30. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu


Do spisu treści

Marszałek Longin Pastusiak:

Wysoka Izbo, przystępujemy zatem do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o organizacji rynku biopaliw ciekłych oraz biokomponentów do ich produkcji.

Ustawa ta została uchwalona przez Sejm na trzydziestym czwartym posiedzeniu w dniu 13 listopada bieżącego roku i następnego dnia została przekazana do Senatu, a 15 listopada, jako marszałek Senatu, skierowałem tę ustawę do Komisji Ochrony Środowiska oraz do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Obie komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania, które macie państwo w drukach nr  267A i 267B, natomiast tekst ustawy zawarty jest w druku nr 267.

Proszę sprawozdawcę Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi pana senatora Sławomira Izdebskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Sławomir Izdebski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W imieniu członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi chciałbym bardzo gorąco podziękować Wysokiej Izbie za wyrażenie zgody na przedłużenie procedowania nad tą ustawą, ponieważ dzięki temu komisja mogła zapoznać się z opiniami dodatkowo przygotowanymi przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwo Gospodarki, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej oraz przez różne instytuty naukowe zajmujące się zagadnieniami biopaliw. Wszystkie opinie i ekspertyzy są dostępne w sekretariacie komisji. W tym czasie senacka Komisja Ochrony Środowiska odbyła spotkanie z ekspertami, przedstawicielami przemysłu naftowego, spirytusowego oraz przedstawicielami świata nauki.

Szanowni Państwo! Biopaliwa od pewnego czasu budzą w Polsce wiele emocji. Mówi się o nich w kategoriach wielkiej szansy dla polskiego rolnictwa i polskiej wsi. Korzyści płynące dla rolnictwa z produkcji biopaliw to możliwość zagospodarowania na cele energetyczne tysięcy hektarów ziemi rolniczej leżącej odłogiem, nowe miejsca pracy dla bezrobotnych osób mieszkających na wsi, czy wreszcie powstanie dodatkowych, znaczących dochodów dla polskich rolników.

Wszyscy jesteśmy świadomi, że produkcję biopaliw powinniśmy rozpocząć jak najszybciej, między innymi również ze względu na ochronę środowiska, efekt cieplarniany czy też bezpieczeństwo paliwowe. Z pozoru wszystko wydaje się proste i oczywiste. Z punktu widzenia bilansu kosztów i korzyści płynących dla całej gospodarki, produkcja biopaliw jest opłacalna i powinna być uruchomiona w Polsce możliwie najszybciej. Zdaniem komisji, koncepcja wprowadzenia biopaliw powinna być jednak odpowiedzialna i bardzo rzetelna.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Istotne jest również to, że szybkie uruchomienie produkcji biopaliw w krajach kandydujących zaleca Komisja Europejska. W czerwcu bieżącego roku zaleciła ona, aby kraje członkowskie przyspieszyły prace nad wprowadzeniem w życie i wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii, w tym biopaliw. Niedługo potem przyjęła projekt nowelizacji Dyrektywy Paliwowej nr 92/ 81 zakładający możliwość zastosowania przez wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej zwolnień biokomponentów paliw z podatku akcyzowego. Przewiduje się, że ta dyrektywa zostanie uchwalona prawdopodobnie w marcu przyszłego roku. Projekt dyrektywy zakłada, że minimalny udział biokomponentów w paliwach dla transportu w krajach Unii Europejskiej będzie w przyszłym roku wynosił 2%, no i oczywiście będzie wzrastał. Spośród krajów Wspólnoty w zakresie wykorzystania biopaliw prym wiedzie bez wątpienia Francja, w następnej kolejności - Niemcy.

Szanowni Państwo! Prace nad ustawą w Sejmie trwały cztery miesiące, początkowo w podkomisji, która odbyła wiele posiedzeń, później w Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z programem rządowym "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca", która przyjęła sprawozdanie podkomisji przy 14 głosach za, nie było głosu sprzeciwu i nikt nie wstrzymał się od głosu. W sumie sejmowa komisja spotkała się w tej sprawie osiem razy, a później jeszcze raz w celu przygotowania dodatkowego sprawozdania, czyli dziewięć razy.

Szanowni Państwo! Senacka Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpatrywała ustawę na dwóch posiedzeniach: w dniu 26 listopada bieżącego roku i w dniu 6 grudnia również bieżącego roku. Na pierwszym posiedzeniu komisja nie mogła zająć stanowiska, ponieważ przedstawiciele Rady Ministrów i organów administracji rządowej, no niestety, na pytania we wszystkich kluczowych kwestiach nie udzielili żadnej odpowiedzi bądź mieli całkowicie odrębne zdanie. Rozbieżności te oczywiście powstały dopiero na etapie prac nad ustawą w Senacie. Komisja zwróciła się więc do Ministerstwa Rolnictwa i Ministerstwa Gospodarki oraz Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o przygotowanie stosownych opinii i ekspertyz.

Na swoim drugim posiedzeniu w tej sprawie komisja zapoznała się dodatkowo z opiniami instytutów naukowych dotyczącymi wpływu biopaliw na funkcjonowanie silników pojazdów mechanicznych. W związku z tym, że nadesłane do komisji opinie naukowe były rozbieżne, komisja zwróciła się do ministra nauki, przewodniczącego Komitetu Badań Naukowych Michała Kleibera o przekazanie opinii lub materiałów na temat wpływu biopaliw na funkcjonowanie produkowanych i używanych w Polsce silników paliwowych pojazdów mechanicznych.

W odpowiedzi minister nauki poinformował, iż wśród projektów badawczych i celowych finansowanych przez Komitet Badań Naukowych jest aktualnie realizowany w Politechnice Radomskiej projekt zatytułowany "Ekologiczny silnik o zapłonie samoczynnym, zasilany dwupaliwowo: paliwem roślinnym i alkoholem", który ma być zakończony 21 grudnia 2004 r. W pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych paliwo z oleju rzepakowego było wprawdzie przedmiotem badań naukowych, ale badania te dotyczyły ogólnie możliwości zastosowania oleju rzepakowego do napędu silników wysokoprężnych.

Podczas pracy komisji wielokrotnie zwracano uwagę na to, iż uchwalenie ustawy tak długo oczekiwanej jest ogromną szansą dla polskich rolników, że będzie miało również wpływ na uniezależnienie się polskiego transportu od importowanych paliw ropopochodnych. Są jednak w ustawie pewne uregulowania, które powodują, iż należy z ogromną rozwagą czytać jej przepisy, a biopaliwa należy w Polsce wprowadzić w sposób bardzo rozważny, odpowiedzialny, solidny.

Obawy członków komisji budzi fakt, że nie ma w Polsce systemu kontraktacji płodów rolnych użytkowanych do produkcji biopaliw - ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych, uchwalona przez Sejm w dniu 4 grudnia 2002 r., ma wejść w życie 1 stycznia 2004 r. - oraz to, czy polski przemysł i sieć dystrybucji są przygotowane na produkcję i stosowanie biopaliw. Te wątpliwości, no niestety, nie zostały wyjaśnione.

Podczas obrad komisji najwięcej kontrowersji wzbudziła ilość biokomponentów, które mają być dodawane do biopaliw oraz termin wejścia w życie ustawy.

W przyjętym stanowisku Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaproponowała wprowadzenie aż trzydziestu czterech poprawek.

Szanowni Państwo! Chciałbym powiedzieć, że wszystkie merytoryczne poprawki były przyjęte w sumie prawie jednomyślnie, mówię prawie, bo niekiedy przy jednym wstrzymującym się do głosu.

Komisja uznała, iż wnioskodawca ubiegający się o zezwolenie na wytwarzanie lub magazynowanie biokomponentów, powinien zamieszkiwać na stałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Senatorowie zaproponowali również, aby ustalenie limitu krajowego następowało do 30 kwietnia roku poprzedzającego rok obowiązywania tego limitu oraz aby przy przyznawaniu go minister właściwy do spraw rynków rolnych przydzielał go w pierwszej kolejności tym podmiotom, w których udział producentów rolnych wynosi 20%.

Ponadto senatorowie uznali, iż ustalenie ceny minimalnej surowców rolniczych, pochodzących ze zbiorów w danym roku kalendarzowym i wyrobów wytwarzanych z tych zbiorów, następuje do dnia 31 lipca roku poprzedzającego, a nie jak uchwalił Sejm, do 1 sierpnia.

Senatorowie zaproponowali również, aby Rada Ministrów ustaliła na rok 2003 w ułamku masowym, wyrażonym w procentach, wymagany udział poszczególnych biokomponentów w ogólnej ilości wprowadzonych do obrotu poszczególnych ropopochodnych paliw ciekłych w terminie dwóch miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy.

Szanowni Państwo! Jest to część poprawek, jakie komisja zaproponowała do tej ustawy, chociaż przy tej ostatniej poprawce muszę powiedzieć, że z faktu, iż komisja ją zaproponowała, nie wynika, że ja popieram tę akurat poprawkę. Ja po prostu jestem sprawozdawcą tej komisji i pragnę poinformować Wysoką Izbę, że poprawki merytoryczne były przyjmowane znaczącą większością głosów. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Kazimierz Kutz)

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję senatorowi.

Poproszę sprawozdawcę Komisji Ochrony Środowiska senatora Adama Graczyńskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Adam Graczyński:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z pracy Komisji Ochrony Środowiska nad ustawą o organizacji rynku biopaliw ciekłych oraz biokomponentów do ich produkcji. Ustawa została uchwalona przez Sejm w dniu 13 listopada. Muszę tutaj dodać, że Sejm debatował nie nad jedną ustawą, która została wniesiona czy to przez posłów, czy to przez rząd, ale debatował nad trzema ustawami: jedną z nich wniósł rząd, dwie posłowie. I w efekcie powstała ustawa, nad którą teraz debatujemy w Wysokiej Izbie.

Komisja Ochrony Środowiska znalazła się w stosunkowo dobrej sytuacji, ponieważ 5 marca bieżącego roku właśnie Komisja Ochrony Środowiska zorganizowała w Senacie seminarium, w którym brało udział około dwustu osób, podczas którego dyskutowano właśnie nad rynkiem biopaliw w Polsce i przedstawiano różnego typu problemy.

Komisja Ochrony Środowiska obradowała nad przedłożeniem sejmowym w dniach 20 i 22 listopada. Chciałem dodać, proszę Wysokiej Izby, że projekt ustawy wywołał bardzo dużą dyskusję w środkach masowego przekazu, pozwolę sobie na uwagę, na ogół jednostronnie informujących opinię publiczną. Na ogół jednostronnie. Dodam jeszcze, że prace nad ustawą w Sejmie trwały kilka miesięcy, no i żeby od razu porównywać się do innych, chciałem Wysoką Izbę poinformować, że w Czechach, kraju o podobnym klimacie, o podobnych problemach, odpowiednia ustawa regulująca rynek biopaliw funkcjonuje od roku 1992. Pozwala to - teraz upraszczam, ale jeśli będą pytania, odpowiem bardziej szczegółowo - dać pracę trzydziestu tysiącom osób. Problem rozwoju biopaliw w Czechach jest przez rząd traktowany bardzo wnikliwie.

Ustawa, która właśnie powstała, ma osiem rozdziałów. Może przytoczę ich tytuły, bo to chyba jest ważne dla konstrukcji ustawy. W rozdziale 1 "Przepisy ogólne" jest podana definicja przyjętych określeń. Określenia te są bardzo skomplikowane, bardzo techniczne, stąd ten rozdział. Rozdział 2 nosi tytuł "Zezwolenia na wytwarzanie lub magazynowanie biokomponentów". Podkreśliłem słowo "zezwolenia", należę bowiem do zwolenników gospodarki rynkowej z pewnymi ograniczeniami społecznymi - tutaj mówimy akurat o zezwoleniach. W rozdziale 3 mówimy o limitach produkcji biokomponentów, w rozdziale 4 o cenach minimalnych, a w rozdziale 5 o Komisji Porozumiewawczej do spraw Produkcji Biokomponentów. W rozdziale 6 "Wytwarzanie i obrót biopaliwami ciekłymi" znajduje się bardzo ważny przepis - art. 20. Rozdział 7 zawiera przepisy karne, a rozdział 8 zmiany w przepisach obowiązujących, przepisy przejściowe i końcowe. Ustawa, chcę dodać, reguluje całość problemów związanych z rynkiem biopaliw.

Oczywiście stosowanie biopaliw ma wpływ na wiele składowych naszego życia. Ma wpływ na poprawę stanu środowiska, na finanse publiczne, dochody gospodarstw rolnych i na poziom zatrudnienia. Należy również wnikliwie ocenić, jaki ma wpływ na eksploatację pojazdów samochodowych. Nie ulega wątpliwości, że ma, ale jaki, należy zbadać. Na razie więc nie odpowiadam, że ma wpływ pozytywny czy negatywny - ważne, że należy poruszyć tę sprawę, należy rozważyć, jaki ma wpływ na funkcjonowanie silników pojazdów samochodowych.

Dzięki wielu ekspertom, o czym też będę jeszcze mówił, zdobyliśmy bardzo poważną wiedzę. Jeśli chodzi o środowisko, a reprezentuję Komisję Ochrony Środowiska, mam opinię - przytoczę ją, bo jest ważna, jak mi się wydaje - profesora Merkisza, wybitnego specjalisty zajmującego się silnikami spalinowymi i paliwami. Pan profesor Merkisz przedstawia taką opinię, jeśli chodzi o środowisko, że mamy do czynienia z redukcją tlenku węgla, znacznym obniżeniem emisji dwutlenku węgla i emisji benzenu, wykluczona zostaje również siarka, bo biopaliwa nie zawierają siarki, mamy więc mniejszą toksyczność. Dodam, że w przypadku spalania bioetanolu wadą jest to, że powstaje aldehyd octowy. W przypadku estrów kwasu rzepakowego zmniejsza się toksyczność, mamy mniej dwutlenku węgla, tlenku węgla i dwutlenku siarki, wzrasta za to emisja tlenków azotu. No, nie ma pełnych sukcesów, zawsze są jakieś wady.

Jeśli chodzi o efekty ekonomiczne, globalne, społeczne, to mówi się o siedemdziesięciu tysiącach miejsc pracy w skali kraju. Padły pytania, czy w ogóle prawdą jest, że powstaną jakiekolwiek miejsca pracy, jeśli będziemy zajmować się biopaliwami. Mój pogląd jest taki, że zarówno w Unii Europejskiej, jak i w państwach kandydujących do Unii, również w Polsce, możliwości wzrostu produkcji w rejonach wiejskich się wyczerpały - nie chcę już uzasadniać dlaczego - a konsumpcja żywności nie będzie rosła tak szybko, jak nam się wydaje. Mamy bardzo wielką część niewykorzystanego areału i w związku z tym aż się prosi, żeby wykorzystać go na produkcję czegoś, co jest potrzebne. Dodam jeszcze, że zasoby ropy i gazu są bardzo wyraźnie ograniczone w skali globalnej, a ceny bardzo wysokie.

W sumie można więc przyjąć, że wielkie wyzwanie stoi przed polskim państwem, ale nie tylko przed polskim, i że należy rozpocząć na dużą skalę wytwarzanie produktów, które są potrzebne i które dają pracę.

Jeśli chodzi o wpływy budżetowe, to opinia jest taka, że docelowo, prosto licząc, nastąpi spadek wpływów z akcyzy, wpływów budżetowych o około 600 milionów zł rocznie. Ale na sympozjum, o którym mówiłem, a które było organizowane przez senacką Komisję Ochrony Środowiska, wyraźnie wskazywano, że w sumie dochody budżetu będą znacznie wyższe niż straty. Są bowiem pewne analogie - myślę tutaj o akcyzie na alkohol etylowy - z których wynika, że dochody budżetu będą wyższe, kiedy akcyza będzie właściwa, a nie wtedy, kiedy będzie bardzo wysoka.

Na koniec chciałbym jeszcze odnieść się do kwestii silników. Jest w tej sprawie bardzo wiele opinii, nawet dzisiaj dostałem jedną z Mediolanu, wspomagali nas bowiem eksperci nie tylko z Polski, ale również z państw Unii Europejskiej. Tu chciałbym powiedzieć coś ważnego. Otóż w Polsce są normy, które regulują jakość paliw. Jeśli chodzi o benzynę, paliwa silnikowe, jest powszechnie stosowana odpowiednia norma - PN-EN 228. Nikt tej normy nie podważył ani nie obalił, a jest w niej wyraźnie napisane, że stosowanie bioetanolu do 5% jest możliwe. Chciałbym Wysoką Izbę poinformować - bo byłem zmuszony wniknąć w ten problem bardzo głęboko - że około połowy benzyn używanych w Polsce zawiera już około 4-5% bioetanolu. Można więc przyjąć, że jeśli zawartość bioetanolu w benzynie nie przekroczy 5%, to nie można mówić o negatywnym wpływie na jakość paliwa.

Jeśli chodzi o sprawę bioestrów, estrów kwasu rzepakowego, to odpowiednim dokumentem jest Światowa Karta Paliw, wydana w 2000 r., która pozwala na dodawanie do 5% bioestrów do oleju napędowego - w Polsce odpowiednią normą jest PN-EN 590. Dodam jeszcze, że w Czechach, o których wspominałem, powszechnie stosowany jest olej napędowy o zawartości 31% bioestru. Jest to olej, który może być stosowany w odpowiednich samochodach, między innymi w skodach i volkswagenach. Mam taką listę silników samochodowych, w których można stosować te produkty.

A zatem powtarzam: na rynku polskim mamy do czynienia z normami i nikt w trakcie długiej debaty w Sejmie nie kwestionował tej jakości. Dyskusja zaczęła się dopiero wtedy, kiedy rozwiązania zostały przyjęte przez Sejm.

Chciałbym jeszcze dodać, że komisja posiłkowała się oczywiście opiniami ekspertów od przemysłu naftowego. Mam przed sobą list prezesa koncernu Orlen do pana marszałka Senatu. Zdaniem pana prezesa, w roku 2003 dopuszczalna zawartość bioetanolu wyniesie 3%. Taka wielkość została po prostu zaprezentowana w dokumentach, które ma komisja.

Chciałbym powiedzieć, że komisja zaproponowała do ustawy dwadzieścia pięć poprawek. Wiele z nich ma charakter doprecyzowujący, porządkujący tę ustawę. Uważam, że pracowaliśmy nad nią bardzo wnikliwie.

Najpierw chciałbym skomentować poprawkę szóstą, w której skreśla się zapis w art. 11. Może go przeczytam, bo on jest ważny, a poprawka pokazuje, że wnikliwie rozpatrywaliśmy tę ustawę. Mianowicie w art. 11 był zapis mówiący, że wytwórcy, który zgodnie z uzyskanym pozwoleniem produkuje w danym roku ilości wynikające z przyznanego limitu - ja przyspieszam to referowanie - nie można zmniejszyć limitu na następny rok więcej niż o 5%, przy czym łączne zmniejszenie limitu nie może przekroczyć 10%. Wydawało nam się, że to rozwiązanie jest nie do przyjęcia, zresztą o skreślenie tego zapisu wnioskował również prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co komisja właśnie proponuje.

Idąc dalej, proponujemy również poprawkę czternastą, bardzo ważną. Porządkujemy nią sposób funkcjonowania komisji, która ma nadzorować rynek biopaliw. Wprowadziliśmy tam niezbędne ulepszenia, które umożliwią skuteczne funkcjonowanie tej komisji.

Chciałbym też powiedzieć jeszcze o poprawce szesnastej. W ogóle chciałbym odnieść się do art. 20 i do koncepcji ustawy. Oczywiście można mieć wielkie wątpliwości, czy limity, pozwolenia i różnego typu ograniczenia są zasadne. Można mieć co do tego dużo wątpliwości, ale jednocześnie stwierdzam, że w sytuacji gdy mieliśmy miesiąc na zapoznanie się z projektem przyjętym przez Sejm, takie rozwiązania powinniśmy zaakceptować mimo wątpliwości, jakie ma Komisja Ochrony Środowiska, którą reprezentuję.

Problemem fundamentalnym jest w zasadzie to, kiedy wprowadzać określoną ilość biopaliw, daną wielkość limitów, w jakim okresie to zrobić. Przypomnę, że mówi o tym właśnie ten słynny art. 20. W ust. 3 tego artykułu, zamieszczonego w rozdziale 6, wspomina się o tym, że wykorzystanie bioetanolu już od 1 stycznia 2003 r. powinno wynosić nie mniej niż 4,5% wprowadzanych do obrotu benzynowych paliw silnikowych. To jest w zasadzie podstawowa sprawa. W sumie można przyjąć, że data 1 stycznia jest już nie do obrony, ponieważ ustawa pojawi się pod koniec grudnia, a czas wejścia w życie wynosi czternaście dni. Dlatego w tej poprawce, o której wspominałem, mówimy o zastąpieniu daty 1 stycznia datą 1 kwietnia roku 2003. Sądzę, że można by później rozważyć w dyskusji - komisja ma pewne dalsze przemyślenia - czy te trzy miesiące są wystarczające. Obawiam się, że nie i że być może trzeba będzie myśleć o terminie 1 lipca. Mamy już zresztą - mówię o senatorach pracujących w tej komisji - przygotowaną taką poprawkę.

Kolejna sprawa jest bardzo istotna: ile mianowicie ma być tegoż bioetanolu w paliwach benzynowych? Ja tuż przed głosowaniem brałem udział w posiedzeniu klubu sejmowego i muszę stwierdzić, że ta wielkość 4,5% znalazła się w ustawie dosyć przypadkowo. Myślę, że patrząc na wydarzenia, na problemy techniczne, na dostosowanie, należałoby rozważyć ewentualne przemyślenie w trakcie debaty, czy wielkość 4,5% jest właściwa. Sądzę, że pojawią się w tej sprawie pewne przemyślenia, pewne propozycje i w trakcie debaty będziemy się starali ewentualnie tę wielkość skorygować.

Co do ust. 4 w art. 20, gdzie jest mowa o terminie 1 stycznia 2006 r., to można by po prostu przychylić się do wsparcia tego przedłożenia sejmowego.

Proszę Wysokiej Izby, mamy do czynienia z bardzo ważną ustawą, która wywołuje bardzo wielkie emocje społeczne, powoduje bardzo wielką aktywność środków masowego przekazu, a jednocześnie jest wielką szansą dla naszego kraju. Wczoraj mówiliśmy o budżecie, o szansach rozwojowych. Oceniam, że rozwiązanie tegoż problemu, uchwalenie tej ustawy, jej przyjęcie i wdrożenie będzie ważnym czynnikiem rozwoju nie tylko polskiej wsi, ale i polskiego państwa. Dlatego proszę Wysoką Izbę o przyjęcie sprawozdania Komisji Ochrony Środowiska.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję panu senatorowi.

Bardzo proszę pana senatora o pozostanie na mównicy, zwłaszcza że po mojej lewej stronie jest pierwszy sprawozdawca, a w związku z art. 44 regulaminu senatorowie mogą zadawać panom pytania, oczywiście trwające nie dłużej niż sześćdziesiąt sekund.

Bardzo proszę, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Jolanta Popiołek:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Ja mam pytanie do pana senatora Izdebskiego. Proszę mi odpowiedzieć, ile zarobi na wprowadzeniu tej ustawy rolnik indywidualny, a ile zarobią pośrednicy i przetwórcy. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dobrze.

Będziemy jeszcze zbierać pytania.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

(Senator Sławomir Izdebski: Może ja od razu odpowiem.)

Nie, nie, zaczekamy.

Proszę.

Do spisu treści

Senator Gerard Czaja:

Do każdego projektu ustawy dołączana jest opinia...

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Komu zadaje pan pytanie? Któremu sprawozdawcy?)

Panu Graczyńskiemu.

Do każdego projektu ustawy jest przedkładana opinia Komitetu Integracji Europejskiej. Ja mam tutaj taką właśnie opinię, z której wynika, że projekt ustawy organizacji rynku biopaliw jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej.

I drugie pytanie: ile na tym zyska lub też straci budżet państwa? Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Kto jeszcze?

Pani senator Doktorowicz.

Do którego sprawozdawcy ma pani pytanie?

Do spisu treści

Senator Krystyna Doktorowicz:

Do pana sprawozdawcy senatora Izdebskiego.

Panie Senatorze, wspominał pan o wcześniejszych ekspertyzach, które były zamawiane w Komitecie Badań Naukowych. Czy mogłabym poznać wnioski z tych ekspertyz, które były negatywne? Bo powiedział pan, że one były dwuznaczne i właściwie trzeba by sięgać po dalsze opinie. Jakie były więc argumenty przeciwników tych technologii? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Proszę, Panie Senatorze. Do kogo kieruje pan pytanie?

Do spisu treści

Senator Wojciech Pawłowski:

Do senatora Graczyńskiego.

Dziękuję, Panie Marszałku.

Chciałbym zapytać pana senatora, dlaczego ustawę o biopaliwach i wszystko w tym zakresie podporządkowano ministrowi rolnictwa, a nie ministrowi gospodarki. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy są jeszcze pytania?

Bardzo proszę, Senatorze.

Do spisu treści

Senator
Franciszek Bachleda-Księdzularz:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Ja mam pytanie do pana senatora Izdebskiego odnośnie do poprawki dwudziestej trzeciej. Chodzi o art. 20 i o skreślenie ust. 3 i 4. Czy uważa pan, że jeśli tych punktów nie będzie, producenci rzepaku rzeczywiście dobrze na tym wyjdą? Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Bardzo proszę, Senatorze.

Do spisu treści

Senator Bogdan Podgórski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Chciałbym zadać pytanie w związku z art. 20 ust. 3, w którym jest mowa, że od dnia 1 stycznia...

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Ale do którego ze sprawozdawców adresuje pan pytanie?)

Do pana senatora Graczyńskiego.

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Właśnie. Pytam, bo oni muszą się przygotować.)

Jest zapis mówiący, że od dnia 1 stycznia 2003 r. wykorzystanie bioetanolu, bez względu na formę wprowadzanego związku, ustalane w ułamku masowym wyrażonym w procencie, powinno wynosić nie mniej niż 4,5%. Podobny jest też zapis dotyczący wprowadzenia estru, w którym jest zapisane, że ma go być nie mniej niż 5%.

Chciałbym zapytać o taką kwestię. Zapisy sugerują, że ma to być nie mniej niż 4,5% i 5%, co oznacza, że może być więcej. Czy te zapisy rzeczywiście to oznaczają? Pytam, ponieważ paliwo w takiej samej ilości, w jakiej dostarczono biokomponentu do tego paliwa, jest zwolnione z części akcyzy, to znaczy akcyza jest obniżona. Czy przypadkiem producenci nie będą zainteresowani tym, aby ten dodatek, ten komponent był jak największy?

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy są jeszcze pytania? Bardzo proszę, senator Gierek.

Do spisu treści

Senator Adam Gierek:

Pytanie do pana senatora Graczyńskiego.

Czy te normy, o których pan mówił, to normy polskie, czy normy europejskie? Mam na myśli normę dotyczącą benzyny z dodatkami biopaliw i olej napędowy z dodatkami biopaliw. Pytam o to dlatego, że gdyby to były tylko polskie normy, to na przykład wszystkie silniki nowych samochodów zagranicznych mogłyby utracić gwarancje, gdybyśmy nie jeździli na właściwych paliwach, których żąda wytwórca. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję, Senatorze

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Kruszewski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Pierwsze pytanie mam do pana senatora Graczyńskiego. Panie Senatorze, poruszył pan problem daty wejścia w życie ustawy: za miesiąc, od stycznia, czy ewentualnie za trzy miesiące, od kwietnia. Czy mam przez to rozumieć, że beczki z tym alkoholem są już przygotowane i należy go dodawać? Skoro za trzy miesiące ma być 4,5% we wszystkich paliwach, to rozumiem, że mamy co wlać.

Senator Izdebski opowiadał mi, że trzeba dopiero obsiać nieużytki, zrobić itd. Te informacje powodują pewne rozkojarzenie mojego myślenia, bo rozumiem, że jeżeli mamy coś wlać, to znaczy, że od jutra to już ma być i trzeba tylko dolać.

Następne pytanie do pana senatora Izdebskiego. Panie Senatorze, czy komisja się zajmowała oszacowaniem, ile hektarów zajmują nieużytki, na których można siać rzepak - bo rozumiem, że rzepak nie na wszystkim się sieje - i jaką strukturę mają hektary do obsiania, które mają dać te miejsca pracy?

I jeszcze jedno pytanie do senatora Izdebskiego. Panie Senatorze, ta ustawa jest strasznie korupcjogenna, bo wiemy, że reguluje limity produkcji, koncesje, a więc to, od czego mieliśmy odchodzić, bo taka była nasza idea. Możemy więc zadać sobie pytanie, które kieruję wprost do pana: czy komisja się zajmowała tym, ilu ministrów, wiceministrów, parlamentarzystów posiada obecnie gorzelnie i jest do tego przygotowanych - stąd takie nadzwyczajne tempo pracy nad tą ustawą - czy też komisja tego nie rozpatrywała i tym się nie zajmowała? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

To bardzo ciekawe pytanie... (wesołość na sali) ...bardzo istotne. Ale jak pamiętam, był jeszcze podany trzeci termin: 1 lipca.

(Senator Zbigniew Kruszewski: Też przed zasiewem.)

Tak, ale to był trzeci termin.

Senator Litwiniec.

Do spisu treści

Senator Bogusław Litwiniec:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Pytanie do pana senatora Graczyńskiego. Czy komisja, rozpatrując sprawę, była świadoma upowszechniania przez media pewnej, powiedziałbym, nieprawdy, wznoszenia przez nie larum związanego z rzekomym niszczeniem silników samochodowych i podawania przez nie informacji, że problem ten dotyczy tylko mieszanek paliwowych z udziałem pochodnych spirytusowych, a nie dotyczy estrów olejopochodnych. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Żeby nie przeciążać na razie umysłów sprawozdawców, pozwolimy im odpowiedzieć na te pytania, a potem na następne. Dobrze?

Senator Izdebski w pierwszej kolejności. Może pan skorzystać z mikrofonu marszałkowskiego.

Do spisu treści

Senator Sławomir Izdebski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Pytanie pierwsze: ile zarobi rolnik, a ile pośrednik? Pani Senator, chciałbym, żeby rolnik zarobił jak najwięcej. Chciałbym również, i do tego dążymy, żeby umowy kontraktacyjne były zawierane bezpośrednio z rolnikiem, żeby polski podmiot gospodarczy, który będzie produkował, zawierał umowy bezpośrednie, żeby było jak najmniej pośrednictwa.

Jakie były motywy skierowania...

(Senator Jolanta Popiołek: Jeszcze jedno, Panie Senatorze. Ile zarobi przetwórca? Bo to jest ważne: ile rolnik, a ile przetwórca?)

(Rozmowy na sali)

Jak ja mogę pani podać, ile zarobią? Skąd mogę wiedzieć? Ja bym chciał, jak mówię...

(Senator Jolanta Popiołek: Ale procentowo.)

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Bardzo proszę nie prowadzić dialogu. To jest odpowiedź. Może pani...)

Ja bym chciał, żeby i rolnik, i polski przetwórca zarobili jak najwięcej, bo o to tu chodzi. Im więcej zarobi przetwórca, tym więcej ludzi zatrudni, prawda?

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Pani pyta o pośrednika. Pan nie może tego wiedzieć.)

Jakie były motywy skierowania ekspertyzy, o której mówiłem? Wspominałem w swoim sprawozdaniu, że zdania poszczególnych resortów były podzielone. Zwłaszcza Ministerstwo Gospodarki twierdziło, że w Polsce nie ma w pełni przygotowanego systemu magazynowo-spedycyjnego dla benzyn, że olej napędowy z dodatkiem estrów nie powinien być przechowywany dłużej niż pięć miesięcy i że w związku z tym wszędzie w hurcie przed wprowadzeniem benzyn do obrotu konieczne będzie zainstalowanie, zgodnie z przyjętymi normami, urządzeń do dozowania etanolu. Ze względu na wagę problemów wskazana jest oczywiście konsultacja z podmiotami sektora naftowego na temat technicznych i ekonomicznych uwarunkowań funkcjonowania tego rynku w Polsce. Stąd właśnie wynikła potrzeba przeprowadzenia takich ekspertyz.

Ile hektarów jest odłogowanych w tej chwili? Na to pytanie, Panie Senatorze, nie mogę panu odpowiedzieć, bo nie mam danych, ale oczywiście chciałbym, żeby jak najwięcej tych odłogów było zagospodarowanych.

Czy jest...

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Czy komisja się zajmowała tymi hektarami?)

Była wzmianka odnośnie do odłogów, ale konkretne liczby nie padły.

Czy jest to ustawa korupcjogenna oraz ilu parlamentarzystów ma gorzelnie? Panie Senatorze, nie mamy danych, ilu parlamentarzystów ma jakie firmy. Kiedy zapoznawałem się z projektem rządowym, uznałem, że ta ustawa może być korupcjogenna i w związku z tym zaproponowaliśmy poprawki. Generalnie ta ustawa zakładała poprawę warunków życia na wsi, wzrost dochodowości gospodarstw polskich rolników, jak również uzdrowienie małej i średniej przedsiębiorczości, chodzi tutaj o polskich przetwórców. Stąd wzięły się poprawki zmierzające do tego, żeby wnioski o przyznanie limitów mogły składać osoby mieszkające tylko na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, żeby minister właściwy do spraw rolnictwa ustalił, w drodze rozporządzenia, nie ceny minimalne, ale ceny gwarantujące opłacalność produkcji, jak również do tego, żeby obniżona została stawka akcyzy na biopaliwa ciekłe, którą oczywiście określi minister.

Jeżeli chodzi o korupcjogenność tej ustawy, to początkowo założeniem rządowym było wprowadzenie ustawy z dniem 1 stycznia. Ja proponowałem, żeby to był termin 1 lipca właśnie ze względu na to, że jeszcze nie jesteśmy do tego przygotowani, bo nie ma umów kontraktacyjnych.

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Ale co do korupcjogenności. Bo pan...)

To za tym idzie, bo wie pan, Panie Marszałku, z czym się kojarzy import. Chcąc rozpocząć w Polsce produkcję biopaliw już od 1 stycznia, trzeba by było, nie byłoby innego wyjścia, produkować je na bazie komponentów importowanych. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Proszę, Senatorze Graczyński.

Do spisu treści

Senator Adam Graczyński:

Dziękuję bardzo.

Zacznę od sprawy uzgodnień z Komitetem Integracji Europejskiej. Jest to, uważam, bardzo ważkie pytanie. Zapoznałem się z dwiema ekspertyzami, podpisanymi przez panią minister Hubner i pana wiceministra Pietrasa. Zapoznałem się też z debatą w Sejmie na ten temat i z relacją posła sprawozdawcy, pana Sawickiego, który był tu obecny, choć w tej chwili go nie ma. Mój problem jest następujący. Istotnie, na przykład w art. 14 tej ustawy mówi się, że do produkcji mogą być wykorzystane wyłącznie surowce rolnicze zebrane na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Oczywiście ten zapis jest złagodzony w ust. 2, który zawiera zastrzeżenie, że w przypadku klęsk żywiołowych czy różnego typu zdarzeń losowych dopuszcza się też dostawy spoza terytorium kraju. Niemniej jednak można przyjąć, że Komitet Integracji Europejskiej miał kilka uwag, a szczególnie właśnie tę jedną ważną uwagę. Ale według mnie pojawiło się też bardzo istotne stwierdzenie, a mianowicie takie, że Unia Europejska jest w tej chwili w końcowej fazie prac nad określonymi dyrektywami paliwowymi, a te prace będą zakończone pod koniec roku bieżącego lub w roku przyszłym, więc ta ustawa będzie musiała być znowelizowana w przyszłym roku, przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. I w ten sposób mogę odpowiedzieć panu senatorowi na to pytanie. Czyli generalnie nie mamy do czynienia z negacją wyrażoną przez Komitet Integracji Europejskiej, ale jest wiele uwag, które będą uwzględnione wtedy, kiedy w pełni dostosujemy się do dyrektyw Unii Europejskiej, które powstają.

Kolejne pytanie dotyczy czegoś ważnego - to jest art. 20 pkt 3 - czyli zapisu mówiącego, że nie mniej niż 4,5% bioetanolu. Proszę to, Panie Senatorze, połączyć z moją wypowiedzią dotyczącą normy. Polska norma dopuszcza zawartość bioetanolu na poziomie nie wyższym niż 5%. Czyli będzie nie mniej niż 4,5% i nie więcej niż 5%. To powinno rozwiać pana obawy. Oczywiście można stwierdzić, że jakość benzyny w Polsce jest zła, że kontrola jest niewystarczająca, że często kupujemy benzynę o jakości odbiegającej od normy. No ale my, tworząc prawo, nie możemy zakładać a priori jego łamania.

Dodam jeszcze, że aktualnie w izbie wyższej jest ustawa o monitorowaniu rynku paliw i że będziemy ją rozpatrywać w najbliższym czasie. Ta uchwalona przez Sejm ustawa ma dotyczyć właśnie tego problemu, żeby możliwie najlepiej zabezpieczyć jakość na rynku paliwowym. Jest w tej ustawie jedna kwestia, która wymaga rozstrzygnięcia. Zakłada się, że wejdzie ona w życie z dniem 1 stycznia 2004 r. Tak proponują i rząd, i Sejm. Ale ten cały proces biopaliwowy ruszy najprawdopodobniej 1 lipca. Złożę więc wniosek o skrócenie terminu aplikacji tamtej ustawy i przeniesienie go na 1 lipca, tak żeby jednocześnie weszły w życie i ustawa o monitorowaniu rynku i jakości paliw, i ustawa o dodawaniu biokomponentów do paliw silnikowych.

Kolejna kwestia: normy. Te normy mają symbol PN EN, co sugeruje, że są to normy już uzgodnione, tak jak to tylko jest możliwe, z parametrami z Unii Europejskiej. Jeszcze raz powtórzę, że wiele benzyn ma już w tej chwili zawartość bioetanolu na poziomie 4,5-5%, szczególnie benzyny pochodzące z Rafinerii Gdańskiej, której paliwa silnikowe zawierają 2,5% bioetanolu. Trzeba też pamiętać, że wytwarzana jest tam benzyna o symbolu U, czyli uniwersalna, bez bioetanolu oraz benzyna na rezerwy strategiczne, do której też się go nie dodaje. W związku z tym ta norma pozwala, w moim odczuciu, na zabezpieczenie jakości benzyny i tym samym sprawności funkcjonowania silników. Oczywiście kluczową sprawą jest to, na co się zdecydujemy w pierwszym okresie, jeśli chodzi o zawartość bioetanolu. Wspominałem o tych rozważaniach i sądzę, że będą poprawki, które tę sprawę po prostu uregulują.

Terminy a dostawy i czy wystarczy paliw. Może zacznę od tego, że dwa czy trzy miesiące temu rząd podjął decyzję o obniżeniu akcyzy na etanol, alkohol etylowy. No i po raz pierwszy od wielu, wielu lat nastąpiła obniżka cen alkoholu w Polsce. To spowodowało bardzo wyraźne zmniejszenie rozmiarów szarej strefy w tym obszarze, bo zdecydowanie mniej się opłaca przywożenie alkoholu z państw ościennych. I nastąpił bardzo szybki wzrost produkcji w krajowych gorzelniach, których jest dziewięćset, a pracuje trzysta. Jestem pełen podziwu dla mobilności polskiej gospodarki. Szansa sprzedaży produktu wyzwala ogromną inicjatywę wśród naszych producentów, właścicieli, bo to oni są najczęściej sprawcami tego wzrostu, w mniejszym stopniu państwo.

Co jeszcze chciałem powiedzieć? Otóż będąc na targach POLECO w Poznaniu, widziałem wystawców, którzy już inwestują w fabryki bioestrów, nie czekając na tę ustawę. I jest to często polski kapitał, który po prostu ryzykuje wydanie 50, 100 milionów zł, nie ogląda się na gwarancje Skarbu Państwa, skądinąd bardzo ważne, nie ogląda się na kredyty państwowe, na pozwolenia, tylko po prostu chce wykorzystać tę szansę. Ze względu na perspektywy rozwoju całej gospodarki, bo jak sądzę, zarówno rolnictwa, jak i przemysłu, sprawa biopaliw jest dla mnie, niezależnie od kształtu ustawy, nad którą dyskutujemy, prawie że przesądzona. Ja zresztą pytałem przedstawicieli ministerstwa rolnictwa, czy my w ogóle stosujemy bioestry do oleju napędowego. Odpowiedź była taka, że w tej chwili ich nie stosujemy, a właściwie to stosujemy zaledwie śladowe ilości, co można pominąć. W tej chwili w wielu miejscach w Polsce są już budowane rafinerie oleju rzepakowego, no i ten cały proces ruszy, mam nadzieję, ku pożytkowi wielu zainteresowanych.

Jeszcze może kwestia, czy rolnictwo, czy gospodarka. No pewnie, że ze względu na czystość procesu byłoby lepiej, gdyby wszystkie koncesje wydawano w jednym miejscu. Wydaje mi się, że wszystkie koncesje są w tej chwili w Ministerstwie Gospodarki, no prawie wszystkie, bo co do leków, to można przyjąć, że właściwe dla nich jest Ministerstwo Zdrowia, że w zakresie leków coś się dzieje w Ministerstwie Zdrowia, bo dopuszczenia leków są przecież domeną ministra zdrowia, a nie ministra gospodarki. Tak więc wydaje mi się, że to koncesjonowanie może być tu albo może być tam. I skoro powstała taka konstrukcja przyjęta przez Sejm, zaproponowana ostatecznie przez rząd, to ja nie wnoszę uwag w tym zakresie i sądzę, że ona może być przynajmniej w tym pierwszym okresie funkcjonowania ustawy.

Co do prasy, to czytałem oczywiście bardzo wiele artykułów. Zacznę od "Polityki", od artykułu, zdaje się pani redaktor Solskiej, sprzed trzech tygodni zatytułowanego "Kto na tym zarobi", ze zdjęciami, nazwiskami, po prostu z podaniem wszelkich, bardzo dokładnych informacji. Zapoznałem się też z odpowiedziami Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz artykułami w niektórych innych gazetach. Tak się składa, że przeczytałem wszystkie artykuły, które mówiły głównie o problemie, a w zasadzie nigdzie nie zauważyłem wydrukowanych odpowiedzi. Sam oczywiście też udzieliłem wielu wywiadów, ażeby możliwie najbardziej obiektywnie przedstawić sytuację związaną z rynkiem biopaliw. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy są jeszcze pytania? Bardzo proszę, teraz będziemy odpowiadać po każdym pytaniu, żeby nie było nudno.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Bogdan Podgórski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Bardzo dobrze, że będzie odpowiedź po każdym pytaniu, dlatego że chciałbym się jednak dowiedzieć, ponieważ tutaj w odpowiedzi...

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Do kogo kieruje pan swoje pytanie?)

Do pana senatora Graczyńskiego. W udzielonej mi odpowiedzi powiedział pan, że w pkcie 3 jest zapisane, że nie mniej niż 4,5% etanolu w benzynowych paliwach silnikowych wprowadzonych do obrotu. Powiedział pan też, że jest polska norma, która dopuszcza możliwość komponowania paliw z ilością etanolu między 4,5% a 5%. I jest pkt 4, który mówi, że jeżeli chodzi o ester, to jest to nie mniej niż 5%. Jeżeli są polskie normy dotyczące komponowania biopaliw, to dlaczego w ustawie nie jest zapisane po prostu: do wysokości ustalonych przez polskie normy? To jest jedno pytanie.

I drugie. Pkt 6 art. 20 mówi, że Rada Ministrów określa w terminie do 31 maja, w drodze rozporządzenia, na rok następny w ułamku masowym wyrażonym w procencie wymagany udział poszczególnych biokomponentów w ogólnej ilości wprowadzonych do obrotu poszczególnych ropopochodnych paliw ciekłych. I zaraz jest pkt 7, w którym czytamy, że w rozporządzeniu, o którym mowa w ust. 6, Rada Ministrów uwzględni w szczególności coroczny wzrost udziału poszczególnych biokomponentów w ogólnej ilości wprowadzonych do obrotu ropopochodnych paliw ciekłych. Czy w takim razie w ustawie nie jest zostawiona możliwość Radzie Ministrów, która będzie co roku powiększać udział biokomponentów w komponowanym paliwie? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę bardzo, Senatorze.

Do spisu treści

Senator Adam Graczyński:

Może zacznę tak: tym zwiększaniem udziału biokomponentów praktycznie zajmują się wszyscy. Unia Europejska też zakłada tu wzrost udziału biokomponentów do około 6% gdzieś w roku 2010.

Teraz co do pańskiego pytania, Panie Senatorze. Będę na nie odpowiadał w sposób bardzo precyzyjny. Zacznę od art. 20 ust. 3. Pisze tu o 4,5%, że ma to być nie mniej niż 4,5%. Kiedy dyskutowano o tym na posiedzeniu komisji, pytaliśmy przedstawicieli rządu, jak należy interpretować ten zapis. I powiedziano nam - ja się z tym zgadzam - że my nie zmieniamy normy w tej ustawie. Czyli mamy do czynienia z wartością ustawy i wartością normy. Może trzeba byłoby to czytelniej napisać, wprowadzić pojęcie zgodnie z PN, napisać: nie więcej niż itd. Sądzę jednak, że norma jest w tej chwili jednoznaczna. Jest też kwestia jakości silników, jest też kwestia jakości samochodów. Proszę przyjąć takie wyjaśnienie.  Są obecni przedstawiciele rządu, być może przedstawiciel rządu uzupełni moją wypowiedź. Nie ma tu zagrożenia przy takiej interpretacji. Poświęciliśmy dosyć dużo czasu, żeby dokładnie rozszyfrować tę kwestię.

Z kolei w ust. 4 sytuacja jest taka - ja też się tego musiałem nauczyć - że jeśli w ust. 3 mówimy o benzynowych paliwach, to w ust. 4 mówimy o ropopochodnych paliwach ciekłych, czyli zarówno o olejach, jak i o benzynach. A więc jak gdyby łączymy te dwie wielkości. Taka konstrukcja też jest możliwa.

Co do decyzji Rady Ministrów, to wszystko się wiąże z organizacją rynku, a także z wydatkami budżetu w pierwszej jego części. W związku z tym te limity, o których tutaj mowa, w moim odczuciu są zasadne.

Teraz sobie przypominam, że było sympozjum na temat biopaliw w ambasadzie francuskiej, 26 listopada, czyli parę dni temu. I tam również się mówiło o limitach, jakie rząd francuski stosuje w zakresie biokomponentów. Chodzi tu bowiem o związek limitów oraz zwolnień z akcyzy i podatku. A więc powstaje taka konstrukcja.

Czy Rada Ministrów może działać wbrew prawu, wbrew normom? Nie może tak działać. Norma jest określonym aktem. Nie sądzę, żeby ktoś umierał za biopaliwa, naruszając prawo. Są określone zasady i przepisy. Rada Ministrów też ma ograniczone pole działania. Myślę tutaj o ust. 6 i 7.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Bardzo proszę senatora. Do kogo pytanie?

Do spisu treści

Senator Mieczysław Mietła:

Mam pytanie do pana senatora Adama Graczyńskiego. Mianowicie chciałbym zapytać, czy komisja omawiała problem importu paliw do Polski, ale w tym kontekście, czy były to paliwa z dodatkiem bioetanolu i jaki był ich procent. Czy ktoś to badał? Czy przyjęliśmy to paliwo zgodnie z zapisami w fakturach, a jeżeli tak, to jak wysoki był udział właśnie tych dodatków do paliw? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę bardzo, Senatorze.

Do spisu treści

Senator Adam Graczyński:

Polska oczywiście importuje w tej chwili paliwa, jest wolny rynek. I w związku z tym nie analizowano zawartości biokomponentów w paliwach importowanych. Polska Norma dopuszcza stosowanie benzyn i olejów napędowych bez biokomponentów.

Jeśli chodzi o sprawę przyszłości... Przepraszam, czy panu senatorowie o to by chodziło?

Do spisu treści

Senator Mieczysław Mietła:

Mniej więcej. Mnie konkretnie chodziło tutaj właśnie o paliwa z dodatkiem bioetanolu. I czy wiemy, że nie przekroczyliśmy zakładanych wskaźników? Czy na przykład nie ściągaliśmy paliw, gdzie było 30% bioetanolu?

Do spisu treści

Senator Adam Graczyński:

Sądzę, że sprawa jest oczywista. Nie można stosować na polskim rynku paliw, które są niezgodne z Polską Normą. Jeśli ktoś to robi, to popełnia wykroczenie. Są sygnały, że na niektórych stacjach być może jakość jest gorsza; stacje te charakteryzują się niższą ceną paliw, niż powszechnie stosowana. Nie sądzę, żeby ktoś aż tak bardzo ryzykował, bo moim zdaniem przekroczenie tej normy 5% może być zagrożeniem dla silników samochodowych. Jest pewien system kontroli, system dopuszczeń, więc nie sądzę, żeby takie przypadki miały miejsca, a jeśli tak, to na pewno nie były zamierzone.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Czy są jeszcze pytania?

Bardzo proszę, Senatorze, bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Jerzy Markowski:

Pan senator Graczyński był uprzejmy powiedzieć, że Polska Norma rozstrzyga tę kwestię. Wobec tego ja chciałem zapytać o bardzo sakramentalną, jak sądzę, sprawę - skoro to rozstrzygają normy, to po co ustawa? Po co parlament jest wikłany w sprawę proporcji biopaliw w paliwach, skoro to już dawno rozstrzygnął twórca norm, twórca Polskiej Normy? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę, Senatorze.

Do spisu treści

Senator Adam Graczyński:

Panie Senatorze - odpowiadam panu senatorowi Markowskiemu - sprawa biopaliw jest bardziej złożona niż innych wyrobów, ponieważ we wszystkich przyjętych rozwiązaniach musi się założyć aktywną rolę państwa w tym procesie. A co oznacza ta aktywna rola państwa, przynajmniej w pierwszym okresie? Mianowicie państwo ustala pewne zasady, reguły gry - stąd ta ustawa - a przede wszystkim, o czym już powiedziałem, państwo jak gdyby podejmuje ryzyko. Musi stosować określone preferencje dla producentów biopaliw, szczególnie w formie niższej akcyzy. Jednocześnie, wykonując bardzo dokładny  rachunek ciągniony, państwo zakłada, że będzie pozytywny, to znaczy korzyści przekroczą wydatki.

Po bardzo uważnym przeczytaniu tej ustawy widać, że mamy w niej do czynienia z pewnymi zasadami. Wprowadza się na przykład określone pojęcia - normy tego nie regulują. Zezwolenia na wytwarzanie lub magazynowanie biokomponentów też nie jest przedmiotem normy, ściśle rzecz biorąc. Są tu również limity produkcji biokomponentów. To się wiąże z możliwościami produkcyjnymi rolnictwa, a także możliwościami przygotowania określonych paliw przez rafinerie. Tak się składa, że skończyłem studia w zakresie technologii ropy i paliw płynnych, więc ta tematyka jest mi szczególnie bliska. Mówimy w ustawie o cenach minimalnych i umowach kontraktacji - w normie też o tym nie może być mowy. Występuje też w ustawie pojęcie cen minimalnych. Mówi się o działaniu komisji porozumiewawczej do spraw produkcji biokomponentów, bardzo ważnej komisji, która grupuje producentów rolnych, przetwórców i producentów biopaliw ciekłych itd. Czyli mamy do czynienia z tworzeniem pewnego systemu postępowania, czego nie załatwia norma dotycząca jakości benzyn. Norma jakości benzyn literalnie dopuszcza stosowanie czegoś, ale żeby do tego doszło w sposób cywilizowany, w sposób właściwy w skali państwa, potrzebna jest taka regulacja. Mam tutaj na myśli właśnie tę ustawę. Jeśli się śledzi to, co w tej chwili ma miejsce w Europie, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, to widać, że organizacja rynku biopaliw pociąga za sobą jednak wydanie odpowiednich aktów normatywnych, bardzo często ustaw.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Senator Kruszewski.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Kruszewski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Ponieważ nie otrzymałem odpowiedzi na swoje pytanie od pana senatora Graczyńskiego, pozwolę sobie jeszcze podrążyć ten temat.

Panie Senatorze, w Polsce zużywamy około 6 milionów t paliw silnikowych benzynowych. Jeżeli do tego mamy dodać 4,5% alkoholu - mówmy prosto - to znaczy, że potrzebujemy dolać 3 miliony t czegoś do tych benzyn. A więc musimy, po pierwsze, mieć 3 miliony t tych alkoholi - bo pan powiedział, że dzisiaj jeszcze ich nie mieszamy - a po drugie, mając już te alkohole, musimy potrafić zmieszać i zrobić to w jakimś urządzeniu. Jest propozycja komisji dotycząca wejścia tejże ustawy w życie. Chodzi o to, że w związku z tym z dniem 1 lipca te 3 miliony t alkoholu ma się tam znajdować i ma to być rozesłane po całej Polsce. Ale mam poważne wątpliwości, czy to się uda zrobić, bo przede wszystkim nie mamy w Polsce tyle tego alkoholu, a więc będziemy go importować, tak jak powiedział przed chwilą senator Izdebski, czyli nie byłby to dla nas, Polaków, żaden biznes. Powinniśmy jednak najpierw ten alkohol wyprodukować. A więc ja rozumiem, że trzeba wziąć pod uwagę cykl wzrostu rośliny, czas zasiania, uprawy itd., żeby to się w jakiś sposób złożyło. I stąd moje zainteresowanie tym terminem. Zresztą pan już wspomniał, że była nawet propozycja, żeby to przesunąć o rok, czyli chodziłoby chyba o początek 2004 r. Czy mógłby pan powiedzieć o tym coś bliższego? Czy komisja się tym zajmowała? Bo dla mnie jest to problem i logistyczny, i ilościowy. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Adam Graczyński:

Panie Senatorze, zajmowała się. Odpowiem panu bardzo precyzyjnie, chociaż wydaje mi się, że odbieram możliwość wystąpienia przedstawicielowi rządu. Odbieram również możliwość wypowiedzenia się senatorom, którzy są związani z tą tematyką na co dzień. Ale odpowiem panu na to pytanie. Mianowicie aktualnie w Polsce się produkuje jakieś 50 tysięcy t bioetanolu - 50 tysięcy t, nie milionów, tu chodzi o tysiące. I istotnie potrzeba na tę pełną ilość rzędu 250-300 tysięcy - nie 3 miliony, tylko 300 tysięcy, bo mówimy... No tak, pan senator Lewicki pokazuje, że jeśli jest czegoś 6 milionów, to 5% z tych 6 milionów to będzie 300 tysięcy. No, mniej więcej tyle, jakieś 250-300 tysięcy.

W Polsce jest dziewięćset gorzelni, strasznie dużo. Pracuje ich trzysta. W moim odczuciu w Polsce ma też miejsce ogromna nadprodukcja płodów rolnych. A przecież problemem wsi nie jest sama produkcja, tylko sprzedaż. Problemem wsi jest sprzedaż, co było bardzo wyraźnie powiedziane przy okazji debaty budżetowej. Dodam jeszcze, że wczoraj padło z tego miejsca bardzo ważne zdanie wicepremiera Kołodki, że to wieś jest tym właśnie obszarem, który ostatnio doprowadził do tak niskiej inflacji. Takie zdanie padło w odpowiedzi na zapytanie senatora. W związku z tym, ponieważ dysponujemy środkami produkcji, dysponujemy surowcami, to sądzę, że zwiększanie produkcji w terminie od 1 lipca przyszłego roku - bo o tym terminie mówię, od stycznia byłoby to wykluczone - jest możliwe.

Oczywiście pozostaje druga strona, czyli przemysł rafineryjny. Ja już nie chcę wchodzić w subtelności katalizy, reformingu, izomeryzacji. Absolutnie nie. Jest jednak taki problem, że przemysł rafineryjny też musi mieć pewne szanse. I dlatego sądzę, że w debacie będziemy mówić raczej nie o wielkości rzędu 4,5%, tylko o niższej. Przypomnę raz jeszcze wystąpienie pana prezesa Wróbla, szefa Orlenu, który sugerował marszałkowi Senatu wielkość rzędu 3%. I ta sprawa, jak mi się wydaje, będzie tak rozstrzygnięta, bo takie były pierwotne zamiary Sejmu. Też myślano wtedy o 3% bioetanolu, choć ostatecznie przyjęto wielkość 4,5%.

Proszę więc, Panie Senatorze, nie mieć obaw o charakterze logistycznym, przynajmniej tak dużych. Jak się wydaje, to wszystko jest do zrealizowania. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Senator Lewicki.

Do spisu treści

Senator Marian Lewicki:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Mam dwa pytania do senatora Izdebskiego.

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Senator Izdebski już zmierza do drzwi. On strasznie często lubi wychodzić. Nie wiem, może ma jakąś ukrytą dolegliwość.)

(Wesołość na sali)

Panie Senatorze, mam następujące pytania.

Pierwsze pytanie. Otóż Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaproponowała w poprawce trzeciej rozszerzenie pojęcia wnioskodawcy, dookreślenie, że zamieszkuje on na stałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Czy jest to tożsame z obecnym pojęciem wnioskodawcy? Czy uwzględnia się tu status osoby prawnej działającej na terenie Polski? Bo ja odbierałem tego wnioskodawcę, który mógłby wystąpić o takie zezwolenie, tylko jako osobę fizyczną, czyli byłoby to pewne zawężenie tej możliwości.

I pytanie drugie. W poprawce trzynastej komisja zaproponowała zastąpienie pojęcia ceny minimalnej pojęciem ceny gwarantującej opłacalność produkcji. Wydaje mi się, że jest to zbyt komfortowe pojęcie, jako że określenie ceny gwarantującej opłacalność produkcji jest daleko bardziej skomplikowane, bo musi uwzględniać szereg innych parametrów niż te proste, jak w przypadku ceny minimalnej. Wydaje mi się, że należałoby tutaj jakoś uzasadnić poprawkę, którą państwo wprowadziliście. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę, Senatorze.

Do spisu treści

Senator Sławomir Izdebski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Odpowiadam na pierwsze pytanie. Oczywiście chodzi tutaj o osobę fizyczną, ale generalnie również o polskie podmioty. Czyli każdy szef, dyrektor, prezes podmiotu gospodarczego, który składa wniosek o przyznanie limitu, musi na stałe zamieszkiwać na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

I drugie pytanie, o cenę gwarantującą opłacalność produkcji. Oczywiście, tam było pojęcie ceny minimalnej, był zapis, że w drodze rozporządzenia minister właściwy do spraw rolnictwa określi cenę minimalną. Tylko że jaką rolnicy mają teraz gwarancję, że minister do spraw rolnictwa określi tę cenę na poziomie na przykład 80 zł za 1 t, a nie 30, 40 czy 50 zł? Nie ma żadnej. Z kolei pojęcie opłacalności produkcji polega na tym, że dzisiaj wiemy, jaki jest koszt wyprodukowania 1 t i jaka jest cena opłacalna dla rolnika. Jeżeli koszt produkcji wynosi, powiedzmy, 50 zł, a cena opłacalna jest na poziomie 70 zł, to świadczy to o tym, że ceny muszą być utrzymane na tym poziomie. Pojęcie "cena minimalna" jest jednak zbyt ogólnikowe, no i nie zobowiązuje do tego, żeby ta cena była opłacalna. A my mamy już pewne doświadczenia. Mógłbym dzisiaj zapytać o ceny minimalne w Polsce. I niech mi ktoś powie, która to cena jest opłacalna. Praktycznie do każdej produkcji dopłacamy. Ta ustawa ma za zadanie sprawić, żeby rolnik zaczął w końcu zarabiać pieniądze, a przestał dokładać do produkcji. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Senator Janowski.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Janowski:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Chciałbym skierować pytanie pod adresem pana senatora Sławomira Izdebskiego.

Panie Senatorze, w art. 10 mówi się o produkcji biokomponentów na potrzeby własne. Czy komisja analizowała, jak ma wyglądać taka produkcja? Czy potrzebne są jakieś urządzenia? Kto to będzie kontrolował? Na czym to ma polegać?

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę bardzo.

(Senator Sławomir Izdebski: W którym to jest artykule?)

Senator pyta, w którym to jest artykule.

(Senator Mieczysław Janowski: W art. 10 ust. 3.)

W art. 10. Tylko bardzo proszę senatora, żeby po prostu odpowiadał na pytanie, żeby to się nie zamieniło w kaznodziejstwo.

(Senator Sławomir Izdebski: W art. 10? Ale tutaj chodzi o estry.)

Proszę.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Janowski:

Posługuję się słowniczkiem, który jest zawarty w art. 2 pkt 4. Zgodnie z nim biokomponenty to są estry, bioetanol oraz eter, a więc biokomponentami są wszystkie te składniki. I jak należy to rozumieć, że będzie to produkcja na potrzeby własne?

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: To może zostawimy...)

(Głos z sali: Czy chodzi o bimber?)

(Senator Sławomir Izdebski: Nie, o bimber na pewno nie.)

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Bimber i korupcja to są bardzo silne strony polskiej rzeczywistości.)

(Głos z sali: Zajmowała się tym komisja czy nie?)

Do spisu treści

Senator Sławomir Izdebski:

Nie przypominam sobie, żebyśmy się zajmowali akurat tym punktem, dlatego myślę, że bardziej precyzyjnie odpowiedziałby na to pytanie pan minister.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Właśnie, przecież jemu też za coś płacą.

(Wesołość na sali)

Nie, nie, ale to później, Panie Ministrze. Niech pan się nie denerwuje.

Senator Lewicki. Pan jeszcze chciał o coś zapytać? Tylko ja pana bardzo proszę, żeby pan pytał o konkrety. Będzie jeszcze dyskusja, jest minister...

Bardzo proszę.

(Senator Marian Lewicki: Dobrze, to może powiem to w dyskusji, okay.)

Bardzo proszę.

Tak? Kto jeszcze?

Senatorze, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Włodzimierz Łęcki:

Panie Marszałku, mam pytanie do pana senatora Izdebskiego.

Chodzi o cenę gwarantującą opłacalność produkcji. Myślę, że to jest zbyt ogólne sformułowanie. Znam rolników, którzy zbierają 40 q rzepaku z 1 ha, podczas gdy średnio zbiera się dwadzieścia parę. I czy na przykład, jeśli ktoś będzie siał rzepak na glebie V klasy i zbierze 10 q, to czy też mu się to opłaca? Nie chciałbym rozwijać teraz dyskusji, ale chcę postawić takie pytanie: czy nie należałoby uściślić pojęcia "cena gwarantująca opłacalność produkcji" jako średnia krajowa, średnia regionalna? No, chyba najlepsza byłaby średnia krajowa. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Panie Senatorze, ja myślę, że to pan minister będzie o tym mówił. Bo my już wchodzimy tutaj w dyskusję, a mamy tylko stawiać pytania...

(Senator Sławomir Izdebski: Panie Marszałku...)

Czy pan chce dopowiedzieć jeszcze dwa słowa do tego? Bo pan już mówił na ten temat.

Do spisu treści

Senator Sławomir Izdebski:

Tak, ale to jest sprawa oczywista. Bo jeżeli mówimy na przykład o różnicy między 50 zł jako kosztem produkcji a 70 zł jako ceną opłacalną, a więc byłoby to 20 zł zysku, no to oczywiste jest, że ten, kto będzie miał 100, 200 czy 300 ha dobrej ziemi, zarobi dużo, a ten, kto będzie miał 2 czy 3 ha, no niestety, nie będzie miał korzyści. No ale też, siłą rzeczy, nie jest możliwe, żeby dzisiaj dla tego, który ma 2 czy 3 ha, wprowadzić jako opłacalność 50 zł z tony, a dla tego, który ma 100 ha - 10 czy 15 zł. To jest w sumie niemożliwe...

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Kończmy dyskusję, dziękuję.

Czy są jeszcze pytania?

(Senator Ryszard Jarzembowski: Czy można, Panie Marszałku?)

Ach, Panie Marszałku, ależ bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Ryszard Jarzembowski:

Ja mam dwa pytania. Pierwsze: czy w świetle przepisów tej ustawy na stacjach benzynowych...

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Ale do kogo pan kieruje to pytanie?)

Do sprawozdawców, według uznania.

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Ale do obydwu?)

Tak.

A więc czy na stacjach benzynowych klient będzie zmuszony kupić benzynę z domieszką biokomponentów, czy też będą inne dystrybutory, tak by umożliwić mu wybór rodzaju paliwa? To po pierwsze.

A po drugie, wobec ogromnie zróżnicowanych opinii ekspertów może się tak zdarzyć, że ci, którzy twierdzą, iż biopaliwa zniszczą silniki, mają rację. A wtedy w wypadku uchwalenia tej ustawy dwanaście milionów użytkowników aut w Polsce może zwrócić się do sądu o odszkodowania od państwa za zniszczone samochody. Czy komisje trapił ten problem w toku obrad?

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Senator Graczyński, proszę.

Do spisu treści

Senator Adam Graczyński:

A więc, Panie Marszałku, ja sądzę, że ten drugi problem jest niesłychanie ważny. Nas też bardzo gnębił, szukaliśmy jakiejś odpowiedzi i jakiegoś jego rozwiązania. Ja mam tutaj szereg danych na temat dopuszczeń różnych samochodów i pozwoleń na eksploatację w ich przypadku różnych typów paliw. Jeśli więc chodzi o biopaliwa, to wśród nazw samochodów, w których można ich używać, pojawiają się na przykład: Audi - tu chodzi o samochody osobowe, wszystkie modele z silnikami TDI, wyprodukowane od roku 1996 - następnie BMW, jest też Skoda, jest też Volkswagen itd. Generalnie można powiedzieć w ten sposób: w odniesieniu do samochodów z silnikami benzynowymi od 1998 r. obowiązuje w Polsce norma, której nikt dotąd nie podważył, pozwalająca producentom stosować w benzynie do 5% etanolu. My w tej ustawie nie zakładamy większej ilości. Poza tym nie jest mi znany przypadek, żeby ktoś się skarżył na zniszczenie silnika z powodu używania polskiej benzyny. W przypadku bioestrów obowiązuje Światowa Karta Paliw, są też odpowiednie dyrektywy, rozwiązania, w których wskazuje się, iż dodatek 5% bioestrów nie powoduje zagrożeń dla silników. Tak więc ta sprawa ogromnie nas intrygowała, ale w zasadzie ci eksperci, z którymi rozmawialiśmy, również eksperci z zagranicy, nie mieli argumentów za tym, żeby w ogóle nie stosować biokomponentów. I to jest jedna sprawa.

Druga dotyczyła dystrybucji. No, ja sądzę, że my już w tej chwili mamy różne benzyny na stacjach. I wydaje mi się, że to będzie kwestia gry rynkowej, żeby producent sprzedawał to, czego chcą klienci. Ustawa nie jest od tego. Ustawa mówi raczej o wielkościach średnich. Chodzi tutaj o stworzenie pewnej równowagi między kupującymi a sprzedającymi. To zadaniem producenta jest dostosowanie oferty do popytu rynkowego. Tak więc można by przyjąć, że po prostu ci, którzy chcą jeździć na benzynach bez dodatku czy na olejach bez dodatków - zresztą już w tej chwili jeżdżą na olejach napędowych bez dodatków, bo nie dodajemy bioestrów - będą mogli to robić. Ale powtarzam: będzie decydował o tym producent.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy są jeszcze pytania do sprawozdawców? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.

Dziękuję panom sprawozdawcom.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym oraz poselskimi projektami ustaw. Do reprezentowania stanowiska rządu mamy tu na sali podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pana Kazimierza Gutowskiego.

Witając go, pytam, zgodnie z naszym regulaminem: czy zechciałby pan wystąpić?

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Kazimierz Gutowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Senat Rzeczypospolitej Polskiej, procedując nad uchwaloną przez Sejm 13 listopada 2002 r. ustawą o organizacji rynku biopaliw oraz biokomponentów do ich produkcji, stoi przed podjęciem ważnych decyzji przesądzających na lata o tempie wzrostu liczby nowych miejsc pracy, o poprawie stanu środowiska, o aktywizacji gospodarczej regionów wiejskich, a także o wzroście przychodów rolniczych pozyskiwanych z produkcji prowadzonej na cele nierolnicze, które to przychody - jako wygenerowane ze stabilnej własnej produkcji, określonej na wiele lat - ułatwią właścicielom gospodarstw rolnych podejmowanie decyzji restrukturyzacyjnych i modernizacyjnych.

Chcę powiedzieć, bo przewijało się to w pytaniach, że przychody z tytułu wprowadzenia ustawy w roku 2006 będą w wypadku rolników wynosiły około 1 miliarda 300 milionów zł. Około 900 milionów zł to będzie przychód z produkcji rzepaku, a około 400 milionów zł będzie wynosił przychód z produkcji surowców skrobiowych do produkcji bioetanolu.

Niezmiernie ważne jest to, że jest to oczekiwany impuls ożywiający naszą gospodarkę, a także fakt, że dzięki przyrostowi podatków pośrednich i bezpośrednich również budżet państwa będzie beneficjentem pozytywnych skutków ustawy.

Co do zalet i wad biopaliw i biokomponentów, to przedstawiono wiele wzajemnie wykluczających się ekspertyz, nieraz pochodzących od tych samych naukowców i z tych samych instytutów.

Tak jak było mówione, ustawa jest także przedmiotem ożywionej dyskusji medialnej.

Szanowni Państwo, w liście do pań i panów senatorów, przekazanym przez pana premiera, przedstawiliśmy dane dotyczące zużycia bioetanolu na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Chcę państwu w tym miejscu powiedzieć, że od roku 1995 do roku 2000 polskie benzyny zawierały od 20 do 40% bioetanolu. W tej sytuacji niezaprzeczalny jest fakt, że nie odnotowano - eksperci również tego nie sygnalizowali - aby w tych latach wzrosła awaryjność silników. Potwierdza to słuszność wyborów strategicznych, dokonywanych przez rząd w przekazanym parlamentowi projekcie ustawy.

Nie ma również żadnych powodów, aby tempo wprowadzania biokomponentów w Polsce uzależniać od tempa unijnego, o czym też tu była dzisiaj mowa. Za każdym razem ma to być suwerenna decyzja poszczególnych państw, wynikająca z kompleksowej oceny ich potrzeb i możliwości. Żywotnym interesem Polski jest jak najszybsze wprowadzenie do paliw silnikowych biokomponentów, w ilościach dopuszczalnych, wyznaczanych przez górną granicę aktualnie obowiązujących norm jakościowych.

Pozwolę sobie poinformować panie i panów senatorów, że dziesięć lat temu Czechy stały przed podobnym dylematem, czy wprowadzać na rynek paliw silnikowych estry wyższych kwasów tłuszczowych, o których właściwościach wiedziano wówczas znacznie mniej niż dziś. Ale taka decyzja została podjęta przez tamtejszy parlament i rząd, ponieważ po dokonaniu kompleksowej oceny uznano, że pozytywne skutki szerokiego wprowadzenia biokomponentów produkcji krajowej na rynek paliw silnikowych jednoznacznie za tym przemawiają.

W trakcie prac nad tym projektem rząd Rzeczypospolitej Polskiej uznał, że sytuacja gospodarcza i stan budżetu nie pozwalają na wprowadzanie regulacji, które byłyby poparte daleko idącym wsparciem środków budżetowych, czyli takich, jakie są przyjmowane w innych krajach. Tak więc wysokie bezrobocie oraz deficyt budżetowy przesądziły o zaproponowaniu regulacji polegającej na obowiązku wprowadzenia do obrotu biokomponentów w ilości określonej procentowo w stosunku do ogółu obrotu ropopochodnymi paliwami silnikowymi.

Uprzejmie informuję, że w trakcie prac senackich Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęto szereg poprawek podnoszących jakość tego aktu prawnego. Niestety, zaproponowane zostały również poprawki, których przyjęcie może przekreślić wcześniejsze przesłanie przekazane inwestorom oraz producentom surowców, dotyczące stabilności regulacji prawnych zawartych w projekcie rządowym, jak też może doprowadzić do niekorzystnych dla budżetu oraz dla samego rolnictwa zjawisk.

Za swój obowiązek uważam przekazanie paniom i panom senatorom informacji o negatywnych skutkach niektórych zgłoszonych poprawek.

Po pierwsze, wycofanie z zapisów ustawy i przekazanie do kompetencji Rady Ministrów pełnomocnictwa do ustalania jej celów, polegających na wyznaczaniu tempa, daty i procentowego dochodzenia do określonego udziału biokomponentów na rynku paliw, osłabi zainteresowanie potencjalnych inwestorów tworzonego od podstaw rynku metyloestrów, a także ograniczy zainteresowanie modernizacją oraz inwestowaniem w zakłady związane z produkcją bioetanolu i eterów.

Po drugie, wprowadzenie cen gwarantujących opłacalność produkcji w miejsce zaproponowanych przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej cen minimalnych uniemożliwi wykorzystanie tego zapisu i spowoduje, że będzie on zapisem martwym lub konfliktogennym. Proponowany zapis wprowadza niedoprecyzowane określenia oraz rodzi pytania co do tego, na jakim poziomie i kto ma gwarantować opłacalność produkcji. Taką gwarancję dla większości producentów dają ceny minimalne. W art. 16 tej ustawy jest określone, jak te ceny mają być ustalane.

Po trzecie, zmiana zapisu "rzepak energetyczny" na "rzepak do celów niespożywczych" otwiera możliwość wprowadzania do uprawy w Polsce odmian hybrydowych oraz genetycznie modyfikowanych, które w chwili obecnej nie są dopuszczone do uprawy w Polsce, w Unii Europejskiej, a także w wielu innych państwach.

Pragnę jednocześnie uspokoić obawy pań i panów senatorów oraz użytkowników pojazdów. Paliwa z dodatkiem biokomponentów w ilości zaproponowanej w projekcie uzgodnionym przez rząd i przyjętym przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej nie szkodzą silnikom. I, co było już mówione, jakość paliw z dodatkiem biokomponentów, wprowadzanych do ogólnodostępnej sieci sprzedaży, jest i będzie zgodna z jakością ustaloną przez polskie normy - wymieniano je dzisiaj, ale ja je jeszcze powtórzę: PN-EN 228 dla benzyn i PN-EN 590 dla olejów napędowych - oraz z jakością ustaloną w normach równoważnych.

Zwracam się do Wysokiego Senatu oraz osobiście do pań i panów senatorów z uprzejmą prośbą o przyjęcie tych wszystkich zaproponowanych zmian, które poprawiają jakość ustawy. Do nich z całą pewnością należą następujące poprawki: druga, czwarta, piąta, szósta, siódma, dziewiąta, dziesiąta, jedenasta, dwunasta, czternasta, piętnasta, szesnasta, siedemnasta, osiemnasta, dziewiętnasta, dwudziesta, dwudziesta pierwsza, dwudziesta druga, dwudziesta czwarta, dwudziesta piąta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma, dwudziesta dziewiąta, trzydziesta, trzydziesta pierwsza, trzydziesta druga, trzydziesta trzecia, trzydziesta piąta, trzydziesta siódma i trzydziesta ósma.

Jednocześnie zwracam się z uprzejmą prośbą o wycofanie lub odrzucenie tych propozycji zmian, których skutki będą negatywnie odbierane przez inwestorów i producentów, a także tych, które mogą pociągać za sobą dodatkowe obciążenia dla budżetu oraz stanowić punkt wyjścia dla ewentualnych konfliktów w przyszłości. Są tą poprawki: pierwsza, trzecia, ósma, trzynasta, dwudziesta trzecia, trzydziesta czwarta i trzydziesta szósta. Wniosek o wycofanie lub odrzucenie tych poprawek pragnę uzasadnić następująco.

Poprawka pierwsza ma brzmienie: w art. 2 w pktach 1, 2, 5 i 17 oraz w art. 19 w pkcie 3 użyte w różnych przypadkach wyrazy "rzepak energetyczny" zastępuje się użytymi w odpowiednich przypadkach wyrazami "rzepak do celów niespożywczych". Myślę, że uzasadnienie w tej sprawie już przedstawiłem. W związku z tym wnosimy o wycofanie lub odrzucenie tej poprawki.

Poprawka trzecia ma brzmienie: w art. 4 w ust. 1 w zdaniu wstępnym po wyrazie "wnioskodawca" dodaje się wyrazy "zamieszkujący na stałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej". Projekt rządowy został uzgodniony ze wszystkimi zainteresowanymi resortami, w tym z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej, w zakresie zgodności z prawem Unii Europejskiej. Wprowadzana poprawka tę zgodność narusza, podobnie jak wcześniejsze poprawki, które zostały wprowadzone w trakcie prac sejmowych. Wnosimy więc o wycofanie lub odrzucenie poprawki.

Poprawka ósma ma brzmienie: w art. 11 ust. 5 otrzymuje brzmienie: "Przy przyznawaniu limitu, o którym mowa w ust. 1, minister właściwy do spraw rynków rolnych uwzględni w szczególności informacje, o których mowa w art. 12 ust. 2 i przydzieli limity w pierwszej kolejności tym podmiotom, w których udział producentów rolnych wynosi ponad 20%". Jest to bardzo ciekawa propozycja, preferująca i promująca producentów rolnych, plantatorów rzepaku i innych roślin, ale jednocześnie ogranicza ona konstytucyjną zasadę równości podmiotów oraz swobodę działalności gospodarczej. Może to stanowić podstawę do złożenia wniosku o odrzucenie ustawy przez Trybunał Konstytucyjny. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej zgłosił sprawę niezgodności tej poprawki z prawem wspólnotowym. Wnosimy więc o wycofanie lub o odrzucenie tej poprawki.

Poprawka trzynasta ma brzmienie: w tytule rozdziału 4, w art. 15 w ust. 1-4 i w ust. 5 w zdaniu wstępnym, w art. 19 w pkcie 4 lit. b oraz w art. 28 w ust. 7 w zdaniu wstępnym użyte w różnych przypadkach i liczbie wyrazy "cena minimalna" zastępuje się użytymi w odpowiednich przypadkach i liczbie wyrazami "cena gwarantująca opłacalność produkcji". Uzasadnienie dla odrzucenia tej poprawki: wprowadzenie cen gwarantujących opłacalność produkcji w miejsce zaproponowanych przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej cen minimalnych uniemożliwi wykorzystanie tego zapisu, a także spowoduje, że będzie to zapis martwy lub konfliktogenny. Proponowany zapis wprowadza niedoprecyzowane określenie oraz rodzi pytania co do tego, na jakim poziomie i kto ma gwarantować opłacalność produkcji. Taką gwarancję dla większości producentów dają ceny minimalne, nie ma natomiast żadnych możliwości, aby gwarantował je dla wszystkich budżet państwa. W związku z tym wnosimy o odrzucenie poprawki.

Poprawka dwudziesta trzecia ma brzmienie: w art. 20 skreśla się ust. 3 i 4, a w ust. 5 skreśla się wyrazy "oraz przepisów ust. 3 i 4". Nasze uzasadnienie: wycofanie z zapisów ustawy istotnych jej rozwiązań, przekazanie Radzie Ministrów pełnomocnictwa do ustalania jej celów polegających na wyznaczeniu tempa dochodzenia do określonego udziału biokomponentów na rynku paliw osłabi zainteresowanie inwestorów tworzonego od podstaw rynku estrów, a także ograniczy zainteresowanie modernizacją i inwestowaniem w zakłady produkujące spirytus surowy i spirytus odwodniony. Przy podejmowaniu decyzji przez panie i panów senatorów prosimy uwzględnić fakt, że pozytywne skutki społeczne i gospodarcze wynikające z wdrożenia w życie postanowień ustawy liczone były w odniesieniu do konkretnego poziomu produkcji biokomponentów. Poprawkę tę należy rozpatrywać łącznie z poprawką trzydziestą czwartą. Wnosimy o wycofanie lub odrzucenie tej poprawki.

Poprawka trzydziesta czwarta ma brzmienie: w art. 28 przed ust. 1 dodaje się ustęp na nowo numerowany w brzmieniu: "Rada Ministrów ustali na 2003 r. w ułamku masowym wyrażonym w procencie, wymagany udział poszczególnych biokomponentów w ogólnej ilości wprowadzanych do obrotu poszczególnych ropopochodnych paliw ciekłych w terminie 2 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy". Ta poprawka jest konsekwencją poprawki dwudziestej trzeciej, która proponuje skreślenie z ustawy zapisu określającego wymagany poziom bioetanolu w roku 2003. Dlatego też proponujemy wycofanie lub odrzucenie poprawki trzydziestej czwartej łącznie z poprawką dwudziestą trzecią, a także zapisu tego artykułu w przedłożeniu sejmowym.

Poprawka trzydziesta szósta ma brzmienie: w art. 28 w ust. 6 wyrazy "na podstawie innych umów niż umowy kontraktacji" zastępuje się wyrazami "wyłącznie na podstawie umów kontraktacji". Uzasadnienie: poprawka ta praktycznie wyklucza możliwość - co już było dzisiaj mówione - natychmiastowego uruchomienia produkcji bioetanolu w oparciu o zasoby surowców rolniczych ze zbiorów z roku 2002. Jeżeli produkcja bioetanolu mogłaby się odbywać wyłącznie na podstawie umów kontraktacji, to zboże zebrane w roku 2002 nie mogłoby być przedmiotem produkcji. W związku z powyższym - a mówię tu także o wyprodukowanych produktach ubocznych, takich jak melasa, hydrol, których po prostu w pierwszej fazie dotyczyłyby tylko i wyłącznie umowy wieloletnie - niejako nie można by było rozpocząć produkcji spirytusu. W związku z tym proponujemy wycofanie lub odrzucenie tej poprawki.

Chciałbym jeszcze na zakończenie przeprosić za nieobecność ministra rolnictwa i rozwoju wsi, pana Kalinowskiego, który w tej debacie chciał wziąć udział, ale dzisiaj obraduje rząd, a więc pan minister po prostu nie mógł być obecny. Ale chciał on po prostu być na tak ważnej debacie, ważnej z punktu widzenia naszego resortu. Mówię o tym dlatego, że było też takie pytanie, dlaczego akurat Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajęło się tą ustawą.

Odnosząc się do niektórych pytań, powiem, że chodzi o zagospodarowanie w przypadku rzepaku w roku 2006 około 400 tysięcy ha - oczywiście nie mówię tutaj o każdej ziemi, ale o ziemi lepszych klas - a także o zagospodarowanie około 300 ha do produkcji surowców na cele produkcji bioetanolu...

(Głos z sali: 300?)

...300 tysięcy ha. To razem z 400 tysiącami ha pod rzepak daje około 700 tysięcy ha w roku 2006.

Chciałbym państwa także poinformować, że szacuje się, iż w Polsce jest odłogowanych około 1,5 miliona ha gruntów ornych. Chcę też w tym miejscu wspomnieć, że nie wszystkie odłogowane grunty nadają się do produkcji rzepaku, gdyż rzepak wymaga kompleksu pszennego, dobrego i bardzo dobrego.

Chcę państwu powiedzieć, że nim zaczęliśmy pracę nad ustawą, zaczęliśmy od analizy polskiej ziemi. Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa określa możliwości produkcyjne rzepaku na powierzchni 1 miliona 300 tysięcy ha w Polsce. Czyli, tak jak powiedziałem, docelowo w 2006 r., gdyby normy nie uległy zmianie, na potrzebną ilość rzepaku, to jest około 1 miliona t, przy dzisiejszej średniej jego wydajności z 1 ha około 2,5 t, potrzeba nam powierzchni 400 tysięcy ha.

Wysoki Senat raczy przyjąć ustawę w kształcie wynikającym z przyjęcia rekomendowanych poprawek, dla których przedstawiłem uzasadnienie, oraz odrzucenia innych. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Panie Ministrze, niech pan zostanie łaskawie na mównicy, bo będzie pan jeszcze przepytywany.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Kazimierz Gutowski: Dziękuję.)

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Ryszard Jarzembowski)

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Bardzo proszę, kto z państwa chce skorzystać z regulaminowego prawa do zadania pytania? Przypomnę, że teraz nie prezentujemy poglądów, nie dywagujemy, tylko pytamy przez co najwyżej minutę.

Proszę bardzo, pan senator Marian Lewicki.

Do spisu treści

Senator Marian Lewicki:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Wracam do pytania, które skierowałem do pana senatora Sławomira Izdebskiego. Mianowicie pan minister był łaskaw również podzielić moją wątpliwość, dotyczącą poprawki związanej z zapisem art. 4 ust. 1.

(Głos z sali: Źle słychać)

To nie moja wina.

Otóż pan powiedział, że zapis, który został rozszerzony przez komisję, jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej. Mnie się wydaje, że przede wszystkim to jest sprawa niezdolności do spełnienia tego punktu, bo przecież zamieszkiwać może tylko osoba fizyczna, i chyba nikt inny. I nie sądzę, że jedynie prawo Unii Europejskiej w tym zakresie jest istotne. Chciałbym jednak usłyszeć od pana odpowiedź na pytanie: dlaczego pan przywołał właśnie ten zapis o niezgodności z prawem Unii Europejskiej? W jakim punkcie jest, że tak powiem, ta niezgodność?

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Proponuję, abyśmy zebrali nasze pytania i dopiero potem poprosili pana ministra, żeby zechciał się do nich odnieść, co nam, myślę, usprawni proces odpowiadania. Miejmy nadzieję, że pan minister potraktuje nas nieco szerzej niż w chwili, kiedy przedstawiał stanowisko rządu, czytając materiał komisyjny.

Bardzo proszę, pan senator Zbigniew Kruszewski wyrwał się jako drugi.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Kruszewski:

Dziękuję.

Panie Ministrze, mam mało czasu, szybko więc zadaję pytania. Pan w swoim wystąpieniu powiedział, że już niektórzy inwestorzy i producenci zostali poinformowani i byli zawiedzeni. Taka była pana wypowiedź. Można to sprawdzić w stenogramie. Wobec tego, jacy to inwestorzy i producenci już zostali poinformowani o tej ustawie, która jeszcze nie została wyprodukowana?

Po drugie, ponieważ nasze oświadczenia są jawne, wobec tego, czy ministerstwo zrobiło analizę, wracam do tej korupcjogenności, ilu parlamentarzystów i ilu ministrów, czy członków rządu ma gorzelnie?

Następne pytanie, ile zdrożeje paliwo, czy też ile musi dołożyć budżet w związku z wejściem tej ustawy, bo cena paliwa zdrożeje, a najtańsze paliwo, wiemy jakie jest. I, Panie Ministrze, na przyszłym posiedzeniu Senatu mamy rozpatrywać ustawę o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw cieplnych. Art. 4 tejże ustawy będzie mówił: minister właściwy do spraw gospodarki określi w drodze rozporządzenia wymagania jakościowe dla paliw ciekłych, biorąc pod uwagę postanowienia właściwych norm w tym zakresie. Co się stanie, jeżeli ta ustawie, po wpisaniu tych 4,5%, nie będzie zgodna z ustawą omawianą na następnym posiedzeniu Senatu? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję.

Pyta pani senator Janina Sagatowska.

Do spisu treści

Senator Janina Sagatowska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

W nawiązaniu do pytania pana marszałka, skierowanego przedtem do sprawozdawców, i do odpowiedzi pana senatora Graczyńskiego, sprawozdawcy Komisji Ochrony Środowiska, że oto będziemy mogli dokonywać na stacji wyboru, czy chcemy benzynę z biopaliwem czy nie. Ja się z tym nie zgadzam, gdyż zapisy ustawy wyraźnie wskazują, że tak nie będzie. Art. 20 ustawy mówi, że przedsiębiorcy posiadający już koncesję mają obowiązek dodawać biokomponenty pochodzące itd., a kto tego nie zrobi, to w przepisach karnych jest odpowiedzialność karna pieniężna, i to wysoka. Chciałabym, żeby pan minister do tego się ustosunkował. Ja sobie nie wyobrażam, że na stacjach będą mogli sprzedawać bez biokomponentów benzynę. Prosiłabym o odpowiedź.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję.

Chodzi o brak fakultatywności...

(Senator Janina Sagatowska: Tak. Właśnie, ja tak uważam.)

...co zdaniem pani, moim też, o to pytałem, narusza podstawowe prawa konsumenckie. Dziękuję bardzo.

Pan senator Grzegorz Lipowski.

Do spisu treści

Senator Grzegorz Lipowski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Chcę zapytać, bo była zapowiedź pana premiera Kalinowskiego, że projekt ustawy ukaże się w marcu. On się ukazał znacznie później i z liczby poprawek widać, że Sejm miał wiele problemów z opracowaniem tej ustawy. Do nas trafiła też z wieloma niedoróbkami. Co było przyczyną takiego opóźnienia, że teraz w ostatniej chwili to przepychamy, czy próbujemy przepchnąć? Dziękuję.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję.

Pan senator Mieczysław Janowski.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Janowski:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, jeśli dobrze się wsłuchałem w pana wypowiedź, to powiedział pan, że w tej chwili w polskich benzynach jest do 30, 40% bioetanolu. Proszę o powtórzenie tego. Wydaje mi się to nieprawdopodobne.

Druga rzecz. Prezes Rady Ministrów podpisał rozporządzenie dotyczące zasad techniki prawodawczej. W §13 mowa jest, że jednocześnie z projektem ustawy powinny być przedłożone projekty rozporządzeń o znaczeniu podstawowym. Jest tutaj kilka takich tematów, nie mogłem się jednak zapoznać z tymi rozporządzeniami. Czy one już są?

Trzecie pytanie, czy te składniki biologiczne są możliwe do dłuższego przechowywania? Chodzi mi o tak zwane rezerwy strategiczne, które Polska powinna mieć i ma z wiadomych względów.

I czwarte pytanie, czy ta ustawa dotyczyć będzie również oleju, który jest olejem opałowym, a więc przeznaczonym na cele grzewcze? Tutaj nie znalazłem żadnego wyjaśnienia. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję.

Pan senator Adam Jamróz.

Do spisu treści

Senator Adam Jamróz:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Trzy pytania, Panie Ministrze. Pierwsze pytanie. Sądzę, że nie tylko mnie to interesuje. Rozumiem, że system, który wymyka się gospodarce konkurencyjnej i polega na decyzjach administracyjnych ma swoje zalety, zapewne jest o wiele bardziej sprawny. Na pewno pan minister dostrzega jednak tutaj ryzyko korupcji. Czy o tym ministerstwo myślało i w jaki sposób zamierza temu zapobiegać?

Pytanie drugie. Otóż, praktycznie te sprawy podlegają ministerstwu rolnictwa, a w imieniu ministra rolnictwa działa Agencja Rynku Rolnego. Jest tam jednak także wiele innych kwestii, dotyczących nie tylko produkcji, magazynowania itd. O ile sobie dobrze przypominam, pan minister wspomniał o możliwości genetycznego modyfikowania upraw. Już samo to skłania mnie do zapytania, czy produkcja roślin, z których będzie produkowane biopaliwo, nie powinna podlegać także innej kontroli i czy to się mieści w założeniach kontroli ze strony inspekcji ochrony środowiska czy sanepidu?

No i wreszcie trzecie pytanie, właściwie też z tym związane, mianowicie: czy pan minister nie sądzi, że rozporządzenia, które stanowią delegację tej ustawy, powinny być wydawane w porozumieniu z innymi ministrami? Nie jest to tylko sprawa ministra rolnictwa. Dziękuję.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Bogdan Podgórski.

Do spisu treści

Senator Bogdan Podgórski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Chciałbym zapytać, Panie Ministrze, o numery norm, które pan wymienił. Gdyby był pan uprzejmy powtórzyć je, bo będą mi potrzebne. I gdyby pan jeszcze był uprzejmy podać, jaka jest dopuszczalna ilość biokomponentów dla obu norm. Chodzi mi o benzynę i o olej napędowy. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś jeszcze chciałby zadać pytanie panu ministrowi?

Pan senator Zbigniew Kruszewski ma jeszcze 15 sekund.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Kruszewski:

Dobrze.

Panie Ministrze, pan powiedział że już z tegorocznych zasobów, ze zboża 2002 r., można wyprodukować ten alkohol. Wobec tego, o ile ma przyrosnąć produkcja tego zboża i w związku z tym ile faktycznie  hektarów trzeba dodatkowo dosiać? Jeżeli bowiem można wyprodukować wystarczającą ilość zboża już z tego roku, które jest obsiane... Jakby nie przyrośnie tych tysięcy hektarów, o których tutaj mówiono. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Marian Lewicki też tylko 15 sekund.

Do spisu treści

Senator Marian Lewicki:

Dziękuję, Panie Marszałku. Króciutko.

Panie Ministrze, jaka będzie stawka VAT na biokomponenty?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Kazimierz Gutowski: Nie słyszałem.)

Chodzi mi o stawkę VAT na biokomponenty.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Czy ktoś jeszcze ma pytanie? Nie ma dalszych pytań.

Dziękuję i bardzo proszę pana ministra Kazimierza Gutowskiego, żeby zechciał odpowiedzieć na te pytania. Zadających pytania proszę, aby śledzili merytoryczną zawartość odpowiedzi. Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Kazimierz Gutowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Postaram się udzielić wyczerpującej odpowiedzi na wszystkie pytania. Gdybym nie mógł sobie poradzić, to odpowiem indywidualnie na piśmie przy pomocy swoich ekspertów i współpracowników.

Pan senator Marian Lewicki. Oczywiście, tak jak na wszystkie paliwa, tutaj ustawa nic nie zmienia, VAT wynosi 22%. Chcę w tym miejscu powiedzieć, że ustawa zakłada obłożenie zerową stawką akcyzy biokomponentów, a także zakłada zwolnienie biopaliw z podatku akcyzowego, który corocznie będzie określał minister finansów.

W jakim punkcie jest niezgodny art. 4, mówiący o tym, że zamieszkujący na stałe terytorium Rzeczypospolitej Polskiej... Oczywiście, on jest niezgodny z prawem unijnym, mówiącym o tym, że wszyscy powinni mieć jednakowe szanse konkurencji, czyli nie tylko obywatele polscy mieszkający na terenie Polski, ale także inni, również cudzoziemcy. Tak więc w tym momencie ten artykuł jest niezgodny z prawem unijnym. Nie chcę mówić o innych niezgodnościach, które wynikły po pracach sejmowych. Chodzi o kwestię przypisania do określonego terytorium, o kwestię ceny minimalnej. Ale tego nie było w rządowym przedłożeniu. W Sejmie więc zwracaliśmy uwagę, że to jest niezgodne z prawem unijnym, tutaj zaś zwracamy uwagę na to, co jest niezgodne po poprawkach dwóch Wysokich Komisji.

Jeżeli chodzi o pytania pana senatora Kruszewskiego, to nikogo minister rolnictwa i rozwoju wsi nie informował o tym, że będzie miał możliwość produkowania biokomponentów. Projekt ustawy od samego początku prac w rządzie był zamieszczony na stronie internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Był bardzo szeroko konsultowany ze wszystkimi środowiskami. Każdy mógł się zapoznać i może zapoznać się do dzisiaj ze stanem prac nad tym projektem. A zainteresowanie, tak jak mówiłem, jest bardzo duże. Nie tylko inwestorów w tej dziedzinie, ale także - tak jak mówiliśmy - użytkowników silników, ekspertów, producentów, rolników w szczególności, bo oni na to czekają. Gdzieś było pytanie - dlaczego tak późno?

I teraz druga część pytania - ile trzeba tego zboża dosiać? Otóż, tak jak powiedziałem, na dzisiaj mamy zapasy zbóż, zgromadzone przez Agencję Rynku Rolnego. Wejście w życie ustawy, tak jak proponujemy już 1 kwietnia, spowoduje, że będzie zapotrzebowanie na spirytus surowy i na spirytus odwodniony. Zapisanie, że ten spirytus musi pochodzić wyłącznie z wieloletnich kontraktacji, spowoduje z kolei, że dzisiaj nie będzie można tego spirytusu produkować. A chcę państwu powiedzieć, że w systemie Agencji Rynku Rolnego zostało zakupione łącznie ponad 4 miliony t zboża i to zboże zostało na razie sprzedane w bardzo małej ilości. Niejako więc do 1 lipca są surowce w kraju, żeby można było produkować biokomponenty. Później, rzeczywiście, surowiec do gorzelni - bo głównie o tym tu mówimy - na rok 2003 będzie pochodził z umów kontraktacyjnych z polskimi rolnikami, plantatorami.

Nie analizowaliśmy w resorcie rolnictwa, ile gorzelni posiadają posłowie, senatorowie, ministrowie i inni urzędnicy państwowi, ile posiadają zakładów odwadniających, ile posiadają olejarni i zakładów estryfikujących, takich małych. Po prostu nas to nie interesowało. Ustawa po prostu nie wymuszała na nas takiego działania.

I teraz następne pytanie - ile musi dołożyć budżet do tego całego interesu? Tak jak było mówione, komponuje się bioetanol do paliw. Jeżeli skomponuje się minimum 4,5% alkoholu do benzyn, to na każde tysiąc litrów takiej benzyny jest ulga w podatku akcyzowym wynosząca 91 zł. Łatwo więc policzyć, że dzisiaj ulga dla tego, który komponuje, wynosi około 2 zł na 1 l wkomponowanego spirytusu. Ta ulga z nawiązką kompensuje koszty tych przedsiębiorstw, które komponują, gdyż ten spirytus odwodniony kupowany jest dzisiaj w cenie od 1 zł 90 do 1 zł 95 gr. Czyli podmiotowi, który komponuje, zostaje 5 gr na inne koszty, a tym samym nabywa jeszcze tę benzynę bazową, która kosztuje około 1 zł.

Ustawa także zakłada zastosowanie ulgi, ale ona będzie musiała być bardzo mocno monitorowana i pilnowana. Zakładamy, że ta ulga nie powinna być większa niż 1 zł. To nie są sprawy, które dziś w uzasadnieniu do ustawy były poruszane, ale z naszych analiz wynika, że ta ulga powinna wynosić około 1 zł. I wtedy skompensowane by były sprawy wzrostu kosztów w związku z zakupem biokomponentu, który jest droższy od benzyny bazowej, tak to nazwę.

Chcę też państwu powiedzieć, że na skutek działania dotychczasowego prawa, czyli nieustawowego rozwiązania komponowania tego spirytusu, bo estru jeszcze nie ma, przy 50-70 milionach l produkcji alkoholu odwodnionego, około 300 milionów zł nie wpływało do budżetu z tego tytułu. Zakładamy, że po wejściu tej ustawy i po uregulowaniu tych wszystkich spraw ten wskaźnik na 1 l bioetanolu będzie mniejszy.

Jest ustawa o monitorowaniu, którą przyjął Sejm, z zaleceniem, żeby ona weszła w życie w roku 2004. Co się stanie, jak w dokumentach wykonawczych do ustawy nie będzie zapisu 4,5%? Otóż uważam, że takiej możliwości nie ma, gdyż te normy, o których mówiłem, są normami równoważnymi z normami Unii Europejskiej. One są dokładnym tłumaczeniem. Czyli nie można nic innego podać. To jest zupełnie inna sprawa. Chciałbym powiedzieć, że mimo iż nie ma tej ustawy, to w Polsce paliwo jest kontrolowane. Wynika to z innych przepisów. Ta ustawa powoduje zaś, że będzie szczegółowiej, lepiej, zgodnie z nowymi procedurami, kontrolowane. I nie ma odwrotu. To, co było mówione tutaj przez panów senatorów, różne projekty dyrektyw Unii Europejskiej zakładają coroczny wzrost udziału biokomponentów w biopaliwach. To jest po prostu kierunek, od którego nie ma odwrotu, z przyczyn, o których już tutaj mówiono. Myślę, że w jakiś sposób zadowoliłem pana senatora Kruszewskiego.

Pani senator Janina Sagatowska mówiła, że obowiązek komponowania 4,5% narusza prawa konsumentów. Otóż, Szanowni Państwo, paliwo jest produkowane w Polsce do dnia dzisiejszego zgodnie z polską normą i normami równoważnymi i dalej będzie tak produkowane. To naruszałoby prawa, gdyby istniało dla konsumenta ryzyko, że po wlaniu tego paliwa z biokomponentem będzie ono innej jakości. Wtedy naruszałoby tę zasadę. Myślę, że komponowanie większych ilości powinno odbywać się na zasadach odpowiedzialności tego podmiotu, który będzie komponował. Projekt ustawy też to zakłada. Na przykład Czesi dodają 30% estru rzepakowego do oleju napędowego, tak zwane B-30, i tam jeżdżą na tym paliwie autobusy miejskie, pojazdy, które poruszają się wśród ludzi. Po prostu chodzi o to, żeby zanieczyszczenie tego środowiska było jak najmniejsze. Ale wtedy to podmiot będzie robił na własne ryzyko. Będzie liczył koszty i po prostu będzie wybierał to lepsze rozwiązanie, żeby nie spowodować... To będzie, chcę powiedzieć, takie samo paliwo. Będzie spełniało polską normę, tak jak dzisiaj jest w stacjach.

Pan Grzegorz Lipowski pytał, co było przyczyną opóźnienia ustawy? Otóż, Szanowni Państwo, prace nad tym projektem ustawy rozpoczęliśmy w resorcie rolnictwa w grudniu ubiegłego roku. Chcę państwu powiedzieć, że ja już na posiedzeniu komisji sejmowej rolnictwa i senackiej komisji mówiłem o tym problemie. Po prostu uzgodnienia z partnerem społecznym, uzgodnienia wewnątrz rządu trwały  praktycznie do końca czerwca. Te terminy nie były przekraczane, bo jakiś poślizg był, ale bardzo znikomy. W czerwcu projekt został przekazany do Sejmu. Sejm zajął się tą sprawą. Potem były wakacje sejmowe. I cały czas trwa procedowanie. W Senacie tak samo. Po prostu nie ma oddechu, cały czas ta ustawa jest procedowana. Tak duża liczba poprawek, o których tu było mówione, to są głównie zgłoszone przez panie i panów senatorów poprawki poprawiające jakość stylistyczną, interpunkcyjną tej ustawy.

Pan senator Mieczysław Janowski pytał się o 20-40% alkoholu. Otóż chcę powiedzieć - jeszcze raz powtórzę tę swoją myśl - 40% polskich benzyn w latach 1996-1997 zawierało 4,5% alkoholu w swoim składzie. Kształtowało się to od roku 1995 do roku 2000. Dzisiaj tak samo - od 20% do 40.

Oczywiście są przygotowane projekty rozporządzeń do tej ustawy i niezwłocznie zostaną przekazane, kiedy ta ustawa przejdzie całą procedurę legislacyjną.

Chcę także potwierdzić, że rzeczywiście, to nie jest kwestia jakości paliwa, lecz jakości biopaliw, czyli paliw zawierających biokomponenty. Nastręcza to pewnych kłopotów logistyczno-technicznych. Na przykład benzyna przechowywana z alkoholem przez dłuższy okres powoduje, że alkohol chłonie wilgoć. Ale polski przemysł już sobie poradził z takimi problemami, była komponowana wielka ilość tego alkoholu. Nie można również przechowywać przez dłuższy czas, ponad pół roku, paliwa z biokomponentem: estrem metylowym wyższych kwasów tłuszczowych, rzepakowym, mówi o tym polska norma, bo zaczyna się tam rozwijać życie biologiczne, to jest jednak składnik biologiczny.

Tak więc są pewne problemy techniczne i logistyczne, ale one są do przezwyciężenia i nie powinny mieć na to wpływu. Ponadto chcę powiedzieć, że ustawa wyłącza obowiązek komponowania dla rezerw paliwowych. Te rezerwy powinny być skomponowane po ich użyciu po okresie składowania na rynku.

Oczywiście lekki olej opałowy także jest objęty działaniem tej ustawy.

Teraz pytanie, które zadał pan senator Adam Jamróz. Szanowni Państwo, jeżeli chodzi o zezwolenia, to obecnie alkohol produkowany do celów odwodnieniowych i paliwowych jest objęty zezwoleniami, które wydaje minister rolnictwa i rozwoju wsi. Oczywiście jeżeli podmiot złoży prawidłowo wniosek o wydanie zezwolenia i wyczerpie ustawę o działalności gospodarczej, to minister nie ma możliwości niewydania takiego zezwolenia. Po prostu otrzyma je każdy, kto się zgłosi.

Jest także kwestia limitów, które także ustala minister rolnictwa i rozwoju wsi. Z jednej strony, jeżeli jest obowiązek komponowania, to będzie określone zapotrzebowanie, a z drugiej strony tym limitem produkcyjnym trzeba zapewnić w produkujących  zakładach taką ilość biokomponentów, żeby nie stało się nic złego. Tak więc te limity ma wydawać minister właściwy do spraw rynków rolnych.

Chcę państwu powiedzieć, że jest rozdział o komisji porozumiewawczej, która składa się z przedstawicieli producentów rolnych, pierwszych przetwórców i tych, którzy będą komponowali. Ta komisja ma opiniować kwestie limitowania. Istnieje jakieś ryzyko korupcji, ale ustawa w sposób dostateczny zabezpiecza przed tym, staraliśmy się, żeby to ryzyko było jak najmniejsze.

Jak powinna wyglądać produkcja roślin? Otóż zakładamy, że w Polsce są dopuszczone do uprawy rośliny, które znajdują się w rejestrach roślin. Chcę państwu powiedzieć, że jeżeli chodzi o rzepak, to jest zarejestrowanych około trzydziestu, czterdziestu odmian, 2/3 stanowią odmiany zagraniczne. Jeżeli chodzi o odmiany pszenżyta, to mamy odmiany polskie i zagraniczne. To są podstawowe surowce do produkcji spirytusu. Ale naszym zamysłem było, żeby to były te rośliny, które są zarejestrowane w rejestrach i które dopuszczamy do uprawy, aby to nie były inne odmiany, bo zaraz się powie tak: skoro odpadem przy produkcji spirytusu jest pasza, wywar, która wysuszona jest doskonałą paszą treściwą, przy produkcji estru jest też pasza, jest makuch rzepaczany, to musi być produkowany z tak dobrego surowca jak na cele spożywcze, gdyż inaczej jakość tej paszy byłaby nieodpowiednia. I w związku z tym jest taki zapis w ustawie.

Oczywiście chciałbym także odpowiedzieć, że wszystkie rozporządzenia, nawet rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi, są uzgadniane międzyresortowo. To nie jest tak, że jeśli wydaje je minister, to sam nad nimi proceduje. Cała Rada Ministrów nad tym proceduje.

Proszono także, żebym jeszcze raz wymienił te normy, które podałem. Wymieniał je już pan senator Graczyński. Tak więc polska norma na benzynę to jest PN-EN 228, na olej napędowy - PN-EN 590. Normy te dopuszczają stosowanie różnych alkoholi. Z pamięci powiem, że jeśli chodzi o alkohol etylowy, to dopuszczają 5%, jeżeli chodzi o ester, dopuszczają 5% estru metylowego wyższych kwasów tłuszczowych. Te normy mam przy sobie, jeśli bardzo interesują pana senatora, mogę je przekazać do poczytania. Dziękuję.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Pan senator w jakim trybie?

(Senator Bogdan Podgórski: Mam jeszcze jedno pytanie do pana ministra, w szybkim trybie.)

Już skończyliśmy turę pytań, no nie wiem...

(Senator Bogdan Podgórski: Jeszcze jedno pytanie, bardzo ważne, Panie Marszałku, gdybym mógł poprosić...)

O uzupełnienie odpowiedzi, tak? Na jaki temat?

Do spisu treści

Senator Bogdan Podgórski:

Na temat kwot produkcyjnych rzepaku. Czy dostaliśmy kwotę produkcyjną z Unii Europejskiej na taką ilość rzepaku, jaką możemy wyprodukować w Polsce?

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

I jeszcze pan senator Janowski czuje się nieusatysfakcjonowany, tak?

Do spisu treści

Senator Mieczysław Janowski:

Panie Marszałku, chodzi mi o kwestię, którą poruszyłem w pytaniu do pana senatora Izdebskiego, mianowicie o produkcję na potrzeby własne. Pan minister miał odpowiedzieć i był uprzejmy tego nie uczynić.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Jasne, dziękuję bardzo.

Prosimy pana ministra, żeby zechciał się do tego odnieść.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Kazimierz Gutowski:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, odpowiem na pytanie o produkcję na  potrzeby własne. Jak pan senator zauważył, biokomponenty to jest ester, bioetanol oraz eter etylo-tert-butylowy lub eter etylo-tert-amylowy. W tym samym artykule w pkcie 17 jest definicja producenta biopaliw ciekłych na potrzeby własne. I tutaj ten producent jest zawężony tylko do producenta rzepaku, oleju rzepakowego i estru rzepakowego. Po prostu nie będzie mógł produkować spirytusu na potrzeby własne, bo rozumiem, że o to chodziło.

Jeżeli chodzi o kwotę produkcyjną, to Unia nie finansuje produkcji rzepaku, nie daje nam takiej kwoty. Oczywiście określi nam, jaka powinna być wielkość powierzchni uprawnej pod rośliny uprawne.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

O uzupełnienie odpowiedzi wnosi jeszcze pan senator Adam Jamróz, tak?

Do spisu treści

Senator Adam Jamróz:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, w trybie sprostowania. Nie pytałem o uzgodnienia międzyresortowe, bo wiem jak to wygląda. Pytałem pana ministra, czy w tej sytuacji, dotyczącej zagadnienia jednak międzyresortowego, kiedy w gruncie rzeczy kontrolę nad całym procesem sprawuje minister rolnictwa i on przygotowuje główny akt, nie powinno być tak, że przynajmniej tam, gdzie jest delegacja ustawowa, rozporządzenia wykonawcze powinny być wydawane w porozumieniu z innymi zainteresowanymi ministrami. To jest inna kwestia. Dziękuję.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Kazimierz Gutowski:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, oczywiście, że wszystkie akty prawne, wynikające z tej ustawy, podobnie jak sama ustawa, były przedmiotem prac całego rządu. Wszyscy wypowiadali się na ten temat, bo przecież ta ustawa reguluje dość złożone kwestie rynku paliw, produkcji, cen minimalnych, komisji porozumiewawczych, a także wszystkie rozporządzenia, które tutaj są wypisane, jak i to, kto je wydaje. Wszystko było uzgadniane z tymi resortami. Czyli to jest projekt, który rząd przyjął i wszyscy zainteresowani zgodzili się na to, żeby były takie zapisy. Oczywiście niektóre były zmieniane w toku prac w rządzie i tak pozostało. Tyle mogę powiedzieć.

 


30. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu