegorocznej. France Telcom zatrudnia część swoim pracowników we Francji na zasadzie urzędników mianowanych, nieusuwalnych, więc redukcji zatrudnienia dokonuje w Polsce i innych krajach. W tym kontekście przypisywanie decyzjom Prezesa UKE opisanych skutków jest argumentacją na wyrost.

Także kondycja podmiotów współpracujących z TP S.A. nie wygląda najlepiej już w tej chwili (przed wdrożeniem regulacji), o czym świadczą choćby niedawne głodówki protestacyjne w jednej z firm współpracujących z TP S.A. i list pracowników tego podmiotu do Prezesa TP S.A. Pana Marka Józefiaka. Ten stan miał miejsce podczas okresu nie tylko koniunktury gospodarczej, ale także w okresie świetnych wyników TP S.A.1, co oznacza, że sytuacja pracowników TP i firm z nią współpracujących jest zależna od samej TP i decyzji jej Zarządu oraz udziałowców, a nie regulatora. W tym kontekście podniesione przez TP argumenty wskazują, że Zarząd i Udziałowiec TP próbuje przerzucić odpowiedzialność za swoje decyzje dot. zatrudnienia i współpracy z polskimi firmami na Regulatora. Argumenty takie trudno podzielić, a co więcej, wydają się być sprzeczne z interesem polskich abonentów oraz pracowników innych firm z tego samego sektora, których zatrudnienie zależy z kolei od stanu demonopolizacji rynku. Historia zwolnień w TP pokazuje, że nie ma związku pomiędzy zwolnieniami a regulacją i konkurencją. W sektorze telekomunikacji w Polsce pracuje ponad 65 tys. osób (w TP 27 tys.), co oznacza, że są inni pracodawcy i że nie trzeba chronić TP, żeby utrzymać zatrudnienie w sektorze, przeciwnie, należy chronić rynek, żeby utrzymać zatrudnienie na rynku.

Wskazać ponadto należy, że to nie regulacje, lecz zmiany technologiczne na rynku i bierność biznesowa wpływają często negatywnie na wyniki lub politykę zatrudnieniową tych operatorów, którzy utrzymywali się w tradycyjnej telefonii. Tak więc redukcja zatrudnienia nie jest efektem regulacji, lecz sytuacji samej TP i France Telecom, która to sytuacja jest zresztą bardzo podobna do sytuacji hiszpańskiej Telefoniki, holenderskiego KPN, szwedzkiej Telii Sonery, portugalskiego Portugalcomu i szwajcarskiego Swisscomu, które także zwalniały ludzi w ostatnich latach. Deutsche Telekom zwolni łącznie do 2008 r. 32 tys. osób.

Wskazać też należy, że argumentacja o konieczności zwolnień w TP przytaczana jest w ślad za raportem jednego z domów inwestycyjnych, w swych prognozach jednak osamotnionego. W tym samym czasie inne domy inwestycyjne i maklerskie uważały że decyzje UKE nie będą miały wpływu na przychody, a co tym idzie na rating spółki i utrzymywały go nawet na poziomie BBB+ z perspektywą stabilną lub rekomendacją "kupuj" lub "akumuluj" (Fitch Ratings 27.07.2006, CAIB 6.07.06 i Merrill Lynch 6.07.06, Credit Suisse 7.07.06, Estre Bank 17.07.06).

W dniu 27.07.2006 r. Prezes TP zapewnił natomiast, że Zarząd TP nie przewiduje zwolnień grupowych, a wszelkie tego typu informacje to jedynie spekulacje.

Jednocześnie pragnę wskazać, że w czerwcu bieżącego roku Rada Ministrów zatwierdziła Strategię Regulacyjną 2006-2007. Jak przyśpieszyć rozwój polskiego rynku telekomunikacyjnego, obniży koszty usług dla Polaków i zwiększyć dostępność nowoczesnych rozwiązań, której projekt Ministerstwo Transportu (ówczesne Ministerstwo Transportu i Budownictwa) ogłosiło i skonsultowało za środowiskiem telekomunikacyjnym w grudniu 2005 roku. Celem tej Strategii jest wsparcie rozwoju ekonomicznego oraz cywilizacyjnego kraju poprzez zwiększenie dostępności i użytkowania nowoczesnych usług telekomunikacyjnych. W wyniku kilkuletnich zaległości wynikających z zaniecha poprzedniego kierownictwa administracji publicznej (szczególnie Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty), penetracja usług telekomunikacyjnych w Polsce, szczególnie dostępu do Internetu, pozostawała na dramatycznie niezadowalającym poziomie, a równocześnie koszt tych usług dla klientów pozostawał bardzo wysoki. Stąd też Ministerstwo Transportu, a następnie cała Rada Ministrów podjęli decyzję, iż koniecznym jest podjęcie przez odpowiednie organy administracji państwowej zdecydowanych działa regulacyjnych, których celem ma być szybka eliminacja tych zaległości. Równocześnie Premier Jarosław Kaczyński w swoim expose wskazał na konieczność obniżenia kosztów usług telekomunikacyjnych i zwiększenia dostępu do Internetu jako istotnych warunków stymulowania rozwoju gospodarczego i społecznego Polski.

Dla realizacji powyższych celów Strategia regulacyjna nakreśliła szereg konkretnych działań, których realizacja pozwoli osiągnąć ambitne i dalekosiężne cele postawione przed organami państwa realizującymi zadania w zakresie regulacji i nadzoru rynku telekomunikacyjnego. Zadania te - sześć Priorytetów - zostały zdefiniowane następująco:

1. Otwarcie rynku dostępu wąskopasmowego, czyli abonamentu telefonicznego

2. Dalsze stymulowanie rozwoju konkurencji na rynku rozmów telefonicznych

3. Wprowadzenie realnej konkurencji na rynku dostępu szerokopasmowego ADSL

4. Zwiększenie dostępności usług oraz penetracji telefonii komórkowej a także komórkowych usług dodanych przy zachowaniu równowagi konkurencyjnej pomiędzy segmentem komórkowym a stacjonarnym

5. Wprowadzenie niezbędnych zmian legislacyjnych dotyczących UKE i procedur regulacyjnych

6. Wprowadzenie zmian w organizacji i procesach w UKE oraz koncentracja zasobów na krytycznych obszarach

Działania zapowiedziane w Strategii Regulacyjnej zostały już niemal w całości zrealizowane (zapowiadane decyzje zostały wydane), ale stanowią one dopiero pierwszy krok na drodze do zapowiadanego spadku cen, ponieważ niezbędne jest teraz konsekwentne wdrożenie wydanych już decyzji.

Przy podejmowaniu i wdrażaniu decyzji Prezes UKE kieruje i będzie się kierować przede wszystkim urzeczywistnieniem celów wskazanych powyżej, biorąc jednakże pod uwagę dobro pracowników sektora telekomunikacyjnego w najszerszym możliwym zakresie.

1 Jak wynika ze sprawozdań TP S.A., jest ona obecnie wysoce zyskowną spółką, z poziomem EBITDA ponad 50% (za I kw. 2006 r.)

Z poważaniem

Anna Streżyńska

* * *

Oświadczenie senatora Jana Szafrańca złożone na 16. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego

Zmiana ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych została uchwalona przez Sejm RP 16 lipca 2004 r. Niestety skutki społeczno-ekonomiczne jej wyprowadzenia okazały się fatalne. Około siedmiu milionów emerytów i rencistów zostało całkowicie pozbawionych waloryzacji emerytur i rent za lata 2004-2005, co przyczyniło się w znacznym stopniu do pogorszenia poziomu ich życia materialnego. Wartość realna emerytury i renty w lutym 2006 r. w porównaniu do 2003 r. spadła o 6,8%.

W związku z powyższym chciałbym uzyskać od Pana Premiera odpowiedzi na następujące pytania.

Kiedy rząd RP spowoduje dekomunizację systemu emerytalno-rentowego w Polsce, w przedmiocie waloryzacji świadczeń, poprzez uchylenie patologicznych komunistycznych rozwiązań prawnych wprowadzonych przez lewicę w 2004 r. i wprowadzenie nowych regulacji prawnych zgodnych z prawem międzynarodowym i Konstytucją RP?

Czy emeryci i renciści, których pozbawiono waloryzacji świadczeń za 2004 r. i 2005 r., otrzymają wyrównanie jednorazowe powodujące zachowanie realnej wartości świadczeń?

Kiedy nastąpi korekta w górę waloryzacji miesięcznych kwot emerytur i rent do poziomu wskaźnika 106,5%, zamiast zaniżonego wskaźnika 106,2%, dla osób, które nabyły prawa do świadczeń w 2003 r. i w latach wcześniejszych?

Kiedy nastąpi korekta w dół waloryzacji emerytur i rent przyznanych od stycznia 2004 r. do lutego 2006 r. do poziomu zachowania realnej wartości świadczeń zgodnie z istotą prawa do waloryzacji?

Waloryzacja zgodnie z konstytucją, orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego oraz prawem międzynarodowym ma na celu zachowanie realnej wartości świadczeń. Zatem prawo człowieka do waloryzacji emerytur i rent podlega także ochronie konstytucyjnej. Należałoby w tym miejscu zastanowić się, czy celem przedmiotowej ustawy jest rzeczywiście zachowanie realnej wartości świadczeń.

Zwracam się do Pana Premiera o zainteresowanie przedstawionym problemem oraz o spowodowanie istotnych zmian w obecnie obowiązującej ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Z poważaniem
Jan Szafraniec
Senator RP

Odpowiedź ministra pracy i polityki społecznej:

Warszawa, 23 sierpnia 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z pismem Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z dnia 11 sierpnia br., znak: DSP 4404-134(2)/27/06, przy którym przekazany został tekst oświadczenia złożonego przez senatora Jana Szafrańca podczas 16 posiedzenia Senatu RP w dniu 3 sierpnia 2006 r., skierowanego do Prezesa Rady Ministrów Pana Jarosława Kaczyńskiego, pragnę przedstawić stanowisko Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w tej sprawie.

Zasady przyznawania i wymiaru świadczeń emerytalno-rentowych oraz ich waloryzacji określone są przepisami ustawowymi. Ocena zgodności tych przepisów z Konstytucją należy do Trybunału Konstytucyjnego.

Trybunał Konstytucyjny wypowiadając się w przeszłości w sprawie zgodności niektórych przepisów emerytalno-rentowych z Konstytucją niejednokrotnie podkreślał, że ustawodawcy przysługuje prawo modyfikowania obowiązujących regulacji emerytalno-rentowych i dostosowywania ich zarówno do sytuacji społeczno-gospodarczej kraju, jak i finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Badając zgodność z Konstytucją poszczególnych przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. nr 162, poz. 1118 z późn. zm.) Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność z Konstytucją niektórych z tych przepisów, nie stwierdził natomiast niezgodności z Konstytucją przepisu art. 90 tej ustawy.

Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, tj. w myśl przepisu art. 88 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (Dz.U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353 z późn. zm.), w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 16 lipca 2004 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 191, poz. 1954), emerytury i renty podlegają okresowej waloryzacji od dnia 1 marca roku kalendarzowego następującego po roku kalendarzowym, w którym wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w okresie od roku kalendarzowego, w którym była przeprowadzona ostatnio waloryzacja, wynosi co najmniej 105,0%.

Jeżeli przez okres 2 lat kalendarzowych następujących po roku kalendarzowym, w którym przeprowadzono ostatnią waloryzację, wskaźnik, o którym mowa w ust. 1, nie osiągnął co najmniej 105,0%, waloryzację przeprowadza się od dnia 1 marca następującego roku kalendarzowego.

Zgodnie z komunikatem Prezesa GUS z dnia 16 stycznia 2006 r., opublikowanym w Monitorze Polskim z 2006 r. Nr 4, poz. 78, wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w 2005 r. w stosunku do 2003 r. wyniósł 105,7% oraz wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w 2005 r. w stosunku do 2003 r. wyniósł 106,2%. Do waloryzacji emerytur i rent od 1 marca 2006 r. przyjęty został korzystniejszy dla emerytów wskaźnik 106,2%.

Zasadę, że waloryzacja przeprowadzana jest dopiero wówczas, gdy wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w okresie od ostatnio przeprowadzonej waloryzacji przekroczy 5%, wprowadzono w 2004 r. ze względów oszczędnościowych.

Pragnę jednocześnie poinformować, że w okresie ostatniego półrocza napływały do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej od związków zawodowych, organizacji reprezentujących środowisko emerytów i rencistów oraz samych zainteresowanych, często wzajemnie wykluczające się wnioski i postulaty w zakresie zmiany zasad waloryzacji emerytur i rent, a mianowicie: zastąpienia waloryzacji emerytur i rent, a mianowicie: zastąpienia waloryzacji procentowej waloryzacją kwotową, waloryzowania tylko najniższych emerytur i rent, waloryzowania tylko świadczeń wynoszących poniżej 1000 zł, waloryzowania świadczeń tylko o wskaźnik inflacji, waloryzowania o wskaźnik powiększony o 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym, waloryzowania o wskaźnik inflacji powiększony o 30% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

Odnotowana w 2005 r. poprawa kondycji naszej gospodarki oraz stanu finansów publicznych, niższy od zakładanego deficyt budżetu państwa oraz utrzymujący się od dłuższego czasu na niskim poziomie wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych, pozwalają na powrót do formy corocznej waloryzacji emerytur i rent.

W rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw proponuje się, aby wskaźnik waloryzacji wynosił nie mniej niż średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym, zwiększony o 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

Zakłada się, że uwzględnienie inflacji oraz 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia byłoby obligatoryjne. Ewentualne dalsze zwiększenie wskaźnika waloryzacji ponad wskaźnik inflacji byłoby przedmiotem negocjacji na forum Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych.

Aktualnie trwające prace nad rządowym projektem zmiany przepisów ustawy emerytalnej zakładają przywrócenie corocznej waloryzacji emerytur i rent oraz zmianę zasad ustalania wskaźnika waloryzacji.

Z poważaniem

MINISTER

z up.

Romuald Poliński

PODSEKRETARZ STANU

* * *

Oświadczenie senatora Marka Rockiego złożone na 15. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierza Ujazdowskiego oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego Michała Seweryńskiego

Szanowni Panowie Ministrowie!

Polska Biblioteka Internetowa powstała w 2003 r. W ciągu trzech lat za ponad 5 milionów zł zeskanowano ponad dwa miliony stron książek, czasopism i dokumentów, zakupiono urządzenia komputerowe, wykonano oprogramowanie oraz zrealizowano wiele prac redakcyjnych.

Misją Polskiej Biblioteki Internetowej było i jest zachowanie oraz udostępnienie polskojęzycznego dorobku piśmienniczego każdemu, kto ma komputer podłączony do internetu. Jej zasoby mają między innymi ułatwiać edukację, w tym samokształcenie, osobom mającym dotychczas trudności z dostępem do niej, głównie osobom pochodzącym z małych miast, wsi czy regionów oddalonych od ośrodków akademickich i kulturalnych. Jednocześnie w pewnym zakresie służy ona także ochronie najstarszych zabytków polskiego piśmiennictwa. Obecnie jest to jeden z trzech największych tego typu serwisów na świecie, zawiera dwadzieścia pięć tysięcy pozycji, ponad dwa miliony stron.

Ponieważ jest to projekt ważny z punktu widzenia dostępu do dóbr kultury, a także umożliwia dostęp do dokumentów wykorzystywanych do realizacji badań naukowych, chciałbym zapytać:

Co spowodowało, że ten projekt, zainicjowany pod auspicjami Ministerstwa Nauki i Informatyzacji, przekazano w gestię ministra spraw wewnętrznych i administracji?

Dlaczego na tak ważny projekt nie ma w tej chwili jakichkolwiek funduszy, na rozbudowę zbiorów, uzupełnienie opisów etc.?

Z poważaniem
Marek Rocki

Odpowiedź ministra kultury i dziedzictwa narodowego:

Warszawa, dnia 23 sierpnia 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

w związku z przekazanym pismem z dnia 2 sierpnia 2006 r. oświadczeniem pana Senatora Marka Rockiego, złożonym podczas 15. posiedzenia Senatu RP w dniu 20 lipca 2006 r. w sprawie Polskiej Biblioteki Internetowej, proszę o przyjęcie następującej informacji.

Podzielam wyrażony przez Pana Senatora pogląd o szczególnym znaczeniu jaką dla rozwoju polskiej kultury i edukacji mają działania, mające na celu prezentację dorobku piśmienniczego za pośrednictwem internetu. Polska Biblioteka Internetowa należy do ważnych przedsięwzięć, które poprzez tworzenie cyfrowego zasobu publikacji bibliotecznych i archiwalnych, ułatwiają do nich dostęp osobom mieszkającym z dala od ośrodków akademickich.

Fakt, że nadzór nad projektem, realizowanym początkowo przez Komitet Badań Naukowych następnie Ministerstwo Nauki i Informatyzacji, ma obecnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika ze zmian kompetencyjnych w rządzie. Dział "informatyzacja włączono do zakresu działania Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, w którego gestii znalazło się prowadzenie spraw związanych z budową społeczeństwa informacyjnego, w tym nadzór nad programami, związanymi z upowszechnianiem i rozwojem technologii informatycznych, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji jest także dysponentem przeznaczonych na ten cel środków budżetu państwa.

Pragnę zaznaczyć, że jakkolwiek Polska Biblioteka Internetowa nie była przedsięwzięciem kierowanym poprzez resort kultury i dziedzictwa narodowego, to kwestie digitalizcji dziedzictwa narodowego i dorobku naukowego stanowią coraz ważniejszą część naszych działań.

Biblioteka Narodowa prowadzi obecnie intensywne prace związane z przystąpieniem do Europejskiej Biblioteki Cyfrowej, serwisu internetowego zapewniającego dostęp do rekordów katalogowych i kolekcji cyfrowych europejskich bibliotek narodowych. Projekt cBN Polona - "cyfrowa Biblioteka Narodowa Polona" umożliwi korzystanie z księgozbiorów Biblioteki Narodowej wszystkim zainteresowanym, niezależnie od miejsca zamieszkania.

Jednocześnie chciałbym poinformować, że w dniu 24 kwietnia br. powołałem Zespół do spraw digitalizacji, grupujący przedstawicieli środowisk bibliotecznych, archiwalnych i muzealnych, zajmujących się tą dziedziną. Zespół rozpoczął działania nad opracowaniem strategii digitalizacji dziedzictwa kulturowego i dorobku naukowego w Polsce oraz jednolitych dla bibliotek, archiwów i muzeów wymagań dotyczących procesu digitalizacji, udostępniania i przechowywania materiałów cyfrowych. Ważnym zadaniem Zespołu jest integracja działań, podejmowanych przez różne środowiska w zakresie digitalizacji dziedzictwa kulturowego. Współpraca pomiędzy instytucjami, które stworzyły internetowe kolekcje oraz wymiana danych o digitalizowanych obiektach jest niezwykle istotna. Pozwoli ona uniknąć sytuacji kilkukrotnego przygotowywania wersji cyfrowej tego samego obiektu oraz pomoże zbudować platformę, umożliwiającą łatwy i szybki dostęp do już istniejących zasobów cyfrowych oraz tych, które powstaną w przyszłości.

Uprzejmie informuję, że jednym z tematów obrad Zespołu były dokonania oraz perspektywy projektu Polska Biblioteka Internetowa. Wyrażam nadzieję, że dotychczasowe wysiłki instytucji bezpośrednio zaangażowanych w realizację przedsięwzięcia, wpiszą się w działania związane z tworzeniem i udostępnianiem cyfrowego zasobu dóbr kultury i nauki w Polsce.

Z wyrazami szacunku

Z up. MINISTRA KULTURY

I DZIEDZICTWA NARODOWEGO

PODSEKRETARZ STANU

Tomasz Merta

* * *

Oświadczenie senator Elżbiety Gelert złożone na 15. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej

Jako przedstawicielka regionu Warmii i Mazur w parlamencie, w odpowiedzi na apele lokalnych samorządów zwracam się do Pani Minister z prośbą o pozostanie przy pierwszym wariancie algorytmu podziału środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR).

Zgodnie z art. 160 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską "Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego ma na celu przyczynianie się do korygowania podstawowych dysproporcji regionalnych we Wspólnocie poprzez udział w rozwoju i dostosowaniu strukturalnym regionów opóźnionych w rozwoju oraz w przekształcaniu upadających regionów przemysłowych". Celem Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego jest zatem wyrównywanie różnic poziomów pomiędzy regionami. Województwo warmińsko-mazurskie należy do jednego z dziesięciu najsłabszych ekonomicznie regionów w Europie.

Przedstawiciele ośmiu województw stanęli na stanowisku, że popierają wariant drugi lub trzeci algorytmu. Województwa te to jedynie 46% powierzchni Polski, zamieszkuje tam 56% ludności, co należy sobie wyraźnie uzmysłowić. Województwa leżące po zachodniej stronie Wisły i na południu Polski są w znacznie lepszej sytuacji, gdyż to na ich terenie rząd RP będzie lokował wielkie inwestycje transportowe i finansowe w ramach programu operacyjnego "Infrastruktura i środowisko" z Funduszu Spójności oraz Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Domaganie się przyjęcia algorytmu ograniczającego wsparcie finansowe w ramach szesnastu regionalnych programów operacyjnych pod pretekstem zmniejszania zbyt dużego zróżnicowania pomocy pomiędzy województwami jest tym samym nieuzasadnione.

Przyjęcie wariantu pierwszego pozwoli zniwelować w sposób zasadniczy dysproporcje rozwojowe pomiędzy najsłabszymi a najsilniejszymi regionami. Tym samym nie naruszy to filozofii podziału funduszy przyjętej przez rząd, która zakłada większe wspomożenia najsłabszych regionów.

Dodatkowym argumentem do przyjęcia pierwszego wariantu algorytmu jest fakt olbrzymiego odpływu ludzi, szczególnie młodzieży, do pracy za granicą w ramach swobód zatrudnieniowych i gospodarczych stworzonych przez system prawny UE.

Zwracam się zatem do Pani Minister z prośbą o odpowiedź na pytanie: jakie są rzeczywiste przesłanki do przyjęcia innego wariantu algorytmu niż pierwszy?

Z poważaniem
Elżbieta Gelert

Odpowiedź ministra rozwoju regionalnego:

Warszawa, dnia 23 sierpnia 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na oświadczenie złożone przez senator Panią Elżbietę Gelert podczas 15 posiedzenia Senatu RP w dniu 20 lipca br., w sprawie wyboru wariantu algorytmu podziału środków strukturalnych w perspektywie finansowej na lata 2007-2013, uprzejmie wyjaśniam co następuje.

Zaproponowane przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego trzy warianty algorytmu podziału środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na regionalne programy operacyjne w latach 2007-2013, to jest: algorytm 80/10/10, algorytm stosowany przez komisję Europejską oraz algorytm dzielący środki w proporcji 60/40 przyczyniają się, chociaż w różnym stopniu, do zmniejszenia rozpiętości międzyregionalnych, poprzez zachowanie najwyższego, choć zróżnicowanego, poziomu wsparcia dla regionów "najsłabszych", a najniższego dla regionów "najsilniejszych". Ich konstrukcje wynikają z założeń i zasad polityki spójności społecznej i gospodarczej UE, która preferuje większą pomoc publiczną dla obszarów zapóźnionych i w ten sposób pozwala na bardziej równomierny rozwój wszystkich regionów.

Ostateczną decyzję odnośnie wyboru wariantu podziału środków funduszy strukturalnych przeznaczonych dla regionów w latach 2007-13 podjęła Rada Ministrów w dniu 1 sierpnia br. akceptując projekt Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia (NSRO). Zgodnie z rekomendacją Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Rada Ministrów przyjęła algorytm 80/10/10 (wariant I). Zastosowany wariant podziału środków zapewnia realizację Celu 1 polityki spójności UE i jednocześnie przyczynia się do realizacji celu strategicznego NSRO, jakim jest wzrost konkurencyjności polskich regionów i przeciwdziałanie ich marginalizacji społecznej, gospodarczej i przestrzennej. Rekomendacja algorytmu 80/10/10 oparta była na wynikach konsultacji społecznych, w których wzięły udział liczne środowiska samorządowe i społeczne.

Za wyborem wariantu 80/10/10 przemawiały ważne argumenty merytoryczne, wyrażone w trakcie dyskusji prowadzonych w ramach konsultacji społecznych. Po pierwsze, odwoływano się do polityki spójności, polegającej na wspieraniu regionów najuboższych, i poprzez zwiększanie ich szans rozwojowych, osiąganiu zrównoważonego poziomu rozwoju na terenie całej Unii Europejskiej. Po drugie, odwoływano się do bezrobocia, które jest szczególnym czynnikiem wywołującym biedę i stanowiącym barierą dla rozwoju gospodarczego. Trzeci spośród najważniejszych argumentów dotyczył poziomu zróżnicowań pomiędzy województwami w Polsce, który większość uczestników dyskusji uznawała za zbyt duży i pogłębiający się.

Algorytm 80/10/10 podziału środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na regionalne programy operacyjne w latach 2007-2013 w większym stopniu niż pozostałe warianty sprzyja województwom najuboższym, uwzględnia kryterium poziomu bezrobocia, a proponowany przezeń poziom zróżnicowania wsparcia pomiędzy województwami jest relatywnie najwyższy. Biorąc pod uwagę te argumenty i wyniki konsultacji społecznych, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zarekomendowało Radzie Ministrów wybór wariantu I algorytmu.

Z poważaniem

Grażyna Gęsicka


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następna część dokumentu