Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następna część dokumentu


Odpowiedzi na oświadczenia senatorów

Oświadczenie senatora Władysława Sidorowicza złożone na 23. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra edukacji narodowej Romana Giertycha

Szanowny Panie Ministrze!

Dnia 11 grudnia 2006 r. zgłosiła się na dyżur senatorski pani Anna Bury, adres zamieszkania: Szczodre, ul. Tuwima 11, 55-095 Mirków, która przedstawiła swoje problemy z realizacją obowiązku szkolnego wobec swojego dziecka cierpiącego na autyzm dziecięcy. Kłopoty wynikają z konieczności dowożenia dziecka z miejsca zamieszkania do najbliższej placówki szkolnej, wskazanej przez właściwą poradnię. Gmina uchyla się od realizacji swojego obowiązku. W trybie odwoławczym sprawa ta trafiła w końcu do ministerstwa i pomimo upływu terminu nie uzyskano odpowiedzi.

Prosiłbym o zainteresowanie się tą konkretną sprawą. Dołączam kopie dokumentów uzyskanych od matki. Jednocześnie proszę o wyjaśnienie, co robi ministerstwo, by ułatwić systemowe rozwiązanie tej sprawy, która stawia rodziców w sytuacji uniemożliwiającej integrację społeczną ich niepełnosprawnych dzieci.

Władysław Sidorowicz

Odpowiedź ministra edukacji narodowej:

Warszawa, 2007.01.04

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

nawiązując do oświadczenia Pana Senatora Władysława Sidorowicza, skierowanego na posiedzeniu Senatu w dniu 14 grudnia 2006 r. do Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Edukacji Narodowej w sprawie m.in. organizacji przez gminę Długołęka, dowożenia dziecka autystycznego do szkoły, w której spełnia obowiązek szkolny, uprzejmie wyjaśniam.

Zgodnie z art. 17 ust. 3a. ustawy o systemie oświaty1. gmina, na terenie której mieszkają dzieci, zobowiązana jest do zapewnienia "uczniom niepełnosprawnym, których kształcenie i wychowanie odbywa się na podstawie art. 71b, bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu do najbliższej szkoły podstawowej, gimnazjum lub ośrodka umożliwiającego realizację obowiązku szkolnego i obowiązku nauki dzieciom i młodzieży z upośledzeniem umysłowym w stopniu głębokim (art. 16 ust. 7), a także dzieciom i młodzieży z upośledzeniem umysłowym ze sprzężonymi niepełnosprawnościami albo zwrot kosztów przejazdu ucznia i opiekuna środkami komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzice".

Regulacja zawarta w art. 17 ust. 3a wskazuje na możliwość spełniania przez gminę obowiązku dowożenia także w innej formie - gmina może bowiem zwracać koszty przejazdu ucznia i opiekuna środkami komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzice.

Uwzględniając art. 9 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym2. ustalanie warunków realizacji obowiązku dowożenia dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, może następować poprzez zawieranie umowy z rodzicami dziecka, w wyniku uzgodnień między zainteresowanymi stronami. Jednym z elementów umowy jest sposób rozliczania kosztów, z uwzględnieniem przysługujących ulg komunikacyjnych.

Art. 71b. ustawy o systemie oświaty, definiuje, że kształceniem specjalnym obejmuje się dzieci i młodzież niepełnosprawne, w tym z autyzmem (art. 1 pkt 5 i 5a), wymagające stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy. Kształcenie to może być prowadzone w formie nauki w szkołach ogólnodostępnych, szkołach lub oddziałach integracyjnych, szkołach lub oddziałach specjalnych i ośrodkach. Specjalna organizacja nauki i metody pracy z dzieckiem są zapewniane na postawie orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego wydanego przez zespół orzekający3. publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego określa zalecane formy kształcenia specjalnego, z uwzględnieniem rodzaju niepełnosprawności, w tym stopnia upośledzenia umysłowego.

Jeżeli orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego zaleca kształcenie dziecka odpowiednio w specjalnej szkole podstawowej lub gimnazjum specjalnym, odpowiednią formę kształcenia, na wniosek rodziców, zapewnia właściwa ze wzglądu na miejsce zamieszkania dziecka, jednostka samorządu terytorialnego szczebla powiatowego, do której zadań własnych należy prowadzenie szkół specjalnych.

Natomiast jeżeli orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego zaleca kształcenie dziecka odpowiednio w przedszkolu, szkole podstawowej lub gimnazjum, ogólnodostępnych lub integracyjnych, odpowiednią formę kształcenia, na wniosek rodziców, zapewnia jednostka samorządu terytorialnego szczebla gminnego, właściwa ze wzglądu na miejsce zamieszkania dziecka, do której zadań własnych należy prowadzenie przedszkoli lub szkół ogólnodostępnych i integracyjnych.

Niezależnie od tego czy niepełnosprawne dziecko spełnia obowiązek szkolny w szkole specjalnej, czy w szkole ogólnodostępnej, publicznej bądź niepublicznej - gmina jest zobowiązana do zapewnienia mu bezpłatnego dowożenia do tej szkoły, w której spełnia obowiązek szkolny.

W celu umożliwienia integracji społecznej uczniów niepełnosprawnych, system oświaty zapewnia tym uczniom możliwość pobierania nauki we wszystkich typach szkół, zgodnie z indywidualnymi potrzebami rozwojowymi i edukacyjnymi oraz predyspozycjami, zindywidualizowanie procesu kształcenia, form i programów nauczania, dostosowanie treści, metod i organizacji nauczania do możliwości psychofizycznych uczniów jak również różne formy wsparcia i pomocy m.in. pomoc psychologiczno-pedagogiczną, specjalne formy pracy dydaktycznej oraz zajęcia rewalidacyjne, bezpłatny transport i opiekę w czasie przewozu do najbliższej szkoły zapewniającej kształcenie zgodnie z potrzebami danego dziecka).

Realizacja wymienionych zadań należy do właściwych jednostek samorządu terytorialnego prowadzących szkoły i placówki oraz dyrekcji szkół.

Na podstawie podanych wyżej uregulowań, gmina Długołęka jest zobowiązana do zapewnienia bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu do szkoły, w której uczeń autystyczny spełnia obowiązek szkolny zgodnie z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego nr 74/2004/2005

Z poważaniem

w/z MINISTRA

SEKRETARZ STANU

Sławomir Kłosowski

1. ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. NR 256, poz. 2572 z późn. zm.)

  1. Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.)

3. rozporządzenie MEN z 12 lutego 2001 r. w sprawie orzekania o potrzebie kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży oraz szczegółowych zasad kierowania do kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania (Dz. U. z 2001 r. Nr 13, poz. 114 z późn. zm.).

* * *

Oświadczenie senatora Czesława Ryszki złożone na 23. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra edukacji narodowej Romana Giertycha

Panie Ministrze, przerażające fakty o samobójstwach gimnazjalistów, o przemocy i narkotykach w szkole dowodzą jasno, że w polskiej szkole źle się dzieje. Dłużej nie wolno milczeć, należy nie tylko karać winnych, ale i zająć się naprawą szkoły. A winni są nie tylko poszczególni sprawcy, uczniowie, ale także nauczyciele i rodzice.

Nie ukrywajmy faktu, że dzisiaj zbieramy żniwo liberalnej, bezstresowej pedagogiki, jaką uprawia się u nas od szesnastu lat. To nie nasze dzieci wymyśliły hasło: róbta, co chceta. To nie one zażądały wprowadzenia przedmiotu "edukacja seksualna". To nie młodzież wydaje deprawujące czasopisma! Przecież nawet niektórzy, wydawałoby się światli nauczyciele, chcąc przypodobać się liberalnym politykom, szermowali filozofią praw ucznia ponad ich obowiązkami. Nie muszę chyba przypominać, ile było protestów i krzyku w obronie dzieci, kiedy radni kilku miast upoważnili policję do kontrolowania młodocianych włóczących się nocą na ulicach? Media określiły taki rodzaj troski o dzieci godziną policyjną, zamachem na wolności obywatelskie. A czy ktoś pamięta, że były prezydent Aleksander Kwaśniewski zawetował ustawę posłów AWS, w pracach nad którą wziąłem udział, ustawę przeciw pornografii, a tym samym dopuścił, by piętnastoletnie dziewczyny mogły brać udział w erotycznych filmach?

Podzielając Pańską troskę o naprawę szkoły, chciałbym Panu Ministrowi przesłać opracowanie zatytułowane "Zadania do natychmiastowej realizacji w celu poprawy sytuacji w polskiej szkole", którego autorem jest psycholog szkolny Zofia Kończewska-Murdzek (ul. Gietki 13, 22-440 Krasnobród, tel. (084) 660-71-55; kom. 512-247-214). Autorka prosiła mnie o doręczenie poniższego tekstu Panu Ministrowi, co niniejszym czynię w formie oświadczenia.

"Szkoła będzie miejscem bezpiecznym dla uczniów, jeśli to bezpieczeństwo zagwarantują pracujący w niej dorośli. Możliwe to będzie wówczas, gdy dorośli poprzez swoją moralną i zrównoważoną postawę będą stanowili oparcie dla niestabilnej emocjonalnie w tym okresie rozwoju młodzieży. W związku z powyższym powinny być bezwzględnie przestrzegane następujące zasady.

1. Zasada zgodnej współpracy i wzajemnego poszanowania wszystkich pracowników szkoły. Oznacza to, że dyrektor powinien szanować i doceniać wszystkich swoich podwładnych: nauczycieli, sprzątaczki, kucharki, konserwatorów i innych pracowników, a sam winien zachowywać się tak, aby był godny szacunku i uznania. Dorosły, który wie, czego chce, jest pewny swoich racji i potrafi je wyegzekwować, daje poczucie bezpieczeństwa uczniom. Najgorzej jest, gdy dyrektor szkoły boi się uczniów, boi się stawiać im konkretne wymagania i granice, wówczas uczniowie natychmiast wychwytują tę słabość i sami przejmują władzę. W takiej szkole nikt nie jest bezpieczny. Nauczyciel ma obowiązek nie zgadzać się na negatywne zachowanie i wyciągać konsekwencje wobec wszelkich uczniowskich wykroczeń. Należy pamiętać, że ocenie podlega zachowanie - nie osoba. Można powiedzieć: głupio zrobiłeś, a nie jesteś głupi. Atak skierowany na osobę budzi agresję. Gdy zespół pracowników jest skłócony, to trudno traktować go poważnie. Uczniowie zaraz to wykorzystują i lekceważą polecenia dorosłych.

2. Zasada przezroczystości relacji. Nauczyciel to osoba, której zadaniem jest przekazywanie wiedzy i wychowanie. Okazało się, że nie służy temu tak zwany układ partnerski. Nauczyciel nie powinien udawać, że jest partnerem ucznia, bo nim nie jest. Partnerzy to osoby sobie równe i mające takie same prawa. Nie można fałszować relacji międzyosobowych. Nauczyciel nie może być kolegą ucznia, spełniającym jego zachcianki, bo to uczniowi odbiera poczucie bezpieczeństwa. W spoufalaniu się z uczniem nauczyciel usiłuje zaspokoić własną potrzebę bycia fajnym, nie chodzi mu więc o ucznia. Uczeń potrzebuje osoby silniejszej od siebie, ale szanującej go. Szacunek osoby do osoby jest podstawą relacji nauczyciel - uczeń.

3. Zasada skromnego stroju. Niewłaściwe jest noszenie nieodpowiedniego stroju przez nauczyciela, poprzez który nauczyciel usiłuje koncentrować uwagę na sobie, a nie na przekazywanej wiedzy. Znowu kosztem uczniów próbuje zaspokoić swoją potrzebę uznania. Dlatego też w dzisiejszej rzeczywistości zasadne jest wprowadzenie tej zasady, która obowiązywałaby wszystkich, nie tylko uczniów, ale i nauczycieli. To, że do szkoły i do zakładu pracy idzie się w stroju niekoncentrującym na sobie uwagi, powinno być rzeczą oczywistą, a że nie jest, należy to wprowadzić.

4. Zasada moralności i dobrego wychowania. W dzisiejszej szkole pojawia się, niestety, konieczność zapoznania nie tylko uczniów, ale i nauczycieli z zasadami dobrego wychowania, co z całą pewnością podniosłoby nie tylko prestiż, ale i dyscyplinę w szkole. To z kolei przełożyłoby się na spadek przemocy i zagrożeń. Znowu rzeczą oczywistą jest, że powinna ta zasada obowiązywać, ale ponieważ nie obowiązuje, należy ją wprowadzić, zanim wydarzą się kolejne tragedie. Nauczyciel jest osobą, która z racji wykonywanego zawodu powinna zachowywać się moralnie w każdej sferze życia i nie powinna mieć nałogów. Najskuteczniejszą profilaktyką antyalkoholową jest umiejętność zachowywania trzeźwości. Łatwo ją wyegzekwować, gdyż istnieje uchwała o wychowaniu do życia w trzeźwości. Pobłażliwość dla picia na imprezach szkolnych typu Dzień Edukacji, Dzień Kobiet czy zakończenie roku szkolnego jest poważnym zaniedbaniem. A tolerowanie picia alkoholu przez nauczycieli w pracy jest łamaniem prawa.

Dyscyplinę rozluźniają również zbyt wystawne i kosztowne komersy i studniówki. Każda impreza szkolna powinna być nadzorowana przez dyrektora szkoły i nauczycieli. Nie wolno wygórowaną ceną studniówki uczyć młodzieży życia nad stan i poniżać młodzieży biedniejszej. Po co odbierać uczniom młodość, zezwalając na nadmiernie szykowny strój oraz przymykając oczy na alkohol i aprobując tak zwany luz? Tak duża jak obecnie koncentracja na imprezach jest w efekcie odwracaniem uwagi od zasadniczych zadań szkoły. Dotyczy to również dyskotek organizowanych w szkołach. Dyskoteki nie zawierają walorów wychowawczych ani dydaktycznych. Jak wiadomo, są szkodliwe dla młodzieży. Prymitywna muzyka o nadmiernej głośności i migotliwa gra świateł działają niekorzystnie na system nerwowy, niszczą naturalną wrażliwość muzyczną oraz słuch, działają negatywnie na świadomość i podświadomość, doprowadzając do zachowań niekontrolowanych i zaniku barier obyczajowych.

5. Zasada kompetencji. Nauczyciel powinien zachowywać się profesjonalnie. Powinien bezwzględnie przestrzegać zaleceń specjalistów, szczególnie psychologów, pedagogów, logopedów i psychiatrów. Jest to oczywiste, ale w praktyce nawet dyrektor szkoły nie uwzględnia tego, co mówi psycholog, bo wydaje mu się, że on z racji zajmowanego stanowiska wie lepiej. Takich przypadków jest wiele, a skutki ich są opłakane. Pomimo tego nikt się tym nie zajmuje.

6. Zasada adekwatności. Natychmiastowej zmiany wymaga program studiów nauczycielskich. Jak wiadomo, nie przygotowują one do pracy, szczególnie wychowawczej. Przy tak dynamicznym rozwoju psychologii i pedagogiki jest to poważne zaniedbanie, gdyż istnieje już wiedza kształcąca umiejętności wychowawcze i bez trudu można nauczyć się sposobów radzenia sobie w sytuacjach trudnych. Ponadto konieczne są obligatoryjne treningi interpersonalne i nauka metod aktywizujących w dydaktyce i wychowaniu. Do studiów nauczycielskich powinny być wprowadzone przynajmniej elementy etyki i antropologii. Trudno kształtować człowieka nie wiedząc, kim on jest, dokąd zmierza i jaki jest ostateczny sens jego życia.

Przemoc i samobójstwa są wyrazem złej kondycji psychicznej młodzieży. Należy zbadać, jakie są tego przyczyny i zastanowić się jak to zmienić. Wskazane jest dokonać tego w obszarach: opieka dorosłych, programy nauczania, motywowanie aktywności własnej ucznia, szeroko rozumiana terapia. Żeby dorosły mógł sprawować odpowiedzialną opiekę nad powierzonymi mu uczniami, powinien mieć dojrzałą osobowość. W związku z tym wskazane są warsztaty dla nauczycieli dotyczące tego problemu. Ponadto każda słuszna inicjatywa nauczyciela powinna być wspierana przez dyrektora. Panować nad sytuacją szkolną może jedynie nauczyciel mocny wewnętrznie i niezależny, a tacy nie są wspierani przez dyrekcję, która generalnie z takimi osobami rywalizuje o źle pojętą władzę, nie widząc, że tacy nauczyciele, służąc słusznej sprawie, przy okazji najlepiej służą szkole i dyrektorowi. Należy położyć kres chorym ambicjom dyrektorskim i arogancji władzy, bo to szkodzi uczniom. Ktoś, kto jest w stanie to zrozumieć i zmienić swoje zachowanie, może nadal sprawować władzę. W innym przypadku za społeczne pieniądze będzie czynił zło, dlatego powinien być poddany weryfikacji merytorycznej.

Walka z przemocą będzie skuteczniejsza przy prawidłowej współpracy z rodzicami. To znaczy powinny być spełnione następujące warunki: odpowiedni czas i miejsce spotkania oraz jego klimat. W szkołach powinien być wydzielony pokój do kontaktu z rodzicami. Nie powinno się rozmawiać na korytarzu czy w klasie. Na rozmowę z nauczycielem rodzic powinien być zaproszony odpowiednio wcześnie. Ani rodzic, ani nauczyciel nie powinni się śpieszyć. Konieczny jest też odpowiedni klimat rozmowy, pełen wzajemnej życzliwości i rzeczywistej troski o ucznia. Rozmowa powinna być zakończona konkretnymi ustaleniami, aby móc jak najlepiej pomóc dziecku.

Nadmiar materiału nauczania, który trudno opanować, frustruje młodzież. A agresja jest efektem frustracji, dlatego też programy nauczania powinny być zmodyfikowane. Mało przydatną w dalszym życiu wiedzę należy zastąpić ćwiczeniem podstawowych umiejętności, takich jak radzenie sobie w sytuacjach trudnych, nieuleganie presji innych, budowanie poczucia własnej wartości, panowanie nad sobą i własnymi emocjami. Młodzież nie jest uczona poznawania siebie, swoich uczuć i umiejętnego kierowania nimi. Gdyby to umiała, nie dochodziłoby do samobójstw i przemocy. Powstaje pytanie: kto i kiedy ma ją tego uczyć? Nie ulega wątpliwości, że najlepiej zrobią to wyspecjalizowani w tych dziedzinach psychologowie i pedagodzy, którzy nie powinni podlegać dyrekcji szkoły. W tego typu pracy nie powinno być żadnych niekompetentnych nacisków. Kontrola tego typu zajęć powinna być sprawowana przez niezależnych specjalistów z danych dziedzin. Istnieje obawa, że pedagog podległy dyrektorowi będzie służalczy wobec dyrektora, a nie będzie służył uczniowi.

Dla uczniów sprawiających duże problemy wychowawcze powinny być zorganizowane klasy terapeutyczne. Taka klasa nie powinna liczyć więcej niż czternastu uczniów, a nauka w niej powinna być połączona z terapią. Najlepiej, gdyby uczył w niej odpowiednio przeszkolony nauczyciel i terapeuta. Uczniowie stanowiący zagrożenie dla innych powinni być przenoszeni w trybie natychmiastowym do placówek specjalistycznych.

Czesław Ryszka

Odpowiedź ministra edukacji narodowej:

Warszawa, 2007-01-05

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

odnosząc się do treści oświadczenia złożonego podczas 23. posiedzenia Senatu RP w dniu 14 grudnia 2006 r. przez Pana Senatora Czesława Ryszkę. Uprzejmie dziękuję za zwrócenie uwagi na kilka obszarów pracy szkoły wymagających wprowadzenia radykalnych zmian lub poprawy i wyjaśniam:

Wyniki badań nad zjawiskiem agresji i przemocy w środowisku szkolnym oraz nadal występujące zagrażające bezpieczeństwu zachowania niektórych uczniów w szkole, skłaniają do podjęcia rozwiązań bardziej radykalnych niż dotychczas stosowane, mimo wprowadzonego obligatoryjnie do szkół wszystkich typów rozwiązania systemowego, jakim jest szkolny program profilaktyki problemów dzieci i młodzieży.

Równolegle zwraca się uwagę, że poprawę istniejącego stanu można uzyskać nie tylko przez upowszechnienie programów profilaktycznych i wprowadzenie działań o charakterze dyscyplinującym, ale przede wszystkim przez wzmocnienie funkcji wychowawczej szkoły.

Poprawie istniejącego stanu będą służyły m.in. przygotowywane obecnie w Ministerstwie Edukacji Narodowej zmiany niektórych przepisów w ustawie o systemie oświaty.

Proponowane zmiany mają na celu w szczególności ukazanie znaczenia wychowania dzieci i młodzieży, jednocześnie stanowić będą wskazanie drogi oddziaływania na dzieci i młodzież przez wszystkich pracowników oświaty, począwszy od dyrektorów szkół i placówek oświatowych, poprzez nauczycieli, wychowawców, po pracowników administracji i obsługi.

Aktualnie trwają także prace nad opracowaniem i wdrożeniem rządowego programu poprawy stanu bezpieczeństwa w szkołach i placówkach Zero tolerancji dla przemocy w szkole. Program ten ma na celu zaakcentowanie braku zgody ze strony państwa na niepożądane zjawiska w szkole - na agresję, przemoc fizyczną i psychiczną, narkotyki, alkohol, bullying (prześladowanie) itp.

W pierwszej kolejności jest to brak tolerancji dla zła szerzonego przez dorosłych w różnych obszarach dotyczących rozwoju dzieci i młodzieży (w szkole, w domu, w środowisku lokalnym), w różnych formach (przez bezpośredni kontakt, wykorzystywanie mediów elektronicznych, TV, radia i prasy) i w różny sposób (nie tylko przez określone zachowania, ale także przez obojętność i zaniedbanie, tolerowanie i promowanie złych zachowań, zaburzanie procesu kształtowania świadomości społecznej).

Celem programu jest także przywrócenie właściwych proporcji pomiędzy prawami i obowiązkami uczniów. Każde prawo stanowione obejmuje, w odpowiednich proporcjach, z jednej strony uprawnienia, z drugiej zaś zobowiązania. Te proporcje zostały zarówno w polskim prawie oświatowym, jak również w praktyce szkolnej poważnie zachwiane.

Jednakże najpoważniejszym, priorytetowym zadaniem programu jest osiągnięcie rzeczywistej poprawy stanu bezpieczeństwa uczniów w polskich szkołach, ograniczenie występujących zjawisk patologicznych, w tym szczególnie agresji i przemocy rówieśniczej. Dla osiągnięcia tego celu zostaną w ramach programu zastosowane odpowiednie środki, od zaproponowania szkołom nowych sposobów zapewnienia uczniom ochrony, przez wzmocnienie nadzoru nad tą sferą działalności szkoły i opracowanie skuteczniejszego katalogu oddziaływań wychowawczych, aż do realizacji działań mających na celu korektę społecznych warunków, w jakich funkcjonuje szkoła, tak aby uzupełniać, wspierać, rozszerzać i poprawiać skuteczność oddziaływań wychowawczych adresowanych do uczniów.

Istotnym w oświadczeniu Pana Senatora jest zwrócenie uwagi na potrzebę przygotowania nauczycieli do radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, mogącymi zaistnieć szkole.

Warunki takie zostały określone w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004 r. w sprawie standardów kształcenia nauczycieli (Dz. U. Nr 207, poz. 2110). Zgodnie z przepisami cytowanego rozporządzenia absolwent studiów i studiów podyplomowych o specjalizacji nauczycielskiej powinien być przygotowany do kompleksowej realizacji dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych zadań szkoły. W związku z tym powinien posiadać przygotowanie w zakresie:

1) wybranego kierunku (specjalności) studiów, tak aby w sposób kompetentny przekazywać nabytą wiedzę oraz samodzielnie ją pogłębiać i aktualizować, a także integrować posiadaną wiedzę kierunkową z innymi dziedzinami wiedzy:

2) psychologii i pedagogiki, tak aby pełnić funkcje wychowawcze i opiekuńcze, wspierać wszechstronny rozwój ucznia, indywidualizować proces nauczania, zaspokajając szczególne potrzeby edukacyjne uczniów, organizować życie społeczne na poziomie klasy, szkoły i środowiska lokalnego, współpracować z innymi nauczycielami, rodzicami i społecznością lokalną.

Wśród treści kształcenia nauczycieli uwzględniono również zagadnienia dotyczące problematyki pracy z dziećmi i młodzieżą o specjalnych wymaganiach, w tym także sprawiającymi trudności wychowawcze.

W związku z zawartą w oświadczeniu propozycją organizowania klas terapeutycznych dla uczniów sprawiających trudności wychowawcze uprzejmie informuję, że możliwość taka istnieje w obowiązującym stanie prawnym na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 18 stycznia 2005 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie w specjalnych przedszkolach, szkołach i oddziałach oraz ośrodkach (Dz. U. Nr 19, poz. 167).

Jednakże ze względu na wysoką skalę zjawiska agresji i przemocy w środowisku szkolnym (w szczególności z gimnazjum) istnieje konieczność podjęcia radykalnych działań sprzyjających powstrzymaniu lub ograniczeniu wzrostu skali tego zjawiska.

W związku z powyższym, oprócz działań opisanych wyżej, podjęto decyzję o utworzeniu w systemie oświaty nowego rodzaju placówki o nazwie "ośrodek wsparcia wychowawczego". OWW przeznaczony jest dla uczniów przejawiających wysoki poziom agresji, niedostosowania społecznego, chuligaństwa i innych negatywnych zachowań wobec rówieśników, nauczycieli oraz innych osób na terenie szkoły i poza nią.

Istotnym założeniem działania nowej placówki jest uzgadnianie z rodzicami umieszczania w niej dziecka dla osiągnięcia pozytywnych rezultatów stosowanej pomocy w stosunkowo krótkim czasie.

Z poważaniem

w/z MINISTRA

SEKRETARZ STANU

Sławomir Kłosowski

* * *

Oświadczenie senatorów Mariana Miłka i Lesława Podkańskiego złożone na 21. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra gospodarki Piotra Woźniaka

W związku z pojawianiem się różnych przeciwstawnych analiz przyczyn wystąpienia awarii systemu elektroenergetycznego w dniu 26 czerwca 2006 r. prosimy o przedstawienie faktycznych, udokumentowanych i potwierdzonych analizami specjalistów zajmujących się eksploatacją sieci elektroenergetycznych i elektrowni, powodów tej awarii.

Jednocześnie prosimy o odpowiedzi na następujące pytania:

Po pierwsze, jakie kroki zostały podjęte w celu uniknięcia w przyszłości podobnych zdarzeń?

Po drugie, w jaki sposób fakt formalnego nieprzekazania PSE-Operator środków trwałych PSE wpłynął na przebieg awarii?

Po trzecie, kiedy nastąpi przekazanie środków trwałych spółce PSE-Operator i tym samym uporządkowanie spraw własnościowych w tej najważniejszej firmie energetycznej? Nadmieniamy, że między innymi w tej sprawie senator Zbigniew Romaszewski złożył 18 października 2005 r. oświadczenie senatorskie, na które do dnia dzisiejszego nie otrzymał odpowiedzi.

Marian Miłek
senator RP
wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu do spraw Energetyki

Lesław Podkański
senator RP
członek Prezydium Parlamentarnego Zespołu do spraw Energetyki

Odpowiedź ministra gospodarki:

Warszawa, 5 stycznia 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na Oświadczenie złożone przez senatorów Pana Mariana Miłka oraz Pana Lesława Podkańskiego na 21 posiedzeniu Senatu w dniu 9 listopada 2006 r. w sprawie analiz przyczyn awarii systemu elektroenergetycznego w dniu 26 czerwca 2006 r., uprzejmie informuję, co następuje.

W celu zbadania przyczyn powstania awarii systemu elektroenergetycznego w dniu 26 czerwca 2006 r. na mocy zarządzenia Ministra Gospodarki z dnia 25 września 2006 r. został powołany Zespół do Spraw Analizy Zakłóceń w Systemie Elektroenergetycznym w 2006 roku, w którego skład weszli przewodniczący (przedstawiciel ministra właściwego do spraw gospodarki w randze sekretarza lub podsekretarza stanu), jego zastępca (przedstawiciel ministra właściwego do spraw gospodarki) oraz członkowie (wyznaczeni przez Ministra Skarbu Państwa, Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A., PSE-Operator S.A., Towarzystwo Gospodarcze Polskie Elektrownie, Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych, Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, Towarzystwo Obrotu Energią), w pracach zespołu brali udział także uznani eksperci w zakresie bezpieczeństwa elektroenergetycznego i sytuacji kryzysowych oraz przedstawiciele organów administracji samorządowej. W wyniku analizy szczegółowych informacji dotyczących przebiegu zdarzeń powstał Raport Końcowy Zespołu ds. Analizy Zakłóceń w Systemie Elektroenergetycznym w 2006 roku. Został on opublikowany na stronach internetowych Ministerstwa Gospodarki z datą 23 listopada 2006 r.

Zgodnie z powyższym raportem do najważniejszych nieprawidłowości dotyczących awarii w dniu 26 czerwca 2006 r. oraz niskich rezerw mocy w miesiącach letnich zaliczyć należy:

- niepodjęcie zdecydowanych działań przez służby dyspozytorskie PSE-Operator S.A. mających na celu zapobieżenie awarii w dniu 26 czerwca 2006 r., w tym w szczególności odpowiedniego wczesnego uruchomienia rezerw mocy biernej w elektrowniach Żydowo i Włocławek oraz baterii kondensatorów w sieci dystrybucyjnej,

- nieodpowiednie rozplanowanie remontów jednostek wytwórczych i linii przesyłowych oraz wielkości sprzedanych zdolności przesyłowych połączeń transgranicznych, co spowodowało obniżenie rezerw mocy w kilkunastu dniach lipca 2006 r. i konieczność zakupów interwencyjnych za granicą,

- wprowadzenie poprzez zapisy Instrukcji Ruchu i Eksploatacji Sieci Przesyłowej (IRiESP) cen za produkcję energii elektrycznej na polecenie operatora sieci przesyłowej (OSP) poniżej poziomu pokrywającego koszty ruchu i produkcji z jednostek przyłączonych systemu przesyłowego.

Prezentowane materiały i dyskusja wskazują, że awaria ta została zainicjowana przez nieznane w szczegółach w chwili obecnej zdarzenia w systemie przesyłowym, jakie zaszły po godzinie 13:00 w dniu 26 czerwca 2006 r., a które mogą zostać ustalone tylko w oparciu o dostęp do szczegółowych informacji posiadanych przez PSE-Operator S.A. Dlatego Zespół uznał za konieczne powołanie komisji do wyjaśnienia technicznych bezpośrednich przyczyn spadków napięć skutkujących awarią w dniu 26 czerwca 2006 r. z udziałem przedstawicieli firm dystrybucyjnych, przedsiębiorstw obrotu i elektrowni zgodnie z wymaganiami IRiESP.

Ustosunkowując się do pytania "Jakie kroki zostały podjęte w celu uniknięcia w przyszłości podobnych zdarzeń?", zawartego w oświadczeniu Panów Senatorów, uprzejmie informuję, że w dniu 18 lipca 2006 r. zorganizowano w Ministerstwie Gospodarki spotkanie z PSE-Operator S.A. i wytwórcami energii elektrycznej w sprawie przyczyn powstania i zapobiegania zagrożeniom pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Celem spotkania było opracowanie kierunków działań dla skuteczniejszego zapobiegania sytuacjom subkrytycznym, zwiększenia odporności na zakłócenia i szybszego wychodzenia z sytuacji kryzysowych w KSE. Kolejnym krokiem było powołanie ww. Zespołu ds. Analizy Zakłóceń w Systemie Elektroenergetycznym w 2006 roku, który opracował raport zawierający szczegółowy plan dalszych działań, mających na celu zapobieganie podobnym awariom w KSE, w zakresie zmian:

1) w najbliższym okresie dotyczącym czasu m.in.:

- reorganizacji PSE-Operator S.A.,

- opracowania nowych zasad koordynacji sieci przesyłowych oraz sieci dystrybucyjnych z uwzględnieniem możliwości tworzenia lokalnych obszarów bilansowania,

- uregulowania zasad zakupu energii elektrycznej z generacji wymuszonej w sposób pokrywający rzeczywiste koszty wytwarzania z uwzględnieniem stanu cieplnego jednostki wytwórczej,

- wprowadzenia systemu wspólnego szkolenia operatorów sieci i dyspozytorów elektrowni;

2) zmian na przyszłość odnoszących się przede wszystkim do wprowadzenia zmian ustawy Prawo energetyczne i rozporządzeń wykonawczych oraz IRiESP.

Odnosząc się do pytania "W jaki sposób fakt formalnego nieprzekazania PSE-Operator środków trwałych PSE wpłynął na przebieg awarii?", uprzejmie wyjaśniam, że zgodnie z Raportem Końcowym brak przekazania środków trwałych Operatorowi Systemu Przesyłowego przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. nie przyczynił się do powstania awarii w KSE w dniu 26 czerwca 2006 r.

Nawiązując do pytania trzeciego "Kiedy nastąpi przekazanie środków trwałych spółce PSE-Operator i tym samym uporządkowanie spraw własnościowych w tej najważniejszej spółce energetycznej?" informuję, że wydzielenie i przekazanie majątku sieciowego jest realizowane w ramach określonego w "Programie dla elektroenergetyki" procesu tworzenia Polskiej Grupy Elektroenergetycznej S.A., zgodnie z modelem zatwierdzonym w dniu 15 września 2006 r. przez Zespół Sterujący do Spraw Realizacji "Programu dla elektroenergetyki", powołany na mocy Zarządzenia nr 55 Prezesa Rady Ministrów z dnia 13 kwietnia 2006 r.

Z informacji uzyskanych od Ministra Skarbu Państwa, zgodnie z harmonogramem prac przedstawionym przez Zarząd PSE S.A. do końca ubiegłego roku nastąpiło "uskarbowienie" PSE-Operator S.A., natomiast czynności konieczne do przeprowadzenia procesu przeniesienia własności majątku sieciowego do PSE-Operator S.A. powinny zostać przeprowadzone do końca 2007 r.

Z poważaniem

Piotr Grzegorz Woźniak

* * *

Oświadczenie senatora Ryszarda Ciecierskiego złożone na 23. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra środowiska Jana Szyszki

Szanowny Panie Ministrze!

Z informacji, które uzyskałem od Sekcji Krajowej Pracowników Gospodarki Wodnej NSZZ "Solidarność" wynika, że mimo fundamentalnego znaczenia zasobów wodnych dla rozwoju oraz bezpieczeństwa ekologicznego i powodziowego kraju, wynagrodzenia zatrudnionych w tym dziale osób kształtują się na poziomie zaledwie od 1 tysiąca do1 tysiąca 400 zł. Z tego głównie powodu z branży ciągle odchodzą zarówno specjaliści, jak i ludzie młodzi.

Zaniżony od lat poziom płac staje się też barierą dla nieodzownych zmian w gospodarce wodnej i hamulcem w wypełnianiu przez nasze państwo zobowiązań unijnych w tej sferze.

W związku z tym pytam Pana Ministra, czy istnieje plan działań w resorcie prowadzący do harmonizowania relacji między rolą gospodarki wodnej i koniecznością materialnego motywowania trzech tysięcy pracowników odpowiedzialnych za stan i bezpieczeństwo zasobów wodnych i infrastruktury hydrotechnicznej, przeważnie zdekapitalizowanej, a więc wymagającej też szczególnego zaangażowania czynnika ludzkiego.

W tej sytuacji bardzo proszę o podanie konstruktywnego pomysłu w przedmiotowej sprawie.

Z wyrazami szacunku

Ryszard Ciecierski
senator RP

Odpowiedź ministra środowiska:

Warszawa, dnia 8-08- 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Odpowiadając na oświadczenie Pana senatora Ryszarda Ciecierskiego w sprawie planu działań w resorcie prowadzących do harmonizowania relacji między rolą gospodarki wodnej i koniecznością materialnego motywowania pracowników odpowiedzialnych za stan i bezpieczeństwo zasobów wodnych i infrastruktury hydrotechnicznej, przekazanym przy piśmie znak BPS/DSK-043-805/06 z dnia 20 grudnia 2006 roku, uprzejmie informuję Pana Marszałka, iż w pełni podzielam stanowisko Pana Senatora w sprawie wysokości wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w gospodarce wodnej, przedstawiając co następuje.

Sytuacja płacowa pracowników regionalnych zarządów gospodarki wodnej, jako państwowych jednostek budżetowych, zależy bezpośrednio od sytuacji budżetu państwa i przyjętych priorytetów w zakresie wydatków. Nie można spodziewać się jej radykalnej poprawy bez zmian w systemie organizacji, a zarazem finansowania gospodarki wodnej w Polsce.

Wynagrodzenia pracowników jednostek gospodarki wodnej kształtowane są obecnie na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 110, poz. 1255, ze zmianami). Zgodnie z przepisami art. 6 powołanej ustawy, podstawę do określenia wynagrodzeń w roku budżetowym dla osób nieobjętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń (do grupy tej zalicza się pracowników jednostek podległych Ministrowi Środowiska, a także pracowników RZGW - jednostek bezpośrednio podległych Prezesowi Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, powołanemu z dniem 1 lipca 2006 r.) stanowią wynagrodzenia z roku poprzedniego, łącznie z dodatkowym wynagrodzeniem rocznym, waloryzowane średniorocznym wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń, ustalonym w ustawie budżetowej. Należy podkreślić, że wynagrodzenia osób nie objętych mnożnikowymi systemami wynagradzania są waloryzowane wskaźnikiem, który jest jednakowy dla całej sfery budżetowej. Nie ma możliwości odrębnego kształtowania wielkości wynagrodzeń - tj. na różnym poziomie - dla jakiejkolwiek z grup pracowników.

Oczywiście, zdarzały się sytuacje wyjątkowe, kiedy to posłowie przyznawali w ustawie budżetowej na określony rok znacznie wyższe limity wynagrodzeń dla danej grupy jednostek budżetowych. W ustawie budżetowej na rok 1996, decyzją ówczesnego Sejmu, przyznano wzrost wynagrodzeń w parkach narodowych w wysokości 372 zł. na jeden etat, co spowodowało wzrost wynagrodzeń w tych jednostkach o 49,3%. Spowodowało to, że poziom wynagrodzeń w regionalnych zarządach gospodarki wodnej, w porównaniu do poziomu wynagrodzeń w parkach narodowych znacznie się obniżył.

Podejmowane przez kolejnych Ministrów Środowiska działania mające na celu podwyższenie wynagrodzeń pracowników regionalnych zarządów gospodarki wodnej do poziomu wynagrodzeń w parkach narodowych nie znajdowały akceptacji. Podejmowane prób przekonania posłów, iż należy zwiększyć wydatki środków publicznych na wynagrodzenia, nie przyniosły oczekiwanych efektów.

Ponieważ wejście w życie z dniem 1 stycznia 2002 roku przepisów ustawy Prawo wodne, a następnie członkostwo naszego Kraju we Wspólnocie Europejskiej, nałożyło na wszystkie jednostki gospodarki wodnej nowe i z pewnością niełatwe zadania, Minister Środowiska podejmował działania mające na celu pozyskanie środków na zwiększenie zatrudnienia w regionalnych zarządach gospodarki wodnej, powiększających kwotę bazową wynagrodzeń na rok następny. I tak, w latach 2002-2004, RZGW otrzymały z rezerwy budżetu państwa środki na wynagrodzenia przeznaczone na sfinansowanie wzrostu zatrudnienia o 11 etatów (dla wszystkich 7 jednostek).

W 2005 Minister Środowiska wnioskował dwukrotnie o zwiększenie wynagrodzeń i limitów zatrudnienia dla RZGW z rezerwy celowej budżetu państwa na zmiany organizacyjne i nowe zadania w państwowych jednostkach budżetowych, utworzonej na podstawie art. 17 ust. 2 pkt 1 ustawy budżetowej na rok 2005. W wyniku pierwszego wystąpienia, z dnia 28 lutego 2005 roku, w którym wnioskowano o zwiększenie zatrudnienia między innymi w RZGW - o 7 osób - uchwałą Rady Ministrów nr 89/2005 z dnia 5 kwietnia 2005 r. w sprawie częściowego podziału rezerwy celowej na zwiększenie wynagrodzeń i limitów zatrudnienia wynikających ze zmian organizacyjnych i nowych zadań w państwowych jednostkach budżetowych w 2005 r., przyznano w części 22, dział 710, rozdział 71018 kwotę zaledwie 13 449 zł (co odpowiada zwiększeniu o 1 etat) od dnia 1 czerwca 2005 r. W drugim wystąpieniu, z dnia 16 czerwca 2005 r., wnioskowano po raz kolejny o zwiększenie, w ramach powołanej wyżej rezerwy celowej budżetu państwa, zatrudnienia w resorcie, w tym w RZGW o 14 osób, celem realizacji nowych zada związanych z realizacją polityki europejskiej Rządu. Niestety przedmiotowy wniosek Ministra Środowiska nie został uwzględniony.

W roku 2006 Minister Środowiska wnioskował, z rezerwy celowej budżetu państwa na zmiany organizacyjne i nowe zadania, będącej w dyspozycji Rady Ministrów, utworzonej na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 1 ustawy budżetowej na rok 2006, z dnia 17 lutego 2006 r., w części 83 budżetu państwa, dział 758, rozdział 75818 poz. 31, o zwiększenie w trybie pilnym limitu zatrudnienia w regionalnych zarządach gospodarki wodnej, wraz ze zwiększeniem niezbędnych środków finansowych na wynagrodzenia dla 32 pracowników, uzasadniając zasadność zwiększenia zatrudnienia niezbędnością płynnej realizacji najpilniejszych zadań wynikających z członkostwa Polski w Unii Europejskiej i koniecznością zapewnienia pełnej absorpcji środków przeznaczonych na zadania ujęte w Sektorowym Programie Operacyjnym "Infrastruktura i Środowisko". Niestety wniosek Ministra Środowiska nie został uwzględniony.

Poziom płac w regionalnych zarządach gospodarki wodnej jest bardzo niski i znacznie odbiega od płac oferowanych specjalistom w innych podmiotach, choćby w jednostkach samorządowych. Oczywiste jest, że w tej sytuacji trudno jest pozyskać wysokiej klasy fachowców, a obciążenie obecnych pracowników jest bardzo wysokie i powoduje, przy niskich płacach odpływ dobrze wykształconej, szczególnie młodej kadry.

Przydzielane przez Radę Ministrów w ostatnich latach środki na wzrost zatrudnienia nie spełniają oczekiwań zainteresowanych jednostek. Rezerwa budżetowa, utworzona na ten cel dla całej sfery budżetowej, ma w stosunku do potrzeb zgłaszanych przez dysponentów budżetu państwa - bardzo ograniczone możliwości.

Przedstawiając powyższe, podkreślić należy, że dla poprawy sytuacji płacowej możliwości są ograniczone ze wzglądu na obecną formułę organizacyjną RZGW.

Wobec powyższego tylko idące zmiany w systemie organizacji, a zarazem finansowania gospodarowania wodami w Polsce, przynieść mogą zdecydowaną poprawę sytuacji. Z dniem 1 lipca 2006 r., tj. z dniem powstania Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, zapoczątkowano przygotowywanie zmian zaprogramowanych już w Strategii Gospodarki Wodnej, przyjętej w ubiegłym roku przez Radę Ministrów, a obecnie udoskonalanej, z dostosowaniem do nowych możliwości stworzonych poprzez politykę obecnego Rządu.

Strategia Gospodarki Wodnej nakreśla cele kierunkowe gospodarki wodnej, przy szczegółowym określeniu sposobów ich osiągnięcia. W Strategii tej, jako jeden z warunków osiągnięcia celów kierunkowych, przewidziano reorganizację służb zajmujących się gospodarowaniem wodami. Dzisiejsze rozproszenie spraw dotyczących tej kwestii i formuła organizacyjna jednostek odpowiedzialnych za administrowanie wodami stanowiącymi własność Skarbu Państwa, nie pozwalają bowiem podjąć właściwych kroków w kierunku zmian. Zakłada się, iż planowane zmiany organizacyjne w gospodarce wodnej umożliwią w pierwszym okresie częściowe jej samofinansowanie i pełną absorpcję funduszy unijnych, a w dalszej perspektywie - sukcesywne zmniejszanie się udziału budżetu państwa w finansowaniu gospodarki wodnej. Aby móc zrealizować cele zawarte w Strategii Gospodarki Wodnej konieczna jest także radykalna zmiana systemowa w zakresie finansowania tej dziedziny gospodarki.

Projektowane zmiany w organizacji służb odpowiedzialnych za gospodarowanie wodami przygotowano przy założeniu zatrudnienia dzisiejszych załóg jednostek gospodarki wodnej i nie pogarszaniu warunków pracy i płacy. Należy jednak wziąć pod uwagę, że w okresie reorganizacji mogą wystąpić przejściowe trudności, których na obecnym etapie nie można przewidzieć. Zakłada się jednak, że w ciągu najbliższych lat warunki pracy ulegną zdecydowanej poprawie oraz możliwy będzie odczuwalny wzrost płac pracowników.

z up. MINISTRA

Podsekretarz Stanu

Główny Konserwator Przyrody

Andrzej Szweda-Lewandowski

* * *

Oświadczenie senatora Ryszarda Ciecierskiego złożone na 23. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do wiceprezes Rady Ministrów, minister finansów Zyty Gilowskiej

Szanowna Pani Premier!

Z informacji Najwyższej Izby Kontroli sprzed sześciu lat, to jest z maja 2000 r., o efektach kontroli organizacji poboru należności budżetowych z tytułu nakładania grzywien w drodze mandatów wynika, że urzędom wojewódzkim nie udało się stworzyć skutecznego systemu windykacji.

Wówczas jednym z przykładów potwierdzających tę tezę był fakt, że wskaźnik wykonania planu w wystawianiu samych tytułów wykonawczych kształtował się w skali kraju na poziomie zaledwie 61,8%. Do tego należy dodać nieobjęcie windykacją około jednego miliona siedmiuset tysięcy mandatów na kwotę blisko 148 milionów 500 tysięcy zł.

W związku z tym chciałbym zapytać Panią Minister, jaka obecnie jest kwota należna budżetowi państwa z tytułu kar i grzywien. Czy opóźnienia, jakie wtedy występowały w związku z ewidencją i wystawianiem tytułów wykonawczych, nadal mają miejsce? Kiedy w tym zakresie może nastąpić wyraźna poprawa i jakie rozwiązania systemowe planowane są przez ministerstwo w tej kwestii?

Z wyrazami szacunku

Ryszard Ciecierski
senator RP

Odpowiedź ministra finansów:

Warszawa, 2007-01-08

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z przekazanym przy piśmie z dnia 20 grudnia 2006 r. nr BPS/DSK-043-773/06 oświadczeniem złożonym przez senatora Ryszarda Ciecierskiego podczas 23. posiedzenia Senatu RP w dniu 14 grudnia 2006 r. w sprawie organizacji poboru należności budżetowych z tytułu nadania grzywien w drodze mandatów, uprzejmie wyjaśniam, co następuje.

Zgodnie z art. 25 § 1 ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz. U. z 2005 r. Nr 229, poz. 1954, z późn. zm.) minister właściwy do spraw finansów publicznych sprawuje zwierzchni nadzór i kontrolę przestrzegania w toku czynności egzekucyjnych przepisów ustawy przez wierzycieli i organy egzekucyjne w zakresie egzekucji należności pieniężnych. Poruszone w przedmiotowym oświadczeniu kwestie dotyczą natomiast opieszałości urzędów wojewódzkich w ewidencjonowaniu grzywien, a także w wystawianiu tytułów wykonawczych obejmujących te należności. Wskazane w wystąpieniu zagadnienia pozostają zatem poza kompetencją Ministra Finansów. Nadzór nad postępowaniem mandatowym stosownie do ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2001 r. Nr 106, poz. 1148, z późn. zm.) sprawuje minister właściwy do spraw wewnętrznych.

Jednocześnie uprzejmie wyjaśniam, iż Ministerstwo Finansów nie gromadzi danych dotyczących poboru przez urzędy wojewódzkie należności budżetowych z tytułu kar i grzywien.

Z upoważnienia Ministra Finansów

PODSEKRETARZ STANU

Marian Banaś

* * *

Oświadczenie senatora Antoniego Szymańskiego złożone na 23. posiedzeniu Senatu:

Swoje oświadczenie pragnę skierować do pana Romana Giertycha, ministra edukacji narodowej.

Zwracam się do pana ministra w związku z apelem Rady Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" regionu gdańskiego z dnia 7 grudnia bieżącego roku w sprawie płac pracowników oświaty w 2007 r. Rada Sekcji Oświaty i Wychowania zwróciła się do rządu i parlamentu o pilne przyjęcie takich rozwiązań prawno-finansowych, w tym ustaw okołobudżetowych, które umożliwią wdrożenie od 1 stycznia 2007 r. zapowiadanego wzrostu wynagrodzeń pracowników oświaty. Jak informuje w swoim piśmie Rada Sekcji Oświaty i Wychowania, takich pilnych i jednoznacznych uregulowań oczekują z jednej strony pracownicy oświaty, których płace relatywnie spadają w ostatnich latach - nauczyciel stażysta po studiach zarabia netto około 700 zł - a z drugiej strony także samorządy terytorialne, na których spoczywa obowiązek sporządzenia rzetelnych, planowych, uzgodnionych ze związkami zawodowymi regulaminów wynagrodzeń nauczycieli, jest to coroczny wymóg wynikający z art. 30 ustawy - Karta Nauczyciela.

Rada sekcji przypomina, że zgodnie z obietnicami ministra edukacji narodowej płace w 2007 r. miały wzrosnąć średnio o 7%. Obecnie jej zdaniem ten poziom wzrostu wynagrodzeń może być zagrożony, między innymi w wyniku sprzecznych decyzji komisji sejmowych w sprawie podwyższenia kwoty bazowej do ustalenia średnich stawek wynagrodzeń nauczycieli.

Rada sekcji apeluje o wywiązanie się ze składanych obietnic. Zwraca uwagę na zaniepokojenie pracowników szkół tą sytuacją i poparcie zapowiadanego referendum protestacyjnego, jakie wstępnie zgłosiła Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność", gdyby nie doszło do zapowiadanych podwyżek.

Uprzejmie proszę o pilne wyjaśnienie tych kwestii.

Odpowiedź ministra edukacji narodowej:

Warszawa, 2007-01-09

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z oświadczeniem złożonym przez Pana Senatora Antoniego Szymańskiego na 23. posiedzeniu Senatu w dniu 14 grudnia 2006 r., przekazanym przy piśmie z dnia 20 grudnia 2006 r. Nr BPS/DSK-043-778/06, w sprawie podwyżek wynagrodzeń nauczycieli w 2007 r. uprzejmie przedstawiam następujące stanowisko:

W świetle art. 30 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.) postawą kształtowania średnich wynagrodzeń nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego jest kwota bazowa określana dla pracowników państwowej sfery budżetowej na podstawie art. 5 pkt 1 lit. a i art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 110, poz. 1255 z późn. zm.), ustalana corocznie w ustawie budżetowej. Ustalenie wskaźników w ustawie - Karta Nauczyciela i odniesienie ich bezpośrednio do kwoty bazowej, jako uniwersalnego i podlegającego corocznej korekcie punktu odniesienia, powoduje automatyczne każdorazowo określenie średniego wynagrodzenia nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego.

Jak wynika zatem z powyższego, decyzji o wysokości wzrostu podwyżek wynagrodzeń nauczycieli nie podejmuje w sposób integralny Minister Edukacji Narodowej, ale każdorazowo decyduje o tym Parlament RP, poprzez coroczne przyjęcie ustawy budżetowej.

W części tekstowej ustawy budżetowej na rok 2007 - uchwalonej przez Sejm RP na posiedzeniu w dniu 15 grudnia 2006 r. i skierowanej do rozpatrzenia przez Senat RP - powołano w art. 15 ust. 1 w pkt 2 odrębną kwotę bazową dla nauczycieli w wysokości 1.835,31 zł. Oznacza to jej wzrost w stosunku do roku 2006 o 2,2%.

Na posiedzeniu w dniu 3 stycznia br. Senacka Komisja Nauki, Edukacji i Sportu rozpatrując ustawę budżetową na rok 2007 (druk senacki nr 324) nie zgłosiła poprawek do treści art. 15 tej ustawy. W projekcie Uchwały Senatu RP w sprawie ustawy budżetowej na rok 2007, stanowiącym załącznik do Sprawozdania Komisji Gospodarki Narodowej Senatu RP z dnia 5 stycznia 2007 r. (druk senacki nr 324 A) również nie wskazano oprawek do treści art. 15 ustawy budżetowej na rok 2007.

W świetle powyższego, jeżeli ustawa budżetowa na rok 2007 będzie ogłoszona zachowując obecnie brzmienie art. 15 ust. 1 pkt 2, w każdej jednostce samorządu terytorialnego od dnia 1 stycznia 2007 r. gwarantowane ustawą średnie wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, o których mowa w art. 30 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.) wzrosną do następujących wysokości:

Średnie wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu w latach 2006 - 2007 i ich wzrost w związku z przyjętą przez Sejm RP kwotą bazową na rok 2007

W latach

Nauczyciel stażysta

Nauczyciel kontraktowy

Nauczyciel mianowany

Nauczyciel dyplomowany

Rok 2006

1 473

1 841

2 578

3 314

Rok 2007

1505

1881

2634

3386

Wzrost w zł

32

40

56

72

Przedstawiając powyższe wyjaśnienia uprzejmie proszę Pana Marszałka o ich przyjęcie.

Z poważaniem

w/z MINISTRA

SEKRETARZ STANU

Sławomir Kłosowski

* * *

Oświadczenie senatora Mirosława Adamczaka złożone na 23. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza

Szanowny Panie Marszałku!

Zwracam się do Pana Marszałka z prośbą o interwencję w sprawie, z którą zwróciło się do mnie czworo rodzeństwa - troje z nich, Iwona Król, Karolina Grzeszczyk i Marek Grzeszczyk, to mieszkańcy gminy Przygodzice w województwie wielkopolskim, zaś Aldona Siwik mieszka w Ostrowie Wielkopolskim.

Nieżyjący rodzice rodzeństwa, to jest Anna i Franciszek Grzeszczykowie, w latach 1989-1993 zaciągnęli w Banku Spółdzielczym w Ostrowie Wielkopolskim kredyty na finansowanie działalności rolniczej. W wyniku hiperinflacji kredytobiorcy ci wpadli w pułapkę, z której - mimo podejmowanych w tym kierunku starań - nie byli w stanie się wyplątać. W roku 1995 bank spółdzielczy został kupiony przez Bank Śląski SA w Katowicach, który automatycznie stał się wierzycielem państwa Grzeszczyków.

W 1998 r. zmarła Anna Grzeszczyk, w związku z czym Bank Śląski SA zawarł z Franciszkiem Grzeszczykiem oraz pełnoletnimi już dziećmi nową ugodę, określającą wysokość zadłużenia i sposób jego redukcji w stosunku do wysokości poszczególnych wpłat dokonywanych przez dłużników. Dzięki zawarciu tej ugody i dokonywaniu spłat przez dłużników zadłużenie, które w dniu podpisania ugody wynosiło łącznie 190 tysięcy 40 zł i 38 gr, 19 października 2006 r. wynosiło 85 tysięcy 53 zł i 3 gr, przy czym kwota ta obejmuje wyłącznie odsetki od spłaconej już należności głównej.

Pismem z dnia 19 października 2006 r. (załącznik 1) ING Bank Śląski wezwał dłużników do spłaty całości zadłużenia w nieprzekraczalnym terminie 2 listopada 2006 r. pod sankcją wszczęcia postępowania egzekucyjnego. W dniu 31 października 2006 r. dłużnicy zwrócili się do banku o pełną informację dotyczącą ich zadłużenia (załącznik 2). W odpowiedzi bank, w piśmie z dnia 16 listopada 2006 r. (załącznik 3), przedstawił rozliczenie, jednocześnie prosząc dłużników o przedstawienie propozycji harmonogramu spłaty zadłużenia.

Równolegle Bank Śląski skierował do Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim pozew przeciwko rodzeństwu, wnosząc o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim postanowieniem z dnia 22 listopada 2006 r. (załącznik 4) stwierdził jednak swoją niewłaściwość rzeczową i przekazał sprawę do rozpoznania właściwemu Sądowi Okręgowemu w Kaliszu. Tylko dzięki temu zainteresowani dowiedzieli się, iż Bank Śląski podjął takie właśnie kroki, mimo iż 16 listopada proponował jeszcze polubowne załatwienie sprawy.

Panie Marszałku, po rozmowie z Karoliną Grzeszczyk, Markiem Grzeszczykiem, Iwoną Król i Aldoną Siwik oraz po analizie dokumentacji - umów, pism, dowodów wpłat - doszedłem do wniosku, że ludzie ci padli ofiarą splotu wielu niefortunnych okoliczności, przez co od chwili wejścia w dorosłe życie muszą boleśnie borykać się z problemami, za które w najmniejszym stopniu nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności.

Karolina Grzeszczyk utrzymuje się z renty po rodzicach w wysokości 1 tysiąca 25 zł i mieszka w odziedziczonym po nich domu, który musi utrzymać. Iwona Król pracuje w firmie Leoni Autokabel w Ostrzeszowie, gdzie zarabia ok. 1 tysiąca 100 zł; jej mąż pracuje jedynie dorywczo, między innymi z powodu konieczności opiekowania się babcią, z którą małżonkowie zamieszkują; ponadto na ich utrzymaniu znajduje się siedmioletnie dziecko. Marek Grzeszczyk zatrudniony jest na umowę zlecenie na stadionie Lecha w Poznaniu, gdzie uzyskuje dochód około 1 tysiąca zł; tam też aktualnie przebywa. Aldona Siwik prowadzi zakład fryzjerski, który znajduje się w pomieszczeniach gospodarczych rodzinnej posesji w Dębnicy, a uzyskuje z tego tytułu dochód w wysokości 1 tysiąca zł; ma niepracującego męża zarejestrowanego w PUP i ośmioletnie dziecko.

Wymienione osoby odziedziczyły po rodzicach dom w Dębnicy - zamieszkuje w nim Karolina Grzeszczyk - i olbrzymi dług. Do chwili obecnej, mimo trudnej sytuacji materialnej, spłacali należności wobec banku. Ich dobra wola, ale i determinacja pozwoliły na spłacenie całości należności głównej. Obecnie jednak nie są w stanie wziąć na siebie obowiązku dokonania spłat w takich kwotach, które dawałyby realną perspektywę spłaty całości odziedziczonych zobowiązań.

Wobec tego, uwzględniając fakt, że do tej pory rodzeństwo solidarnie dokonywało wpłat do banku, w żaden sposób nie uchylając się od odpowiedzialności, jedynym racjonalnym i sprawiedliwym rozwiązaniem ich wręcz tragicznej sytuacji jest umorzenie przez Bank Śląski pozostałego zadłużenia. Dlatego też zwracam się do Pana Marszałka z prośbą o interwencję w tej sprawie i o osobiste zwrócenie się do Banku Śląskiego w Katowicach z prośbą o takie właśnie załatwienie tej sprawy.

Mam nadzieję na przychylność i zrozumienie Pana Marszałka, spodziewam się również pozytywnego zakończenia sprawy.

Mirosław Adamczak
senator Rzeczypospolitej Polskiej

Odpowiedź marszałka Senatu RP:

Warszawa, dnia 10 stycznia 2007 r.

Pan
Mirosław Adamczak
Senator Rzeczypospolitej Polskiej

Odnosząc się do Pana oświadczenia skierowanego do Marszałka Senatu na 23. posiedzeniu Senatu - 14 grudnia 2006 r. - uprzejmie informuję, iż senator ma prawo podjąć, stosownie do art. 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz. U. z 2003 r. Nr 221, poz. 2199 ze zm.) interwencję w organie administracji rządowej i samorządu terytorialnego, zakładzie lub przedsiębiorstwie państwowym oraz organizacji społecznej, a także w jednostkach gospodarki niepaństwowej dla załatwienia sprawy, którą wnosi we własnym imieniu albo w imieniu wyborcy lub wyborców, jak również zaznajamiać się z tokiem jej rozstrzygania.

Jest to uprawnienie wypływające wprost z ustawy, w trakcie realizacji nie wymagające akceptacji czy poparcia innych senatorów, ani też organów Senatu. Tym samym bezprzedmiotowe jest pośrednictwo Marszałka Senatu w odniesieniu do interwencji Pana Senatora w Banku Śląskim w Katowicach.

Bogdan Borusewicz

* * *

Oświadczenie senatora Czesława Ryszki złożone na 23. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi

Panie Ministrze!

Chciałbym zwrócić uwagę na trwającą w mediach kampanię przeciw kobiecie i rodzinie, polegającą na promowaniu środków antykoncepcyjnych. Tymczasem według danych statystycznych z krajów zachodnich ponad 50% małżeństw stosujących środki antykoncepcyjne rozwodzi się, a wśród małżeństw stosujących naturalne metody planowania rodziny, oparte na okresowej wstrzemięźliwości, współczynnik ten wynosi od 2 do 5%. Co ma wspólnego jedno z drugim? To, że dzisiaj małżonkowie albo słabo rozumieją swoją seksualność, albo ulegając kampanii na rzecz seksu, nieświadomie wybierają błędne rozwiązania.

Ponadto coraz liczniejsze doniesienia naukowe, głównie z USA, wskazują na nieobojętne dla zdrowia kobiety skutki uboczne stosowania antykoncepcji hormonalnej (zobacz: Dorota Czajkowska-Majewska "Chore hormony", Polityka nr 30 z 27 lipca 2002 r.).

Nietolerancja tych środków przez wiele kobiet powinna skłonić je do wyboru ekologicznych rozwiązań dotyczących planowania potomstwa. Takie rozwiązania proponuje na przykład metoda Roetzera - austriacka, metoda podwójnego sprawdzenia Birmingham - angielska, czy Teresy Kramarek - polska. Jednak zaznajomienie szerszej populacji kobiet z nowoczesnymi rozwiązaniami wymaga odpowiednich materiałów szkoleniowych: publikacji, filmów, poradników, prezentacji multimedialnych itp.

Tego ważnego zadania podjął się utworzony przy ministrze zdrowia Zespół Promocji Naturalnego Planowania Rodziny, jednak realizacja powyższych prac okazała się niemożliwa ze względu na blokadę środków finansowych w Ministerstwie Zdrowia.

Zwracam się do Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania.

Jakie argumenty zaciążyły na tej decyzji? Czy lobbing firm farmaceutycznych podparty ironiczno-prześmiewczymi artykułami ("Gazeta Wyborcza" z 28 listopada 2006 r. "Kalendarzyk daj mi luby"; "Polityka" nr 49 z 9 grudnia 2006 r. "Zależności w dziedzinie płodności" autorstwa Magdaleny Środy) okazał się na tyle skuteczny, by zablokować działania wzmacniające zdrowie publiczne?

Będę wdzięczny za udzielenie odpowiedzi, a jeszcze bardziej za odblokowanie środków finansowanych na słuszny cel.

Czesław Ryszka

Odpowiedź ministra zdrowia:

Warszawa, 2007-01-08

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z oświadczeniem Pana Senatora Czesława Ryszki, złożonym podczas 23. posiedzenia Senatu RP w dniu 14 grudnia 2006 roku, przesłanym przy piśmie Pana Marszałka z dnia 20 grudnia 2006 r., znak: BPS/DSK-043-783/06, informuję, że Ministerstwo Zdrowia nie zablokowało w ubiegłym roku środków finansowych niezbędnych dla realizacji zadań Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny.

W dniu 24 czerwca 2006 r. wydane zostało zarządzenie Ministra Zdrowia zmieniające zarządzenie w sprawie powołania Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny. Zmiana poprzednio obowiązującego zarządzenia umożliwiła reaktywację prac Zespołu. Pierwsze posiedzenie wymienionego Zespołu, na którym uzgodniono założenia do planu pracy oraz planu wydatków, odbyło się w dniu 15 września 2006 r. Szczegółowy plan wydatków Zespołu został przedstawiony w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Konieczność zastosowania obowiązujących procedur związanych z wydatkowaniem środków publicznych wpłynęła na kumulację wydatków w miesiącu grudniu 2006 r. Na realizację zadań Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny przeznaczono w 2006 r. środki w wysokości 387.061,00 zł. Środki te zostały przeznaczone na zakup literatury fachowej, wyposażenie biurowe, sprzęt komputerowy, materiały biurowe oraz usługi na rzecz realizacji zadań określonych przez Krajowy Zespół Promocji Naturalnego Planowania Rodziny.

Informuję również, że aktualnie uzgadniany jest projekt wydatków Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny w roku 2007.

Z poważaniem

MINISTRA ZDROWIA

PODSEKRETARZ STANU

Marek Ludwik Grabowski

* * *

Oświadczenie senatora Stanisława Koguta złożone na 23. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi

W związku z wejściem w życie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym powstało wiele pytań dotyczących składu osobowego zespołów ratownictwa medycznego.

Dołączam wystąpienie z prośbą o interwencję w wyżej wymienionej sprawie, skierowane do mnie pracowników pogotowia ratunkowego w Gorlicach.

Serdecznie proszę Pana Ministra o pisemne udzielenie mi odpowiedzi w tej sprawie.

Z poważaniem
senator Stanisław Kogut

Odpowiedź ministra zdrowia:

Warszawa, 08.01.2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na oświadczenie Pana Senatora Stanisława Koguta, złożone na 23 posiedzeniu Senatu w dniu 14 grudnia 2006 roku w sprawie składu osobowego zespołów ratownictwa medycznego w związku z wejściem w życie od 1 stycznia 2007 roku przepisów ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. nr 191, poz. 1410) uprzejmie wyjaśniam, iż skład zespołów ratownictwa medycznego określa art. 36 ustawy z dnia 8.09.2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Ustęp 3 tego artykułu mówi, iż w skład zespołów wchodzi kierowca w przypadku, gdy żaden z członków zespołu (lekarz, ratownik medyczny lub pielęgniarka/pielęgniarz) nie posiada prawa jazdy kat. B oraz nie spełnia warunków, o których mowa w art. 95 a ust. 1 ustawy z dnia 20.06.1997 r. - Prawo o ruchu drogowym.

Wyjaśniamy jednocześnie, iż zgodnie z ww. ustawą prawo do wykonywania medycznych czynności ratunkowych posiadają jedynie lekarz systemu, ratownik medyczny i pielęgniarka systemu, czyli osoby wykonujące zawód medyczny. Kierowca ambulansu - nawet jeśli ukończył kurs pierwszej pomocy - takich uprawnień nie posiada.

W odniesieniu do kwalifikacji ratownika medycznego, Departament Polityki Zdrowotnej uprzejmie informuje, iż kwalifikacje ratownika medycznego i zakres czynności reguluje art. 10 i 11 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie medycznym (Dz. U. Nr 191, poz. 1410).

Jednocześnie uprzejmie informujemy, iż w dniu 29 grudnia 2006 r. Minister Zdrowia podpisał rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu medycznych czynności ratunkowych, które mogą być podejmowane przez ratownika medycznego.

Powyższe rozporządzenie reguluje zakres medycznych czynności ratunkowych, które mogą być podejmowane przez ratownika medycznego, w tym pod nadzorem lekarza systemu.

Natomiast w art. 63 ww. ustawy przewiduje, iż do dnia 31 grudnia 2010 r. dysponenci zespołów ratownictwa medycznego dostosują skład tych zespołów do wymagań ustawy. W tej sytuacji należy zauważyć, iż ustawa dopuszcza w tzw. okresie przejściowym funkcjonowanie zespołów ratownictwa medycznego w dotychczasowym składzie osobowym. Należy jednocześnie podkreślić, iż ustawa z dnia 8.09.2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym - określa minimalny skład osobowy, odnoszący się do osób uprawnionych do wykonywania medycznych czynności ratunkowych (lekarzy systemu, pielęgniarek systemu oraz ratowników medycznych). Do takich osób nie należy ani sanitariusz ani kierowca ambulansu. Będą oni jednak mogli by w dalszym ciągu pracownikami pogotowia ratunkowego.

Intencją ustawodawcy było stworzenie możliwości funkcjonowania w okresie przejściowym zespołów w dotychczasowym składzie. Trzeba też podkreślić, iż wcześniejsze obligatoryjne stosowanie przez Narodowy Fundusz Zdrowia art. 36 ust. 1 pkt 1 ustawy, z pominięciem okresu przejściowego, jest z jednej strony sprzeczne z ustawą, zaś z drugiej może skutkować ograniczeniom dostępności do świadczeń ratowniczych.

Ponadto informuję, że w przedmiotowej sprawie w dniu 11 grudnia br. wystąpiłem do Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o podjęcie działań, które pozwolą kontraktować świadczenia medyczne na rok 2007 jako "pomoc doraźna i transport sanitarny" w zgodzie z obowiązującymi przepisami.

Z wyrazami szacunku

Z upoważnienia

MINISTRA ZDROWIA

PODSEKRETARZ STANU

Jarosław Pinkas


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następna część dokumentu