Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie


40. posiedzenie Senatu RP

24 lipca 1999 r.

Oświadczenie

Dotyczy uwzględnienia w planie dostaw uzbrojenia DWL MON za rok 1999 armat przeciwlotniczych ZU-23-2T "JODEK" zamówionych w Zakałach Mechanicznych w Tarnowie.

Zła kondycja polskiego przemysłu zbrojeniowego jest powszechnie znana. Skromny budżet MON, jak i ustalone priorytety sprawiają, że szereg zakładów o strategicznym znaczeniu dla polskiej obronności stoi na krawędzi bankructwa. Różna jest geneza problemów i możliwości ich rozwiązania dla poszczególnych zakładów.

Nie sposób ignorować ograniczonych możliwości finansowych MON jako naturalnie najważniejszego odbiorcy polskiego przemysłu obronnego. Byłoby natomiast niezwykłą krótkowzrocznością pozostawienie zakładów produkujących uzbrojenie, spoza kręgu bezwzględnie priorytetowych, własnemu losowi, co niechybnie oznaczałoby ich upadek.

Sytuacja, w której dzięki rozwijającej się gospodarce i wsparciu z funduszy NATO i UE budżet MON dysponować będzie odpowiednimi środkami, a z racji upadłości i likwidacji zakładów zbrojeniowych w kraju zmuszony będzie dokonywać zakupów poza granicami, choć niestety możliwa, jest niedopuszczalna. Takie działanie stanowi zagrożenie nie tylko dla podstawowych interesów ekonomicznych kraju, ale także jego racji stanu.

Dlatego za głęboko niepokojące uważam działania MON w stosunku do Zakładów Mechanicznych w Tarnowie.

Zakłady Mechaniczne Tarnów SA (dalej ZM) są jednym z jedenastu strategicznych dla obronności kraju zakładów produkcji uzbrojenia.

Aktualnie:

- po kilku latach prac projektowych wykonanych własnymi siłami i środkami, zgodnie z harmonogramem z 1998 r. i zamówieniem MON, wdrażany jest do produkcji ze środków DRiW oraz MON zestaw artyleryjski ZU-23-2T "JODEK",

- trwają zaawansowane prace zlecone przez MON i finansowane przez K.B.N., DRiW oraz MON nad zestawem Artyleryjsko-Rakietowym ZUR-23-2TG "JODEK-G",

- trwają zaawansowane prace wdrożeniowe (termin zakończenia czerwiec 2000 r.) nad zakończonym programem Taktyczno-Technicznym Zdalnie Sterowanego Morskiego Zestawu Rakietowo-Artyleryjskiego.

W związku z wyżej wymienionymi pracami ZM zatrudniły kadrę inżynieryjną i wyszkoliły wysoko wykwalifikowanych robotników.

Pomimo środków zaangażowanych zarówno przez MM, jak i MON, KBN i DRiW, Zakłady Mechaniczne w Tarnowie zostały pominięte w planach zakupów MON za 1999 r. Dodam, iż informację o powyższym uzyskano z doniesień prasowych i to dopiero 5 grudnia 1998 r. ("Rzeczpospolita" 1 grudnia 1998 r.). Sam fakt zaniechania zakupów zamówionego i współfinansowanego uzbrojenia budzi co najmniej głębokie zdziwienie, potęgowane faktem braku jakiejkolwiek informacji o powyższym, zważywszy na termin oraz formę jej uzyskania, co uniemożliwiło podjęcie jakichkolwiek środków zaradczych w planach finansowych na 1999 r. Takie działanie, abstrahując od racji ekonomicznych, odnośnie do udzielania informacji o podstawowym dla producenta znaczeniu, jest dowodem rażącego zaniedbania.

Dodatkowo brak wyżej wymienionych zakupów spowoduje konieczność zaniechania dalszych prac zarówno wdrożeniowych, jak i - co najistotniejsze - projektowanych prac techniczno-taktycznych. Fakt ten skutkować musi dalszą (350 osób w 1997 r. i 30 w 1998 r.) redukcją zatrudnienia, tym razem niezwiązaną z trwającą restrukturyzacją, ale podyktowaną odstąpieniem od planowanych zakupów produkowanego uzbrojenia, obejmującą wysoko wykwalifikowanych robotników zatrudnionych przy produkcji ZU-23-2T "JODEK" oraz kadry inżynieryjno-technicznej pracującej nad programem "JODEK-G" oraz Morskim Zestawem Rakietowo-Artyleryjskim.

W związku z tym, iż skutki te, grożąc realnie likwidacją ZM Tarnów, niewątpliwie zmniejszą potencjał całego krajowego sektora zbrojeniowego oraz są ewidentnym przykładem niekonsekwencji w działaniach długofalowych i newralgicznych zarówno dla suwerenności państwa w obszarze produkcji uzbrojenia, jak i potencjału ekonomicznego ZM Tarnów, powstaje pytanie: czy odstąpienie od wyżej wymienionych zakupów było bezwzględnie konieczne, a przede wszystkim, dlaczego fakt ten nie pociągnął za sobą żadnych reakcji ochronnych, zaradczych, że nie wspomnę o wynikającym z elementarnych zasad gospodarowania obowiązku poinformowania zakładów z odpowiednim wyprzedzeniem o wycofaniu się z planowanych zamówień?

Takie zachowanie kierownictwa MON, abstrahując od racji ekonomicznych, jest dowodem rażących zaniedbań niepotrzebnie zwiększających niekorzystne skutki podjętych decyzji.

Udzielona przez MON informacja, odnosząca się do braków finansowych, może być traktowana jedynie jako odpowiedź na pytanie o przyczyny zmiany planów inwestycyjnych, choć w kontekście "wymanifestowanych" zamówień w zakładach "Łucznik" w Radomiu zasadność podnoszonej w odpowiedzi argumentacji należy poddać ostrej krytyce.

Bez odpowiedzi pozostaje natomiast kwestia powodów, dla których informacji o odstąpieniu od zamówień doszukiwać się musiano w prasie, a także przyczyny braku koncepcji wdrożenia jakichkolwiek form osłonowych dla zakładów na produkty, których zamawianie przez MON jest kwestią dalszej perspektywy.

Racje ekonomiczne i racja stanu powinny znaleźć rozwiązanie kompromisowe, osiągnięciem którego MON, wydaje się, powinno być zainteresowane.

Z poważaniem

Andrzej Sikora.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie