Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu


Oświadczenie senator Marii Pańczyk-Pozdziej złożone na 26. posiedzeniu Senatu:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Swoje oświadczenie kieruję do pana Tomasza Merty, generalnego konserwatora zabytków, podsekretarza stanu w ministerstwie kultury.

Składam je w imieniu grupy senatorów.

Zwracam się z prośbą o wsparcie inicjatywy Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej dotyczącej wpisania Kopalni Zabytkowej Rud Srebronośnych oraz Sztolni "Czarnego Pstrąga" w Tarnowskich Górach na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Stowarzyszenie starania o wpis na tę listę rozpoczęło już w 1990 r.

Kopalnia ta, obecnie zabytkowa, była niewątpliwie początkiem górnictwa w Polsce. Z całą mocą, jako tarnogórzanka z urodzenia i senator tego okręgu wyborczego, oświadczam, że jest to zabytek unikalny w skali europejskiej, bardzo często odwiedzany przez turystów z Polski i ze świata. Nie ma w Europie drugiego takiego obiektu, który będąc starym, szesnastowiecznym wyrobiskiem, byłby jednocześnie podziemnym muzeum z czynną górniczą windą do zwiedzania i naziemnym skansenem. Ogromnymi jej atutami, przykładami stosowanego tu w przeszłości nowatorstwa technicznego są system odwadniający i jedna z pierwszych na kontynencie europejskim maszyna parowa zainstalowana w Tarnowskich Górach w styczniu 1788 r. Skansen tychże maszyn parowych, agregatów prądotwórczych, walców drogowych, dźwigów samojezdnych oraz parowozów znajduje się przy kopalni zabytkowej.

Mapy górnicze, dokumenty fotograficzne i różnego rodzaju publikacje zostały przez Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej przesłane do ministerstwa kultury wraz z wnioskiem o wpis na listę pomników historii. Tarnogórskie podziemia zostały na tej liście umieszczone rozporządzeniem prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 14 kwietnia 2004 r.

Bardzo proszę pana ministra o potraktowanie tej prośby jako przejawu troski o ratowanie unikalnych obiektów historycznych w Polsce.

Zebrałam pod tym oświadczeniem podpisy kilkunastu senatorów.

Odpowiedź generalnego konserwatora zabytków, podsekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego:

Warszawa, 19 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Panią Senator Marię Pańczyk-Pozdziej podczas 26 posiedzenia Senatu RP w dniu 25 stycznia 2007 r. dotyczącego inicjatywy Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej wpisania Kopalni Zabytkowej Rud Srebronośnych oraz Sztolni "Czarny Pstrąg" na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, proszę przyjąć następujące wyjaśnienia.

Wyrobiska po kopalni rud srebra, cynku i ołowiu, oraz system ich odwadniania pochodzące z XVIII wieku, są bez wątpienia zabytkiem o wybitnych wartościach kulturowych.

Kryteria wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa są jednak bardzo rygorystyczne. Występując z wnioskiem o wpis należy bardzo wnikliwie przeanalizować możliwości przyjęcia takiego wniosku przez Komitet Światowego Dziedzictwa, wykazując, że na tle istniejących na świecie podobnych miejsc, polski zabytek wyróżnia się w sposób szczególny i ma wyjątkową wartość uniwersalną.

W najbliższym czasie planuję powołanie grupy ekspertów, którzy zajęliby się między innymi wyłanianiem przyszłych kandydatur polskich do wpisu na Listę UNESCO. Grupie tej przekażę również wystąpienie Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.

Jednocześnie pragnę podziękować Pani Senator za zaangażowanie w działanie na rzecz promocji, ochrony i ratowania obiektów zabytkowych będących świadectwem bogatej historii i kultury naszych przodków.

Łączę wyrazy szacunku

Tomasz Merta

* * *

Oświadczenie senatora Stanisława Karczewskiego złożone na 25. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzeja Sośnierza oraz do sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Jarosława Zielińskiego

W związku z informacjami z krajowych struktur pogotowia ratunkowego NSZZ "Solidarność" o nierespektowaniu przez oddziały wojewódzkiego NFZ, a w szczególności oddział lubuski w Zielonej Górze, okresów przejściowych na uzyskanie kwalifikacji wymienionych w art. 63 ustawy o państwowym ratownictwie medycznym przez członków medycznych zespołów ratowniczych proszę o określenie możliwości współdziałania Narodowego Funduszu Zdrowia i właściwych wojewodów, wynikającego z przepisu art. 49 ust. 6 ustawy. Równocześnie proszę o uwzględnienie możliwości wdrożenia kompleksowych kontroli umów na wykonywanie świadczeń ratownictwa medycznego w podanym zakresie według przepisu art. 49 ustawy. Ponadto proszę o określenie zakresu sankcji, które mogą wynikać z naruszeń umowy, oprócz sankcji określonej w przepisie ust. 7 wspomnianego artykułu.

Z poważaniem

Stanisław Karczewski

Odpowiedź prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia:

Warszawa, 20 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na pismo BPS/DSK-043-067/07 dotyczące oświadczenia złożonego przez senatora Pana Stanisława Karczewskiego podczas 25. posiedzenia Senatu RP w dniu 11 stycznia 2007 r., uprzejmie proszę o przyjęcie poniższej informacji.

Zgodnie z zapisami art. 49 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym z dnia 8 września 2006 r. - wojewoda powierza przeprowadzenie postępowania o zawarcie umów z dysponentami zespołów ratownictwa medycznego na wykonanie zadań zespołów ratownictwa medycznego, zawieranie, rozliczanie i kontrolę wykonania tych umów dyrektorowi właściwego oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Respektując powyższy zapis w ustawie, Narodowy Fundusz opracował projekt wzoru porozumienia zawieranego pomiędzy wojewodą a dyrektorem oddziału wojewódzkiego NFZ, w którym obie strony zawierają porozumienie o warunkach realizacji zobowiązania ustawowego, w szczególności o warunkach finansowania świadczeń przez określoną liczbę zespołów ratownictwa medycznego działających na terenie właściwego województwa.

Należy podkreślić, że na podstawie zapisu art. 49 ust. 5 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, Narodowy Fundusz Zdrowia ma obowiązek przeprowadzenia całego postępowania w celu zawarcia umów na świadczenia ratownictwa medycznego zgodnie z przepisami ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Tak więc regulacje prawne dotyczące całego postępowania w sprawie podpisywania umów z dysponentami zespołów ratownictwa medycznego są takie same jak w przypadku postępowań dotyczących wszystkich pozostałych rodzajów świadczeń opieki zdrowotnej. W związku z powyższym mają tu zastosowanie, oprócz wymienionych powyżej ustaw, w szczególności poniższe akty normatywne:

• rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 6 października r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej;

• rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 15 grudnia 2004 r. w sprawie sposobu ogłaszania o postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej przez Narodowy Fundusz Zdrowia, zapraszania do udziału w rokowaniach, składania ofert, powoływania i odwoływania komisji konkursowej oraz jej zadań:

• "Szczegółowe materiały informacyjne o przedmiocie postępowania w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej oraz o realizacji i finansowaniu umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju: pomoc doraźna i transport sanitarny" wprowadzone zarządzeniem Nr 98/2006 Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia;

• "Szczegółowe warunki postępowania w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej na rok 2006 i lata następne" wprowadzone zarządzeniem Nr 70/2005 Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z dnia 7 października 2005 r. (zmienione zarządzeniami Prezesa NFZ nr 96/2005; 11/2006, 58/2006,79/2006).

Przytoczone powyżej uregulowania prawne zawierają zapisy o uprawnieniach kontrolnych, w stosunku do placówek realizujących świadczenia opieki zdrowotnej (w tym również realizujących świadczenia w zakresie ratownictwa medycznego), posiadanych przez oddziały wojewódzkie NFZ oraz przez wojewodę (art. 31 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym). Możliwość stosowania sankcji karnych w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, z przyczyn leżących po stronie świadczeniodawcy wynika z zapisów § 5 wzoru umowy podpisywanej ze świadczeniodawcą (wzór umowy jest częścią "Szczegółowych materiałów informacyjnych.....") oraz z zapisów § 28 i § 29 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 października 2005 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (tu określono wysokość kar umownych). Kontrole świadczeniodawców prowadzone są zgodnie z planami kontroli opracowywanymi na dany rok kalendarzowy przez dyrektorów oddziałów wojewódzkich oraz realizowane jako kontrole doraźne wynikające z aktualnych potrzeb. Zgodnie z wcześniej przywołanym zapisem art. 31 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym wojewoda, w ramach nadzoru, jest uprawniony do przeprowadzania kontroli dysponentów jednostek systemu działających na obszarze województwa w trybie i na zasadach określonych w przepisach o zakładach opieki zdrowotnej.

Jeśli chodzi o skład zespołów ratownictwa medycznego, to określony jest on w art. 36 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Zapisy przytoczonego artykułu wskazują dwa rodzaje zespołów - specjalistyczne (z lekarzem) i podstawowe (bez lekarza). Oprócz lekarza systemu, do wykonywania medycznych czynności
ratunkowych uprawnieni są: pielęgniarka systemu oraz ratownik medyczny. Natomiast art. 63 ww. ustawy przewiduje, że dysponenci zespołów ratownictwa medycznego dostosują skład tych zespołów do wymagań, o których mowa w art. 36 ust. 1 do dnia 31 grudnia 2010 r. i nie jest to okres wskazany ze względu na konieczność uzyskania odpowiednich kwalifikacji personelu, ale okres na dostosowanie składu osobowego zespołów przez dysponentów zespołów ratownictwa. Zgodnie z przedmiotową ustawą na stanowisku ratownika medycznego może być zatrudniona jedynie osoba, która spełnia wymagania ustawowe dla tego zawodu i to dysponent jednostki decyduje (zgodnie z art. 63 ustawy), czy realizuje świadczenia zespołami podstawowymi bez lekarza lub z lekarzem. Taką dodatkową możliwość na okres przejściowy stworzono opisując skład zespołów wyjazdowych w wymienionym wcześniej dokumencie Narodowego Funduszu Zdrowia - "Szczegółowe materiały informacyjne...."

Oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia zaplanowały przeprowadzenie 43 kontroli realizacji umów przez dysponentów zespołów ratownictwa medycznego w 2007 roku. Oprócz kontroli planowych, przeprowadzane są również kontrole doraźne wynikające z aktualnych potrzeb. Zgodnie z zapisem art. 49 ust. 6 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, dyrektor właściwego oddziału wojewódzkiego NFZ będzie informował wojewodę o wszelkich nieprawidłowościach związanych z wykonywaniem umów przez zespoły ratownictwa medycznego.

Z poważaniem

PREZES

Narodowego Funduszu Zdrowia

Andrzej Sośnierz

* * *

Oświadczenie senator Mirosławy Nykiel złożone na 24. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Michała Seweryńskiego

W dniu 14 września zwróciłam się w oświadczeniu z prośbą do Pana Ministra o przyznanie wsparcia finansowego dla Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej.

W związku z odpowiedzią otrzymaną z ministerstwa, w której wskazano, iż "w latach 2002-2006 dynamika wzrostu dotacji dydaktycznej na rzecz Akademii Techniczno-Humanistycznej jest wyższa od wzrostu dotacji w skali ogółu uczelni akademickich resortu nauki i szkolnictwa wyższego" pragnę wskazać argumenty przedstawione przez wymienioną uczelnię w odpowiedzi na Pana pismo.

Władze uczelni podkreśliły, iż przyjmują do wiadomości uwagi historyczne dotyczące sposobu przyznawania dotacji. W okresie 2002-2006 uczelnia otrzymywała dotację dydaktyczną zgodnie z opisanymi w piśmie zasadami obowiązującymi wszystkie uczelnie akademickie w kraju. Niemniej jednak przyjmowane przez ministerstwo wskaźniki korygujące poziom dotacji są krzywdzące dla takich uczelni jak ATH, które w ostatnim okresie miały tempo rozwoju szybsze niż tempo wzrostu rzeczywiście przyznawanych w tym okresie dotacji. Jak wskazuje dalej uczelnia, w latach 2002-2005 w skład przyznawanej dotacji wchodziła część przeznaczona na sfinansowanie kolejnych etapów podwyżek wynagrodzeń. ATH, ograniczając w znacznym stopniu poziom podwyżek, mogła przeznaczyć część tej kwoty na sfinansowanie rozwoju kadry.

W roku 2006 sytuacja się zmieniła. Dotacja przyznana uczelni jest wyższa tylko o 126 tysięcy zł - to około 0,5% - od rzeczywistej kwoty przyznanej w roku 2005, a tymczasem teoretycznie, gdyby algorytm przyznawania dotacji działał bez wspomnianych ograniczeń, ATH powinna otrzymać dotację wyższą o co najmniej 20% niż w roku poprzednim (załącznik 2). Według formuły algorytmicznej podstawą podczas przyznawania dotacji na dany rok są dane z wagą 0,8 o stanie tak zwanej kadry przeliczeniowej i studentów przeliczeniowych w roku poprzedzającym o dwa lata dany rok i dane z roku poprzedniego z wagą 0,2 (załącznik 1). Dlatego też władze ze zdziwieniem przyjęły odpowiedź Pana Ministra, w której powołując się na rzeczywiste dane dokonano pewnej manipulacji dowodząc, że wzrost dotacji dla ATH w latach 2002-2006 jest większy niż wzrost kadry i studentów, a także większy niż średni wzrost dotacji w skali kraju.

Porównując w latach 2002-2006 poziom rozwoju uczelni z poziomem wzrostu dotacji należy brać dane o poziomie rozwoju z okresu o dwa lata wcześniejszego. Należy także uwzględniać nie liczbę nauczycieli i studentów, a liczbę przeliczeniowych nauczycieli i przeliczeniowych studentów, które to liczby zupełnie inaczej się kształtują. Przy porównywaniu poziomu wzrostu dotacji dla ATH ze wzrostem dotacji w skali kraju należałoby przedstawić także średni wzrost liczby studentów i kadry w skali kraju w tym okresie - był on znacznie niższy niż wzrost dotacji, gdyż wzrost dotacji musiał także sfinansować podwyżkę wynagrodzeń.

Jak piszą władze ATH, aby rzetelnie ocenić poziom finansowania danej uczelni, należałoby również obliczyć w skali kraju średnią kwotę przypadającą na studenta przeliczeniowego i średnią kwotę na nauczyciela przeliczeniowego w danym roku finansowym, a następnie obliczyć na podstawie tych średnich kwot teoretyczną dotację dla danej uczelni. Różnica między dotacją teoretyczną i dotacją faktycznie przyznaną dla danej uczelni pozwalałaby określić poziom finansowania danej uczelni. Niestety, dane takie nie są udostępniane uczelniom przez ministerstwo.

W związku z tym zwracam się do Szanownego Pana Ministra z prośbą o ponowne przeanalizowanie sytuacji materialnej Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej oraz wyznaczenie terminu spotkania dotyczącego tej materii.

Z wyrazami szacunku

Mirosława Nykiel
senator RP

Odpowiedź ministra nauki i szkolnictwa wyższego:

Warszawa, 20 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

w nawiązaniu do oświadczenia Pani Senator Mirosławy Nykiel złożonego na 24 posiedzeniu Senatu RP w dniu 21 grudnia 2006 r. dotyczącego kwestii wsparcia finansowego dla Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej, przekazanego przy piśmie Nr BPS/DSK-043-033/07 z dnia 10 stycznia br. przedstawiam uprzejmie dalsze, dodatkowe wyjaśnienia oraz informacje.

W oświadczeniu Pani Senator przedstawione są kolejne argumenty dotyczące stanowiska Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej wobec stosowanej w latach 2002 - 2006 algorytmicznej formuły określania ówczesnej dotacji podmiotowej na działalność dydaktyczną dla poszczególnych uczelni akademickich nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego, a w tym dla ATH w Bielsku-Białej. Zasady kształtowania podziału tej dotacji we wspomnianym okresie oraz wyjaśnienia dotyczące ich zmian, w powiązaniu z wdrażaną wówczas trójetapową poprawą poziomu wynagrodzeń pracowników szkolnictwa wyższego, przedstawiono w poprzednim piśmie z dnia 26 października 2006 r. Nr DE-0335-20/SW/2006/319.

Uczelnia, na tle sytuacji z 2006 r., w którym wzrost dotacji dydaktycznej, w tym również dla ATH w Bielsku-Białej, był znacząco mniejszy niż w latach poprzednich, uznała za krzywdzące wobec niej stosowanie, w formule algorytmicznej podziału dotacji, wskaźników korygujących na zasadzie "nie mniej niż" i "nie więcej niż", biorąc pod uwagę tylko korzystniejsze dla Uczelni relacje wynikające z udziałów liczby studentów "przeliczeniowych" i liczby nauczycieli akademickich "przeliczeniowych", na podstawie danych statystycznych sprzed 2 lat. Potrzebę stosowania wskaźników korygujących starano się wyjaśnić we wspomnianym uprzednio piśmie. Należy przy tym zauważyć, że Uczelnia nie kwestionowała jednakże stosowania reguły wskaźników korygujących w latach 2004 i 2005, kiedy wzrosty dotacji dydaktycznej były wyższe, gdyż uwzględniały skutki etapowe poprawy poziomu wynagrodzeń.

W oświadczeniu Pani Senator wskazuje się również, że ATH angażowała w latach 2002 - 2005, w ramach dotacji dydaktycznej, część środków przyznanych na rzecz kolejnych etapów podwyżek na finansowanie wzrostu zatrudnienia, zwłaszcza kadry nauczycieli akademickich, poprzez ograniczenie poziomu podwyżek. Były to więc decyzje władz Uczelni wywołujące trwałe skutki w zakresie zwiększonych środków na sfinansowanie wynagrodzeń z pochodnymi w najbliższych latach, po zakończeniu wdrażania ostatniego etapu poprawy poziomu wynagrodzeń.

Znane Uczelni, gdyż przedstawione w piśmie z dnia 2 marca 2006 r. Nr DE-I-0333-0-10/2006 skierowanym do wszystkich uczelni publicznych będących w gestii ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego, zasady ustalania w ramach budżetu państwa na 2006 r. poziomu ogólnoresortowego planu dotacji dydaktycznej w ubiegłym roku nie uwzględniały przyrostu dotacji w części dotyczącej wynagrodzeń z tytułu wzrostu zatrudnienia w latach poprzednich, a jedynie waloryzację średniorocznym wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej.

Pani Senator zaprezentowała też sugestie władz ATH dotyczące zupełnie odmiennej formuły teoretycznego oceniania poziomu finansowania poszczególnych uczelni akademickich MNiSW w zakresie dotacji dydaktycznej, w relacji do stosowanych do 2006 r. algorytmicznych zasad jej podziału. Sugestia ta opiera się na założeniu, że w ocenie teoretycznej powinny być uwzględnione jedynie średnie kwoty, w skali zbioru ogółu uczelni akademickich resortu, wynikające z podziału kwoty przewidzianej na części dotacji odnoszone do liczby studentów oraz liczb kadry nauczycieli akademickich przez ogólnoresortową kwotę przypadającą, w tym ujęciu, na studenta "przeliczeniowego" i nauczyciela akademickiego "przeliczeniowego". W tej sugestii pominięto zatem część dotacji rozdysponowaną uprzednio w proporcjonalnej relacji do kwoty dotacji z roku poprzedniego (w warunkach porównywalnych) dla poszczególnych uczelni. Całkiem inaczej kształtowały się też kwoty "przeliczeniowe" na studenta i nauczyciela akademickiego, gdyż wynikały z proporcjonalnego udziału w ogólnej kwocie (w skali zbioru uczelni akademickich MNiSW) dotacji przewidzianej na te elementy składowe formuły algorytmicznej, a więc były różne (indywidualne) dla każdej z uczelni. Poza tym była uwzględniana wspomniana reguła wskaźników korygujących - w zakresie określonej rozpiętości - sumę wymienionych elementów formuły algorytmicznej (części "stałej" przeniesienia, części odnoszonej do liczby studentów "przeliczeniowych" oraz części odnoszonej do liczby nauczycieli akademickich "przeliczeniowych").

W przedstawionej formule algorytmicznego podziału sugerowane teoretyczne, jednostkowe kwoty ogólnoresortowe na studenta "przeliczeniowego" i nauczyciela akademickiego "przeliczeniowego" nie były w ogóle brane pod uwagę, gdyż taka metoda uproszczonego i nadmiernego uśredniania nie byłaby adekwatna - zdaniem Ministerstwa - dla oceny poziomu dotowania działalności dydaktycznej danej uczelni, na tle sytuacji z roku poprzedniego. Należy ponadto zauważyć, że suma kwot wynikających z przemnożenia kwoty przypadającej na studenta "przeliczeniowego" i nauczyciela akademickiego "przeliczeniowego" w ujęciu ogólnoresortowym, przez liczbę studentów i nauczycieli akademickich "przeliczeniowych" w poszczególnych uczelniach byłaby zupełnie inna od faktycznej kwoty - wynikającej z budżetu na dany rok - przeznaczonej na rozdysponowanie dotacji dydaktycznej według stosowanej uprzednio formuły algorytmicznej.

W 2007 r., zgodnie z postanowieniami art. 94 ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym określono na rzecz uczelni publicznych, zarówno akademickich jaki i zawodowych, zestaw 11 dotacji z budżetu państwa o charakterze zadaniowym, wśród których największy udział i znaczenie ma dotacja na zadania związane z kształceniem studentów studiów stacjonarnych, uczestników stacjonarnych studiów doktoranckich i kadr naukowych oraz utrzymaniem uczelni, w tym na remonty, zwana "dotacją stacjonarną". Dotacja zastępuje w przedstawionym zakresie uprzednią dotację dydaktyczną. W myśl postanowień art. 96 ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym, dotacje zadaniowe dla uczelni publicznych, a w tym dotacja stacjonarna dzielone są według zasad określonych w rozporządzeniach ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego, wydanych w porozumieniu z innymi właściwymi ministrami nadzorującymi uczelnie publiczne. W przypadku dotacji stacjonarnej zasady podziału uwzględniają:

- wskaźniki kosztochłonności poszczególnych kierunków, makrokierunków i studiów międzykierunkowych studiów stacjonarnych oraz wskaźniki kosztochłonności stacjonarnych studiów doktoranckich w poszczególnych dziedzinach nauki, które są określone w stosownych załącznikach do rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w tej sprawie;

- formułę algorytmiczną podziału określoną w załączniku nr 1 do rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie zasad podziału dotacji z budżetu państwa dla uczelni publicznych i niepublicznych.

Obydwa wymienione rozporządzenia są podpisane przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego i aktualnie są w fazie ich podpisywania (w porozumieniu) przez ministrów nadzorujących uczelnie publiczne.

Formuła algorytmiczna podziału dotacji stacjonarnej (określona we wspomnianym załączniku nr 1) ma charakter addytywny, uwzględniający udział danej uczelni w poszczególnych składnikach algorytmu oraz wagi przeliczeniowe w ramach tych składników, które obejmują: stałą przeniesienia, składnik studencko-doktorancki, składnik kadrowy, składnik zrównoważonego rozwoju, składnik badawczy, składnik uprawnień oraz składnik wymiany. W nowej formule algorytmicznej podziału nie zastosowano uprzedniej reguły wskaźników korygujących na zasadzie "nie mniej niż" oraz "nie więcej niż". W 2007 r. podział dotacji stacjonarnej według wspomnianej formuły algorytmicznej dokonywany jest na podstawie stosownych danych uczelni MNiSW z 2006 r.

Wyrażam przeświadczenie, że dotacja stacjonarna określona dla Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej, oparta na formule algorytmicznej bez wskaźników korygujących oraz przy uwzględnieniu danych sprawozdawczych za rok ubiegły, będzie satysfakcjonująca dla Uczelni.

Jednocześnie proponuję aby termin sugerowanego przez Panią Senator spotkania w sprawie sytuacji materialnej ATH w Bielsku-Białej został ustalony w trybie roboczym.

Z wyrazami szacunku

wz. Ministra

SEKRETARZ STANU

prof. dr hab. Stefan JURGA

* * *

Oświadczenie senatora Jana Szafrańca złożone na 26. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do minister spraw zagranicznych Anny Fotygi

Otrzymałem pismo od burmistrza Gołdapi dotyczące przejścia granicznego Gołdap - Gusiew. 14 grudnia 2006 r. władze rosyjskie dokonały w swoim prawie zmian w przepisach celnych. Polegały one między innymi na wprowadzeniu na granicy polsko-rosyjskiej innych zasad odpraw samochodów wjeżdżających do Okręgu Kaliningradzkiego FR. Spowodowało to wydłużenie czasu trwania odpraw oraz znaczne zwiększenie kosztów związanych z wydatkami na ubezpieczenia samochodowe.

Mieszkańcy Gołdapi zwrócili się o pomoc do burmistrza Gołdapi. Burmistrz poprosił o podjęcie odpowiednich działań konsula generalnego RP w Kaliningradzie, przedstawicieli Ambasady FR w Polsce oraz przedstawicieli Okręgu Kaliningradzkiego FR. Wskutek tej interwencji administracja rosyjska zawiesiła do 15 stycznia 2007 r. stosowanie nowych przepisów celnych na granicy polsko-rosyjskiej, jednakże strona rosyjska zapowiedziała, iż po tym terminie zmienione przepisy celne zostaną nieodwołalnie wprowadzone w życie. Wynika to z prawa obowiązującego na terenie całej FR, a nie tylko Okręgu Kaliningradzkiego.

W związku z powyższym zwracam się do Pani Minister o zainteresowanie przedstawionym problemem oraz o podjęcie odpowiednich działań, które wpłyną na poprawę sytuacji na przejściach granicznych z Federację Rosyjską. Być może istnieje możliwość podpisania z Federacją Rosyjską ewentualnej umowy dwustronnej, która złagodziłaby dotychczasowe uregulowania zawarte we wspomnianych przepisach.

Z poważaniem

Jan Szafraniec
senator RP

Odpowiedź minister spraw zagranicznych:

Warszawa, dnia 21 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z oświadczeniem Pana Senatora Jana Szafrańca (pismo nr BPS/DSK-043-084/07 z dnia 01.02.2007 r.) złożonym podczas 26. posiedzenia Senatu RP w dniu 25 stycznia 2007 r. w sprawie wprowadzenia z dniem 15 stycznia 2007 r. przez Federację Rosyjską nowych zasad odpraw celnych środków transportu w przejściach granicznych RP z Obwodem Kaliningradzkim, uprzejmie informuję co następuje:

Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP oraz Konsulat Generalny RP w Kaliningradzie monitorują na bieżąco sytuację panującą w przejściach granicznych po wprowadzeniu zmian w opłatach celnych za czasowy wwóz środków transportu na terytorium Federacji Rosyjskiej, w tym i Obwodu Kaliningradzkiego oraz w trybie ich pobierania.

W związku z zaistniałą sytuacją MSZ, w ramach swoich kompetencji, podjęło natychmiastowe działania, mające na celu wyjaśnienie przyczyn wydłużenia czasu odpraw granicznych, jak i ochronę praw należnych obywatelom RP. Gwoli sprostowania, to nie Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie jako pierwsza podjęła interwencję odnośnie opłat za czasowy wwóz środków transportowych na terytorium Obwodu Kaliningradzkiego. W związku z informacjami przekazanymi przez Konsulat Generalny RP w Kaliningradzie, 15 grudnia 2006 r. do MSZ został wezwany Kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady FR w Warszawie, któremu zwrócono uwagę na niestosowny moment wprowadzenia nowych regulacji prawnych na granicy z RP, a przede wszystkim na sposób ich wprowadzenia, bez wcześniejszego powiadomienia o tym strony polskiej. Równocześnie, na polecenie MSZ, Konsul Generalny RP w Kaliningradzie skierował w tej sprawie notę, uzyskując stosowne wyjaśnienia władz Obwodu Kaliningradzkiego, z których wynikało, że one same były zaskoczone decyzją swoich władz centralnych.

Niezależnie od powyższego, na polecenie MSZ, KG RP w Kaliningradzie zwrócił się do władz Obwodu o ujednolicenie opłat na wszystkich przejściach granicznych z OK i przyjęcie takich rozwiązań organizacyjnych przez służby celne OK, które spowodują skrócenie czasu odpraw do niezbędnego minimum.

Z dotychczas poczynionych przez nas ustaleń jednoznacznie wynika, że opłaty za czasowy wwóz środków transportu zostały wprowadzone na całym terytorium Federacji Rosyjskiej, a nie tylko OK, i w stosunku do ogółu obywateli państw trzecich - w tym także do obywateli Wspólnoty Niepodległych Państw, z wyjątkiem Białorusi należącej do Związku Białorusi i Rosji. Zatem wprowadzenie ww. opłaty nie nosi znamion dyskryminacji naszych obywateli. Polska nie może żądać od FR odstąpienia od pobierania tych opłat, ponieważ ich wprowadzenie jest suwerennym prawem władz tego państwa. Dodać należy, że wprowadzenie opłat na przejściach granicznych z OK nastąpiło o kilka miesięcy później, aniżeli na pozostałych odcinkach granic FR.

Energiczne działania podejmowane przez MSZ i Konsulat Generalny RP przyczyniły się w sposób bezpośredni do opóźnienia o miesiąc wdrożenia nowej regulacji oraz do wystąpienia władz celnych OK FR oraz Gubernatora OK Georgija Boosa do kierownictwa Centralnej Służby Celnej FR w sprawie potraktowania Obwodu Kaliningradzkiego jako szczególnej części składowej Federacji Rosyjskiej oraz przywrócenia zasad odpraw środków transportu, jakie obowiązywały w OK przed 15 stycznia br.

Należy podkreślić, że kwestie przemieszczania się przez granicę oraz utrudnień dotykających naszych obywateli podróżujących do OK są systematycznie podejmowane na szczeblu politycznym, w kontaktach dwustronnych z naszymi rosyjskimi partnerami, jak również w kontaktach wielostronnych, m.in. na szczeblu Unii Europejskiej, Rady Euroregionu Bałtyk, niezależnie od bieżących działań podejmowanych przez odpowiedzialne w tych sprawach organy państwa, w tym MSWiA, Służbę Celną RP, Straż Graniczną i Wojewodów - w ramach istniejących umów i porozumień z Federacją Rosyjską. Wysiłki podejmowane przez MSZ RP mają na celu wzmocnienie stanowiska strony polskiej w dążeniu do uporządkowania sytuacji w przejściach granicznych z Obwodem Kaliningradzkim i zapewnienia zgodnego z prawem obrotu towarowego, jak również przepływu osób przez granicę.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych konsultuje obecnie ze Służbą Celną RP możliwość wystąpienia do strony rosyjskiej o zawarcie porozumienia w sprawie odstąpienia od pobierania opłat przy odprawie czasowej środków transportu.

Z poważaniem

Anna E. Fotyga

* * *

Oświadczenie senatora Kazimierza Wiatra złożone na 25. posiedzeniu Senatu:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Bardzo rzadko korzystam z tej formy sprawowania mandatu senatorskiego, niemniej jednak sprawa jest wyjątkowo ważna i dlatego składam to oświadczenie senatorskie. Kieruję je do dwóch ministrów, do ministra sprawiedliwości, pana Zbigniewa Ziobry, i do minister rozwoju regionalnego, pani Grażyny Gęsickiej.

W związku z funkcjonującą od wielu lat ustawą o zamówieniach publicznych pojawiają się liczne głosy o zbyt restrykcyjnym charakterze tej ustawy z jednej strony, a z drugiej strony o dużych patologiach w zakresie udzielania zamówień.

Niezależnie od zgłaszanych przeze mnie poprawek do modyfikowanej ustawy o zamówieniach publicznych, chciałbym zwrócić uwagę państwa ministrów na całkowitą nieskuteczność dotychczasowych rozwiązań, szczególnie na styku ustawy o zamówieniach publicznych z kodeksem karnym. Dobitnym tego przykładem są między innymi komentarze pana Skorupki do art. 305 §1 i 2 kodeksu karnego, umieszczone w systemie Lex, a publikowane w czasopismach prawniczych. Zacytuję je. "Wymienione w art. 305 §1 i 2 kodeksu karnego czynności sprawcze nie obejmują takiego manipulowania przetargiem, aby zwycięzcą został z góry określony podmiot". I drugi cytat: "Art. 305 §1 kodeksu karnego nie znajdzie zastosowania do tak zwanego ustawienia przetargu, gdy stroną przestępnego porozumienia jest właściciel mienia albo osoba lub instytucja, na rzecz której przetarg jest dokonywany".

W tej sytuacji bardzo proszę o, po pierwsze, ustosunkowanie się do cytowanych komentarzy i, po drugie, wskazanie, jakie modyfikacje kodeksu karnego i ustawy o zamówieniach publicznych mogą zmienić opisany stan rzeczy.

Wydaje się, że sprawa nie wymaga komentarza. Jest to bulwersujące, bo stosowanie w praktyce takich komentarzy - a z systemu Lex korzysta wielu prawników - powoduje, że ustawa o zamówieniach publicznych jest aktem zbędnym. Dziękuję bardzo.

Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego:

Warszawa, 21 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Senatora Kazimierza Wiatra podczas 25. posiedzenia Senatu RP w dniu 11 stycznia br., tekst którego zgodnie z art. 49 ust. 4 Regulaminu Senatu został przekazany przy piśmie z dnia 22 stycznia br. (sygn. BPS/DSK-043-063/07), poniżej uprzejmie prezentuję stanowisko Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w przedmiotowej sprawie.

Pełen tekst cytowanego przez Pana Senatora Kazimierza Wiatra komentarza autorstwa Pana Jerzego Skorupki zamieszczonego w bazie Lex (numer publikacji 50230) ma brzmienie: "Artykuł 305 § 1 k.k. nie znajdzie zastosowania do tzw. ustawienia przetargu, gdy stroną przestępnego porozumienia jest właściciel mienia albo osoba lub instytucja, na rzecz której przetarg jest dokonywany. W takich sytuacjach właściciel mienia albo osoba lub instytucja, na rzecz której przetarg jest dokonywany, nie będą pokrzywdzonymi, gdyż sami biorą udział w bezprawnym porozumieniu. Natomiast w sytuacji, gdy właściciel mienia albo osoba lub instytucja, na rzecz której przetarg jest dokonywany, nie biorą udziału w karalnym porozumieniu, ich interesy majątkowe znajdują się pod ochroną art. 305 k.k.1". Podstawą krytyki stanu prawnego jest to, że zamawiający wchodzący w porozumienie nie jest pokrzywdzonym, a zatem nie dochodzi do popełnienia przestępstwa. W związku z tym, Pan Senator wskazuje na "całkowitą nieskuteczność dotychczasowych rozwiązań, szczególnie na styku ustawy o zamówieniach publicznych z kodeksem karnym". Należy przede wszystkim zauważyć, że tzw. "ustawianie przetargów" jest dokonywane przez osoby, które są odpowiedzialne za ich organizowanie i przeprowadzenie, nie zaś przez zamawiających będących "instytucjami, na rzecz których przetarg jest dokonywany". Osoba przeprowadzająca przetarg (tzn. kierownik zamawiającego lub osoby wykonujące czynności w postępowaniu o udzielenie zamówienia) nie dokonują przetargu na swoją rzecz, ale na rzecz zamawiającego. Zatem sytuacja, o której wspomina cytowany fragment komentarza, jakoby w porozumieniu brał udział zamawiający, zwykle nie ma miejsca.

Jeżeli natomiast jednak doszłoby do wejścia w porozumienie przez zamawiającego, to zastosowanie mają zasady odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych. Zgodnie jednak z art. 2 ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary2 odpowiedzialności karnej nie podlega Skarb Państwa i jednostki samorządów terytorialnych. Trudno zresztą wyobrazić sobie inne rozstrzygnięcie3.

Zatem odpowiedzialność karną za tzw. ustawianie przetargów organizowanych na podstawie przepisów o zamówieniach publicznych z reguły ponoszą osoby fizyczne, zarówno występujące po stronie uczestnika przetargu, jak też po stronie zamawiającego4. Sytuacja opisana w cytowanym przez Pana Senatora komentarzu w praktyce nie będzie miała miejsca, bo osoby wchodzące w porozumienie zwykle działają dla swojej osobistej korzyści, a na szkodę zamawiającego. Wobec tego fakt, że przepis art. 305 k.k. penalizuje tylko porozumienie zawarte na szkodę zamawiającego lub innego beneficjenta przetargu nie powoduje, że tzw. ustawianie przetargów jest poza sankcją karną. W takich przypadkach bowiem spełniona jest więc przesłanka "działania na szkodę instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany".

W doktrynie wyrażany jest również pogląd, że jeżeli osoba fizyczna wchodzi w porozumienie w ramach swoich obowiązków jako reprezentant instytucji, to nie popełnia przestępstwa5. Nawet jeżeli przyjąć ten pogląd, to niewątpliwie osoby wydające polecenie wejścia w porozumienie na podstawie art. 18 Kodeksu karnego będą odpowiadały za sprawstwo kierownicze lub podżeganie do popełnienia przestępstwa z art. 305 k.k. W tym miejscu należy podkreślić, że z zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych6 zamawiający jest zobowiązany do przygotowania i przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców. Ponieważ więc zamawiający nie może zgodnie z prawem polecić osobie wykonującej czynności w postępowaniu o udzielenie zamówienia do wejścia w porozumienie z inną osobą działając na swoją szkodę lub szkodę uczestnika postępowania w sprawie zamówienia publicznego (w doktrynie: "beneficjenta przetargu"), takie polecenie będzie prawnie bezskuteczne7.

Zupełnie innym problemem jest kwestia udowodnienia wejścia w karalne porozumienie. Jak bowiem wskazuje doktryna: "Przestępstwo porozumienia w przetargach publicznych, w praktyce najczęściej występuje w postaci nieoficjalnych i niejawnych porozumień zamawiającego z oferentem co do uprzywilejowanych warunków zawarcia umowy (tzw. zmowa licytacyjna) lub co do uprzywilejowanego przeprowadzenia przetargu (tzw. oferta krótkiego spięcia) (zob. D. Czajka Przestępstwa menadżerskie, s. 229-23O)"8.

Podsumowując należy uznać, że przepis art. 305 k.k. nie pozostawia bez penalizacji tzw. ustawiania przetargów. Naruszenie zasad udzielania zamówień publicznych (do których należy tzw. ustawianie przetargów) podlega karaniu także w trybie przepisów o dyscyplinie finansów publicznych. Z tych względów nie można uznać, że obowiązujące rozwiązania na styku ustawy o zamówieniach publicznych i kodeksu karnego są błędne. Skuteczność tych przepisów zależy natomiast od czynników często niezależnych od konstrukcji norm prawnych.

 


1 Art. 305. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto w związku z publicznym przetargiem rozpowszechnia informacje lub przemilcza istotne okoliczności mające znaczenie dla zawarcia umowy będącej przedmiotem przetargu albo wchodzi w porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany.

§ 3. Jeżeli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.


2 Ustawa z dnia 28 października 2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary (Dz.U Nr 197, poz. 1661 z późn. zm.).

3 Art. 9. 1. Wobec podmiotu zbiorowego można orzec:

  1. zakaz promocji lub reklamy prowadzonej działalności, wytwarzanych lub sprzedawanych wyrobów, świadczonych usług
    lub udzielanych świadczeń;
  2. zakaz korzystania z dotacji, subwencji lub innych form wsparcia finansowego środkami publicznymi;
  3. zakaz korzystania z pomocy organizacji międzynarodowych, których Rzeczpospolita Polska jest członkiem;
  4. zakaz ubiegania się o zamówienia publiczne;
  5. zakaz prowadzenia określonej działalności podstawowej lub ubocznej;
  6. podanie wyroku do publicznej wiadomości.
  1. Zakazy, o których mowa w ust. 1 pkt 1-5, orzeka się na okres od 1 roku do lat 5; orzeka sieje w latach.
  2. Zakazu, o którym mowa w ust. 1 pkt 5, nie orzeka się, jeżeli jego orzeczenie mogłoby doprowadzić do upadłości albo likwidacji
    podmiotu zbiorowego lub zwolnień, o których mowa w art. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z
    pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz. U. Nr 90, poz. 844, z późn. zm.).

4 Włodzimierz Wróbel w: Kodeks karny. Część szczegółowa. Tom III. Komentarz do artykułów 278-363 K.K.. Wydanie II. Zakamycze,
Kraków 2006, teza 19, str. 849.

5 Robert Zawłocki w: Kodeks karny. Część szczegółowa. Tom III. Komentarz do artykułów 222-316. pod red. Prof. Andrzeja Wąsika. 3.
wydanie. C.H. Beck, Warszawa 2006. teza 79, str. 1437.

6 Art. 7. 1. Zamawiający przygotowuje i przeprowadza postępowanie o udzielenie zamówienia w sposób zapewniający zachowanie uczciwej
konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców.

  1. Czynności związane z przygotowaniem oraz przeprowadzeniem postępowania o udzielenie zamówienia wykonują osoby
    zapewniające bezstronność i obiektywizm.
  2. Zamówienia udziela się wyłącznie wykonawcy wybranemu zgodnie z przepisami ustawy.

7 Ustawa z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej:

Art. 48. 3. Członek korpusu służby nie wykonuje polecenia, jeżeli prowadziłoby to do

popełnienia przestępstwa lub wykroczenia, o czym niezwłoczne informuje dyrektora generalnego urzędu.

Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy:

Art. 100 § 1. Pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, która dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.

8 Robert Zawłocki, jak wyżej, teza 42.23.

Z poważaniem

T. Nowakowski

* * *

Oświadczenie senator Anny Kurskiej złożone na 26. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie kieruję do pani Anny Fotygi, minister spraw zagranicznych, ulica Szucha... nie wiem tak dokładnie, jaki tam jest numer, ale mniejsza o to.

Szanowna Pani Minister!

W imieniu mieszkańców reprezentowanych przez burmistrza Gołdapi, skądinąd miejscowości znanej z najnowszej naszej historii z faktu internowania w położonym na jej terenie ośrodku kobiet w okresie stanu wojennego, wnoszę o spowodowanie podjęcia interwencji w sprawie usprawniania odpraw podróżnych na przejściu granicznym Gołdap - Gusiew.

Od momentu otwarcia granic niejednokrotnie blokowanie ich przekraczania przez rosyjskie władze celne zmuszało władze polskie, w tym burmistrza, do podejmowania skutecznych mediacji. W dniu 14 grudnia 2006 r. rosyjskie władze celne wprowadziły na polsko-rosyjskiej granicy między innymi inne zasady odpraw samochodów wjeżdżających do okręgu kaliningradzkiego Federacji Rosyjskiej, zasady, które są bardzo uciążliwe, zarówno jeśli chodzi o czas przekraczania granicy, jak i znaczne zwiększenie kosztów jej przekraczania. Chodzi tu o system ubezpieczeń samochodowych.

Mieszkańcy Gołdapi po raz kolejny zwrócili się o pomoc do burmistrza, a ten do Ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce i przedstawicieli okręgu kaliningradzkiego Federacji Rosyjskiej oraz konsula generalnego w Kaliningradzie. Burmistrz nadmienia, że nie należy to do jego obowiązków, niemniej jednak wszyscy szukają u niego pomocy, a on jej nie odmawia.

Nie bez znaczenia jest fakt, że do 15 stycznia 2007 r. restrykcje te zostały zawieszone, ale po to, aby po tym terminie je wznowić.

W tej sytuacji zwracam się z uprzejmą prośbą o zainteresowanie się przez ministerstwo tą sprawą, tym bardziej że dotyczy ona nie tylko mieszkańców Gołdapi, ale również mieszkańców innych miejscowości, w szczególności z województw pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i części podlaskiego. Z wyrazami szacunku, Anna Kurska.

Odpowiedź minister spraw zagranicznych:

Warszawa, dnia 21 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z oświadczeniem Pani Senator Anny Kurskiej (pismo nr BPS/DSK-043-083/07 z dnia 01.02.2007 r.) złożonym podczas 26. posiedzenia Senatu RP w dniu 25 stycznia 2007 r. w sprawie usprawniania odpraw podróżnych na przejściu granicznym Gołdap-Gusiew, uprzejmie informuję co następuje:

Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP oraz Konsulat Generalny RP w Kaliningradzie monitorują na bieżąco sytuację panującą w ww. przejściu granicznym po wprowadzeniu zmian w opłatach celnych za czasowy wwóz środków transportu na terytorium Federacji Rosyjskiej, w tym i Obwodu Kaliningradzkiego oraz w trybie ich pobierania.

W związku z zaistniałą sytuacją MSZ, w ramach swoich kompetencji, podjęło natychmiastowe działania mające na celu wyjaśnienie przyczyn wydłużenia czasu odpraw granicznych, jak i ochronę praw należnych obywatelom RP. Gwoli sprostowania, to nie Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie jako pierwsza podjęła interwencję odnośnie opłat za czasowy wwóz środków transportowych na terytorium Obwodu Kaliningradzkiego. W związku z informacjami przekazanymi przez Konsulat Generalny RP w Kaliningradzie, 15 grudnia 2006 r. do MSZ został wezwany Kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady FR w Warszawie, któremu zwrócono uwagę na niestosowny moment wprowadzenia nowych regulacji prawnych na granicy z RP, a przede wszystkim na sposób ich wprowadzenia, bez wcześniejszego powiadomienia o tym strony polskiej. Równocześnie, na polecenie MSZ, Konsul Generalny RP w Kaliningradzie skierował w tej sprawie notę, uzyskując stosowne wyjaśnienia władz Obwodu Kaliningradzkiego, z których wynikało, że one same były zaskoczone decyzją swoich władz centralnych.

Niezależnie od powyższego, na polecenie MSZ, KG RP w Kaliningradzie zwrócił się do władz Obwodu o ujednolicenie opłat na wszystkich przejściach granicznych z OK i przyjęcie takich rozwiązań organizacyjnych przez służby celne OK, które spowodują skrócenie czasu odpraw do niezbędnego minimum.

Z dotychczas poczynionych przez nas ustaleń jednoznacznie wynika, że opłaty za czasowy wwóz środków transportu zostały wprowadzone na całym terytorium Federacji Rosyjskiej, a nie tylko OK, i w stosunku do ogółu obywateli państw trzecich - w tym także do obywateli Wspólnoty Niepodległych Państw, z wyjątkiem Białorusi należącej do Związku Białorusi i Rosji. Zatem wprowadzenie ww. opłaty nie nosi znamion dyskryminacji naszych obywateli. Polska nie może żądać od FR odstąpienia od pobierania tych opłat, ponieważ ich wprowadzenie jest suwerennym prawem władz tego państwa. Dodać należy, że wprowadzenie opłat na przejściach granicznych z OK nastąpiło o kilka miesięcy później, aniżeli na pozostałych odcinkach granic FR.

Energiczne działania podejmowane przez MSZ i Konsulat Generalny RP przyczyniły się w sposób bezpośredni do opóźnienia o miesiąc wdrożenia nowej regulacji oraz do wystąpienia władz celnych OK FR oraz Gubernatora OK Georgija Boosa do kierownictwa Centralnej Służby Celnej FR w sprawie potraktowania Obwodu Kaliningradzkiego jako szczególnej części składowej Federacji Rosyjskiej oraz przywrócenia zasad odpraw środków transportu, jakie obowiązywały w OK przed 15 stycznia br.

Należy podkreślić, że kwestie przemieszczania się przez granicę oraz utrudnień dotykających naszych obywateli podróżujących do OK są systematycznie podejmowane na szczeblu politycznym, w kontaktach dwustronnych z naszymi rosyjskimi partnerami, jak również w kontaktach wielostronnych, m.in. na szczeblu Unii Europejskiej, Rady Euroregionu Bałtyk, niezależnie od bieżących działań podejmowanych przez odpowiedzialne w tych sprawach organy państwa, w tym MSWiA, Służbę Celną RP, Straż Graniczną i Wojewodów - w ramach istniejących umów i porozumień z Federacją Rosyjską. Wysiłki podejmowane przez MSZ RP mają na celu wzmocnienie stanowiska strony polskiej w dążeniu do uporządkowania sytuacji w przejściach granicznych z Obwodem Kaliningradzkim i zapewnienia zgodnego z prawem obrotu towarowego, jak również przepływu osób przez granicę.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych konsultuje obecnie ze Służbą Celną RP możliwość wystąpienia do strony rosyjskiej o zawarcie porozumienia w sprawie odstąpienia od pobierania opłat przy odprawie czasowej środków transportu.

Z poważaniem

Anna E. Fotyga

* * *

Oświadczenie senatora Ryszarda Ciecierskiego złożone na 26. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra gospodarki Piotra Woźniaka

Szanowny Panie Ministrze!

Uprzejmie proszę Pana Ministra o udzielenie wsparcia niezbędnego dla uruchomienia wstrzymanej produkcji samochodów w Nysie.

Z informacji przekazanych mi przez burmistrza Nysy wynika, że jeszcze w listopadzie ubiegłego roku przedstawiciele FSO SA informowali o planach remontowych, mających przygotować zakład do wznowienia produkcji samochodów. Jednak planowane prace z nieznanych powodów nie zostały podjęte, a FSO SA nie reaguje na starania władz samorządowych Nysy, nawet nie odpowiada na korespondencję kierowaną przez samorząd.

Moją prośbę i uwagi kieruję ze świadomością okoliczności, z jakimi mamy do czynienia w Nysie. W szczególności pragnę zwrócić uwagę Pana Ministra na duże bezrobocie w Nysie i powiecie. Pragnę też podkreślić, że Nysa dysponuje zasobami ludzkimi dobrze przygotowanymi do pracy w branży samochodowej.

Jestem także przekonany, że ewentualna realizacja planowanego przedsięwzięcia przyczyni się do rozwoju Nysy i regionu.

Z wyrazami szacunku

Ryszard Ciecierski

Odpowiedź ministra gospodarki:

Warszawa, 21 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na pismo znak: BPS/DSK-043-090/07 z dnia 1 lutego 2007 roku w sprawie oświadczenia złożonego przez senatora Ryszarda Ciecierskiego podczas 26 posiedzenia Senatu RP w sprawie udzielenia przez Ministra Gospodarki wsparcia niezbędnego dla uruchomienia wstrzymanej produkcji samochodów w oddziale spółki FSO S.A - Zakładach Samochodów Dostawczych w Nysie przedstawiam poniższe stanowisko.

Z informacji otrzymanych od zarządu FSO S.A. wynika, że - wobec uwarunkowania przez Komisję Europejską zgody na udzielenie spółce pomocy państwa ograniczeniem wielkości produkcji samochodów i zestawów montażowych dla całej grupy kapitałowej FSO - konieczne stało się wstrzymanie realizacji planów inwestycyjnych w zakładach w Nysie.

Obecnie Rząd przygotowuje wsparcie dla starań FSO S.A. o zmianę decyzji Komisji Europejskiej w zakresie terminu i zakresu ograniczenia wielkości produkcji.

Z poważaniem

Piotr G. Woźniak

* * *

Oświadczenie senatora Andrzeja Owczarka złożone na 26. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra budownictwa Andrzeja Aumillera

W związku z nowelizacją prawa budowlanego, w wyniku której nastąpi przekształcenie powiatowych inspektorów nadzoru budowlanego w inspektoraty okręgowe, oraz likwidacją części inspektorów wpływają do mojego biura protesty. Rady powiatów obawiają się zmniejszenia roli powiatów oraz kwestionują usytuowanie nowych inspektoratów budowlanych.

W związku z powyższym proszę o podanie priorytetów, które będą decydować o wyborze siedziby inspektoratu okręgowego.

Andrzej Owczarek

Odpowiedź ministra budownictwa:

Warszawa, dnia 21 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na oświadczenie złożone przez senatora Andrzeja Owczarka podczas 26. posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 25 stycznia 2007 r., przekazane przy piśmie z dnia 1 lutego 2007 r. znak: BPS/DSK-043-093/07, uprzejmie przedstawiam poniższą informację.

Projekt rozporządzenia w sprawie określenia terytorialnego zasięgu działania oraz siedzib okręgowych inspektorów nadzoru budowlanego - przedstawiony Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej wraz z projektem ustawy o zmianie ustawy - Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw, zawiera wstępne propozycje określające terytorialny zasięg działania oraz siedziby okręgowych inspektorów nadzoru budowlanego (przesłanki propozycji w tym zakresie zostały przedstawione w uzasadnieniu do projektu ustawy i projektu rozporządzenia).

Dopiero po zakończeniu prac w Sejmie i wyznaczeniu terminu publikacji w/w ustawy, będzie podstawa do rozpoczęcia prac legislacyjnych nad przygotowaniem projektu właściwego aktu wykonawczego tworzącego okręgowe inspektoraty nadzoru budowlanego w formie rozporządzenia Ministra Budownictwa w sprawie określenia terytorialnego zasięgu działania oraz siedzib okręgowych inspektorów nadzoru budowlanego. Projekt ten zostanie poddany stosownym uzgodnieniom w toku dalszych prac legislacyjnych.

Łączę wyrazy szacunku

MINISTER BUDOWNICTWA

Andrzej Aumiller

* * *

Oświadczenie senatora Andrzeja Jarocha złożone na 25. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Anny Kalaty oraz do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry

Sprawa jednostkowa, którą przedkładam, dotyczy łamania prawa do zrzeszania się pracowników w związki zawodowe. Ten szczególny, bulwersujący społeczność lokalną przypadek ilustruje w istocie szerszy problem wymuszenia respektu pracodawców dla polskiego porządku prawnego w zakresie praw pracowniczych, praw związkowych, a także praw i wolności obywatelskich.

Dokumentacja sprawy związku zawodowego w sklepie sieci Selgros sp. z o.o. w Długołęce przy ulicy Wrocławskiej 4c, którą otrzymało moje biuro, potwierdza następujące przykłady łamania prawa: naruszenie art. 35 ust. 1 pktów 1, 2 i 3 ustawy o związkach zawodowych, zatrudnianie pracowników na podstawie umów na czas określony przez okres od sześciu do dziesięciu lat, co jest niedopuszczalne w świetle orzecznictwa SN, oraz bezprawne ograniczanie praw i wolności obywatelskich osób wstępujących do związków zawodowych, na przykład zakaz wstępu do sklepu w charakterze klienta.

Z opisu zdarzeń i zachowań przedstawicieli pracodawcy wyłania się obraz nie tylko rażącego lekceważenia obowiązującego porządku prawnego, ale też zuchwałości prowadzącej do jawnego tworzenia systemu zastraszania pracowników, mającego znamiona bezprawnego mobbingu. Na tym i innych przykładach łatwo rozpoznać przyczynę tego stanu rzeczy. Generalnie jest nią nieskuteczność sankcji za naruszanie omawianej części porządku prawnego. Symboliczne kary spotykają się z lekceważeniem potężnego pracodawcy.

Statystyka spraw zgłoszonych do organów ścigania poprzez zawiadomienia o popełnianiu tych przestępstw, a następnie umorzonych ze względu na małą szkodliwość społeczną, według central związkowych to ponad 90% wszystkich zgłoszeń. Utrwala to poczucie bezkarności pracodawcy. Wciąż duże bezrobocie zwiększa też efektywność systemów zastraszania.

Ze względu na to, że poruszone problemy nie dotyczą jednostkowego przypadku, a ich liczba w Polsce raczej wzrasta niż maleje, rodzą się pytania. Czy resorty dostrzegają i monitorują poruszone przeze mnie problemy? Jakie działania aktualnie i w planach ministerstw mają efektywnie przeciwstawić się objawom lekceważenia praw obowiązujących pracodawców?

Wśród oczekiwań najczęściej zgłaszanych przez środowiska pracownicze są na przykład: wprowadzenie obowiązkowych okresowych, kompleksowych kontroli spraw z zakresu chronionego prawem dobra pracowników w dużych sieciach handlowych; zaostrzenia i zróżnicowanie kar za łamanie praw, aby dolegliwość wzrastała proporcjonalnie do osiąganych przychodów i nie mogła być lekceważona; wprowadzenie systemu kar dodatkowych dla kierownictwa zakładów pracy za naruszanie dóbr pracowniczych; uznanie za jeden z priorytetów w działaniach prokuratury rażących naruszeń dóbr pracowniczych.

Wyrażę także oczekiwanie, że obejmiecie Państwo swoim nadzorem zgłoszoną odrębnymi pismami NSZZ "Solidarność" Region Dolny Śląsk sprawę sklepu sieci Selgros sp. z o.o. w Długołęce przy ulicy Wrocławskiej 4c.

Z poważaniem

Andrzej Jaroch

Odpowiedź ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego:

Warszawa, dnia 22.02. 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na złożone podczas 25 posiedzenia Senatu RP w dniu 11 stycznia 2007 r. oświadczenie Pana Senatora Andrzeja Jarocha w sprawie naruszenia praw pracowniczych i związkowych pracowników sklepu w Długołęce należącego do "Selgros Cash&Carry" spółka z o.o., przekazane przy piśmie z dnia 22 stycznia 2007 r. nr BPS/DSK-043-051/07 - uprzejmie przedstawiam, co następuje.

Pismem z dnia 20 grudnia 2006 r. Zarząd Regionu Dolny Śląsk NSZZ "Solidarność" złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, z którego wynikało, że grupa pracowników sklepu "Selgros" w Długołęce zarejestrowała w dniu 14 grudnia 2006 r. organizację zakładową NSZZ "Solidarność" i wyłoniła trzyosobową Tymczasową Komisję Zakładową. W dniu 15 grudnia 2006 r. Przewodniczący tej Komisji doręczył poświadczenie rejestracji wicedyrektor sklepu, natomiast Zarząd Regionu wysłał pisemne zawiadomienie Prezesowi Zarządu spółki "Selgros". Tego samego dnia członkom Tymczasowej Komisji Zakładowej wręczono wypowiedzenia umowy o pracę wystawione z datą 11 grudnia 2006 r., zwalniając ich jednocześnie z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia i zakazano im wstępu na teren sklepu. W następnych dniach wypowiedzenia umów o pracę otrzymali także inni pracownicy, którzy brali udział w czynnościach związanych z tworzeniem związku zawodowego.

Zawiadomienie to przekazane zostało do rozpoznania, zgodnie z właściwością miejscową, Prokuraturze Rejonowej w Oleśnicy, gdzie zarejestrowane zostało za sygn. Ds. 6/07.

W dniu 10 stycznia 2007 r. Zarząd Regionu Dolny Śląsk NSZZ "Solidarność" nadesłał do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy uzupełniające zawiadomienie o przestępstwie, informując, że w sklepie "Selgros" zwalniane są kolejne osoby, a nadto, że spółka uporczywie narusza prawa pracownicze poprzez zawieranie i przedłużanie umów o pracę na czas określony, co daje możliwość łatwiejszego ich wypowiedzenia, niż w przypadku umów zawartych na czas nieokreślony.

W dniu 15 stycznia 2007 r. w Prokuraturze Rejonowej w Oleśnicy przyjęto od pracownika Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ "Solidarność" do protokołu ustne zawiadomienie o przestępstwie, po czym sprawę przekazano do Komisariatu Policji w Długołęce z poleceniem wszczęcia i przeprowadzenia dochodzenia.

Postanowieniem z dnia 25 stycznia 2007 r. Komisariat Policji w Długołęce wszczął dochodzenie w sprawie złośliwego naruszenia praw pracowników sklepu "Selgros" wynikających ze stosunku pracy, to jest o popełnienie przestępstwa określonego w art. 218 § 1 kk.

Pracownicy sklepu, przesłuchani w charakterze świadków, potwierdzili informacje zawarte w zawiadomieniu o przestępstwie. Wskazali także na inne nieprawidłowości ze strony kierownictwa sklepu i spółki, jak niedotrzymywanie obietnic podwyżek płac, zaniechanie zorganizowania zakładowego transportu pracowników, czy też w zakresie rozliczania godzin nadliczbowych.

W trakcie dochodzenia ustalono, iż wypowiedzenia umów o pracę otrzymało ośmiu pracowników, przy czym sześciu złożyło do Sądu Pracy pozwy o przywrócenie ich do pracy. W lutym br. doszło jednak do negocjacji przedstawicieli spółki "Selgros" ze związkowcami w celu ugodowego rozwiązania sporu. W wyniku tych negocjacji zawarto porozumienie zapewniające swobodę działalności związkowej oraz przywrócenie do pracy sześciu pracowników, w tym wszystkich członków Tymczasowej Komisji Zakładowej. Pozostałym zwolnionym pracownikom, którzy nie wyrazili chęci powrotu do pracy, wypłacone zostaną odszkodowania.

Postępowanie przygotowawcze w omawianej sprawie jest kontynuowane, zgodnie ze sporządzonym planem czynności dochodzeniowych. W toku dochodzenia planowane jest wyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności związanych tak z naruszeniem praw pracowników spółki "Selgros" wynikających ze stosunku pracy, jak i art. 35 ust. 1 pkt 3 ustawy o związkach zawodowych oraz ustalenie osób odpowiedzialnych za te naruszenia.

Nadmienić należy, iż bezpośredni nadzór służbowy nad tym postępowaniem sprawowany jest przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu, w której w dniu 7 lutego 2007 r. zbadano akta sprawy. Badanie wykazało, że dochodzenie prowadzone jest prawidłowo, dostrzeżono jedynie potrzebę przeprowadzenia dodatkowych czynności procesowych, które nie zostały ujęte w planie czynności dochodzeniowych, co zostało zasygnalizowane Prokuratorowi Rejonowemu w Oleśnicy.

Odnosząc się do kwestii działań resortu sprawiedliwości przeciwstawiających się naruszeniom praw osób wykonujących pracę zarobkową stwierdzić należy, że sądy oraz organy prokuratury mają pełną świadomość tego, iż sytuacja na rynku pracy sprzyja lekceważeniu praw pracowniczych, zwłaszcza przez duże podmioty gospodarcze, zatrudniające wiele osób.

Zwalczanie przestępczości skierowanej przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową realizowane jest w ramach ustawowych kompetencji sądów i prokuratury. Ponieważ skuteczność tych działań uzależniona jest w dużej mierze od wyników postępowań przygotowawczych prowadzonych przez organy prokuratury, podejmowane są różnorodne działania, tak szkoleniowe, jak i w trybie nadzoru służbowego, zmierzające do poprawy efektywności i poziomu tych postępowań.

Sprawy dotyczące naruszania praw pracowniczych, zwłaszcza o rażącym charakterze, obejmowane są nadzorem służbowym jednostek nadrzędnych, a w razie potrzeby - także nadzorem Prokuratury Krajowej. Nadzór ten, poprzez takie działania, jak badanie akt, udzielanie wytycznych, konsultacji itp., ma na celu zapewnienie prawidłowego sposobu przeprowadzenia i zakończenia postępowań przygotowawczych.

W opracowanym w Ministerstwie Sprawiedliwości projekcie ustawy zmieniającej Kodeks karny nie przewiduje się nowelizacji przepisów zawartych w Rozdziale XXVIII Przestępstwa przeciwko prawom osób wykonujących pracą zarobkową, poprzez zaostrzenie i zróżnicowanie kar.

Wspomnieć trzeba, że zmiany na rynku pracy, w tym w szczególności wzrost bezrobocia spowodowały, że w Kodeksie karnym z 1997 r. rozszerzono zakres penalizacji naruszeń praw pracowniczych, poprzez uznanie niektórych zachowań, będących wcześniej wykroczeniami, za przestępstwa, co tym samym zaostrzyło odpowiedzialność karną za czyny o szczególnie rażącym charakterze.

Kodeks karny przewiduje zróżnicowane kary za popełnienie przestępstw przeciwko prawom pracowniczym. Wobec ich sprawcy sąd może orzec tak grzywnę, czy też ograniczenie wolności, jak i najsurowszą karę pozbawienia wolności, a także wskazany w art. 41 § 1 kk środek karny w postaci zakazu zajmowania określonego stanowiska lub zakazu prowadzenia określonej działalności gospodarczej. W obecnym stanie prawnym istnieje zatem możliwość wymierzenia sprawcy i to nawet najbardziej rażącego naruszenia praw pracowniczych, odpowiednio surowej kary.

Nadmienić należy, iż dochodzenie sygn. Ds. 6/07 Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy objęte zostało nadzorem służbowym Prokuratury Krajowej.

Łączę wyrazy szacunku

z upoważnienia

PROKURATORA GENERALNEGO

Jerzy Engelking

Zastępca Prokuratora Generalnego

* * *

Oświadczenie senatora Romana Ludwiczuka złożone na 25. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry

Szanowny Panie Ministrze!

Z wielką satysfakcją przyjmuję informację o poprawie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości tak w kwestiach merytorycznych, jak i organizacyjnych. Jak sądzę, istnieje szansa na dalszą poprawę funkcjonowania organizacji sądów w przyszłości.

Zdarzają się jednak drobne problemy, które z uwagi na swój masowy charakter okazują się nie tyle uciążliwe, ile niezrozumiałe. Taką sprawą jest brak możliwości zapłaty za znaki opłaty sądowej w formie przelewów. Sygnały takie pochodzą z niektórych samorządów w kontekście obowiązku wystąpienia o zapytanie o niekaralność ich pracowników.

Moje oświadczenie dotyczy wyjaśnienia przyczyny takiego stanu rzeczy. Chciałbym uzyskać wyjaśnienie, czy wynika to tylko z niechęci lub z niezrozumienia przepisów, czy też jest to skutek działania obowiązujących przepisów.

Uprzejmie proszę o udzielenie informacji w przedstawionej sprawie.

Z wyrazami szacunku

Roman Ludwiczuk
senator RP

Odpowiedź ministra sprawiedliwości:

Warszawa, dnia 22 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Uprzejmie przedstawiam odpowiedź na pytanie zawarte w oświadczeniu pana senatora Romana Ludwiczuka, złożonym na 25, posiedzeniu Senatu w dniu 11 stycznia 2007 r. Pytanie dotyczy możliwości dokonywania zapłaty za znaki opłaty sądowej w formie przelewów.

Znaki opłaty sądowej sprzedawane są w kasach sądów, w oddziałach banku PKO BP S.A. oraz w punktach sprzedaży detalicznej prowadzonych przez osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej, którym zlecono sprzedaż znaków.

Od dystrybutora znaków zależy, czy sprzedaż ich będzie się odbywać za gotówkę, czy też strony uzgodnią bezgotówkową formę zapłaty.

Zatem podmiot zainteresowany zakupem znaków opłaty sądowej winien uzgodnić z danym dystrybutorem, czy może dokonać zapłaty za zakupione znaki w drodze przelewu zamiast gotówką.

Z wyrazami szacunku i ukłonami

z upoważnienia

MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI

Andrzej Duda

PODSEKRETARZ STANU

* * *

Oświadczenie senatora Jacka Sauka złożone na 25. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Ludwika Dorna

Szanowny Panie Ministrze!

Niniejszym oświadczeniem pragnę wesprzeć działania radnych Rady Gminy w Dębnie, Rady Gminy w Boleszkowicach oraz Rady Starostwa Powiatowego w Myśliborzu, którzy są zaniepokojeni nieuzasadnioną ich zdaniem redukcją etatów w jednostkach ratowniczo-gaśniczych w powiecie myśliborskim.

Na podstawie rozporządzenia MSWiA z dnia 26 lipca 2006 r. w sprawie ramowej organizacji komendy wojewódzkiej i powiatowej (miejskiej) Państwowej Straży Pożarnej (DzU nr 143, poz. 1036 i 1037) wojewódzki komendant Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie przedstawił komendantowi głównemu PSP regulamin organizacyjny, w którym zaproponowano redukcję etatów w Komendzie Powiatowej PSP w Myśliborzu. Konsekwencją wdrażania regulaminu organizacyjnego będzie degradacja dotychczasowej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej (JRG) w Dębnie do roli posterunku tymczasowego, którego zakresu zadań i struktury organizacyjnej w żadnym akcie prawnym dotychczas nie określono.

Należy podkreślić, że jest to sytuacja bardzo niekorzystna dla wszystkich południowych obszarów województwa. To na obszarze gminy Dębno istnieją największe w Polsce eksploatowane złoża ropy naftowej oraz gazu ziemnego - trzydzieści sześć odwiertów i około 180 km sieci rurociągów. Zagrożenie erupcją, awariami, pożarami i innego rodzaju zdarzeniami jest określane jako duże, zaś ewentualne zagrożenie ze względu na konsekwencje takich katastrof dla mieszkańców gminy ocenia się jako szczególnie poważne. Takie zdarzenia niestety miały miejsce, wspomnę o najpoważniejszych: w 1997 r. - erupcja na wiertni w Różańsku; w 2003 r. - rozszczelnienie gazociągu i pożar urządzeń w strefie przyodwiertowej, odwiert Buszewo-13.

Przy tak poważnym zagrożeniu tylko profesjonalna jednostka może zapewnić bezpieczeństwo wydobycia! Aktualnie JRG w Dębnie dysponuje specjalistycznym sprzętem i świetnie przeszkoloną kadrą, która ma doświadczenie bojowe w usuwaniu awarii przemysłowych związanych z wybuchem gazu.

Nie należy zatem prowokować sytuacji, w której złoża i cała infrastruktura będą pozbawione należytej ochrony pożarniczej.

Sprzeciw wobec projektowanych zmian wyrażają kolejno organy samorządu terytorialnego powiatu myśliborskiego i sąsiadującego powiatu gorzowskiego ziemskiego.

Przedstawiwszy tę kwestię, zwracam się do Pana Ministra o stosowny, w ramach Pana kompetencji, ogląd tej sprawy i udzielenie pomocy.

Z poważaniem

Jacek Sauk
senator RP

Odpowiedź ministra spraw wewnętrznych i administracji:

Warszawa, dnia 22 lutego 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Nawiązując do pisma z dnia 22 stycznia 2007 roku (sygn. BPS/DSK-043-045/07) przekazującego oświadczenie Senatora RP Pana Jacka Sauka złożone podczas 25. posiedzenia Senatu RP w dniu 11 stycznia 2007 roku w sprawie redukcji etatów w jednostkach ratowniczo-gaśniczych w powiecie myśliborskim, uprzejmie przedstawiam następujące informacje.

Zgodnie z ustawą z dnia 24 sierpnia 1991 roku o Państwowej Straży Pożarnej (tj.: Dz. U. z 2006 roku Nr 96, poz. 667 z późn. zm.) organem decydującym o liczbie i rozmieszczeniu jednostek ratowniczo-gaśniczych na terenie województwa i powiatu jest właściwy miejscowo komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. Decyzję o strukturze organizacyjnej komendy powiatowej i liczbie jednostek ratowniczo-gaśniczych na terenie powiatu (w uzgodnieniu z komendantem wojewódzkim) podejmuje właściwy miejscowo komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nie posiada zatem instrumentów prawnych pozwalających na ingerencję w decyzje podejmowane przez komendanta wojewódzkiego i powiatowego PSP w powyższym zakresie.

W związku z wejściem w życie rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 26 lipca 2006 roku w sprawie ramowej organizacji komendy wojewódzkiej i powiatowej (miejskiej) Państwowej Straży Pożarnej (Dz. U. Nr 143, poz. 1037) w województwie zachodniopomorskim dobiegają końca prace nad dostosowaniem struktur organizacyjnych komend do zapisów wyżej wskazanego rozporządzenia. Należy podkreślić, iż zasadniczą różnicą w stosunku do dotychczasowych rozwiązań jest wprowadzenie 40-godzinnego tygodniowego czasu służby dla strażaków.

Zachodniopomorski Komendant Wojewódzki PSP w Szczecinie powołał zespół konsultacyjny, w skład którego weszli komendanci powiatowi (miejscy) PSP, kadra kierownicza Komendy Wojewódzkiej PSP w Szczecinie oraz przewodniczący związków zawodowych szczebla wojewódzkiego. Zadaniem ww. zespołu było wypracowanie kształtu struktur organizacyjnych komend powiatowych (miejskich) PSP. Po przeprowadzeniu szczegółowej analizy czynników mających wpływ na zagrożenie chronionego obszaru oraz zabezpieczenie operacyjne - jako główny parametr określający rozkład ilościowy strażaków w poszczególnych powiatach przyjęty został współczynnik liczby strażaków na 1.000 mieszkańców - uwzględniający również wymagania wyżej wskazanego rozwiązania.

Komenda Powiatowa PSP w Myśliborzu należy do IV kategorii i aktualnie posiada dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze. Z uwagi na specyfikę obszaru chronionego współczynnik 1 strażaka na 1.000 stałych mieszkańców w powiecie myśliborskim wynosi 1,096 i jest jednym z wyższych współczynników w województwie zachodniopomorskim. Zgodnie z cytowanym powyżej rozporządzeniem liczba etatów dla jednostek ratowniczo-gaśniczych w komendach kategorii od I do IV wynosić powinna nie mniej niż 33 etaty. Wobec powyższego, w celu utrzymania jednostki ratowniczo-gaśniczej w Dębnie (jako samodzielnej komórki organizacyjnej) należałoby zwiększyć liczbę etatów dla Komendy Powiatowej PSP w Myśliborzu, w konsekwencji czego nastąpiłby wzrost współczynnika liczby strażaków na 1.000 stałych mieszkańców w powiecie. Ponadto, stworzony model struktur organizacyjnych dla komend powiatowych i miejskich PSP województwa zachodniopomorskiego byłby niezgodny z wypracowanymi rozwiązaniami. Warto nadmienić, iż w województwie zachodniopomorskim funkcjonują jednostki organizacyjne PSP, które działają na terenach bardziej zaludnionych i uprzemysłowionych, a których współczynnik 1 strażaka na 1.000 stałych mieszkańców w powiecie jest znacznie niższy niż w powiecie myśliborskim (np. Komenda Miejska PSP Szczecin - wskaźnik 0,703, Komenda Miejska PSP Koszalin - wskaźnik 0,716, Komenda Powiatowa PSP Police - wskaźnik 0,741).

Należy wskazać, iż po dokonaniu reorganizacji w Komendzie Powiatowej PSP w Myśliborzu liczba etatów strażaków w systemie zmianowym biorących udział w działaniach ratowniczych pozostanie bez zmian, natomiast zmniejszeniu ulegnie jedynie system codzienny o 3 etaty. Dotychczasowe samodzielne jednostki ratowniczo-gaśnicze w Myśliborzu i Dębnie połączone zostaną w jedną komórkę organizacyjną funkcjonującą w strukturze organizacyjnej komendy, bez zmiany miejsc ich obecnych lokalizacji. Należy podkreślić, iż zadania jednostki ratowniczo-gaśniczej w Dębnie nie ulegną zmianie. Jednostka w Dębnie jest dobrze wyposażona w sprzęt gaśniczy, zatrudnieni są w niej dobrze wyszkoleni strażacy i w dalszym ciągu będzie zapewniała prowadzenie całego katalogu działań ratowniczych.

Na terenie gminy Dębno znajduje się zakład dużego ryzyka, gdzie corocznie przeprowadzane są ćwiczenia uwzględniające założenia zewnętrznego planu operacyjno-ratowniczego, w których biorą udział określone w planach ratowniczych siły i środki (nie tylko z jednostki ratowniczo-gaśniczej Dębno), które w przypadku rzeczywistego zagrożenia biorą udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych. Dlatego też reorganizacja jednostki ratowniczo-gaśniczej w Dębnie nie spowoduje wydłużenia czasu dojazdu do zdarzeń, gdyż nie jest likwidowana żadna jednostka włączona do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego na terenie powiatu myśliborskiego.

Pragnę zapewnić, że system ratowniczo-gaśniczy na terenie powiatu myśliborskiego zapewnia sprawne i szybkie podjęcie działań ratowniczych. Reorganizacja struktury Komendy Powiatowej PSP w Myśliborzu nie ograniczy możliwości prowadzenia działań ratowniczych na terenie powiatu i gminy.

Mając na uwadze szczególne uwarunkowania społeczne związane z funkcjonowaniem Dębna w nowym podziale administracyjnym kraju, Komendant Główny PSP polecił Zachodniopomorskiemu Komendantowi Wojewódzkiemu PSP rozważenie możliwości zwiększenia liczby etatów w Dębnie do liczby określonej w rozporządzeniu w sprawie ramowej organizacji komendy wojewódzkiej i powiatowej (miejskiej) Państwowej Straży Pożarnej, tj. pozwalającej na osiągnięcie statusu jednostki ratowniczo-gaśniczej. Jednakże należy zaznaczyć, iż realizacja powyższego zadania może odbyć się tylko w drodze przemieszczeń etatowych z innych jednostek organizacyjnych PSP województwa zachodniopomorskiego i nie może powodować konfliktów (o tym samym źródle i charakterze) w innych powiatach.

Z poważaniem

MINISTER

Spraw Wewnętrznych i Administracji

z up. Paweł SOLOCH

Podsekretarz Stanu


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu