Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu


Oświadczenie senatora Jarosława Laseckiego złożone na 21. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza

Szanowny Panie Marszałku!

W związku z pismem z dnia 5 września 2006 r. przeora Klasztoru Ojców Paulinów na Jasnej Górze, ojca Bogdana Waliczka, które wpłynęło do Kancelarii Senatu dnia 17 października 2006 r., wnoszę o zabezpieczenie w budżecie Senatu na rok 2007 kwoty 5 milionów zł na wsparcie prac remontowo-konserwatorskich dotyczących zabytkowego bastionu św. Rocha na Jasnej Górze.

Szczegóły dotyczące programu tworzenia narodowego Skarbca Pamięci Narodu w bastionie św. Rocha na Jasnej Górze zawarte są w liście przeora Jasnej Góry, który pozwalam sobie dołączyć do niniejszego wystąpienia.

Uprzejmie proszę o pozytywne ustosunkowanie się do mojego wniosku i odpowiedź na pytanie: czy i kwotą w jakiej wysokości możliwe będzie wsparcie w 2007 r. projektu "Skarbiec Pamięci Narodu" na Jasnej Górze?

Z wyrazami głębokiego szacunku

Jarosław W. Lasecki
senator RP

Odpowiedź marszałka Senatu:

Warszawa, dnia 23 listopada 2006 r.

Szanowny Pan
Jarosław Lasecki
Senator Rzeczypospolitej Polskiej

W związku ze skierowanym do mnie oświadczeniem Pana Senatora złożonym na 21. posiedzeniu Senatu w dniu 9 listopada b.r. zawierającym wniosek o "zabezpieczenie w budżecie Senatu na rok 2007 kwoty 5 milionów zł na wsparcie prac remontowo-konserwatorskich dotyczących zabytkowego bastionu św. Rocha na Jasnej Górze oraz pytanie o możliwość wsparcia w 2007 r. projektu "Skarbiec Pamięci Narodu" na Jasnej Górze, chciałbym podkreślić, iż przepisy ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych nie przewidują możliwości udzielenia z budżetu Kancelarii Senatu dotacji na wskazane cele.

Ustawa o finansach publicznych dopuszcza wydatkowanie środków budżetu państwa na rzecz organizacji pozarządowych jedynie w formie dotacji celowych przeznaczonych na finansowanie lub dofinansowanie zadań zleconych do realizacji tym organizacjom. Zgodnie z art. 131 ust. 1 tej ustawy dysponent części budżetowej może zlecić organizacji pozarządowej realizację swoich zadań na podstawie zawartej z tą organizacją umowy, przyznając jednocześnie dotację celową na realizację tych zadań.

Senat nie może realizować zadań w zakresie wspierania prac konserwatorskich prowadzonych przez Klasztor Ojców Paulinów na Jasnej Górze, ponieważ brak jest w polskim systemie prawa przepisu, który przyznawałaby Senatowi takie kompetencje, a zgodnie z art. 7 Konstytucji organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Udzielenie takiej dotacji mogłoby zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych na podstawie art. 8 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

Chciałbym dodać, iż tradycyjnym zadaniem Senatu jest sprawowanie opieki nad Polonią i Polakami za granicą. Opieka ta jest finansowana ze środków budżetu państwa w części, której dysponentem jest Szef Kancelarii Senatu. Dotacje są udzielane na podstawie uchwał Prezydium Senatu podejmowanych po rozpatrzeniu wniosków organizacji pozarządowych. Działalność Senatu w tym zakresie znajduje odzwierciedlenie w corocznych ustawach budżetowych, o kompetencji Senatu w tym zakresie wspomina art. 3 ust. 5 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.

Bogdan Borusewicz

* * *

Oświadczenie senatora Stanisław Koguta złożone na 20. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra transportu Jerzego Polaczka

Szanowny Panie Ministrze!

Zwróciło się do mnie Ogólnopolskie Stowarzyszenie "Przyjazny Transport" z Czeremchy, występując w imieniu grupy mieszkańców tej i innych miejscowości, obsługiwanych przez linię kolejową Hajnówka - Siemianówka.

Stowarzyszenie prosi o pomoc w zorganizowaniu na tej linii taniego transportu kolejowego (autobusami szynowymi). Co dla mnie istotne, wskazuje na źródła finansowania wydatków, powołując się na badania obecnego ruchu, możliwość wprowadzenia taryfy specjalnej redukującej obciążenie zniżką kolejarską i sugerując przerzucenie dotacji obecnie wspierającej przewoźnika autobusowego na tej samej trasie.

Stowarzyszenie uskarża się na niechętne potraktowanie tej inicjatywy przez Podlaski Urząd Marszałkowski i spółkę Przewozy regionalne. Niechęć polegać ma na apriorycznym odrzucaniu argumentów prezentowanych przez stowarzyszenie bez dokładniejszego zbadania.

Szanowny Panie Ministrze! Zwracam się z serdeczną prośbą o wnikliwe zbadanie tej sprawy i poinformowanie mnie o rezultatach tych działań. Jestem przekonany o życzliwości pana ministra dla inicjatyw lokalnych, które zmierzają do unowocześnienia transportu kolejowego, zwiększają jakość ochrony środowiska i uwzględniają jednocześnie realia ekonomiczne. Stowarzyszenie "Przyjazny Transport" z Czeremchy deklaruje zamiar osiągania wszystkich tych trzech celów jednocześnie.

Z poważaniem

Stanisław Kogut

Odpowiedź ministra transportu:

Warszawa, dnia 23 listopada 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu RP

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na oświadczenie Pana Senatora Koguta (BPS/DSK 043-694/06 z dnia 25 października 2006 r.), w sprawie pomocy o zorganizowaniu na linii Hajnówka - Siemianówka transportu kolejowego autobusami szynowymi uprzejmie informuję, że zgodnie z art. 40 ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (Dz. U. Nr 86, poz. 789, z późn. zm.) podmiotem odpowiedzialnym za nabywanie kolejowych pojazdów szynowych oraz organizowanie regionalnego kolejowego transportu publicznego w sposób efektywny, tzn. dostosowany do potrzeb ludności oraz możliwości finansowych są organy samorządu województwa.

Przewozy pasażerskie w ruchu regionalnym na odcinku Hajnówka - Siemianówka były realizowane przez spółkę PKP Przewozy Regionalne do dnia 30 września 2004 r. a następnie zawieszone z uwagi na generowanie znacznego deficytu oraz nie objęcie ich dofinansowaniem przez samorząd województwa podlaskiego.

Stosownie do przywołanego na wstępnie przepisu ustawy o transporcie kolejowym nabywanie kolejowych pojazdów szynowych należy do zadań własnych samorządu województwa. Samorządy nabywając je i przekazując PKP Przewozom Regionalnym w użytkowanie wskazują trasy, po których mają kursować. Minister Transportu nie ma podstaw do ingerowania w działanie i relacje między Organizatorem a Przewoźnikiem.

Z informacji przekazanych obecnie przez spółkę PKP Przewozy Regionalne wynika, że w rozkładzie jazdy 2006/2007 wykorzystanie autobusów szynowych kursujących na terenie województwa podlaskiego jest optymalne, a samorząd województwa podlaskiego ustalając ze spółką PKP Przewozy Regionalne kształt nowej oferty przewozowej w ruchu regionalnym nie zamówił przewozów kolejowych na trasie Hajnówka - Siemianówka. Spółka wyraża gotowość rozszerzenia obsługi transportowej w zakresie przewozów regionalnych na terenie województwa podlaskiego, poprzez przywrócenie kursowania pociągów na przedmiotowej linii, jedynie po zamówieniu i stosowanym dofinansowaniu przedmiotowych połączeń przez Organizatora przewozów.

Z poważaniem

z upoważnienia

Ministra Transportu

Mirosław Chaberek

Podsekretarz Stanu

* * *

Oświadczenie senatora Marka Rockiego złożone na 20. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Ludwika Dorna oraz do komendanta głównego Policji Marka Bieńkowskiego

Szanowny Panie Ministrze! Szanowny Panie Komendancie!

Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym etat Policji określają: art. 21 ustawy budżetowej 2006, definiujący ogólną liczbę policjantów, oraz komendant główny Policji, który w ślad za art. 12 ust. 2 ustawy o Policji z dnia 6 kwietnia 1990 r. określił zasady naliczeń etatów w Policji, wydając zarządzenie nr 21 komendanta głównego Policji z dnia 15 listopada 2001 r. w sprawie zasad naliczeń etatowych w Policji (Dziennik Urzędowy KGP z dnia 19 listopada 2001 r.).

W myśl tych zasad liczba policjantów operujących na danym terenie aż w 65% jest zależna od liczby ludności. Jednak w przypadku Warszawy, a w szczególności Śródmieścia, liczba zameldowanych mieszkańców nie jest wystarczającym odzwierciedleniem potencjalnych zagrożeń dla porządku publicznego. Centrum Warszawy to miejsce, w którym znajdują się liczne biurowce firm zatrudniających tysiące pracowników, to tu prowadzą swą działalność uczelnie wyższe (wspomnę jedynie o Uniwersytecie Warszawskim i Politechnice Warszawskiej, kształcących około sto tysięcy studentów, a przecież uczelni mających swe siedziby w Śródmieściu jest więcej), tu koncentrują się liczne miejsca rozrywki, banki, restauracje, kina, centra handlowe, muzea i hotele. To w Śródmieściu najliczniej pojawiają się odwiedzający stolicę turyści krajowi i zagraniczni. Co więcej, to Śródmieście jest miejscem, w którym odbywają się różnorodne demonstracje gromadzące tysiące uczestników.

Do 1999 r. w Śródmieściu działało pięć komisariatów terenowych oraz dwa specjalistyczne w postaci placówek kolejowych znajdujących się przy dworcach Warszawa Gdańska i Centralna. Do tego też roku w jednostce śródmiejskiej pracowało dziewięciuset trzydziestu sześciu funkcjonariuszy. Po reformie 1999 r. uszczuplono stan kadrowy do liczby czterystu trzydziestu etatów, likwidując jednocześnie komisariaty podległe komendzie, przekształcając w jeden Komisariat Policji Warszawa Śródmieście.

Osoby odwiedzające i pracujące w Śródmieściu w znaczącej części nie są mieszkańcami tej części miasta, a co więcej, wiele z tych osób w ogóle nie mieszka w Warszawie. Z tego powodu mieszkańcy Śródmieścia stolicy odczuwają znaczący niedobór liczby policjantów, którzy pomimo swej aktywności nie są w stanie systematycznie, prewencyjnie patrolować ulic i miejsc zagrożonych zakłócaniem porządku publicznego. W praktyce policjanci są w stanie reagować jedynie na najbardziej jaskrawe przejawy łamania prawa. Prowadzi to do poczucia bezkarności i dalekie jest od możliwości realizacji sławnej z Nowego Jorku "opcji zerowej". Tylko w jednym dniu, 30 września tego roku śródmiejscy policjanci podjęli dwieście trzydzieści cztery interwencje, co mimo relatywnie bardzo małego zasięgu terytorialnego stanowi znacząco więcej niż 10% wszystkich interwencji w całej Warszawie.

W związku z tym zwracam się do Pana Ministra i do Pana Komendanta z następującymi pytaniami.

Na jakim etapie są prace związane z nowelizacją zarządzenia nr 21 komendanta głównego Policji?

Czy możliwe jest zwiększenie wagi "stołeczności" w algorytmie podziału etatów z 1% na przykładowo 2%, kosztem wagi przyznanej "obszarowi" (dotychczas 2%)?

Z poważaniem

Marek Rocki

Odpowiedź ministra spraw wewnętrznych i administracji:

Warszawa, 23 listopada 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Nawiązując do pisma z dnia 26 października 2006 r. (sygn. BPS/DSK-043-681/06) przekazującego oświadczenie Senatora RP Pana Marka Rockiego złożone podczas 20. posiedzenia Senatu RP w dniu 18 października 2006 r. w sprawie zasad naliczeń etatowych w Policji, uprzejmie przedstawiam następujące informacje.

Odnosząc się do kwestii aktualnego etapu prac związanych z nowelizacją Zarządzenia Nr 21 Komendanta Głównego Policji uprzejmie informuję, że dnia 27 lutego 2006 r. Komendant Główny Policji wydał decyzję Nr 108 w sprawie powołania zespołu do wypracowania zasad i kryteriów naliczeń etatowych oraz etatyzacji w jednostkach organizacyjnych Policji. Ww. Zespół przeanalizował obowiązujące zasady naliczeń etatowych oraz możliwości ich modyfikacji.

Jedno z założeń wypracowanych w trakcie prac ww. Zespołu stanowi, że w przypadku modyfikacji przepisów przyjęte zasady rozdziału etatów, jak i kryteria naliczeń powinny być obiektywne, trwałe i uniwersalne, a przede wszystkim nieskomplikowane. Również istotne jest racjonalne rozmieszczenie etatów Policji poprzez określanie minimalnych potrzeb etatowych jednostki Policji - zgodnie z zasadami zorganizowania jednostek Policji oraz metodami i formami wykonywania zadań poprzez poszczególne służby policyjne.

W chwili obecnej trwają prace nad ostatecznym brzmieniem projektu przedmiotowego zarządzenia.

Pragnę również dodać, że w dniu 27 lutego 2006 r. Komendant Główny Policji wydał decyzję Nr 107 w sprawie wzmocnienia komórek patrolowych i patrolowo-interwencyjnych w jednostkach organizacyjnych Policji, której celem była zmiana zasad zatrudnienia policjantów pełniących służbę patrolową i patrolowo-interwencyjną poprzez realne zwiększenie liczby policjantów w służbie patrolowej.

Odnosząc się do kwestii możliwości zwiększenia wagi "stołeczności" w algorytmie podziału etatów z 1% na przykładowo 2% kosztem wagi przyznanej "obszarowi" (dotychczas 2%) należy podkreślić, że problematyka zmian procentowych niektórych współczynników będzie rozpatrywana w związku koniecznością zapewnienia racjonalnego i optymalnego rozdysponowania zasobów ludzkich w skali całego kraju.

Łączę wyrazy szacunku

MINISTER

Spraw Wewnętrznych i Administracji

z up. Marek Surmacz

Sekretarz Stanu

* * *

Oświadczenie senatora Antoniego Szymańskiego złożone na 20. posiedzeniu Senatu:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Moje oświadczenie kieruję do ministra sprawiedliwości, pana Zbigniewa Ziobry, a dotyczy ono instytucji mediacji w sprawach rozwodowych oraz w sprawach o separację.

Instytucja mediacji, która w grudniu roku ubiegłego zastąpiła postępowania pojednawcze, nie sprawdza się. Postępowania pojednawcze były obligatoryjne, obowiązkowe, korzystali wobec tego wszyscy skonfliktowani małżonkowie, nierzadko uzyskując rozmaitego rodzaju pomoc, choćby w postaci rozmowy, zachęty do rozważenia swojej decyzji, do pojednania.

Instytucja mediacji jest instytucją dobrowolną. Z liczb przedstawianych przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, że niezwykle rzadko małżonkowie, którzy występują o separację bądź rozwód, korzystają z tej instytucji. A więc nie ma przepisu, który dawał pewną równowagę do posiedzenia pojednawczego, który byłby przepisem lepszym, poprawiał tę sytuację. Obecna mediacja sytuację pogarsza.

Komisja Rodziny i Polityki Społecznej, dostrzegając ten problem, przygotowała stosowny projekt zmian kodeksu postępowania cywilnego. Podczas posiedzenia komisji, na którym rozpatrywaliśmy ten projekt, przedstawiciele ministerstwa zapewnili, że ministerstwo pracuje również nad projektem i do końca czerwca zostanie on przyjęty przez rząd. Niestety, tak się nie stało. Do chwili obecnej projekt ten nie jest przyjęty przez rząd. Minęło już kilka miesięcy. Rozwodów w Polsce jest bardzo wiele. Liczba ich narasta. Małżonkowie nie mają podczas posiedzeń sądowych tego typu pomocy, którą mieli do grudnia roku ubiegłego.

Apeluję zatem do pana ministra o to, żeby obiecany projekt jak najszybciej trafił pod obrady Rady Ministrów, a następnie do parlamentu. Apeluję też o nadanie temu projektowi trybu pilnego, dlatego że sprawy rodziny, szczególnie tak trudne sprawy, wymagają wsparcia i pomocy.

Druga kwestia dotyczy tego, jak jest obecnie traktowana mediacja. Powiedziałem, że miała ona zastąpić instytucję posiedzenia pojednawczego, gdzie sędziowie wprost pytali, proponowali rozważenie, czy rozwód, szczególnie w sytuacji, kiedy są małoletnie dzieci, jest zasadny. W tej chwili natomiast przeszkoleni mediatorzy nie tylko nie zadają takich pytań, nie tylko tego nie proponują, nie tylko w tym kierunku nie prowadzą mediacji - nawet gdy któryś z małżonków albo oboje zdradzają taką intencję, że chcieliby pojednać się z małżonkiem - ale jest to w ramach programów przygotowanych przez odpowiednie stowarzyszenie wręcz negowane.

Odczytam fragment pisma skierowanego do senackiej Komisji Rodziny i Polityki Społecznej przez Stowarzyszenie Mediatorów Rodzinnych. Jest to krótki cytat, który bardzo mocno to charakteryzuje: "Pragniemy przy tym zwrócić uwagę państwa na obecny w mediach uproszczony obraz mediacji, sugerujący, że ich celem jest pojednanie stron lub utrudnienie im rozwodu. W rzeczywistości mediacje, w których dochodzi do pojednania między stronami, stanowią kilka procent ogółu spraw, zaś neutralność mediatora zabrania mu angażowania się w utrudnianie bądź też ułatwienie rozwodu stronom. Rolą mediatora nie jest to, by ratować małżeństwo, ani też pomagać w jego rozwiązaniu. Rolą mediatora jest pomóc stronom podjąć własne decyzje."

Otóż tego typu koncepcja nie wynika z tego prawa. To jest dowolna interpretacja szkolących mediatorów. To jest interpretacja nieodpowiadająca potrzebom i dalece wykraczająca poza te zapewnienia, które były, że instytucja mediacji będzie lepszą instytucją i lepiej będzie pomagała skonfliktowanym małżonkom również w pojednaniu. Jak słyszymy, wręcz mówi się o tym, że rolą mediatora nie jest to, żeby ratować małżeństwo, tylko tym ludziom towarzyszyć.

Wobec tego apeluję również o dostrzeżenie problemu szkolenia mediatorów przez Ministerstwo Sprawiedliwości, tak żeby jednym z zadań mediatora było działanie w kierunku pojednania małżonków, szczególnie jeśli dotyczy to dobra małoletnich dzieci. Dziękuję za uwagę.

Odpowiedź ministra sprawiedliwości:

Warszawa, dnia 23 listopada 2006 r.

Pan
Ryszard Legutko
Wicemarszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W nawiązaniu do przedstawionego przy piśmie z dnia 25 października 2006 r., Nr BPS/DSK-043-700/06 oświadczenia senatora Antoniego Szymańskiego, dotyczącego mediacji w sprawach rozwodowych oraz w sprawach o separację uprzejmie przedstawiam, co następuje.

Ustawą z dnia 28 lipca 2005 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 172, poz. 1438) zmieniono między innymi art. 436 k.p.c. oraz uchylono art. 437 k.p.c. i art. 438 k.p.c. Nowelizacja ta miała na celu usunięcie przepisów regulujących postępowanie pojednawcze w sprawach o rozwód oraz separację i zastąpienie ich instytucją mediacji.

Nowa regulacja miała na celu zapewnienie lepszej ochrony rodziny i dobra małoletnich dzieci jak również rozpoznawanie spraw o rozwód lub separację bez nieuzasadnionej zwłoki.

Według obecnego brzmienia art. 436 § 1 k.p.c. jeżeli istnieją widoki na utrzymanie małżeństwa sąd może skierować strony do mediacji.

Przedmiotem mediacji, zgodnie z przepisem art. 436 § 2 k.p.c. może być także pojednanie małżonków.

Mediatorami mogą być kuratorzy sądowi oraz osoby wskazane przez rodzinne ośrodki diagnostyczno-konsultacyjne (art. 436 § 3 k.p.c.).

Jeżeli strony nie uzgodniły osoby mediatora, sąd kieruje je do mediacji prowadzonej bądź przez osoby wskazane wyżej, bądź do stałego mediatora posiadającego wiedzę teoretyczną i praktyczne umiejętności w zakresie prowadzenia mediacji w sprawach rodzinnych (art. 436 § 4 k.p.c.).

Kierując strony do mediacji sąd wyznacza czas jej trwania na okres do miesiąca, chyba że strony zgodnie wnosiły o wyznaczenie dłuższego terminu na przeprowadzenie mediacji.

Koszty mediacji są - co do zasady - pokrywane przez strony.

Należy zgodzić się ze stanowiskiem, że wprowadzone rozwiązania nie spełniły jednak wskazanych wyżej zamierzonych celów.

Z tych względów Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało nowe regulacje, dotyczące mediacji. Zostały one zawarte w projekcie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw.

Projekt wprowadza obligatoryjną mediację w sprawach rozwodowych i o separację w przypadkach, gdy małżonkowie mają wspólne małoletnie dzieci (art. 436).

Rozwiązanie to ma na celu umożliwienie pozostającym w konflikcie małżonkom osiągnięcie porozumienia co do sposobu rozstania, tj. z orzekaniem czy z zaniechaniem orzekania o winie, alimentów, władzy rodzicielskiej nad wspólnymi małoletnimi dziećmi, sposobu wykonywania tej władzy oraz sposobu kontaktów z dziećmi przez rodzica nie zamieszkującego z dziećmi.

Proponowana regulacja umożliwia wypracowanie przez same strony akceptowalnych rozwiązań, co może przyczynić się do zminimalizowania istniejącego między małżonkami konfliktu, jak też skrócenia czasu trwania postępowania sądowego.

Z uwagi na doniosłość społeczną spraw, w których małżonkowie mają wspólne małoletnie dzieci projekt wyłącza możliwość odstąpienia od mediacji w sytuacji, gdyby strona po doręczeniu jej odpisu postanowienia o skierowaniu do mediacji nie wyraziła zgody na mediację.

Zakłada się, że nawet w takiej sytuacji mediacja powinna być prowadzona, a mediator winien wyznaczyć termin i miejsce posiedzenia mediacyjnego. Chodzi tutaj bowiem o zapewnienie rzeczywistej możliwości podjęcia przez pozostających w konflikcie małżonków prób porozumienia i wypracowania satysfakcjonujących strony rozwiązań.

Równocześnie projekt nie nakłada na małżonków obowiązku uczestnictwa w posiedzeniu mediacyjnym, nie chodzi zatem do naruszenia zasady dobrowolności mediacji. Również w takim wypadku mediator będzie miał obowiązek sporządzić protokół z posiedzenia, zaś rozprawa będzie mogła być wyznaczona dopiero po upływie terminu oznaczonego w postanowieniu sądu jako czas trwania mediacji.

Projekt przewiduje, że strony skierowane do mediacji w sprawach, o których mowa w art. 436 § 11 nie uiszczają wynagrodzenia i podlegających zwrotowi wydatków mediatora za prowadzenie postępowania mediacyjnego, a koszty te obciążają tymczasowo Skarb Państwa (art. 981 § 11).

Przyznanie wynagrodzenia i zwrotu wydatków następuje po złożeniu przez mediatora protokołu z przebiegu mediacji. Jest to związane z koniecznością umożliwienia sądowi weryfikacji czynności podjętych przez mediatora a także liczby odbytych posiedzeń mediacyjnych.

Czas trwania mediacji w sprawach rozwodowych i w sprawach o separację w przypadku, gdy małżonkowie mają wspólne małoletnie dzieci nie może być krótszy niż jeden miesiąc. Okres trwania mediacji, przewidziany w art. 436 § 12 ma zapewnić stronom odpowiedni czas na wypracowanie porozumienia co do sposobu rozstania i zminimalizowania konfliktu.

Sąd będzie mógł zaniechać skierowania stron do mediacji, gdy stawiennictwo jednej ze stron napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody. Postanowienie w przedmiocie powyższego wniosku będzie zapadało na posiedzeniu niejawnym.

W razie zaniechania skierowania stron do mediacji przewodniczący wyznaczy rozprawę (art. 436 § 14).

Projekt akcentuje także zasadę swobody dokonywania przez strony wyboru osoby mediatora, stąd uchyleniu podlega przepis art. 436 § 3, zgodnie z którym mediatorami mogą być kuratorzy sądowi oraz osoby wskazane przez ośrodki diagnostyczno-konsultacyjne.

Uchylenie art. 436 § 3 wprowadza konieczność dokonania stosownych zmian w treści art. 436 § 4 oraz art. 5702.

Według projektu jeżeli strony nie uzgodnią osoby mediatora, sąd skieruje je do stałego mediatora posiadającego wiedzę teoretyczną i praktyczne umiejętności w zakresie prowadzenia mediacji.

Oznacza to, że kuratorzy sądowi oraz osoby wskazane przez rodzinne ośrodki diagnotyczno-konsultacyjne będą mogły także starać się o wpis na listy mediatorów, które są prowadzone przez organizacje społeczne i zawodowe. Organizacje te przekazują listy stałych mediatorów prezesom sądów okręgowych.

Projekt ustawy o zmianie ustawy kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, zawierający nowe, omówione wyżej regulacje w zakresie mediacji został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet Rady Ministrów.

W kwestii dotyczącej roli mediatora w sprawach o rozwód i o separację należy zauważyć, że z uwagi na konieczność zachowania trwałości związku małżeńskiego i dobro wspólnych małoletnich dzieci, głównym celem mediacji winno być przede wszystkim pojednanie stron.

Mediatorzy zatem nie powinni postrzegać swojej roli, jako osób tylko ułatwiających komunikację stronom w podjęciu ostatecznych decyzji, lecz mogą także zachęcać małżonków do dostrzeżenia i kreowania nowych, ważnych dla ich celów wartości, zadając stronom pytania lub w miarę potrzeby sugerując potencjalne możliwości ugodowe.

Mediatorzy zatem wskazując na możliwe wzajemne ustępstwa i starając się uzyskać opinię stron na temat ewentualnych ustępstw, jak również wskazując na sposoby zniwelowania różnic dzielących małżonków, mogą doprowadzić do ich pojednania.

Z wyrazami szacunku

z upoważnienia

Ministra Sprawiedliwości

Andrzej Duda

Podsekretarz stanu

* * *

Oświadczenie senatora Czesława Ryszki złożone na 20. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry oraz do komendanta głównego Policji Marka Bieńkowskiego

W nawiązaniu do uprzednio skierowanych oświadczeń w sprawie Cechu Krawców i Rzemiosł Odzieżowo-Włókienniczych w Częstochowie - w sporze z Cechem Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości - otrzymałem kolejne dokumenty w sprawie zawiadomień o popełnieniu przestępstwa. Na skutek tych zawiadomień o popełnieniu przestępstwa toczą się następujące śledztwa:

- zawiadomienie z dnia 7 marca 2005 r. - śledztwo prowadzi Komenda Miejska Policji w Katowicach, a nadzoruje je Prokuratura Rejonowa Katowice Centrum Zachód w Katowicach, sygnatura akt 4Ds 1629/06/Z;

- zawiadomienie z dnia 14 marca 2005 r. - śledztwo prowadzi Komisariat I Policji w Częstochowie, a nadzorowała je Prokuratura Rejonowa Częstochowa Północ w Częstochowie, następnie Prokuratura Rejonowa Częstochowa Południe w Częstochowie, obecnie zaś śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Częstochowa Południe w Częstochowie, sygnatura akt 2Ds 551/06.

- zawiadomienie z dnia 11 listopada 2005 r. - postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa Częstochowa Północ w Częstochowie, sygnatura akt 4Ds 240/05; prokuratura wydała postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa, sąd nie uwzględnił zażalenia na to postanowienie, zwrócono się więc do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego o kasację postanowienia sądu;

- zawiadomienie z dnia 21 lutego 2006 r. - śledztwo prowadził Komisariat I Policji w Częstochowie, nadzorowała Prokuratura Rejonowa Częstochowa Południe w Częstochowie, obecnie zaś śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Częstochowa Południe w Częstochowie łącznie ze śledztwem o sygnaturze akt 2Ds 551/06;

- zawiadomienie z dnia 22 sierpnia 2006 r. - śledztwo prowadzi Komisariat I Policji w Częstochowie, a nadzoruje Prokuratura Rejonowa Częstochowa Północ w Częstochowie, sygnatura akt 1Ds 2234/06.

Ze wszystkimi tymi zawiadomieniami o popełnieniu przestępstwa wiąże się zasadnicza kwestia: kiedy i na mocy jakiej decyzji powstał Cech Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości w Częstochowie? Pomimo, że wszystkie zawiadomienia zostały uzasadnione dokumentami, z których jednoznacznie wynika, kiedy i na mocy jakiej decyzji powstał Cech Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości w Częstochowie, osoby prowadzące śledztwa zdają się tego nie zauważać. Zapewne rozstrzygnięcie tej kwestii zgodne z dokumentami spowodowałoby sankcje karne dla osób wymienionych w zawiadomieniach o popełnieniu przestępstwa oraz uszczuplenie majątku, nieruchomości, którymi aktualnie rozporządza Cech Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości w Częstochowie. Czy do tego nie chce dopuścić grupa policjantów i prokuratorów?

Z dotychczasowego przebiegu śledztwa wynika, że śledztwa mają charakter pozorowany i ich celem jest nie ustalenie prawdy, a jedynie znalezienie sposobu na ich umarzanie lub długie prowadzenie, prowadzenie do momentu, aż Cech Krawców i Rzemiosł Odzieżowo-Włókienniczych przestanie istnieć, a wraz z nim zniknie problem prowadzonych śledztw - śledztwa są prowadzone w sposób przewlekły, niezrozumiały, nieskuteczny i umarzane ze względu na nieracjonalne przesłankami.

To przekonanie uzasadniam przykładem dwóch śledztw.

Pierwsze śledztwo, śledztwo w sprawie o sygnaturze akt 2Ds 551/06, jest prowadzone przez około półtora roku. W tym czasie prowadzący śledztwo trzykrotnie wydali postanowienie o umorzeniu śledztwa, które następnie zostały uchylone przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie. Pomimo tego, że zasadniczą kwestią dla tego śledztwa było ustalenie daty i decyzji, na mocy której powstał Cech Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości w Częstochowie, osoby prowadzące śledztwo takiego ustalenia nie dokonały. Zachodzi pytanie: dlaczego? I kolejne pytanie: dlaczego Prokuratura Okręgowa w Częstochowie takiego ustalenia nie zleciła prowadzącym śledztwo i nie wyegzekwowała tego od nich? Wniosek: zarówno osoby prowadzące śledztwo, jak i Prokuratura Okręgowa w Częstochowie nie są zainteresowane ustaleniem prawdy i ukaraniem osób wymienionych w tych zawiadomieniach o popełnieniu przestępstwa z dnia 14 marca 2005 r. i z dnia 21 lutego 2006 r.

Po drugie, śledztwo w sprawie o sygnaturze akt 4Ds 1629/06 prowadzi Prokuratura Rejonowa Katowice Centrum Zachód w Katowicach na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Prokuratura rejonowa 20 września 2006 r. wydała postanowienie o umorzeniu śledztwa. W odczuciu Cechu Krawców i Rzemiosł Odzieżowo-Włókienniczych w Częstochowie uzasadnienie do tego postanowienia to po prostu bubel prawniczy. Zeznania świadków Jana Hadriana i Mieczysława Rydzewskiego są sprzeczne z ustaleniami dokonanymi w toku śledztwa: "I tak Cech Rzemiosł Różnych powstał na mocy decyzji Urzędu Wojewódzkiego Wydziału Handlu i Usług w Częstochowie z dnia 24 marca 1982 r., nr HU IV-7657/39/82". To, że Jan Hadrian i Mieczysław Rydzewski, składając wniosek do Sądu Rejonowego w Katowicach o wpisanie ich cechu do rejestru sądowego, posłużyli się "oświadczeniem", które według nich zawierało datę powstania tak zwanego pierwotnego Cechu Rzemiosł Różnych, to jest 1954 r., nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia. Przecież dokonywali czynności związanych z wpisaniem do rejestru sądowego swojego cechu, a nie cechu pierwotnego.

Jeżeli dokumentami na okoliczność powstania Cechu Rzemiosł Różnych dysponuje Cech Krawców i Rzemiosł Odzieżowo-Włókienniczych, to trudno uznać, że tymi dokumentami nie dysponował Zarząd Cechu Rzemiosł Różnych, gdy dokonywał czynności związanych z wpisaniem swojego cechu do rejestru sądowego. Tym bardziej, że dokumenty te, zgodnie z zarządzeniem nr 7 prezesa Centralnego Związku Rzemiosła z dnia 23 grudnia 1977 r. oraz ustawą o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach - jednolity tekst w Dzienniku Ustaw nr 171 z 2002 r. - winny być obowiązkowo, pod sankcjami karnymi, przechowywane przez okres pięćdziesięciu lat od chwili ich powstania. Z tego wynika, że Jan Hadrian i Mieczysław Rydzewski, składając wniosek o wpisanie Cechu Rzemiosł Różnych do rejestru sądowego, świadomie podali nieprawdę co do daty powstania tego cechu oraz nieprawdę co do składu osobowego komitetu założycielskiego tegoż cechu. Z postanowienia o umorzeniu śledztwa wynika, że Jan Hadrian i Mieczysław Rydzewski, zeznając w śledztwie jako świadkowie, nie dokonali sprostowania nieprawdziwych danych zawartych w "oświadczeniu" Cechu Rzemiosł Różnych z dnia 27 lipca 2001 r., a tym samym złożyli fałszywe zeznania.

I ostatnia sprawa związana z omawianym śledztwem. W postanowieniu Prokuratury Rejonowej Katowice Centrum Zachód w Katowicach z dnia 15 kwietnia 2005 r. o odmowie wszczęcia śledztwa zauważono dwa błędy, o których Cech Krawców i Rzemiosł Odzieżowo-Włókienniczych w Częstochowie powiadomił prokuraturę rejonową pismem z dnia 31 sierpnia 2006 r., ldz. 7/08/06. Niestety, błędy zostały powtórzone w postanowieniu o umorzeniu śledztwa z dnia 28 września 2006 r. Dlaczego? Czyżby postanowienie o umorzeniu śledztwa powstało w innym ośrodku niż prokuratura, do której skierowano pismo z dnia 31 sierpnia 2006 r.?

Mając na uwadze, że opisane wcześniej śledztwa są prowadzone również przez policjantów, uprzejmie proszę o zainteresowanie tymi śledztwami komendanta głównego Policji, tym bardziej że szereg naszych zastrzeżeń odnośnie do prowadzonych śledztw dotyczy działalności policjantów.

W załączeniu przedkładam kserokopię postanowienia Prokuratury Rejonowej Katowice Centrum Zachód w Katowicach z dnia 28 września 2006 r. o umorzeniu śledztwa oraz kserokopię pisma z dnia 31 sierpnia 2006 r., ldz. 7/08/06, które skierowane zostały do wspomnianej prokuratury.

Czesław Ryszka

Odpowiedź zastępcy prokuratora generalnego:

Warszawa, dnia 23.11. 2006 r.

Pan
Ryszard Legutko
Wicemarszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na przekazane Ministrowi Sprawiedliwości - Prokuratorowi Generalnemu pismem z dnia 25 października 2005 roku sygn. BPS/DSK-043-699/06 oświadczenie Senatora RP - Pana Czesława Ryszki, złożone podczas 20 posiedzenia Senatu w dniu 18 października 2006 roku, dotyczące nieprawidłowości w prowadzeniu postępowań przygotowawczych sygn. 2 Ds. 551/06 Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Południe oraz 4 Ds. 1629/06/Z Prokuratury Rejonowej Katowice Centrum-Zachód informuję uprzejmie co następuje:

Wstępnie należy przypomnieć, ż kwestie związane z prowadzeniem i przedmiotem (między innymi) w/w. postępowań przygotowawczych były już przedstawione w odpowiedziach udzielonych przez Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego z dnia 10 lipca 2006 roku i z dnia 20 października 2006 roku Panu Senatorowi Czesławowi Ryszce na jego wcześniejsze oświadczenia złożone podczas 11 posiedzenia Senatu RP w dniu 24 maja 2006 roku (BPS/DSK-043-341/06) i podczas 18 posiedzenia Senatu RP w dniu 14 września 2006 roku (BPS/DSK-043-634/06). Przedstawione w tych pismach stanowisko pozostaje w pełni aktualne, w odniesieniu natomiast do kwestii podniesionych w wymienionym na wstępie oświadczeniu Pana Senatora Czesława Ryszki, w części dotyczącej działań jednostek organizacyjnych prokuratury informuję uprzejmie, że:

1) wskazana przez Pana Senatora Czesława Ryszkę sygn. 2 Ds. 551/06 postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Częstochowa - Południe jest nieaktualna, bowiem - o czym już wcześniej informowano - prowadzone pod tą sygnaturą śledztwo w sprawie składania fałszywych zeznań w toku postępowań toczących się w sądach w Częstochowie, nadużycia funkcji przez Kierownika Biura Cechu Rzemiosł Różnych w Częstochowie oraz złożenia w prokuraturze potwierdzającego nieprawdę oświadczenia przez osoby kierujące tym Cechem, po uchyleniu w postępowaniu odwoławczym kończącego to śledztwo postanowienia z dnia 20 czerwca 2006 roku o umorzeniu postępowania - sprawę tę zarejestrowano pod nową sygn. 3 Ds. 160/06S, a okres prowadzonego nadal w tej sprawie śledztwa przedłużono do dnia 30 grudnia 2006 roku,

2) wskazane przez Pana Senatora Czesława Ryszkę postępowanie sygn. 4 Ds. 1629/06/Z Prokuratury Rejonowej Katowice Centrum-Zachód, prowadzone w sprawie poświadczenia nieprawdy w dokumencie w postaci oświadczenia dotyczącego założycieli Cechu Rzemiosł Różnych oraz użycia w postępowaniu sądowym poświadczających nieprawdę dokumentów zostało w dniu 29 września 2006 roku umorzone - wobec braku znamion czynu zabronionego (art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k.). Zauważyć należy, że - jak wynika z oświadczenia Pana Senatora Czesława Ryszki - decyzja ta, a zwłaszcza jej uzasadnienie - została wprawdzie oceniona bardzo krytycznie przez przedstawicieli Cechu Krawców i Rzemiosł Odzieżowo-Włókienniczych w Częstochowie, to równocześnie, mimo posiadanych uprawnień - osoby te nie zaskarżyły tego orzeczenia, wskutek czego uprawomocniło się ono w dniu 20 października 2006 roku.

Zasadność tego orzeczenia zostanie oceniona w ramach nadzoru służbowego w Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach.

Informuję nadto uprzejmie, że w dniu 6 września 2006 roku w Prokuraturze Rejonowej Częstochowa-Północ w sprawie sygn. 1 Ds. 2234/06, w związku z zawiadomieniem Cechu Krawców i Rzemiosł Odzieżowo-Włókienniczych w Częstochowie o złożeniu fałszywych zeznań przez kilka osób w toku w/w postępowania sygn. 2 Ds. 551/06 Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Południe wszczęto śledztwo o czym określony w art. 233 §1 k.k.

Do chwili obecnej w postępowaniu tym nie przedstawiono zarzutu popełnienia przestępstwa określonego w powołanym wyżej przepisie.

Łączę wyrazy szacunku

Zastępca

Prokuratora Generalnego

Jerzy Engelking

* * *

Oświadczenie senatora Stanisława Piotrowicza złożone na 20. posiedzeniu Senatu:

Pani Zyta Gilowska, minister finansów.

Szanowna Pani Minister!

Zwracam się do pani z prośbą o wyjaśnienie mechanizmów działania urzędów skarbowych w zakresie dokonywania interpretacji przepisów prawa podatkowego na wniosek podatników.

Wątpliwości i pytania dotyczące sygnalizowanego tematu zrodziły się po zapoznaniu się ze sprawą pana Wacława Krzanowskiego działającego w imieniu Zespołu Usług Projektowych i Wykonawczych w Krośnie, która to firma wykonywała szereg robót remontowo-budowlanych w obiekcie przeznaczonym na hospicjum w Krośnie.

Pan Krzanowski zwrócił się do naczelnika Urzędu Skarbowego w Krośnie o dokonanie wykładni prawnej i wskazanie, jaką stawkę podatku VAT powinien zastosować do usługi: roboty remontowo-budowlane w budynku hospicjum. Przy tym we wniosku poinformował, iż w czasie remontu część budynku nadal jest użytkowana i zamieszkana przez pensjonariuszy, osoby chore i samotne, wymagające opieki paliatywnej. Pensjonariusze są w hospicjum zameldowani i tam zamieszkują, podobnie jak część personelu, siostry zakonne. W związku z tym pan Krzanowski uznał, iż spełnione są wszystkie warunki do zastosowania przez niego stawki VAT 7% na usługi remontowo-budowlane. Chcąc jednak upewnić się w tej sprawie, zwrócił się do urzędu skarbowego o jednoznaczną interpretację.

Niestety takiej nie otrzymał. Naczelnik urzędu skarbowego, powołując się na art. 14a §2 ustawy - Ordynacja podatkowa wezwał podatnika do usunięcia braków formalnych, to jest sprecyzowania zapytania, wyczerpującego przedstawienie stanu faktycznego, podania klasyfikacji statystycznej budynku hospicjum według Polskiej Klasyfikacji Obiektów Budowlanych, a także przedstawienie własnego, jednoznacznego stanowiska w sprawie.

Pan Wacław Krzanowski uznaje, że wszystkie te warunki spełnił, a zamiast wiążącej interpretacji otrzymał postanowienie naczelnika urzędu skarbowego o pozostawieniu bez rozpoznania jego wniosku z powodu nieusunięcia braków formalnych. Podatnik wielokrotnie rozmawiał z urzędnikami Urzędu Skarbowego i Izby Skarbowej w Krośnie. Wyjaśniał i uzupełniał informacje potrzebne do rozpoznania wniosku. Pomimo tego urząd skarbowy interpretacji nie wydał.

Na przykładzie przedstawionej sprawy uwidacznia się praktyka stosowana przez urzędników urzędów skarbowych. Polega ona na unikaniu zajęcia jednoznacznego stanowiska w sprawach dokonania wiążącej interpretacji prawnej. Urzędy wielokrotnie wzywają podatników do uzupełnienia rzekomych braków formalnych, by ostatecznie sprawę pozostawić bez rozpoznania. Niestety, skutek braku pewności co do interpretacji przepisów prawa podatkowego obciąża podatników, którzy zmuszeni są do samodzielnej oceny, czy i w jakim rozmiarze ciąży na nich obowiązek podatkowy. Z tego względu nierzadko dokonują błędnej wykładni przepisów podatkowych.

Tymczasem organy kontroli skarbowej przy wymierzaniu kary za niezastosowanie się do obowiązku podatkowego nie przyjmują za okoliczność łagodzącą czy wręcz uniewinniającą podjęcia przez podatników działań zmierzających do uzyskania od urzędów skarbowych interpretacji prawnych.

Mając to wszystko na względzie, zwracam się do pani minister o zbadanie praktyki stosowania przez urzędników skarbowych art. 14a ustawy - Ordynacja podatkowa i udzielenie wyjaśnień w tej sprawie. Przekonany jestem, iż w zamyśle ustawodawcy przepis ten służyć miał podatnikom, miał ułatwiać im rozeznanie się w nierzadko skomplikowanych konstrukcjach prawa podatkowego i pozwalać uzyskiwać jasne i wiążące interpretacje od instytucji najbardziej kompetentnych. Niestety, obecna praktyka stosowana przez urzędników zdaje się tym założeniom przeczyć.

Do niniejszego pisma dołączam kserokopie pism naczelnika urzędu skarbowego.

Odpowiedź ministra finansów:

Warszawa, 2006.11.24

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na przesłane przy piśmie z dnia 25 października 2006 r. znak BPS/DSK-043-6787/06 oświadczenie Pana Senatora Stanisława Piotrowicza złożone na 20. posiedzeniu Senatu w dniu 18 października 2006 r., dotyczące prawidłowości stosowania przepisów ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (tj. Dz. U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.) w zakresie dokonywania wiążących interpretacji przepisów prawa podatkowego na wniosek podatnika przez naczelnika urzędu skarbowego, uprzejmie przedstawiam następujące wyjaśnienia:

Zgodnie z przepisem art. 14a § 2 ustawy Ordynacja podatkowa wniosek o udzielenie pisemnej interpretacji co do zakresu i sposobu zastosowania prawa podatkowego w indywidualnych sprawach, składa się do właściwego naczelnika urzędu skarbowego, naczelnika urzędu celnego lub wójta, burmistrza (prezydenta miasta) starosty albo marszałka województwa. Składając wniosek, podatnik, płatnik lub inkasent jest obowiązany do wyczerpującego przedstawienia stanu faktycznego oraz własnego stanowiska w sprawie. Z kolei przepis art. 14a § 3 stanowi, że interpretacja co do zakresu i sposobu zastosowania prawa podatkowego w indywidualnych sprawach, zawiera ocenę prawną stanowiska pytającego z przytoczeniem przepisów prawa. Z treści powyższych przepisów w sposób jednoznaczny wynika, że Wnioskodawca jest zobowiązany do wyczerpującego przedstawienia stanu faktycznego sprawy i swojego stanowiska.

Stosownie do art. 169 § 1 ustawy Ordynacja podatkowa, jeżeli podanie nie spełnia wymogów określonych przepisami prawa, organ podatkowy wzywa wnoszącego podanie do usunięcia braków w terminie 7 dni, z pouczeniem, że niewypełnienie tego warunku spowoduje pozostawienie podania bez rozpatrzenia. Przepis ten, w związku z art. 14a § 5 ustawy Ordynacja podatkowa stosuje się odpowiednio w zakresie udzielania pisemnej interpretacji co do zakresu i sposobu stosowania prawa podatkowego w indywidualnych sprawach.

Z ustaleń faktycznych dokonanych w sprawie, na którą Pan Senator wskazuje w oświadczeniu wynika, że Wnioskodawca nie usunął w wyznaczonym zakresie i terminie wszystkich braków formalnych wniosku, a zatem naczelnik urzędu skarbowego był zobligowany do pozostawienia podania bez rozpoznania, co znalazło wyraz w wydanym postanowieniu. Strona nie skorzystała z przysługującego jej prawa do złożenia zażalenia na postanowienie o pozostawieniu wniosku bez rozpoznania do dyrektora izby skarbowej.

Dodać należy, że pozostawienie bez rozpoznania formalnie wadliwego wniosku nie uniemożliwia podatnikowi złożenia powtórnego wniosku o wydanie interpretacji w tym samym stanie faktycznym, uzupełnionego w związku z wcześniejszym wezwaniem organu podatkowego.

Z upoważnienia Ministra Finansów

PODSEKRETARZ STANU

Marian Banaś

* * *

Oświadczenie wicemarszałka Ryszarda Legutki złożone na 20. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry

Uchwalona w 1997 r. ustawa o ochronie zwierząt w rozdziale 11 wprowadza kilka typów przestępstw obwarowanych sankcjami karnymi, z karą bezwzględnego pozbawienia wolności włącznie. Szczególnie istotny w katalogu przestępstw ustawy jest art. 35 dotyczący zabicia zwierzęcia.

W powszechnej opinii społecznej przepisy te nie są dostatecznie realizowane - świadczą o tym liczne artykuły prasowe oraz reportaże telewizyjne, a także liczba zgłoszeń kierowanych do organizacji społecznych, których zadaniem statutowym jest ochrona zwierząt. Oskarżonych o przestępstwa z ustawy o ochronie zwierząt spotyka niemal zawsze grzywna, czyli najłagodniejszy rodzaj kary z ustawowo przewidzianych. Problemy z realizowaniem ustawy zaczynają się jeszcze wcześniej, na etapie działań prokuratury. Z informacji udzielonych mi przez przedstawicieli Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wynika, że wnioski o popełnienie przestępstwa najczęściej kończą się postanowieniem o odmowie wszczęcia postępowania.

W związku z przedstawioną sytuacją zwracam się o zlecenie przeprowadzenia kompleksowej kontroli wykonywania przepisów ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r., ze szczególnym uwzględnieniem zasadności postanowień o odmowie wszczęcia postępowania oraz postanowień o umorzeniu postępowania w sprawach, których podstawą prawną są przepisy karne tejże ustawy.

Ryszard Legutko

Odpowiedź zastępcy prokuratora generalnego:

Warszawa, dnia 24.11. 2006 r.

Pan
Ryszard Legutko
Wicemarszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z nadesłanym przy piśmie Pana Marszałka z dnia 25 października 2006 roku (nr BPS/DSK-043-698/06), oświadczeniem złożonym podczas 20 posiedzenia Senatu jakie odbyło się w dniu 18 października 2006 r., w którym zwrócił się Pan o " przeprowadzenie kompleksowej kontroli przepisów ustawy o wykonywaniu przepisów ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 roku ze szczególnym uwzględnieniem zasadności postanowień o odmowie wszczęcia postępowania oraz postanowień o umorzeniu postępowania w sprawach, których podstawą prawną są przepisy karne tejże ustawy", wyrażając jednocześnie pogląd, iż w odczuciu społecznym przepisy tejże ustawy nie są dostatecznie realizowane, w odpowiedzi pragnę na wstępie podkreślić, że wzmiankowana ustawa obarcza obowiązkiem realizacji poszczególnych jej zapisów szereg organów administracji rządowej szczebla centralnego i lokalnego, organów administracji samorządowej, oraz innych instytucji państwowych i stowarzyszeń. Wszystkie te instytucje w swoim zakresie działania powołane są między innymi do gromadzenia zgodnie ze dwoją właściwością interesujących Pana danych. Dlatego w sprawie kontroli i oceny prawidłowości realizacji poszczególnych zapisów ustawy może się Pan zwrócić do właściwych organów.

Jednocześnie informuję, że dane statystyczne jakimi dysponuje Prokuratura Krajowa nie pozwalając na przedstawienie Panu problematyki zwalczania przestępstw godzących w chronione prawem dobro zwierząt w ujęciu ilościowym, jak i na ustalenie wszystkich spraw jakie były prowadzone w kraju w okresie obowiązywania ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 roku.

Należy przy tym podkreślić, że postępowania dotyczące zakreślonej problematyki wielokrotnie mogą być wszczynane w kierunku przestępstw innych niż art. 35 ustęp 1 lub 2 ustawy o ochronie zwierząt. W szczególności przestępstwami takimi może być zarówno wyłudzenie mienia (art. 286 § 1 kk), fałszerstwo dokumentu (art. 270 § 1 kk)), poświadczenie nieprawdy (art. 271 § 1 kk), jak też przestępstwo urzędnicze (art. 231 § 1 kk).

Postępowania w tych sprawach są bowiem zwykle wieloaspektowe, lecz niezależnie od rodzaju dobra będącego bezpośrednim przedmiotem ochrony, w rzeczywistości nakierowane są na ochronę życia i prawa zwierząt do humanitarnego ich traktowania. Dlatego wyodrębnienie i przeprowadzenie badania spraw umorzonych lub zakończonych odmową wszczęcia postępowania jest niemożliwe.

Przykładem tak ukierunkowanego postępowania jest śledztwo prowadzone aktualnie przez Prokuraturę Rejonowa w Pułtusku w związku z ujawnieniem w dniu 10 czerwca 2006 roku w pobliżu schroniska dla bezdomnych zwierząt w miejscowości Krzyczki Pieniążki gmina Nasielsk prowadzonego przez Fundację "Eco Fauna" w Lorcinie zwłok 45 sztuk padłych zwierząt (sygn. akt 2 Ds. 266/06/s). W tej sprawie niezależnie od wyjaśnienia przyczyn ich śmierci i ukrycia zwłok. przedmiotem postępowania są także wątki związane z poświadczeniem nieprawdy w dokumentacji schroniska dotyczącej między innymi adopcji zwierząt i dokumentowania ich zgonów, jaki sposobem dysponowania środkami finansowymi przekazywanymi schronisku ze strony fundacji. Nadto przedmiotem postępowania jest wątek dotyczący znęcania się nad zwierzętami przez pracowników schroniska. Niezależnie od działań karno-prawnych w związku z przedstawioną sprawą Prokurator Rejonowy w Pułtusku wystąpił do Burmistrza Miasta Nasielsk z wnioskiem o wdrożenie procedury mającej na celu odebranie dotychczasowemu właścicielowi fundacji "Eco Fauna" zwierząt przebywających w schronisku oraz wniosek o cofnięcie zezwolenia na prowadzenie schroniska.

Nadmieniam, że postępowania o przestępstwa polegające na uśmierceniu zwierząt wbrew przepisom ustawy lub znęcaniu się nad nimi przewidziane w przepisach art. 35 ust. 1 lub 2 ustawy o ochronie zwierząt, napotykają wielokrotnie na poważne trudności dowodowe, wynikające z faktu, że do zdarzeń polegających na znęcaniu nad zwierzętami dochodzi zwykle w środowisku rodzinnym lub sąsiedzkim nieskłonnym do późniejszego złożenia w tej sprawie zeznań.

Pragnę jednak podkreślić, że problematyka ochrony zwierząt stale pozostaje w stałym zainteresowaniu prokuratury, lecz udzielenie Panu Marszałkowi bliższej informacji lub zbadanie zasadności poszczególnych decyzji merytorycznych kończących postępowanie, odmową jego wszczęcia lub umorzenia będzie możliwe, gdy wskaże Pan konkretne postępowania budzące wątpliwości co do prawidłowości zakończenia takiego postępowania.

Łączę wyrazy szacunku

Zastępca

Prokuratora Generalnego

Jerzy Engelking

* * *

Oświadczenie senator Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk złożone na 20. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry

Szanowny Panie Ministrze!

Kieruję do Pana Ministra oświadczenie w sprawie działań podejmowanych przez władze spółki Medicat w stosunku do swoich akcjonariuszy.

Spółka Medicat, jak wynika z dokumentów, została zarejestrowana dnia 22 lutego 1990 r. w Sądzie Rejonowym, w XVI Wydziale Gospodarczym, pod numerem rejestru handlowego Dział B RHB 13785. Spółka ta wprowadziła do obrotu swoje akcje. Nabył je między innymi pan Karol Sudnik z Gdyni, który poprosił mnie o pomoc prawną w swojej sprawie. Po zapoznaniu się z informacjami o korzyściach płynących z zakupu akcji spółki Medicat, które pojawiły się w prasie, pan Sudnik pojechał do Warszawy i w biurze firmy przy Alejach Jerozolimskich dokonał zakupu akcji - na nazwisko swojego wnuka oraz własne. Przy okazji spełnił także prośbę swoich przyjaciół i dla nich zakupił jeszcze dwie akcje. Łącznie zakupił akcje na kwotę 700 tysięcy zł. Nie otrzymał jednak zmaterializowanych papierów wartościowych, a jedynie potwierdzenie zakupu akcji w postaci paragonów. Pani sprzedająca w biurze owe akcje zapewniła jednak klienta, iż wszelkie papiery niezbędne do otrzymania akcji zostaną mu przesłane w ciągu tygodnia. Minęło kilka tygodni, ale żadne dokumenty nie nadeszły.

Wnuk, który na stałe zamieszkiwał w Warszawie, odebrał swoją akcję i dysponuje do chwili obecnej akcją o nr E 0140363. Pozostałe natomiast osoby - pan Sudnik i jego znajomi - nigdy takowych papierów wartościowych nie otrzymali. Po około pół roku pan Sudnik pojechał do Warszawy, ale pod wskazanym adresem nie odnalazł spółki Medicat. Znajdowała się ona bowiem w innym miejscu, w baraku. Drzwi oczywiście były zamknięte, a pracownicy sąsiedniego biura poinformowali pana Sudnika, iż w tym biurze od wielu tygodni nikt nie urzęduje. Nie trzeba więc dodawać, iż jakiekolwiek korzyści z zakupu akcji spółki Medicat nie ziściły się. Uprawnienie do dywidend, jakie widnieje na odwrocie jedynej akcji, którą otrzymał wnuk pana Sudnika, nie zostało nigdy zrealizowane.

Ciekawostką w sprawie może być fakt, iż, jak poinformował mnie zainteresowany, spółka Medicat została zarejestrowana na dwa nazwiska - Aleksandra Kwaśniewskiego oraz Leszka Millera. Nie jestem w stanie sprawdzić, na ile te informacje są wiarygodne, ale pan Sudnik zwrócił się z zapytaniem w przedmiocie spółki Medicat do kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego, jednakże nie otrzymał jakiejkolwiek odpowiedzi.

W związku z powyższym proszę o udzielenie informacji odnośnie do działań spółki Medicat. Być może prowadzone było jakieś postępowanie prokuratorskie? Jak wygląda teraźniejsza działalność spółki? Jeśli spółka działa, to dlaczego nie spełniła swoich zobowiązań?

Z poważaniem

Dorota Arciszewska-Mielewczyk
senator RP

Odpowiedź prokuratora generalnego:

Warszawa, dnia 27.11. 2006 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na oświadczenie Pani Senator Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk złożone podczas 20. posiedzenia Senatu RP w dniu 18 października 2006 r., którego treść przekazana została przy piśmie z dnia 25 października 2006 r. Nr BPS/DSK-043-697/06 uprzejmie przedstawiam, że w wyniku sprawdzeń dokonanych przez Prokuratora Apelacyjnego w Warszawie ustalono, iż w przeszłości prowadzono trzy postępowania przygotowawcze dotyczące Spółki Medicat.

Wszystkie te postępowania prowadzone były w Prokuraturze Rejonowej Warszawa - Śródmieście i wszystkie zostały prawomocnie umorzone.

Postępowanie w sprawie 3 Ds. 1437/92 prowadzone było przeciwko Andrzejowi M. - Prezesowi Zarządu Medicat S.A., podejrzanemu o czyn z art. 482 § 1 k.h.

Z kolei postępowanie w sprawie 3 Ds. 29/94 prowadzone było o czyn z art. 98 § 1 u.k.s. popełniony na szkodę II Urzędu Skarbowego w Warszawie.

Wreszcie postępowanie w sprawie 3 Ds. 122/04 prowadzone było przeciwko Andrzejowi M. - Prezesowi Zarządu Medicat S.A., podejrzanemu o czyny z art. 482 k.h., art. 488 k.h. i art. 51 § 1 u.k.s.

To ostatnie postępowanie zakończone zostało postanowieniem z dnia 10 lutego 2004 r. o umorzeniu dochodzenia na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., to jest z powodu przedawnienia karalności czynów będących jego przedmiotem.

Z akt tego postępowania nie wynika, by czyny, które zarzucono w tym postępowaniu Andrzejowi M. popełnione były na szkodę Pana Karola S.

Jeśli chodzi natomiast o dwie pierwsze z wymienionych spraw, to ich akta znajdują się obecnie w archiwum. Bliższe ustalenie ich przedmiotu możliwie będzie po ich uzyskaniu i zbadaniu.

O ile okaże się, że w ich toku nie wyjaśniono okoliczności zdarzenia opisanego w oświadczeniu Pani Senator, dotyczącego Pana Karola S., w sprawie tej przeprowadzone zostanie stosowne postępowanie.

O wyniku badania wymienionych wyżej akt i dalszych ewentualnych działaniach powiadomię Pana Marszałka odrębnym pismem.

Odnosząc się na koniec do dwóch ostatnich pytań Pani Senator pragnę poinformować, że organy prokuratury nie gromadzą informacji dotyczących działalności spółek prawa handlowego. o ile nie jest to konieczne dla potrzeb prowadzonego aktualnie postępowania przygotowawczego.

Danymi tego rodzaju dysponuje natomiast właściwy sąd rejestrowy, w którym zarejestrowana została spółka.

Łączę wyrazy szacunku

z upoważnienia

Prokuratora Generalnego

Jerzy Engelking

Zastępca Prokuratora Generalnego


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu